Moja dobra znajoma napisała książkę („Uczeń Nekromanty”, E.Raj), jaka mile zaskoczyła mnie kilkoma całkiem duchowymi fragmentami, które mogą się spodobać tym fanom gatunku mroczne fantasy, którzy równocześnie lubią trochę głębiej pomyśleć nad przesłaniem i sensem życia – oraz oczekują od rozrwkowej książki jednak nieco więcej niż tylko… rąbanki 😉
Mnie się podobało, bo serio – wciągało, choć czytałam na egzemplarzu próbnym. Trudno było się oderwać. Prawie 1000 stron dobrej zabawy. Bohaterowie niejednoznaczni, trudni. To nie Harry Potter 😉
A że mroczne? Tak, no i w czym problem? Kto boi się spoglądać w ciemnosć, kto od niej ze strachem ucieka – nigdy nie zrozumie… czym jest światło 😉
Szczególnie to w naszych duszach…
Fragment:
„Gdy wiele lat temu doznał swojego prywatnego objawienia, sam był zagubionym, pozbawionym perspektyw człowiekiem, którego świat zawalił się w dniu, gdy utracił swoją ziemską pozycję i tytuły. Opuścił Hezryn w niesławie, szukając dla siebie nowej, lepszej drogi; prawdziwe schronienie znalazł jednak dopiero w klasztorze Trzech Księżyców. Wiele lat medytacji, wglądu w swoje pokrzywione ego, wglądu w naturę tego, co stanowiło żywą tkankę tego świata, zmieniło jego podejście do życia na bardzo wielu płaszczyznach. Udało mu się dostrzec imponderabilia, które umykały innym, choć nigdy nie uczynił z tego powodu do dumy. Swoją przemianę traktował jak naturalną ścieżkę każdego człowieka, który zamiast zadawać pytania, zaczyna słuchać odpowiedzi udzielanych przez samo życie, i który zamiast patrzeć we wskazanym kierunku, po prostu pozwala, aby jego oczy były otwarte. Nieważne, co zobaczy i jak bardzo miałoby to wstrząsnąć jego poprzednim poglądem – nurt tego, co właściwe, objął jego życie i niósł go ze sobą w niezbadaną przyszłość. Obowiązki nauczycielskie także były jednym z jego wyzwań. Odwrócił się zatem w stronę klasy i wykonał krótki gest dłonią.
– Nasza ścieżka, Marcosie, jeśli tylko zechcesz, podpowie ci, jak ominąć ich moc. Jak się uwolnić od krępujących umysł wyobrażeń. Zobaczyć rzeczywistość w jej niepokojącej, ale wyzwalającej nagości. – Uśmiechnął się lekko, sam zdziwiony, w jak podniosłą formę ułożyły się jego słowa.
Westchnął i dodał: – Jednak na żadnym etapie nie powinieneś traktować jej jako cudownego środka na osobiste wyzwolenie. Taki środek po prostu nie istnieje, a jeśli ktoś ci kiedyś obiecał, że odnajdziesz go w tym klasztorze, to skłamał. Ważne, abyś na tyle rozwinął swoją świadomość rozróżniającą, by podejmować decyzje niezależnie od boskich nakazów… a także… a może przede wszystkim – niezależnie od nas. – Uśmiechnął się, refleksyjnie wznosząc wzrok na rząd rozwieszonych na ścianach mandali.
Recenzje Ucznia nekromanty
Recenzja Uczeń nekromanty BookHunter
https://www.bookhunter.pl/recenzja/3461/uczen-nekromanty-tom-i-plaga
Recenzja Uczeń nekromanty MójKajecik
http://mojkajecik.pl/index.php/2019/04/23/e-raj-uczen-nekromanty-recenzja/
Recenzja Uczeń nekromanty Mechaniczna Kulturacja (zawiera spoilery)
https://kulturacja.pl/2019/05/uczen-nekromanty-tom-i-plaga-e-raj-recenzja/
Recenzja Uczeń nekromanty Śnieżnooka
https://przez-zamrozone-okulary.blogspot.com/2019/04/recenzja-e-raj-uczen-romanty.html
Można zamówić tutaj: https://www.ceneo.pl/74720090
Strona www.uczennekromanty.pl oraz blog: www.uczennekromanty.pl/blog
Witam serdecznie bardzo dziękuję za przesłanie mi tego wspaniałego linku. Bycie świadomością i jednością ze wszystkim co jest bez osądzania jest cudowne….Serdecznie i cieplutko pozdrawiam Ula Dnia 22 grudnia 2018 16:06 Rozwój i Świadomość <comment-reply@wordpress.com> napisał(a):
ZF posted: " Moja dobra znajoma napisała książkę ("Uczeń Nekromanty", E.Raj), jaka mile zaskoczyła mnie kilkoma całkiem duchowymi fragmentami, które mogą się spodobać tym fanom gatunku mroczne fantasy, którzy równocześnie lubią trochę głębiej pomyśleć nad przesłanie"
Cieszę się że się podobało i pozdrawiam!
Cieszę się ZF, że znowu dodajesz posty, czy mogłabym Cie prosić o kontakt na priv (mam kilka pytań związanych z tą tematyką, w których myślę mogłabyś znać odpowiedzi).
Byłabym wdzięczna za odpowiedź jeśli zechcesz i znajdziesz czas.
Anyway pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.
Kochana!! Powróciłaś do publikowania? Mój Boże, wychowałam się na Twoim blogu, zaczęłam go czytać dosłownie w wieku 16 lat, dzisiaj mam 27 😀 Jak cudownie!! koniecznie pisz dalej. Najlepszy blog o duchowości ever. Zmienił moje życie, na serio.
Wchłonąłem wyżej wymienioną pozycję w weekend, w międzyczasie pracy i normalnego życia rodzinnego 🙂 To co mogę i mam ochotę od siebie napisać : Autorka książki znakomicie wykorzystała różne koncepcje rozumienia rzeczywistości i umysłu człowieka do stworzenia fabuły, bohaterów o skomplikowanych osobowościach, itd. Poziom „zaplątania” i powiązań rodzinnych bohaterów to gratka dla każdego. Na dodatek bardzo umiejętnie prowadzona analiza osobowości, motywów rządzących postępowaniem, decyzjami poszczególnych postaci. Majstersztyk w czystej formie 🙂 Główny bohater i jego zawikłania, decyzje oraz walka „w sobie” – jak bym czytał o swoim umyśle sprzed dobrych kilku lat. Podsumowując: pomimo, że to fikcja znajduję tam bardzo sporo odniesień i podobieństw do rzeczywistego, znanego nam świata, funkcjonowania ludzi, zgłębiania tajników ich umysłów i zakłamania z jakim niejednokrotnie się spotykamy na co dzień.
Maski, maski, maski i wiele więcej głębszych, często nazywanych mrocznymi zawikłań naszych umysłów 🙂 Co by było gdyby przenieść efekty plagi do naszego świata ?? Z pewnością mogło by to wyglądać bardzo podobnie 😀 Chętnie obserwowałem wszystko co się dzieje z bohaterami. Teraz mogę śmiało powiedzieć: chętnie, z zaciekawieniem, a zarazem ze spokojem – Mecjusza 🙂
„Uczeń Nekromanty” E.Raj – tak polecam 🙂
Pozdrawiam 🙂