• Archiwum postów
  • Inspiracje
    • Alaja – kosmiczna świadomość
    • Czakram Gardła
    • Czakram Korony
    • Czakram Podbrzusza (czakra krzyżowa, czakra seksu)
    • Czakram Podstawy (czakra korzenia)
    • Czakram Serca
    • Czakram Splotu Słonecznego
    • Czakram Trzeciego Oka
  • Literatura
  • Haiku
  • Huna
  • Kwestie prawne
  • Kontakt + Zasady
    •  
  • FAQ

Rozwój i Świadomość

~ There are no ordinary moments…

Rozwój i Świadomość

Tag Archives: dojrzewanie

Wielka podróż – zaczyna się od małego kroku.

06 Piątek List 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 114 Komentarzy

Tagi

dojrzewanie, drobnostki, emocje, ewolucja, integracja, nauka, Rozwój, spostrzegawczość, uważność, wnioski, wyciszenie, zmiana, Świadomość

kroki
Dziś zdecydowałam się napisać trochę bardziej luźny artykuł z wrażeniami z mojego bieżącego życia.
Tak dla odmiany 🙂
————————————————————-

Jednym z moich niewinnych hobby jest obserwowanie przepływu emocji i energii między ludźmi. 🙂

Czasem obserwuję moje własne emocje w rozmowie i emocje, którym daje wyraz druga osoba, tak po prostu, bez oceniania, a czasem… wyciągam z nich dalej idące wnioski, o czym zaraz…:)

Otóż niedawno w moim życiu, miała miejsca pewna ciekawa sytuacja, która, mimo że z pozoru drobna, okazała się mieć uzdrawiający wpływ na szereg moich zachowań w innych, znacznie poważniejszych sprawach.

Jakiś czas temu na zajęcia fitness na które uczęszczam, przyszła nowa instruktorka.
Akurat tak się złożyło, że gdy przyszła na swoje pierwsze zajęcia, ja byłam pierwszą oczekującą na nią uczestniczką, zatem rozmawiałyśmy chwilę – i tak się zapoznałyśmy.
Nasza znajomość trwała przez następne miesiące, bo kilka razy w tygodniu chodziłam na jej zajęcia.

Jej codzienna prezencja to uśmiechnięta buzia, masa energii i ciepłe, życzliwe obejście. Zajęcia jej zawsze były wypełnione na maksa, bo ludzie lgnęli do jej pozytywnej energii.
Zaobserwowałam jednak pewną właściwość, którą przejawiała
– dwa razy w miesiącu miała zwyczaj przychodzić na zajęcia w zupełnie innym nastroju niż zwykle.
Podobnym do chmury gradowej. 🙂
Warczała na ćwiczące, poprawiała bez litości i nie uśmiechała się nawet raz.

Z początku, gdy tak się zachowywała, reagowałam obronnie, wycofaniem.
Widząc, że się nie uśmiecha = ja nie uśmiechałam się także. Tylko wpatrzona w lustro, unikając jej wzroku (niemal jakbym była na nią obrażona!),  ćwiczyłam – skupiona na sobie.

Pewnego dnia, w moim życiu osobistym, miała miejsce sytuacja, gdy poczułam się przymuszona przez inną osobę do reagowania zgodnego z jej życzeniami.
Pomyślałam wtedy:
Och, jakie to okropne, że nie mogę zachowywać się tak jak mam ochotę, tylko zgodnie z czyimiś oczekiwaniami, muszę się napinać i grać po kogoś…

zarowka
I nagle w mojej głowie zapaliła się żaróweczka 😉
-Przecież dokładnie to samo ja „robiłam” instruktorce!

Oczekiwałam, że zawsze będzie miała cudowny nastrój i będzie hojnie obdarzać całą salę swoją pozytywną  energią!
Co więcej, gdy tego nie robiła „okazywałam” swoje niezadowolenie, unikając jej wzroku i rewanżując się ponurą miną.

Odkrycie tego było… bardzo przyjemne 🙂
Zawsze gdy zauważę w sobie podobne rzeczy, moja energia odrobinę się integruje i czuję cudowny zalew energii, dosłownie ekstatyczną falę, gdy dotychczas odseparowane, nieświadome części mnie – wynurzają się spod powierzchni, wpływając w światło mojej świadomości.

Staję się wtedy, odrobinę bardziej – całością.
A energia którą wkładałam w to by je tłumić, wraca do mnie…oddając się w moją dyspozycję 🙂
Staję się silniejsza. (Więcej o tym, w artykułach : Mroczny bliźniak oraz Stłumienia)

Dowiadywanie się prawdy o sobie i swoich reakcjach, jest najcudowniejszą nagrodą, jaka istnieje – także energetyczną 🙂 Integracja, choćby mały kawałeczek po kawałeczku,  to coś naprawdę wartego naszego zaangażowania.

Zatem – na następnych zajęciach – postanowiłam zmienić swoje podejście.

Czemu miałam poddawać się czyjejś energii, skoro ta energia…. nawet tej osobie nie sprawiała radości?
Nie tylko mnie? 🙂  Po co prowadzić energetyczne wojenki?

Czy nie mogłam być sobą?
Przecież na zajęcia zawsze przychodzę w świetnym nastroju z wielkim zapałem do ćwiczeń, gdyż ćwiczenia to moje drugie niewinne hobby 😉
Może warto zrobić z tego użytek?

Zobaczywszy, że instruktorka wygląda jak chmura gradowa, zachowałam spokój. Nie zasypywałam jej też nachalnymi uśmiechami, ale zachowałam w miarę neutralną twarz, otwartą, nastawioną życzliwie.
W trakcie zajęć, gdy zdarzyło mi się zrobić jakąś pomyłkę w układzie, uśmiechałam się do siebie, do lustra, zachowując wolność energetyczną i emocjonalną, od innych ludzi dokoła.

Pod koniec zajęć wydarzył się mały cud.
Instruktorka podeszła do mnie i mówi:
– Jak przyjemnie było na ciebie patrzeć dziś! Dosłownie promieniujesz pozytywną energią!
Zdębiałam, po czym mówię –
– Wydawało mi się, że dziś szczególnie dużo się myliłam…
A ona –
– Nie szkodzi w 0góle tego nie zauważałam, podoba mi się, że lekko podchodzisz do swoich pomyłek, inni mają zacięte miny, a ty się rozbrajająco uśmiechasz!
Jej własna twarz, gdy to mówiła, rozciągnęła się w szczerym uśmiechu, widziałam że jej nastrój i energia uległy znacznej poprawie…

Można więc  poprawić komuś nastrój, bez wywierania na niego presji
– zajmując się tak naprawdę…sobą…:)
Będąc zadowolonym, pozwalając sobie być w dobrym nastroju, nie oczekując, że inni dopasują swój nastrój do naszego, czy wpasują się w nasze wyobrażenia…

Odwieczna prawda drzemie w powiedzeniu : zmień siebie, a zmieni się cały świat 🙂

Ta z pozoru drobna sytuacja, okazała się dla mnie wstępnym treningiem, przydatnym w moim życiu, w znacznie szerszym spojrzeniu.

Zauważcie bowiem, że o ile  w takiej jak ta sytuacji, mało emocjonalnie angażującej, od której nic nie zależy – łatwo dokonywać obserwacji i przeprowadzać trzeźwe wnioskowanie,
to już znacznie trudniej działać pod presją – w sytuacji gdy nasz dobrobyt od tego zależy… 🙂
*

W mojej pracy zawodowej znajduję się nieraz w sytuacjach gdy muszę negocjować ze zleceniodawcami. Bywają to trudne rozmowy, bo zleceniodawcy nie są ludźmi pozbawionymi swoich kaprysów, jak zresztą każdy z nas 😉
Czasem niełatwo jest odciąć się energetycznie od  ich rozdrażnienia, roszczeniowej postawy, niekonstruktywnej krytyki czy osobistych uprzedzeń. (takimi słowami ich postawę określają moi współpracownicy)

Jakiś czas po mojej sytuacji z instruktorką siedziałam na spotkaniu firmowym. Powietrze było wprost gęste od emocji, które udzielały się także mnie.
Mimo, że starałam się zachować czysty umysł, czasem, gdy miałam jakiś własny interes do przeprowadzenia, pokrywający się z obowiązkami przypisanymi do mego stanowiska, czułam że pojawiały się we mnie emocje, napięcie czy stres. Walka o to na czym mi zależało, i rozdrażnienie na ludzi + okoliczności, które mnie odsuwały od tego celu.

Szczęśliwy przełom w tym wzorcu zachowania pojawił się jakiś tydzień po sytuacji z instruktorką.
Po pewnym spotkaniu, dość emocjonalnym, miałam iść do osoby która(wg mnie 🙂 ) generowała problemy w projekcie i porozmawiać z nią…poważnie… 🙂
Oczywiście mój nastrój był bojowy. „No bo przecież trzeba to powiedzieć! Porządek musi być!:) „
(ciekawa jestem czy komuś  się to z czymś kojarzy… ?)

Jednak jakiś drobiazg zmusił mnie do przełożenia wizyty na potem.
W trakcie tej przerwy, gdy emocje nieco opadły, przypomniałam sobie instruktorkę i jej reakcję.
Zatrzymałam się i odetchnęłam.

Pomyślałam:
– Przecież mogę być wolna, nawet jeśli mam coś załatwić 🙂
Wolność istnieje we mnie. Przecież nie muszę iść taka… zła.
Mogę być sobą, tak samo jak na fitnessie.
Mogę iść z pozytywnym, ale nie nachalnym nastawieniem!

I tak też zrobiłam. (Każdy kto ma choć odrobinę medytacyjnej praktyki, wie jak wyciszyć się i cofnąć z poziomu ciała emocjonalnego na poziom czystej świadomości.)
Udałam się na spotkanie. Rozmowa przebiegła spokojnie. Osoba, z którą rozmawiałam denerwowała się wprawdzie na początku, ale ja zachowywałam neutralno-otwartą postawę. Żadnego ostentacyjnego hamowania się. Autentyczny spokój, płynący z głębi. Czułam szczere zadowolenie i poczucie wolności.
Wysłuchałam uważnie, przedstawiłam nasze możliwości, zaproponowałam rozwiązania. Atmosfera znacznie się oczyściła i spotkanie zakończyło się całkiem przyjemnie i konstruktywnie.
Osoba widząc, że nie jestem napięta i nie naskakuję na nią, okazała się znacznie chętniejsza do współpracy i o wiele więcej kompromisów zawarliśmy niż poprzednio.
A przy tym – wyszłam z niego zadowolona i rozluźniona. 🙂

*

Co mogę zatem powiedzieć w posumowaniu :)?

Szczerze polecam Wam wszystkim – obserwowanie waszych zachowań i reakcji na MAŁYCH, niepozornych sprawach.

Nie  od razu Rzym zbudowano 🙂
Nie od razu uda się zmienić nasze zachowania w najbardziej drażliwych, dużych sprawach. Czasem to naprawdę trudne zadanie, wymagające niezwykle długiego treningu uważności i wprawy w analizowaniu wzorców.

Jednak to właśnie drobiazgi są dokoła nas! Na nich możemy się uczyć, wprawiać!
Czekają by je zauważyć, leżąc na otwartym terenie.

Prawda która jest w nas – mówi cały czas – w każdym drobnym geście, w krótkiej rozmowie na gg, w smsie wysłanym do znajomych, w uśmiechu do koleżanki z biura, czy z  roku…
Nasze wzorce działają za każdym razem.

Naburmuszona instruktorka?

Owszem, można pewnie machnąć ręką i powiedzieć:
A cóż się można z takiej drobnostki nauczyć?!
Co może MI powiedzieć gburowata instruktorka – o mnie samej?

A jednak, może!

Nasze wzorce odtwarzają się z jednakową siłą w drobnych i wielkich sprawach…
Ale w drobnych, nieobciążonych zaciemniającymi emocjami – możemy łatwiej rozpoznać wzór! Łatwiej możesz wprowadzić zmianę, tam gdzie ogarniasz sytuację w jednym rzucie oka.

Gdy nauczysz się zauważać swoje mechaniczne, utrwalone reakcje na problemy codziennego dnia  – swoje mechanizmy obronne – wtedy będziesz mógł podnosić poprzeczkę i w coraz trudniejszych, bardziej złożonych, stosować to co wcześniej wypracujesz.

Nie wstydź się zastanowić nad swoją reakcję na rozpychającą łokciami staruszkę w autobusie.
Na nerwową sprzedawczynię. Na olewającą panią na poczcie. Na skrzywioną sprzątaczkę.
To nie jest stracony czas.

Może nauczono cię bagatelizować drobiazgi ? „nie rozdrabniać się”?

Jednak wtedy sam odbierasz sobie narzędzie nauki, rezygnując z prawdziwego poznawania siebie.
Człowiek jest jak hologram, albo fraktal.
Nawet rozebrany na małe kawałki, ujawnia właściwości całości – w jednym tylko detalu…

Warto mieć to na uwadze 🙂

Praktyka uważności dnia codziennego – jest jednym z pożytecznych narzędzi jakie możesz wykorzystać do podnoszenia swojej spostrzegawczości…a tym samym, w perspektywie – jakości swojego życia, i rozwoju osobistego 😉

Gdy sprzątasz swoje mieszkanie, zauważ jak sprzątasz swoje życie.
Gdy się ubierasz, starannie czy niestaranie, zauważ jak to się przekłada na pracę nad sobą…
Gdy uprawiasz sport, zauważ jak jakość ciała, przenosi się na jakość ducha.
Gy rozmawiasz ze znajomymi, zauważ jak rozmawiasz ze sobą.
Gdy gotujesz, zauważ czy dbasz o jakość pożywienia, czy olewasz to jakie energie w siebie bierzesz, zauważ jak to może przekładać się na inne obszary twego życia…

Jest cała masa drobnych spostrzeżeń jakie możesz dokonać, a jakie znajdą odbicie w twoim charakterze, widzianym jako całość. I w twoich dokonaniach życiowych.

drogaI nie traktuj tego jako formy kontroli samego siebie czy kolejnego sposobu na dojechanie sobie za to, że czegoś się nie udało wychwycić.  Z kontrolą wiąże się wysiłek, a ty możesz się bawić w poznawanie siebie 🙂 Cieszyć, gdy uda ci się poznać kolejny kawałek układanki, i nie przejmować, gdy coś przegapisz. Bądź w tym na luzie 🙂 !Niech sprawia ci to przyjemność – godną detektywa odkrywającego pasjonujące zagadki 🙂

Na Twej drodze dojrzewania i stawania się zintegrowaną osobą…wykonasz z pewnością milion niepowtarzalnych, choć niewielkich kroków! Obserwuj i poznawaj siebie w każdej minucie Twojego życia !
… przecież każda fascynująca podróż, zaczyna się od małego kroku 🙂

Zenforest @ copyright

Zobacz także

  • Dzień Uwagi
  • Wyostrz swoją uwagę
  • Czy masz mrocznego bliźniaka? cz I
  • Czy masz mrocznego bliźniaka? cz II
  • Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)
  • Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
  • Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
  • Naucz się relaksować
  • Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
  • Czy jesteś uważny?

Post scripum
Pewnie wielu z was potrafi sobie radzić na stresujących spotkaniach z klientami, czy podczas egazminów bo mają to przepracowane na wcześniejszych etapach życia i nie skorzysta zbyt wiele z tego konkretnego przykładu.  Ameryki nie odkrywam, wiem 🙂
Już Dale Carnegie napisał o tym całą książkę.  Jednak…sam model nauki na drobiazgach – może być traktowany uniwersalnie, zwłaszcza gdy połączymy go z praktyką uważności.  Czasem mamy tendencję do pomijania takich spraw, przechodzeniu do porządku – nad imponderabiliami.
Dlatego pomyślałam, że poświęcę temu tematowi cały artykuł, który choćby nie miał być specjalnie odkrywczy, może być …przypominający 🙂

Reklama

Duchowa ewolucja

05 Czwartek List 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 39 Komentarzy

Tagi

dojrzewanie, etapy, ewolucja, integracja, męskość, Rozwój, ryniec, Świadomość, żeńskość

ewolucja

Poniższy artykuł został mi podesłany przez osobę, która była ciekawa mojej opinii na jego temat.
Moje wrażenia są mieszane, bo nie jestem zwolenniczką ujmowania rzeczywistości w sztywne ramy, podziały, schematy i drabinki zależności (tudzież dywagacji historiozoficznych).
Jednak jest w nim coś… co przyciągnęło moją uwagę i czym (chyba?) warto się podzielić z czytelnikami bloga. Zapraszam do zapoznania się z fragmentem tekstu.

Ogólna teoria poziomów świadomości

Teoria łączy ze sobą wyniki badań z psychologii i psychiatrii, nawiązując do teorii dezintegracji pozytywnej prof. Kazimierza Dąbrowskiego oraz hipotezy ewolucji w ramach integracji cech płciowych mojego autorstwa. Całość skonfrontowana jest ze stanem wiedzy z poziomu ezoteryczno-mistycznego różnych religii.

Koncepcja ta zakłada, iż w obrębie ludzkiej świadomości dochodzi do procesów ewolucyjnych. Jest to przejście do nieświadomej ewolucji biologicznej na pierwszym etapie do świadomej ewolucji duchowej na etapach wyższych czyli przejście od determinizmu biologicznego do autodeterminizmu moralnego. Poziomy świadomości oznaczają odległość od zawężonego osobowego ja do świadomości absolutu ( zwanej też świadomością kosmiczną ). Rozwój następuje poprzez kumulacje doświadczeń i nauk zdobywanych na przestrzeni tysięcy wcieleń w procesie reinkarnacji.

Rozwój obejmuje wiele wcieleń (setki, tysiące). Oczywiste jest również, że każdy poziom „przerabia” się przez nie jedno wcielenie. Człowiek rodzi się na określonym poziomie, lecz dochodzi do niego w ciągu życia. Tak jak w ontogenezie (rozwój zarodkowy) jest powtórzona cala filogeneza (ewolucja organizmów), tak w osobniczym procesie rozwoju świadomości powtórzony jest cały jej ewolucyjny przebieg. Nawet człowiek urodzony na ostatnim, siódmym poziomie rozpoczyna rozwój osobniczy w danym życiu od poziomu pierwszego. Trudno sobie przecież wyobrazić oświecone niemowlę. Im człowiek urodził się na wyższym poziomie, tym szybciej do niego dorasta. Jezus i Budda pełne oświecenie osiągnęli już w wieku około 30 lat lub jeszcze wcześniej. Jednak większość ludzi dochodzi do swojego poziomu urodzeniowego drugiego lub trzeciego około dwudziestego roku życia, i na nim pozostaje.

Osobowość człowieka jako odzwierciedlenie cech psychofizycznych jest bardzo silnie związana z pierwiastkiem męskim i żeńskim. Na poziomie fizycznym podział ten regulują hormony: męski – testosteron oraz żeński – estrogen. Na wyższych poziomach wpływających bezpośrednio na psychikę skutkuje to wykształceniem ściśle określonych cech. Męskich jakimi są przede wszystkimi: odwaga, agresja, inicjatywa, bezwzględność oraz żeńskich: lękliwość, opiekuńczość, bierność. Prawa naukowe głoszą, iż wszystkie układy dążą do równowagi. Najnowsze badania udowodniły, iż stan potocznie zwany „zakochaniem” prowadzi do podwyższenia poziomu testosteronu u kobiet, które na poziomie psychicznym stają się odważniejsze oraz obniżenia poziomu tegoż samego hormonu u mężczyzn, co prowadzi do zniwelowania agresji i zwrotu w kierunku szeroko rozumianej duchowości. Następuje więc chwilowe zrównoważenie pomiędzy pierwiastkiem męskim i żeńskim. Na tej podstawie możemy wydzielić trzy podstawowe etapy w rozwoju świadomości prowadzące w stadium końcowym do stanu trwałej równowagi pomiędzy pierwiastkiem męskim i żeńskim nie wymagającym wspomagania hormonalnego w postaci budowania związków damsko-męskich. Innymi słowy rozwój duchowy prowadzi do stanu naturalnego celibatu, w którym jednostka nie odczuwa potrzeby wchodzenie w interakcję z płcią przeciwną, ponieważ pierwiastek męski i żeński został trwale zrównoważony w jej psychice. Zatem rozwój w tym aspekcie osobowości odbywa się na zasadzie przejścia od stanu silnej polaryzacji cech płciowych przez stan przejściowy, a kończąc na etapie równowagi i integracji obu pierwiastków.

Wyróżnione poziomy najczęściej nie pokrywają się dokładnie z charakterem danej osobowości, która obejmuje najczęściej trzy sąsiednie poziomy, z których przewagę uzyskuje ten środkowy (świadomość operacyjna). Na niższych poziomach znajdują się przeważnie emocje. Podobnie w psychologii nigdy nie będziemy mieć do czynienia z czystymi typami np. choleryka czy melancholika.

Człowiek znajdujący się na niższym poziomie nie ma możliwości zrozumienia jednostki znajdującej się na poziomie wyższym, jego horyzonty kończą się na jego świadomości operacyjnej.

Rozwój można przyspieszyć poprzez świadome dążenie do duchowości, jednak może odbyć się to kosztem poważnych zaburzeń psychicznych wywołanych przez konflikt wyższej świadomości z ego. Wejście na każdy następny poziom poprzedzone jest destrukcją poziomu poprzedniego. Największe napięcia występuje przy przejściu z poziomu 3 na 4 i na początku 4, ponieważ wtedy dochodzi do zjawiska paraliżu decyzyjnego, jest to przejście z myślenia kategoriami materialnymi do myślenia kategoriami duchowymi, co częstokroć może skończyć się poważna chorobą psychiczną, zaburzeniami emocjonalnymi lub czasową destrukcją ego. Duże napięcia występują też podobną przy przejściu z 5 na 6 poziom, chociaż trudno mi w tej sprawie wiarygodnie się wypowiedzieć, ponieważ moje doświadczenie kończy się na poziomie czwartym.

Generacje umysłów

Pierwsza generacja – umysł, który pracuje według pierwotnego oprogramowania, silny etap polaryzacji cech płciowych

Etap wyjściowy do którego doprowadziła nas ewolucja biologiczna, akcentujący zwierzęcy motyw walki o przetrwanie oraz charakteryzujący się umysłem całkowicie zależnym od wychowania (tresury), które ma zrekompensować brak wewnętrznych norm moralnych czyli sumienia. Generacja właściwa ludziom na pierwszym i częściowo na drugim etapie rozwoju.

Druga generacja – umysł programowany z zewnątrz, etap łagodnej polaryzacji cech płciowych.

Człowiek o takim umyśle słucha środowiska, które uczy go jak ma myśleć. Nie potrafi syntetyzować danych i wyciągać własnych wniosków. Jest to myślenie całkowicie w kategoriach ego i aktualnego poziomu świadomości społecznej.
Poziom ten jest podatny na indoktrynacje. Tę kategorię umysłu reprezentuje częściowo drugi oraz trzeci poziom świadomości.

Trzecia generacja – umysł samo programujący się, stan przejściowy w procesie integracji cech płciowych

Umysł ten posiada zdolność do syntezy i samodzielnego wyciągania wniosków. Nie poddaje się społecznym trendom myślenia i jest odporny na indoktrynacje.
Potrafi zauważyć powiązania pomiędzy rzeczami, które na pierwszy rzut oka nie są widoczne.
Etap największych napięć generujących zaburzenia psychiczne i emocjonalne, ale jednocześnie poziom największych jakościowych zmian.
Ta kategoria dotyczy świadomości na poziomach: przełom trzeciego i czwartego, poziom czwarty i piąty.

Czwarta generacja – umysł twórczy.

Całkowicie niezależny od standardów myślowych potrafi powołać do życia nowe idee i posiada moc stwarzania nowej rzeczywistości. Umysł kontrolujący swoje myśli i mający świadomość wszystkich swoich reakcji. Jest to umysł posiadający świadomość kosmiczną i funkcjonujący na inter-kosmicznym poziomie miłości. Jest wobec tego poza ego i poza karmą – całkowicie wolny. Obejmuje poziom szósty i siódmy…


Krzysztof Ryniec

Dla ciekawych – ciąg dalszy, jeśli ktoś lubi odrobinę dywagacji historiozoficznych 😉
Ciąg dalszy : Tutaj


Zobacz też

• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?

• Na jakim etapie swojego życia jesteś?

• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?

• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.

• Cztery kroki do wolności

Kung Fu Panda i głebsze przesłanie

31 Niedziela Sier 2008

Posted by ME in Aura, energia, czakramy, Feng shui, Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 10 Komentarzy

Tagi

adwersarz, animacja, bajka, dojrzewanie, duchowość, film, gniew, integracja, konflikt, kunf-fu, kung fu panda, mistrz, mądrość, mędrzec, oogway, oświecenie, panda, pandemonium, po, przesłanie, recenzja filmu, refleksja, Rozwój, shifu, spoiler, sztuki walki, tygrysica, walka, zabójcza piątka, Zen, Świadomość


Dzisiaj chciałabym polecić wszystkim film dla…dzieci (?)
– Fung Fu Panda (Pandemonium), produkcja: USA, 2008, gatunek: Animacja.

Film opowiadający o przygodach grubej pandy, która marzy o tym by zostać wielkim wojownikiem kung-fu.

Akcja filmu staje się doskonałym pretekstem dla przedstawienia znacznie głębszych prawd o życiu, osadzonych częściowo w filozofii Zen, w bardzo przyjemny i rozrywkowy a zarazem inspirujący sposób.
Gorąco polecam wszystkim którzy lubią dobrą zabawę okraszoną przyzwoitą porcją refleksji 🙂

Poniżej opisuję szczegółowo wydarzenia filmu – jeśli ktoś nie lubi spoilerów i chce sam zobaczyć ten film – nie polecam czytania 🙂
Na granatowo podaję moją interpretację fimu, zapraszam do komentowania – jeśli ktoś ma inne spostrzeżenia 🙂

——————————————————————-

Główni bohaterowie :
– Po – gruba panda – bohater,  pracujący w barze z kluskami i marzący o ścieżce wojownika kung-fu, niespodziewanym obrotem rzeczy – wybrany na Smoczego Wojownika
– Wielki mistrz Oogway – wielki mistrz zakonu wojowników kunf-fu, mędrzec, pierwszy zwycięzca Tai Lunga
– Mistrz Shifu – uczeń Oogwaya i jego zastęca, szkolący przyszłego Smoczego Wojownika(dawniej również mistrz dla Tai Lunga)
– Zabójcza piątka –  uczniowie mistrza Shifu, potencjalni kandydaci do zaszczytnego tytułu Smoczego wojownika : Tygrysica, Modliszka, Żmija, Małpa i żuraw
– Tai Lung – adwersarz Po i „czarny charakter” filmu, były uczeń Shifu, któremu niegdyś odmówiono tytułu Smoczego Wojownika
——————————————————————-
– Po u ojca

Przybrany ojciec Po wychował go mając nadzieję, że syn odziedziczy po nim bar z kluskami. Ale Po ma swoje własne marzenie. Pragnie być wojownikiem, a jego idolami są członkowie Zabójczej piątki, – uczniowie mistrza Shifu, o których nocami śni i z którymi przeżywa fantastyczne przygody.
Po czuje, że może być kimś więcej niż tylko sprzedawcą klusek, mimo że jest w tym całkiem dobry, jego myśli wybiegają daleko poza to czego życzy sobie jego ojciec.

Życie Po odbija wewnętrzny konflikt, pomiędzy tym co jest jego marzeniem a życiem jakie zostało dla niego „wybrane”. Nie może rozwinąć skrzydeł, bo wiążą go zobowiązania i tradycje w jakich się urodził.  Jest nieszczęśliwy i zagubiony, ucieka więc w świat fantazji, snach o swej wielkości, o potędze. Nie ma odwagi powiedzieć że chce od życia czegoś więcej.

– Wizja Oogwaya

Oogway jest wielkim mistrzem zakonu wojowników kunf-fu, wiekowym, bardzo mądrym starcem.
Pewnego dnia Oogway wzywa do siebie swojego ucznia i prawą rękę, Shifu i wyznaje mu że miał wizje w której widział ich dawnego wychowanka, Tai Lunga, uciekającego z więzienia w którym przebywa za swoje zbrodnie.

Shifu panikuje, natychmiast rozkazuje posłańcowi lecieć do więzienia i nakazać podwojenie straży, nieświadom że poprzez swoją lękową reakcję – uruchamia ciąg zdarzeń które okażą się tak bardzo znaczące dla wszystkich, a przede wszystkim dla niego.
Mistrz Oogway decyduje, że nadeszła pora by wybrać wielkiego, Smoczego Wojownika, który ma ich wszystkich ocalić.

Cytat:
Oogway: Miałem wizję, Tai Lung powróci
Shifu: To niemożliwe, jest w więzieniu!
Oogway: Nic nie jest niemożliwe…
Shifu: /spanikowany – woła do posłańca/ Zeng!
Leć do więzienia i powiedz żeby podwoili straże, broń,wszystko podwoili! Tai lung nie wyjdzie z tego więzienia!
Zeng: Tak mistrzu Shifu!
Oogway: Niektórzy spotykają swoje przeznaczenie właśnie na tej drodze, której chcą uniknąć.
Shifu:/ nerwy/ Musimy coś zrobić, on będzie chciał się zemścić, on, on…
Oogway: Twój umysł jest wzburzony, przyjacielu, jak ta woda
/wskazuje na sadzawkę/
Kiedy woda jest wzburzona, trudno cokolwiek przez nią zobaczyć.
Kiedy się uspokoi, stanie się dla Ciebie przejrzysta, i wtedy wszystko zrozumiesz.

Bardzo ważny moment w filmie.
Pokazane jest, że tak naprawdę sami sprowadzamy na siebie nasze nieszczęścia. Niegdyś Shifu zamknął Tai Lunga. Teraz wypuszcza go jednak nie kto inny – jak właśnie on sam. Przez swój paniczny strach. Gdyby nie posłał Zenga celem wzmocnienia straży, Tai Lung by się nie wydostał.
– Im bardziej przed czymś uciekamy, tym szybciej to nas ściga.
Oogway próbuje wskazać Shifu, że przez swój gniew i zagubienie – nie widzi tego co naprawdę się z nim dzieje i sam sprowadza na siebie nadchodzące wydarzenia.

(Nie znaczy to jednak, że taki obrót wydarzeń jest negatywny – nie ma czegoś takiego, ponieważ finalnie właśnie na tej drodze, której najbardziej sie boi – znajdzie klucz do swego wyzwolenia i rozwiązanie problemu.)

– Po Wojownikiem!

Tajemniczym zbiegiem okoliczności, na Smoczego wojownika zostaje wybrany Po, który dość niespodziewanie pojawia się na festiwalu mającym na celu wybór wojownika. Zamiast sprzedawać kluski, w akompaniamencie ogni sztucznych wpada na środek areny, gdzie dostrzega go Oogway.
Oogway nie wierzy w przypadki.
Wskazuje na Po, jako wybrańca.

Cytat
Oogway: /do Shifu/ Ten kogo wybiorę, nie tylko sprowadzi pokój do doliny, ale przyniesie go także Tobie.
Oogway:/wskazując na Po/ Wszechświat wskazał Smoczego Wojownika!

Czasem niespodziewane rozwiązanie, niespodziewany obrót losu, okazuje się odpowiedzią na nasz problem. Trzeba tylko uwierzyć że to co się stało, nie stało się bez powodu i umiejętnie wykorzystać szansę.

– mistrz Shifu nie akceptuje Po

Dla mistrza Shifu jest to wielki szok, tak jak i dla jego uczniów, Zabójczej Piątki.
Shifu nie potrafi zaakceptować faktu, że „przypadkowy” osobnik, niewyszkolony w kung-fu, miałby pokonać tak potężnego przeciwnika jakim jest Tai-Lung.

Ego Shifu po raz kolejny doznaje ciosu. Niegdyś musiał znieść taką sama sytuację z poprzednim wychowankiem, Tai Lungiem – również nie wybranym na Smoczego wojownika. Teraz ponownie musi wykazać się pokorą i zrozumieniem wobec Oogwaya, chociaż naprawdę wszystko w nim się burzy.
Wewnetrznie sprzeciwia się wyborowi Ooogwaya, ponieważ nie potrafi dostrzec w nim głębszego sensu i uwolnić się od wyobrażeń na temat tego jak powinien wyglądać Smoczy wojownik.
Jest na prostej drodze do popełnienia kolejnego błędu, tego samego który niegdyś zapoczątkował jego problemy. Czyżby nic się nie nauczył?

– Mistrz Shifu upokarza Po

W rozmowie z Po, mistrz Shifu daje wyraz swojemu rozgoryczeniu i niechęci.
Uważa Po za niegodnego zaszczytnego miana Smoczego Wojownika, skrycie również uważając że zainwestował tak wiele w wyszkolenie Zabójczej Piątki, iż to właśnie ktoś z jego uczniów powinien zostać Smoczym Wojownikiem.
Shifu nie umie pogodzić się z takim obrotem sprawy, który odsunął kolejnych jego uczniów (wcześniej także Tai Lunga) od miana Smoczego Wojownika.

Gniew Shifu jest tak naprawdę gniewem jego – na siebie samego. „Czy znów zawiodłem? Czy znów się tak pomyliłem? Znów nie udało mi się wyszkolić Smoczego Wojownika?” Shifu to wydaje się zbyt upokarzające i bolesne, dlatego robi wszystko by to upokorzenie dać odczuć Po.
Po – z drugiej strony – całe życie miał do siebie żal za swoje marzenia, które tak bardzo nie pasowały do oczekiwań jego ojca. Czuł się w jakiś sposób zdrajcą, czuł że zawiódł ojca. Teraz przyjmuje upokarzające traktowanie ze strony Shifu, z pokorą, w jakiś sposób sam siebie karząc za sprzeniewierzenie się ojcu.

– Tai lung ucieka z wiezienia

Posłaniec  wysłany przez Shifu „przypadkowo” upuszcza piórko z którego pomocą Tai Lung wydostaje się z więzienia.
Potężny wojownik rozgramia wszystkich strażników i nakazuje posłańcowi dostarczyć Shifu wieści o swoim powrocie.

– Rozmowa Po z Oogwayem

Po daje wyraz swoim wątpliwościom w rozmowie z wielkim mistrzem Oogwayem.
Mistrz jednak ma zaufanie w los, który wskazał po jako Smoczego wojownika.

Cytat:
Po: Jak Shifu ma mnie wytrenować w Smoczego Wojownika?
Nie jestem jak ta piątka, nie mam szponów, skrzydeł, jadu… Nawet Modliszka ma to… coś.
Może powinienem odejść i wrócić do robienia klusek
OOgway:Odejść – nie odchodzić, kluski – nie ma klusek…
Jesteś zbyt przywiązany do tego co było i co będzie. Jest takie powiedzenie:
Wczoraj to historia, jutro to tajemnica, ale dzisiaj jest darem
Dlatego zwą go teraźniejszością.
(nieprzetłumaczalna gra słow : ang. Present – terażniejszość- znaczy także prezent, podarunek)

Oogway próbuje wytłumaczyć Po, by nie koncentrował się na nieznaczących sprawach, które tylko odciągają go od tego co powinien robić Tu i Teraz, a co jest tak naprawdę jego najwłaściwszą ścieżką.

– Historia mistrza Shifu

Poznajemy również historię mistrza Shifu, oraz dziejów jego pierwszego wychowanka.
Okazuje się że Shifu wychował Tai Lunga jak własnego syna, ucząc go Kung-Fu, przepełniony duma i bezkrytycznym zachwytem nad rewelacyjnymi osiągnięciami malucha.
W tym zachwycie – Shifu zapomina jednak o przekazaniu Tai Lungowi dystansu do siebie i umiejętności radzenia sobie z porażką.
Rozpieszczony Tai Lung – butnie przekonany, że należy mu się wszystko, domaga się Świętego Zwoju, który powinien otrzymać tylko Smoczy Wojownik.

Ale Wielki mistrz Oogway dostrzega mrok i dumę w sercu Tai Lunga i odmawia mu prawa do zwoju.
Dla Tai-Lunga to wielki cios w jego ego, z poczuciem zdrady ze strony Shifu (który nie wziął jego strony) – atakuje mieszkańców Doliny – próbując odbić zwój siłą.
Shifu nie jest w stanie stawić mu czoła.
Nie potrafi zniszczyć tego co sam stworzył. Jego próżność teraz zwraca się przeciwko niemu. Tai Lung pokonuje go z łatwością  i jest o krok od zdobycia zwoju.

Walka Oogwaya


Przed zdobyciem zwoju, Tai Lung musi pokonać jeszcze jednego przeciwnika.
Pojawia się przed nim Oogway.
Wielki mistrz z łatwością i spokojem powstrzymuje niesionego gniewem Tai Lunga – uderzając w odpowiednie punkty na jego ciele, paraliżuje go w ten sposób. (Akcja w stylu Kill Billa ;))
Tak właśnie Tai Lung ląduje w więzieniu.

Tai Lung reprezentuje mroczą energię gniewu i pomieszania –  a Oogway siłę spokoju i mądrości.
Shifu próbował pokonac gniew – gniewem.
Oogway wybrał skuteczniejszą ścieżkę.
Gniew znika jak za dotknięciem różdżki, w zestawieniu ze świadomością i mądrością.
Co ciekawe – Nie ma nawet mowy o walce, o zmaganiach!
Po prostu całkowicie się rozpuszcza. Nie ma prawa przy niej istnieć.

– Shifu rozmawia z Ooogwayem

Shifu otrzymuje wieści o ucieczce Tai Lunga i dzieli się swoimi rozterkami z wielkim mistrzem Oogwayem. Ma wątpliwości czy uda mu się wyszkolić Po na czas. Oogway prosi go o odrzucenie wątpliwości i uwierzenie w Po i los, który go wskazał.

Cytat
Shifu: Mistrzu, mistrzu! Bardzo złe wieści
Oogway: Shifu, niema czegoś takiego jak złe czy dobre wieści
Shifu: Mistrzu twoja wizja się sprawdziła, Tai Lung uciekł z więzienia, jest już w drodze
Oogway: To jest zła wiadomość ,tylko jeśli nie wierzysz, że Smoczy Wojownik go powstrzyma
Shifu: Panda, ta panda to nie Smoczy Wojownik, on nawet nie powinien tu być! To był przypadek!
Oogway: Nie ma przypadków…
Shifu: Tak wiem, już to mówiłeś dwa razy
Oogway:To też nie był przypadek. Stary przyjacielu, panda nigdy nie zmieni swojego przeznaczenia, ani ty swojego, jeśli nie porzucisz iluzji kontroli
Shifu: Iluzji?
Oogway: Tak, popatrz na to drzewo, nie mogę sprawić aby zakwitło, ani wydało owoc – zanim nadejdzie jego czas
Shifu: Ale są rzeczy, które możemy kontrolować /wściekle uderza w drzewo, spadają owoce/
Shifu: Moge kontrolować kiedy spadną owoce.  I mogę kontrolować jak posadzić nasionko. /wbija gniewnie nasionko w ziemię/ To nie jest iluzja mistrzu!
Oogway: Tak, ale niezależnie co zrobisz to nasionko i tak wykiełkuje w drzewo. Możesz chcieć mieć jabłoń, albo pomarańcz, ale będziesz mieć drzewo brzoskwiniowe.
Shifu: Ale brzoskwinia nie pokona Tai Lunga
Oogway: Może – może. Jeśli się nią zaopiekujesz, zadbasz, uwierzysz w nią…!/dotyka delikatnie ziemi/
Shifu: Ale jak? jak? Potrzebuje twojej pomocy mistrzu
Oogway:Nie, po prostu musisz uwierzyć,obiecaj mi Shifu, obiecaj, że uwierzysz…
Shifu:/poddaje się/ Spróbuję…
Oogway:Dobrze. Mój czas nadszedł, musisz kontynuować swoją podróż beze mnie.
Shifu: Co, co, co ty? Mistrzu, nie możesz mnie zostawić!
Oogway: /zamienia się w płatki kwiatu i rozpływa na wietrze/ Musisz wierzyć…
Shifu:/zasmucony/ Mistrzu!

Oogway próbuje przekonać mistrza Shifu by przestał wreszcie próbować walczyć, kontrolować wszystko i wszystkich dokoła, bo w końcu stało się to paranoją, która go niszczy.
To czego Shifu bał się tyle lat finalnie powróciło.
Shifu sądził, że może to zamknąć – wznosząc coraz wyższe mury, ale okazuje się że nie tędy droga. Teraz shifu musi wykazać się wiarą i zaufaniem – w miejsce walki, bo tylko światłem można rozjaśnić ciemność, nigdy – wnosząc jeszcze więcej ciemności.

– Shifu próbuje powstrzymać Po przed ucieczką w popłochu

Po dowiaduje się że nadszedł czas by stawił czoła Tai Lungowi, jako Smoczy Wojownik, jest pełen wątpliwości i nawet wskrzeszona przez Oogwaya – nadzieja Shifu, nie może rozpalić w nim wiary w możliwość swojego sukcesu. Po całkiem stracił wiarę w siebie.

Cytat
Shifu: /z przekonaniem/ Teraz chce żebyś zaufał swojemu mistrzowi, tak jak ja zaufałem swojemu
Po: Nie jesteś moim mistrzem, a ja nie jestem Smoczym Wojownikiem
Shifu: To dlaczego się nie wycofałeś? Wiedziałeś, że chce się ciebie pozbyć, a jednak zostałeś
Po:/zdesperowany/ Tak, zostałem, zostałem ponieważ zawsze kiedy próbowałeś rozwalić mi głowę, albo mówiłeś jak śmierdzę, bolało ….Ale nie bolało bardziej niż to co przeżywałem wcześniej, gdy codziennie uświadamiałem sobie, że jestem tylko… mną… Zostałem bo myślałem, że jeśli ktoś może mnie zmienić, sprawić żebym był kimś więcej, i to tylko ty- Najwspanialszy nauczyciel kung fu w całych Chinach…

Shifu nie wierzy jeszcze w pełni w Po, i jego wątpliwości wyczuwa także nasz zdesperowany bohater. Obydwu czeka ciężkie zadanie, wykroczenie poza siebie, poza takiego siebie, jakim było się do tej pory. Ich świat musi się zmienić, albo nie nadążą za wyzwaniem jakie przed nimi stoi i obaj polegną…

– nauka Po

Shifu odkrywa, że jedyne w czym naprawdę dobry jest Po to …zdobywanie jedzenia 🙂
Postanawia wykorzystać tę właściwość Po i szkolić go na wojownika kung-fu.
Okazuje się to całkiem łatwe. Po jest bardzo pomysłowy w tym jak dostać się do miski z kluskami, i z wielką sprawnością walczy z Shifu, ujawniając swój nietypowy talent.

Rozwiązanie czasem czeka tam gdzie się go nie spodziewamy. Czasem warto wykorzystać coś – czego nigdy byśmy nie uznali za użyteczne. Trzeba otworzyć umysł na nowe i niestandardowe rozwiązania. Przywiązanie do tradycyjnej ścieżki rozwiązywania problemu, okazuje się uwsteczniające.
Shifu nie mógł szkolić Po tak jak szkolił poprzednich uczniów. A jednak…była inna – równie skuteczna droga! Wystarczyło zachować świeżość i perceptywność umysłu.


– Przekazanie zwoju Po


Przekazanie zwoju smoczego wojownika dla Po okazuje się rozczarowaniem dla wszystkich. Zwój jest pusty. W jego szklistej powierzchni odbija się tylko twarz Po i nic poza tym…Wszyscy są załamani i przekonani o rychłym końcu Doliny.

– Shifu decyduje się samodzielnie walczyć z Tai-Lungiem

Ponieważ Zabójcza Piątka została także pokonana przez Tai Lunga, Shifu decyduje się samodzielnie walczyć z Tai Lungiem. Wie o tym, że bez zwoju – tylko on jeden ma jakieś szanse na pokonanie potężnego mrocznego wojownika. Po i Zabójczą Piątkę odsyła z rozkazem ewakuowania mieszkańców Doliny.

Cytat
Po: Pusty
Shifu: Nie…Nie rozumiem
Po: Ok więc Oogway był po prostu szalonym, starym żółwiem
Shifu: Nie, Oogwey był rozsądniejszy od nas wszystkich
Po: Daj spokój spotkaliśmy się i wybrał mnie przypadkiem… Mówił… cały tan Smoczy Wojownik… ech, kogo ja oszukuje
Tygrysica: A kto powstrzyma Tai Lunga? On zniszczy wszystkich i wszystko
Shifu: Nie. Ewakuować Dolinę, musimy chronić mieszkańców od Tai Lunga
Tygrysica: A co z tobą mistrzu?
Shifu: Będę z nim walczył. To będzie cena za moją pomyłkę.

Shifu rozumie wreszcie, że nie może wiecznie uciekać przed swoim nemezis, swoim demonem, pod którego terrorem strachu  – żył przez 20 lat. Wie, że jeśli nie zrobi tego co powinno być zrobione, ucierpią niewinni dokoła niego – już nie tylko on sam.

– rozmowa Po z przybranym ojcem

Ojciec Po cieszy się na widok syna, ale tenże daleki jest od radości.
Ojciec postanawia zatem zdradzić synowi tajemnicą swojej nalewki, która cieszy się wielka sławą jako najsmaczniejsza w Dolinie.
Po zawsze wierzył, że jest w niej jakiś sekretny składnik, ale…ku jego zdumieniu ojciec twierdzi że nigdy go nie było. Że nalewkę przyrządzał bez żadnego składnika, a tylko wiara w jej niezwykłość sprawiała, że smakowała tak wybornie.
Ta informacja jest prawdziwym olśnieniem dla Po.
Decyduje się wrócić do klasztoru by podjąć walkę z Tai Lungiem. Wie już teraz że żaden zwój nie może mu pomóc w walce, że zawsze był tylko On sam i to w nim tkwiła moc.

Cytat
Ojciec:
Po, przepraszam, że nie wyszło, po prostu tak miało być.  Zapomnij o wszystkim, twoje przeznaczenie wciąż czeka, robimy kluski, mamy to w żyłach
Po: No nie wiem, tak naprawdę czasami nie mogę uwierzyć, że jestem twoim synem
Ojciec: Po, chyba nadszedł czas żebym powiedział ci coś co powinieneś wiedzieć od dawna. Sekretny składnik mojej zupy z sekretnym składnikiem… Podejdź tu, sekretnym składnikiem jest…. nic!
Słyszałeś, nic, nie ma żadnego sekretnego składnika!
Po: Czekaj, zaraz, to po prostu zwykła zupa? Nie dodajesz jakiegoś specjalnego sosu?
Ojciec: Nie muszę, żeby zrobić coś specjalnego musisz po prostu uwierzyć, że to jest specjalne! Nie ma sekretnego składnika!

Wszyscy żyjemy w cieniu przekonania, że osiągnięcie pewnych rzeczy MUSI być trudne i wymagać niezwykłych zdolności. Tymczasem – najbardziej ograniczające jest przekonanie… że są jakieś ograniczenia.

– walka Tai Lunga z Shifu

Shifu toczy walkę z Tai Lungiem, ale ta walka z góry skazana jest na przegraną.

Shifu ma w swoim sercu poczucie winy – związane z tym jak nieumiejętnie pokierował wychowaniem Tai Lunga. W trakcie walki, gdy wściekły Tai Lung domaga się zwoju, Shifu niespodziewanie przeprasza Tai Lunga.
Jest świadom że gdy był zaślepiony przez własną dumę – tę samą dumę zaszczepił w sercu swego wychowanka.

Tai Lung mimo swojego gniewu, także pełen jest bólu i rozpaczy, on – jedyne czego kiedyś pragnął to zasłużyć na zachwyt i miłość swojego mistrza – być dla niego powodem do dumy.  Jednak to pragnienie przysłoniło mu wszystko inne, co było ważne w jego życiu i stało się ostatecznie destrukcyjną obsesją.

Gdy Shifu nie wstawił się za Tai Lungiem przez Oogwayem – wychowanek poczuł się okrutnie zdradzony i odrzucony.  Poczuł że niejako odebrano mu to do czego został stworzony i w co przecież – wiarę podsycał w nim sam Shifu.

Shifu nie ma już sił na kontynuowanie walki z tym co sam stworzył.
Wie , że teraz ponosi tylko konsekwencje swego błędu.

Tai Lung:/oskarzycielsko/ Gniłem w więzieniu – 20 lat – przez twoją słabość
Shifu: Posłuszeństwo mistrzowi – to nie słabość
Tai Lung: Wiedziałeś, że ja jestem Smoczym Wojownikiem
Zawsze wiedziałeś! Ale kiedy Oogway powiedział że jest inaczej, to co zrobiłeś?
/krzyczy/ Co zrobiłeś? Nic!
Shifu: Nie było ci pisane został Smoczym Wojownikiem, to nie moja wina.
Tai Lung: Nie twoja wina? Czyja zatem?
Kto wypełnił mi głowę marzeniami? Kto kazał mi trenować aż do bólu?
Kto ostatecznie odmówił mi wypełnienia mego przeznaczenia?
Shifu: To nie była moja decyzja!
Tai Lung: Teraz już jest. Daj mi Zwój.
Shifu: Prędzej zginę!
Tai Lung: Wszystko co zrobiłem, robiłem abyś był ze mnie dumny,/uderza Shifu z wściekłościa/ powiedz, że jesteś dumny Shifu!
Tai Lung: /ponownie uderza Shifu/Powiedz!
Shifu:/podnosi się z ziemi załamany/
Zawsze byłem z ciebie dumny, od początku byłem z ciebie dumny…Ty byłeś moją dumą… zaślepiło mnie to, za bardzo cię kochałem – by zobaczyć kim się stajesz!
Shifu:/z resygnacją/ Ja sprawiłem, że taki się stałeś…Przepraszam, przepraszam.
Tai Lung:/przez chwilę się waha, ale zaraz powraca jego gniew/ Nie chce twoich przeprosin, chce mój zwój!

Dla Shifu –  Tai Lung reprezentuje to z czym sam próbował zawsze walczyć i co usiłował stłumić (wsadzając metaforycznie do „więzienia”) ale to powróciło z wielokrotnie większą mocą.
Wyrzuty sumienia i poczucie winy za swój błąd, teraz zwracają się przeciwko niemu.

Shifu nie ma sił walczyć z czymś co tak naprawdę jest także jego problemem, bo ogniem ognia nie pokona.
– jego własna próżność –  znajduje odbicie w próżności Tai Lung.
– Jego gniew( wiele razy wyładowywany wcześniej na innych, w tym na Po) – znajduje odbicie w gniewie odrzuconego Tai Lunga.

Czy problem wydaje się zapętlać?
Shifu musi zmienić strategię. Stare rozwiązania nie sprawdzają się. Ogień pokonać można wodą. Teraz, to że zaufał Oogwayowi, okazuje się popłacać.  Zainwestował swój czas w Po, szkoląc go zupełnie inaczej niż wcześniej innych uczniów. Po, który jest tak inny od wszystkiego tego co próbował stosować Shifu –  działa również w nieoczekiwany sposób….

– walka Po z Tai-Lungiem


W kluczowym momencie, gdy Tai Lung niemal wyciska życie z Shifu, pojawia się Po.

Po podejmuje nieudolną na początku walkę z Tai Lungiem – który odbiera mu zwój.
Tai Lung nie rozumie jednak przesłania które stoi za zwojem. Nie rozumie znaczenia osobistej mocy – jest na to zbyt zaślepiony. Zawsze żył w przekonaniu, że to co znajduje się w zwoju jest jakąś cudowną, specjalną tajemnicą dla wybrańca.  Rozczarowany – wściekłość swoją kieruje na niewinnego Po.

Cytat

Tai Lung: Moc Smoczego Zwoju jest moja!
/rozwija zwój/Tu nic nie ma!
Po: Już dobrze, ja też nie rozumiałem za pierwszym
Tai Lung: Co?
Po: Nie ma sekretnego składnika. Tylko ty nim jesteś.

Tai Lung nie rozumie tego, że proste rozwiązania bywają najlepsze , że życie nie jest tak skomplikowane i nie o wszystko trzeba tak strasznie walczyć.
Że najważniejsze to wiara w siebie i swoje możliwości, a nie oczekiwanie że inni, że świat zewnętrzny, zaspokoją nasze poczucie braku mocy i radości.
Moc jest w nas, Tai Lung przesuwa jednak jej źródło na coś innego – zewnętrznego, na zwój.
Gdy się okazuje że to wszystko było iluzją, jest zdruzgotany. Nie jest przygtowany i dość otwarty na zmianę, dlatego ostatecznie przegrywa.

– Po pokonuje Tai Lunga


Ale ponownie próżność  i gniew Tai Lunga okazują się przyczyną jego porażki, tak jak wcześniej były przyczyną porażki Shifu.

Po wykazuje się sprytem a zarazem zadziwiającą prostotą w walce. Jego skromność okazuje się atutem. To co dla Tai Lunga było niemożliwe do osiągnięcia – nauczenie się specjalnej techniki Palca Wushi – dla Po jest czymś naturalnym i prostym.
Po robi to tak po prostu, jakby to była najłatwiejsza rzecz na świecie. Nie mając świadomości, że ta technika uważana jest za jedną najpotężniejszych, nie ma też w sobie zawahania.
Jest takie znane powiedzenie Einsteina : „Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.”
Rzeczy okazują się proste, kiedy przestajemy je niepotrzebnie komplikować naszymi wyobrażeniami o tym jak ciężkie mogą być.

Ważnym elementem jest to że Tai Lung ponownie nie zostaje pokonany w bezpośredniej  „walce” ale z pomocą bardzo niezwykłego sposobu, czegoś co wydaje się niemożliwe, a jednak jest zaskakująco proste.

– Koniec

Zgodnie z przepowiednią Oogwaya, Po zwycięża Tai Lunga.
Tym samym przynosi pokój Dolinie i…wewnętrzny spokój dla Shifu.  Nagle wszystko okazuje się spójne.
Shifu ostatecznie dostrzega sens we wszystkim co miało miejsce i godzi się ze sobą.

Tak naprawdę centralną postacią filmu, jest wg mnie mistrz Shifu.
Akcja odzwierciedla jego wewnętrzna walkę – projektowaną na zewnątrz .
Pokazuje jego dojrzewanie, na kilku etapach.
Najpierw jako zadufanego w sobie mistrza, który szkoli przyszłego Smoczego Wojownika. Potem złamanego człowieka, któremu rozbito marzenia i który odrzucił to co kochał, bo „nie spełniło jego oczekiwań”.
Finalnie, widzimy jego walkę z „demonem”, czyli tym co próbował odrzucić,  zamknąć i zapomnieć  – tym czego tak bardzo się boi. „Demon”, Tai Lung, wraca z misją zemsty, upominając się o swoje i tym razem Shifu MUSI się z nim skonfrontować, by osiągnąć integrację swojego „podzielonego” wnętrza = znaleźć spokój i akceptację.


Tekst opracowany i napisany przez Zenforest.

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Powiązane posty :

• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?

• A mistrz mu odpowiedział…

• Minuta mądrości

• Potwór, strzała i jajko

• Śpiew Ptaka

• Nie zadręczaj się!

• Historia Dana

• Najwłaściwszy moment

• Koniec cierpienia – inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh

Kobiecość kontrolowana

09 Środa Lip 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 4 Komentarze

Tagi

autoagresja, autodestrukcja, ciało, dojrzewanie, dominacja, kastracja, kobiecość, kobieta, kobiety, kontrola, miesiączka, męskość, poczucie winy, poniżenie, płciowość, płeć, samouszkadzanie, skrępowanie, stereotypy, szowinizm, tłumienie, tłumienie potrzeb, umysł, upodlenie, walka płci, więzy, wyparcie, wzroce, zaprzeczenie, zniewolenie, zraniona kobiecość, Świadomość

Wiele kobiet czuje się we własnym ciele niczym w twierdzy osaczonej przez wrogów.
Większość jest niezadowolona ze swych kształtów, wymiarów i tym podobnych cech fizycznych. Kobiety mają poczucie wyalienowania ze swych ciał, które wydają im się tajemnicze, przerażające i niepoddające się kontroli.

Cross (1993) uważa, że odczucia te mają swoje źródła w naturze anatomii kobiecych narządów płciowych, powodującej, że już w niemowlęctwie i wczesnym dzieciństwie dziewczynki inaczej odbierają swoje ciało niż chłopcy.
Małe dziewczynki nie zapoznają się ze swymi genitaliami równie dobrze jak chłopcy, gdyż ich narządy płciowe w znacznej części znajdują się wewnątrz ciała i nie są tak widoczne i dostępne jak u chłopców.
Dziewczynki nie dotykają się podczas oddawania moczu równie często, jak czynią to chłopcy.
Eksplorują swe ciało i masturbują się znacznie rzadziej i mniej bezpośrednio aniżeli chłopcy, dlatego częściej ich genitalia są dla nich raczej źródłem niepewności i lęku.

W okresie dorastania w ciałach dziewcząt dokonują się gwałtowne i dramatyczne przemiany: rozwijają się piersi i rozrastają biodra, w dodatku trzeba się uporać z nieprzyjemnym i często bolesnym doświadczeniem menstruacji. Dorastający chłopcy doświadczają siebie głównie dzięki nabywaniu siły fizycznej. Nie pojawia się u nich odpowiednik miesiączki, chyba że uznamy za niego spontaniczną ejakulację („mokre sny”), która jednakże jest przyjemna i często daje powód do dumy.

W późniejszym okresie dziewczęta i kobiety mogą czuć, że ich ciała są narażone na inwazję i kontrolę ze strony innych. Na przykład penis chłopca lub mężczyzny będzie przez nie wówczas postrzegany jako przerażający intruz, „obcy wewnątrz”. W życiu dorosłej kobiety nastąpić mogą też dalsze niepokojące doświadczenia, jak choćby wtedy, kiedy jej ciałem zaczyna władać dziecko, a jego funkcje zmieniają się w trakcie ciąży, porodu i karmienia piersią.
Rola rozrodcza w pewnym sensie ułatwia kobietom wejście w taki kontakt z ciałem, jakiego mężczyźni nie mogą doświadczyć, ta sfera jest więc bardzo istotnym poziomem, na jakim rozgrywają się emocje i konflikty. A jednak, przynajmniej u niektórych kobiet, pojawić się może odczucie „braku kontroli” nad własną fizycznością, która w ich oczach jest brzydka, podatna na zranienie, odpychająca i niemożliwa do ujarzmienia.

Nie jest wcale prawdą, że powodem, dla którego dziewczęta eksplorują swe ciała w mniejszym stopniu i masturbują się rzadziej niż chłopcy, jest utrudniony dostęp do ich genitaliów (w rzeczywistości przecież dostęp do łechtaczki jest niezwykle łatwy).
Otóż dzieje się tak dlatego, że w społeczeństwie zachodnim (jak w wielu innych kulturach) dziewczęta i kobiety nie są wcale zachęcane do decydowania o przyjemności seksualnej doświadczanej przez siebie. Zakaz społeczny obejmujący masturbację oraz aktywność seksualną w ogóle odnosi się do dziewcząt w dużo szerszym zakresie aniżeli do chłopców i mężczyzn, stąd obecność w języku ogromnej liczby obelg, którymi obrzuca się kobiety dążące do uzyskania satysfakcji seksualnej bez zważania na swą „reputację”: „rura”, „kokota”, „kurwa” i tak dalej. Nie istnieją odpowiedniki tych określeń odnoszące się do mężczyzn, a słowa „ogier” czy „byczek” i tym podobne niosą raczej konotacje lekkiego podziwu niż dezaprobaty.

Dziewczęta nie wdają się z dumą w porównywanie swych genitaliów ani nie dyskutują na temat częstotliwości swych orgazmów, jak czynią to chłopcy, ponieważ wiedzą, że nie byłoby to akceptowane.
Odczytały już kierowany do nich przekaz społeczny, zgodnie z którym nastawienie kultury do kobiecych organów płciowych i rozrodczych oraz ich funkcji nacechowane jest znaczną ambiwalencją.

Na przykład dyskomfort związany z menstruacją bierze się nie tylko z fizycznego bólu i niewygody, ale jest też odbiciem poczucia wstydu, zakłopotania i obrzydzenia do siebie, generowanego przez nastawienie społeczne (przenoszone na przykład za pośrednictwem reklam podpasek i tamponów) głoszące, że menstruacja to coś wstydliwego i nieczystego, w odniesieniu do czego powinno się zachować jak najdalej posuniętą „dyskrecję” i „higienę”.

Postawy wobec kobiecych ciał, szczególnie zaś tych ich partii, które wiążą się z płcią, pełne są sprzeczności i negatywnych podtekstów. Sygnały płynące ku kobietom z reklam, kolorowych magazynów i świata rozrywki, a często też ze strony ich własnych rodzin i rówieśników, informują je, że ciało kobiece to coś, co musi podlegać kontroli i modelowaniu, aby mogło zadowalać innych.

Niewiele dziewcząt i kobiet potrafi całkowicie oprzeć się oczekiwaniom, zgodnie z którymi powinny dbać o swą „atrakcyjność”. To ostatnie słowo implikuje zresztą, ze ich ciała istnieją przede wszystkim po to, ażeby inni mogli na nie patrzeć, i to z przyjemnością, a nie po to, aby były funkcjonalne, efektywne i miłe dla swych właścicielek. Atrakcyjna kobieta to taka, która spryskana jest dezodorantem, wydepilowana, umalowana, ma odpowiednie uczesanie, rysy twarzy, cerę i kształt ciała.

Balansowanie pomiędzy byciem „atrakcyjną” a „wyzywającą”, do którego zmuszane są kobiety, przypomina spacer po linie. Nic dziwnego, że wiele kobiet czuje się wyobcowanych z własnego ciała wywołującego u nich głębokie niezadowolenie.

Kobiecość domaga się nie tylko fizycznej atrakcyjności. Małe dziewczynki bardzo wcześnie dowiadują się, czym jest akceptowane zachowanie kobiece i co się stanie, jeżeli ktoś uznaje za chciwe, samolubne, zepsute, narwane albo zwyczajnie nie dość miłe.
Złość, usilny protest, walka o własne prawa, opinie i interesy „nie przystoi” kobiecie. To nie „kobiece” domagać się zaspokajania własnych potrzeb czy też obstawać przy swoich przekonaniach i interesach.
Rozpowszechnienie obraźliwych słów, określających kobiety postępujące wbrew tym zasadom jako „kastrujące„, „dominujące”, „wymagające”, „pewne siebie” i „histeryczne”, wskazuje tylko na siłę reakcji, jakie wzbudzić może zlekceważenie wymagań kobiecości.

Narzuca się zachowaniu kobiet wiele wymagań i ograniczeń, często ze sobą sprzecznych.
– Zadaniem kobiety jest bycie delikatną, cichą, pasywną i troskliwą, miłą dla innych i przedkładającą ich potrzeby nad własne.
-> Jednak kobieta „ofiara” zasługuje już tylko na pogardę.

– Zadaniem kobiety jest ponoć dbanie o dobre funkcjonowanie małżeństwa czy związku i „trwanie przy jednym mężczyźnie”,
->jednak często o kobiecie żyjącej z brutalnym mężem mówi się, że sama jest sobie winna.

– „Prawdziwa kobieta” jest dostępna seksualnie, uległa i miła dla mężczyzn, ->lecz gdy ktoś ją napastuje lub gwałci, uważa się, że „sama się o to prosiła”.
W końcu powinna być bardziej asertywna albo nauczyć się samoobrony.

– Zgodnie z innym, podobnie sprzecznym zestawem wymagań, kobieta nie powinna zdradzać wiedzy i kompetencji w sprawach „technicznych”,
->ale wykluczone, by okazała się zupełnym „nieukiem”.

Większość kobiet w dzisiejszych czasach pracuje poza domem, a mimo to wciąż wykonuje przeważającą część prac domowych, włącznie z organizowaniem życia rodzinnego, opieką nad dziećmi oraz chorymi i starszymi członkami rodziny.
Kobiety troszczą się o innych, utrzymują ich zarówno w sensie dosłownym, jak i emocjonalnym, co obciąża je zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Ciała kobiet (oraz ich energia) mają nie tylko cieszyć i seksualnie zaspokajać innych, lecz muszą też się o nich troszczyć i ich obsługiwać.

Kobiety nie otrzymują zapłaty za swe prace domowe, których wartość nie jest adekwatnie oceniana przez społeczeństwo, często wynagrodzenie za ich pracę poza domem jest zaniżane, a sama praca uzyskuje status niższy niż zajęcia wykonywane przez mężczyzn.
Wskutek tego wiele kobiet jest wyczerpanych i uczy się dystansu do własnych potrzeb cielesnych i emocjonalnych.
Wygłodniałe zainteresowania, uznania i wsparcia, które same dają innym, nie doceniają siebie i pogardzają sobą.
Ponieważ tego właśnie oczekuje się od kobiet, a ich emocje takie jak niechęć i niezadowolenie wydają się społeczeństwu nieuzasadnione, są więc na powrót skrywane i kierowane do wewnątrz, ujawniając się czasem dopiero w postaci zachowań autoagresywnych.

Chociaż odpowiedzialność, jaką przyjmują na siebie kobiety za swoje związki i sprawy związane z życiem osobistym i emocjonalnym, pod wieloma względami może stanowić potencjalne źródło wielkiej satysfakcji, to jednak równie często staje się przyczyną wewnętrznych konfliktów.

Tam gdzie jest odpowiedzialność, pojawia się ryzyko poczucia winy, dlatego wiele kobiet obwinia się (i jest obwinianych) za brak zadowolenia, złość i zazdrość innych (zwłaszcza mężczyzn), a także za wszelkie nadużycia, jakie przychodzi im cierpieć.

Wszystkie te liczne (i pozostające ze sobą w sprzeczności) wyobrażenia o kobietach i wymagania wobec nich – wywierają na nie naciski:
-Po pierwsze konsekwentne tłumienie własnych potrzeb i uczuć oraz tolerowanie, bez słowa sprzeciwu, sytuacji krzywdzących, niedających spełnienia, a wręcz znieważających, burzy poczucie godności i kondycję emocjonalną.
-Po drugie trwanie w sytuacji, która nie daje szansy wygranej, ponieważ karane są wszelkie działania (zarówno te podejmowane w celu uczynienia własnego położenia bardziej znośnym, jak i te wyrażające odmowę tolerowania tegoż położenia), może powodować poczucie bezsilności, frustracji i rozpaczy.

W zależności od stopnia, w jakim potrzeby danej kobiety są lekceważone, a ona sama wykorzystywana lub znieważana, gromadzić się będą w niej mniejsze lub większe pokłady urazy, żalu i złości.
Kobieta pozostająca w takim położeniu, z uwagi na brak bezpiecznych i kulturowo usankcjonowanych sposobów ujawniania uczuć oraz niską samoocenę, prawdopodobnie skieruje wszystkie swe emocje do wewnątrz, na siebie samą, i zdarzyć się może, że ich nośnikiem stanie się zachowanie autoagresywne.

Babiker Gloria, Lois Arnold – Autoagresja. Mowa zranionego ciała

Powiązane tematy:
• Kobieta bez winy i wstydu
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Grzeszne ciało?
• Seks, impotencja i wolność
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Umysł kontra ciało
• Seks – demon z piekła rodem
• Boskie ciało?
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.

Świadomość

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung


WSZYSTKIE POSTY BLOGA

Świadomość

• Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość
• „Przeszłość nie ma władzy nade mną”.
• Czy istnieją jakieś ograniczenia -czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
•Demony, które niosą Przebudzenie
• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?
• Na jakim etapie swojego życia jesteś?
• Uwikłani w kulturę, tradycję, patriotyzmy…
• Moc tworzenia i moc niszczenia - nasze przekonania
• Podświadomość - kluczem do bogactwa
•Jak zachęcić podświadomość do współpracy
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Czym jest intuicja?
• Rozwijanie świadomej intuicji
• Poza „za” i „przeciw”. Intuicja.
• Inspirujące cytaty sławnych ludzi
• Zrób coś inaczej niż dotychczas !
• Spogladaj głębiej…
• Źródło natchnienia jest w Tobie
• Bez granic
• Nowy stan świadomości
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
•Zbiorowe wzorce cierpienia u kobiet
• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?
• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie
• Nie możesz zgubić drogi
• Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
• Wybieraj swój świat świadomie
• Przestrzeń w Tobie
• Alaja - kosmiczna świadomość
• Holonomiczny wszechświat i… holograficzna świadomość
Holograficzny wszechświat
• Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz
• Narodziny świadomości
• 48 minut absolutnej świadomości
• Życie - cytaty z Osho
• Nigdy nie jest za późno – cytaty z Pemy Cziedryn
• Czym są Iluzje?



Prawo Przyciągania sekret-prawo-przyciagania

• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
• Sekret Zdrowia
• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.
• Uzdrowicielska potęga wizualizacji
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności - "The Secret"
• Prawo przyciagania…w działaniu!
• Prawo Przyciągania w działaniu: Historia sesji egzaminacyjnej TrueNeutral
•Sekret zrealizowany w życiu – relacja Boogy’ego.
•Bardziej ludzkie oblicze Sekretu – The Opus.
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część II
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część I

Związki

• Idea zazdrości - Bóg, kobiety i wartości.
• Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości
• Imago - czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?
• Związki: Splot miłości i nienawiści - cześć I
• Jak przejść od związków uzależniających do związków dojrzałych - cześć II
• Seks, impotencja i wolność
• Lęk przed zaangażowaniem w związku
• Zasady udanego związku miłości
• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością
• Lęk przed bliskością i wrażliwością. DDA
• Toksyczny związek, jak go uniknąć?
• Idealne partnerstwo
• Poczucie niepewności i gniew - w związku. DDA.
• Nie rezygnuj z wchodzenia w związki !
• Demon zazdrości
• Czy Twoj partner Cię szanuje?
• Jak “odmłodzić” stary związek. Powrót magii.
•Kobiecość kontrolowana
• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.
•Lęk i kontrola w związku
• Seks - niszczy czy wyzwala?
• Doceń Twój związek…
• Jak pokonać lęk przed zranieniem?
• Dobre i złe strony partnerstwa
• Intymność a uległość
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni
• Czym jest miłość ? Cytaty mistrzów
• Rozmowy z Bogiem – o miłości i zazdrości.

Pomiędzy ludźmi

• Inni ludzie są Twoim zwierciadłem
“Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Jak prowadzić dyskusje?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
• Polityka, Polacy i…narzekanie.
• Nie zakładaj nic z góry
• Jak nie mieć wrogów?
• Czy warto się kłócić?
• Czy umiesz wybaczać?
• Przebaczenie. Uzdrowienie emocjonalnych ran.
• Ocean współczucia
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy jesteś robopatą?
• Czy jesteś otwarty?
• Miłosierny Samarytanin czy wyrafinowany egoista?
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
• Czy umiesz być życzliwy na co dzień?
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Zbuntowany tekst Anthonego de Mello :)
• Utrata kontroli
• Don Kichot - obłąkany głupiec czy………?
•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę
•Krytyka w pracy a inteligencja emocjonalna
• Naprawdę magiczne słówko! :)
• Jeśli już musisz - krytykuj bezboleśnie
• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji
• Wartości w życiu. Przydatne czy nie?
• Jak rozwinąć swoje poczucie humoru?
• Jak zostać dobrym słuchaczem
• Czy umiesz naprawdę słuchać ?
• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku
•Tajemnica wspierania innych ludzi
• Nie próbuj zadowolić wszystkich
•Mądrość to jest…- cytaty sławnych.
•Lista książek godnych uwagi…
•Jakie seriale lubicie?
•Filmy, które zostawiają coś po sobie…:)

Poza samotność

• Samotność a zależność od innych
• Zagubieni - wizja społeczeństwa wg Osho
• Samotność czy osamotnienie?
• Strach i ciemność?
• Nie zadręczaj się!
• Wybacz sobie i wybacz innym
• Cztery kroki do wolności
• Wolność. Czy to puste słowo?
• Czy istnieje dobra samotność?
• Depresja. Jak sobie z nią radzić?
• Akceptacja naszej…nieakceptacji
• Odpowiedzialność i wolność
• Luźne rozważania o ludzkiej samotności
• Obnażanie sie do “ja”
• Czy można pomóc sobie samemu? :)
• Twoim zadaniem jesteś Ty
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)

Koniec cierpienia


• Koniec cierpienia - inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh
• Skąd się biorą wypadki?
• Odrobina gloryfikacji cierpienia…i jego wartości praktyczne :)
• Koniec z “dramatami” w Twoim życiu
• Miłość to inne słowo na wolność
• Bądź wolny! - inspirujące cytaty E. Tolle
• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle
• Złote myśli Berta Hellingera
• Ustawienia rodzinne Hellingera
• Doświadczanie problemów a tożsamość - Inspirujące cytaty z E. Tolle
• Prawa wszechświata - inspirujące cytaty
• Seks - demon z piekła rodem
• Boska strona seksu
• Boskie ciało?
• Cierpienie może być najcenniejszą lekcją - historia Dana
• Uzdrowienie cierpienia z przeszłości
• Przyczyny cierpienia wg filozofii hinduskiej
• Czy wiesz dlaczego cierpisz?
• Rezygnacja i bezradność w obliczu trudności - jak pokonać pesymizm?
• Tak mocno pragniesz…? Oto przyczyna dlaczego nie otrzymujesz.
• Najpopularniejsza religia świata
• Esencja prawdziwej przemiany. Dramatycznie… czy w procesie?

Szczęście - idea czy rzeczywistość

• Szczęscie jest bliżej niż myślisz
• Radość niebezpiecznego życia
• Czy jesteś…godny szczęścia?
• Jak odmienić jakość życia? Kilka porad.
• Nieuwarunkowane szczęście
• Patrząc oczyma miłości
• Szczęscie w zasięgu ręki
• Zasługujesz na miłość i przyjemność!
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Kochaj i bądź radosny!
• To jest Twoje życie
• Czy czujesz że zasługujesz?
• Jak napięcie zastąpić radością?
• Przyjemność?
• Nie bój się zmian!
• Jak BARDZO chcesz zmian w Twoim życiu?
• Pierwsze prawo zmian
• Czarne, nieznane drzwi
• Do znudzenia - o optymistach :)

Zdrowie

• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.
•Choroba ma swój początek w umyśle?
• Efekt placebo. Szokująca historia pewnego pacjenta.
• 10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień :)
• Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie?
•Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
• Dieta dla grup krwi: A, B, AB, 0
• Zalety diety roślinnej
• Totalna kuracja przeciwrakowa
• Czy dieta sokowo-warzywna może wyleczyć…raka?
•Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej
• Ulecz swoje ciało !
• Śmiech to życie
• Stres i napięcie = początek choroby
• Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne)
• Filozofia zdrowia
• Jesteś tym co zjesz
• Jak się zdrowo odżywiać?
• Zasady dobrego odżywiania
• Tajemnica Twego ciała
• Akupunktura a medycyna współczesna
•Medycyna holistyczna
•Szczepienia – faktyczna konieczność czy sposób na zarobek?
• Zapomniane źródło zdrowia, produkty pszczele
• KAŻDĄ wadę wzroku da się wyleczyć! Metoda H. Bates’a
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.
• Kryzys fizyczny…paradoksalnie uzdrawia?
• Wojna w naszym organizmie.
• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?
• Masaż leczy duszę
• Źródła niemocy
• Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.
• Przyczynowość w medycynie. Całkowita zmiana paradygmatu?
• Zdrowy rozsądek w dietach?
• Negatywne odczucia wobec ciała

Oddech

• Czy oddychasz prawidłowo?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
•Stłumienia cz II
•Stłumienia cz I
• Twoja Twarz, ciało, oddech - mówią o Tobie.
• Co to jest REBIRTHING?
• Niezwykła moc oddechu? :)
• Integracja oddechem

Psychologia i duchowość

• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Cień - wg Junga
• Twórczy ludzie wg Junga
•Twórczy umysł a wyobrażenia
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Jak poradzić sobie ze stresem?
•Eksperyment: Pozytywne nastawienie - kontra negatywne.
• Pozytywne wyzwanie
• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?
• Asertywność
• Nałogi - pragnienie ucieczki
• Pozytywne myślenie nie wystarczy!
• Pozytywna weryfikacja - negatywnych wydarzeń
• Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa
• NLP - jak jesteś zaprogramowany?
• 10 zasad NLP
• Potęga manipulacji słowem
• Magia i moc słów
• GESTALT - integracja psychiki i ciała
• Czy jesteś tolerancyjny?
• Narodziny Ego
• Ego a osobowość ofiary
• Enneagram - 9 typów osobowości
• Nawyki, wolność i społeczeństwo
• Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.
• Lody i samochody
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
• Samospełniająca się przepowiednia
• Psychologia inspiracji
•Twórz, twórz bezustannie!
• Metoda Simontona

Bóg i duchowość

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.
• Krótka historia Boga
• Bóg - to jest...
• Dobro i zło
• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?
• Rozmowy z Bogiem
• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?
• Benedyktyn, demony i Zen
• Fala jest morzem
• Przestać żyć we władzy Demona
• Jesteśmy Bogiem
• Wiara nie pozwala Ci myśleć
• Życie - to jedyna religia
• Bóg jest tancerzem i tańcem
• Bóg jest Tobą
• Przyjaźń z Bogiem
• Czy Bóg spełnia Twoje marzenia?

Umysł a duchowość

• Zachwaszczony umysł?
• Enkulturacja
• Wyzwolenie z chaosu myśli
• Rewolucja w psychice - J. Krishnamurti
• Zaminowane obszary umysłu
• Jak jest oprogramowany Twój mózg?
• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość
• Ludzie i roboty
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Memy i wirusy umysłu
• Bełkoczący umysł
• Bezrozumnie?
• Odpowiedź na Psychiczny Atak
• Czy wiesz co jest ci serwowane?
• Zjednoczenie
• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?
• Co wpływa na nasze życie?
• Kiedy kłamstwo staje się prawdą
• Ukryta siła metafor
• Kończyny fantomowe - zagadka ludzkiego mózgu.
• Tajemnica ludzkiego snu
• Mistrz snu
•Kilka słów o świadomym śnieniu
• Świadome śnienie jako proces ewolucyjny
• Jak umysł przetwarza dane? Nastroje.

Ciało i Energia

• Aura człowieka - najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak reagujesz gdy zostaniesz obrażony? Ciała duchowe.
• Czakramy, poziomy Twojego życia!
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Kolory Twojej Aury - jak się zmieniają i co oznaczają
• Geneza blokad na czakramach
• Świat to energia!
• Ciała duchowe według Jogi Kundalini
• Co tak naprawdę wiemy o świecie?
• Tai-chi
• Czym jest energia “Chi” ?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
• Panta rei - energia dokoła nas
• Dobre wibracje
• Seksualność a czakry
• Jasnowidzenie - fakty i mity
• Telepatia i jasnowidzenie
•Telepatia – czy to działa?
• Postrzeganie pozazmysłowe. Głos zwolennika.
• Energia w naszym ciele - Taoistyczny punkt widzenia.
• Energia musi płynąć…!
• Cykle życia i śmierci - Twoje istnienie.
• Oświecenie - wielki mit.
• Energia myśli i myślokształty
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Rozmowy z Kenem Wilberem - o kosmicznej świadomości
• Kim jestem? Ken Wilber. Niepodzielone.
• Sen Planety
• Energia życia. Fakt czy mit?
• Hipoteza Gai
• Pole morfogenetyczne – Rupert Sheldrake

Rozwój a Medytacja

• ABC medytacji
Miłość, seks i medytacja
• Czym jest medytacja?
• Ćwiczenia uwalniające energię
• Medytacja chodząca
• Medytacja a palenie papierosów
• Ból a medytacja
• Medytacja z czakramami
• Myśleć czy medytować...
• Czy Twoje życie ucieka?
• Medytacja a egoizm
• Emocje i myśli podczas medytacji
•Medytacja - praktyka czy tajemnica?
• Dzień Uwagi
• Wyostrz swoją uwagę
• Świadomość hara - początek i koniec życia
• “Stać się nicością” - o co chodzi w tej koncepcji?
• Medytacja z koanem
• Medytacja z tematem. Ćwiczenia.
• Zabawne i nietypowe techniki medytacji
• Gdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
• Naucz się relaksować
• Kalu Rinpocze: Dotykając natury umysłu. Medytacja
• Historia pewnego medytującego
• Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
• Nauka medytacji w zakładach karnych
•Rozpadnij się na kawałki
•Czy jesteś uważny?

Osobowość i emocje

• Afirmacje, sztuka zmiany życia
• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu
• Afirmacje także mogą szkodzić!
• Pomyśl o kimś kogo pragniesz. Pomyśl o kimś kogo nienawidzisz.
• Czy osądzasz negatywnie swoje uczucia?
• Ciemna noc duszy
• Ciemna strona emocji?
• Zostań mistrzem swoich emocji?
• Otwarty umysł: Wolność od negatywnych emocji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Napięcie i odprężenie
• Sztuka bycia opanowanym - Emocje pod kontrolą.
• Reakcje i mowa ciała = lustro emocji.
• Jak rósł mózg człowieka: Ewolucja emocji.
• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność - czym naprawdę są?
• Przekraczanie granic a bariera lęku
• Czym jest gniew i jak sobie z nim radzić. W związku i w życiu.
• Bądź swoim mistrzem - odpowiedzi są w Tobie
Eckhart Tolle – emanujący spokój i mądrość
• Uśmiechaj się, przełamuj schematy!
• Autentyczna zmiana myślenia
• Przestań się okłamywać
• Poznawaj siebie - podejście Zen
• Kto jest premierem w Twoim rządzie?
• Zaufanie - w realizacji marzeń
• Czy wrażliwość ma zawsze złe skutki?
• Oszukując własne emocje….
• Energia bolesnych emocji
• Nieśmiałość a prostytucja
• Tajemnice nieśmiałości
• Żydzi. Czy problem nieśmiałości ich dotyczy?
• Cuda…i miłość.
• Pytania i odpowiedzi - Katie Byron
• Pożegnanie z chłodem. Budowanie bliskości.
• Uleganie pokusom. Swoim czy cudzym? Portret Doriana Graya.

Walka i akceptacja

• Kung Fu Panda i głebsze przesłanie
• Koniec walki oznacza zwycięstwo
• Mówić: tak - czy nie?
•Przestań usiłować być dobrym cz II
•Przestań usiłować być dobrym cz I.
• Czy jesteś podzielony na "dobrego" i "złego"?
•Poza dobrem i złem
• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.
• Zagadnienie zła - okiem Hindusa
• Zrozumienie “zła”
• Wojna w Tobie trwa
• Nauka akceptacji dobrego i złego
• Droga wojownika
• Ćpun adrenaliny kontra "dobry człowiek"
• Ponad-Ego
• Pościć czy ucztować? Pogląd na życie.
• Wciąż czuję gniew, chcę się zmienić, ale...
• Życie w harmonii
• Życie to jest….- cytaty sławnych
• Umysł kontra ciało
• Zaakceptuj i bądź wolny...
• Wewnetrznie podzieleni
• Mądrość
• Miłość…jak głód
• Czy na świecie musi istnieć sprawiedliwość?
• Kosmiczna mądrość. Cytaty z Andromedy.
• Moce psychiczne: ostatni atak ego na ścieżce oświecenia

Dorosłe dzieci

• Pierwszy krzyk - piewsza samotność?
• ADHD = Dzieci Indygo?
• Niewinny dorosły człowiek
• Źródło depresji: dzieciństwo?
• Dziecko w rodzinie alkoholika
•Przełam wzorce z dzieciństwa
• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?
• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
• Zranione czy radosne dzieci?
• Wewnętrzne dziecko
• Kobieta bez winy i wstydu
• Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?
• Toksyczny wstyd
• List ojca do syna. Wyznanie.
• Czego szukasz? Od czego uciekasz?
• Zmień….przeszłość!
• Miejsce wewnętrznej przemiany
• Natura - nasz największy nauczyciel
• Kim jestem? Początek życia
• Wewnętrzny ogród
• Jakie dzieci wychowasz?
• Grzeszne ciało?
• Niewolnik namiętności
• Męska autokastracja. Rys historyczny.
• Nie istnieją błędy - tylko lekcje
• Puść dziecku dobry kawałek ;)
•Zachęć dziecko do czytania
• Puchatek smakuje Tao
•Jak zostać dziecięcą szeptunką

Czakramy

• Czakramy - poziomy Twego życia
• Czakram Podstawy
• Czakram Podbrzusza
• Czakram Splotu Słonecznego
• Czakram Serca
• Czakram Gardła
• Czakram Trzeciego Oka
• Czakram korony
• Geneza blokad na czakramach
• Seksualność a czakry
• Tajemnice kolorów
• Czakramy człowieka: ujęcie ezoteryczne.
• Podróż przez czakry - w wyobraźni
• Symboliczne znaczenie kolorów

Wokół religii i ezoteryki


• Reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów)
• Co oznacza buddyjskie “Przyjęcie Schronienia” ?
• Jak zinterpretować Tarot przez…Zen? :)
• Wszechobecne wibracje - wg. E&J Hicks’ów
• Ciemna strona chrześcijaństwa
• Numerologia - czy to ma sens?
• Yang i Yin
• Czym jest energia “Chi” ?
• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?
• Czy jesteś religijny - czy jesteś kukiełką?
• Przypadki nie istnieją
• Odpowiedzią… są pytania
• Ogrody Zen
• Sesshin bez zabawek – Opowieść o praktyce Zazen
• Wodospad i chwasty - czyli odrobina filozofii Zen
• Feng Shui
• Asztawakra Gita, czyli poznanie absolutu
• Starożytne myśli Seneki - wciąż na czasie?
• Uważaj, co mówisz...
• 4 etapy życia
• TAO• Tao Kubusia Puchatka
• Zen w sztuce łucznictwa
• Kilka słów o medycynie chińskiej
• Być Zorbą czy…Buddą?
• Cztery umowy Tolteków
• Historia Buddy
• Chiromancja - Linie na dłoni.
• Astrologia i chiromancja - po co to wszystko?
• Kurs cudów - zasady.
• Zen grania
• Życie we wszechświecie • Powstawanie negatywnych przywiązań: Archetypy Tybetańskiej Księgi Umarłych
• Religia jest trickiem genów ?
• W stronę wiecznej boginii
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
•Rio Abierto – życie jak rzeka
•Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

Śmierć a duchowość

• Historia człowieka który wrócił z martwych
• Życie to lekcja
• Doświadczenia z pogranicza śmierci
• Historia pewnego przebudzenia
• Czemu boimy się śmierci?
• Czy przeraża Cię Pustka?
• Los, karma, wolna wola?
• Prawo przyczyny i skutku
• Reinkarnacja?
• Diagnostyka karmy cz I
• Diagnostyka karmy cz II
• Wielcy ludzie - o reinkarnacji.
• Przebudzenie.
• Czy można zmienić karmę?
• Karma jako siła. Ujęcie buddyjskie i przykłady.
• Czy śmierć jest największym złem?
• Inne spojrzenie na reinkarnację
• Pozwól sobie umrzeć
• Zabijanie nie jest… złe?
• Pesymistyczna wizja cywilizacji?
• Prawo przyczyny, skutku i wiary

Historie i przypowieści "Problem dzisiejszego świata - rzekł Mistrz - polega na tym, że ludzie nie chcą dojrzeć. Jeden z uczniów zapytał:- Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest już dojrzały? - W dniu, w którym nie trzeba go w niczym okłamywać."


• Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)
• Mądrość jest sposobem podróżowania.
• Trzej mnisi i… ego
•Mądrości leśnego mnicha
•Straszna historia o diable
•Obsesja ucznia Zen
•Wciel się na Niebieskiej Planecie! :)
• Czy można przebudzić innego człowieka? Historia Ethel.
• Minuta mądrości
• W sercu Mędrca
• Miłość i mistrz
• Potwór, strzała i jajko
• Śpiew Ptaka
• Nie zadręczaj się!
• Historia Dana
• Najwłaściwszy moment
• A mistrz mu odpowiedział...
• Początek Wszechświata
• Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży
• Kobieta, która zgubiła. Kobieta, która odnalazła
• Pierwszy krok do nirwany. Cytaty.

Sukces w życiu

• Podświadomość - kluczem do bogactwa
• Niepowodzenie to błogosławieństwo w przebraniu
• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.
• Historia prawdziwego sukcesu
• Słownictwo sukcesu
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Atrakcyjność przyciąga sukces.
• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?
• Porażka jest matką sukcesu
• Jak być lepszym kierownikiem?
• EFEKT PIGMALIONA
•Przepływ pieniędzy, przepływ energii
• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.
• Przełamując fale…. I życiowy impas :)
• Jak polubić…nielubianą pracę
• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?
•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu
•Sztuka osiągania swoich celów… Za obopólną korzyścią :)
• Odzyskać wiarę w siebie
• Mój interes, Twój interes, boski interes?
• Sukces - sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.
• Geneza geniusza
•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?
• Właściwa postawa…co to takiego?
• 10 cech idealnego lidera
• Nauka jak zostać bogatym - Wallace Wattles
•Rozporządzanie energią: nietypowe metody.
•Dawanie ludziom… którzy tego nie potrzebują?
•Przekonaj się że …możesz.

Hunahuna-kahuni 1. IKE - świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. KALA - nie ma żadnych ograniczeń
3. MAKIA - Energia podąża za uwagą
4. MANAWA - moment mocy jest teraz
5. ALOHA - miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. MANA - cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. PONO - Skuteczność jest miarą prawdy.


• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Co to jest Huna?
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Huna i “widmowe ciało”
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Co posiejesz - to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Metoda Ho’oponopono
• Szaman i ból
• Szaman miejski
• Szamanizm a sny
• Czy istnieją jakieś ograniczenia - czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Potęga modlitwy wg Huny

Autorka:

  • ME

Waszym Zdaniem

Harysz o Jesteśmy Bogiem
kilka słów od siebie… o Historia pewnego mnicha (fragm…
Adrian Kraska o Symboliczne znaczenie kolorów
Krystyna o Negatywizm: jak się nim posług…
Życzenia urodzinowe o Aura człowieka – najważn…
Andżelika o Historia pewnego mnicha (fragm…
Blilkpol o Jak polepszyć wzrok –…
Agni o W stronę wiecznej boginii
Aga o Historia pewnego mnicha (fragm…
ZF o Historia pewnego mnicha (fragm…
ulakupiec o Historia pewnego mnicha (fragm…
Halina Kaminska o Szczerość wobec siebie i innyc…
Jolie o Brak bliskości w dzieciństwie…
Aga.M o Symboliczne znaczenie kolorów
Agnieszka o Brak bliskości w dzieciństwie…

Od 2007 roku

  • 18 516 214 przybyszów !

Kategorie

Aura, energia, czakramy buddyzm ciekawostka Feng shui huna Medytacja Refleksje nad życiem rodzicielstwo Rozwój sondy zdrowie Zen związki Świadomość

Blog na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Rozwój i Świadomość
    • Dołącz do 1 539 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Rozwój i Świadomość
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...