• Archiwum postów
  • Inspiracje
    • Alaja – kosmiczna świadomość
    • Czakram Gardła
    • Czakram Korony
    • Czakram Podbrzusza (czakra krzyżowa, czakra seksu)
    • Czakram Podstawy (czakra korzenia)
    • Czakram Serca
    • Czakram Splotu Słonecznego
    • Czakram Trzeciego Oka
  • Literatura
  • Haiku
  • Huna
  • Kwestie prawne
  • Kontakt + Zasady
    •  
  • FAQ

Rozwój i Świadomość

~ There are no ordinary moments…

Rozwój i Świadomość

Tag Archives: alkohol

Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.

10 Sobota Sty 2009

Posted by ME in związki

≈ 14 Komentarzy

Tagi

alkohol, DDA, dorosłe dziecko alkoholika, emocje, melody, nadmierna reakcja, pia melody, stłumienie, toksyczne związki, uzależnienie, zamknięcie w sobie, związek, złość, Świadomość

mezn

Niektóre osoby przeżywają tak silnie pewne normalne ludzkie uczucia, takie jak wstyd, lęk, ból i gniew, że prawie nigdy nie opuszcza ich niepokój, że „coś z nimi jest nie tak”.

Uważają one często, że powinny uszczęśliwiać ludzi wokół siebie, a kiedy okazuje się, że nie jest to możliwe, czują się w jakiś sposób upośledzone i mniej wartościowe od innych.
Tacy ludzie często angażują się przesadnie we wszystkie codzienne wydarzenia, przeżywając je o wiele silniej i głębiej, niżby tego wymagały konkretne sytuacje.

Kiedy dzieje się coś, co normalnie budzi w ludziach zwykły lęk, ich ogarnia panika lub atak chorobliwej trwogi. Takie ataki mogą zresztą zdarzać im się „bez powodu”.
To normalne, że życiu towarzyszy nieraz ból, ale kiedy ich to spotyka, popadają w czarną rozpacz, nie widzą już żadnej nadziei, a czasem zaczynają wręcz myśleć o samobójstwie lub na serio do niego się zabierać.

W sytuacji, która normalnie prowokuje ludzi do autentycznego gniewu, oni wybuchają nieposkromioną wściekłością.
A owym wstrząsającym przeżyciom emocjonalnym towarzyszy często myśl: „Dlaczego on traktuje mnie w ten sposób? Czy nie wie, jakie to dla mnie bolesne?”.
Nie są jednak w stanie zapanować nad owymi emocjonalnymi wybuchami i w rezultacie odczuwają pogłębiający się znacznie niepokój i zagubienie.

Takie intensywne reakcje emocjonalne często zdarzają się w sytuacjach, których dramatyzm jest naprawdę znikomy.
Może to być, na przykład, brak zgody między współmałżonkami co do tego, jaki obejrzeć film lub gdzie jechać na urlop.
Głęboką rozpacz lub gwałtowną wściekłość może wyzwolić odmowna odpowiedź na podanie o pracę, żal z powodu przeniesienia się przyjaciela do innego miasta lub złość na kota sąsiadów, który narobił nam na wycieraczkę. Każde z tych przeżyć może spowodować emocjonalne reakcje, które są bardzo dalekie od umiarkowanych, a mogą przybierać różną postać: od gwałtownych wybuchów uczuć po jadowitą słodycz i manifestacyjną obojętność zewnętrzną.

Oba rodzaje tych wyraźnie niekontrolowanych reakcji zmieniają życie takich osób i ich stosunki z otoczeniem w jedno pasmo wyjątkowej udręki.
Dysponujemy już dobrze udokumentowanym materiałem, wykazującym, że fizyczne napięcie, towarzyszące ustawicznym wybuchom takich emocji lub ich dławieniu w sobie, może przyczyniać się do groźnych schorzeń fizycznych, takich jak nadciśnienie, choroby serca, artretyzm, migrena, czy nawet rak.

Ten emocjonalny czynnik współuzależnienia może więc podkopywać nie tylko nasze stosunki z innymi ludźmi, ale i nasze zdrowie.
A jednak tacy ludzie zachowują się tak, jakby wierzyli, że tylko przez osiągniecie „doskonałości” we wszystkim, co robią, albo przez zadowolenie wszystkich otaczających ich ludzi mogą uśmierzyć owe wybujałe, niekontrolowane i irracjonalne uczucia.
żyją w złudzeniu, że mogą uwolnić się od cierpienia, jeśli po prostu „poprawią się” lub zyskają aprobatę ludzi, których uważają za szczególnie ważnych w swoim życiu.

W ten sposób nieświadomie obarczają tych ludzi odpowiedzialnością za swoje szczęście. Kiedy ci, których pragną zadowolić, „nie doceniają tego, co dla nich robię” i nie okazują wyraźnej aprobaty, zniewolone przez swoje własne emocje osoby wpadają w prawdziwą wściekłość.

Skoro jednak dobra opinia takiego dostarczyciela aprobaty jest dla nich aż tak ważna, muszą stłumić ową wściekłość. W rezultacie, choć nie okazują złości bezpośrednio, przesącza się ona na zewnątrz w postaci sarkazmu, ironicznej wyrozumiałości, złośliwych żartów lub innych różnych zachowań zaczepno-obronnych.

Często tacy ludzie wydają się osobami wyrozumiałymi i chętnymi do pomocy. Wystarczy jednak dobrze im się przyjrzeć, aby dostrzec w nich potężną potrzebę sprawowania kontroli nad bliskimi i poddawania ich takiej manipulacji, aby dostarczali im nieustannej aprobaty, bez której – jak są przekonani – nie mogą opanować dręczących ich emocji.

Lecz te wszystkie wysiłki na dłuższą metę są bezużyteczne, ponieważ nikt nie może uwolnić ich od sposobu, w jaki przeżywają swe uczucia.
Mogą więc dojść do wniosku, że nie ma dla nich ratunku.

Z drugiej strony, niektórzy ludzie o bardzo podobnej przeszłości doświadczają czegoś zupełnie przeciwnego. Normalne ludzkie emocje są w nich tak pomniejszone, że właściwie w ogóle nie doznają uczuć – nie wiedzą co to strach, ból, wstyd, a także co to radość, rozkosz, zadowolenie.

Dryfują przez życie jak odrętwiali, od jednego dnia do następnego.
Psychoterapeuci zwrócili uwagę na te dwie grupy objawów przy okazji obserwowania i leczenia rodzin alkoholików i innych osób uzależnionych od środków chemicznych.
Członkowie takich rodzin są zwykle dręczeni gwałtownymi uczuciami wstydu, lęku, złości i bólu, pojawiającymi się w ich stosunkach z alkoholikiem lub narkomanem, wokół którego ogniskuje się całe życie rodziny.

Często jednak nie są w stanie wyrazić tych uczuć w zdrowy sposób, na skutek wewnętrznego przymusu, który każe im troszczyć się o taką uzależnioną osobę i robić wszystko, byle tylko ją zadowolić. Na pozór celem tych wysiłków jest wyciągnięcie alkoholika lub narkomana ze szponów nałogu. W stosunkach między alkoholikiem a jego rodziną zaobserwowano jednak aspekty irracjonalne.
Jednym z nich jest powszechnie obserwowany fakt, że większość członków rodziny żywi złudną nadzieję, iż jeśli tylko uda im się osiągnąć doskonałość w ich „odnoszeniu się” i „pomaganiu” alkoholikowi, porzuci on swój nałóg, a oni, członkowie rodziny, zostaną uwolnieni od straszliwego wstydu, bólu, strachu i gniewu.

Niestety, ta strategia nigdy nie jest skuteczna.
Nawet wówczas, gdy alkoholikowi udaje się zerwać z nałogiem, jego rodzina często pozostaje chora i w końcu wydaje się przeklinać jego abstynencję, a czasem nawet ją sabotuje. Bywa tak, jakby uzależnienie alkoholika było członkom rodziny potrzebne, aby mogli utrzymywać swoją zależność od niego w podsycaniu nadziei na zrozumienie gwałtownych uczuć, które ich dręczą.
W pewien sposób alkoholik pośrednio lub bezpośrednio wykorzystuje i poniża członków swej rodziny poprzez swoje egocentryczne zachowania.

Osoba uzależniona od środków chemicznych potrafi tak wykorzystywać resztę członków rodziny fizycznie, seksualnie i emocjonalnie, że każdy normalny człowiek nie wytrzymałby tego i dawno ją porzucił. Na tym jednak polega drugi irracjonalny aspekt stosunku członków rodziny do uzależnionej osoby: nie porzucają jej i wydają się być złączeni z nią na śmierć i życie jakąś wspólną chorobą. Owa wytrwałość, z jaką członkowie rodziny pozostają w związku z alkoholikiem pomimo szkodliwych konsekwencji tego związku (nadużycie), odnajduje swoją analogię w uporze, z jakim alkoholik pije, chociaż zdaje sobie sprawę ze szkodliwych konsekwencji picia.

Staje się oczywiste, że tak jak alkoholik uzależnił się od alkoholu w złudnej nadziei, że picie pomoże mu zapanować nad dręczącymi uczuciami towarzyszącymi jego chorobie, tak i rodzina alkoholika uzależnia się od niego w podobnie nałogowy sposób. Innymi słowy, alkoholik i osoba współuzależniona próbują uwolnić się od identycznych podstawowych objawów takiej samej choroby: nałogowiec za pomocą alkoholu, a osoba współuzależniona za pomocą nałogowego związku.

Pia Mellody – Toksyczne Związki

Powiązane posty

• Poczucie niepewności i gniew – w związku. DDA.

• Lęk przed zaangażowaniem w związku

• Zasady udanego związku miłości

• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością

• Toksyczny związek, jak go uniknąć?

Reklama

Mistrz snu

28 Piątek List 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 13 Komentarzy

Tagi

alkohol, bunt, DDA, demon, duma, iluzja, mistrz snu, mistrzowie snu, nienawiść, niewolnicy, niewolnik, obserwacja, racja, ruiz, sen, sny, toltek, toltekowie, uwolnienie, wybory, związki, Świadomość, ścieżka miłości, życie we śnie

mistrzsnu1

Możesz udoskonalić każdy aspekt swego życia, każdą relację, każde partnerstwo – to wszystko może stać się wspaniałe, ale to ty zawsze musisz rozpocząć dzieło naprawy. Mu­sisz zdobyć się na odwagę, by posłużyć się prawdą, powiedzieć prawdę sobie i być całkowicie wobec sie­bie uczciwy. Nie musisz być uczciwy wobec całego świata, ale na pewno musisz być uczciwy względem siebie. Prawdopodobnie nie zdołasz objąć kontrolą wszystkiego, co dzieje się wokół ciebie, ale możesz i powinieneś obserwować własne reakcje. Te reakcje zostaną przewodnikiem po śnie twego życia, twoim osobistym śnie. To właśnie twoje reakcje powodują, że jesteś szczęśliwy lub nieszczęśliwy.

Twoje reakcje są kluczem do wspaniałego życia. Nauczywszy się kontrolować swoje reakcje, będziesz umiał zmienić przyzwyczajenia, całe swoje życie.

Sam odpowiadasz za konsekwencje wszystkiego, co robisz, myślisz, mówisz i czujesz. Trudno niekiedy dostrzec, jakie działanie odniosło określony skutek – jakie myśli, jakie emocje – ale ich rezultaty zawsze są dostrzegalne, ponieważ albo się z ich powodu cie­szysz, albo cierpisz. Zarządzasz swoim indywidualnym snem poprzez dokonywanie wyborów. Trzeba przewi­dywać, czy spodobają ci się konsekwencje twoich wy­borów, czy nie. Jeśli rezultaty cię zadowalają, rób to, co robiłeś do tej pory. Świetnie. Ale jeśli nie podo­ba ci się to, co się dzieje w twoim życiu, jeśli nie odczuwasz satysfakcji ze swego snu, spróbuj wyłuskać, co powoduje konsekwencje, które ci się nie podoba­ją. To jedyny sposób na przemianę twego snu.

Twoje życie jest projekcją twego osobistego snu. Gdybyś potrafił zmienić swój osobisty sen, stałbyś się mistrzem snu. Mistrz snu tworzy z życia dzieło sztu­ki. Tymczasem udoskonalenie snu jest wyjątkowo trudnym zadaniem, ponieważ ludzie są niewolnika­mi własnych snów. Początkiem wszystkiego jest to, jak się uczymy śnić. Z przekonaniem, że nic nie jest możliwe, bardzo trudno uciec przed Snem o Lęku. Aby się obudzić z tego Snu, musisz go wpierw udoskonalić.

Dlatego Toltekowie opracowali Sztukę Transforma­cji. Ma ona za zadanie rozbicie starego snu i stworze­nie nowego, gdzie wszystko jest możliwe, nawet uciecz­ka ze Snu. Zgodnie ze Sztuką Transformacji Tolteko­wie dzielą ludzi na Tych, Którzy Śnią i Tych, Którzy Śledzą. Ci, Którzy Śnią, wiedzą, że sen jest iluzją, mimo to bawią się w świecie iluzji, wiedząc, że i to jest iluzja. Ci, Którzy Śledzą, przypominają tygrysa lub ja­guara. Stale śledzą, obserwują każdą akcję i reakcję.

Powinno się obserwować swoje reakcje, powinno się w każdej chwili nad sobą pracować. To wymaga mnóstwa czasu i odwagi, ponieważ znacznie łatwiej nie zastanawiać się i reagować tak, jak zawsze to ro­bisz. Prowadzi to jednak do wielu błędów, do praw­dziwego cierpienia i bólu, ponieważ spontaniczne reakcje rodzą jeszcze więcej emocjonalnej trucizny i pogłębiają dramat.

Kontrolując i obserwując swoj reakcje, wkrótce nauczysz się widzieć, to znaczy odbierać rzeczy takimi, jakie są. Normalny umysł odbiera rzeczy takimi, jakie są, ale z powodu przekonań, przesądów, czyli z powodu tego, czego wcześniej się nauczyliśmy, tworzymy fałszywe interpre­tacje tego, co odbieramy, słyszymy, a przede wszyst­kim tego, co widzimy.

Jest wielka różnica pomiędzy widzeniem w spo­sób charakterystyczny dla Snu a widzeniem rzeczy, jakimi są, bez szufladkowania ich i osądzania. Róż­nica polega przede wszystkim na sposobie, w jaki twoje emocje reagują na to, co widzisz. Na przykład, jeśli idziesz ulicą i jakiś nieznajomy, który na pew­no cię nie zna, powie ci: „Jesteś głupi!” i odejdzie, możesz to odebrać na wiele różnych sposobów. Możesz zgodzić się z jego słowami i pomyśleć: „Chy­ba naprawdę jestem głupi”, możesz się rozzłościć, poczuć się poniżony albo zwyczajnie puścić to mimo uszu.

Ten przechodzień po prostu zmagał się z własną trucizną emocjonalną i powiedział to do ciebie tylko dlatego, że stanąłeś mu na drodze. Z tobą nie miało to nic wspólnego. Nie było w tym nic osobistego. Gdybyś znał tę prawdę, twoją reakcją byłoby zigno­rowanie tej sytuacji.

Mógłbyś nawet powiedzieć: „Jak ten człowiek musi cierpieć!”, bo nie brałbyś jego słów do siebie. To tylko przykład, ale pasuje niemal do wszystkiego, co dzieje się wokół nas. Mamy bardzo mizerne ego, któ­re zawsze i wszystko bierze do siebie, i to powoduje, że jesteśmy przewrażliwieni. Zupełnie nie widzimy tego, co się naprawdę dzieje, zawsze jesteśmy goto­wi oddać cios, i każdy drobiazg staje się częścią naszego snu.

Twoja reakcja wynika z głęboko tkwiącego w tobie przekonania. Reagowałeś w ten sposób tysiąc razy, stało się to przyzwyczajeniem. Nauczyłeś się określo­nego typu zachowań. I tu się właśnie pojawia wielkie wyzwanie dla ciebie: zmienić swoje „normalne” reak­cje, zmienić zwyczaje, podjąć ryzyko i zacząć dokonywać innych wyborów. Jeśli rezultaty nie są zadowala­jące, zmień taktykę jeszcze raz i jeszcze, i jeszcze, aż w końcu osiągniesz wynik, jakiego pragniesz.

*

Powiedziałem, że to nigdy nie jest nasz świadomy wybór, by hodować w sobie Demona, jakim są Sędzia, Oskarżo­ny i System Przekonań. Jeśli będziemy wiedzieć, że nie mieliśmy w pełni świadomego wyboru, i jeśli uświadomimy sobie, że to tylko sen, odzyskamy coś bardzo ważnego, a utraco­nego dawno temu, coś, co religie zwykły nazywać „wolną wolą”. Religia głosi, że w momencie stworzenia Bóg dał ludziom wolną wolę. To prawda, ale nasz własny Sen nam ją odebrał, i ten Sen rządzi wolą większości ludzi.

Są ludzie, którzy mówią: „Chcę się zmienić. Ja na­prawdę chcę się zmienić. Nie ma powodu, abym był taki biedny. Jestem inteligentny. Zasługuję na lepsze życie, na więcej pieniędzy, niż zarabiam”. Wiedzą to, tak mówi im rozum. I co robią? Włączają telewizor i spędzają długie godziny na jego oglądaniu. Więc ile warta jest ich wola?

Zyskawszy świadomość, mielibyśmy wybór. Mając przez cały czas świadomość, moglibyśmy zmienić przyzwyczajenia, reakcje, całe życie. Gdybyśmy mieli świa­domość, odzyskalibyśmy wolną wolę. Gdybyśmy od­zyskali wolną wolę, moglibyśmy wybrać pamięć tego, kim jesteśmy. Gdybyśmy zapomnieli, moglibyśmy wybrać jeszcze raz, gdybyśmy tylko mieli świadomość. Ale nie mamy ani świadomości, a tym samym – wyboru.

Świadomość oznacza odpowiedzialność za własne życie. Odpowiadamy tylko za siebie. Nie ty uczyniłeś świat takim, jaki jest, był już taki, zanim się urodziłeś. Nie przyszedłeś tutaj z misją ratowania świata, naprawy społeczeństwa, ale na pewno pojawiłeś się tutaj z pewną wielką i ważną misją. Prawdziwą życio­wą misją jest bowiem znaleźć szczęście, a po to, żeby być szczęśliwym, trzeba przyjrzeć się temu, w co wie­rzysz, sposobowi, w jaki się osądzasz i oceniasz.

Bądź absolutnie uczciwy wobec swego szczęścia. Nie goń za fałszywymi błyskotkami, kiedy to mówi się wszystkim dokoła: „Spójrzcie na mnie. Odniosłem sukces. Mam wszystko, czego chciałem. Jestem szczęśliwy”, a w głębi duszy nienawidzi się siebie samego.

Wszystko jest dla ludzi, ale najpierw musimy mieć odwagę otworzyć oczy, by zobaczyć prawdę, zobaczyć świat, jaki jest. Ludzie są beznadziejnie ślepi, a są tacy dlatego, że nie chcą widzieć. Oto jeden przykład:

Młoda kobieta spotyka mężczyznę i on od razu wpada jej w oko. Jej hormony buzują, po prostu go pragnie. Wszystkie przyjaciółki widzą, jaki on jest: nie pracuje, bierze narkotyki i ma wszystko to, co ją na pewno unieszczęśliwi. Ale ona widzi co innego. Wi­dzi to, co chce widzieć. Widzi, że jest wysoki, przystojny, silny, czarujący. Stwarza sobie własne wyobra­żenie tego mężczyzny i odrzuca wszystko to, co do tego wizerunku nie pasuje.

Jeśli będziemy widzieć siebie takimi, jacy jesteśmy, stanie się to pierwszym kro­kiem w kierunku akceptacji siebie i powstrzymania samoodrzucenia. Moment, kiedy zaakceptujemy siebie takimi, jacy jesteśmy, stanie się przełomem na drodze do zmian.

Sama się okłamuje. Na­prawdę chce wierzyć, że ten związek się uda. Koleżan­ki mówią: „Ależ to ćpun, alkoholik, a na dodatek jest bezrobotny!” A ona na to: „Zgoda, ale moja mi­łość go odmieni”.

Oczywiście jej matka i ojciec nienawidzą chłopaka. Rodzice martwią się, ponieważ widzą, ku czemu zmie­rza ich córka. Mówią: „To nie jest odpowiedni człowiek dla ciebie”. Ale dziewczyna odpowiada: „Wy za­wsze mówicie mi, co mam robić!” Sprzeciwia się ojcu i matce, idąc za głosem hormonów. Okłamuje samą siebie, aby usprawiedliwić swój wybór: „To moje ży­cie, mam prawo zrobić z nim, co zechcę”.

Miesiąc później rzeczywistość sprowadza ją na zie­mię. Zaczyna dostrzegać prawdę, obwinia więc męż­czyznę za to, czego nie chciała widzieć wcześniej. Nie ma szacunku, jest za to dużo przemocy, ale teraz naj­ważniejsza jest jej duma. Jakże mogłaby wrócić do domu, przecież to oznacza przyznanie, że ojciec i matka mieli rację?! Nie da im tej satysfakcji! Ile cza­su będzie potrzebowała, aby wyciągnąć wnioski z tego doświadczenia? Ile w niej miłości do swojej własnej osoby? Jaki jest jej próg wytrzymałości na zniewagi?

Większość cierpień wynika z faktu, że nie chcemy widzieć tego, co jest zupełnie oczywiste. Nawet jeśli spotykamy kogoś, kto udaje, że jest tak dobry, jak to tylko możliwe, łatwo zobaczymy przez tę maskę jego grę, bo zawsze się czymś zdradzi – brakiem miłości, brakiem szacunku. Jeśli tylko zechcemy. Niestety nie chcemy ani widzieć, ani słyszeć.

Dlatego właśnie jeden z proroków starożytności powiedział: „Nie ma większego ślepca niż ten, kto nie chce widzieć. Nie ma gorszej głuchoty niż u tego, kto nie chce słuchać. I nie ma większego szaleńca niż ten, kto nie chce rozumieć”.

Naprawdę jesteśmy ślepi i drogo za to płacimy. Jeśli jednak otworzymy oczy i zobaczymy świat, jakim jest, oszczędzimy sobie wiele bólu. To nie znaczy, że nie powinniśmy ryzykować. Żyjemy, a więc musimy cza­sem zaryzykować… a jeśli przegramy, to co wtedy?… To bez znaczenia. Uczymy się na błędach, idziemy naprzód i nie załamujemy się nad porażkami.

Nie musimy sądzić i posądzać. Nie musimy oskar­żać lub marnieć w poczuciu winy. Musimy tylko zaakceptować poznaną właśnie prawdę i zacząć od początku. Jeśli będziemy widzieć siebie takimi, jacy jesteśmy, stanie się to pierwszym krokiem w kie­runku akceptacji siebie i powstrzymania samoodrzucenia. Moment, kiedy zaakceptujemy siebie taki­mi, jacy jesteśmy, stanie się przełomem na drodze do zmian.

*

Każdy ma swoją cenę i Życie bierze ją pod uwagę. Nie jest to jednak cena przeliczana na dolary lub złoto. Tutaj walutą jest miłość. Powiem więcej, cho­dzi o miłość do siebie samego. To, jak bardzo sie­bie kochasz, jest twoją ceną i Życie to uszanuje. Kie­dy kochasz siebie, twoja cena jest bardzo wysoka, a to oznacza, że poziom twojej tolerancji na wyzysk i poniżenie jest bardzo niski. Jest niski, ponieważ się szanujesz. Lubisz siebie takim, jaki jesteś i to podwyższa twoją cenę. Jeśli czegoś w sobie nie lu­bisz, cena spada.

Czasami samoocena jest tak silna, że ludzie popa­dają w stan odrętwienia, bo tylko tak mogą ze sobą wytrzymać. Jeśli kogoś nie lubisz, możesz trzymać się od niego z daleka. Jeśli nie lubisz całej grupy ludzi, też możesz uniknąć ich towarzystwa. Ale jeśli nie lubisz siebie, chcesz czy nie, musisz być ze sobą. Aby pozbyć się siebie samego, potrzebujesz czegoś, co cię ogłuszy i odciągnie umysł od twojej własnej osoby. „Chyba pomoże mi w tym odrobina alkoho­lu? – myślisz. – A może działka narkotyku? Albo je­dzenie, jeśli będę ciągle jeść”. To zjawisko może osią­gać stan krytyczny. Są ludzie, którzy naprawdę sie­bie nienawidzą. Są autodestrukcyjni, zabijają się stopniowo, tylko dlatego że nie mają odwagi zabić się od razu.

Jeśli się im przyjrzeć, od razu widać, że przyciągają ludzi bardzo podobnych do siebie. Co robimy, jeśli się nie lubimy? Odurzamy się alkoholem, by za­pomnieć o naszym cierpieniu. Taka jest nasza wymówka. Dokąd pójdziemy po alkohol? Do najbliższego baru „na jednego”. I kogóż tam spotkamy? Ano ludzi dokładnie takich samych jak my. Tych, którzy także chcą się od siebie uwolnić, odurzając się alkoholem. A więc zaczynamy pić razem, zaczynamy rozmawiać o naszym cierpieniu i znakomicie się rozumiemy! Zaczyna nas to nawet bawić. Doskonale pojmujemy nasze zmartwienia, ponieważ jesteśmy do siebie po­dobni jak bliźnięta. Jesteśmy tak samo autodestruk­cyjni. Potem ja ranie ciebie, ty ranisz mnie – piekiel­nie doskonały związek.

Co się dzieje, kiedy się zmieniasz? Z jakiegoś po­wodu, nieważne jakiego, nie chcesz już więcej pić. Już możesz ze sobą wytrzymać i nawet zaczyna ci się to podobać. Przestajesz pić, ale nadal masz tych samych przyjaciół, co przedtem, którzy nie widzą niczego poza alkoholem. Odurzają się, ogłupiają, czują się szczę­śliwi, ale ty już widzisz, że to szczęście nie jest praw­dziwe. To, co nazywają szczęściem, jest buntem prze­ciwko własnemu bólowi emocjonalnemu. W tym „szczęściu” są tak poranieni, że znajdują radość w zadawaniu ran sobie i innym.

Już do nich nie pasujesz, więc oczywiście mają ci za złe, że się zmieniłeś. „Masz mnie za coś gorszego? Nie jestem dla ciebie dość dobry, aby ze mną pić czy ćpać? Kim ty jesteś, żeby zadzierać nosa!” Teraz bę­dziesz musiał dokonać wyboru: albo zrobisz krok do tyłu, albo pójdziesz naprzód, podniesiesz się do in­nego poziomu, gdzie spotkasz ludzi, którzy ostatecz­nie się zaakceptowali, tak jak ty to zrobiłeś. Odnajdziesz inną rzeczywistość, nowy sposób budowania związków i nigdy więcej nie zdecydujesz się na ów szcze­gólny rodzaj autonienawiści.

Ruiz Don Miguel – Ścieżka Miłości

Powiązane posty

• Szamanizm a sny

• Tajemnica ludzkiego snu

• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość

• Wewnętrzny ogród

• Umysł kontra ciało

Dziecko w rodzinie alkoholika

23 Wtorek Wrz 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 1 komentarz

Tagi

AA, alkohol, bezpieczeństwo, DDA, ddtr, dorosłe dziecko alkoholika, dziecko alkoholika, opieka, pijak, problem alkoholowy, rodzice z problemem, rodzina dysfunkcyjna, uczucia DDA, wsparcie dla DDA, Świadomość

W rodzinach, w których jeden z rodziców nadużywa alkoholu, wszystko się kręci wokół tego właśnie rodzica.

Dla uproszczenia nazwijmy go ojcem, choć oczywiście uzależniona może być równie dobrze mama. Pozostali
członkowie rodziny zadają sobie wciąż te same pytania:
Co ojciec teraz robi? Czy pije? W jakim stanie wróci do domu? O której wróci? Jaki będzie miał humor? Czy straci wszystkie pieniądze? itd.
Całe życie rodziny koncentruje się na ojcu i jego piciu, podczas gdy inne osoby – w tym również dziecko – pozostają w cieniu. Sprawy i problemy dziecka wydają się nieistotne w obliczu tragedii rodzinnej. Dziecko jest zostawione samemu sobie.
Na pierwszy rzut oka dzieci te nie różnią się od pozostałych rówieśników.
Często są dobrymi – ba, nawet najlepszymi uczniami, są grzeczne, nie sprawiają kłopotu. Patrząc na nie nikt nie podejrzewa, że w ich rodzinie rozgrywa się dramat. Tymczasem odbiciem domowej rzeczywistości jest to, co się dzieje w psychice dziecka. Dziecko doświadcza ogromnej ilości napięć, lęków, dezorientacji i pozostaje z tym wszystkim osamotnione.
Taki stan rzeczy sprzyja tworzeniu się obronnej postawy życiowej.

Czym to się przejawia?
Dziecko wychowywane w zdrowej rodzinie jest otwarte i ufne, rozgląda się, wędruje, eksperymentuje. Dziecko, które wykształciło w sobie postawę obronną, zastyga – można by rzec – w postawie czujności, gotowości na przyjęcie ataku.
Napina się i zamyka w sobie.
Nie podejmuje ryzyka, paraliżuje go lęk przed zmianami.
Postawa ta wynika z przeżywanych urazów.
Dziecko doświadcza przecież bólu, przemocy, upokorzenia czy nawet seksualnego nadużycia. Postawa obronna wynika także z poczucia chaosu, niepokoju, wrażenia nieprzewidywalności, braku oparcia.

Dziecko nigdy nie wie, co za chwilę się wydarzy, nie ma pewności, czego może się po rodzicach spodziewać.
Każdemu człowiekowi, szczególnie zaś dziecku, potrzebna jest jakaś mapa, która pozwoli mu się zorientować w otoczeniu.
Mapa, która podpowie, jaka droga jest dobra, a jaka zła, które postępowanie spotka się z nagrodą, a które z karą.
Dziecko chciałoby mieć pewność, że jeśli je coś zaboli, to mama pocałuje. Jeśli ma coś ważnego do powiedzenia, to zostanie wysłuchane.
Jeśli rodzice coś obiecają, to dotrzymają słowa. Jeśli czegoś zabronią, to naprawdę jest to naganne.

Tymczasem w rodzinie alkoholowej dziecko doświadcza totalnego zagubienia i chaosu. Nigdy nie wiadomo, na co może liczyć. Wszystko zależy od chwilowego nastroju.
Cokolwiek nie zrobi, w ocenie dorosłych robi to źle. Gdy czasem zapłacze, raz mama pocałuje, innym razem zbije. Nikt go nie wysłucha, bo sprawy dziecka wydają się błahe.
Dziecku przecież nie wolno obarczać problemami już i tak udręczonej psychicznie mamy. Obietnice są czasem spełniane, a czasem nie i nie wiadomo, od czego to zależy.
Dorośli raz się kochają, raz nienawidzą. Jeszcze wczoraj była w domu awantura, a już dziś mama i tata tulą się czule do siebie.

Tego rodzaju chaos sprawia, że dziecko odrywa się od rzeczywistości.
Wydaje mu się, że na nic nie ma wpływu.

Zatraca poczucie przyczyny i skutku. By przetrwać, uczy się trzech rzeczy: nie ufać, nie mówić i nie odczuwać. Nie ufać, bo zawiedzione nadzieje i niedotrzymane obietnice sprawiają zbyt duży ból. Nie mówić, bo w domu nie wolno mówić źle o mamie czy tacie, nie wolno mówić o tym, co boli, smuci czy złości. W domu panuje ponura zmowa milczenia, a dziecko – z konieczności -staje się jej uczestnikiem.
Nie można też poskarżyć się obcym, poprosić kogoś o pomoc, bo to przecież wstyd… I w końcu – uczy się też nie odczuwać emocji, bo tak jest bezpieczniej.
Nie odczuwać bólu, smutku, złości, strachu, nienawiści.
Nie odczuwać, by znieczulić samego siebie i by łatwiej było to wszystko znieść. Nie odczuwać, by nie zranić swoimi negatywnymi emocjami któregoś z rodziców i nie stracić w konsekwencji ich miłości.

To wszystko sprawia, że w umyśle dziecka jest totalny chaos myśli i uczuć oraz cała masa skrywanych, tłamszonych emocji.
Olbrzymie zagubienie i napięcie wewnętrzne.
Takie przeżycia nie pozostają oczywiście bez wpływu na przyszłe życie dziecka. Jeśli całe jego dzieciństwo upłynie w tym chorym, dysfunkcyjnym systemie, gdzie nikt nie zadba o jego zdrowie emocjonalne, dziecko może wyrosnąć na emocjonalnego kalekę, niezdolnego do osiągnięcia szczęścia i pełnej samorealizacji.

Można jednak zmienić ten scenariusz.
Jeśli Twoją rodzinę dotyka opisywany tu problem, możesz – mimo niesprzyjających okoliczności, zadbać o to, by zapewnić dziecku lepsze warunki rozwoju.
By wyrosło na człowieka pewnego siebie, świadomego własnej wartości, otwartego, pogodnego, osiągającego sukcesy. Oto kilka najważniejszych wskazówek:

1. Przede wszystkim zdobądź wiedzę na temat alkoholizmu. Wiedza to potężny oręż w walce z tą chorobą. W społeczeństwie panuje wiele błędnych mitów na jej temat, a te prowadzą do błędnych poczynań i w konsekwencji do pogarszania sytuacji. Poczytaj książki na ten temat, znajdź w internecie informacje wpisując w wyszukiwarkę hasło „współuzależnienie” i koniecznie zacznij uczestniczyć w grupach wsparcia AL-ANON. Dzięki temu zmienisz się, a zmiana w Tobie będzie miała kolosalny i niezwykle pozytywny wpływ na Twoje dziecko.

2. Rozmawiaj z dzieckiem o wszystkim, co się dzieje w domu. Żadnych tematów tabu. Pozwól mu pytać o wszystko, odpowiadaj szczerze i najlepiej jak potrafisz, zgodnie ze swoja wiedzą. Żadnych niejasności, enigmatycznych odpowiedzi, owijania w bawełnę, ukrywania.

3. Akceptuj wszystkie uczucia dziecka. Nawet jeśli złości się na Ciebie, okazuje współczucie wobec osoby pijącej lub wręcz powie, że kocha ojca bardziej niż Ciebie. Daj mu do zrozumienia, że cokolwiek odczuwa – jest to OK. Ważne jest jedynie to, by forma wyrażania gniewu czy złości
była odpowiednia (bez obraźliwych słów i gestów). Upewnij je, że może otwarcie mówić o tym, co czuje, nie będąc narażony na odrzucenie z Twojej strony.

4. Nie zgrywaj przed dzieckiem osoby nieomylnej, nieskazitelnej, idealnej.
Jesteś zwyczajnym człowiekiem, mającym prawo do chwil słabości i do popełniania błędów. Niech dziecko widzi w Tobie człowieka, a nie kamienny posąg.

5. Bądź konsekwentna i stanowcza. Niech dziecko wie, za co otrzyma karę, a za co pochwałę czy nagrodę. Jeśli coś obiecasz – dotrzymuj słowa.
– Jeśli czegoś zabronisz, nie zmieniaj zdania pod wpływem impulsu.
– Nie staraj się pozyskać względów dziecka pobłażliwością.
– Niech Twoje zachowania będą logiczne i przewidywalne.

6. Pracuj nad sobą, by nie okazywać przy dziecku nadmiernych reakcji lękowych czy histerycznych. Grupa wsparcia AL-ANON będzie w tym dla Ciebie wielką pomocą. Tam się wzmocnisz, a dzięki temu staniesz się rzeczywistym oparciem dla swojego dziecka.

7. Nie koncentruj się na alkoholiku i jego piciu. Pomagasz mu tym samym trwać w jego nałogu. Skoncentruj się na sobie i swoim dziecku. Stawiaj Wasze potrzeby na pierwszym miejscu. Zatroszcz się o Wasze bezpieczeństwo emocjonalne i materialne, nawet jeśli będzie się to wiązało z podjęciem jakichś radykalnych decyzji. Alkoholikowi nie pomożesz.
Możesz natomiast pomóc sobie i dziecku.

8. Zawsze, bez względu na okoliczności, zapewniaj dziecko o tym, że je kochasz. Często je przytulaj, obdarzaj autentyczną uwagą, gdy sygnalizuje, że potrzebuje się przed Tobą wygadać. Nawet jeśli sama pochodzisz z rodziny dysfunkcyjnej i nigdy nie okazywano Ci czułości, możesz się teraz tego nauczyć. Znajdź siły na życzliwy uśmiech i czuły dotyk dla dziecka.
Ono tego bardzo potrzebuje.

Pamiętaj – nie pomożesz alkoholikowi, koncentrując na nim swoje życie. Istotą tej choroby jest to, że alkoholik – aby zacząć się leczyć – musi poczuć na własnej skórze wszystkie negatywne skutki swojej choroby.
Musi zostać ze swą chorobą sam, by znaleźć się na samym dnie, z którego będzie miał szansę się odbić. Żeby pomóc Wam wszystkim, musisz zająć się tylko i wyłącznie sobą i dzieckiem.
Los Twój i Twojego dziecka leży w Twoich rękach.
Od Ciebie zależy, co z tym zrobisz.

Autorka: Jolanta Gajda, „52 skuteczne psychorady (darmowy ebook)”

Powiązane posty

•Zranione czy radosne dzieci?

• Wewnętrzne dziecko

• Kobieta bez winy i wstydu

• Toksyczny wstyd

• List ojca do syna. Wyznanie.

• Czego szukasz? Od czego uciekasz?

• Kim jestem? Początek życia

• Jakie dzieci wychowasz?

Nałogi – pragnienie ucieczki

20 Niedziela Lip 2008

Posted by ME in Rozwój, zdrowie, Świadomość

≈ 2 Komentarze

Tagi

alkohol, Dethlefsen, głódówki, narkoman, narkotyk, narkotyki, nietrzeźwość, nieświadomość, odlot, odpadanie, otyłość, potrzeba akceptacji, potrzeba parobaty, przejadanie się, tusza, ucieczka, uciekanie, unikanie, uzależnienie, wilczy apetyty, zaspokajanie miłości, Świadomość


Temat wzmożonej senności prowadzi nasze rozważania bezpośrednio do nałogów, gdyż i w tym przypadku problemem centralnym jest ucieczka.
Wszyscy nałogowcy czegoś szukają, ale zbyt szybko zaprzestają poszukiwań i zadowalają się środkiem zastępczym. Poszukiwanie powinno zakończyć się znalezieniem. Rzekł Jezus: „Niech ten, który szuka, nie ustaje w poszukiwaniach, aż znajdzie. I gdy znajdzie, zadrży, a jeśli zadrży, będzie się dziwił i będzie panował nad Pełnią” (Ewangelia św. Tomasza log. 2).

Wszyscy wielcy bohaterowie w mitologii i literaturze czegoś poszukiwali – Odyseusz, Don Kichot, Parsival, Faust- i nie ustawali w swych poszukiwaniach, dopóki nie znaleźli. Poszukiwania narażały ich na niebezpieczeństwa, prowadziły przez chaos, rozpacz i ciemność. Gdy jednak znaleźli to, czego szukali, wszystkie poniesione trudy wydawały się niczym wobec efektu.
Każdy człowiek jest tułaczem, który w swej tułaczce przybija do najbardziej osobliwych brzegów duszy – nie powinien jednak nigdzie zakotwiczyć na stałe, lecz dalej szukać, aż znajdzie.

Kogo jednak odstraszają próby i niebezpieczeństwa, trudy i bezdroża, staje się człowiekiem uzależnionym. Dokonuje projekcji celu swych poszukiwań na coś, co po drodze już znalazł, i kończy poszukiwania. Wchłania swój cel zastępczy, ale nie czuje się syty.
Usiłuje więc uciszyć głód wciąż nowymi porcjami „tego samego” pożywienia zastępczego, nie zauważając przy tym, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Staje się uzależniony, ale nie przyznaje się, że pomylił cel i że powinien kontynuować poszukiwania.
W miejscu zatrzymuje go strach, wygodnictwo i zaślepienie. Każde zatrzymanie się w drodze może uzależnić. Zewsząd słychać głosy syren pragnących zatrzymać wędrowca – uzależnić go.
Różne są formy uzależnienia.
Powodują je pieniądze, władza, sława, posiadanie, wpływy, wiedza, przyjemności, jedzenie, picie, asceza, wyobrażenia religijne, narkotyki. Cokolwiek by to było, wszystko ma swoje uzasadnienie jako forma doświadczenia i wszystko może stać się środkiem powodującym uzależnienie, jeśli nie potrafimy się od tego oderwać.

Nałóg to przejaw tchórzostwa przed nowymi doświadczeniami. Ten, kto pojmuje swe życie jako podróż i wciąż jest w drodze, nie jest uzależniony, lecz poszukujący.
Aby tego doświadczyć, trzeba jednak uznać się za człowieka bezdomnego. Kto wierzy w przywiązanie, już jest uzależniony.
Wszyscy mamy swoje środki uzależniające, które odurzają naszą duszę. Nie środek jednak stanowi problem, lecz nasze wygodnictwo.
Środek uzależniający ujawnia co najwyżej to, za czym dany człowiek tęskni. Nasze spojrzenie będzie nieco jednostronne, gdy pominiemy w rozważaniach środki akceptowane powszechnie (bogactwo, pracowitość, sukces, wiedza itp.). Tutaj scharakteryzujemy jednak tylko te, które uchodzą powszechnie za patologiczne.

Wilczy apetyt

Życie to uczenie się. Uczenie to integrowanie i przyjmowanie do świadomości – zasad odczuwanych dotychczas jako pozostające na zewnątrz ja. Ciągłe wchłanianie nowego prowadzi do poszerzania świadomości.
Można „strawę duchową” zastąpić „strawą materialną”, a to z kolei prowadzi do „poszerzenia ciała„.
Nie zaspokojony głód życia przerzuca się na ciało i daje o sobie znać w formie głodu. Tego głodu jednak zaspokoić się nie da, gdyż pustki wewnętrznej nie sposób zapełnić pożywieniem.

Miłość to otwieranie się i przyjmowanie. Osoba cierpiąca na żarłoczność przeżywa miłość tylko na poziomie ciała, gdyż nie jest w stanie uczynić tego w swej świadomości. Tęskni za miłością, ale nie otwiera granic swego ja, lecz tylko swoje usta, i pożera, co się da. Rezultat – „otyłość na pocieszenie”. Cierpiący na wilczy apetyt poszukuje miłości, potwierdzenia, uznania – niestety na niewłaściwej płaszczyźnie.

Alkohol

Alkoholik tęskni za zdrowym, bezkonfliktowym światem. Nie jest to cel niewłaściwy, tyle, że on chciałby go osiągnąć, unikając konfliktów i problemów. Nie jest gotów świadomie uporać się z konfliktowością życia i rozwiązać problemów pracą. Uśmierza je więc, sięgając po alkohol, który daje mu złudzenie, że żyje w zdrowym świecie.
Najczęściej alkoholik poszukuje też bliskości drugiego człowieka. Alkohol tworzy jednak karykaturę tej bliskości, likwidując wszelkie zahamowania, zacierając różnice społeczne i umożliwiając szybkie zbratanie się bez prawdziwej głębi i więzi dwojga osób. Sięganie po alkohol jest próbą zaspokojenia potrzeby zdrowego, bezkonfliktowego i braterskiego świata. Wszystko, co stoi na drodze do tego ideału, musi zostać spłukane.

Papierosy

Palenie papierosów najściślej wiąże się z płucami i drogami oddechowymi. Jak pamiętamy, oddychanie to czynność łącząca się z komunikowaniem, kontaktem i swobodą. Palenie jest próbą stymulowania i zaspokajania tych potrzeb.
Papieros zastępuje prawdziwe komunikowanie się i prawdziwą swobodę. Właśnie do tych pragnień człowieka odwołują się reklamy papierosów: wolność kowboja, latanie bez ograniczeń, podróże do dalekich krajów, towarzystwo beztroskich ludzi – wszystkie te tęsknoty naszego ja można uciszyć papierosem. Można zrobić wszystko – w imię czego?
Może kobiety, przyjaciela, wolności? Albo też wszystkie te prawdziwe pragnienia zastąpić papierosem, którego dym przysłania nam właściwy cel.

Narkotyki

Haszysz (marihuana) łączy się z podobnym kręgiem tematycznym co alkohol. Człowiek ucieka od swoich problemów i konfliktów w stany przyjemnego odurzenia. Haszysz pozbawia życie „twardości” i ostrych konturów.
Wszystko wydaje się łagodniejsze, a wyzwania oddalają się.

Kokaina i podobne środki pobudzające mają działanie odwrotne. Wzmagają wydajność i tym samym pozwalają łatwiej osiągać sukcesy.
Za sięganiem po środki pobudzające kryje się potrzeba „sukcesu, osiągnięć i uznania”, gdyż narkotyk jest tylko jednym ze środków wzmagających siłę tworzenia.
Poszukiwanie sukcesu jest zawsze poszukiwaniem miłości, aprobaty, akceptacji.
Dlatego na przykład kokaina jest szczególnie rozpowszechniona w branży filmowej i estradowej. Głód miłości jest tutaj specyficznym problemem zawodowym. Artysta tęskni za miłością i ma nadzieję zaspokoić tę tęsknotę przychylnością widzów. (Fakt, że to nie jest możliwe, czyni go z jednej strony coraz „lepszym”, z drugiej – coraz bardziej nieszczęśliwym!)
Niezależnie od tego, czy sięga po środki pobudzające, czy nie, jego prawdziwym nałogiem jest sukces, który ma mu zastąpić miłość.

Heroina z kolei umożliwia totalną ucieczkę od konfrontacji ze światem, w którym żyjemy.

Środki psychodeliczne (LSD, meskalina, grzyby) należy w pewien sposób oddzielić od narkotyków wyżej wymienionych.
Powodem sięgania po nie jest (mniej lub bardziej świadomy) zamiar przeprowadzenia doświadczeń z własną świadomością i przeniesienia się w sferę transcendentalną.
Niełatwo odpowiedzieć, czy rzeczywiście otwierają nowe wymiary świadomości, gdyż problem nie leży w samym narkotyku, lecz w świadomości tego, kto go zażywa.
Do człowieka należy zawsze to tylko, co sam sobie wypracował.  Im wyższy poziom świadomości, tym łatwiejsze zrozumienie tego czego się doświadcza i tym mniejsza podatność na uleganie zwodnemu i hipnotyzującemu czarowi wizji.

Na ogół trudno jest zrozumieć i przyswoić sobie nową sferę świadomości powstałą w rezultacie zażywania narkotyków i nie zostać przez nią zdominowanym.

Im dalej ktoś posuwa się po tej drodze, tym groźniejsze stają się dla niego narkotyki i również tym więcej ich potrzebuje.
Wszystko, co da się osiągnąć za pomocą takich narkotyków, można osiągnąć i bez nich. A pośpiech to prawdziwie niebezpieczny narkotyk!

Dethlefsen – Przez chorobę do samopoznania

Zobacz także :

• Spogladaj głębiej…

• Nowy stan świadomości

• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość

• Świat to energia!

• Ciała duchowe według Jogi Kundalini

• Co tak naprawdę wiemy o świecie?

Społeczeństwo oparte na stłumieniu

19 Czwartek Czer 2008

Posted by ME in zdrowie, Świadomość

≈ Dodaj komentarz

Tagi

alkohol, colin, doznania, emocja, energia, integracja, kawa, LSD, marihuana, narkotyki, rebirthing, sisson, tłumienie, tłumienie emocji, uczucia, valium, wypieranie, Świadomość

Wszyscy czasami coś tłumimy.
Gdy odczuwamy ból, idziemy do lekarza, a on daje nam tabletkę by usunąć symptomy i stłumić je w ten sposób.
Bierzemy aspirynę na gorączkę i również ją tłumimy.
Na poziomie psychologicznym jednak trwamy przy naszych stłumionych emocjach i napięciach, ponieważ nie jesteśmy ich, jako takich, świadomi.

Czasami czujemy, że coś jest nie tak, ale… nie wiemy dlaczego.
Jesteśmy niespokojni, pełni obaw, dotknięci czymś, smutni, samotni i oczywiście obwiniamy innych za te uczucia.
Tymczasem emocje, które odczuwamy, powstają na skutek naszego opierania się temu co jest dokoła nas, naszej rzeczywistości i akceptacji przeszłości.

Żyjemy w stłumieniu, ponieważ nasze ego sądzi, że odpuszczenie – oznacza utratę części siebie, albo naszych życiowych osiągnięć.
Utożsamiamy się z emocjami, tak jakby były nami, zamiast zrozumieć, że one tylko do nas należą.
Możemy utrzymać stłumione emocje w ryzach jedynie tak długo jak długo nasze ciało i umysł mogą wytrzymać, zanim przekroczymy punkt krytyczny i nastąpi załamanie.
Z tego powodu negatywne emocje, takie jak strach, gniew, smutek itd., przy najmniejszej prowokacji zaczynają szybko wynurzać się – na pozornie spokojną powierzchnię.
Czasem są tak potężne, że mogą zawładnąć nami całkowicie.
Po wszystkim, dziwimy sie sobie i nie poznajemy:
„Nie sądziłem, że mogę się tak wściec”,
„Nie myślałam, że to mnie może tak załamać”
Gdy stłumione emocje innych ludzi ujawniają się przy nas – równie łatwo aktywują nasze własne stłumienia i wytrącają nas z równowagi – wciągając w konflikt.

Dlatego niezwykle trudno jest utrzymać stłumienia w zamknięciu – przez długi czas.
Rzeczywistość bez ustanku konfrontuje nas z naszymi wypartymi emocjami.
I będzie się to powtarzać dopóki nie rozwiążemy przyczyny problemu, zamiast tylko tłumić skutki.
„Czemu mi się to zawsze przydarza?!”
„Czy ja zawsze muszę trafiać na takich nerwowych klientów?”
By tego dokonać, używamy narkotyków, które pomagają nam wyprzeć niewygodne emocje, nadmierną aktywność myśli, a nawet ból fizyczny.

Szpitale i dentyści stosują znieczulenie w celu tłumienia bólu. Trankwilizatory uspokajają zarówno umysł, jak i mięśnie, w podobnym stopniu tłumiąc ich funkcje.
Powszechne stosowanie proszków nasennych i uspokajających świadczy, że tłumienie jest poważnym problemem społecznym.

Lekarstwa zapisywane na receptę (np. valium) czy środki odprężające takie jak: alkohol, nikotyna, kofeina, marihuana itd., służą wytłumieniu i wyparciu emocji.

Chociaż różni ludzie mogą różnie reagować, generalnie alkohol zmniejsza uczucie lęku.
Kiedy ktoś się boi, naczynia krwionośne zwężają się i twarz blednie. Alkohol rozszerza naczynia krwionośne, sprawiając, że człowiek czuje się chwilowo lepiej. Przyjrzyj się jakiemukolwiek nałogowemu pijakowi, a zobaczysz kogoś, kto woli raczej zapić się na śmierć niż wyrazić swój lęk.

Nikotyna natomiast tłumi gniew. Osoba reagująca gniewem staje się czerwona na twarzy, na skutek rozszerzenia naczyń krwionośnych, nikotyna zaś tłumi te emocje na poziomie fizycznym, powodując zwężanie naczyń krwionośnych i wrażenie rozluźnienia.

Nałóg kofeinowy jest popularny dzięki powszechnej konsumpcji kawy. Usuwa on dobrze konsekwencje nawyku tłumienia. Ponieważ podtrzymywanie napięcia zużywa wiele energii, ludzie, którzy są bardzo stłumieni, prawdopodobnie odczuwają potrzebę przyjmowania stałej dawki kofeiny po prostu po to, by mieć wystarczająco dużo energii by utrzymać w ryzach wszystkie tłumienia, drenujące ich siły.

Marihuana zazwyczaj tłumi smutek.
Środki halucynogenne, takie jak LSD działają głównie jako „superstymulatory” i pozwalają ludziom doświadczać nieznanych wewnętrznych stanów, ponieważ sztucznie tłumią… samo stłumienie (i wiążący się z nim przymus kontroli siebie).

Środki pobudzające są najszerzej stosowanymi i najsilniej wypierającymi ze wszystkich środków i mogą tłumić praktycznie wszystko. Często jednak tworzą nałóg i uzależniają – wywierając wpływ na cały system. Stwierdzono, że regularne używanie środków pobudzających przez dłuższy okres czasu powoduje degenerację zarówno umysłu, jak i ciała, poprzez ciągłe wyręczanie go w naturalnej zdolności do regeneracji.
Narkotyki również mają działanie tłumiące i jak wszystko co niszczy umysł i ciało, są formą wypierania „niewygodnej” rzeczywistości oraz braku akceptacji dla swego życia.

Jeśli którakolwiek z powyższych substancji jest częścią twojego życia, spróbuj porzucić ją całkowicie na miesiąc i przekonać się, do wypierania czego ją stosowałeś. To co wypierałeś powinno wtedy pojawić się na powierzchni i będziesz mógł podjąć próbę uzdrowienia problemu.

Każda forma nałogu jest tłumieniem jakiegoś problemu (zastąpieniem, zagłuszeniem, odwróceniem uwagi) i dotyczy to każdego nawykowego zajęcia – oglądania TV, przejadania się, spania, joggingu, ciągłego mówienia, uczestniczenia w przyjęciach towarzyskich itd.
Możesz dołączyć do tej listy swoje własne nałogowe zachowania, które odwracają twoją uwagę od tego, co czujesz w chwilach gdy zostajesz tylko sam ze sobą.

Oczywiście osoby, która pozwala sobie na przypadkową szklaneczkę wina, wypala cygaro na Boże Narodzenie, czy nawet zapali czasem skręta marihuany, nie można traktować jak kogoś, kto używa tych rzeczy do tłumienia.
Warto jednak pamiętać, że nałogowe przyjmowanie różnych środków chemicznych czy powtarzające się zachowania, które pozwalają nam unikać naszych niewygodnych uczuć, zawsze będą oznaką problemu który znajduje się w nas i czeka na jego rozwiązanie.

Artykuł jest nawiązaniem do dwóch poprzednich postów :

  • Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
  • Co to jest REBIRTHING?

Na bazie : Sisson Colin P. – Rebirthing – Klucz do samopoznania

Świadomość

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung


WSZYSTKIE POSTY BLOGA

Świadomość

• Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość
• „Przeszłość nie ma władzy nade mną”.
• Czy istnieją jakieś ograniczenia -czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
•Demony, które niosą Przebudzenie
• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?
• Na jakim etapie swojego życia jesteś?
• Uwikłani w kulturę, tradycję, patriotyzmy…
• Moc tworzenia i moc niszczenia - nasze przekonania
• Podświadomość - kluczem do bogactwa
•Jak zachęcić podświadomość do współpracy
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Czym jest intuicja?
• Rozwijanie świadomej intuicji
• Poza „za” i „przeciw”. Intuicja.
• Inspirujące cytaty sławnych ludzi
• Zrób coś inaczej niż dotychczas !
• Spogladaj głębiej…
• Źródło natchnienia jest w Tobie
• Bez granic
• Nowy stan świadomości
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
•Zbiorowe wzorce cierpienia u kobiet
• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?
• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie
• Nie możesz zgubić drogi
• Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
• Wybieraj swój świat świadomie
• Przestrzeń w Tobie
• Alaja - kosmiczna świadomość
• Holonomiczny wszechświat i… holograficzna świadomość
Holograficzny wszechświat
• Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz
• Narodziny świadomości
• 48 minut absolutnej świadomości
• Życie - cytaty z Osho
• Nigdy nie jest za późno – cytaty z Pemy Cziedryn
• Czym są Iluzje?



Prawo Przyciągania sekret-prawo-przyciagania

• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
• Sekret Zdrowia
• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.
• Uzdrowicielska potęga wizualizacji
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności - "The Secret"
• Prawo przyciagania…w działaniu!
• Prawo Przyciągania w działaniu: Historia sesji egzaminacyjnej TrueNeutral
•Sekret zrealizowany w życiu – relacja Boogy’ego.
•Bardziej ludzkie oblicze Sekretu – The Opus.
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część II
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część I

Związki

• Idea zazdrości - Bóg, kobiety i wartości.
• Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości
• Imago - czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?
• Związki: Splot miłości i nienawiści - cześć I
• Jak przejść od związków uzależniających do związków dojrzałych - cześć II
• Seks, impotencja i wolność
• Lęk przed zaangażowaniem w związku
• Zasady udanego związku miłości
• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością
• Lęk przed bliskością i wrażliwością. DDA
• Toksyczny związek, jak go uniknąć?
• Idealne partnerstwo
• Poczucie niepewności i gniew - w związku. DDA.
• Nie rezygnuj z wchodzenia w związki !
• Demon zazdrości
• Czy Twoj partner Cię szanuje?
• Jak “odmłodzić” stary związek. Powrót magii.
•Kobiecość kontrolowana
• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.
•Lęk i kontrola w związku
• Seks - niszczy czy wyzwala?
• Doceń Twój związek…
• Jak pokonać lęk przed zranieniem?
• Dobre i złe strony partnerstwa
• Intymność a uległość
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni
• Czym jest miłość ? Cytaty mistrzów
• Rozmowy z Bogiem – o miłości i zazdrości.

Pomiędzy ludźmi

• Inni ludzie są Twoim zwierciadłem
“Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Jak prowadzić dyskusje?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
• Polityka, Polacy i…narzekanie.
• Nie zakładaj nic z góry
• Jak nie mieć wrogów?
• Czy warto się kłócić?
• Czy umiesz wybaczać?
• Przebaczenie. Uzdrowienie emocjonalnych ran.
• Ocean współczucia
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy jesteś robopatą?
• Czy jesteś otwarty?
• Miłosierny Samarytanin czy wyrafinowany egoista?
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
• Czy umiesz być życzliwy na co dzień?
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Zbuntowany tekst Anthonego de Mello :)
• Utrata kontroli
• Don Kichot - obłąkany głupiec czy………?
•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę
•Krytyka w pracy a inteligencja emocjonalna
• Naprawdę magiczne słówko! :)
• Jeśli już musisz - krytykuj bezboleśnie
• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji
• Wartości w życiu. Przydatne czy nie?
• Jak rozwinąć swoje poczucie humoru?
• Jak zostać dobrym słuchaczem
• Czy umiesz naprawdę słuchać ?
• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku
•Tajemnica wspierania innych ludzi
• Nie próbuj zadowolić wszystkich
•Mądrość to jest…- cytaty sławnych.
•Lista książek godnych uwagi…
•Jakie seriale lubicie?
•Filmy, które zostawiają coś po sobie…:)

Poza samotność

• Samotność a zależność od innych
• Zagubieni - wizja społeczeństwa wg Osho
• Samotność czy osamotnienie?
• Strach i ciemność?
• Nie zadręczaj się!
• Wybacz sobie i wybacz innym
• Cztery kroki do wolności
• Wolność. Czy to puste słowo?
• Czy istnieje dobra samotność?
• Depresja. Jak sobie z nią radzić?
• Akceptacja naszej…nieakceptacji
• Odpowiedzialność i wolność
• Luźne rozważania o ludzkiej samotności
• Obnażanie sie do “ja”
• Czy można pomóc sobie samemu? :)
• Twoim zadaniem jesteś Ty
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)

Koniec cierpienia


• Koniec cierpienia - inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh
• Skąd się biorą wypadki?
• Odrobina gloryfikacji cierpienia…i jego wartości praktyczne :)
• Koniec z “dramatami” w Twoim życiu
• Miłość to inne słowo na wolność
• Bądź wolny! - inspirujące cytaty E. Tolle
• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle
• Złote myśli Berta Hellingera
• Ustawienia rodzinne Hellingera
• Doświadczanie problemów a tożsamość - Inspirujące cytaty z E. Tolle
• Prawa wszechświata - inspirujące cytaty
• Seks - demon z piekła rodem
• Boska strona seksu
• Boskie ciało?
• Cierpienie może być najcenniejszą lekcją - historia Dana
• Uzdrowienie cierpienia z przeszłości
• Przyczyny cierpienia wg filozofii hinduskiej
• Czy wiesz dlaczego cierpisz?
• Rezygnacja i bezradność w obliczu trudności - jak pokonać pesymizm?
• Tak mocno pragniesz…? Oto przyczyna dlaczego nie otrzymujesz.
• Najpopularniejsza religia świata
• Esencja prawdziwej przemiany. Dramatycznie… czy w procesie?

Szczęście - idea czy rzeczywistość

• Szczęscie jest bliżej niż myślisz
• Radość niebezpiecznego życia
• Czy jesteś…godny szczęścia?
• Jak odmienić jakość życia? Kilka porad.
• Nieuwarunkowane szczęście
• Patrząc oczyma miłości
• Szczęscie w zasięgu ręki
• Zasługujesz na miłość i przyjemność!
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Kochaj i bądź radosny!
• To jest Twoje życie
• Czy czujesz że zasługujesz?
• Jak napięcie zastąpić radością?
• Przyjemność?
• Nie bój się zmian!
• Jak BARDZO chcesz zmian w Twoim życiu?
• Pierwsze prawo zmian
• Czarne, nieznane drzwi
• Do znudzenia - o optymistach :)

Zdrowie

• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.
•Choroba ma swój początek w umyśle?
• Efekt placebo. Szokująca historia pewnego pacjenta.
• 10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień :)
• Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie?
•Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
• Dieta dla grup krwi: A, B, AB, 0
• Zalety diety roślinnej
• Totalna kuracja przeciwrakowa
• Czy dieta sokowo-warzywna może wyleczyć…raka?
•Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej
• Ulecz swoje ciało !
• Śmiech to życie
• Stres i napięcie = początek choroby
• Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne)
• Filozofia zdrowia
• Jesteś tym co zjesz
• Jak się zdrowo odżywiać?
• Zasady dobrego odżywiania
• Tajemnica Twego ciała
• Akupunktura a medycyna współczesna
•Medycyna holistyczna
•Szczepienia – faktyczna konieczność czy sposób na zarobek?
• Zapomniane źródło zdrowia, produkty pszczele
• KAŻDĄ wadę wzroku da się wyleczyć! Metoda H. Bates’a
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.
• Kryzys fizyczny…paradoksalnie uzdrawia?
• Wojna w naszym organizmie.
• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?
• Masaż leczy duszę
• Źródła niemocy
• Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.
• Przyczynowość w medycynie. Całkowita zmiana paradygmatu?
• Zdrowy rozsądek w dietach?
• Negatywne odczucia wobec ciała

Oddech

• Czy oddychasz prawidłowo?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
•Stłumienia cz II
•Stłumienia cz I
• Twoja Twarz, ciało, oddech - mówią o Tobie.
• Co to jest REBIRTHING?
• Niezwykła moc oddechu? :)
• Integracja oddechem

Psychologia i duchowość

• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Cień - wg Junga
• Twórczy ludzie wg Junga
•Twórczy umysł a wyobrażenia
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Jak poradzić sobie ze stresem?
•Eksperyment: Pozytywne nastawienie - kontra negatywne.
• Pozytywne wyzwanie
• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?
• Asertywność
• Nałogi - pragnienie ucieczki
• Pozytywne myślenie nie wystarczy!
• Pozytywna weryfikacja - negatywnych wydarzeń
• Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa
• NLP - jak jesteś zaprogramowany?
• 10 zasad NLP
• Potęga manipulacji słowem
• Magia i moc słów
• GESTALT - integracja psychiki i ciała
• Czy jesteś tolerancyjny?
• Narodziny Ego
• Ego a osobowość ofiary
• Enneagram - 9 typów osobowości
• Nawyki, wolność i społeczeństwo
• Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.
• Lody i samochody
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
• Samospełniająca się przepowiednia
• Psychologia inspiracji
•Twórz, twórz bezustannie!
• Metoda Simontona

Bóg i duchowość

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.
• Krótka historia Boga
• Bóg - to jest...
• Dobro i zło
• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?
• Rozmowy z Bogiem
• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?
• Benedyktyn, demony i Zen
• Fala jest morzem
• Przestać żyć we władzy Demona
• Jesteśmy Bogiem
• Wiara nie pozwala Ci myśleć
• Życie - to jedyna religia
• Bóg jest tancerzem i tańcem
• Bóg jest Tobą
• Przyjaźń z Bogiem
• Czy Bóg spełnia Twoje marzenia?

Umysł a duchowość

• Zachwaszczony umysł?
• Enkulturacja
• Wyzwolenie z chaosu myśli
• Rewolucja w psychice - J. Krishnamurti
• Zaminowane obszary umysłu
• Jak jest oprogramowany Twój mózg?
• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość
• Ludzie i roboty
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Memy i wirusy umysłu
• Bełkoczący umysł
• Bezrozumnie?
• Odpowiedź na Psychiczny Atak
• Czy wiesz co jest ci serwowane?
• Zjednoczenie
• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?
• Co wpływa na nasze życie?
• Kiedy kłamstwo staje się prawdą
• Ukryta siła metafor
• Kończyny fantomowe - zagadka ludzkiego mózgu.
• Tajemnica ludzkiego snu
• Mistrz snu
•Kilka słów o świadomym śnieniu
• Świadome śnienie jako proces ewolucyjny
• Jak umysł przetwarza dane? Nastroje.

Ciało i Energia

• Aura człowieka - najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak reagujesz gdy zostaniesz obrażony? Ciała duchowe.
• Czakramy, poziomy Twojego życia!
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Kolory Twojej Aury - jak się zmieniają i co oznaczają
• Geneza blokad na czakramach
• Świat to energia!
• Ciała duchowe według Jogi Kundalini
• Co tak naprawdę wiemy o świecie?
• Tai-chi
• Czym jest energia “Chi” ?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
• Panta rei - energia dokoła nas
• Dobre wibracje
• Seksualność a czakry
• Jasnowidzenie - fakty i mity
• Telepatia i jasnowidzenie
•Telepatia – czy to działa?
• Postrzeganie pozazmysłowe. Głos zwolennika.
• Energia w naszym ciele - Taoistyczny punkt widzenia.
• Energia musi płynąć…!
• Cykle życia i śmierci - Twoje istnienie.
• Oświecenie - wielki mit.
• Energia myśli i myślokształty
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Rozmowy z Kenem Wilberem - o kosmicznej świadomości
• Kim jestem? Ken Wilber. Niepodzielone.
• Sen Planety
• Energia życia. Fakt czy mit?
• Hipoteza Gai
• Pole morfogenetyczne – Rupert Sheldrake

Rozwój a Medytacja

• ABC medytacji
Miłość, seks i medytacja
• Czym jest medytacja?
• Ćwiczenia uwalniające energię
• Medytacja chodząca
• Medytacja a palenie papierosów
• Ból a medytacja
• Medytacja z czakramami
• Myśleć czy medytować...
• Czy Twoje życie ucieka?
• Medytacja a egoizm
• Emocje i myśli podczas medytacji
•Medytacja - praktyka czy tajemnica?
• Dzień Uwagi
• Wyostrz swoją uwagę
• Świadomość hara - początek i koniec życia
• “Stać się nicością” - o co chodzi w tej koncepcji?
• Medytacja z koanem
• Medytacja z tematem. Ćwiczenia.
• Zabawne i nietypowe techniki medytacji
• Gdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
• Naucz się relaksować
• Kalu Rinpocze: Dotykając natury umysłu. Medytacja
• Historia pewnego medytującego
• Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
• Nauka medytacji w zakładach karnych
•Rozpadnij się na kawałki
•Czy jesteś uważny?

Osobowość i emocje

• Afirmacje, sztuka zmiany życia
• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu
• Afirmacje także mogą szkodzić!
• Pomyśl o kimś kogo pragniesz. Pomyśl o kimś kogo nienawidzisz.
• Czy osądzasz negatywnie swoje uczucia?
• Ciemna noc duszy
• Ciemna strona emocji?
• Zostań mistrzem swoich emocji?
• Otwarty umysł: Wolność od negatywnych emocji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Napięcie i odprężenie
• Sztuka bycia opanowanym - Emocje pod kontrolą.
• Reakcje i mowa ciała = lustro emocji.
• Jak rósł mózg człowieka: Ewolucja emocji.
• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność - czym naprawdę są?
• Przekraczanie granic a bariera lęku
• Czym jest gniew i jak sobie z nim radzić. W związku i w życiu.
• Bądź swoim mistrzem - odpowiedzi są w Tobie
Eckhart Tolle – emanujący spokój i mądrość
• Uśmiechaj się, przełamuj schematy!
• Autentyczna zmiana myślenia
• Przestań się okłamywać
• Poznawaj siebie - podejście Zen
• Kto jest premierem w Twoim rządzie?
• Zaufanie - w realizacji marzeń
• Czy wrażliwość ma zawsze złe skutki?
• Oszukując własne emocje….
• Energia bolesnych emocji
• Nieśmiałość a prostytucja
• Tajemnice nieśmiałości
• Żydzi. Czy problem nieśmiałości ich dotyczy?
• Cuda…i miłość.
• Pytania i odpowiedzi - Katie Byron
• Pożegnanie z chłodem. Budowanie bliskości.
• Uleganie pokusom. Swoim czy cudzym? Portret Doriana Graya.

Walka i akceptacja

• Kung Fu Panda i głebsze przesłanie
• Koniec walki oznacza zwycięstwo
• Mówić: tak - czy nie?
•Przestań usiłować być dobrym cz II
•Przestań usiłować być dobrym cz I.
• Czy jesteś podzielony na "dobrego" i "złego"?
•Poza dobrem i złem
• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.
• Zagadnienie zła - okiem Hindusa
• Zrozumienie “zła”
• Wojna w Tobie trwa
• Nauka akceptacji dobrego i złego
• Droga wojownika
• Ćpun adrenaliny kontra "dobry człowiek"
• Ponad-Ego
• Pościć czy ucztować? Pogląd na życie.
• Wciąż czuję gniew, chcę się zmienić, ale...
• Życie w harmonii
• Życie to jest….- cytaty sławnych
• Umysł kontra ciało
• Zaakceptuj i bądź wolny...
• Wewnetrznie podzieleni
• Mądrość
• Miłość…jak głód
• Czy na świecie musi istnieć sprawiedliwość?
• Kosmiczna mądrość. Cytaty z Andromedy.
• Moce psychiczne: ostatni atak ego na ścieżce oświecenia

Dorosłe dzieci

• Pierwszy krzyk - piewsza samotność?
• ADHD = Dzieci Indygo?
• Niewinny dorosły człowiek
• Źródło depresji: dzieciństwo?
• Dziecko w rodzinie alkoholika
•Przełam wzorce z dzieciństwa
• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?
• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
• Zranione czy radosne dzieci?
• Wewnętrzne dziecko
• Kobieta bez winy i wstydu
• Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?
• Toksyczny wstyd
• List ojca do syna. Wyznanie.
• Czego szukasz? Od czego uciekasz?
• Zmień….przeszłość!
• Miejsce wewnętrznej przemiany
• Natura - nasz największy nauczyciel
• Kim jestem? Początek życia
• Wewnętrzny ogród
• Jakie dzieci wychowasz?
• Grzeszne ciało?
• Niewolnik namiętności
• Męska autokastracja. Rys historyczny.
• Nie istnieją błędy - tylko lekcje
• Puść dziecku dobry kawałek ;)
•Zachęć dziecko do czytania
• Puchatek smakuje Tao
•Jak zostać dziecięcą szeptunką

Czakramy

• Czakramy - poziomy Twego życia
• Czakram Podstawy
• Czakram Podbrzusza
• Czakram Splotu Słonecznego
• Czakram Serca
• Czakram Gardła
• Czakram Trzeciego Oka
• Czakram korony
• Geneza blokad na czakramach
• Seksualność a czakry
• Tajemnice kolorów
• Czakramy człowieka: ujęcie ezoteryczne.
• Podróż przez czakry - w wyobraźni
• Symboliczne znaczenie kolorów

Wokół religii i ezoteryki


• Reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów)
• Co oznacza buddyjskie “Przyjęcie Schronienia” ?
• Jak zinterpretować Tarot przez…Zen? :)
• Wszechobecne wibracje - wg. E&J Hicks’ów
• Ciemna strona chrześcijaństwa
• Numerologia - czy to ma sens?
• Yang i Yin
• Czym jest energia “Chi” ?
• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?
• Czy jesteś religijny - czy jesteś kukiełką?
• Przypadki nie istnieją
• Odpowiedzią… są pytania
• Ogrody Zen
• Sesshin bez zabawek – Opowieść o praktyce Zazen
• Wodospad i chwasty - czyli odrobina filozofii Zen
• Feng Shui
• Asztawakra Gita, czyli poznanie absolutu
• Starożytne myśli Seneki - wciąż na czasie?
• Uważaj, co mówisz...
• 4 etapy życia
• TAO• Tao Kubusia Puchatka
• Zen w sztuce łucznictwa
• Kilka słów o medycynie chińskiej
• Być Zorbą czy…Buddą?
• Cztery umowy Tolteków
• Historia Buddy
• Chiromancja - Linie na dłoni.
• Astrologia i chiromancja - po co to wszystko?
• Kurs cudów - zasady.
• Zen grania
• Życie we wszechświecie • Powstawanie negatywnych przywiązań: Archetypy Tybetańskiej Księgi Umarłych
• Religia jest trickiem genów ?
• W stronę wiecznej boginii
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
•Rio Abierto – życie jak rzeka
•Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

Śmierć a duchowość

• Historia człowieka który wrócił z martwych
• Życie to lekcja
• Doświadczenia z pogranicza śmierci
• Historia pewnego przebudzenia
• Czemu boimy się śmierci?
• Czy przeraża Cię Pustka?
• Los, karma, wolna wola?
• Prawo przyczyny i skutku
• Reinkarnacja?
• Diagnostyka karmy cz I
• Diagnostyka karmy cz II
• Wielcy ludzie - o reinkarnacji.
• Przebudzenie.
• Czy można zmienić karmę?
• Karma jako siła. Ujęcie buddyjskie i przykłady.
• Czy śmierć jest największym złem?
• Inne spojrzenie na reinkarnację
• Pozwól sobie umrzeć
• Zabijanie nie jest… złe?
• Pesymistyczna wizja cywilizacji?
• Prawo przyczyny, skutku i wiary

Historie i przypowieści "Problem dzisiejszego świata - rzekł Mistrz - polega na tym, że ludzie nie chcą dojrzeć. Jeden z uczniów zapytał:- Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest już dojrzały? - W dniu, w którym nie trzeba go w niczym okłamywać."


• Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)
• Mądrość jest sposobem podróżowania.
• Trzej mnisi i… ego
•Mądrości leśnego mnicha
•Straszna historia o diable
•Obsesja ucznia Zen
•Wciel się na Niebieskiej Planecie! :)
• Czy można przebudzić innego człowieka? Historia Ethel.
• Minuta mądrości
• W sercu Mędrca
• Miłość i mistrz
• Potwór, strzała i jajko
• Śpiew Ptaka
• Nie zadręczaj się!
• Historia Dana
• Najwłaściwszy moment
• A mistrz mu odpowiedział...
• Początek Wszechświata
• Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży
• Kobieta, która zgubiła. Kobieta, która odnalazła
• Pierwszy krok do nirwany. Cytaty.

Sukces w życiu

• Podświadomość - kluczem do bogactwa
• Niepowodzenie to błogosławieństwo w przebraniu
• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.
• Historia prawdziwego sukcesu
• Słownictwo sukcesu
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Atrakcyjność przyciąga sukces.
• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?
• Porażka jest matką sukcesu
• Jak być lepszym kierownikiem?
• EFEKT PIGMALIONA
•Przepływ pieniędzy, przepływ energii
• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.
• Przełamując fale…. I życiowy impas :)
• Jak polubić…nielubianą pracę
• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?
•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu
•Sztuka osiągania swoich celów… Za obopólną korzyścią :)
• Odzyskać wiarę w siebie
• Mój interes, Twój interes, boski interes?
• Sukces - sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.
• Geneza geniusza
•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?
• Właściwa postawa…co to takiego?
• 10 cech idealnego lidera
• Nauka jak zostać bogatym - Wallace Wattles
•Rozporządzanie energią: nietypowe metody.
•Dawanie ludziom… którzy tego nie potrzebują?
•Przekonaj się że …możesz.

Hunahuna-kahuni 1. IKE - świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. KALA - nie ma żadnych ograniczeń
3. MAKIA - Energia podąża za uwagą
4. MANAWA - moment mocy jest teraz
5. ALOHA - miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. MANA - cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. PONO - Skuteczność jest miarą prawdy.


• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Co to jest Huna?
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Huna i “widmowe ciało”
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Co posiejesz - to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Metoda Ho’oponopono
• Szaman i ból
• Szaman miejski
• Szamanizm a sny
• Czy istnieją jakieś ograniczenia - czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Potęga modlitwy wg Huny

Autorka:

  • ME

Waszym Zdaniem

Harysz o Jesteśmy Bogiem
kilka słów od siebie… o Historia pewnego mnicha (fragm…
Adrian Kraska o Symboliczne znaczenie kolorów
Krystyna o Negatywizm: jak się nim posług…
Życzenia urodzinowe o Aura człowieka – najważn…
Andżelika o Historia pewnego mnicha (fragm…
Blilkpol o Jak polepszyć wzrok –…
Agni o W stronę wiecznej boginii
Aga o Historia pewnego mnicha (fragm…
ZF o Historia pewnego mnicha (fragm…
ulakupiec o Historia pewnego mnicha (fragm…
Halina Kaminska o Szczerość wobec siebie i innyc…
Jolie o Brak bliskości w dzieciństwie…
Aga.M o Symboliczne znaczenie kolorów
Agnieszka o Brak bliskości w dzieciństwie…

Od 2007 roku

  • 18 533 600 przybyszów !

Kategorie

Aura, energia, czakramy buddyzm ciekawostka Feng shui huna Medytacja Refleksje nad życiem rodzicielstwo Rozwój sondy zdrowie Zen związki Świadomość

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Rozwój i Świadomość
    • Dołącz do 1 539 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Rozwój i Świadomość
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...