• Archiwum postów
  • Inspiracje
    • Alaja – kosmiczna świadomość
    • Czakram Gardła
    • Czakram Korony
    • Czakram Podbrzusza (czakra krzyżowa, czakra seksu)
    • Czakram Podstawy (czakra korzenia)
    • Czakram Serca
    • Czakram Splotu Słonecznego
    • Czakram Trzeciego Oka
  • Literatura
  • Haiku
  • Huna
  • Kwestie prawne
  • Kontakt + Zasady
    •  
  • FAQ

Rozwój i Świadomość

~ There are no ordinary moments…

Rozwój i Świadomość

Tag Archives: godlewski

Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)

28 Poniedziałek Gru 2009

Posted by ME in ciekawostka, Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 32 Komentarze

Tagi

budda, castaneda, dobro, godlewski, guru, historie, mello, millman, minuta mądrości, mistrz, mistyk, mnich, modliwta żaby, mądrość, przypowiastki, przypowieści, tolle, uczeń, uczniowie, wgląd, zło, Świadomość, śpiew ptaka

Postanowiłam zebrać w jednym artykule – najciekawsze przypowieści które przez ostatnie lata umieszczałam na blogu. Ponieważ były bardzo rozproszone, zapewne trudno było do nich dotrzeć.
Zachęcam was do przeczytania i… oczywiście chwilki namysłu 🙂

Budda i bandyta

Pewnego razu zagroził Buddzie śmiercią bandyta zwany Angulimal.
„Bądź, zatem łaskaw spełnić moje ostatnie życzenie”, powiedział Budda.
„Odetnij tę gałąź z tego drzewa”.
Jedno ciecie mieczem i było zrobione!
„Co teraz?” zapytał bandyta.
„Przyłóż ją z powrotem, tak aby się zrosło”, powiedział Budda.
Bandyta roześmiał się. „Musisz być szalony, jeśli uważasz, że ktokolwiek może to zrobić”.
„Wprost przeciwnie, to ty jesteś szalony, jeśli sądzisz, że jesteś potężny, bo możesz ranić i niszczyć. To jest zadanie dla dzieci. Tylko wielcy wiedzą, jak tworzyć i leczyć.

Wgląd

Pewien pisarz przybył do klasztoru, by napisać książkę o Mistrzu.
– Ludzie mówią, że jesteś geniuszem. Czy to prawda? – zapytał.
– Możesz tak powiedzieć – odpowiedział Mistrz, bez nadmiaru
skromności.
– A co sprawia, że ktoś staje się geniuszem?
– Zdolność rozpoznawania.
– Rozpoznawania czego?
– Motyla w gąsienicy, orła w jaju, i świętego w egoiście.

Przebaczyć nazistom?

Były więzień nazistowskiego obozu koncentracyjnego był w odwiedzinach u przyjaciela, który wraz z nim dzielił to ciężkie doświadczenie.
„Czy przebaczyłeś nazistom?” zapytał przyjaciela.
„Tak”.
„A ja nie. Ciągle trawi mnie nienawiść do nich”.
„W takim razie”, powiedział łagodnie przyjaciel,
„oni nadal cię więżą…”

Prawdziwy sens tragedii

Pewien ptak codziennie chronił się w suchych gałęziach drzewa,
stojącego pośród rozległego pustynnego krajobrazu.
Razu pewnego trąba powietrzna wyrwała drzewo z korzeniami, i
biedny ptak musiał przelecieć aż  sto długich mil, zanim, wyczerpany,  znalazł
sobie nowe schronienie.
Gdy wreszcie, po długim locie dotarł do gęstego lasu,
znalazł tam niezliczone drzewa, które uginały się od owoców…

– Gdyby uschnięte drzewo ocalało, nic nie skłoniłoby ptaka, by
wyrzekł się bezpieczeństwa i poszybował w przestworza.

Nieszczęścia mogą prowadzić do rozwoju.
Trzeba tylko zrozumieć lekcję jaka sie w nich kryje.

Punkt widzenia

Kiedy jeden z uczniów przyszedł pożegnać się z Mistrzem przed
powrotem do rodziny i interesów, prosił go o coś, co mógłby zabrać
ze sobą.
Mistrz rzekł:
– Stale rozważaj te trzy rzeczy, które ci teraz powiem:
To nie ogień jest gorący, lecz ty tak go odbierasz.
To nie oko widzi, lecz twój umysł.
To nie cyrkiel zakreśla koło, lecz kreślarz.

Właściwa miara

Pewien podróżny, który spodziewał się po Mistrzu wielkich rzeczy,
bardzo się rozczarował zwyczajnymi słowami, którymi ten zwrócił
się do niego.
– Przybyłem tu w poszukiwaniu Mistrza – zwierzył się jednemu z
uczniów – a znalazłem tylko zwykłego człowieka, niewiele
różniącego się od innych.
Uczeń odpowiedział:
– Mistrz jest szewcem z nieskończoną ilością nagromadzonej skóry.
Przycina ją i szyje na miarę twojej stopy.

Mocne Ego

Gorliwy uczeń wyraził pragnienie nauczania innych Prawdy i zapytał
Mistrza, co o tym sądzi.
Mistrz odpowiedział:
– Zaczekaj.
Co roku uczeń przychodził z tym samym pytaniem i za każdym razem
Mistrz dawał mu tę samą odpowiedź:
– Zaczekaj.
Pewnego dnia zapytał Mistrza:
– Kiedy będę gotowy do uczenia?
Mistrz odrzekł:
– Kiedy opuści cię nadmierne pragnienie uczenia innych.

Wewnątrz

– Dlaczego wszyscy tutaj są tak szczęśliwi, a ja nie?
– Dlatego, że nauczyli się widzieć dobro i piękno wszędzie –
odrzekł Mistrz.
– Dlaczego więc ja nie widzę wszędzie dobra i piękna?
– Dlatego, że nie możesz widzieć na zewnątrz siebie tego, czego
nie widzisz w sobie.

Przemoc

Mistrz zawsze uczył, że poczucie winy jest złym uczuciem. Trzeba
go unikać jak samego diabła: wszelkiego poczucia winy.
Pewnego dnia jeden z uczniów zapytał:
– Ale czyż nie powinniśmy nienawidzić swoich grzechów?
– Kiedy czujesz się winny, to nienawidzisz nie swoje grzechy, lecz
siebie samego.

Bijący brawa anioł

Według starodawnej legendy, kiedy Bóg stwarzał świat, zwróciło się do niego czterech aniołów. Pierwszy powiedział: „Jak ty to robisz?”
Drugi:, „Czemu to robisz?”,
Trzeci: „Czy mogę w czymś pomóc?”
Czwarty: „Ile to jest warte?”
Pierwszy był naukowcem; drugi filozofem; trzeci altruistą, a czwarty, pośrednikiem w handlu nieruchomościami.
Piąty anioł przyglądał się w zadziwieniu i bił brawo z bezmiernego zachwytu. Ten był mistykiem.

Przemijanie

Kiedy stało się rzeczą jasną, że Mistrz wkrótce umrze, uczniów
ogarnęło przygnębienie.
Uśmiechając się Mistrz powiedział:
– Czyż nie rozumiecie, że to właśnie śmierć nadaje piękno życiu?
– Nie. Wolelibyśmy – wbrew temu co mówisz, byś nigdy nie umarł.
– Wszystko, co naprawdę żyje – musi umrzeć.
Popatrzcie na kwiaty – tylko sztuczne nigdy nie umierają.

Dojrzałość

Do ucznia, który nieustannie oddawał się modlitwom, Mistrz
powiedział:
– Kiedy wreszcie skończysz wspierać się na Bogu i staniesz na
własnych nogach?
Uczeń był zaskoczony.
– Przecież to ty uczyłeś nas, by uważać Boga za Ojca!
– Kiedy nauczysz się, że ojciec nie jest tym, na kim możesz się
wspierać, lecz tym, kto wyzwala cię z twojej skłonności do
wspierania się na kimkolwiek?

Nasze wyobrażenia

– Nie szukajcie Boga – rzekł Mistrz. – Po prostu patrzcie, a
wszystko się wam objawi.
– Ale jak mamy patrzeć?
– Za każdym razem, kiedy patrzycie na cokolwiek, starajcie się
widzieć tylko to, co jest, i nic innego.
Uczniowie byli wyraźnie zdezorientowani, więc Mistrz wyłożył to
prościej:
– Na przykład, kiedy spoglądacie na księżyc, starajcie się widzieć
jedynie księżyc i nic ponadto.
– A cóż innego oprócz księżyca można widzieć, kiedy się na niego
patrzy?
– Człowiek głodny mógłby zobaczyć krąg sera.
Zakochany – twarz ukochanej osoby…

Dlaczego śpiewa ptak?

Uczniowie mieli wiele pytań na temat Boga,
Mistrz im powiedział:
– Bóg jest Nieznany i Niepoznawalny.
Każde twierdzenie o Nim,
każda odpowiedz na wasze pytanie
będzie zniekształceniem Prawdy.
Uczniowie byli zaskoczeni:
– W takim razie, dlaczego mówisz o Nim?
– A dlaczego śpiewa ptak? – odpowiedział mistrz.

Ptak nie śpiewa dlatego, że ma do przekazania jakieś twierdzenie.
Śpiewa, ponieważ ma śpiew.

Słowa uczniów muszą być zrozumiałe. Słowa mistrza nie muszą
takimi być. Muszą być jedynie słyszane, w taki sposób,
w jaki słucha się wiatru w drzewach, szumu rzeki czy śpiewu ptaka.
One rozbudzają w tym, kto słucha, coś co leży poza wszelkim
rozumieniem.

Strach

Zaraza była w drodze do Damaszku i przemknęła obok karawany wodza na pustyni.
„Dokąd pędzisz?” zapytał wódz.
„Do Damaszku. Mam zamiar zabrać tysiąc istnień”.
W drodze powrotnej z Damaszku, Zaraza znowu mijała karawanę. Wódz powiedział: „Zabrałaś pięćdziesiąt tysięcy istnień, a nie tysiąc”.
„Nie”, rzekła Zaraza. „Ja wzięłam tysiąc. To strach zabrał resztę”.

Guru i perły

Gdy guru siedział na brzegu rzeki pogrążony w medytacji, uczeń pochylił się i położył u jego stóp dwie olbrzymie perły na znak szacunku i oddania.
Guru otworzył oczy, podniósł jedną z pereł i trzymał ją tak nieuważnie, że wyślizgnęła mu się z ręki i potoczyła po skarpie do rzeki.
Przerażony uczeń skoczył za nią do rzeki, lecz, mimo, że nurkował wielokrotnie do wieczora, nie miał szczęścia.
W końcu, cały mokry i wyczerpany, wyrwał guru z medytacji; „Widziałeś, gdzie spadła. Pokaż mi to miejsce tak, żebym mógł ją dla ciebie odzyskać”.
Guru podniósł drugą perłę, wrzucił ją do rzeki i powiedział: „Właśnie tam!”.

Oświecenie

Młody człowiek przyszedł do pewnego Mistrza i zapytał: „Ile czasu będę najprawdopodobniej potrzebował, żeby osiągnąć oświecenie?”
Rzekł Mistrz: „Dziesięć lat”.
Młody człowiek był zaszokowany. „Tak długo?” zapytał z niedowierzaniem.
Powiedział Mistrz: „Nie, to był błąd. Będziesz potrzebował dwadzieścia lat”
Młody człowiek zapytał:, „Dlaczego podwoiłeś liczbę?”
Powiedział Mistrz:, „Jeśli się nad tym zastanowić, w twoim przypadku prawdopodobnie będzie to trzydzieści”.

Mądrość nie jest stacją, do której się przyjeżdża, lecz sposobem podróżowania.

Jak Budda znalazł drogę środka

Kiedy Budda po raz pierwszy rozpoczął swe poszukiwanie duchowe, praktykował wiele umartwień.
Pewnego dnia zdarzyło się, że dwaj muzycy przechodzili obok drzewa, pod którym siedział pogrążony w medytacji.
Jeden mówił do drugiego: „Nie naciągaj za bardzo strun swojej gitary, bo się zerwą. Nie trzymaj ich też zbyt luźno, bo nie dobędziesz z nich muzyki. Trzymaj się drogi środka”.
Słowa te uderzyły Buddę z taką siłą, że zrewolucjonizowały jego całe podejście do duchowości.
Był przekonany, że zostały one powiedziane dla niego.
Od tej chwili zrezygnował ze wszystkich umartwień i zaczął podążać drogą, która był łatwa i lekka, drogą umiarkowania.
Rzeczywiście, jego podejście do oświecenia nazywane jest Drogą Środka.

Cytaty z:
Modlitwa Żaby –  A. de Mello
Śpiew Ptaka – A. de Mello
Minuta Mądrości – A. de Mello

—————————————————————————————————————————-

Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży

Mistrz ZEN Hakuin żył w pewnym mieście w Japonii.
Był bardzo szanowanym człowiekiem i wielu 22 ludzi przychodziło do niego po duchowe nauki. Kiedyś okazało się że nastoletnia córka jego sąsiadów jest w ciąży.
Bardzo zbulwersowani rodzice chcieli za wszelką cenę ustalić kto jest ojcem dziecka. Nie chcąc wyjawić prawdziwej tożsamości dziewczyna wskazała na Hakuina.
Zagniewani rodzice ruszyli z wymówkami do mistrza. Jednak wszystko co im odpowiedział to
– „Czy aby na pewno tak?”.

Wiadomość o tym skandalu szybko rozniosła się po okolicy, a mistrz utracił swą reputację.
Nikt już nie przychodził by go zobaczyć i porozmawiać. Hakuin pozostawał jednak niewzruszony. Wcale go to nie zmartwiło. Kiedy przyszło na świat dziecko rodzice dziewczyny przynieśli je do Hakuina
– „Jesteś ojcem więc się nim zaopiekuj” – powiedzieli.

Mistrz przyjął maleństwo i troskliwie zaczął się nim opiekować.
Kiedy minął rok targana wyrzutami sumienia młoda sąsiadka wyznała rodzicom że prawdziwym ojcem jej dziecka był młody mężczyzna, pracujący w sklepie u rzeźnika. Ta wiadomość bardzo strapiła małżonków.
Wielce skruszeni udali się do Hakuina i zaczęli go prosić o wybaczenie:
– „Nasza córka wyznała że nie jesteś ojcem jej dziecka. Przyszliśmy je zabrać. Jest nam niezmiernie przykro”.
– „Czy aby na pewno tak?”- to były jedyne słowa Hakuina, który oddał dziecko rodzicom.

Mistrz odpowiada zarówno na fałsz jak i na prawdę, na dobro i zło tymi samymi słowami
– „Czy aby na pewno tak?”.
Pozwala w ten sposób każdej formie jaką przybiera dana chwila na pojawienie się. Pozwala jej być taką jaka jest i nie staje się uczestnikiem ludzkiego dramatu.
Zdarzenia nie mają osobistego charakteru.
On sam nie staje się niczyją ofiarą. Jest tak całkowicie zestrojony z tym co się wydarza, że to co się dzieje nie ma nad nim władzy.
Tylko kiedy opierasz się temu co jest, pozostajesz na łasce tego co się wydarza. A świat będzie decydował o twoim szczęściu i nieszczęśliwości.
W tej historii dziecko znalazło troskliwą opiekę.
‘Złe’ zamieniło się w ‘dobre’ przez moc nieopierania się. Mistrz nie przeciwstawił się też oddaniu dziecka.
Odpowiedział na to czego wymagała obecna chwila.

Wyobraź sobie jak reagowałoby Twoje ego w sytuacjach, które opisała powyższa historia?

E. Tolle “Nowa Ziemia”

—————————————————————————————————————————-

Względność dobrych i złych wypadków

Stary człowiek i jego syn pracowali na małej farmie. Mieli tylko jednego konia, który ciągnął ich pług. Pewnego dnia koń uciekł.

– Jakie to straszne – współczuli sąsiedzi. – Co za nieszczęście.

– Kto to wie, czy to nieszczęście, czy szczęście – odpowiadał farmer.

Tydzień później koń powrócił z gór, przyprowadzając ze sobą do stajni pięć dzikich klaczy.

– Co za niesamowite szczęście! – mówili sąsiedzi.

– Szczęście? Nieszczęście? Kto wie? – odpowiadał starzec. Następnego dnia syn, próbując ujeździć jedną z dzikich klaczy, spadł z niej i złamał nogę.

– Jakie to straszne. Co za nieszczęście! – mówiono.

– Nieszczęście? Szczęście?

Przyszło wojsko i wszystkich młodych mężczyzn zabrano na wojnę.
Syn farmera był nieprzydatny, więc pozostał.

– Szczęście? Nieszczęście?

Zadręczanie się

Dwaj mnisi, jeden stary a drugi bardzo młody, wracali błotnistą leśną ścieżką do swego klasztoru w Japonii. Podeszli do ślicznej kobiety, która stała bezradnie na brzegu mulistego, szybko płynącego strumienia.

Widząc, że jest w potrzebie, starszy mnich wziął ją na ręce i przeniósł przez wodę. Ona uśmiechała się do niego, oplatając ramionami jego szyję, aż on delikatnie postawił ją na drugim brzegu. Kobieta podziękowała, skłoniła się, a mnisi w ciszy podążyli w dalszą drogę.

Kiedy zbliżali się do bram klasztoru, młody mnich nie mógł już dłużej wytrzymać.

– Jak mogłeś brać w ramiona piękną kobietę? – wybuchnął – Takie zachowanie nie przystoi mnichowi!

Stary mnich popatrzył na towarzysza podróży i odparł:

– Ja zostawiłem ją na brzegu. A ty nadal ją niesiesz.

Uwolnij przeszłość, pozwól jej odejść. Bierz życie takim jakim jest, nie potępiaj się ani nie obwiniaj.
Zachowaj umiar we wszystkim, spokój i świadomość w działaniu.
Bądź wolny.

Millman Dan – Droga miłującego pokój wojownika

—————————————————————————————————————————-

Rzeczywistość jest jaka jest…nie szukaj niczego ekstra.

Trzej mnisi postanowili razem pomedytować.

Usiedli po jednej stronie jeziora, zamknęli oczy i pogrążyli się w medytacji. W pewnej chwili jeden z nich wstał i rzekł do pozostałych:

– “Zapomniałem mojej maty.”

Poczym w cudowny sposób wkroczył na taflę wody i przeszedł na drugi brzeg do swojej chaty. Kiedy wrócił, drugi mnich wstał i powiedział:

– “Zapomniałem wywiesić moją drugą szatę do wyschnięcia” – On także pełen spokoju przemaszerował przez taflę jeziora i wrócił tą samą drogą.

Trzeci mnich obserwował uważnie towarzyszy i postanowił przetestować swoje własne zdolności.

– “Czy wasza wiedza jest większa od mojej? Ja również jestem w stanie to zrobić!”

Powiedział głośno i ruszył w stronę jeziora, aby przez nie przejść. Jednak natychmiast wpadł w głęboką wodę. Z zapałem wspiął się z powrotem i spróbował ponownie tylko po to, aby znów wpaść do wody. Próbował jeszcze raz… i jeszcze… za każdym razem tonąc w wodzie.

Dwaj pozostali przypatrywali się temu w spokoju. Nagle jeden powiedział cicho do drugiego:

-”Myślisz, że powinniśmy mu powiedzieć gdzie są kamienie??”

P. Godlewski “Moment Boskości”

—————————————————————————————————————————-

Los ślimaka

Pewnego dnia, kiedy byłem z nim [Don Juanem] w mieście, podniosłem ślimaka ze środka chodnika i odłożyłem w bezpieczne miejsce, pomiędzy jakieś pnącza. Byłem przekonany, że pozostawiony samemu sobie, wcześniej czy później zostałby rozdeptany. Uważałem, że przenosząc go w bezpieczne miejsce, uratowałem mu życie.

Don Juan wykazał, że moje przekonanie było bardzo pochopne, bo nie rozpatrzyłem dwóch istotnych faktów. Po pierwsze, ślimak mógł uciekać przed śmiercią od trucizny zawartej w liściach winorośli, po drugie, mógł mieć wystarczająco silną wolę, aby przejść przez chodnik. Wtrącając się, nie uratowałem go, ale sprawiłem, że utracił to, co z takim trudem zyskał.

Oczywiście chciałem odłożyć ślimaka w miejsce, z którego go podniosłem, ale don Juan mi nie pozwolił. Powiedział, że przeznaczeniem ślimaka było to, że jakiś idiota przetnie mu drogę i wyhamuje impet. Jeśli zostawię go tam, gdzie go odłożyłem, być może ślimak zbierze wystarczającą moc, by podążyć tam, dokąd zmierzał.

Pomyślałem, że rozumiem o co mu chodzi. Najwyraźniej jednak zgodziłem się z nim jedynie powierzchownie. Najtrudniejszą dla mnie rzeczą było pozwolić innym – być. “

C. Castaneda
——————————————————————————-

Zobacz także

Ciekawe cytaty o mistrzu – N.D Walsch

Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?

Wciel się na Niebieskiej Planecie! 🙂

Mądrości leśnego mnicha

Życie to jest….- cytaty sławnych

Cytaty kambodżańskiego mnicha

Reklama

Trzej mnisi i… ego

16 Poniedziałek Mar 2009

Posted by ME in Medytacja, Refleksje nad życiem, Zen, Świadomość

≈ 74 Komentarze

Tagi

doświadczenia, ego, egocentryzm, egotyzm, etapy rozwoju, godlewski, mistrz, mnich, poziom rozwoju, Rozwój, Świadomość

mnich

Trzej mnisi postanowili razem pomedytować.

Usiedli po jednej stronie jeziora, zamknęli oczy i pogrążyli się w medytacji. W pewnej chwili jeden z nich wstał i rzekł do pozostałych:

– „Zapomniałem mojej maty.”

Poczym w cudowny sposób wkroczył na taflę wody i przeszedł na drugi brzeg do swojej chaty. Kiedy wrócił, drugi mnich wstał i powiedział:

– „Zapomniałem wywiesić moją drugą szatę do wyschnięcia” – On także pełen spokoju przemaszerował przez taflę jeziora i wrócił tą samą drogą.

Trzeci mnich obserwował uważnie towarzyszy i postanowił przetestować swoje własne zdolności.

– „Czy wasza wiedza jest większa od mojej? Ja również jestem w stanie to zrobić!”

Powiedział głośno i ruszył w stronę jeziora, aby przez nie przejść. Jednak natychmiast wpadł w głęboką wodę. Z zapałem wspiął się z powrotem i spróbował ponownie tylko po to, aby znów wpaść do wody. Próbował jeszcze raz… i jeszcze… za każdym razem tonąc w wodzie.

Dwaj pozostali przypatrywali się temu w spokoju. Nagle jeden powiedział cicho do drugiego:

-„Myślisz, że powinniśmy mu powiedzieć gdzie są kamienie??”

***

Słysząc i czytając o wielkich dokonaniach joginów, mistrzów duchowych czy adeptów, człowiek kroczący ścieżką duchową może poczuć się co najmniej gorszy.

Można też słuchać o dokonaniach „zwykłych” ludzi, którzy nierzadko podświadomie chwalą się swoimi doświadczeniami. Część ludzi osiąga stany mistyczne, opowiada jakie to ma wizje, jaki cudowny kontakt z Bogiem, jaką to wielką miłość czuje. Wielką moc i nieskończone cudowności, które powstają w ich ciele lub umyśle. Każdy mówi o swoich doświadczeniach duchowych, czego to on nie doświadczył.

W świecie rozwoju jest wiele doświadczeń. Każdy człowiek ma własne doświadczenia i nie może ich w obiektywny sposób porównać z doświadczeniem innych osób, ponieważ nigdy nie poczuł tego, co inni. Jedynie na podstawie słów i prób dostrajania się do wibracji innych może sobie wyobrazić, co czują inni. Jednak będzie to tylko twór mentalny, wyobrażenie tego, co czuje inny. Tak na prawdę nie wiadomo co czują inni, ponieważ w teraźniejszości nie czujemy tego, co oni. Porównanie doświadczeń odbywa się na zasadzie metafor, przenośni, porównań do innych rzeczy. Z tego wszystkiego powstaje mentalny obraz tego, co mogą czuć inni. Dalej można porównać, czy czujemy to samo i czy jesteśmy „lepsi” czy „gorsi”.

Cała ocena pochodzi od ego-tycznego umysłu. Wszelkie określenie siebie jest tylko określeniem swojej sztucznie stworzonej tożsamości. Niektórzy wchodzą w wielkie mistyczne stany, kontaktują się z aniołami czy nawet samym bogiem. Jeśli ich ciała tak odbierają rzeczywistość, to w porządku, staje się dla nich prawdą.

Dla Ciebie prawda jest inna.

Nie jest lepsza, nie jest gorsza. Twoje doświadczenia mają taką samą naturę jak doświadczenia oświeconych, papieży, świętych czy reszty ludzkości. Wszystkie doświadczenia są stworzone przez pierwotną świadomość i odbywają się na tym polu istnienia. Tylko umysł podzielił doświadczenia na grupy i uzależnił się od tej oceny. W samej ocenie nie ma nic złego. Jest to po prostu zauważenie pewnej różnicy.

Jedna osoba postrzega w jeden sposób, inna na inny sposób. Jest różnica doświadczania, jednak ta różnica jest naturalna. Nie trzeba tworzyć ocen lepsze – gorsze. Jeśli powstaną takie oceny, umysł od razu się z nimi utożsami. Dalej w zależności jak siebie określił będzie się czuł dobrze lub źle.

Niektórzy ludzie budują wielką samoocenę na swoich doświadczeniach czy predyspozycjach ciała. Są wielkimi ludźmi, potrafią takie niestworzone rzeczy. Potrafią wychodzić z ciała, czuć wielką miłość do wszechświata, uzdrawiać, tworzyć sztukę, przewodzić innymi, prowadzić zachwycające rozmowy czy przemówienia… Na dodatek większość wspaniałych ludzi rozwoju czuje miłość i ma całkowitą świadomość tego świata.

Wszystko wspaniale, jednak we wnętrzu pozostaje pewno niespełnienie.

Wszystko jest wielkie, jednak oświeceni nie ma. Coś jest nadal nie tak. Tu znów ego macza swoje palce. Cała wysoka samoocena jest zbudowana na wyobrażeniu o sobie i ocenach innych. Jestem taki i taki, dlatego jestem wspaniały. Jest to uwarunkowana wspaniałość.

Cała totalność wszechświata nie ocenia. Jesteś jaki jesteś i Twoja osoba jest nieważna. Nie jest ważne co umiesz, a czego nie umiesz. Nie jest ważne jaki jesteś, a jaki nie jesteś. Wszechświat na swoim planie materii akceptuje wszystko. Jest to proces miłości, który ogarnia wszelkie istoty. Kocha bezinteresownie i pozwala istnieć. Tylko dla ego staje się ważne kim jesteś, co potrafisz, czego nie potrafisz, czego doświadczasz.

Życie z poziomu ego tworzy wszelkie warunki istnienia. Określa jak powinna wyglądać  boska istota, a jak wyglądają ludzie nieświadomi. Ocenia wszystko, nawet na tych wysokich szczeblach rozwoju.

Prawdziwe wyjście ponad ego zostawia wszelkie oceny za sobą. Nagle przychodzi świadomość, że wszelkie istoty są równie boskie. Są przejawem miłości na tym planie materii. Wszystko jest doskonałe.

P. Godlewski „Moment Boskości”

Powiązane

• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?

• Kochaj i bądź radosny!

• To jest Twoje życie

• Czy czujesz że zasługujesz?

• Jak napięcie zastąpić radością?

• Przyjemność?

• Nie bój się zmian!

Krótka historia Boga

05 Niedziela Paźdź 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem

≈ 7 Komentarzy

Tagi

absolut, Bóg, bogowie, drogowskazy, duchowe wyobrażenia, godlewski, historia boga, historia boskości, iluzje, krótka historia boga, piękno wszechświata, wskazówki, wszechświat, wyobrażenia, Świadomość

Bóg ma w naszej cywilizacji ogromne znaczenie.
Od pradawnych czasów postać Boga była wykorzystywana przez człowieka w różnych celach. Na początku, kiedy wykształciła się świadomość, istota ludzka zauważyła, że bierze udział w niesamowitym procesie życia.
Zauważyła, że jest to proces samo-działający i ewoluujący się z pewną prawidłowością.
Co więcej ta prawidłowość wydaje się być doskonale zorganizowana i zaplanowana.
To wzbudziło poczucie, że jest coś więcej w tej rzeczywistości niż widać na pierwszy rzut oka.

Pierwszy człowiek potrafił dostrzegać piękno tego świata, moc przyrody, różnorodność form.
Wtedy to poczuł, że natura i ten proces jest sam w sobie Absolutem.
Bóg jest wielki, twórczy i doskonały.
Co więcej człowiek sam był jego częścią. Było to wspaniałe odkrycie ludzkości – Ja jestem Tym.
Tat Twam Asi.
Dalsza historia boskości wiąże się z aspektem twórczym Boga i kobiecością. Bóg jako kochająca matka wszechświata. Kreator, który daje życie. Jest to wizja pełna pokoju i miłości.
Inne wizje Boskości powiązane są z Bogiem groźnym, karającym, Bogiem zazdrosnym i mściwym.
Ta wizja na pewno ułatwiała sprawowanie władzy i manipulowanie ludem.
Skoro Bóg jest wielki i mściwy, lepiej słuchać Jego przykazań, inaczej można źle skończyć.

Kwestia w tym, że przykazania zostały stworzone przez ludzi i to niekoniecznie tych, którzy mieli mistyczny kontakt z rzeczywistością. […]

Cała historia religii – jest historią wyobrażeń o Bogu.
Wszelkie teksty święte stały się same w sobie Absolutem.
Ludzie zapomnieli, że słowa tylko wskazują na boskość.
Same w sobie nie są nic warte (nie więcej, niż inne kreacje w tym wszechświecie).
Warto uświadomić sobie, czym jest boskość.
W historii ludzkości zostało stworzonych wiele wizji Boga.
Wszystkie one, jeśli się je dobrze wykorzysta, mogą być drogowskazami.

Jednak wyobrażenie Boga, to nie Bóg.

Test wyobraźni

– Jeśli Twoja wiara jest taka, jaką kościół przykazał i dobrze Ci z tym, nie musisz czytać dalej.
– Jeśli Twoja relacja z Bogiem jest w porządku i dobrze Ci z tym, nie czytaj dalej.
– Jeśli wiesz czym jest boskość, czujesz i doświadczasz, omiń ten rozdział.
– Jeśli jesteś obrońcą wiary i „wiesz lepiej”, nie musisz czytać dalej.

Kwestia, która została tu przedstawiona dotyczy wszystkich religii, w których występuje jakikolwiek Bóg lub wielobóstwo. Nie odnosi się do żadnej konkretnej religii. Bardziej do schematu, który jest na tym polu popularny.  Wskazane są tylko pewne rzeczy, które mogą stać się poważnym ograniczeniem na ścieżce rozwoju duchowego.
Wyobrażenia.
Na początek prosta zabawa. Wyobraź sobie rzecz, która będzie stopniowo opisywana. Postaraj się wyobrażać szczegółowo. Tak więc zacznijmy:

– To coś ma duże uszy.
– To coś ma czasem wielkie kły.
– To coś często chodzi po lesie, w Indiach.
– To coś ma ogonek.
– To coś ma długą trąbę.

Widzisz to przed sobą?
Wiesz już co to jest? Widzisz jaki jest szary, duży z trąbą?
To teraz muszę Cię rozczarować…
To nie jest słoń.
Więc co to jest?
To jest Twoje wyobrażenie słonia.

Jest to obraz Twojej wyobraźni.
Twój umysł stworzył (lub próbował stworzyć) mentalny obraz tego, o czym czytał. Dopasował do posiadanej już wiedzy.
Czytając poszczególne informacje obraz stawał się coraz bardziej wyraźny.
W końcu nastąpiło olśnienie – „to przecież słoń!” i przed oczyma stanął słoń.
Dokładniej było to wyobrażenie, wizja stworzona przez umysł.
Wizja w wyobraźni ma mało wspólnego z realnym stojącym przed Tobą słoniem.

Duchowe wyobrażenia

Przenosząc to doświadczenie wyobrażenia na pole duchowości można dojść do wielu trafnych wniosków. Wszyscy prekursorzy wielkich religii byli mistykami.
Mieli osobisty i bardzo głęboki kontakt z sobą i całym procesem życia.
Potrafili odkryć w swoim wnętrzu Istnienie, a swoje odkrycie postanowili przekazać innym.

Jednak nie było to takie proste – opisać słowami coś, co jest ponad wszelkimi słowami.
Posługiwali się więc „drogowskazami”, metaforami, określeniami.

To wszystko miało na celu pokazanie jak ten mistyczny kontakt z wszechświatem wygląda.
Poprzez grę słów próbowali przekazać swoje ponadczasowe doświadczenie.
Cała zabawa polegała na tym, by słowami oddać pewne odczucia.
Tak by odbiorca umiał poczuć totalność wszechświata.

Mistrzowie pragnęli nauczyć innych swojej drogi.
Pospolity lud tamtego okresu był prosty.
Trudno było tym ludziom wytłumaczyć, co dokładnie czuł taki mistyk.

Dlatego powstało pewne określenie Absolutu czegoś, czego nie można wypowiedzieć – tak powstał Bóg.

Od tej pory to, co nienazwane, zostało nazwane.
Umysł był w swoim żywiole.
Teraz dopiero można było poznać Boga, teraz dopiero można wymyślić, jaki to on jest, jaki nie jest.

Potem już lawinowo powstawały nowe określenia, nowe teorie, coraz to różne wyobrażenia na temat Boga. Umysł człowieka okazuje się cudownie kreatywny i jak tworzyć to tworzyć
– Bóg taki, Bóg inny, Bóg wojny, Bóg miłości, Bogini życia, Bóg śmierci, Syn Boży, Matka Boża, Bóg słońca – do wyboru, do koloru.
Oczywiście ludzie już nie doświadczali osobistego kontaktu z nieprzejawionym. Gdyby tak było, wiedzieliby, że jakiekolwiek nazywanie Boga jest absurdem.
Nie było by w tym nic poruszającego gdyby nie to, że ta nieświadomość została nam do dzisiaj.
Wielu duchowych nauczycieli naucza o Bogu.
Nie tyle wskazują drogę do Boga, co opowiadają o Bogu najróżniejsze rzeczy. Wielu teologów pisze książki o wierze, o Bogu.
Wychwalają Boga – jaki to On nie jest wspaniały, jaki hojny, miłosierny, jaki sprawiedliwy. Niektórzy nawet twierdzą, że Bóg jest bardzo srogi i tylko czeka jakby tu człowieka dopaść.
W tym natłoku informacji i wyobrażeń, wzniosłych tekstów i artystycznych wizji, zatraciło się gdzieś źródło.
Realne źródło boskości, źródło doświadczenia mistycznego i jasnego wglądu w rzeczywistość.

Tylko nieliczne głosy współczesnych mistyków rozwiewają nieświadomość. Oni to mówią o realnej boskości, która trwa tu i teraz. Jednak słuchają ich tylko ci, którzy są na to gotowi.
Większa część naszej cywilizacji zupełnie się tym nie interesuje. Wystarczy im codzienne odbycie swojej praktyki duchowej i spokojne sumienie. Załatwia to sprawę z Bogiem… Wszyscy są szczęśliwi.
No, może nie do końca…

Moment boskości, P. Godlewski

Powiązane posty

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.

• Bóg – to jest…

• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?

• Jesteśmy Bogiem

• Wiara nie pozwala Ci myśleć

• Życie – to jedyna religia

• Bóg jest tancerzem i tańcem

• Bóg jest Tobą

Pesymistyczna wizja cywilizacji?

17 Środa Wrz 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 4 Komentarze

Tagi

cywilizacja, ego, godlewski, moment boskości, naturalność, podświadomość, potrzeby, szczęście, wolność, Świadomość


wg. Godlewskiego

Założeniem większości działań człowieka, było osiągnięcie szczęścia.
Prehistoryczni budowali coraz lepsze bronie, żeby lepiej polować. Szukali lepszych miejsc, by żyć wygodniej. Wszystko stawało się coraz lepsze i lepsze, coraz szybsze i kosztowniejsze. Każde działanie było powodowane pewną motywacją osiągnięcia szczęścia. Działało się w nadziei, że skutek przyniesie upragnione szczęście.
Jednak za każdym razem okazywało się, że zdobycz obiecanego raju nie przyniosła, dlatego ludzie szukali coraz dalej. Tak rozwinął się handel, nauka i inne dziedziny życia. Większość działań ludzkości była motywowana osiągnięciem upragnionego szczęścia. Wszystko mogłoby się skończyć dobrze, gdyby było robione świadomie. Niestety nie było.

Nieświadomość oplotła umysły i spowodowała zatracenie się w tym biegu rozwoju. To dobrze widać na przestrzeni ostatnich lat, kiedy to dążenie do szczęścia zasłania sam teraźniejszy moment szczęścia.

Do czego to wszystko? Do czego zmierzamy? Do czego nam taka cywilizacja?
Być może ludzie tego nie wiedzą (przynajmniej większość nie wie), jednak wszystkie działania są motywowane osiągnięciem szczęścia.
Człowiek chce wreszcie znaleźć to, czego szuka, osiągnąć to, czego pragnie i być szczęśliwy. Chce oddalić od siebie wszelkie problemy i momenty cierpienia. Ego ciągle walczy o spełnienie. Każdy pragnie by mieć wreszcie spokój i osiągnąć harmonię.
Jest to naturalne pragnienie.
Ludzie pracują, pragną zapewnić sobie dom, pieniądze, wszelkie możliwe wygody. Wszystko po to, by być szczęśliwymi. Gdy to już mają, okazuje się, że coś nadal jest nie tak. Takie poszukiwanie może trwać wiele lat, a nawet pokoleń. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że szczęścia nie ma w przedmiotach, nie ma w zdarzeniach, nie ma nawet w bliskich osobach. Są oczywiście radości, jednak one są bardzo ulotne i nietrwałe.
Przychodzą i odchodzą.
Zwykło się mówić nawet „chwile szczęścia”.
Faktycznie, są to chwile pojawiające się na tle przestrzeni. Pomiędzy chwilami radości pojawiają się chwile smutku. Reszta życia jest stracona na dążenie do szczęścia i obracanie się w szalonych wibracjach istnienia cywilizacji. Jest to pochłonięcie świadomości sprawami doczesnymi, bez próby dostrzeżenia czegoś więcej. Można i tak.

Człowiek dąży do zaspokojenia swoich potrzeb. Psychologowie wydzielili szereg potrzeb człowieka. Począwszy od jedzenia, potrzeb fizjologicznych, poprzez potrzeby społeczne do doświadczeń duchowych. Jest cały wachlarz potrzeb człowieka, których spełnienie rzekomo przynosi szczęście. Więc psychologowie znają drogę do szczęścia, znają warunki szczęścia. Więc wszyscy powinni być szczęśliwi.
Powinniśmy mieć oświeconą cywilizację, pełną miłości i radości.
Może mamy?
Przeprowadzając ankiety pewnie by wyszło, że taką faktycznie mamy. Nie kwestionuję rzetelności ankietowanych.
Jedno co się rzuca w oczy to fakt, że te wszystkie potrzeby da się zaspokoić bez udziału naszej cywilizacji. Oczywiście te potrzeby, których nie wymyśliła sama cywilizacja.
Do zaspokojenia wystarczy tylko trochę świadomości.
A co spowodowało nieświadomość i zanieczyszczenie energetyczne ciała? Cywilizacja, która rzekomo ma nas doprowadzić do szczęścia. Coś tu zostało zgubione.
Nasz system społeczny jest niezdrowy dla człowieka, ponieważ jest oparty w całości na potrzebach ego. Cała cywilizacja wydaje się być przeciwko naturze, przeciwko samemu człowiekowi. Ego oddzielając się do wszystkiego stało się mechanizmem destrukcyjnym.

Rzeczywistość jest tak uformowana, że możesz doświadczać wszystkiego, czego zechcesz. Jeśli chcesz doświadczać naturalności, wybierz naturalność. Jeśli chcesz doświadczać oporów i nieświadomości wybierz szaleńczy pęd cywilizacji.
Nikt Cię do niczego nie zmusza.
Warto jednak działać świadomie. Tylko od Ciebie zależy co czujesz.

P. Godlewski Moment boskości

Powiązane posty

• Zachwaszczony umysł?

• Jak jest oprogramowany Twój mózg?

• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość

• Memy i wirusy umysłu

• Bełkoczący umysł

• Bezrozumnie?

• Czy wiesz co jest ci serwowane?

• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?

Oświecenie – wielki mit.

02 Wtorek Wrz 2008

Posted by ME in Medytacja, Zen, Świadomość

≈ 24 Komentarze

Tagi

afirmacja, budda, buddha, bujda, godlewski, iluzja, maja, Medytacja, mistrz, mit, moment boskości, nierealność, oświecenie, oświecony, przebudzenie, przebudzony, ułuda, wyobrażenie, wyzwolenie, Świadomość

Człowiek wstępując na drogę rozwoju duchowego tworzy nowe wyobrażenia.
Ludzie rozwijający się duchowo tworzą się sobie cele, pragnienia.
Od mistrzów przejmuje się wyobrażenia o oświeceniu, mistrzostwie, radości, miłości, jedności.
Wtedy zaczyna się pewien proces gonitwy.
Chęci osiągnięcia czegoś, co realnie nie istnieje i jest wyobrażeniem.
Tymczasem…Oświecenie nie istnieje.

Ten stan, który nazywa się oświeceniem jest wyobrażeniem w umyśle.

Na podstawie słów innych, umysł stworzył mentalny obraz oświecenia, czyli stanu, który rzekomo się kiedyś przytrafi i zakończy wszelkie problemy.

Oświecenie może być też próbą „bycia lepszym od innych”.
Czyli korzystaniem z boskich mocy, które rzekomo kiedyś staną się „moją własnością”.

Jest to bardzo interesujące dla umysłu, który lubi wyzwania.
Oczywiście można trwać w tych myślach o spełnieniu w przyszłości. Oczywiście można próbować się rozwijać, medytować, afirmować.
To wszystko oczywiście także tworzy ruch w przestrzeni, który zmienia istotę ludzką.
Jest to ruch naturalny, tak jak naturalny jest rozwój całego wszechświata.

Nie ma nic złego w intencjonalnym staraniu się i dążeniu do swego celu. Cała kwestia w tym, że już teraz rozwój trwa w Tobie naturalnie.
Czy z tym walczysz czy nie, naturalny rozwój jest faktem.
Już teraz wszystko dzieje się w kierunku nadanym przez boskość natury.
Już w tym uczestniczysz, po co przyśpieszać i walczyć o coś, co i tak jest nieuniknione.
Zaakceptuj więc, że jesteś już na swoim miejscu w rozwoju.
Opadną wszelkie napięcia.
Oświecenia nie da się wymedytować ani wyafirmować.

Ego pragnie „kupić oświecenie” używając jednego z dostępnych znanych mu środków – medytacje, afirmacje, modlitwy, oddanie się Bogu.
Próbuje za wszelką cenę, jednak nadal „coś jest nie tak”. Nadal jest jakiś problem.
Ego nie wie, że tak naprawdę ono samo jest tym problemem.

Wszelkie próby ego to tylko złudna gra umysłu, która nijak do oświecenia nie doprowadzi.
Oczywiście zmienia energetyczne pole człowieka, nadaje kierunek.  Jest to pewien ruch i jest on naturalny.

Czym więc jest oświecenie?
Dla każdego może być czym innym.
Właściwie jest tylko słowem, które wzbudza określone reakcje.
Tylko od Ciebie zależy, czym jest Twoje oświecenie.
Od Ciebie i od ludzi Cię oceniających. Takie oświecenie jest w sumie niewarte, jeśli zależy od oceny umysłów.

Umysł wyróżnia różne stany świadomości.
Wydziela z całego pola wibracji i swoich doświadczeń najróżniejsze stany świadomości i ocenia je. Porównuje ze sobą czy z wyobrażeniami o stanach świadomości innych ludzi.
Z całego swego doświadczenia wydziela stany niskiej świadomości i wysokiej świadomości.
– Stany wysokiej świadomości utożsamia z oświeceniem.
Na zasadzie porównania stwierdza też, że aktualnie nie znajduje się w upragnionym stanie. Dlatego twierdzi, że oświecony nie jest. To również jest zależne od subiektywnej oceny.

Oświecenie według większości ludzi jest pewnym „wysokowibracyjnym” stanem, który się po postu przydarza.
Jest to w pełni świadoma akceptacja tego, co jest.
Ten stan powstaje naturalnie i spontanicznie. Można powiedzieć, że nie masz na to wpływu. Po prostu może nagle się zdarzyć, że obudzisz się oświecony.
Czyli taki, jaki zawsze chciałeś być.

Zamiast czekać na przyszłe zdarzenie, można też spróbować czego innego.
Wystarczy wyjść ponad wszelką wiedzę o oświeceniu. Ponad wszelkie oceny i uwarunkowania względem rzeczywistości. Nawet jeśli tego nie doświadczasz – nie musisz.
Jesteś jaki jesteś.
Doświadczasz własnego subiektywnego wszechświata. Doświadczaj więc świadomie, sprawdzaj, działaj, istniej… Bez przywiązania i celu.
Doznawaj piękna teraźniejszości w pełni.
Oświecony nic innego nie robi.
Jesteś otoczony. Kwiaty kwitną, chmury przesuwają się po błękitnym niebie.
Wszechświat jest doświadczeniem harmonii.
Każdy stan, który istnieje w tej chwili jest doskonały.
Nie ma innego.

Tylko ego, na podstawie przeżytych zdarzeń (czyli na podstawie myśli o przeszłości), określa że teraźniejszy stan świadomości doskonały nie jest.
A przecież już istniejesz i jesteś świadomy.
Już w tej chwili doświadczasz istnienia, cokolwiek byś nie zrobił. Doświadczasz go na różne sposoby, żaden sposób doświadczenia nie jest gorszy czy lepszy. Wszystko znajduje się w polu doświadczenia i jest dokładnie na swoim miejscu.

Porzucając wszelkie oceny wszystkie stany świadomości będą same w sobie doskonałe. Nie trzeba już szukać czy utrzymywać niespełnienie z powodu danego stanu. Kiedy przyjdzie odpowiedni moment wibracyjny, stan świadomości się zmieni.
To będzie również w porządku.
Będzie zupełnie naturalne.
Nie ma takiej zasady w naturze, która twierdzi, że nie jesteś oświecony. We wszechświecie nie ma nic świadczącego o tym, że nie jesteś oświecony.
Więc może jesteś?
Wszystko zależy od tego, jak Ty to czujesz. Jeśli czujesz, że jesteś – Twój subiektywny wszechświat przybiera formę oświecenia. Jeśli czujesz, że nie jesteś – po prostu nie jesteś. Nadal masz pewne pragnienia, nadal coś jest nie tak.
Nadal dążysz do celu w przyszłości. Cały czas brak akceptacji Aktualnej Rzeczywistości.
Taka jest natura umysłu.
Warto to zauważyć.

Twoje postrzeganie zależy tylko od Ciebie. Nikt Ci nie każe być oświeconym, nikt też nie każe być nieoświeconym. To tylko pojęcia, które przyjął umysł. Układy odniesień.
Uwikłał się w nie i uzależnił od nich.

Dzięki temu mamy na świecie miliony nieoświeconych, którzy błądzą szukając tego, czego nie ma. Uganiają się za wyobrażeniami, negując podświadomie chwilę obecną.
Można tak w nieskończoność.

Jedyną rzeczywistością jest teraźniejszość.
Jeśli tu i teraz nie ma oświecenia, to gdzie ono jest?
Może zaistnieć tylko w umyśle.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że oświecenie istnieje poza Tobą? Na podstawie usłyszanych informacji i ocen własnego umysłu. Jeśli Cię to satysfakcjonuje, to jesteś na miejscu. Warto jednak samemu sprawdzić, czy jest taki stan.
Jeśli nie ma go w teraźniejszości, to po cóż zajmować się iluzją?
Moment całkowitej akceptacji przyjdzie wraz z uświadomieniem sobie, że innej rzeczywistości nie ma. Jest tylko ta, którą postrzegasz, która jest Tu i Teraz. Nie ma niczego innego. I tylko w tym aktualnym stanie jest doświadczenie.
Tylko teraz są też wszelkie wyobrażenia i mentalne zasłony, które oddzielają od czystego postrzegania. Wszystko zależy od tego, jak umysł oceni doświadczenie.
Może powiedzieć, że jesteś lub nie jesteś oświecony. Może powiedzieć wszystko. Warto spróbować zaprzestać wszelkiej oceny.  Spojrzeć na Aktualną Rzeczywistość tak jak małe dziecko, zupełnie na czysto.

Gdy byłeś dzieckiem nie było problemów, nie było oświecenia, nie było celów w przyszłości. Wszystko było takie żywe i teraźniejsze. Otaczało Cię światło. To doświadczenie trwało z tą specyficzną jasnością i niewinnością. Nie było żadnych myśli i uwarunkowań.
Możesz tu i teraz przejść do tego stanu. Kiedy to się  stanie nagle jesteś otoczony światłem i miłością – istniejesz.
Uczestniczysz w cudzie.
Czy trzeba czegoś więcej?
Ostatnie co może w tej chwili zrobić umysł, to pomyśleć o jakimś oświeceniu i stworzyć w sobie negację Aktualnej Rzeczywistości. Niepotrzebną rzeczą jest tworzenie myśli, że ta rzeczywistość to w sumie nic nie warta w porównaniu z Rzeczywistością oświeconego.
Są to tylko subiektywne wyobrażenia.

Nie trzeba mieć ponadnaturalnych mocy, aby być szczęśliwym. Nie trzeba mieć świadomości totalnej, by się zaakceptować. Nie trzeba być kimś innym, by znaleźć wewnętrzny spokój i spełnienie.

Istota ludzka ma prawo intencjonalnie się zmieniać. Zmieni się na tyle, na ile jest w stanie.. Jednak nie osiągnie idealnie tego samego co inni. Ponieważ każdy jest inny.
Budda Gautama urodził się w swoich warunkach. Jego ciało było takie, a nie inne. Jego pogląd na świat był taki, a nie inny. Jego oświecenie było takie, a nie inne. Każde oświecenie jest indywidualne i jedyne w swoim rodzaju.
Nie trzeba walczyć, czy starać się osiągać czegokolwiek w przyszłości.
To co ma być przyjdzie naturalnie
.
Wystarczy zaakceptować teraźniejszy moment ruchu boskości. Ten ruch sam trwa. Można znaleźć w tym spokój. Puścić i unosić się na fali procesu rozwoju.

Wszechświat już jest doskonały, rzeczywistość istnieje – nie potrzeba jej niczego więcej.
Wystarczy, że umysł to zaakceptuje.
Przychodzi przebudzenie.
To na co patrzysz jest boskie. To co słyszysz jest boskie. To co czujesz, jest stworzone przez boskość.

Jesteś totalnie zanurzony w istnieniu. Nie ma nic innego. Akceptując Aktualną Rzeczywistość Twoja istota zakwita. Powstaje w końcu spokój. To już jest koniec. Nie musisz iść nigdzie dalej. Co będzie to będzie, natura sama idzie. Powstaje otwarcie na tą boskość, którą jesteś.

Paweł Godlewski, Moment boskości

Powiązane posty

• Być Zorbą czy…Buddą?

• Przebudzenie.

• Pozwól sobie umrzeć

• Historia pewnego przebudzenia

• Najwłaściwszy moment

• A mistrz mu odpowiedział…

Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?

14 Poniedziałek Lip 2008

Posted by ME in Medytacja, Rozwój, Zen, Świadomość

≈ 1 komentarz

Tagi

autorytet, boskość, droga, godlewski, inspiracja, mistrz, mistrzostwo, oddanie, oświecenie, relacja, uczeń, urzeczywistnienie, urzeczywistniony mistrz, wiara, wolność, związek, Świadomość, ścieżka

Na ścieżce rozwoju duchowego od niepamiętnych czasów była znana relacja mistrz-uczeń.
Zawsze, kiedy chodziło o jakikolwiek rozwój czy naukę, występował mistrz i jego uczeń. Mistrz miał wiedze i doświadczenie, uczeń miał chęć nauki i ufność.
Dzięki takiej relacji uczeń miał niemal zagwarantowany szybki postęp na swojej ścieżce. Był prowadzony wręcz indywidualnie.
Był Jezus i 12 apostołów, Budda i 5000 mnichów, Jogin i grono małych joginków, Krishna i Arjuna, Ali Baba i 40 rozbójników, Karate Kid i Miyagi…nawet Batman i Robin.
Każdy mistrz miał swojego ucznia.
Każdy uczeń miał swojego mistrza.

Relacja między mistrzem a uczniem była bardzo osobista.
Wręcz intymna. Między nimi było głębokie zrozumienie, była bardzo bliska relacja. Szczególnie się tyczy uczniów oddanych za młodu pod opiekę mistrza.
Nauki przekazywane w ten sposób, były pełne i kompletne.
Nie było mowy o przypadkowej czy błędnej interpretacji tego czego nauczał mistrz. Nauki te były skierowane konkretnie do ucznia, a ten je doskonale rozumiał.
Można powiedzieć, ze uczeń stawał się „kopią mistrza”.
Otrzymywał jego pogląd na świat, jego doświadczenie.
Doskonale się rozumieli.
Mistrz prowadził ucznia, a uczeń miał do mistrza bezgraniczne zaufanie. Był w stanie oddać swojemu guru wszystko. Całe swoje życie, totalnie poświęcał mistrzowi. Było to głębokie zaufanie. Taka relacja była korzystna ze względu przekazania wiedzy i wskazania drogi duchowej.
Czasem jednak uczeń zbyt uzależniał się od mistrza, a mistrz od ucznia (szczególnie wtedy, gdy mistrz nie był urzeczywistniony), co powodowało różne niekorzystne skutki.
Jednak jeśli chodzi sam system prowadzenia – bliska relacja z mistrzem zwykle bywała bardzo korzystna.

Jeśli Ty sam zastanawiasz się czy warto wejść w taką relację, najpierw powinieneś spróbować wejrzeć w swoje motywy i oczyścić intencje.
Na samym początku drogi rozwoju duchowego, ludzie często poszukują osoby obdarzonej autorytetem, aby ułatwiła im wybór, pomogła i doradziła.
Zanim do tego dojdzie – warto jest zrobić jedną rzecz – pomodlić o znalezienie właściwiej drogi. Akt modlitwy jest dla podświadomości aktem otwarcia i gotowości – pomaga w sprostaniu sprawie. Umacnia wewnętrzne przekonanie o realności obranego celu, dodaje sił. Jeśli robisz to z ufnością, prędzej czy później trafisz na odpowiednią dla siebie drogę.
Nie jest ważne do kogo się modlisz.
Nie musisz tego także nazywać modlitwą. Chodzi o przygotowanie Twojej psychiki na zmiany.
Może to być po prostu głośne wyrażenie życzenia i puszczenie go z ufnością w przestrzeń.

Wielu ludzi rozwijających się duchowo w „społeczeństwie zachodu” nie ma właściwego autorytetu. Nikt nie ma tak bliskiego stosunku z mistrzem, jaki mieli jogini. Dlatego powstają zupełnie nowe problemy. Rozwój duchowy przyjmuje trochę inny wymiar i staje się, chcąc nie chcąc, trudniejszy.
Choć daje też większe możliwości dla tych, którzy umieją z nich skorzystać.

Po pierwsze nie mając mistrza, człowiek musi wybierać sam.
Nikt za rękę nie prowadzi. Nikt nie mówi: zrób to, a potem zrób tamto.
Właściwie na początku – każdy człowiek rozwijający się duchowo – błądzi.
Nie dość, że nie wie skąd zacząć, to jeszcze nie wie gdzie dojdzie.
Będzie błądził tak długo, póki nie zyska głębszego wglądu, pełniejszej świadomości istnienia. Zanim to nie nastąpi – pozostanie uwikłany w iluzje umysłu i schematy myślowe.
Jest to w naszej społeczności całkiem normalna ścieżka.
Nie warto się tym zrażać.
Warto jednak pamiętać, że zawsze jest możliwość wyjścia poza dotychczasowe, ograniczające wyobrażenia.
Nie musisz w to wierzyć. Jeśli nie wierzysz, i myślisz, że Twoja rzeczywistość jest jedynie prawdziwa i jest ci z nią dobrze – to też w porządku.
Możesz w niej trwać.
Nie musisz zmieniać punktu postrzegania.
Jeśli jednak ta rzeczywistość zaczyna Ci przeszkadzać, być może nadszedł czas by coś z tym zrobić.

Samodzielnie

Na samym początku ważna jest ufność do siebie samego. Nie ufając sobie człowiek prowadzi wewnętrzną walkę. Wszystko jest sprzeczne. Wszechświat jawi się jako miejsce pełne sprzeczności.
Jeśli nie ufa się swojej intuicji, trwa się w chaosie.
Nie wierzy sobie, nie wierzy w siebie. Taka walka nie pozwala wykonać kroku na przód.
Warto dojść do ładu z samym sobą.
Brzmi to dość absurdalnie, jednak wielu ludzi jest wewnętrznie skłóconych, a ich rozterki skutecznie blokują wszelkie próby rozwoju.
Rozwijając się duchowo człowiek czyta wiele książek, interesuje się tematem, słucha różnych źródeł.
Gdzieś coś usłyszał, gdzieś przeczytał, coś zrozumiał, czegoś nie.
Droga jest niepewna a on sam często ma mgliste pojęcie o celu.

Przecież tak wiele jest religii i każda oferuje co innego!
Prawda, religie są do siebie podobne, jednak każda czymś się różni. A jeśli droga się różni, to zgodnie z prawem przyczynowo-skutkowym, prowadzi do innego celu.
Na dodatek każdy mówi, że jego droga jest prawdziwsza niż inne
. Powstaje natłok informacji, z którego nie wiadomo co wybrać.
Większości ludziom wydaje się że najprościej jest żyć tak – jak nas wychowano.
To wydaje się bezpiecznym i sprawdzonym rozwiązaniem.
Żyć w takiej religii, w której są rodzice i w której wyrośliśmy. Iść posłusznie nie zadając niewygodnych pytań. Tak wydaje się najprościej – dla obu stron (owieczek i duszpasterzy).
Najprościej, ale czy najkorzystniej?
W wielu wypadkach pewnie tak, jednak u większości ludzi poszukujących stare rozwiązania po prostu przestają się sprawdzać.
Ludzie tacy dostrzegają, że coś w ich życiu jest nie tak, że to usłyszeli do tej pory o świecie, okazuje się niepełne.
I właśnie oni najczęściej poszukują rozwiązań w duchowości.
Chcąc poprawić swój byt, czy znaleźć sens życia – zaczynają intensywniej szukać.
Szukać w innych religiach w innych filozofiach.
Wtedy właśnie, zwykle zaraz na początku – natrafiają na ogromny świat sprzecznych, duchowych informacji, w których trudno się odnaleźć.
To może być moment decydujący :  pełna frustracji rezygnacja, lub powrót do poprzednich przekonań.

Jak się nie pogubić

– Pierwsza ważna wskazówka dla poszukiwaczy:
Warto zauważyć, że wiele z nauk mistrzów jest podobnych.
Tak jakby pochodziły z jednego źródła, są tylko inaczej są opowiadane.
Wskazują one na jeden cel, o którym mówi większość mistrzów.
Tak naprawdę większość mówi o oświeceniu, osiągnięciu nirwany, mokszy, czy jedności z Bogiem. Cel jest ten sam, tylko inaczej nazywany.
Warto sobie to uświadomić.

– Druga ważna wskazówka:
Właściwie im bardziej urzeczywistniony mistrz, tym bardziej celnie i trafnie potrafi ukazać prawdę. Jego nauki są przejrzyste i jasne.

Wręcz dziecinnie proste i piękne. Nie stosuje ozdobników, nie zaciemnia niepotrzebnie. Nie buduje sztucznej aury magii i tajemnicy wokół swojego przekazu.
To powinna być kolejna wskazówka. Boskość jest prosta.
Nie ma w sobie pomieszania umysłowego i wielkiej filozofii, której mało kto rozumie.
Boskość to czysta prostota. Tylko umysł ubiera ją w skomplikowane teorie i słowa.Z niego powstają różne nauki i interpretacje, dla mniej i bardziej wtajemniczonych.

– Trzecia wskazówka : Doświadczenie
Mając już jakiś zarys nauk o „prawdzie”, uczeń może skonfrontować te nauki z własnym doświadczeniem. To ostateczny i konieczny sprawdzian wyboru drogi.
Jeśli jakaś nauka nie pokrywa się z Twym doświadczeniem oraz intuicyjnym odczuciem – nie ufaj jej.
Nie ufaj do czasu, aż sam nie doświadczysz.
Możesz wierzyć w prawdziwość słów jakiegoś mistrza, jednak powinieneś zostawić sobie pewien margines, pewien dystans, póki sam nie doświadczysz.
Gdy mistrz uczy jakiejś techniki, sprawdź czy daje ona oczekiwane rezultaty.
Gdy mówi że coś jest korzystne, sprawdź czy faktycznie takie jest dla Ciebie, dla Twego życia.
Jak się  z tym czujesz?

– Ostatnia wskazówka: Odczucia
Czy odbierasz nauki mistrza na trzeźwo czy jesteś pod jego urokiem, który przesłania ci prawdziwą wartość przekazu?
Jeśli nie do końca ufasz swojej intuicji – opowiedz o swoich spostrzeżeniach – kilku niezwiązanym ze sobą znajomym, takim którzy obdarzeni są zdrowym rozsądkiem a zarazem posiadają wystarczająco otwarty umysł. Co oni myślą o tych naukach?
Jaką osobą jest mistrz – jakie wzbudza w Tobie emocje?
Czy są one pozytywne i ciepłe – czy też budzi lęk, lub tworzy dokoła siebie atmosferę tajemnicy i niedomówień? Czy jego życie i postawa – oddaje jego nauki? Czy mówi zawsze otwarcie i jasno, bez unikania trudnych tematów?

Oczywiście zawsze można znaleźć inspiracje w osobie, która nie spełnia powyższych kryteriów, wszak wiele osób niesie wartościowy przekaz, ale niekoniecznie musimy wybierać ją bezkrytycznie – na swój autorytet.

Tak naprawdę warto słuchać wielu mistrzów i wielu religii.
Słuchać – w sensie zapoznać się z nimi, a nie oddać się im.

Warto wiedzieć jak inni ludzie postrzegają sprawy duchowe, zdobyć dzieki ich naukom szersze odniesienie. Wtedy można wybrać właściwie. Ucząc się patrzeć z nowego punktu widzenia, człowiek wyłamuje się ze starych i sztywnych ram umysłu i dotychczasowej wiedzy.
Staje się elastyczny i otwarty – a to jest zawsze korzystna postawa dla rozwoju.

Fragmenty : Moment boskosci – Pawel Godlewski

Powiązane posty :

Zabijanie nie jest… złe?

31 Sobota Maj 2008

Posted by ME in Świadomość

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Bóg, ego, godlewski, moment boskości, morderstwo, transformacja, wszechświat, zabijanie, zrozumienie, zrozumienie śmierci, Świadomość, śmierć, śmierć dzieci, śmierć niewinnych

Wszechświat niczego nie ocenia.
Wszystko co istnieje, istnieje w pewnym celu i dokonuje samo w sobie.
Jest to pełny proces, który nie jest zły czy niedoskonały.
Tylko umysł ocenia, że niektóre wydarzenia są złe.
To umysł wytworzył dualizm dobra i zła.

Dla ewolucji wszechświata nic nie jest złe, wszystko ma swoje miejsce i jest na coś „potrzebne”.
We wszechświecie cały czas zachodzą procesy tworzenia i niszczenia.

Cała natura akceptuje siebie i wszystko co jest w jej polu ma swoje miejsce.

Przykładowo umysł określa zabijanie jako złe i niemoralne.
Nie jest „złe”. Umysł określił to tak na podstawie twierdzenia, że śmierć jest „zła”.
Zasadniczo, sama śmierć jest tylko zmianą ruchu energii.
Śmierć jest czysta sama w sobie i istnieje w równowadze z narodzinami.

Umysł nazwał „zabiciem” pewne zdarzenie w rzeczywistości. Zabijanie nazwał niemoralnym. Tworzenie dobrym. A jedno i drugie po prostu istnieje jako jedno z wielu wydarzeń we wszechświecie.

Kiedy zwierzę zabija inne zwierzę – jest to naturalne. To czysty proces rozwoju natury. Kiedy dzikie zwierze zabija, robi to dla własnego przetrwania.
Może powstać pytanie, dlaczego świadomość wykształciła takie formy, by zabijały inne formy?
Odpowiedź jest prosta. Dlatego, że wszechświat doświadcza i przejawia pełny wachlarz wibracji, także wibracje lęku i walki.
Kiedy człowiek zabija inne zwierzę, kwestia jest już sporna.
Umysł dopatruje się czegoś „złego”, czy niemoralnego. Kiedy człowiek zabija innego człowieka, umysł ocenia to coś jako bardzo złego.
Wiele religii nakłada kary za zabijanie ludzi, w innych jest to bardziej akceptowane (zwłaszcza w pewnych sytuacjach). Istnieje wiele punktów widzenia.
Jeśli ktoś chce zabijać i tak go nikt nie powstrzyma. Wolna wola. Jeśli potrzebuje doświadczać zabijania, będzie dążył do doświadczenia tego.

Warto spróbować spojrzeć na tą sprawę zupełnie czysto i bez wtórnej oceny umysłu.
Energia ciągle krąży w przyrodzie. Nieustannie się zmienia.
Niektóre stworzenia pobierają energie z rośli, inne ze zwierząt. Tak czy inaczej, wszystko ulega przemianie.

Kiedyś i tak ciało umrze i odda energię dla wszechświata, nieważne czy to ciało rośliny, czy zwierzęcia. Nieważne też czy zostanie zjedzone, spalone czy uschnie w ziemi. Wszystko i tak krąży w nieustannym procesie wymiany energii.
Tylko człowiek ocenił, że jakoby mięso jest gorsze do jedzenia niż roślina… Choć to ma swoje uzasadnienie w tym, że mięso roślin jest czystsze energetycznie, ponieważ nie zawiera w swoim polu uczuć i emocji, tak jak mają to zwierzęta.
Tu znów przychodzi wybór możliwości doświadczania.
Jeśli ktoś chce doświadczyć bólu, lęku, pomieszania, sam będzie dążył do sytuacji która mu to zagwarantuje. Skutek sam nastąpi.
Jeśli ktoś zabija, poniesie konsekwencje i stworzy sobie określoną przestrzeń do życia. Będzie to przestrzeń pełna niskich energii.

Nie jest to „złe.”

Jednak jest odbierane jako niemiłe, szczególnie jeśli człowiek nie jest świadomy skąd się to bierze.
Na aktualnym etapie ewolucji człowiek jest już w stanie porzucić zabijanie na korzyść uczucia miłości.
Jest to możliwość z reguły nie dostępna dla „młodszych” stworzeń w ewolucji.
Jest wyborem wolnej, świadomej woli, czy zabijać, czy nie.

Natura dostarcza nam jedzenia w odpowiednich ilościach. Tu tylko kwestia wyboru.
Istota, która otworzy się na wibrację miłości, nie potrzebuje zabijać.
Wchodzi ona na poziom współczucia i głębokiego zrozumienia istnienia.
Z takiego poziomu nie zanurza się w emocji nienawiści.

Zamiast walczyć – akceptuje, zamiast zabijać – kocha.
Jest to Twój indywidualny wybór, w jakich wibracjach się obracasz.
Czy są one pełne lęku i nienawiści, czy miłości i spokoju.
Nic tu nie jest lepsze, nic gorsze.
Kwestia w tym, czego chcesz teraz doświadczać, jak chcesz się czuć.
Istota ludzka intuicyjnie wie, że zabijanie innych jest niekorzystne także dla niej samej.
Nawet jeśli nie rozpatrywać tego logicznie, w głębi czuć niechęć do zabijania.
Świadomość szybko poznaje wibrację nienawiści i nie potrzebuje jej w nadmiarze doświadczać.
Idąc tylko za intuicją, a nie za lękiem i poczuciem zagrożenia – człowiek by nie zabijał.

Odejście bliskiej osoby, krewnego, przyjaciela – wszystkie te zdarzenia są często trudnym i pełnym cierpienia doświadczeniem.
Ludzie, którzy doświadczyli śmierci bliskiej osoby najczęściej bardzo cierpią. Uważają śmierć za coś bardzo złego, szczególnie jeśli śmierć nastąpiła w okresie młodości bliskiej osoby.
Warto się przyjrzeć śmierci. Dostrzeżenie tego procesu z innej perspektywy może uwolnić od cierpienia. Śmierć jest to przemiana energii wszechświata.
Całą kwestię cierpienia z powodu śmierci stworzył umysł.
To on, na podstawie oceny przywiązał się do danej osoby. Postawił warunki szczęścia.
„Przyjaciel daje mi szczęście. Muszę mieć związek, by czuć się szczęśliwy.
Te osoby przynoszą mi szczęście.
Jeśli ta osoba umrze, nie będzie już tego, co ona mi daje.”
Dlatego powstaje smutek, poczucie utraty.
Jednak co naprawdę stracił umysł?
Stracił obietnicę możliwości doświadczania szczęścia przez tą osobę.
Już tej osoby nie ma, odeszła, dlatego nie będzie mi dawała szczęścia.
Ego płacze nad sobą a nie nad drugą osobą.
Doznaje poczucia straty.
Dusza, która odeszła pozostawiła na ziemi swoje ciało. Zatopiła się w przemianie energetycznej wszechświata. Podążyła za falą życia.
Jest to dla niej naturalne i korzystne. Dlaczego więc płakać i się smucić?
Cierpienie przychodzi wtedy, kiedy ego uzależnia się od danej osoby
.
Im większe uzależnienie, tym większe cierpienie i większy lęk przed utratą.
Ego śmierć postrzega jako koniec wszystkiego, a w tym pozbawienie możliwości doświadczania szczęścia.
Ego boi się śmierci, boi się tego nieznanego, co wszystko kończy.
Boi się, że już nigdy nie będzie mogło doświadczać szczęścia.

Ponad ego śmierć nie istnieje.
Jesteś wszechświatem, który nieustannie się zmienia. Jesteś świadomością wszechświata, które przejawia się w pewnym stworzonym ciele. Nie jest ważne czy to ciało żyje fizycznie, czy leży martwe. Wszechświat nadal jest świadomy siebie. Ta świadomość nie ginie.
Po prostu nie przejawia się już w tym martwym ciele. Ty jako przejaw wszechświata jesteś nieśmiertelny. Umiera tylko ciało, a wraz z nim sztuczna tożsamość, do której tak przywiązało się ego. Kiedy poczujesz, ze jesteś częścią totalnego procesu miłości, śmierć stanie się naturalna. Będzie ona częścią ciągłego i nieustannego ruchu energii.
Oczywiście ciało może nadal reagować lękiem na śmierć, czy na ból.
Jest ono zaprogramowane – wyuczone i uwarunkowane.
Minie wiele czasu, zanim ciało nauczy się przejawiać z całkowitym rozluźnieniem i otwartością na wszelkie zdarzenia.
Jednak zanim to nastąpi, mentalnie podjąć już próbę uwolnienia od cierpienia spowodowanego lękiem przed śmiercią.

~P. Godlewski Moment boskości

Powiązane posty

• Czemu boimy się śmierci?

• Czy przeraża Cię Pustka?

• Los, karma, wolna wola?

• Prawo przyczyny i skutku

• Reinkarnacja?

• Przebudzenie.

• Czy można zmienić karmę?

• Czy śmierć jest największym złem?

• Inne spojrzenie na reinkarnację

Kim jestem? Początek życia

26 Poniedziałek Maj 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 23 Komentarze

Tagi

Bóg, ego, ewolucja, godlewski, moment boskości, myśli, plan astralny, plan mentalny, przebudzenie, rozum, Rozwój, strefa uczuć, tożsamość, uczucia, umysł, wszechświat, Świadomość

Naturalnym pytaniem stawianym przez umysł jest pytanie -> Kim jestem?
Jest to pytanie stawiane z poziomu ego.

Aby ustalić, kim naprawdę jestem potrzeba wglądu ponad umysł i ego. Warto zauważyć, że wszystkie określenia „kim jestem” są określeniami z poziomu umysłu, są zatem tylko wyobrażeniami.
Nawet jeśli te wyobrażenia będą naprowadzały na „Prawdę”, to samą prawdą nie będą.
Mogą być tylko namiastką rzeczywistości, drogowskazem do zrozumienia siebie.
Wszystkie określenia „kim jestem” są podawane przez umysł i są nieprawdziwe.
Są tylko myślami i wyobrażeniami.
Cokolwiek mogę powiedzieć, będzie tylko wskazówką i może pomóc poczuć, kim faktycznie jesteś. Jeśli to poczujesz, stanie się Prawdą dla Ciebie.

Na tym etapie (kiedy to czytasz), świadomość w Twoim ciele posługuje się umysłem.
Trwa i działa cały czas na poziomie umysłu, myśli, ocen, słów, wyobrażeń. Dlatego można powiedzieć, że jest zagubiona w określeniach i wyobrażeniach. Zamyka siebie w pojęciach i interpretacjach. Wszystkie słowa i wyobrażenia są tworami na poziomie mentalnym i kiedy świadomość jest na nich zogniskowana, przysłaniają one czyste istnienie.

Świadomość jest na poziomie ego i jest przez ego ograniczana. Świadomość zniża się na poziom wyobrażeń i przez ich pryzmat próbuje pojąć świat.
Tak na prawdę nie jest świadoma rzeczywistości, tylko myśli o rzeczywistości. Z tej perspektywy trudno jest czysto doświadczyć istnienia.
Dlatego czytając ten tekst nie przyjmuj nowych wyobrażeń, tylko sprawdź, czy to co mówię jest w polu twego odczuwania.
Jeśli czujesz, to tylko wtedy jest to dla Ciebie prawdą. Wyobrażenia, które są zawarte w tekście mogą pomóc w wyjściu ponad ego. Są one drogowskazami, które kierują świadomość ponad ego.
Warto się nimi inspirować, jednak nie przyjmować jako prawdę ostateczną, póki sam tego nie poczujesz. Ten tekst może pomóc Ci ulokować się w tej rzeczywistości.

Poczuć czym jesteś z punktu widzenia rzeczywistości.
Bez zbędnych interpretacji cywilizacyjnych i wymysłów ego. Wyobraź sobie czystą świadomość (lub czyste światło). Istnieje, trwa, świeci samo z siebie.
Nie ma poza nim nic.
Jest samo światło, świadomość. W pewnym momencie postanowiła doświadczyć wszystkiego, co jest w stanie stworzyć. Doświadczyć całego, wydaje się nieskończonego, wachlarza wibracji. Świadomość wyraziła wolę zbadania swoich możliwości.
Tym samym zaczęła zwalniać swoje wibracje, zaczęło się pojawiać opóźnienie, które stworzyło przestrzeń do doświadczania. Stworzenie świata. Rozprzestrzeniła się więc na wszystkie strony tworząc w czasoprzestrzeni opóźnienie, tym samym tworząc wachlarz wibracji.
Od najwyższych, do najniższych (najszybciej się oddalających).
Opóźnienie jest zaniżeniem wibracji i ma związek z zainicjowanym początkowo ruchem. Tym sposobem zostały stworzone wszelkie wibracje wszechświata.
Od bardzo subtelnych i wyzokowibracyjnych planów po materię.

Świat fizyczny (materia) ma najniższą wibrację, dlatego jest to jakby zaniżona wibracja pierwotnej świadomości. Wszystko wyłoniło się z „pierwotnej przyczyny”, która jest inicjatorem procesu doświadczania.

Wszystko co dzieje się w tym wszechświecie jest stworzone za wyrazem „woli pierwotnej świadomości” – niektórzy zwą to Bóg. Jest to świadomość, która zaczęła doświadczać siebie na wszystkie możliwe sposoby. Kiedy świadomość doświadczyła materii, zaczęła się dalej rozwijać. Nieustanny ruch zainicjowany przez pierwotną wolę działał w kierunku rozwoju.. Materia zmieniała swoje wibracje, tworząc coraz bardziej złożone rzeczy. Nieustanny taniec życia i najprzeróżniejszych wibracji energii. Kiedy wibracje materii i subtelniejszej energii zaczęły się nawzajem przenikać, zaczęło się tworzyć życie.
Ruch w materii zaczął być organizowany przez wyższą energię. Wygląda to tak, jakby wibracje subtelniejszej energii współgrały i wpływały na wibracje niższe. Energia życia zaczęła wpływać na materię.

Wszelkie ruchy energii życia wpływały bezpośrednio na zachowanie atomów fizycznych. Organizowały je w formy i kształty. Tym samym materia zaczęła żyć. Powstały pierwsze organizmy, które były nieustannie wprawiane w ruch życia, dzięki cykliczności wibracji. Wszystko zaczęło się rozwijać i tętnić życiem. Powstało zróżnicowanie samego życia – za sprawą różnych kombinacji materii i organizującej energii. Różnorodne kombinacje splotów energetycznych stworzyły różnorodne formy życia. Energia ciągle jest w ruchu, dlatego następuje nieustanna zmiana wibracji, zmienia się forma życia.

Cały wszechświat ewoluuje.
Wszystko jest nadal splotem wibracji.
W dalszej części procesu, świadomość zaczęła doświadczać jeszcze szerszego swojego pola przechodząc na świat astralny (uczuć). Tu energie jeszcze subtelniejsze (o mniejszym opóźnieniu) zaczęły się splatać z powstałymi już formami życia. Powstały bardzo zaawansowane istoty, które nie tylko trwały w materii i żyły, ale zaczęły również odczuwać. Pojawił się w ich polu ruch energii o wysokich wibracjach – pojawiły się uczucia. Jest to widoczne u zwierząt, które nie tylko są materialne, żyją ale i odczuwają. W ich polu jest wiele wibracji.
Cały proces można nazwać ewolucją, jednak widzę to jako proces „poznawania siebie” przez pierwotną świadomość.
Można to nazwać procesem miłości.
Wszystko co istnieje, jest zanurzone w tej pierwotnej świetlistości, ponieważ istnieje – jest utrzymywane przy życiu, w nieustannym inteligentnym ruchu. Jest to proces wprawiający w podziw. Proces pełen piękna i doskonałości. W pewnym momencie świadomość doszła do poznawania tzw. pola mentalnego. W istotach pojawiły się jeszcze wyższe wibracje, które złączyły się w polu ciała.
Człowiek jest właśnie istotą, która jest na etapie doświadczania świata mentalnego (oraz wszystkich pozostałych). Jest splotem całego wachlarza wibracji wszechświata. Od materii, poprzez energię organizującą życie, uczucia i pole mentalne, czyli całe myślenie.

Warto zauważyć, że wyższe wibracje zawsze organizują niższe przejawy energii. Tak wysokowibracyjne myśli wpływają na uczucia, te z kolei na energię życia.
Energia życia bezpośrednio organizuje ciało materialne.
Dzięki temu, wyrażając wolę możemy poruszać ciałem.
Jest to organizacja atomów materii poprzez myśl. Doświadczenie pole mentalnego jest samo w sobie bardzo ciekawe. Jakby pierwotna świadomość badała wszystkie możliwości planu mentalnego, od totalnego zamroczenia, do samoświadomości – to ją zbliża do poznania samej siebie.

Każdy człowiek jest indywidualną cząstką świadomości, która poznaje na różne sposoby wszechświat. Tu widać jak doskonale trwa proces samopoznania, który został zainicjowany miliardy lat temu. Świat mentalny umożliwia tworzenie pojęć i podziałów, a także świadome organizowanie niższych światów. Dlatego wolnym wyborem staje się wytworzenie w sobie bólu lub przyjemności. Tworząc na planie mentalnym myśl, możemy świadomie zmienić niższe plany, takie jak uczucia, przepływ energii czy materię. Tu wyraźnie widać, że każdy ma wpływ całkowity na swoje przejawianie się. Każdy doświadcza tego, czego chce.

Każdy jest częścią świadomości globalnej, która doświadcza życia w najróżniejszych aspektach. Tak więc szeroko pojęte cierpienie częścią tego procesu. Wytworzone po to, by „zbadać” całą totalność stworzenia i być jej świadomym.

Świadomość bada, co da się w polu mentalnym zdziałać, by być świadoma swojego stworzenia i możliwości. Jest to proces naturalny i rozwijający się ku totalnej świadomości.
Wszechświat nie nazywa cierpienia czymś złym. Jest to po prostu pewien ruch energii. Sam w sobie czysty, jednak umysł interpretuje go jako cierpienie. Można powiedzieć, że ból jest mechanizmem, który nie pozwala doświadczać „tego samego” i trzyma całą ewolucję w fazie trwania. Bez bólu wszelkie życie szubko by wyginęło, na skutek samych ruchów materii. Dzięki uczuciom, życie może przetrwać tworząc pewien ruch zwany bólem. On to nie pozwala zwierzętom wbiegać w ogień, skakać ze skał itp.. W dalszej części mechanizm ochrony życia staje się instynktem.

Wszechświat cały czas „bada i szuka” najlepszej drogi. Poznaje siebie przez istnienie. Rozwija się, trwając cały czas w teraźniejszości tak, aby osiągnąć świadomość samego siebie. Wydaje się, że jest to już bliskie, ponieważ ludzie budzą się ze snu o materii. Zaczynają dostrzegać wszechświat jako jedność. Wychodzą świadomością ponad ograniczenia ego. Widzą, że są przejawem wszechświata i pierwotnej świadomości, która doświadcza samej siebie. To również jest naturalny proces.

Ego jest pewnym fenomenem powstałym na planie wysokowibracyjnej energii..
Świadomość będąc na planie mentalnym (a więc jeszcze w drodze rozwoju) jest ograniczana przez ten plan w pewien specyficzny sposób.
Po prostu zaczyna utożsamiać się z myślami będącymi na tym planie. Oczywiście na wcześniejszych stopniach ewolucji robiła to samo i utożsamiała się z danym planem wibracyjnym. Tak jak zwierzęta ograniczają się do uczuć, a rośliny do energii życia.
Jednak nie było to tak „bolesne”, ponieważ nie było rozumiane. Przykładowo świadomość ograniczona do planu astralnego (u zwierząt), była ograniczona do uczuć i emocji, jednak nie tworzyła z tego mentalnego cierpienia i poczucia, że jest to w jakiś sposób złe.
Zwierzęta czując ból (czyli ruch energii życia) działały odpowiednio, by ten ruch zmienić. Nie tworzyły z tego problemu. Człowiek natomiast może trwać w cierpieniu przez cały czas. Ma wolny wybór, który raz jest błogosławieństwem, a raz przekleństwem.
Ty zatem wybierasz jak organizujesz swoje istnienie.

Moment boskości, Paweł Godlewski

Powiązane posty:

• Poznawaj siebie – podejście Zen

• Czemu boimy się śmierci?

• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?

• Panta rei – energia dokoła nas

• Czy Twoje życie ucieka?

• Wewnętrzne dziecko

Jak działaja afirmacje? Struktura umysłu.

10 Czwartek Kwi 2008

Posted by ME in Rozwój, Świadomość

≈ 1 komentarz

Tagi

afirmacja, afirmacje, afirmować, ego, godlewski, małe ja, moment boskości, negatywne doświadczenia, niższe ja, podświadomość, transfromacja, umysł, uzdrowienie, wyobrażenia, wzorce, zmiana, Świadomość, średnie ja

Umysł człowieka jest niesamowitym narzędziem.
Jest bardzo złożony i daje bardzo duże możliwości kreacji.
Właściwie wszystko co przejawia się w naszym życiu jest kreacją umysłu.
Od umysłu, punktu widzenia, światopoglądu, przyzwyczajeń i interpretacji zależy cała subiektywna rzeczywistość.
Warto więc znać metody pracy z umysłem. Warto zauważyć, ze zastosowane niżej porównania pomagają zrozumieć pewne funkcje umysłu. Mają na celu wskazać drogę, nie oznajmiać prawdę prawdziwą.

Istota ludzka składa się z trzech poziomów jaźni.
Odkrył to już Zygmunt Freud, mówiąc o Ego, Id i Superego. Było to dość nieprecyzyjnie określone, jednak dało podstawy współczesnej psychologii. Co ciekawe okazało się, że podobny podział umysłu opracowali polinezyjscy uzdrowiciele zwani kahunami.(->Więcej informacji)
Oni jednak, w przeciwieństwie do Freuda, posiadali głębszy wgląd w naturę ludzkiego umysłu.
Wiedza którą posiadali okazała się niezwykle praktyczna, a sposoby uzdrawiania oparte na tej wiedzy bardzo skuteczne. Do pojęcia zasad afirmacji wystarczy wiedza o dwóch właściwościach umysłu.
czas. ——————————————Czytaj Dalej : Czytaj dalej →

Afirmacje – sztuka zmiany życia

10 Czwartek Kwi 2008

Posted by ME in Rozwój

≈ 41 Komentarzy

Tagi

afirmacja, afirmacje, afirmować, godlewski, pozytywne myślenie, uzdrowienie, wzorce, zmiana

Co to są afirmacje?

Afirmacje to krótkie zdania, stworzone świadomie tak, aby przekonać o czymś podświadomość. Nadać nowy program dla podświadomości, aby lepiej działała w życiu i tym świecie. Afirmacje mają na celu wzbudzić pozytywne uczucia, by zastąpić te negatywne.
Jest to korzystny proces, szczególnie wtedy kiedy trudno jest poradzić sobie z pewnymi problemami. Afirmacje są na tym polu bardzo praktyczne i zmieniają punkt widzenia, rozwiązując problem.

Umysł człowieka jest tak skonstruowany, że zaczyna przejawiać w życiu to, na czym skupia swoją uwagę. Dlatego jeśli w dzieciństwie nasza uwaga była skupiana na niekorzystnych wzorcach, w dorosłym życiu przejawiamy te wzorce.
Doświadczając pewnych sytuacji, człowiek wyuczył się działać automatycznie i bardzo często niekorzystnie (na przykład lękiem do innych ludzi). To wszystko jest tylko programem podświadomości i można go świadomie zmienić na korzystniejszy.
Teraz mamy możliwość świadomej zmiany starych i niewłaściwych zachowań, programów i wyobrażeń. Afirmacje mogą być pozytywne i negatywne.
czas. ——————————————Czytaj Dalej : Czytaj dalej →

Inne spojrzenie na reinkarnację

23 Niedziela Mar 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 12 Komentarzy

Tagi

absolut, Bóg, boskość, ego, godlewski, karma, koło wcieleń, moksza, reinkarnacja, superświadomość, wcielenia, wcielenie, wyzwolenie, Świadomość

Świadomość nie umiera. Umiera tylko ciało materialne, a wraz z nim tożsamość Ego. Wszystkie wyobrażenia o ciele umierają wraz z nim.
Świadomość wraca do swego źródła.
Nie jest już ograniczona ciałem, jest wolna.
Dlatego między innymi ludzie, którzy przeżyli śmierć kliniczną stają się odmienieni. Widzą, że wszystko jest mniejszym lub większym złudzeniem. Rzeczy materialne są nietrwałe i nie warto się z nimi utożsamiać czy stawiać względem nich warunków szczęścia.
Tak samo ciało, jest nietrwałe i umiera.
Właściwie ciało też nie umiera, zmienia tylko postać energetyczną, zamienia się w inną energię. Ta świadomość, która jest teraz świadoma tego tekstu – jest wieczna.

Niektórzy twierdzą, że pamiętają poprzednie wcielenia.
Jeśli takie jest doświadczenie, to jest to dla tych ludzi prawdą. Jednak wszelkie rzeczy, które się stały w poprzednich wcieleniach są również przejawiane w teraźniejszości.
Wszystko co było kiedyś ma wpływ na to, co jest teraz.
Dlatego nie ważne jest skąd dana rzecz się wzięła ważne, że istnieje teraz i wpływa na życie. Doświadczenia w poprzednich wcieleń i tak są tylko projekcją umysłu, podobnie jak pamięć. Na zasadzie snu, w którym występują dane wizje i wibracje. Wszystkie obrazy mają swoją genezę w tym życiu.
Energetycznie mogą nawiązywać do przeszłości, ponieważ człowiek zna przeszłość swoją, jak i cywilizacji. Wszelkie wibracje występujące w polu ciała da się odnieść do przeszłości. Wspomnienia z przeszłości mogą dotyczyć poprzednich wcieleń lub być po prostu skojarzeniem zdarzenia z daną wibracją.
Nie jest ważna ich geneza.
Ważna jest ich obecność.
Dlatego nie istotne jest, czy ktoś sobie przypomina przeszłe życia, czy nie pamięta nawet tego co było wczoraj. Całe pole jest dostępne w teraźniejszości.
Zawiera ono wszystko, co cała ludzkość nagromadziła przez cały okres istnienia.
Wszystko jest w tej chwili
.
czas. ——————————————Czytaj Dalej : Czytaj dalej →

Narodziny ego

08 Sobota Mar 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 2 Komentarze

Tagi

dziecko, ego, godlewski, krystalizacja, moment boskości, narodziny ego, skostnienie, spontaniczność, wyobrażenia, wzorce

Dziecko przychodzi na świat z czystym umysłem. Nie ma w nim nic, co mogłoby zaszkodzić komukolwiek. Jego ciało i umysł jest jak delikatna błona kliszy, na której wszystko się odbija. Umysł i ciało reagują na bodźce rzeczywistości jako jedna całość. Jest to totalne zatopienie i otwarcie na rzeczywistość. Nie ma oporów i blokad, wszystko jest przyjmowane bez pytania. Istota ludzka zmienia się i dopasowuje całkowicie do otoczenia.
Po narodzeniu dziecko jest całkowicie niewinne i niegroźne. Jest otwarte na wszystko i przyjmuje każde zdarzenie w całości. Swoim ciałem i umysłem dostraja się do wszystkiego, co postrzega. Tak kształtuje się cała istota ludzka.

Na początku dziecko ma nikłe wiadomości o tym świecie. Z chwilą, kiedy przychodzi na świat, zaczyna zbierać o nim informacje. Nasłuchuje, obserwuje, stara się odebrać jak najwięcej wiadomości. Zaczyna się uczyć. W umyśle powstają odpowiednie sploty wibracji – pamięć. Ciało zaczyna gromadzić w sobie odpowiednie energie dostrajając się do otoczenia. Każde zdarzenie, wszelki ruch w przestrzeni wpływa na pole tej malutkiej istoty.
Nie jest tajemnicą, że dziecko uczy się najwięcej od tych, którzy są najbliżej niego. Największymi nauczycielami są w takim wypadku rodzice. Od nich dziecko przyjmuje większość informacji o istnieniu. Dostraja się do swoich rodziców, uczy się ich reakcji i energetycznych zachowań. Nawet najdrobniejsze szczegóły są zapamiętywane i wpływają na dalszy proces rozwoju. Każde zachowanie rodzica, napięcie, wybuchy złości czy przejawy miłości oddziałują na ciało dziecka.
Wszystko jest zapamiętywane.
Całe pole dziecka zmienia się odpowiednio do otoczenia.

Po pewnym okresie, mniej lub bardziej świadomej obserwacji, powstają wyobrażenia. Dziecko powoli określa swój stosunek do świata. Zapamiętane rzeczy tworzą wyobrażenia.
Dziecko ma dostęp do tych form energetycznych zapamiętanych przez ciało. Może je odtwarzać. Może przypominać sobie uczucia i obrazy. Robi to coraz częściej. Od tej pory maluszek zaczyna żyć w pewnym świecie iluzji. Wszystko co widzi, zaczyna odnosić do tego co już zobaczył. Pamięć zaczyna wpływać na to, co postrzega w teraźniejszości. Chwila Tu i Teraz nie jest już tak czysta.
czas. ——————————————Czytaj Dalej : Czytaj dalej →

Świadomość

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung


WSZYSTKIE POSTY BLOGA

Świadomość

• Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość
• „Przeszłość nie ma władzy nade mną”.
• Czy istnieją jakieś ograniczenia -czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
•Demony, które niosą Przebudzenie
• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?
• Na jakim etapie swojego życia jesteś?
• Uwikłani w kulturę, tradycję, patriotyzmy…
• Moc tworzenia i moc niszczenia - nasze przekonania
• Podświadomość - kluczem do bogactwa
•Jak zachęcić podświadomość do współpracy
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Czym jest intuicja?
• Rozwijanie świadomej intuicji
• Poza „za” i „przeciw”. Intuicja.
• Inspirujące cytaty sławnych ludzi
• Zrób coś inaczej niż dotychczas !
• Spogladaj głębiej…
• Źródło natchnienia jest w Tobie
• Bez granic
• Nowy stan świadomości
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
•Zbiorowe wzorce cierpienia u kobiet
• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?
• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie
• Nie możesz zgubić drogi
• Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
• Wybieraj swój świat świadomie
• Przestrzeń w Tobie
• Alaja - kosmiczna świadomość
• Holonomiczny wszechświat i… holograficzna świadomość
Holograficzny wszechświat
• Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz
• Narodziny świadomości
• 48 minut absolutnej świadomości
• Życie - cytaty z Osho
• Nigdy nie jest za późno – cytaty z Pemy Cziedryn
• Czym są Iluzje?



Prawo Przyciągania sekret-prawo-przyciagania

• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
• Sekret Zdrowia
• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.
• Uzdrowicielska potęga wizualizacji
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności - "The Secret"
• Prawo przyciagania…w działaniu!
• Prawo Przyciągania w działaniu: Historia sesji egzaminacyjnej TrueNeutral
•Sekret zrealizowany w życiu – relacja Boogy’ego.
•Bardziej ludzkie oblicze Sekretu – The Opus.
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część II
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część I

Związki

• Idea zazdrości - Bóg, kobiety i wartości.
• Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości
• Imago - czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?
• Związki: Splot miłości i nienawiści - cześć I
• Jak przejść od związków uzależniających do związków dojrzałych - cześć II
• Seks, impotencja i wolność
• Lęk przed zaangażowaniem w związku
• Zasady udanego związku miłości
• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością
• Lęk przed bliskością i wrażliwością. DDA
• Toksyczny związek, jak go uniknąć?
• Idealne partnerstwo
• Poczucie niepewności i gniew - w związku. DDA.
• Nie rezygnuj z wchodzenia w związki !
• Demon zazdrości
• Czy Twoj partner Cię szanuje?
• Jak “odmłodzić” stary związek. Powrót magii.
•Kobiecość kontrolowana
• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.
•Lęk i kontrola w związku
• Seks - niszczy czy wyzwala?
• Doceń Twój związek…
• Jak pokonać lęk przed zranieniem?
• Dobre i złe strony partnerstwa
• Intymność a uległość
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni
• Czym jest miłość ? Cytaty mistrzów
• Rozmowy z Bogiem – o miłości i zazdrości.

Pomiędzy ludźmi

• Inni ludzie są Twoim zwierciadłem
“Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Jak prowadzić dyskusje?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
• Polityka, Polacy i…narzekanie.
• Nie zakładaj nic z góry
• Jak nie mieć wrogów?
• Czy warto się kłócić?
• Czy umiesz wybaczać?
• Przebaczenie. Uzdrowienie emocjonalnych ran.
• Ocean współczucia
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy jesteś robopatą?
• Czy jesteś otwarty?
• Miłosierny Samarytanin czy wyrafinowany egoista?
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
• Czy umiesz być życzliwy na co dzień?
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Zbuntowany tekst Anthonego de Mello :)
• Utrata kontroli
• Don Kichot - obłąkany głupiec czy………?
•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę
•Krytyka w pracy a inteligencja emocjonalna
• Naprawdę magiczne słówko! :)
• Jeśli już musisz - krytykuj bezboleśnie
• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji
• Wartości w życiu. Przydatne czy nie?
• Jak rozwinąć swoje poczucie humoru?
• Jak zostać dobrym słuchaczem
• Czy umiesz naprawdę słuchać ?
• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku
•Tajemnica wspierania innych ludzi
• Nie próbuj zadowolić wszystkich
•Mądrość to jest…- cytaty sławnych.
•Lista książek godnych uwagi…
•Jakie seriale lubicie?
•Filmy, które zostawiają coś po sobie…:)

Poza samotność

• Samotność a zależność od innych
• Zagubieni - wizja społeczeństwa wg Osho
• Samotność czy osamotnienie?
• Strach i ciemność?
• Nie zadręczaj się!
• Wybacz sobie i wybacz innym
• Cztery kroki do wolności
• Wolność. Czy to puste słowo?
• Czy istnieje dobra samotność?
• Depresja. Jak sobie z nią radzić?
• Akceptacja naszej…nieakceptacji
• Odpowiedzialność i wolność
• Luźne rozważania o ludzkiej samotności
• Obnażanie sie do “ja”
• Czy można pomóc sobie samemu? :)
• Twoim zadaniem jesteś Ty
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)

Koniec cierpienia


• Koniec cierpienia - inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh
• Skąd się biorą wypadki?
• Odrobina gloryfikacji cierpienia…i jego wartości praktyczne :)
• Koniec z “dramatami” w Twoim życiu
• Miłość to inne słowo na wolność
• Bądź wolny! - inspirujące cytaty E. Tolle
• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle
• Złote myśli Berta Hellingera
• Ustawienia rodzinne Hellingera
• Doświadczanie problemów a tożsamość - Inspirujące cytaty z E. Tolle
• Prawa wszechświata - inspirujące cytaty
• Seks - demon z piekła rodem
• Boska strona seksu
• Boskie ciało?
• Cierpienie może być najcenniejszą lekcją - historia Dana
• Uzdrowienie cierpienia z przeszłości
• Przyczyny cierpienia wg filozofii hinduskiej
• Czy wiesz dlaczego cierpisz?
• Rezygnacja i bezradność w obliczu trudności - jak pokonać pesymizm?
• Tak mocno pragniesz…? Oto przyczyna dlaczego nie otrzymujesz.
• Najpopularniejsza religia świata
• Esencja prawdziwej przemiany. Dramatycznie… czy w procesie?

Szczęście - idea czy rzeczywistość

• Szczęscie jest bliżej niż myślisz
• Radość niebezpiecznego życia
• Czy jesteś…godny szczęścia?
• Jak odmienić jakość życia? Kilka porad.
• Nieuwarunkowane szczęście
• Patrząc oczyma miłości
• Szczęscie w zasięgu ręki
• Zasługujesz na miłość i przyjemność!
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Kochaj i bądź radosny!
• To jest Twoje życie
• Czy czujesz że zasługujesz?
• Jak napięcie zastąpić radością?
• Przyjemność?
• Nie bój się zmian!
• Jak BARDZO chcesz zmian w Twoim życiu?
• Pierwsze prawo zmian
• Czarne, nieznane drzwi
• Do znudzenia - o optymistach :)

Zdrowie

• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.
•Choroba ma swój początek w umyśle?
• Efekt placebo. Szokująca historia pewnego pacjenta.
• 10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień :)
• Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie?
•Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
• Dieta dla grup krwi: A, B, AB, 0
• Zalety diety roślinnej
• Totalna kuracja przeciwrakowa
• Czy dieta sokowo-warzywna może wyleczyć…raka?
•Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej
• Ulecz swoje ciało !
• Śmiech to życie
• Stres i napięcie = początek choroby
• Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne)
• Filozofia zdrowia
• Jesteś tym co zjesz
• Jak się zdrowo odżywiać?
• Zasady dobrego odżywiania
• Tajemnica Twego ciała
• Akupunktura a medycyna współczesna
•Medycyna holistyczna
•Szczepienia – faktyczna konieczność czy sposób na zarobek?
• Zapomniane źródło zdrowia, produkty pszczele
• KAŻDĄ wadę wzroku da się wyleczyć! Metoda H. Bates’a
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.
• Kryzys fizyczny…paradoksalnie uzdrawia?
• Wojna w naszym organizmie.
• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?
• Masaż leczy duszę
• Źródła niemocy
• Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.
• Przyczynowość w medycynie. Całkowita zmiana paradygmatu?
• Zdrowy rozsądek w dietach?
• Negatywne odczucia wobec ciała

Oddech

• Czy oddychasz prawidłowo?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
•Stłumienia cz II
•Stłumienia cz I
• Twoja Twarz, ciało, oddech - mówią o Tobie.
• Co to jest REBIRTHING?
• Niezwykła moc oddechu? :)
• Integracja oddechem

Psychologia i duchowość

• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Cień - wg Junga
• Twórczy ludzie wg Junga
•Twórczy umysł a wyobrażenia
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Jak poradzić sobie ze stresem?
•Eksperyment: Pozytywne nastawienie - kontra negatywne.
• Pozytywne wyzwanie
• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?
• Asertywność
• Nałogi - pragnienie ucieczki
• Pozytywne myślenie nie wystarczy!
• Pozytywna weryfikacja - negatywnych wydarzeń
• Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa
• NLP - jak jesteś zaprogramowany?
• 10 zasad NLP
• Potęga manipulacji słowem
• Magia i moc słów
• GESTALT - integracja psychiki i ciała
• Czy jesteś tolerancyjny?
• Narodziny Ego
• Ego a osobowość ofiary
• Enneagram - 9 typów osobowości
• Nawyki, wolność i społeczeństwo
• Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.
• Lody i samochody
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
• Samospełniająca się przepowiednia
• Psychologia inspiracji
•Twórz, twórz bezustannie!
• Metoda Simontona

Bóg i duchowość

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.
• Krótka historia Boga
• Bóg - to jest...
• Dobro i zło
• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?
• Rozmowy z Bogiem
• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?
• Benedyktyn, demony i Zen
• Fala jest morzem
• Przestać żyć we władzy Demona
• Jesteśmy Bogiem
• Wiara nie pozwala Ci myśleć
• Życie - to jedyna religia
• Bóg jest tancerzem i tańcem
• Bóg jest Tobą
• Przyjaźń z Bogiem
• Czy Bóg spełnia Twoje marzenia?

Umysł a duchowość

• Zachwaszczony umysł?
• Enkulturacja
• Wyzwolenie z chaosu myśli
• Rewolucja w psychice - J. Krishnamurti
• Zaminowane obszary umysłu
• Jak jest oprogramowany Twój mózg?
• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość
• Ludzie i roboty
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Memy i wirusy umysłu
• Bełkoczący umysł
• Bezrozumnie?
• Odpowiedź na Psychiczny Atak
• Czy wiesz co jest ci serwowane?
• Zjednoczenie
• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?
• Co wpływa na nasze życie?
• Kiedy kłamstwo staje się prawdą
• Ukryta siła metafor
• Kończyny fantomowe - zagadka ludzkiego mózgu.
• Tajemnica ludzkiego snu
• Mistrz snu
•Kilka słów o świadomym śnieniu
• Świadome śnienie jako proces ewolucyjny
• Jak umysł przetwarza dane? Nastroje.

Ciało i Energia

• Aura człowieka - najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak reagujesz gdy zostaniesz obrażony? Ciała duchowe.
• Czakramy, poziomy Twojego życia!
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Kolory Twojej Aury - jak się zmieniają i co oznaczają
• Geneza blokad na czakramach
• Świat to energia!
• Ciała duchowe według Jogi Kundalini
• Co tak naprawdę wiemy o świecie?
• Tai-chi
• Czym jest energia “Chi” ?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
• Panta rei - energia dokoła nas
• Dobre wibracje
• Seksualność a czakry
• Jasnowidzenie - fakty i mity
• Telepatia i jasnowidzenie
•Telepatia – czy to działa?
• Postrzeganie pozazmysłowe. Głos zwolennika.
• Energia w naszym ciele - Taoistyczny punkt widzenia.
• Energia musi płynąć…!
• Cykle życia i śmierci - Twoje istnienie.
• Oświecenie - wielki mit.
• Energia myśli i myślokształty
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Rozmowy z Kenem Wilberem - o kosmicznej świadomości
• Kim jestem? Ken Wilber. Niepodzielone.
• Sen Planety
• Energia życia. Fakt czy mit?
• Hipoteza Gai
• Pole morfogenetyczne – Rupert Sheldrake

Rozwój a Medytacja

• ABC medytacji
Miłość, seks i medytacja
• Czym jest medytacja?
• Ćwiczenia uwalniające energię
• Medytacja chodząca
• Medytacja a palenie papierosów
• Ból a medytacja
• Medytacja z czakramami
• Myśleć czy medytować...
• Czy Twoje życie ucieka?
• Medytacja a egoizm
• Emocje i myśli podczas medytacji
•Medytacja - praktyka czy tajemnica?
• Dzień Uwagi
• Wyostrz swoją uwagę
• Świadomość hara - początek i koniec życia
• “Stać się nicością” - o co chodzi w tej koncepcji?
• Medytacja z koanem
• Medytacja z tematem. Ćwiczenia.
• Zabawne i nietypowe techniki medytacji
• Gdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
• Naucz się relaksować
• Kalu Rinpocze: Dotykając natury umysłu. Medytacja
• Historia pewnego medytującego
• Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
• Nauka medytacji w zakładach karnych
•Rozpadnij się na kawałki
•Czy jesteś uważny?

Osobowość i emocje

• Afirmacje, sztuka zmiany życia
• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu
• Afirmacje także mogą szkodzić!
• Pomyśl o kimś kogo pragniesz. Pomyśl o kimś kogo nienawidzisz.
• Czy osądzasz negatywnie swoje uczucia?
• Ciemna noc duszy
• Ciemna strona emocji?
• Zostań mistrzem swoich emocji?
• Otwarty umysł: Wolność od negatywnych emocji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Napięcie i odprężenie
• Sztuka bycia opanowanym - Emocje pod kontrolą.
• Reakcje i mowa ciała = lustro emocji.
• Jak rósł mózg człowieka: Ewolucja emocji.
• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność - czym naprawdę są?
• Przekraczanie granic a bariera lęku
• Czym jest gniew i jak sobie z nim radzić. W związku i w życiu.
• Bądź swoim mistrzem - odpowiedzi są w Tobie
Eckhart Tolle – emanujący spokój i mądrość
• Uśmiechaj się, przełamuj schematy!
• Autentyczna zmiana myślenia
• Przestań się okłamywać
• Poznawaj siebie - podejście Zen
• Kto jest premierem w Twoim rządzie?
• Zaufanie - w realizacji marzeń
• Czy wrażliwość ma zawsze złe skutki?
• Oszukując własne emocje….
• Energia bolesnych emocji
• Nieśmiałość a prostytucja
• Tajemnice nieśmiałości
• Żydzi. Czy problem nieśmiałości ich dotyczy?
• Cuda…i miłość.
• Pytania i odpowiedzi - Katie Byron
• Pożegnanie z chłodem. Budowanie bliskości.
• Uleganie pokusom. Swoim czy cudzym? Portret Doriana Graya.

Walka i akceptacja

• Kung Fu Panda i głebsze przesłanie
• Koniec walki oznacza zwycięstwo
• Mówić: tak - czy nie?
•Przestań usiłować być dobrym cz II
•Przestań usiłować być dobrym cz I.
• Czy jesteś podzielony na "dobrego" i "złego"?
•Poza dobrem i złem
• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.
• Zagadnienie zła - okiem Hindusa
• Zrozumienie “zła”
• Wojna w Tobie trwa
• Nauka akceptacji dobrego i złego
• Droga wojownika
• Ćpun adrenaliny kontra "dobry człowiek"
• Ponad-Ego
• Pościć czy ucztować? Pogląd na życie.
• Wciąż czuję gniew, chcę się zmienić, ale...
• Życie w harmonii
• Życie to jest….- cytaty sławnych
• Umysł kontra ciało
• Zaakceptuj i bądź wolny...
• Wewnetrznie podzieleni
• Mądrość
• Miłość…jak głód
• Czy na świecie musi istnieć sprawiedliwość?
• Kosmiczna mądrość. Cytaty z Andromedy.
• Moce psychiczne: ostatni atak ego na ścieżce oświecenia

Dorosłe dzieci

• Pierwszy krzyk - piewsza samotność?
• ADHD = Dzieci Indygo?
• Niewinny dorosły człowiek
• Źródło depresji: dzieciństwo?
• Dziecko w rodzinie alkoholika
•Przełam wzorce z dzieciństwa
• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?
• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
• Zranione czy radosne dzieci?
• Wewnętrzne dziecko
• Kobieta bez winy i wstydu
• Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?
• Toksyczny wstyd
• List ojca do syna. Wyznanie.
• Czego szukasz? Od czego uciekasz?
• Zmień….przeszłość!
• Miejsce wewnętrznej przemiany
• Natura - nasz największy nauczyciel
• Kim jestem? Początek życia
• Wewnętrzny ogród
• Jakie dzieci wychowasz?
• Grzeszne ciało?
• Niewolnik namiętności
• Męska autokastracja. Rys historyczny.
• Nie istnieją błędy - tylko lekcje
• Puść dziecku dobry kawałek ;)
•Zachęć dziecko do czytania
• Puchatek smakuje Tao
•Jak zostać dziecięcą szeptunką

Czakramy

• Czakramy - poziomy Twego życia
• Czakram Podstawy
• Czakram Podbrzusza
• Czakram Splotu Słonecznego
• Czakram Serca
• Czakram Gardła
• Czakram Trzeciego Oka
• Czakram korony
• Geneza blokad na czakramach
• Seksualność a czakry
• Tajemnice kolorów
• Czakramy człowieka: ujęcie ezoteryczne.
• Podróż przez czakry - w wyobraźni
• Symboliczne znaczenie kolorów

Wokół religii i ezoteryki


• Reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów)
• Co oznacza buddyjskie “Przyjęcie Schronienia” ?
• Jak zinterpretować Tarot przez…Zen? :)
• Wszechobecne wibracje - wg. E&J Hicks’ów
• Ciemna strona chrześcijaństwa
• Numerologia - czy to ma sens?
• Yang i Yin
• Czym jest energia “Chi” ?
• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?
• Czy jesteś religijny - czy jesteś kukiełką?
• Przypadki nie istnieją
• Odpowiedzią… są pytania
• Ogrody Zen
• Sesshin bez zabawek – Opowieść o praktyce Zazen
• Wodospad i chwasty - czyli odrobina filozofii Zen
• Feng Shui
• Asztawakra Gita, czyli poznanie absolutu
• Starożytne myśli Seneki - wciąż na czasie?
• Uważaj, co mówisz...
• 4 etapy życia
• TAO• Tao Kubusia Puchatka
• Zen w sztuce łucznictwa
• Kilka słów o medycynie chińskiej
• Być Zorbą czy…Buddą?
• Cztery umowy Tolteków
• Historia Buddy
• Chiromancja - Linie na dłoni.
• Astrologia i chiromancja - po co to wszystko?
• Kurs cudów - zasady.
• Zen grania
• Życie we wszechświecie • Powstawanie negatywnych przywiązań: Archetypy Tybetańskiej Księgi Umarłych
• Religia jest trickiem genów ?
• W stronę wiecznej boginii
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
•Rio Abierto – życie jak rzeka
•Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

Śmierć a duchowość

• Historia człowieka który wrócił z martwych
• Życie to lekcja
• Doświadczenia z pogranicza śmierci
• Historia pewnego przebudzenia
• Czemu boimy się śmierci?
• Czy przeraża Cię Pustka?
• Los, karma, wolna wola?
• Prawo przyczyny i skutku
• Reinkarnacja?
• Diagnostyka karmy cz I
• Diagnostyka karmy cz II
• Wielcy ludzie - o reinkarnacji.
• Przebudzenie.
• Czy można zmienić karmę?
• Karma jako siła. Ujęcie buddyjskie i przykłady.
• Czy śmierć jest największym złem?
• Inne spojrzenie na reinkarnację
• Pozwól sobie umrzeć
• Zabijanie nie jest… złe?
• Pesymistyczna wizja cywilizacji?
• Prawo przyczyny, skutku i wiary

Historie i przypowieści "Problem dzisiejszego świata - rzekł Mistrz - polega na tym, że ludzie nie chcą dojrzeć. Jeden z uczniów zapytał:- Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest już dojrzały? - W dniu, w którym nie trzeba go w niczym okłamywać."


• Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)
• Mądrość jest sposobem podróżowania.
• Trzej mnisi i… ego
•Mądrości leśnego mnicha
•Straszna historia o diable
•Obsesja ucznia Zen
•Wciel się na Niebieskiej Planecie! :)
• Czy można przebudzić innego człowieka? Historia Ethel.
• Minuta mądrości
• W sercu Mędrca
• Miłość i mistrz
• Potwór, strzała i jajko
• Śpiew Ptaka
• Nie zadręczaj się!
• Historia Dana
• Najwłaściwszy moment
• A mistrz mu odpowiedział...
• Początek Wszechświata
• Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży
• Kobieta, która zgubiła. Kobieta, która odnalazła
• Pierwszy krok do nirwany. Cytaty.

Sukces w życiu

• Podświadomość - kluczem do bogactwa
• Niepowodzenie to błogosławieństwo w przebraniu
• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.
• Historia prawdziwego sukcesu
• Słownictwo sukcesu
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Atrakcyjność przyciąga sukces.
• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?
• Porażka jest matką sukcesu
• Jak być lepszym kierownikiem?
• EFEKT PIGMALIONA
•Przepływ pieniędzy, przepływ energii
• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.
• Przełamując fale…. I życiowy impas :)
• Jak polubić…nielubianą pracę
• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?
•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu
•Sztuka osiągania swoich celów… Za obopólną korzyścią :)
• Odzyskać wiarę w siebie
• Mój interes, Twój interes, boski interes?
• Sukces - sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.
• Geneza geniusza
•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?
• Właściwa postawa…co to takiego?
• 10 cech idealnego lidera
• Nauka jak zostać bogatym - Wallace Wattles
•Rozporządzanie energią: nietypowe metody.
•Dawanie ludziom… którzy tego nie potrzebują?
•Przekonaj się że …możesz.

Hunahuna-kahuni 1. IKE - świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. KALA - nie ma żadnych ograniczeń
3. MAKIA - Energia podąża za uwagą
4. MANAWA - moment mocy jest teraz
5. ALOHA - miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. MANA - cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. PONO - Skuteczność jest miarą prawdy.


• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Co to jest Huna?
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Huna i “widmowe ciało”
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Co posiejesz - to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Metoda Ho’oponopono
• Szaman i ból
• Szaman miejski
• Szamanizm a sny
• Czy istnieją jakieś ograniczenia - czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Potęga modlitwy wg Huny

Autorka:

  • ME

Waszym Zdaniem

Harysz o Jesteśmy Bogiem
kilka słów od siebie… o Historia pewnego mnicha (fragm…
Adrian Kraska o Symboliczne znaczenie kolorów
Krystyna o Negatywizm: jak się nim posług…
Życzenia urodzinowe o Aura człowieka – najważn…
Andżelika o Historia pewnego mnicha (fragm…
Blilkpol o Jak polepszyć wzrok –…
Agni o W stronę wiecznej boginii
Aga o Historia pewnego mnicha (fragm…
ZF o Historia pewnego mnicha (fragm…
ulakupiec o Historia pewnego mnicha (fragm…
Halina Kaminska o Szczerość wobec siebie i innyc…
Jolie o Brak bliskości w dzieciństwie…
Aga.M o Symboliczne znaczenie kolorów
Agnieszka o Brak bliskości w dzieciństwie…

Od 2007 roku

  • 18 516 963 przybyszów !

Kategorie

Aura, energia, czakramy buddyzm ciekawostka Feng shui huna Medytacja Refleksje nad życiem rodzicielstwo Rozwój sondy zdrowie Zen związki Świadomość

Blog na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Rozwój i Świadomość
    • Dołącz do 1 539 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Rozwój i Świadomość
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...