• Archiwum postów
  • Inspiracje
    • Alaja – kosmiczna świadomość
    • Czakram Gardła
    • Czakram Korony
    • Czakram Podbrzusza (czakra krzyżowa, czakra seksu)
    • Czakram Podstawy (czakra korzenia)
    • Czakram Serca
    • Czakram Splotu Słonecznego
    • Czakram Trzeciego Oka
  • Literatura
  • Haiku
  • Huna
  • Kwestie prawne
  • Kontakt + Zasady
    •  
  • FAQ

Rozwój i Świadomość

~ There are no ordinary moments…

Rozwój i Świadomość

Tag Archives: artysta

Zmartwychwstanie wrażeń. Marcel Proust

16 Piątek Paźdź 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem

≈ 22 Komentarze

Tagi

artysta, emocje, impresja, intelekt, pamięć, proust, przeszłość, refleksja, sztuka, ulotność, wrażenia, Świadomość

swiatlo
Fragment: Marcel Proust – Pamięć i intelekt

Z każdym dniem coraz mniejszą wagę przywiązuję do intelektu. Z każdym dniem widzę coraz wyraźniej, że tylko go ignorując pisarz może uchwycić niegdysiejsze wrażenia, czyli dotrzeć do samego siebie i jedynego tworzywa sztuki.
To, co intelekt podsuwa nam pod nazwą przeszłości, wcale nią nie jest.
W rzeczywistości, jak w przypadku dusz zmarłych w popularnych podaniach ludowych, każda godzina naszego życia, gdy tylko odejdzie w przeszłość, wciela się w jakiś materialny przedmiot i tam pozostaje w ukryciu, uwięziona dopóty, dopóki nie spotkamy go na swej drodze. Wówczas, gdy potrafimy ją rozpoznać, możemy ją wywołać i w ten sposób wyzwolić. Równie dobrze moglibyśmy skrywającego ją przedmiotu – lub wrażenia, gdyż każdy przedmiot w stosunku do nas jest wrażeniem – nie spotkać.
Dlatego właśnie tak wiele chwil naszego życia nigdy nie zmartwychwstaje, gdyż przedmioty te są tak niewielkie, na tyle zagubione w świecie, że mało jest szans, by znalazły się na naszej drodze! Jest pewien dom na wsi, gdzie wiele razy spędzałem wakacje. Często o nich myślałem, jednak nigdy nie były tym samym. Wszystko wskazywało na to, że na zawsze pozostaną dla mnie martwe. Ich zmartwychwstanie, jak wszystkie zmartwychwstania, było całkiem przypadkowe. Pewnego wieczoru, gdy przemarznięty do szpiku kości wróciłem do domu i trudno mi było się rozgrzać, gdy tylko zasiadłem w moim pokoju do lektury, stara poczciwa kucharka przyniosła mi filiżankę herbaty, której nigdy nie pijałem. Traf chciał, że miała też kilka grzanek.
Umoczyłem grzankę w herbacie i w chwili, w której włożyłem ją do ust i poczułem na podniebieniu jej miękkość przenikniętą smakiem herbaty, spłynął na mnie zapach geranium i drzew pomarańczowych, oblało niezwykłe światło i poczułem się szczęśliwy; tkwiłem w bezruchu, lękając się najmniejszym gestem zniweczyć to, co działo się we mnie i czego nie rozumiałem, skupiając całą uwagę na smaku umoczonej grzanki, sprawczyni tego cudu, gdy nagle runęły naruszone przegrody pamięci i moją świadomość nawiedziły wakacje na wsi, o których mówiłem, z wszystkimi porankami, za którymi kryły się nieskończone chwile szczęścia.
Wtedy sobie przypomniałem: każdego dnia, gdy skończyłem się ubierać, schodziłem do pokoju dziadka, który już wstał i pił właśnie herbatę.
Moczył w niej biszkopt i podsuwał mi go do skosztowania. I gdy te piękne dni odeszły w przeszłość, smak biszkopta umoczonego w herbacie dawał schronienie wszystkim tym umarłym – umarłym dla intelektu – chwilom, których z pewnością bym nie odnalazł, gdyby pewnego zimowego dnia, gdy zmarznięty na kość wróciłem do domu, moja kucharka nie podsunęła mi napoju, w którym na mocy magicznego a nieznanego mi paktu, kryło się ich zmartwychwstanie.

Gdy tylko jednak włożyłem biszkopt do ust, cały ogród, którego zapomniane alejki aż do tej pory były dla mnie puste i bezbarwne, zaczął grządka po grządce rozkwitać w małej filiżance herbaty, niby owe japońskie kwiaty, które rozwijają się, gdy tylko zanurzyć je w wodzie.

Podobnie i dni spędzone w Wenecji, których mój intelekt nie potrafił przywołać, były dla mnie martwe do dnia, w którym – rok temu – przechodząc przez podwórzec, zatrzymałem się między błyszczącymi, nierównymi płytami chodnika.
Przyjaciele, którzy mi towarzyszyli, myśleli, że się pośliznąłem, ja jednak dałem im znak, by na mnie nie czekali i że ich dogonię: zatrzymało mnie coś ważniejszego, nie wiedziałem jeszcze co, lecz czułem, że w głębi mojej duszy ożywa przeszłość, której nie rozpoznaję; doświadczyłem tego stawiając stopę na nierówności chodnika.
Poczułem, że zaczyna przepełniać mnie szczęście i że zostałem wzbogacony odrobiną owej czystej substancji nas samych, jaką jest minione wrażenie czystego życia zachowanego w nieskazitelnej czystości (i które tylko wówczas możemy poznać, gdyż w chwili, w której je przeżywamy, nie ukazuje się ono naszej pamięci, lecz tylko wrażeniom, będących na jej usługach), które żądało ode mnie uwolnienia i pomnożenia bogactw mojej poezji.
Nie czułem się jednak na tyle silny, by je uwolnić.
Bałem się, by owa przeszłość mi nie uciekła. Ach, na nic zdawał się w tej sytuacji intelekt.
Cofnąłem się o kilka kroków, by znów trafić na błyszczącą i nierówną płytę chodnika i wprawić się w podobny stan. I nagle zalała mnie fala światła. Moja noga doznała tego samego wrażenia, którego doświadczyłem na nierównych i błyszczących płytach baptysterium św. Marka. Od tego momentu, gdy tylko potrafiłem rozpoznać to wrażenie, zarówno cień, jaki kładł się wówczas na Kanale, jak i gondola, która mnie tam przywiozła, żyły we mnie niezatartym wspomnieniem szczęścia.
Nie chodzi tylko o to, że w chwilach takiego zmartwychwstania intelekt jest bezradny, lecz także o to, że owe minione chwile szukają schronienia w przedmiotach, które intelekt zwykle omija. Przedmioty, w których staraliście się z pełną świadomością odnaleźć powiązanie z życiem obecnym, nie będą dla nich wystarczająco bezpiecznym miejscem. Co więcej, o ile tylko coś innego potrafi je wskrzesić, to wskrzeszając je wraz z nim, pozbawi je wszelkiej poetyckości.

W porównaniu z ową przeszłością, intymną cząstką nas samych, prawdy intelektu wydają się mało realne. A jednak, zwłaszcza wtedy, gdy siły nasze są na wyczerpaniu, gdy tylko pragniemy ją odzyskać, zwracamy się ku temu wszystkiemu, co mogłoby nam pomóc, nawet jeśli zostaniemy źle zrozumiani przez inteligentnych ludzi, którzy nie wiedzą, że artysta jest kimś, kto żyje samotnie, kto rzeczom widzianym nie przyznaje absolutnej wartości, kto hierarchię prawdziwych wartości może odnaleźć tylko w sobie samym.

Może się bowiem zdarzyć, że mierna opera wystawiona w prowincjonalnym teatrze, bal, który w oczach światowców wydałby się śmieszny, bądź to wywoła w nim wspomnienie, bądź to dopasuje się do świata jego marzeń i trosk w o wiele większym stopniu niż wspaniałe widowisko w Operze lub super-eleganckie przyjęcie w Faubourg Saint-Germain. Nazwy stacji kolejowych na rozkładzie jazdy północnej kolei, gdzie w marzeniach wysiadał z wagonu w jesienny wieczór, kiedy to drzewa zgubiły już liście i mocno pachniały w ostrym powietrzu, pretensjonalna książka, pełna nazwisk, których nie słyszał od dzieciństwa, mogą być dla niego czymś znacznie ważniejszym od wszystkich wspaniałych książek filozoficznych i sprawić, że światowcy lub ludzie utalentowani wezmą go za pozbawionego smaku głupca.
Dziwny zapewne wyda się fakt, że przypisując tak mało wagi do intelektu, tematem niniejszych uwag uczyniłem sugestie podpowiedziane właśnie przez intelekt i stojące w sprzeczności z tym, co zwykle słyszymy lub czytamy.
W chwili, w której godziny moje są być może policzone (swoją drogą, czy nie wszyscy jesteśmy w takiej sytuacji?), rzeczą niefrasobliwą byłoby tworzenie dzieła opartego na intelekcie.
Z drugiej jednak strony, prawdy intelektu, nawet jeśli są mniej cenne od owych tajemnych wrażeń, o których przed chwilą mówiłem, także posiadają pewną wartość.
Pisarz jest nie tylko poetą.
Nawet najwięksi z tej epoki w naszym niedoskonałym świecie, gdzie arcydzieła sztuki są jedynie szczątkami wraków wielkich intelektów, nanizali klejnoty swych uczuć na nitkę intelektu, na której tylko czasami mogą one błyszczeć w swej pełni. I jeśli ktoś uważa, że najwięksi pisarze epoki mylą się w tym istotnym punkcie, to przychodzi czas, by otrząsnąć się z gnuśności i jasno to powiedzieć. Metoda Sainte-Beuve’a nie jest być może na pierwszy rzut oka sprawą ważną.
Niewykluczone jednak, że w dalszym ciągu okaże się, iż dotyka ona niesłychanie istotnych problemów intelektualnych, dla artysty być może najważniejszych, a mianowicie dotyczących podrzędności intelektu, o której mówiłem na początku. Owej podrzędności nie możemy wszelako określić, nie odwołując się do samego intelektu.

Intelekt może nie zasługiwać na najwyższe uznanie, lecz tylko on jest w stanie to stwierdzić. Może zajmować w hierarchii wartości drugie miejsce, lecz tylko on może oświadczyć, że intuicja powinna zająć miejsce pierwsze.

Fragment: Marcel Proust – Pamięć i intelekt

Zobacz też:

• Spogladaj głębiej…

• Źródło natchnienia jest w Tobie

• Bez granic

ps. Zdjęcie pochodzi z darmowego stocka

Reklama

Twórz, twórz bezustannie!

29 Wtorek Wrz 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój

≈ 30 Komentarzy

Tagi

artysta, codzienność, grey, kreatywność, spełnienie, twórczość, tworzenie, Świadomość

tecza

Jeden z moich przyjaciół, znany amerykański fotograf Dawid Douglas Duncan, spędziwszy z wielkim malarzem kilka dni, przygotował o nim i jego dziele reportaż.
Przeglądając jego książkę Good bye Picasso, słuchając jego opowieści o tym, jak dzień po dniu obserwował Picassa pracującego z energią młodzieńca, zrozumiałem, co chciał mi przekazać mój ojciec – było to z pewnością tuż przed wybuchem wojny – kiedy wychodziliśmy ze sklepu jakiegoś rzemieślnika:
„Dla tego, kto tworzy, nie istnieje zmęczenie”.

Picasso – młody starzec – przypominał mi to zdanie. I chciałbym, byś i ty tworzył.

Nie mów: nie jestem artystą.
Nie mów: moja praca zawodowa mnie nudzi, a po jej zakończeniu nie mam czasu na tworzenie.
Znam twoje trudności. Wiem, że życie w naszych społeczeństwach jest przytłaczające, że dla współczesnego człowieka praca jest tylko wypełnianiem, bez żadnej radości, obowiązków. Jeden przez całe życie wprawia w ruch maszynę do liczenia, inny przez całe życie pisze na maszynie. A co powiedzieć o ludziach pracujących w fabrykach, których ruchy podlegają nieludzkiemu rytmowi maszyn?
Nie wychwalam przeszłości. Jednak pamiętam – kiedy pracowałem jako antykwariusz – radość odczuwaną z wzięcia w dłonie któregokolwiek z pięknych przedmiotów wykonanych ręką rzemieślnika, niekiedy dziesiątki lat wcześniej. Stworzył, wyłonił z drewna lub porcelany dzieło, w które włożył nie tylko swoje umiejętności, ale również wyobrażenie piękna. Dzieło nie-powtarzalne, na podobieństwo niepowtarzalności każdej osoby, również i twojej. Kto dziś może naznaczyć swoją osobowością wytwory swojej pracy? Tylko kilku artystów. Społeczeństwo stało się jak walec drogowy, zmuszający wszystkich do wzajemnego upodobnienia się. A praca zmienia mężczyzn i kobiety w dodatek do maszyn.
Oczywiście każdy z nas usiłuje zachować swoją indywidualność. Nie wystarczy jednak usiłować odróżniać się od innych, na przykład za pomocą ubioru. Nie należy szukać różnic, lecz tworzyć, jeszcze raz tworzyć, bezustannie.
Czy to jest możliwe?
To nie jest łatwe. Jednak musisz zachować zdolność inwencji i wyobraźni, która staje się twórczością.
Opowiem ci o dzieciach i miłości. W tej dziedzinie każdy może rozwinąć niepowtarzalną moc tworzenia.
Istnieją też kontakty z drugimi. Przeżywanie pięknych, wspaniałych przyjaźni jest również jedną z najszlachetniejszych twórczości człowieka. I najrzadszych. Poruszę ten temat przy okazji miłości.
Trzeba jednak także starać się tworzyć, kształtować materię, dobierać słowa. Ponieważ tym lepiej będziesz potrafił żyć miłością i przyjaźnią, im lepiej wyrazisz w jakimś dziele swoją ukrytą osobowość. Tę najprawdziwszą.
Nie mów: nie jestem twórcą.
Każdy mężczyzna, każda kobieta jest twórcą. Nieważne, że
dzieła, które tworzą, nie są uznawane za arcydzieła.
Kto zresztą dokładnie wie, czym jest arcydzieło?

Nie należy rozpoczynać od pytania, czy stworzy się arcydzieło.

Trzeba czuć potrzebę czynienia, dawania, przekazywania przyjemności, uczucia, spojrzenia.
Kiedy dotknęła mnie moja tragedia i kiedy znalazłem się sam, zanim nawet pomyślałem o napisaniu Au nom de tous les Miens, utworzyłem fundacją im. Diny Gray dla ochrony człowieka w jego środowisku życia.

Walczyłem o jej uznanie, o to, by na świecie zajęto się losem drzew, problemami ochrony środowiska. Walczyłem o to, by wszędzie na świecie dzieci nauczyły się szacunku dla drzew, by otaczały je miłością. W tym celu rzuciłem hasło: „Jedno dziecko – jedno drzewo”. Ta akcja wymagała ode mnie codziennego wysiłku. I niejednokrotnie wątpiłem w nią i w siebie. Później, na południu Francji, na stokach masywu, gdzie dosięgnął mnie pożar i gdzie zginęli moi bliscy – ujrzałem dzieci, małych kolegów moich dzieci, sadzących drzewa odrodzenia. Te drzewa, do których posadzenia się przyczyniłem, są właśnie dziełem, twórczością.

TRZEBA TWORZYĆ.
Jeśli nasze życie ograniczamy do konsumpcji, czymże się staniemy, jeśli nie czymś w rodzaju żyjących maszyn?
Każda minuta twojego życia ofiarowuje ci możliwość tworzenia. Możesz tworzyć swój sposób bycia, nie pozwalać na sterowanie sobą przez mody lub narzucone wyobrażenia, lecz wiedzieć, że w sposób wolny i świadomy decydujesz o swoich czynach. Wytworzenie w sobie na przykład niechęci do palenia – czy sądzisz, że to nie jest ważne?
Czy sądzisz, że kształtowanie woli nie ma decydującego znaczenia?
A tworzenie wokół siebie – przez swoje słowa, przez swoje zabiegi, przez swoje czyny – atmosfery szczęścia, spokoju i bezpieczeństwa dla osób, które kochasz, czy nie uważasz, że to wszystko liczy się najbardziej? Sprzeciwiam się wszystkim, którzy za twórczość uważają wyłącznie dzieła sztuki. Nie znają życia, padli ofiarą przesądów.

Poznałem kiedyś starego, ponad 80-letniego człowieka o bardzo skromnym pochodzeniu, który nigdy nie uczęszczał na uniwersytety. Już w wieku jedenastu lat pracował na budowach. Dzisiaj, po całym życiu wysiłków, nadal tworzy. Tego, co pisze, nie można nazwać książkami: po prostu do małego notesika przepisuje myśli, cyfry, które wydają mu się ważne. Wkleja artykuły z gazet, które pozwalają mu zrozumieć ludzki świat. Pokazywał mi długą kolumnę cyfr: były tam zapisane wszystkie określone przez naukowców okresy trwania różnych epok geologicznych, momenty pojawienia się gatunków zwierzęcych. Widziałem jego żywe spojrzenie: „To wywołuje wrażenie, nieprawda?” – stwierdził. Czy sądzisz, że ten notes nie stanowi prawdziwe] twórczości?

Twórczość, którą możesz uprawiać.

Nie ma nic prostszego i istotniejszego od tworzenia. Równa się ono nawiązaniu kontaktów ze światem i z innymi.
Obserwowałem w naszym domu wspaniałą kobietę, która z Diną zajmowała się naszymi dziećmi i która, od kiedy jestem sam, przygotowuje posiłki, gdy odwiedzają mnie przyjaciele. Widywałem ją krojącą jarzyny i w tych tak prostych, pełnych doświadczenia ruchach odkrywałem, że gotowanie jest tworzeniem.
Urządzenie swojego mieszkania, wybór mebli, obrazów, fotografii, które się zawiesi – to również twórczość.
Chcę przez to powiedzieć, że najbardziej codzienne i najkonieczniejsze czynności – jeśli się je wykonuje z miłością, jeśli wkłada się w nie całą swoją osobowość, jeśli usiłuje się uniknąć naśladownictwa – mogą się stać dziełami i sprawić radość. W swoim życiu musisz się starać wycisnąć na otaczającym cię świecie własne piętno, obdarzyć swoje czynności – wybór ubioru, mebli, sporządzenie jakiegoś dania – swoim śladem.

Twoje życie może być nieustannym tworzeniem.

Taki powinien być ostateczny cel twoich wysiłków, to stanowi o sensie każdego dnia, każdej z twoich czynności.
Twoje życie twórczością? Oznacza to, że musisz wziąć się w garść. Nie pozwolić, by życie ci się wymykało, by bez twojej wiedzy się rozpłynęło, byś pewnego dnia nie zdziwił się tyloma latami przeżytymi bez jakiejkolwiek wiedzy o sobie, o swoim życiu, o jego sensie.
Taką cenę płacą ci, którzy nie chcą spojrzeć na swoje życie, nie chcą go zrozumieć, oddziaływać na nie.
Przypominam sobie zbliżającą się do sześćdziesiątki niewiastę, która po napisaniu do mnie przybyła zobaczyć się ze mną osobiście w siedzibie Fundacji im. Diny Gray. Rozpaczała, melancholijnie spoglądała na swoją przeszłość: „Moje lata, panie Gray, moje lata – mam wrażenie, że nie żyłam. Jakże to możliwe? Mam uczucie, że nic nie uczyniłam z mojego życia, a teraz…”
Opowiadała o swoim życiu, o swoich dniach, o dzieciach, które urosły, odeszły, które wychowała nie zdając sobie sprawy, że powinna była nauczyć je żyć dla nich, a nie dla samej siebie, że nie zostali powołani do życia dla niej, lecz że urodziła je dla nich samych.
Tworzyła, nie znając sensu tej twórczości. Wydaje mi się, że pomogłem jej zrozumieć.

Nie jest przecież nigdy za późno na nadanie kierunku całemu swojemu życiu, nawet jeśli duża jego część już upłynęła.
Martin Gray – Siły życia

Zobacz też

• Twórczy ludzie wg Junga

• Psychologia inspiracji

• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.

• Historia prawdziwego sukcesu

• Przełamując fale…. I życiowy impas :)

Twórczy ludzie wg Junga

28 Sobota Mar 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem

≈ 13 Komentarzy

Tagi

analiza, artysta, artyzm, astryści, jacobi, jung, kreatywność, psychologia, twórczość, typ funkcjonalny, typ osobowości, typ postawy, typy funkcjonalne, Świadomość

cienaniol
Wiemy, że człowiek prawie nigdy nie uświadamia sobie, do jakiego typu funkcjonalnego należy.
To samo odnosi się do typu postaw. Często rozróżnienie jest bardzo trudne i trzeba włożyć wiele psychologicznej pracy, aby z tego kalejdoskopowego obrazu, w jakim psyche ukazuje się obserwatorowi, wyłuskać właściwy jej typ.
Zadanie to jest tym trudniejsze, im silniejszy jest związek człowieka z nieświadomością.
W szczególności dotyczy to wszystkich natur artystycznych.
Ludzie twórczy i artyści mają niezwykle silny strukturalny związek, jakby „bezpośrednie połączenie” z nieświadomością; dlatego trudno ich zaliczyć do określonego typu, tym bardziej, że nie można bez zastrzeżeń porównywać dzieła i jego twórcy.

Na przykład często ten sam artysta jest w życiu ekstrawertykiem, a w swoich dziełach introwertykiem, lub odwrotnie.
W  świetle prawa przeciwieństw psychicznych można to dobrze rozumieć, zwłaszcza gdy chodzi o takich artystów, którzy w swych dziełach w sposób artystyczny przedstawiają to, czym nie są, czyli swoje dopełnienie.
Natomiast u tych artystów, których dzieło nie przedstawia ich drugiej, nie przeżytej strony, lecz tylko ich własny wywyższony, „wysublimowany” i wyidealizowany portret własny, dzieło i człowiek należy z reguły do tego samego typu.
Dotyczy to przede wszystkim introwertyków, którzy przedstawiają samych siebie w postaciach subtelnych powieści psychologicznych, oraz ekstrawertyków, którzy ze szczególnym upodobaniem opisują przygody i ich bohaterów.

Jung uważa, że twórczość ekstrawersyjna powstaje dzięki artystycznemu przetworzeniu doświadczeń zewnętrznych twórczość introwersyjna zaś „dzieje się” wskutek przemożnego wpływu treści wewnętrznych przejawiających się za pośrednictwem pióra lub pędzla artysty.
Proces twórczy o ile go w ogóle potrafimy prześledzić polega na ożywieniu odwiecznych symboli ludzkości drzemiących w nieświadomości, na ich rozwinięciu i przekształceniu w skończone dzieło sztuki.

„Kto mówi za pomocą praobrazów, ten mówi tysiącem głosów, ujarzmia i przezwycięża, a jednocześnie podnosi wzwyż to, co określa; przypadkowe i przemijające czyni wiecznotrwałym, los indywidualny przekształca w los ludzkości, a tym samym wyzwala w nas te pomocne siły, które zawsze umożliwiały ludzkości wyratowanie się z każdego niebezpieczeństwa i przetrwanie nawet najdłuższej nocy. … W tym tkwi tajemnica oddziaływania sztuki”.

Jung przyznaje szczególne miejsce twórczemu działaniu fantazji, którą uważa nawet za osobną kategorię, ponieważ jego zdaniem nie można jej zaliczyć do żadnej z czterech funkcji podstawowych, choć w każdej z nich ma swój udział, słuszny jest zatem powszechnie panujący pogląd, iż twórcza inspiracja właściwa jest tylko typowi intuicyjnemu, to znaczy że główną funkcją u każdego artysty musi być intuicja.

Fantazja jest wprawdzie źródłem inspiracji w pracy twórczej, ale jest to dar, który może pochodzić od każdego z czterech typów. Fantazji twórczej, będącej szczególną zdolnością lub darem, nie należy mylić ani z „aktywną wyobraźnią”, która wnosi do świadomości, ożywia i utrzymuje obrazy zbiorowej nieświadomości, ani z intuicją, która jest jednym ze sposobów pojmowania zjawisk psychicznych, czyli jedną z funkcji świadomości.
Typ funkcjonalny bowiem ujawnia się dopiero w sposobie pojmowania i przetwarzania zarówno „intuicji”, jak i twórczych inspiracji oraz wytworów fantazji.
Tak więc dzieło jako owoc twórczości może należeć do innego typu niż artysta, który je stworzył, o typie artysty zaś należy wnioskować nie na podstawie treści dzieła, ale na podstawie sposobu jego wytworzenia.

Nie ma zasadniczej różnicy między fantazją artysty a fantazją zwykłego człowieka; jednakże obok bogactwa, oryginalności i żywotności wytworów fantazji artystę wyróżnia jego zdolność i siła kształtująca, która umożliwia mu nadawanie formy swoim inspiracjom i łączenie ich w organiczno-estetyczną całość.

„Często słyszymy, że dla artysty zajmowanie się nieświadomością jest niebezpieczne. Wielu artystów ucieka od psychologii, „ponieważ obawiają się aby ten potwór nie pożarł ich tak zwanej siły twórczej.
Jak gdyby cała armia psychologów mogła coś zdziałać przeciwko Bogu! Prawdziwa zdolność tworzenia jest źródłem, które nigdy nie może wy schnąć. Czy gdziekolwiek na ziemi wymyślono jakiś podstęp, który by przeszkodził Mozartowi lub Beethoenowi w tworzeniu?
Moc twórcza jest silniejsza od człowieka. Jeśli jest inaczej, to w sprzyjających okolicznościach podtrzymuje ona mały talencik i nic więcej. Gdy zaś jest neurozą, to często wystarczy jedno słowo, a nawet jedno spojrzenie, aby złudzenie rozwiało się.
Wtedy rzekomy poeta nie może już pisać wierszy, malarzowi zaś bardziej niż przedtem brakuje pomysłów i umie umiejętności, a winę za to ponosi wyłącznie psychologia! Byłbym rad, gdyby wiedza psychologiczna mogła działać w sposób tak oczyszczający i gdyby zdołała wyeliminować te elementy neurotyczne, które z dzisiejszej sztuki czynią niezbyt przyjemny problem.
Choroba nigdy nie sprzyja pracy twórczej, przeciwnie, jest dla niej największą przeszkodą. Zlikwidowanie jakiegokolwiek wyparcia nie może zniszczyć prawdziwej twórczości, podobnie jak nie można wyczerpać nieświadomości”.

Innym rozpowszechnionym błędem jest mniemanie, że skończone dzieło artystyczne warunkuje lub pociąga za sobą także psychiczną doskonałość jego twórcy.
Aby z „połączenia z nieświadomością” odnieść rzeczywistą korzyść dla procesu różnicowania psychicznego, a więc dla pożądanego rozwoju psobowości, trzeba wyłaniające się z głębi obrazy, symbole i wizje po ludzku przeżyć i zrozumieć, to znaczy  czynnie je przyswoić i zintegrować,
„wyjść im naprzeciw i potraktować je z całą świadomością”.

Jednakże artysta często przyjmuje tylko bierną postawę wobec nich, obserwując i odtwarzając je, w najlepszym przypadku pozwalając, aby na niego oddziaływały.
Tego rodzaju przeżycie ma wprawdzie pełną wartość artystyczną, ale z ludzkiego punktu widzenia jest niedoskonałe. Artysta, któremu by udało się zarówno swą własną osobowość, jak swoje dzieło, w jednakowym stopniu twórczo rozwinąć i ukształtować, osiągnąłby szczyt ludzkich możliwości.
Tylko nielicznym jest to dane; rzadko bowiem człowiekowi wystarcza sił, aby do jednakowej doskonałości doprowadzić pracę wewnętrzną i zewnętrzną. Albowiem
„wielkie talenty są najpiękniejszymi, ale często najbardziej niebez piecznymi owocami na drzewie ludzkości. Wiszą one na najcieńszych gałązkach, które łatwo się łamią”.

Ekstrawersja lub introwersja są wprawdzie w życiu tego samego człowieka stałym sposobem reagowania, ale chwilowo mogą się przeplatać. Określone fazy w życiu człowieka, a nawet w życiu narodów charakteryzują się jedne ekstrawersją, inne bardziej introwersja.
Na przykład okres dojrzewania odznacza się raczej ekstrawersją, okres klimakterium jest fazą bardziej introwersyjną; średniowiecze było nastawione bardziej introwersyjnie, odrodzenie bardziej ekstrawersyjnie itd.

Już samo to dowodzi, że błędem jest oceniać ekstrawersję lub introwersję jako postawę „bardziej wartościową”. Obie mają swoje uzasadnienie i swoje miejsce w świecie.
Każda spełnia odmienną rolę w doskonaleniu świata. Kto tego nie rozumie, dowodzi po prostu, że jest ślepą ofiarą jednej z tych postaw i że nie potrafi spojrzeć dalej niż na samego siebie.
Uwzględniając ekstrawersję i introwersję oraz cztery główne funkcje, otrzymujemy łącznie osiem różnych typów psychologicznych: ekstrawersyjny typ myślowy, introwersyjny typ myślowy, ekstrawersyjny typ uczuciowy, introwersyjny typ uczuciowy itd.; powstaje w ten sposób rodzaj kompasu, za pomocą którego możemy się orientować w strukturze psyche.

Więcej: o typach funkcjonalnych

źródło:  Jacobi Jolanta Psychologia Junga

Zobacz także :

• Cień – wg Junga

• Psychologia inspiracji

• Czym jest intuicja?

• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.

• Ciemna noc duszy

• Enneagram – 9 typów osobowości

Geneza geniusza

29 Poniedziałek Wrz 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój

≈ 1 komentarz

Tagi

artysta, brunton, ekstaza, geniusz, koncentracja, muza, natchnienie, talent, twórczość, zatracenie, zdolności, Świadomość



Fragment : Przebudzenie Boga, P. Brunton (napisane w roku 1937)

Istnieje taki fenomen umysłowy, stan, gdzie umysł funkcjonujący tajemniczo ponad naszym świadomym intelektem, w superego, zdaje się przemawiać bardziej zdecydowanie do człowieka i faktycznie brać go pod swe bezpośrednie – przynajmniej tymczasowe – rozkazy.
Ten stan można z powodzeniem nazwać inspiracją; może on pozostać statyczny lub może dynamicznie manifestować się w formie takiej jak praca lub sztuka.
Inspiracja może więc egzaltować człowieka religijną ekstazą, prowadzić go w stronę wielkich osiągnięć, czy też przemienić go w twórczego artystę.

Kiedy komuś uda się przekroczyć granice przeciętności w jakiejkolwiek sferze, zazwyczaj uważamy go za jednostkę zainspirowaną, geniusza.
Cała wielka sztuka, wszelkie zapisane objawienia, cała prawdziwie twórcza i konceptualna praca, wszelkie nowe materialne wynalazki – gdy naznaczone geniuszem – są wynikiem spontanicznego stanu, w którym wena i natchnienie prowadzą człowieka za rękę.

Z tej klasyfikacji wynika, że de facto nic nie leży poza szerokim pojęciem inspiracji.
Nie możemy powiedzieć, że taka a taka rzecz jest zbyt przyziemna, by stać się przedmiotem inspirowanego objawienia.
Inspiracja to stan, w którym wszystkie przedmioty są traktowane równo, a któremu towarzyszy zarówno najwyższe uniesienie ducha, jak i najbardziej dokładne badania naukowe.

Cóż jest tym tak rzadko spotykanym i wielce podziwianym stanem, którego tak wielu pożąda, a tak nieliczni go otrzymują?
Sprawdźmy najpierw, jak powstaje on w człowieku, a później poszukajmy filozofii wiążącej się z tym procesem. Jeżeli weźmiemy przypadek wielkiego wynalazcy, który poszukuje rozwiązania technicznego problemu i testuje różne psychologiczne podejścia w swym życiu, zauważymy, ile wysiłku wkłada w proces, jak nie przestać myśleć o problemie, aż autentyczne rozwiązanie, które dotąd mu uciekało, samo zabłyśnie mu w głowie, a potem się zrealizuje.
Innymi słowy poprzez starania i podwyższanie zainteresowań wkracza on w stan intensywnej, okresowej koncentracji, stan wyostrzonej uwagi, aż zostanie pochłonięty do tego stopnia, że można stwierdzić z całą stanowczością, iż jego problem pochłania jego i całe otoczenie.
Normalne działanie zmysłów ulega zawieszeniu, zegar przestaje funkcjonować.

Typowy wizerunek wynalazcy, jaki można odnaleźć w biografiach to osoba, której nie da się w żaden sposób, nawet pochlebstwami, namówić na przyjęcie choćby posiłku, gdy jest on bliski rozwiązania problemu.
W takim to okresie twórczym, wynalazcy, jak powszechnie wiadomo, zamykają się w swych laboratoriach lub pracowniach, nie chcą nikogo widzieć ani zajmować się jakimikolwiek innymi sprawami.
Właśnie ma narodzić się ich wynalazek, więc szukają samotności, tak samo jak samice szukają odosobnionego miejsca, by urodzić małe.
Jest to ważny dowód na stopień całkowitego pochłonięcia, w które ci ludzie naturalnie popadają, gdy pragną objawienia nieosiągalnego w normalnych warunkach.
Znajdują się całkowicie pod panowaniem jakiejś wyższej siły. W ten właśnie dziwny sposób dokonały się najwspanialsze odkrycia naszej cywilizacji.

Nie wolno nam używać tego stanu całkowitego pochłonięcia za niezwykły przypadek najnormalniejszego egoizmu, gdy wynalazca jest całkowicie oddany swym własnym sprawom i oddala wszystko co obce. Wręcz przeciwnie, im bardziej postępuje on we własnym umyśle w stronę celu i bardziej nad nim medytuje, tym mniej zajmują go myśli o sobie, chociaż paradoksalnie, wydaje się bardziej sobą pochłonięty.
Cena, którą musi zapłacić za rozwiązanie swego problemu jest rzeczywiście nie mniejsza niż cena absolutnego zatracenia.
Staje się jednym ze swym celem – tak doskonała jest jego koncentracja – a czyniąc to, odłącza się od własnego ego.

Gdy jednak wynalazek zostanie dokonany, umysł naukowca wraca automatycznie na indywidualny tor z większą siłą niż kiedykolwiek, a poprzedni stan zainspirowanej bezosobowości znika.
Tak więc możemy stwierdzić, że jeden wysoce istotny warunek, jakim jest spełnienie inspiracji, to stan samo-zapomnienia.
Podobne dowody na to, że tak się dzieje, możemy znaleźć pośród geniuszów sztuki. Kompozytor, starający się usłyszeć w swym wnętrzu echa owej nieskończonej piękności, która materializuje się jako doskonała symfonia, całkiem naturalnie w takich razach poszukuje samotności. Częstokroć odmawia sobie wszystkiego innego, koncentrując się na pochwyceniu tego echa.
Mówimy tu o prawdziwej muzyce, tej która wypływa z serca i chwyta za serce, pobrzmiewając w nim jeszcze na długo po tym, jak ucichnie ostatnia nuta. Kompozytor oddany powołaniu, umiejący pracować, nigdy nie da się zwieść światu, kiedy czuje jak przywołuje go dłoń inspiracji.
Staje się wówczas tak samo ascetyczny w odtrącaniu pokus świata, jak starożytny pustelnik.

Co się z nim dzieje w tych boskich momentach spokoju, kiedy inspiracja wynagradza jego pracę? Czy nie możemy stwierdzić, że stał się on wyczulony na te delikatne tony niczym sam instrument, na którym gra jakaś inna siła? Czy nie możemy powiedzieć dalej, że zapomniał on o swojej osobowości, swej rodzinie, przyjaciołach i obowiązkach poprzez całkowite oddanie się muzyce, która wpływa w niego i w której całkowicie się zagubił? Czym jest to wszystko, jak nie poddaniem się ograniczającemu ego?

Prawdziwie utalentowana i uduchowiona tancerka podobnie wykaże całkowite oddanie swym ruchom i krokom, będącym wyrazem jej geniuszu. W momencie, kiedy zapomina o podziwiającej ją publiczności, pojmuje swą prawdziwą misję spełnienia i piękna, symbolicznego przypominania ludziom o Najwyższym Pięknie, którego podświadomie wszyscy poszukują.

Jeżeli zajmiemy się pracą malarza i rzeźbiarza, dostrzeżemy to samo zadziwiające zjawisko. Prawdziwie oddany pracy malarz chwyta pędzel i stoi godzinami przed sztalugą, studiując do połowy ukończone dzieło, poprawiając nieznacznie ten czy inny detal i nie jest świadomy mijania czasu, ani nawet hałasów tuż za oknem pracowni.

Każdy malarz, który zastanawiał się nad naturą sztuki i osądził ją, przyzna, że w takich momentach żyje głęboko i radośnie – im głębiej jest samo-zaabsorbowany, tym jest szczęśliwszy.
Takie pełne inspiracji godziny są same w sobie nagrodą dla artysty, dają one łagodną, ale głęboką ekstazę, wobec której brawa publiczności czy wsparcie sponsora to tylko nieznaczny substytut. Faktyczna radość z pracy nieświadomie jest czerpana z tymczasowego zapomnienia siebie.

Konieczne jest dla artysty, by całkowicie zatracił się w temacie, wyłączył myślenie, dał się ponieść prądom. By uczynić to odpowiednio, artysta musi zapomnieć o wszystkim innym. Musi on uciszyć wszelkie głosy domagające się czasu i myśli, a nadchodzące z innych części ludzkiego ciała, i dokonuje tego poprzez wejście w stan spokoju umysłu.

Taki spokój, takie wyciszenie życia osobistego doprowadza go do ostatecznego źródła, z którego tryska cała sztuka i pozwala na stworzenie dzieła sztuki.
I dlatego Caryle mógł ozdabiać swe postrzępione stronice małymi kwiatkami prozy. Uśmiech Madonny na słynnym obrazie Rafaela może być bardziej wymowny niż całe tomy teologicznych kazań. Kto wie, ilu sceptyków kłopotała ona podsuwając nowe odniesienia do wartości religii?

Musimy dokonać tutaj rozdziału między talentem a geniuszem. Sam geniusz jest nawiedzony i pracuje z triumfalną trafnością; talent to coś, co się rozwija poprzez opanowanie techniki i rozwijane predyspozycje.

Technika rzemiosła musi oczywiście być przyswojona przez artystę za młodych lat i to do takiego stopnia, by uczynić z niego adepta w wybranym rodzaju ekspresji, jednak to tylko faza wstępna.
Technika jest konieczna we wszystkich sztukach.
Wielki artysta musi opanować technikę, tak samo jak jego naśladowcy. Geniusz i talent muszą wziąć z sobą ślub i wydać wesele dla głodnego świata. Geniusz, który nigdy nie studiował techniki własnej sztuki, nie może stworzyć dobrego dzieła; z drugiej strony, utalentowany człowiek, bez wewnętrznego źródła inspiracji, nie może stworzyć inspirującego dzieła.
Tak więc, jeśli odstąpimy na moment od tematu i zastanowimy się nad literaturą, zobaczymy, że wyrobionemu pisarzowi łatwo przychodzi ubarwienie tekstu i złożenie ksiąg na ołtarzu Olimpu jako ofiary geniuszu.
Jednak bogowie z łatwością rozpoznają fałszywy podarunek i odrzucą go. Chociaż może być on przyjęty triumfalnie przez tysiące głosów – życie jego ostatecznie zgaśnie jak świeczka na wietrze. Sam warsztat nie wystarczy, trzeba tu twórczego światła.

Wielki francuski malarz powiedział do swych uczniów w paryskiej pracowni:
„Udoskonalcie technikę, a potem zapomnijcie o niej”.
Wiedział on, że należy najpierw opanować wszelkie zasady i wymogi dotyczące sztuki, nieistotne jakiej, aż głęboko zapadną w naszą podświadomość, a kiedy to zostało już dokonane trzeba zwrócić się do wnętrza i szukać inspiracji, która pojawi się i zabłyśnie przez formalną technikę. Jeżeli nie zapomnimy zasad rzemiosła, myśląc o nich ciągle z niepokojem, będziemy utalentowani, ale nie genialni.
Jeżeli człowiek musi ciągle odnosić się do zasad po to, by stworzyć doskonałą sztukę, to niech Bóg ma go w opiece! Inspiracja jest koniecznością.
Wprowadza ona artystę w stan twórczej, choć spokojnej, ekstazy.
Uwalnia go od wąskich ograniczeń umysłu.

Zainspirowany artysta stworzy własną, indywidualną koncepcję przedmiotu i będzie ona prawdziwsza niż stereotypowy produkt szkół artystycznych, natomiast jego wytwory będą posiadały wyższą rangę.

Japończycy, w epoce mniej komercyjnej niż obecna, posiadali w swym języku pewne sugestie określone na artystyczne uniesienie – słowo fu-in, które dosłownie znaczy „inspiracja wiatrem”. Kiedy artystyczna produkcja została szczęśliwie doprowadzona do końca pod wpływem tejże inspiracji, mówiło się, że posiada kokoromochi, co dosłownie znaczy „chwytający za serce”.

Przez te terminy rozumieli one wzniesienie się, które było wynikiem radosnej manifestacji boskości, czegoś przydzielonego artyście przez Stwórcę.

Uważali, że taka inspiracja nie może zostać przekazana drugiemu człowiekowi, ani zdobyta przez żmudną pracę; pochodziła ona bowiem tylko i wyłącznie z łaski Boga. Tej właśnie wartości poszukiwali w swych największych dziełach sztuki, najwspanialszych malowidłach, których piękno dorównywało tęczy.
Dzisiaj to nastawienie osłabło, a Japończycy stają się coraz mniej krytyczni, gotowi akceptować kolorowe błyskotki zamiast szerszego wyrażenia „ekspresji wiatru”.

Pośród Hindusów istnieją tradycyjne pisma, „Silpa Szastras”, które podają praktyczne zasady na spełnienie idealnego piękna duchowego poprzez ćwiczenie sztuk technicznych i rzemiosł. Ich główni artyści i rzemieślnicy związani uprzednio ze świątyniami wykorzystywali jogę przed przystąpieniem do pracy nad tymi budowlami. Dopiero kiedy udało im się wprowadzić umysł w odpowiedni stan intensywnej koncentracji, wolno im było rozpocząć malowanie lub modelowanie. Inspiracja była nicią, na którą ci twórcy nawlekali korale swych najpiękniejszych dzieł.

Brunton Paul – Przebudzenie Boga, 1937

Powiązane posty

• Czym jest intuicja?

• Inspirujące cytaty sławnych ludzi

• Zrób coś inaczej niż dotychczas !

• Spogladaj głębiej…

• Źródło natchnienia jest w Tobie

• Bez granic

• Nowy stan świadomości

Świadomość

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung


WSZYSTKIE POSTY BLOGA

Świadomość

• Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość
• „Przeszłość nie ma władzy nade mną”.
• Czy istnieją jakieś ograniczenia -czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
•Demony, które niosą Przebudzenie
• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?
• Na jakim etapie swojego życia jesteś?
• Uwikłani w kulturę, tradycję, patriotyzmy…
• Moc tworzenia i moc niszczenia - nasze przekonania
• Podświadomość - kluczem do bogactwa
•Jak zachęcić podświadomość do współpracy
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Czym jest intuicja?
• Rozwijanie świadomej intuicji
• Poza „za” i „przeciw”. Intuicja.
• Inspirujące cytaty sławnych ludzi
• Zrób coś inaczej niż dotychczas !
• Spogladaj głębiej…
• Źródło natchnienia jest w Tobie
• Bez granic
• Nowy stan świadomości
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
•Zbiorowe wzorce cierpienia u kobiet
• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?
• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie
• Nie możesz zgubić drogi
• Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
• Wybieraj swój świat świadomie
• Przestrzeń w Tobie
• Alaja - kosmiczna świadomość
• Holonomiczny wszechświat i… holograficzna świadomość
Holograficzny wszechświat
• Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz
• Narodziny świadomości
• 48 minut absolutnej świadomości
• Życie - cytaty z Osho
• Nigdy nie jest za późno – cytaty z Pemy Cziedryn
• Czym są Iluzje?



Prawo Przyciągania sekret-prawo-przyciagania

• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
• Sekret Zdrowia
• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.
• Uzdrowicielska potęga wizualizacji
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności - "The Secret"
• Prawo przyciagania…w działaniu!
• Prawo Przyciągania w działaniu: Historia sesji egzaminacyjnej TrueNeutral
•Sekret zrealizowany w życiu – relacja Boogy’ego.
•Bardziej ludzkie oblicze Sekretu – The Opus.
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część II
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część I

Związki

• Idea zazdrości - Bóg, kobiety i wartości.
• Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości
• Imago - czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?
• Związki: Splot miłości i nienawiści - cześć I
• Jak przejść od związków uzależniających do związków dojrzałych - cześć II
• Seks, impotencja i wolność
• Lęk przed zaangażowaniem w związku
• Zasady udanego związku miłości
• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością
• Lęk przed bliskością i wrażliwością. DDA
• Toksyczny związek, jak go uniknąć?
• Idealne partnerstwo
• Poczucie niepewności i gniew - w związku. DDA.
• Nie rezygnuj z wchodzenia w związki !
• Demon zazdrości
• Czy Twoj partner Cię szanuje?
• Jak “odmłodzić” stary związek. Powrót magii.
•Kobiecość kontrolowana
• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.
•Lęk i kontrola w związku
• Seks - niszczy czy wyzwala?
• Doceń Twój związek…
• Jak pokonać lęk przed zranieniem?
• Dobre i złe strony partnerstwa
• Intymność a uległość
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni
• Czym jest miłość ? Cytaty mistrzów
• Rozmowy z Bogiem – o miłości i zazdrości.

Pomiędzy ludźmi

• Inni ludzie są Twoim zwierciadłem
“Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Jak prowadzić dyskusje?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
• Polityka, Polacy i…narzekanie.
• Nie zakładaj nic z góry
• Jak nie mieć wrogów?
• Czy warto się kłócić?
• Czy umiesz wybaczać?
• Przebaczenie. Uzdrowienie emocjonalnych ran.
• Ocean współczucia
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy jesteś robopatą?
• Czy jesteś otwarty?
• Miłosierny Samarytanin czy wyrafinowany egoista?
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
• Czy umiesz być życzliwy na co dzień?
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Zbuntowany tekst Anthonego de Mello :)
• Utrata kontroli
• Don Kichot - obłąkany głupiec czy………?
•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę
•Krytyka w pracy a inteligencja emocjonalna
• Naprawdę magiczne słówko! :)
• Jeśli już musisz - krytykuj bezboleśnie
• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji
• Wartości w życiu. Przydatne czy nie?
• Jak rozwinąć swoje poczucie humoru?
• Jak zostać dobrym słuchaczem
• Czy umiesz naprawdę słuchać ?
• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku
•Tajemnica wspierania innych ludzi
• Nie próbuj zadowolić wszystkich
•Mądrość to jest…- cytaty sławnych.
•Lista książek godnych uwagi…
•Jakie seriale lubicie?
•Filmy, które zostawiają coś po sobie…:)

Poza samotność

• Samotność a zależność od innych
• Zagubieni - wizja społeczeństwa wg Osho
• Samotność czy osamotnienie?
• Strach i ciemność?
• Nie zadręczaj się!
• Wybacz sobie i wybacz innym
• Cztery kroki do wolności
• Wolność. Czy to puste słowo?
• Czy istnieje dobra samotność?
• Depresja. Jak sobie z nią radzić?
• Akceptacja naszej…nieakceptacji
• Odpowiedzialność i wolność
• Luźne rozważania o ludzkiej samotności
• Obnażanie sie do “ja”
• Czy można pomóc sobie samemu? :)
• Twoim zadaniem jesteś Ty
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)

Koniec cierpienia


• Koniec cierpienia - inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh
• Skąd się biorą wypadki?
• Odrobina gloryfikacji cierpienia…i jego wartości praktyczne :)
• Koniec z “dramatami” w Twoim życiu
• Miłość to inne słowo na wolność
• Bądź wolny! - inspirujące cytaty E. Tolle
• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle
• Złote myśli Berta Hellingera
• Ustawienia rodzinne Hellingera
• Doświadczanie problemów a tożsamość - Inspirujące cytaty z E. Tolle
• Prawa wszechświata - inspirujące cytaty
• Seks - demon z piekła rodem
• Boska strona seksu
• Boskie ciało?
• Cierpienie może być najcenniejszą lekcją - historia Dana
• Uzdrowienie cierpienia z przeszłości
• Przyczyny cierpienia wg filozofii hinduskiej
• Czy wiesz dlaczego cierpisz?
• Rezygnacja i bezradność w obliczu trudności - jak pokonać pesymizm?
• Tak mocno pragniesz…? Oto przyczyna dlaczego nie otrzymujesz.
• Najpopularniejsza religia świata
• Esencja prawdziwej przemiany. Dramatycznie… czy w procesie?

Szczęście - idea czy rzeczywistość

• Szczęscie jest bliżej niż myślisz
• Radość niebezpiecznego życia
• Czy jesteś…godny szczęścia?
• Jak odmienić jakość życia? Kilka porad.
• Nieuwarunkowane szczęście
• Patrząc oczyma miłości
• Szczęscie w zasięgu ręki
• Zasługujesz na miłość i przyjemność!
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Kochaj i bądź radosny!
• To jest Twoje życie
• Czy czujesz że zasługujesz?
• Jak napięcie zastąpić radością?
• Przyjemność?
• Nie bój się zmian!
• Jak BARDZO chcesz zmian w Twoim życiu?
• Pierwsze prawo zmian
• Czarne, nieznane drzwi
• Do znudzenia - o optymistach :)

Zdrowie

• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.
•Choroba ma swój początek w umyśle?
• Efekt placebo. Szokująca historia pewnego pacjenta.
• 10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień :)
• Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie?
•Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
• Dieta dla grup krwi: A, B, AB, 0
• Zalety diety roślinnej
• Totalna kuracja przeciwrakowa
• Czy dieta sokowo-warzywna może wyleczyć…raka?
•Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej
• Ulecz swoje ciało !
• Śmiech to życie
• Stres i napięcie = początek choroby
• Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne)
• Filozofia zdrowia
• Jesteś tym co zjesz
• Jak się zdrowo odżywiać?
• Zasady dobrego odżywiania
• Tajemnica Twego ciała
• Akupunktura a medycyna współczesna
•Medycyna holistyczna
•Szczepienia – faktyczna konieczność czy sposób na zarobek?
• Zapomniane źródło zdrowia, produkty pszczele
• KAŻDĄ wadę wzroku da się wyleczyć! Metoda H. Bates’a
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.
• Kryzys fizyczny…paradoksalnie uzdrawia?
• Wojna w naszym organizmie.
• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?
• Masaż leczy duszę
• Źródła niemocy
• Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.
• Przyczynowość w medycynie. Całkowita zmiana paradygmatu?
• Zdrowy rozsądek w dietach?
• Negatywne odczucia wobec ciała

Oddech

• Czy oddychasz prawidłowo?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
•Stłumienia cz II
•Stłumienia cz I
• Twoja Twarz, ciało, oddech - mówią o Tobie.
• Co to jest REBIRTHING?
• Niezwykła moc oddechu? :)
• Integracja oddechem

Psychologia i duchowość

• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Cień - wg Junga
• Twórczy ludzie wg Junga
•Twórczy umysł a wyobrażenia
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Jak poradzić sobie ze stresem?
•Eksperyment: Pozytywne nastawienie - kontra negatywne.
• Pozytywne wyzwanie
• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?
• Asertywność
• Nałogi - pragnienie ucieczki
• Pozytywne myślenie nie wystarczy!
• Pozytywna weryfikacja - negatywnych wydarzeń
• Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa
• NLP - jak jesteś zaprogramowany?
• 10 zasad NLP
• Potęga manipulacji słowem
• Magia i moc słów
• GESTALT - integracja psychiki i ciała
• Czy jesteś tolerancyjny?
• Narodziny Ego
• Ego a osobowość ofiary
• Enneagram - 9 typów osobowości
• Nawyki, wolność i społeczeństwo
• Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.
• Lody i samochody
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
• Samospełniająca się przepowiednia
• Psychologia inspiracji
•Twórz, twórz bezustannie!
• Metoda Simontona

Bóg i duchowość

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.
• Krótka historia Boga
• Bóg - to jest...
• Dobro i zło
• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?
• Rozmowy z Bogiem
• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?
• Benedyktyn, demony i Zen
• Fala jest morzem
• Przestać żyć we władzy Demona
• Jesteśmy Bogiem
• Wiara nie pozwala Ci myśleć
• Życie - to jedyna religia
• Bóg jest tancerzem i tańcem
• Bóg jest Tobą
• Przyjaźń z Bogiem
• Czy Bóg spełnia Twoje marzenia?

Umysł a duchowość

• Zachwaszczony umysł?
• Enkulturacja
• Wyzwolenie z chaosu myśli
• Rewolucja w psychice - J. Krishnamurti
• Zaminowane obszary umysłu
• Jak jest oprogramowany Twój mózg?
• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość
• Ludzie i roboty
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Memy i wirusy umysłu
• Bełkoczący umysł
• Bezrozumnie?
• Odpowiedź na Psychiczny Atak
• Czy wiesz co jest ci serwowane?
• Zjednoczenie
• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?
• Co wpływa na nasze życie?
• Kiedy kłamstwo staje się prawdą
• Ukryta siła metafor
• Kończyny fantomowe - zagadka ludzkiego mózgu.
• Tajemnica ludzkiego snu
• Mistrz snu
•Kilka słów o świadomym śnieniu
• Świadome śnienie jako proces ewolucyjny
• Jak umysł przetwarza dane? Nastroje.

Ciało i Energia

• Aura człowieka - najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak reagujesz gdy zostaniesz obrażony? Ciała duchowe.
• Czakramy, poziomy Twojego życia!
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Kolory Twojej Aury - jak się zmieniają i co oznaczają
• Geneza blokad na czakramach
• Świat to energia!
• Ciała duchowe według Jogi Kundalini
• Co tak naprawdę wiemy o świecie?
• Tai-chi
• Czym jest energia “Chi” ?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
• Panta rei - energia dokoła nas
• Dobre wibracje
• Seksualność a czakry
• Jasnowidzenie - fakty i mity
• Telepatia i jasnowidzenie
•Telepatia – czy to działa?
• Postrzeganie pozazmysłowe. Głos zwolennika.
• Energia w naszym ciele - Taoistyczny punkt widzenia.
• Energia musi płynąć…!
• Cykle życia i śmierci - Twoje istnienie.
• Oświecenie - wielki mit.
• Energia myśli i myślokształty
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Rozmowy z Kenem Wilberem - o kosmicznej świadomości
• Kim jestem? Ken Wilber. Niepodzielone.
• Sen Planety
• Energia życia. Fakt czy mit?
• Hipoteza Gai
• Pole morfogenetyczne – Rupert Sheldrake

Rozwój a Medytacja

• ABC medytacji
Miłość, seks i medytacja
• Czym jest medytacja?
• Ćwiczenia uwalniające energię
• Medytacja chodząca
• Medytacja a palenie papierosów
• Ból a medytacja
• Medytacja z czakramami
• Myśleć czy medytować...
• Czy Twoje życie ucieka?
• Medytacja a egoizm
• Emocje i myśli podczas medytacji
•Medytacja - praktyka czy tajemnica?
• Dzień Uwagi
• Wyostrz swoją uwagę
• Świadomość hara - początek i koniec życia
• “Stać się nicością” - o co chodzi w tej koncepcji?
• Medytacja z koanem
• Medytacja z tematem. Ćwiczenia.
• Zabawne i nietypowe techniki medytacji
• Gdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
• Naucz się relaksować
• Kalu Rinpocze: Dotykając natury umysłu. Medytacja
• Historia pewnego medytującego
• Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
• Nauka medytacji w zakładach karnych
•Rozpadnij się na kawałki
•Czy jesteś uważny?

Osobowość i emocje

• Afirmacje, sztuka zmiany życia
• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu
• Afirmacje także mogą szkodzić!
• Pomyśl o kimś kogo pragniesz. Pomyśl o kimś kogo nienawidzisz.
• Czy osądzasz negatywnie swoje uczucia?
• Ciemna noc duszy
• Ciemna strona emocji?
• Zostań mistrzem swoich emocji?
• Otwarty umysł: Wolność od negatywnych emocji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Napięcie i odprężenie
• Sztuka bycia opanowanym - Emocje pod kontrolą.
• Reakcje i mowa ciała = lustro emocji.
• Jak rósł mózg człowieka: Ewolucja emocji.
• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność - czym naprawdę są?
• Przekraczanie granic a bariera lęku
• Czym jest gniew i jak sobie z nim radzić. W związku i w życiu.
• Bądź swoim mistrzem - odpowiedzi są w Tobie
Eckhart Tolle – emanujący spokój i mądrość
• Uśmiechaj się, przełamuj schematy!
• Autentyczna zmiana myślenia
• Przestań się okłamywać
• Poznawaj siebie - podejście Zen
• Kto jest premierem w Twoim rządzie?
• Zaufanie - w realizacji marzeń
• Czy wrażliwość ma zawsze złe skutki?
• Oszukując własne emocje….
• Energia bolesnych emocji
• Nieśmiałość a prostytucja
• Tajemnice nieśmiałości
• Żydzi. Czy problem nieśmiałości ich dotyczy?
• Cuda…i miłość.
• Pytania i odpowiedzi - Katie Byron
• Pożegnanie z chłodem. Budowanie bliskości.
• Uleganie pokusom. Swoim czy cudzym? Portret Doriana Graya.

Walka i akceptacja

• Kung Fu Panda i głebsze przesłanie
• Koniec walki oznacza zwycięstwo
• Mówić: tak - czy nie?
•Przestań usiłować być dobrym cz II
•Przestań usiłować być dobrym cz I.
• Czy jesteś podzielony na "dobrego" i "złego"?
•Poza dobrem i złem
• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.
• Zagadnienie zła - okiem Hindusa
• Zrozumienie “zła”
• Wojna w Tobie trwa
• Nauka akceptacji dobrego i złego
• Droga wojownika
• Ćpun adrenaliny kontra "dobry człowiek"
• Ponad-Ego
• Pościć czy ucztować? Pogląd na życie.
• Wciąż czuję gniew, chcę się zmienić, ale...
• Życie w harmonii
• Życie to jest….- cytaty sławnych
• Umysł kontra ciało
• Zaakceptuj i bądź wolny...
• Wewnetrznie podzieleni
• Mądrość
• Miłość…jak głód
• Czy na świecie musi istnieć sprawiedliwość?
• Kosmiczna mądrość. Cytaty z Andromedy.
• Moce psychiczne: ostatni atak ego na ścieżce oświecenia

Dorosłe dzieci

• Pierwszy krzyk - piewsza samotność?
• ADHD = Dzieci Indygo?
• Niewinny dorosły człowiek
• Źródło depresji: dzieciństwo?
• Dziecko w rodzinie alkoholika
•Przełam wzorce z dzieciństwa
• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?
• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
• Zranione czy radosne dzieci?
• Wewnętrzne dziecko
• Kobieta bez winy i wstydu
• Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?
• Toksyczny wstyd
• List ojca do syna. Wyznanie.
• Czego szukasz? Od czego uciekasz?
• Zmień….przeszłość!
• Miejsce wewnętrznej przemiany
• Natura - nasz największy nauczyciel
• Kim jestem? Początek życia
• Wewnętrzny ogród
• Jakie dzieci wychowasz?
• Grzeszne ciało?
• Niewolnik namiętności
• Męska autokastracja. Rys historyczny.
• Nie istnieją błędy - tylko lekcje
• Puść dziecku dobry kawałek ;)
•Zachęć dziecko do czytania
• Puchatek smakuje Tao
•Jak zostać dziecięcą szeptunką

Czakramy

• Czakramy - poziomy Twego życia
• Czakram Podstawy
• Czakram Podbrzusza
• Czakram Splotu Słonecznego
• Czakram Serca
• Czakram Gardła
• Czakram Trzeciego Oka
• Czakram korony
• Geneza blokad na czakramach
• Seksualność a czakry
• Tajemnice kolorów
• Czakramy człowieka: ujęcie ezoteryczne.
• Podróż przez czakry - w wyobraźni
• Symboliczne znaczenie kolorów

Wokół religii i ezoteryki


• Reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów)
• Co oznacza buddyjskie “Przyjęcie Schronienia” ?
• Jak zinterpretować Tarot przez…Zen? :)
• Wszechobecne wibracje - wg. E&J Hicks’ów
• Ciemna strona chrześcijaństwa
• Numerologia - czy to ma sens?
• Yang i Yin
• Czym jest energia “Chi” ?
• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?
• Czy jesteś religijny - czy jesteś kukiełką?
• Przypadki nie istnieją
• Odpowiedzią… są pytania
• Ogrody Zen
• Sesshin bez zabawek – Opowieść o praktyce Zazen
• Wodospad i chwasty - czyli odrobina filozofii Zen
• Feng Shui
• Asztawakra Gita, czyli poznanie absolutu
• Starożytne myśli Seneki - wciąż na czasie?
• Uważaj, co mówisz...
• 4 etapy życia
• TAO• Tao Kubusia Puchatka
• Zen w sztuce łucznictwa
• Kilka słów o medycynie chińskiej
• Być Zorbą czy…Buddą?
• Cztery umowy Tolteków
• Historia Buddy
• Chiromancja - Linie na dłoni.
• Astrologia i chiromancja - po co to wszystko?
• Kurs cudów - zasady.
• Zen grania
• Życie we wszechświecie • Powstawanie negatywnych przywiązań: Archetypy Tybetańskiej Księgi Umarłych
• Religia jest trickiem genów ?
• W stronę wiecznej boginii
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
•Rio Abierto – życie jak rzeka
•Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

Śmierć a duchowość

• Historia człowieka który wrócił z martwych
• Życie to lekcja
• Doświadczenia z pogranicza śmierci
• Historia pewnego przebudzenia
• Czemu boimy się śmierci?
• Czy przeraża Cię Pustka?
• Los, karma, wolna wola?
• Prawo przyczyny i skutku
• Reinkarnacja?
• Diagnostyka karmy cz I
• Diagnostyka karmy cz II
• Wielcy ludzie - o reinkarnacji.
• Przebudzenie.
• Czy można zmienić karmę?
• Karma jako siła. Ujęcie buddyjskie i przykłady.
• Czy śmierć jest największym złem?
• Inne spojrzenie na reinkarnację
• Pozwól sobie umrzeć
• Zabijanie nie jest… złe?
• Pesymistyczna wizja cywilizacji?
• Prawo przyczyny, skutku i wiary

Historie i przypowieści "Problem dzisiejszego świata - rzekł Mistrz - polega na tym, że ludzie nie chcą dojrzeć. Jeden z uczniów zapytał:- Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest już dojrzały? - W dniu, w którym nie trzeba go w niczym okłamywać."


• Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)
• Mądrość jest sposobem podróżowania.
• Trzej mnisi i… ego
•Mądrości leśnego mnicha
•Straszna historia o diable
•Obsesja ucznia Zen
•Wciel się na Niebieskiej Planecie! :)
• Czy można przebudzić innego człowieka? Historia Ethel.
• Minuta mądrości
• W sercu Mędrca
• Miłość i mistrz
• Potwór, strzała i jajko
• Śpiew Ptaka
• Nie zadręczaj się!
• Historia Dana
• Najwłaściwszy moment
• A mistrz mu odpowiedział...
• Początek Wszechświata
• Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży
• Kobieta, która zgubiła. Kobieta, która odnalazła
• Pierwszy krok do nirwany. Cytaty.

Sukces w życiu

• Podświadomość - kluczem do bogactwa
• Niepowodzenie to błogosławieństwo w przebraniu
• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.
• Historia prawdziwego sukcesu
• Słownictwo sukcesu
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Atrakcyjność przyciąga sukces.
• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?
• Porażka jest matką sukcesu
• Jak być lepszym kierownikiem?
• EFEKT PIGMALIONA
•Przepływ pieniędzy, przepływ energii
• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.
• Przełamując fale…. I życiowy impas :)
• Jak polubić…nielubianą pracę
• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?
•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu
•Sztuka osiągania swoich celów… Za obopólną korzyścią :)
• Odzyskać wiarę w siebie
• Mój interes, Twój interes, boski interes?
• Sukces - sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.
• Geneza geniusza
•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?
• Właściwa postawa…co to takiego?
• 10 cech idealnego lidera
• Nauka jak zostać bogatym - Wallace Wattles
•Rozporządzanie energią: nietypowe metody.
•Dawanie ludziom… którzy tego nie potrzebują?
•Przekonaj się że …możesz.

Hunahuna-kahuni 1. IKE - świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. KALA - nie ma żadnych ograniczeń
3. MAKIA - Energia podąża za uwagą
4. MANAWA - moment mocy jest teraz
5. ALOHA - miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. MANA - cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. PONO - Skuteczność jest miarą prawdy.


• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Co to jest Huna?
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Huna i “widmowe ciało”
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Co posiejesz - to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Metoda Ho’oponopono
• Szaman i ból
• Szaman miejski
• Szamanizm a sny
• Czy istnieją jakieś ograniczenia - czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Potęga modlitwy wg Huny

Autorka:

  • ME

Waszym Zdaniem

Harysz o Jesteśmy Bogiem
kilka słów od siebie… o Historia pewnego mnicha (fragm…
Adrian Kraska o Symboliczne znaczenie kolorów
Krystyna o Negatywizm: jak się nim posług…
Życzenia urodzinowe o Aura człowieka – najważn…
Andżelika o Historia pewnego mnicha (fragm…
Blilkpol o Jak polepszyć wzrok –…
Agni o W stronę wiecznej boginii
Aga o Historia pewnego mnicha (fragm…
ZF o Historia pewnego mnicha (fragm…
ulakupiec o Historia pewnego mnicha (fragm…
Halina Kaminska o Szczerość wobec siebie i innyc…
Jolie o Brak bliskości w dzieciństwie…
Aga.M o Symboliczne znaczenie kolorów
Agnieszka o Brak bliskości w dzieciństwie…

Od 2007 roku

  • 18 519 787 przybyszów !

Kategorie

Aura, energia, czakramy buddyzm ciekawostka Feng shui huna Medytacja Refleksje nad życiem rodzicielstwo Rozwój sondy zdrowie Zen związki Świadomość

Blog na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Rozwój i Świadomość
    • Dołącz do 1 541 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Rozwój i Świadomość
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...