• Archiwum postów
  • Inspiracje
    • Alaja – kosmiczna świadomość
    • Czakram Gardła
    • Czakram Korony
    • Czakram Podbrzusza (czakra krzyżowa, czakra seksu)
    • Czakram Podstawy (czakra korzenia)
    • Czakram Serca
    • Czakram Splotu Słonecznego
    • Czakram Trzeciego Oka
  • Literatura
  • Haiku
  • Huna
  • Kwestie prawne
  • Kontakt + Zasady
    •  
  • FAQ

Rozwój i Świadomość

~ There are no ordinary moments…

Rozwój i Świadomość

Tag Archives: hay

W niewoli gniewu

02 Środa Czer 2010

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 10 Komentarzy

Tagi

elastyczność, hay, opór, otwartość, transformacja, zahamowania, zmiana

„Widzę moje wzorce myślowe i decyduję się dokonać w nich zmian”.

W tym momencie wiele osób z przerażeniem załamuje ręce, wi­dząc, jaki bałagan panuje w ich życiu, i poddaje się. Inni złoszczą się na siebie czy na życie i też rezygnują.

Mówiąc o rezygnacji mam na myśli konkluzję: „To beznadziejne i niemożliwe, aby dokonać jakichkolwiek zmian, więc po co próbo­wać”. A następnie mówisz sobie: „A więc niech będzie tak, jak jest. Przynajmniej wiem, jak dawać sobie radę z tym bólem. Nie lubię go, ale go znam i mam nadzieję, że nie będzie już gorzej”.

Według mnie zwyczaj wpadania w złość przypomina upór ucznia, który siedzi w oślej ławce. Nie wydaje się wam to znajome? Coś się wydarzyło i jesteście wściekli. Znowu coś was spotyka i ponownie jesteście źli. Jeszcze coś się wam przytrafia i znowu wpadacie w złość. Ale wasze reakcje nigdy nie wykraczają poza uczucie wściekłości.

Co dobrego z tego wynika? Ciągłe wpadanie w złość jest głupią reakcją i stratą czasu. To także odmowa widzenia świata w nowy i inny sposób.

Większą korzyść przyniesie ci postawienie sobie pytania, w jaki sposób tworzysz tak wiele sytuacji, w których wpadasz w złość? Jakie twoje przekonania powodują wszystkie te frustracje? Co takiego jest w twoim sposobie bycia, co takiego wysyłasz, co wzbu­dza u innych potrzebę irytowania cię? Dlaczego uważasz, że życie musi polegać na wpadaniu w złość?

Cokolwiek z siebie dajemy, wraca do nas. Im więcej wysyłasz gniewu, tym więcej tworzysz sytuacji, w których jesteś zły, zupełnie tak jak ten uparty uczeń z oślej ławki, który niczego nie chce się nauczyć.

Czy ten akapit wzbudza w was uczucie złości? To dobrze! A więc to był celny strzał! Może właśnie to chcielibyście w sobie zmienić.

Podejmijmy decyzję, że „chcemy się zmienić”

Jeśli rzeczywiście chcecie wiedzieć, jak bardzo jesteście uparci, zastanówcie się, czy chcecie się zmienić. Wszyscy chcemy, aby nasze życie się zmieniło, aby stało się lepsze i łatwiejsze, ale tak, żebyśmy pozostali tacy sami, nie musieli się zmienić. Wolelibyśmy raczej, aby świat wokół nas się zmienił. Ale aby to nastąpiło, musimy sami zmienić się wewnętrznie. Musimy zmienić nasz sposób myślenia, mówienia, wyrażania samych siebie. Tylko wtedy dokonają się zmia­ny na zewnątrz nas.

To jest następny etap. Mamy już jasność, jakie są nasze problemy i jakie jest ich pochodzenie. Teraz nadszedł czas, abyśmy chcieli się zmienić.

Ja sama zawsze miałam tendencję do uporu. Nawet teraz czasami, gdy decyduję się coś zmienić w swoim życiu, ten upór wychodzi ze mnie. Bardzo silnie opieram się zmianie swoich myśli. Przez pewien czas usiłuję usprawiedliwiać się, złościć lub wycofać.

Tak, to w dalszym ciągu tkwi we mnie, po tylu latach pracy nad sobą. To jedna z moich życiowych lekcji. Jednakże, ilekroć się to teraz wydarza, zdaję sobie sprawę, że dotykam najważniejszego punktu w procesie zmiany. Za każdym razem, gdy decyduję się zmienić coś w swoim życiu, aby uwolnić się od czegoś jeszcze, schodzę coraz głębiej w siebie, żeby tego dokonać.
Każda stara warstwa musi zostać usunięta, by można ją było
zastąpić nowym myśleniem. Czasem jest to łatwe, czasem zaś wyma­ga ogromnego wysiłku.

Im bardziej nieustępliwie trzymam się jakiegoś starego przekona­nia, gdy mówię, że chcę się zmienić, tym lepiej wiem, jak bardzo zależy mi na uwolnieniu się od niego. Tylko ucząc się sama, mogę pouczać innych.

Jestem przekonana, że wielu dobrych nauczycieli nie pochodzi ze szczęśliwych domów, gdzie wszystko jest łatwe. Wywodzą się z domów wypełnionych bólem i cierpieniem i ciężko pracowali nad „warstwami” swej podświadomości, by osiągnąć taki stan, który pozwala im teraz pomagać innym w uwolnieniu się od problemów.

Większość dobrych nauczycieli nadal pracuje nad sobą, nad usu­waniem swoich coraz głębszych ograniczeń. To staje się ich zadaniem na całe życie.

Mój sposób pracy nad uwalnianiem się od starych przekonań, który praktykuję do dziś, różni się od dawnego głównie tym, że teraz nie muszę się złościć na samą siebie, gdy mam to zrobić. Od dawna nie myślę o sobie, że jestem złym człowiekiem, ponieważ znalazłam jeszcze coś, co muszę w sobie zmienić.

Sprzątanie domu

Praca nad moim umysłem, jaką teraz wykonuję, przypomina sprzą­tanie domu. Przechadzam się po pokojach mojego umysłu i poddaję ocenie swoje myśli i przekonania. Niektóre podobają mi się, więc pucuję je i czyszczę, czyniąc je bardziej użytecznymi. Inne wymagają wymiany lub naprawy, doglądam ich więc, jak umiem. Jeszcze inne przypominają wczorajsze gazety i stare tygodniki lub ubrania od dawna nie nadające się do noszenia. Oddaję je lub wyrzucam do śmieci i zapominam o nich na zawsze.

Nie trzeba złościć się na siebie lub uważać się za złą osobę tylko dlatego, że dom wymaga sprzątania.

Ćwiczenie: Pragnę się zmienić

Posłużmy się afirmacją: „Pragnę się zmienić”. Powtarzaj ją często. „Pragnę się zmienić. Pragnę się zmienić”. Wypowiada­jąc to zdanie możesz dotykać gardła. Gardło jest ośrodkiem energii w ciele, ośrodkiem, w którym dokonują się zmiany. Przez dotykanie swojego gardła potwierdzasz fakt dokonywa­nia się zmian.

Bądźcie przychylni zmianom, gdy pojawi się ich konieczność w waszym życiu. Bądźcie świadomi, iż w tej sferze życia, gdzie powstaje sygnał NIE CHCĘ ZMIANY, ujawnia się właśnie ten obszar, w którym zmiana jest najbardziej POTRZEBNA. „Prag­nę się zmienić”.

Kosmiczna Inteligencja zawsze reaguje na nasze myśli i sło­wa. Gdy zaczniemy wypowiadać te afirmacje, bieg spraw zde­cydowanie zacznie się zmieniać.

Louise L. Hay – Mozesz uzdrowić swoje życie

Zobacz też

• “Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.

Reklama

„Przeszłość nie ma władzy nade mną”.

20 Czwartek Sier 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 8 Komentarzy

Tagi

afirmacje, akceptacja, hay, praca, przeszłość, Rozwój, uzdrowienie, wybaczenie, wzorce, zrozumienie, Świadomość

zycie

Zgodnie z moim poglądem na życie, źródła większości problemów życiowych należy szukać w tym że czujemy, iż nie jesteśmy dość dobrzy oraz, że brak nam miłości do siebie.
Przyjrzyjmy się zatem, skąd się bierze to przekonanie.
Jak to się dzieje, że z niemowlęcia, które zna swoją doskonałość i doskonałość życia, przemieniamy się w osobę nękaną kłopotami, w takim czy innym stopniu trapioną poczuciem bezwartościowości i niegodną miłości? Nawet ludzie już kochający siebie mogą czynić to jeszcze mocniej.

Pomyślcie o róży, kiedy jest jeszcze małym pąkiem. Od chwili, gdy rozchyla płatki, aż do opadnięcia ostatniego z nich jest zawsze doskonała, zawsze piękna, zawsze inna. Tak też dzieje się i z nami. Zawsze jesteśmy doskonali, zawsze piękni i ciągle się zmieniamy. Posługujemy się najlepiej, jak umiemy, rozumem, świadomością i posiadaną wiedzą. W miarę jak stajemy się bardziej świadomi, więcej rozumiemy i wiemy – postępujemy inaczej.

Psychiczne porządki

Nadeszła pora, aby przyjrzeć się nieco dokładniej naszej przeszłości: rozpoznać przekonania, które nami powodowały. Tę część procesu oczyszczenia niektórzy uważają za bardzo bolesną, nie musi jednak tak być. Zanim posprzątamy, musimy przyjrzeć się naszemu stanowi posiadania.
Jeśli chcecie dokładnie wysprzątać pokój, rozglądacie się najpierw dokoła i dokonujecie przeglądu. Ulubionym przedmiotom poświęcicie więcej uwagi; trzeba je odkurzyć, wypolerować, przywrócić im dawną świetność. Dostrzeżecie, że niektóre sprawy będą wymagały dokończenia, a pewne rzeczy naprawy. Trzeba to sobie zanotować w pamięci. Przedmioty, które uznacie za bezużyteczne, przeznaczycie do wyrzucenia. Stare gazety, czasopisma, brudne papierowe talerze można spokojnie wyrzucić do śmieci. Nie trzeba się złościć robiąc porządki w mieszkaniu.

To samo dzieje się, gdy sprzątamy dom naszego umysłu. Nie ma powodu denerwować się tylko dlatego, że niektóre nasze przekonania są już niepotrzebne. Należy się ich pozbyć z taką samą łatwością, z jaką wyrzuca się resztki z talerza. Czy naprawdę zaryzykowalibyście grzebanie we wczorajszych odpadkach, by przyrządzić dzisiejszy posiłek? Czy warto grzebać w starym śmietniku psychicznym tylko po to, by tworzyć jutrzejsze doświadczenia?

Jeśli jakaś myśl lub przekonanie nie odpowiada wam, zrezygnujcie z niego, zmieńcie je!
Nie ma takiego prawa, które nakazywałoby przez całe życie trzymać się niewolniczo tego lub innego przekonania!
Spójrzmy zatem na przykłady ograniczających przekonań i zastanówmy się, skąd się wzięły:

OGRANICZAJĄCE PRZEKONANIE:
„Nie jestem dość dobry”.
PRZYCZYNA:
Ojciec powtarzający wielokrotnie dziecku, że jest głupie.
Mój pacjent powiedział, że pragnie sukcesu, aby tata mógł być z niego dumny. Jednocześnie miał wielkie poczucie winy, które spowodowało, że wszystkie jego poczynania kończyły się fiaskiem. Tato finansował jego interesy, ale wszystkie kończyły się bankructwem. Syn wykorzystywał to, by się na nim odegrać. Powodował, że ojciec płacił bez końca. Oczywiście, on sam był tym, który najwięcej tracił.

OGRANICZAJĄCE PRZEKONANIE:
Brak miłości do siebie.
PRZYCZYNA:
Usiłowanie zdobycia akceptacji ojca.
Pewna kobieta bardzo nie chciała być taka, jak jej ojciec. Nie mogli się nigdy w niczym zgodzić i wiecznie się kłócili. Zawsze chciała pozyskać jego akceptację, on jednak stale ją krytykował. Wszystko ją bolało. Ojciec cierpiał także na podobne dolegliwości. Nie uświadamiała sobie, że jej złość była przyczyną bólów, podobnie jak ojciec nie uzmysławiał sobie tego samego źródła swych dolegliwości.

OGRANICZAJĄCE PRZEKONANIE:
„Życie jest niebezpieczne”.
PRZYCZYNA:
Przerażony ojciec.
Inna moja pacjentka widziała życie jako groźne i nieprzyjemne. Trudno jej było zdobyć się na śmiech, a jeśli już zdarzyło się jej śmiać, była przerażona, że może się jej przydarzyć coś „złego”. Wychowywano ją, ciągle napominając: „Nie śmiej się, bo licho nie śpi!”

OGRANICZAJĄCE PRZEKONANIE:
„Nie jestem dość dobry”.
PRZYCZYNA:
Bycie porzuconym i pomijanym.
Pewnemu mężczyźnie mówienie sprawiało trudność. Milczenie stało się więc sposobem na życie. Miał już za sobą narkotyki i alkohol, był przekonany, że jest okropny. Dowiedziałam się, że jego matka zmarła, gdy był bardzo młody. Wychowywała go ciotka, która rzadko się odzywała, chyba że trzeba było wydać polecenia. Wychowywał się w ciszy. Jadł zawsze sam i przebywał w swoim pokoju przez wiele dni. Miał kochanka, który był milczący i większość czasu spędzali w milczeniu. Kochanek zmarł i znowu był sam.

Ćwiczenie:
Negatywne przekazy

Następne ćwiczenie polega na sporządzeniu na dużej kartce papieru zestawienia wszystkich zarzutów czynionych wam przez rodziców. Jakie to były zarzuty? Nie spieszcie się i przypomnijcie sobie jak najwięcej. Pół godziny zazwyczaj wystarcza, by to uczynić.
Co mówili na temat pieniędzy?
Co mówili na temat twojego ciała?
Co mówili o miłości i związkach uczuciowych?
Co mówili o twoich twórczych zdolnościach?
Co w ich wypowiedziach było ograniczającego, powstrzymującego lub negatywnego?

O ile to możliwe, popatrzcie po prostu obiektywnie na te sprawy i powiedzcie sobie: „Właśnie stąd bierze się to przekonanie”. Teraz weźmy nową kartkę papieru i spróbujmy dokopać się do głębszej warstwy. Jakie były inne negatywne wypowiedzi, które zasłyszałeś w okresie dzieciństwa?
Od krewnych __________________________________
Od nauczycieli ____________________________
Od przyjaciół _________________
Od osób, które są dla ciebie autorytetem
W twoim Kościele
Zapisz je. Nie spiesz się z tym. Bądź świadomy odczuć, jakie pojawiają się w twoim ciele.
To, co napisałeś na dwóch kartkach papieru, to myśli, które powinny być usunięte z twojej świadomości. Są to właśnie te przekonania, które powodują, że czujesz się „nie dość dobry”.

Widzenie siebie jako dziecka

Gdybyśmy postawili pośrodku pokoju trzyletnie dziecko i zaczęli na nie krzyczeć, wymyślać mu, że jest głupie, że nigdy niczego nie potrafi zrobić dobrze, że powinno to zrobić tak, a nie inaczej, gdybyśmy kazali mu przyjrzeć się, jaki zrobiło bałagan, a przy tym jeszcze uderzyli je kilkakrotnie, zobaczylibyśmy, że to wszystko zakończyłoby się albo przerażeniem dziecka, które ulegle siądzie w kącie, albo jego agresją.
Dziecko wybierze jedno z tych dwóch zachowań, my zaś nigdy nie poznamy jego możliwości.

Jeśli temu samemu dziecku powiemy, że je bardzo kochamy, że bardzo nam na nim zależy, że kochamy je takim, jakie ono jest, kochamy za jego uśmiech i mądrość, za jego zachowanie, że nie mamy mu za złe błędów, które popełnia w trakcie nauki i że bez względu na wszystko będziemy dla niego oparciem – okaże się, że możliwości, jakie to dziecko zaprezentuje, przyprawią nas o zawrót głowy.

W każdym z nas tkwi takie trzyletnie dziecko i większość swojego czasu tracimy na karcenie tego dziecka w sobie. A potem dziwimy się, że nie układa nam się w życiu.

Jeśli masz przyjaciela, który zawsze cię krytykuje, czy chciałbyś ciągle przebywać w jego towarzystwie? Być może w ten sposób traktowano cię jako dziecko, i to jest smutne. Ale przecież było to dawno temu i jeśli teraz tak samo się ze sobą obchodzisz, to jest to jeszcze smutniejsze.

Masz przed sobą listę negatywnych przekazów, które usłyszałeś w dzieciństwie. Porównaj je z twoimi przekonaniami o tym, co jest w tobie nie w porządku. Czy listy te nie są podobne? Prawdopodobnie tak.
Nasz scenariusz życiowy oparty jest na tych wczesnych przekazach. Jesteśmy wszyscy dobrymi małymi dziećmi i posłusznie akceptujemy to, co „oni” przekażą nam jako prawdę. Bardzo łatwo byłoby oskarżać za wszystko rodziców i odgrywać rolę ofiar do końca naszego życia. Ale nie byłoby to zbyt przyjemne i z pewnością nie spowodowałoby zmiany naszej uciążliwej sytuacji.

Potępianie naszej rodziny

Obarczanie winą innych z pewnością nie pomoże nam w uporaniu się z naszym problemem.
Przypisywanie winy komuś stawia nas w pozycji biernej ofiary. Zrozumienie tego umożliwi nam spojrzenie z góry na tę sprawę i przejęcie steru w swoje ręce.
Przeszłości nie da się zmienić.
Przyszłość natomiast jest kształtowana przez nasze obecne myślenie. Niezbędną rzeczą dla naszego poczucia wolności jest uświadomienie sobie, że rodzice zrobili wszystko, co mogli, i tyle, na ile pozwoliły im rozeznanie, świadomość i wiedza.
Jeśli obwiniamy innych, oznacza to, że nie bierzemy odpowiedzialności za siebie samych.
Ludzie, którzy nas skrzywdzili, byli tak samo przerażeni i bali się tak jak my. Czuli taką samą bezradność, jaką my odczuwamy. Nauczyli nas prawdopodobnie tylko tego, czego ich nauczono.

Co wiesz o dzieciństwie twoich rodziców, zwłaszcza przed dziesiątym rokiem życia? O ile to możliwe, postaraj się ich o to wypytać. Jeśli uda ci się dowiedzieć czegoś, będzie ci łatwiej zrozumieć, dlaczego tak, a nie inaczej postępowali. Zrozumienie przyniesie ci współczucie dla nich.
Jeśli nie wiesz i nie możesz się dowiedzieć, postaraj się wyobrazić sobie, jak to mogło wyglądać. Jakie dzieciństwo stworzyło takiego, a nie innego dorosłego?
Potrzebujesz tej wiedzy dla własnej wolności. Nie staniesz się wolnym, dopóki ich nie uwolnisz od winy. Nie możesz wybaczyć sobie, dopóki nie wybaczysz im. Jeśli wymagasz doskonałości od nich, będziesz tej doskonałości wymagał od siebie i cale życie będziesz nieszczęśliwy.

Wybór rodziców

Zgadzam się z teorią, że to my wybieramy sobie rodziców. Lekcje, jakie pobieramy od życia, wydają się doskonale odpowiadać „słabościom” naszych rodziców.

Wierzę, że jesteśmy w nie kończącej się podróży przez wieczność. Przybyliśmy na tę planetę, by przerobić konkretne lekcje potrzebne dla naszego duchowego rozwoju. Wybieramy płeć, kolor skóry, kraj. Następnie rozglądamy się za rodzicami, którzy doskonale „odzwierciedlą” nasze wzorce.

Nasze pobyty na tej planecie to jakby chodzenie do szkoły.
Jeśli chcesz być kosmetyczką, idziesz do szkoły przygotowującej do tego zawodu. Jeśli chcesz być mechanikiem, uczysz się w szkole technicznej. Jeśli chcesz być prawnikiem, studiujesz prawo.
Rodzice, których sobie wybraliście, byli najlepszymi „znawcami” przedmiotu, którego zdecydowaliście się nauczyć.
Gdy dorastamy, mamy tendencję do wytykania naszym rodzicom ich przewinień, mówimy: „To wy mi to zrobiliście”.
Ja jednak uważam, że sami ich wybraliśmy.

Słuchanie innych

Kiedy byliśmy mali, nasi starsi bracia i siostry stanowili dla nas wyrocznię. Jeśli byli nieszczęśliwi, prawdopodobnie odbijali to sobie na nas fizycznie lub słownie. Mogli na przykład powiedzieć:
„Zaraz wszystko powiem…” (wpajając winę).
„Jesteś jeszcze za mały i nie możesz tego robić”.
„Jesteś za głupi, by bawić się z nami”.

Często wielki wpływ mają na nas również nauczyciele. Nauczycielka w piątej klasie dość autorytatywnie stwierdziła, że jestem zbyt wysoka, by zostać tancerką. Uwierzyłam jej i zrezygnowałam z moich ambicji tanecznych, aż stało się za późno na rozpoczęcie kariery.

Czy uświadamiałeś sobie, że testy i przechodzenie z klasy do klasy były potrzebne tylko po to, by pokazać, jak dużo wiedzy posiadłeś w tym czasie, czy też byłeś dzieckiem, które przyjmowało egzaminy i oceny jako miernik swojej wartości?
W okresie dzieciństwa dzieliliśmy się w gronie przyjaciół naszym fałszywym obrazem życia. Inne dzieci w szkole potrafiły nam dokuczać i pozostawiać trwałe rany w sercu. Kiedy byłam dzieckiem, moje nazwisko brzmiało Lunney i dzieci przezywały mnie „Lunatyczka”.
Sąsiedzi też mają swój wpływ, nie tylko ze względu na czynione przez nich uwagi, lecz również dlatego, że pytano nas: „A co sobie sąsiedzi pomyślą?”
Zastanówcie się nad innymi ważnymi postaciami mającymi na was wpływ w dzieciństwie.
Istnieją też oczywiście mocno brzmiące i bardzo przekonujące sugestie zawarte w ogłoszeniach prasowych i w telewizji. Zbyt wiele produktów sprzedaje się po to tylko, by nas przekonać, że jesteśmy bezwartościowi lub robimy źle, jeśli ich nie używamy.

My wszyscy jesteśmy tu po to, by przekraczać nasze dawne ograniczenia, jakiekolwiek by one były. Jesteśmy tu po to, by uznać naszą wspaniałość i boskość bez względu na to, co nam wmawiano. Wy macie przezwyciężyć wasze negatywne przekonania, tak jak ja mam przezwyciężyć moje.

L. Hay, Możesz uzdrowić swoje życie

Powiązane posty

Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz

Czy jesteś…godny szczęścia?

Codziennie… jest nowy dzień!

Kiedy kłamstwo staje się prawdą

Wciąż czuję gniew! Chcę się zmienić, ale..

Autentyczna zmiana myślenia

Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość

Choroba ma swój początek w umyśle?

25 Poniedziałek Maj 2009

Posted by ME in zdrowie, Świadomość

≈ 79 Komentarzy

Tagi

afirmacje, choroby, ciało, głowa, hay, problemy zdrowotne, płuca, serce, uzdrowienie, zdrowie, Świadomość

cialo1

fragment z : L. Hay „Możesz uzdrowić swoje życie”

Jestem przekonana, że sami tworzymy w naszym ciele wszystkie tak zwane choroby. Ciało, jak wszystko w życiu, jest lustrzanym odbiciem naszych myśli i przekonań. Ciało zawsze do nas mówi, jeśli tylko spokojnie go posłuchamy. Każda komórka naszego ciała odpowiada na każdą myśl, jaką tworzymy, i na każde wypowiadane przez nas słowo.
Trwale utrzymujące się sposoby myślenia i mówienia tworzą działania i postawy ciała, jego zdrowie lub chorobę. Osoba mająca stale ponury wyraz twarzy nie stworzyła go radosnymi i pełnymi miłości myślami. Twarze i postawy starszych osób ukazują dokładnie ich życiowy wzorzec myślenia. A jak ty będziesz wyglądał w podeszłym wieku?
W tym rozdziale przedstawiam listę prawdopodobnych wzorców
myślowych, które powodują choroby ciała, jak również wzory nowych myśli lub afirmacji, które mają zastosowanie w tworzeniu zdrowia. Ukazały się one w mojej książce ULECZ SWOJE CIAŁO. Dodatkowo prześledzę niektóre z najczęściej spotykanych przypadków i wyjaśnię, w jaki sposób tworzymy te problemy.

Nie każdy z tych wzorców myślowych jest w stu procentach trafny w odniesieniu do każdego.
Może być jednak punktem wyjścia do rozpoczęcia poszukiwania przyczyny choroby. Wiele osób, zajmujących się alternatywnymi metodami leczenia, stosuje książkę ULECZ SWOJE CIAŁO przez cały czas pracy z pacjentem. Stwierdzają oni, że przyczyny psychiczne sprawdzają się w dziewięćdziesięciu do dziewięćdziesięciu pięciu procent przypadków.

GŁOWA reprezentuje nas. To jest to, co pokazujemy światu. Dzięki niej jesteśmy zazwyczaj rozpoznawani. Jeśli dzieje się coś złego w obrębie głowy, oznacza to zwykle sygnał, że coś bardzo złego dzieje się z „nami”.
WŁOSY symbolizują siłę. Gdy jesteśmy spięci i zaniepokojeni, często tworzymy jakby stalowe opaski biorące początek z mięśni ramion i dochodzące do szczytu głowy. Czasami nawet sięgają do oczu. Każdy włos rośnie dzięki mieszkowi. Gdy skóra na głowie jest napięta, włos ulega zgnieceniu i nie mogąc oddychać, zamiera i wypada. Jeśli napięcie utrzymuje się przez dłuższy czas i skóra na głowie nie odpoczywa, mieszki włosowe są tak ściśnięte, że nowy włos nie może się przebić. W rezultacie powstaje łysina.
Łysienie u kobiet występuje coraz częściej od czasu, gdy rozpoczęły one działalność w świecie biznesu, poddając się wszystkim jego napięciom i frustracjom. Nie bardzo jesteśmy tego świadomi, głównie ze względu na peruki damskie, które wyglądają tak naturalnie i atrakcyjnie. Niestety, męskie peruczki są rozpoznawalne z dość dużej odległości.
Napięcie nie jest oznaką siły. Napięcie to słabość. Bycie rozluźnionym, skupionym i spokojnym oznacza siłę i bezpieczeństwo. Byłoby dobrze, gdybyśmy bardziej odprężyli nasze ciała, a wielu z nas potrzebowałoby także rozluźnienia skóry na głowie.
Spróbujcie teraz. Powiedzcie swojej skórze, by odpoczęła, i sprawdźcie, czy czujecie różnicę. Jeśli zauważycie, że skóra na głowie w widoczny sposób rozluźniła się, sugerowałabym częste powtarzanie tego ćwiczenia.
USZY reprezentują zdolność słuchania. Gdy występują kłopoty ze słuchem, oznacza to zazwyczaj, że dzieje się coś takiego, czego nie chcecie słuchać. Ból ucha mógłby wskazywać na złość spowodowaną tym, co się słyszy.
Ból uszu jest pospolity u dzieci. Często nie mając na to ochoty muszą słuchać tego, co dzieje się w rodzinie. Domowe prawa zwykle zakazują dziecku wyrażania złości, a ponieważ nie umie ono też zmienić sytuacji, tworzy ból uszu.
Głuchota oznacza długoletnią odmowę słuchania kogoś. Zwróćcie uwagę, że gdy jeden z partnerów nie dosłyszy, drugi zazwyczaj mówi, mówi i mówi.
OCZY reprezentują zdolność widzenia. Jeśli występują kłopoty z oczami, zazwyczaj oznacza to, że nie chcemy widzieć czegoś w sobie lub w życiu, w przeszłości, teraźniejszości lub w przyszłości.
Ilekroć widzę małe dzieci noszące okulary, wiem że coś dzieje się w ich domach – coś, na co one nie chcą patrzeć. Jeśli nie mogą zmienić przeżywanego doświadczenia, wolą „rozproszyć” wzrok, by nie widzieć tego dokładnie.
Wielu ludzi miało dramatyczne doświadczenia uzdrawiające, gdy zdecydowali się wrócić do przeszłości i oczyścić z problemów, na które nie chcieli patrzeć kilka lat przed założeniem okularów.
Czy odnosisz się negatywnie do tego, co dzieje się teraz?
Jakiemu problemowi nie chcesz stawić czoła?
Obawiasz się widzieć teraźniejszość czy też przyszłość?
Gdybyś widział wyraźnie – cóż takiego mógłbyś zobaczyć, czemu nie chcesz się przyjrzeć teraz?
Czy zdajesz sobie sprawę, jaką krzywdę sobie wyrządzasz?
Warto skupić się nad tymi pytaniami.
BÓLE GŁOWY mają za przyczynę umniejszanie własnej wartości. Przy następnym bólu głowy zastanów się i zadaj sobie pytanie – za co siebie obwiniasz. Wybacz sobie, pozwól temu odejść, a ból głowy rozpłynie się w nicości, z której przybył.
Migrenowe bóle głowy tworzą ludzie, którzy chcą być doskonali; ludzie, którzy wywierają na siebie dużą presję. Wiąże się z tym tłumienie silnej złości.
BOLE ZATOK odczuwane w okolicach czoła i nosa świadczą o tym, że irytuje was ktoś w waszym otoczeniu, ktoś bliski. Możecie nawet odczuwać, że was przytłacza.
Zapominamy, że to my tworzymy sytuacje, i negujemy swoją moc sprawczą, oskarżając inne osoby o nasze frustracje. Nie ma takiej osoby, miejsca ani rzeczy, która miałaby władzę nad nami, bo tylko my jesteśmy twórcami naszych myśli. Tworzymy nasze doświadczenia, rzeczywistość i wszystko, co się z tym wiąże. Jeśli stworzymy pokój, harmonię i równowagę w umyśle – znajdziemy je również w życiu.
SZYJA I GARDŁO są niezwykle fascynujące, ponieważ tak wiele tam się dzieje. Szyja odzwierciedla zdolność elastycznego myślenia, dostrzeganie drugiej strony medalu i umiejętności spojrzenia z punktu widzenia drugiej osoby. Jeśli występują kłopoty z szyją, zazwyczaj oznacza to, że jesteśmy uparci w naszym pojmowaniu sytuacji.
Ilekroć widzę kogoś noszącego kołnierz ortopedyczny, wiem, że jest to osoba wyjątkowo uparta, która dostrzega tylko swój punkt widzenia.
Virginia Satir, znakomita terapeutka w dziedzinie problemów rodzinnych, twierdzi, że wykonała „głupie badania” dotyczące zmywania naczyń. Stwierdziła, że istnieje ponad dwieście pięćdziesiąt sposobów zmywania naczyń, w zależności od tego, kto je zmywa i jakich środków używa. Jeśli trzymamy się przekonania, że jest tylko jeden sposób” lub „jeden punkt widzenia”, to zamykamy się na prawie cały świat.
GARDŁO przedstawia naszą zdolność wypowiadania się, proszenia o to, czego pragniemy, powiedzenia: swojego „Jestem” itd.. Jeśli mamy kłopoty z gardłem, oznacza to zazwyczaj, że nie czujemy się uprawnieni do zrobienia czegoś. Nie czujemy się na siłach, by bronić własnego zdania.
Ból gardła to zawsze złość.
Jeśli jest połączony z przeziębieniem, to zazwyczaj oznacza zagubienie psychiczne.
ZAPALENIE KRTANI najczęściej oznacza, że jesteśmy tak źli, że nie możemy mówić.
Gardło świadczy o twórczym przepływie energii. To przez nie wyrażamy naszą twórczość, a gdy jest udaremniona, niepełna, często mamy kłopoty z gardłem. Wszyscy znamy osoby, które przeżywają całe swoje życie dla innych. Ani razu nie zrobili tego, co sami chcieliby robić. Zawsze zadowalają matki, ojców, współmałżonków, partnerów, szefów.
ZAPALENIE MIGDAŁKÓW i kłopoty z TARCZYCĄ to nic innego, jak przejaw frustracji wynikającej z niemożności zrobienia tego, co chce się robić.
Ośrodek energii w gardle, piąta czakra -jest miejscem, w którym odbywają się zmiany. Kiedy opieramy się zmianie, jesteśmy w trakcie zmiany lub usiłujemy jej dokonać, wtedy zawsze dużo dzieje się w naszych gardłach. Zwróćcie uwagę na kaszel swój lub kogoś innego. Co zostało powiedziane przed chwilą? Na co reagujemy? Czy to opór lub zawziętość, czy jest to może rozpoczynający się proces zmian? Podczas warsztatów wykorzystuję często kaszel jako narzędzie odnalezienia siebie. Ilekroć słyszę, jak ktoś kaszle, polecam mu dotknięcie gardła i wypowiedzenie na głos: „Pragnę się zmienić” lub „Zmieniam się”.
RAMIONA symbolizują naszą zdolność i możliwość przyjmowania doświadczeń życia. Przedramiona związane są z możliwościami, ramiona ze zdolnościami. Stare emocje osadzają się w stawach; łokcie wyobrażają naszą elastyczność. Czy łatwo przystosowujemy się do zmian kierunków w życiu, czy też stare emocje przytrzymują nas w jednym miejscu?
DŁONIE sięgają, trzymają, zaciskają. Pozwalamy rzeczom prześlizgiwać się między palcami. Czasami zatrzymujemy coś zbyt długo. Mamy złote ręce, zaciśnięte pięści, otwarte dłonie. Jesteśmy zręczni, mamy dwie lewe ręce. Rozdajemy garściami. Możemy coś robić własnoręcznie lub sprawiamy wrażenie, że nie potrafimy nic utrzymać w rękach.
Kładziemy na czymś rękę. Ręce nam opadają. Wznosimy dłonie. Podajemy komuś rękę, idziemy ręka w rękę, coś jest nam na rękę, poza zasięgiem ręki lub pod ręką – wystarczy więc sięgnąć ręką. Wyciągamy pomocną dłoń.
Dłonie mogą być delikatne lub ciężkie, z widocznymi węzłami stawów od martwienia się na zapas lub zniekształcone krytycznym artretyzmem. Zachłanne ręce powstają ze strachu, z lęku przed utratą, z niepokoju, że nigdy dla nas nie wystarczy, ze strachu, że coś zniknie, jeśli nie będziemy tego dość mocno trzymać.
Duża zachłanność w związku uczuciowym powoduje jedynie rozpaczliwą ucieczkę partnera. Mocno zaciśnięte dłonie nie przyjmują niczego nowego. Swobodne potrząsanie dłońmi w przegubach daje uczucie wolności i otwartości.
To, co należy do ciebie, nie może być ci odebrane, więc rozluźnij się.
PALCE – każdy ma swoje znaczenie. Kłopoty z palcami wskazują, gdzie musicie się rozluźnić i co „odpuścić sobie”. Jeśli zatniecie się w palec wskazujący, oznacza to, że w aktualnej sytuacji złość i lęk związane są prawdopodobnie z waszym „ego”. Kciuk wskazuje na sferę mentalną i symbolizuje zmartwienie. Palec wskazujący to „ego” i lęk. Środkowy palec związany jest z seksem i złością. Gdy jesteście źli, potrzymajcie środkowy palec i obserwujcie znikanie złości. Przytrzymajcie palec prawej ręki, jeśli jesteście źli na mężczyznę, lub lewej, jeśli jesteście źli na kobietę. Palec serdeczny symbolizuje jednocześnie jedność oraz smutek. Mały palec to rodzina i udawanie.
PLECY symbolizują system oparcia. Kłopoty z plecami zazwyczaj sygnalizują poczucie braku bezpieczeństwa. Zbyt często sądzimy, że jedynym naszym oparciem jest praca, rodzina lub współmałżonek. W rzeczywistości we wszystkim wspiera nas Wszechświat, życie samo w sobie.
Górna część pleców związana jest z poczuciem braku oparcia emocjonalnego. Mój mąż / żona / partner / przyjaciel / szef nie rozumie mnie albo nie jest dla mnie oparciem.
Środkowa część pleców związana jest z poczuciem winy, całym tym bagażem, który wiąże się z naszą przeszłością. Czy obawiasz się spojrzeć na to, co jest za tobą, czy może usiłujesz ukryć coś, co masz za sobą? Czy czujesz się tak, jakby ktoś wbił ci nóż w plecy?
Czy czujesz się rzeczywiście „wypalony”? Czy twoje sprawy finansowe są nie uporządkowane lub zamartwiasz się o nie nadmiernie? W takim przypadku dolna część pleców może ci sprawiać kłopoty. Przyczyną tego jest brak pieniędzy lub obawa o nie. Kwota, którą dysponujesz, nie ma z tym nic wspólnego.
Tak wielu z nas ma poczucie, iż pieniądze są najważniejszą rzeczą w życiu, że bez nich nie możemy się obejść. To nieprawda. Jest coś znacznie bardziej ważnego i cennego, coś, bez czego nie moglibyśmy żyć. Cóż to takiego? To nasz oddech.
Nasz oddech jest najcenniejszą własnością życia, a jednak po każdym wydechu jesteśmy całkowicie pewni następnego oddechu. Gdybyśmy nie zaczerpnęli kolejnego oddechu, nie przeżylibyśmy nawet trzech minut. Jeżeli więc Potęga, która nas stworzyła, dała nam zdolność oddychania na cały długi czas życia, czemu nie możemy uwierzyć, że wszystko inne potrzebne do życia również będzie nam dane?
PŁUCA symbolizują zdolność przyjęcia i dawania życia. Problemy z płucami zazwyczaj oznaczają, iż obawiamy się przyjąć życie, lub być może poczucie, że nie mamy prawa żyć pełnią życia.
Kobiety z reguły płytko oddychają i często uważają siebie za obywateli drugiej kategorii, za osoby, które nie mają prawa do własnej przestrzeni życiowej, a czasami nawet nie mają prawa żyć. Dzisiaj to wszystko zmienia się. Kobiety zajmują należne im miejsce jako pełnowartościowi członkowie społeczeństwa i oddychają głęboko, pełną piersią.
Cieszy mnie widok kobiet uprawiających sport. Kobiety zawsze pracowały na roli. Teraz, po raz pierwszy w historii, o ile dobrze wiem, kobiety zajmują się sportem. Przyjemnie jest patrzeć na ich wspaniale ciała.
Rozedma i intensywne palenie to wyraz negowania życia. Maskują one głębokie przekonanie, że jesteśmy niegodni istnienia. Czynienie sobie wyrzutów nie zmieni nawyku palenia. Najpierw musi być zmienione to podstawowe przekonanie.
PIERSI symbolizują zasadę macierzyństwa. Jeśli mamy kłopoty z piersiami zazwyczaj oznacza to, że jesteśmy nadopiekuńczy w stosunku do kogoś lub zanadto oddani jakiemuś miejscu, rzeczy lub doświadczeniu.
Właściwie pojęta opieka macierzyńska powinna uwzględniać to, że dziecko musi dorosnąć. Musimy wiedzieć, kiedy przestać kierować dziećmi, oddać im wodze i pozwolić na samodzielność. Nadopiekuńczość czasami dosłownie odcina możliwość korzystania z własnych doświadczeń.
Jeśli chodzi o raka, to jest on skutkiem głębokiej urazy. Oddalcie strach i wiedzcie, że mądrość Wszechświata zawarta jest w każdym z nas.
SERCE oczywiście symbolizuje miłość, podczas gdy krew symbolizuje radość. Nasze serca z miłością pompują radość do naszych ciał. Jeśli odmawiamy sobie radości i miłości, serca się kurczą i stają zimne. W wyniku tego zwalnia się obieg krwi, a my zmierzamy prosto do ANEMII, DUSZNICY i ATAKU SERCA.
Serce nie „atakuje” nas. To my tak dalece dajemy się porwać akcji tworzonych przez siebie mydlanych oper i dramatów, że często zapominamy o dostrzeganiu drobnych radości wokół nas. Całe lata spędzamy na wyciskaniu z serca wszelkiej radości, aż dosłownie skręca się w bólu. Ludzie dotknięci zawałami serca nigdy nie są pogodni. Jeśli nie znajdą czasu na doświadczenie radości życia, to w krótkim czasie doprowadzą się do kolejnego zawału.
Złote serce, zimne serce, otwarte serce, twarde serce, kochające, gorące – a jakie jest twoje serce?
ŻOŁĄDEK przetrawia wszystkie nasze nowe idee i doświadczenia. Co lub kto leży wam na żołądku? Co gromadzi się w twoich wnętrznościach?
Jeśli występują kłopoty z żołądkiem, znaczy to zazwyczaj, że nie wiemy, jak przyswoić sobie nowe doświadczenie. Obawiamy się czegoś.
Wiele osób pamięta zapewne czasy, w których stawały się coraz bardziej popularne loty samolotem. To, że możemy wejść do środka dużej metalowej rury, która przeniesie nas bezpiecznie po niebie, było pomysłem trudnym do zaakceptowania.
Przy każdym fotelu znajdowały się torebki jednorazowego użytku i większość z nas korzystała z nich. Wymiotowaliśmy do tych torebek tak dyskretnie, jak było to tylko możliwe, zawijaliśmy je i oddawaliśmy stewardesie, która dużo czasu traciła na bieganie tam i z powrotem, odbierając je od pasażerów.
Obecnie, wiele lat później, aczkolwiek w dalszym ciągu torebki te znajdują się przy każdym siedzeniu, używamy ich rzadko. Oswoiliśmy się z myślą o lataniu samolotem.
……..
…..
Więcej opisanych dolegliwości – w Louise Hay, „Możesz uzdrowić swoje życie” , rozdział 15. (jest tam tego spora lista, na końcu książki podana jest tabela z rozpiską ogromnej ilości chorób + podanymi do nich uzdrawiającymi afirmacjami jako sposobem pracy z problemem)

Powiązane posty:
• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.

• Stres i napięcie = początek choroby

• Filozofia zdrowia

• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?

Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz

21 Sobota Lu 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem

≈ 12 Komentarzy

Tagi

hay, kontrola, myśli, odpuszczenie, odwet, przeszłość, uraza, uzdrowienie przeszłości, wolność, wybaczenie, zemsta, zrozumienie, Świadomość, żal

oko4

…to twoja aktualna myśl.

Dawne myśli już odeszły, nic już z nimi nie można zrobić poza przeżyciem doświadczeń, których były przyczyną. Przyszłe myśli nie zostały jeszcze sformułowane i nie wiesz, jakie będą. Całkowitą władzę masz nad myślą, która jest właśnie teraz w twoim umyśle.

Co jednak zrobić jeśli masz całe sterty bolesnych wspomnień, urazów i żalów, które wracają do Ciebie uporczywie, zatruwając chwilę teraźniejszą?

Uwolnienie przeszłości, która nas powstrzymuje

Wiele osób przychodzi do mnie narzekając, że nie mogą cieszyć się dniem dzisiejszym z powodu jakiegoś wydarzenia, które miało miejsce w przeszłości.

-Ponieważ kiedyś czegoś nie zrobili albo nie zrobili tego w określony sposób, nie mogą cieszyć się pełnią życia teraz.
-Ponieważ nie mają już czegoś, co mieli w przeszłości, nie potrafią się dzisiaj cieszyć.
-Ponieważ zostali zranieni w przeszłości, nie chcą zaakceptować miłości teraz.
-Ponieważ dawniej, kiedy robili coś po raz pierwszy, spotkała ich jakaś przykrość, są pewni, że powtórzy się to także teraz.
-Ponieważ zrobili kiedyś coś, czego obecnie żałują, są przekonani, że nie są dobrymi ludźmi.
-Ponieważ ktoś wyrządził im kiedyś krzywdę, teraz obarczają innych winą za własne nieudane życie.
-Ponieważ zdenerwowała ich jakaś sytuacja w przeszłości, uparcie utrzymują, że mieli wtedy rację.
-Ponieważ kiedyś, w odległej przeszłości, zostali potraktowani niewłaściwie, nigdy tego nie wybaczą i nie zapomną.
-Ponieważ nie powiodło mi się na pierwszym przesłuchaniu kwalifikacyjnym, zawsze będę się bał tego rodzaju przesłuchań.
-Ponieważ moje małżeństwo rozpadło się, nie mogę cieszyć się już pełnią życia.
-Ponieważ kiedyś zostałem urażony jakąś uwagą, nigdy już nikomu nie zaufam.
-Ponieważ byłem biednym dzieckiem, nigdy do niczego nie dojdę.

Często nie chcemy sobie uświadomić, że zatrzymywanie w pamięci zdarzeń przeszłości – bez względu na to, co to było i jak było okropne – RANI TYLKO NAS.

Tak naprawdę „oni” się tym nie przejmują.
Zazwyczaj nawet nie są tego świadomi.

Ranimy wyłącznie siebie, odmawiając sobie teraz życia pełnią życia.
Przeszłość była, minęła i nie można jej zmienić.
Przeżywać możemy tylko to, co jest teraz.

Jeśli mamy jakąś urazę z przeszłości, przeżywamy jej wspomnienie w tej, obecnej chwili, tracąc jednocześnie rzeczywiste doświadczenie, które niesie ze sobą ta chwila.

Ćwiczenie: Uwolnienie

Oczyśćmy naszą pamięć z przeszłości. Uwolnijmy się od emocjonalnego stosunku do niej. Pozwólmy, by wspomnienia były tylko wspomnieniami.

Jeśli myślicie o ubraniu, jakie nosiliście w trzeciej klasie szkoły podstawowej, to zazwyczaj jest to wspomnienie pozbawione emocji. To tylko zwykłe wspomnienie.

Podobnie może być ze wszystkimi wydarzeniami z przeszłości. Gdy uwolnimy się od ich przeżywania, zyskujemy możność korzystania z pełnej mocy naszego umysłu, by cieszyć się chwilą obecną i tworzyć wspaniałą przyszłość.

Sporządź listę spraw, od których chcesz uwolnić swoją pamięć. Jak chętnie to robisz? Zwróć uwagę na swoje reakcje. Co będziesz musiał zrobić, by się tych spraw pozbyć? Na ile jesteś gotowy to zrobić? Jak duży opór w sobie czujesz?

Wybaczanie

Następny krok to wybaczanie. Wybaczanie sobie i innym uwalnia nas od przeszłości. W księdze Kurs Cudów wielokrotnie mówi się o tym, że wybaczenie jest odpowiedzią na prawie wszystkie nasze problemy. Wiem, że kiedy nie możemy z czymś ruszyć z miejsca, zazwyczaj oznacza to, że mamy coś jeszcze do wybaczenia.

Jeśli nie podążamy swobodnie z biegiem życia w obecnej chwili, zwykle znaczy to, iż zatrzymuje nas coś, co wiąże się z przeszłością.

Może to być żal, smutek, uraza, obawa lub wina, zarzuty, złość, obraza, czasami nawet chęć odwetu. Każde z wymienionych odczuć wywodzi się z braku wybaczenia, jest odmową puszczenia w niepamięć i zajęcia się chwilą bieżącą.

Miłość jest zawsze kluczem do wszelkiego rodzaju uzdrowienia.
A drogą wiodącą do miłości jest wybaczenie. Wybaczenie rozwiewa urazę. Kwestię tę rozwiązuję na kilka sposobów.

Ćwiczenie: Rozwiewanie urazy

Jest taki stary sposób Emmeta Foxa, który zawsze pomaga w takim przypadku. Zaleca on, aby spokojnie siąść, zamknąć oczy i zrelaksować ciało i umysł. Następnie wyobraź sobie, że siedzisz w ciemnej sali teatralnej, a na scenie znajduje się osoba, do której czujesz największą urazę. Może to dziać się teraz lub w przeszłości, a osoba może być żyjąca lub zmarła.

Kiedy zobaczysz ją wyraźnie, wyobraź sobie, że przydarza się jej coś dobrego, coś co ma dla niej znaczenie. Wyobraź sobie, jak się radośnie uśmiecha.
Zatrzymaj ten obraz w swojej wyobraźni przez kilka minut, potem pozwól mu zniknąć. Chciałabym dodać następny krok.
Z chwilą, gdy postać ta opuści scenę, postaw się sam na jej miejscu. Wyobraź sobie, że spotyka cię coś, co przynosi ci radość. Wyobraź sobie, że jesteś uśmiechnięty i szczęśliwy.

Pomyśl, że zasoby Wszechświata są dostępne dla nas wszystkich.

Powyższe ćwiczenie rozwiewa ciemne chmury urazy, które większość z nas w sobie nosi.
Dla niektórych osób wykonanie go będzie bardzo trudne. Za każdym razem wykonując to ćwiczenie możesz wyobrazić sobie inną osobę. Jeśli będziesz stosował ćwiczenie codziennie przez miesiąc, przekonasz się, o ile lżej ci będzie na suszy.

Ćwiczenie: Odwet

Ci, którzy wstąpili na ścieżkę duchową, znają wagę wybaczenia.
Niektórzy z nas muszą jednak wykonać jeszcze pewien krok, zanim całkowicie przebaczą.
Czasami to małe dziecko w nas potrzebuje odwetu, zanim gotowe jest wybaczyć i nie potrafi tego załatwić inną drogą.
Dlatego też to ćwiczenie jest bardzo pomocne.
Zamknij oczy, usiądź w ciszy i spokoju. Pomyśl o osobie, której najtrudniej jest ci wybaczyć.
Co rzeczywiście chciałbyś jej zrobić?
Co ona powinna zrobić, byś potrafił jej wybaczyć?
Wyobraź sobie, że to dzieje się teraz. Stwórz tę scenę odwetu ze wszystkimi szczegółami.
Jak długo ta osoba ma cierpieć albo pokutować?
Jeśli masz już dosyć, przerwij i skończ z tym na zawsze.
Na ogół powinieneś teraz poczuć się lżej i łatwiej ci będzie pomyśleć o wybaczeniu.

Napawanie się tym ćwiczeniem nie jest dla ciebie korzystne.

Wykonanie go raz – na zamknięcie tej sprawy-  może mieć jednak efekt uwalniający.

Na koniec zastanów się czy chciałbyś aby to naprawdę przydarzyło się tej osobie i czy faktycznie przyniosłoby ci wtedy ulgę?
Zauważysz na pewno, że prawdziwym siedliskiem ból, jest Twoje własne serce, i że okoliczności zewnętrzne, takie jak cierpienie innej osoby – nie zlikwidują pierwotnej przyczyny Twego bólu.

To jest zdanie już tylko dla Ciebie.

Ćwiczenie: Wybaczanie

Teraz jesteś gotów do wybaczenia.
Jeśli możesz, wykonaj to ćwiczenie z partnerem lub wypowiadaj je głośno, jeśli jesteś sam.
Ponownie usiądź z zamkniętymi oczami i powiedz:

„Osobą, której powinienem wybaczyć jest …………….

Wybaczam ci to, że………………. „.

Powtórz to głośno, wielokrotnie.

Niektórym osobom będziesz miał z pewnością wiele spraw do wybaczenia, innym zaś jedną lub dwie. Jeśli jesteś z partnerem, pozwól mu powiedzieć:

„Dziękuję, zwracam ci teraz wolność”.

Jeśli nie masz partnera, wyobraź sobie, że słowa te wypowiada osoba, której wybaczasz. Wykonuj tę czynność przez pięć lub dziesięć minut.

Poszukaj w swoim sercu poczucia krzywdy, jakie jeszcze w sobie nosisz i pozwól mu odejść.

Skoro już oczyściłeś rany swego serca na tyle, na ile obecnie było to możliwe, skoncentruj się na sobie. Powiedz na głos do siebie:

„Wybaczam sobie to, że…………. „.

Wykonuj tę czynność przez około pięć minut.

Są to ćwiczenia o potężnym działaniu i dobrze jest je powtarzać przynajmniej raz w tygodniu, aby oczyścić się z wszelkich pozostałych pretensji. Niektóre zadry są łatwe do usunięcia, inne zaś musimy wyrywać po trochu, dopóki pewnego dnia nie przekonamy się, że już nie bolą i problem został rozwiązany.

Ćwiczenie: Wizualizacja

Oto inne dobre ćwiczenie.
Postaraj się, by ktoś ci przeczytał ten tekst lub nagraj go na taśmę magnetofonową i posłuchaj.
Spróbuj zobaczyć w wyobraźni siebie jako małe pięcio- lub sześcioletnie dziecko. Spójrz temu dziecku głęboko w oczy. Zobaczysz kryjącą się w nich tęsknotę i zrozumiesz, że jedyną rzeczą, jakiej od ciebie pragnie, jest miłość. Wyciągnij ręce i obejmij je. Przytul z miłością i czułością.

Powiedz mu, jak bardzo je kochasz i troszczysz się o nie.
Okaż mu swój podziw i powiedz, że ucząc się ma prawo popełniać błędy. Obiecaj, że zawsze przy nim będziesz, bez względu na okoliczności.

Teraz pozwól mu zmaleć do takich rozmiarów, by mogło się zmieścić w twoim sercu.
Włóż je tam tak, byś zawsze mógł spoglądać w jego oczy patrzące na ciebie i abyś mógł mu dać dużo miłości.

Teraz spróbuj zobaczyć obraz swojej matki jako dziewczynki w wieku lat czterech lub pięciu, która przerażona szuka uczucia miłości, nie wiedząc, u kogo mogłaby ją znaleźć. Wyciągnij ramiona do tej małej dziewczynki i powiedz jej, jak bardzo ją kochasz i jak bardzo ci na niej zależy. Daj jej do zrozumienia, że może na tobie polegać, bez względu na okoliczności. Gdy się uspokoi i zacznie czuć się bezpiecznie, pozwól jej zmaleć do rozmiarów twojego serca. Umieść j ą tam razem ze swoim małym dzieckiem. Pozwól, aby okazali sobie nawzajem wiele miłości.

A teraz wyobraź sobie swojego ojca jako małego trzy- lub czteroletniego chłopca, przestraszonego, płaczącego i szukającego miłości. Patrz na jego łzy płynące po policzkach, gdy nie wie, do kogo się zwrócić. Nauczyłeś się już uspokajać małe dzieci, wyciągnij więc do niego ramiona i przytul drżące małe ciałko. Uspokój go. Zanuć mu piosenkę. Daj mu odczuć, jak bardzo go kochasz. Daj mu odczuć, że zawsze będziesz dla niego dostępny.

Kiedy wyschną łzy i dozna uczucia miłości i spokoju w swym małym ciele, pozwól mu zmniejszyć się do rozmiarów twojego serca. Umieść go tam tak, by tych troje dzieci mogło się obdarzyć miłością i abyś ty także mógł je wszystkie kochać.

W twoim sercu jest tak wiele miłości, że mógłbyś uzdrowić całą planetę.
Lecz teraz użyjmy tej miłości do uzdrowienia ciebie.
Poczuj ciepło rozpalające się w twoim sercu, łagodność, delikatność.
Pozwól, aby to uczucie zaczęło zmieniać twój sposób myślenia i mówienia o sobie.

L. Hay, Możesz uzdrowić swoje życie

Powiązane posty

• Czy umiesz wybaczać?

• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania

• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?

•Czy umiesz być życzliwy na co dzień?

• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?

Czy jesteś…godny szczęścia?

25 Niedziela Sty 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem

≈ 39 Komentarzy

Tagi

bogactwo, hay, obfitość, pieniądze, praca, radość, spełnienie, sukces, szczęście, zadowolenie, zasługiwanie na szczęście, Świadomość, życiowy sukces

zadowolona
„Zasługuję na to, co najlepsze, i akceptuję to, co najlepsze”.

Jeśli chcesz, aby powyższa afirmacja stała się dla ciebie prawdą, musisz odrzucić następujące opinie:
-Pieniądze nie rosną na drzewach.
-Pieniądze są czymś brudnym.
-Pieniądze są złem.
-Jestem biedny, ale mam czyste ręce.
-Ludzie bogaci to kombinatorzy.

Oraz:
Nie chcę mieć pieniędzy i być ich niewolnikiem. Nigdy nie dostanę dobrej pracy. Nigdy nie zrobię jakichkolwiek pieniędzy. Pieniądze szybciej się wydaje, niż zarabia. Zawsze jestem w długach. Biednym trudno jest się przebić. Moi rodzice byli biedni i ja też będę biedny. Artyści muszą borykać się z biedą. Tylko oszuści mają pieniądze. Zawsze ktoś mnie ubiegnie. Nie ośmieliłbym się zażądać tak wiele. Nie zasługuję na to. Nie jestem dość dobry, by robić pieniądze. Nigdy nie mówię nikomu, ile mam oszczędności. Nie pożyczaj pieniędzy. Grosz do grosza, a uzbiera się spora sumka. Oszczędzaj na czarną godzinę. Bieda może przyjść w każdej chwili. Drażnią mnie ludzie posiadający pieniądze. Pieniądze można zdobyć tylko ciężką pracą.

Ile z tych przekonań uważasz za swoje?

Czy rzeczywiście sądzisz, że wiara w którykolwiek z powyższych poglądów przyniesie ci powodzenie?
Jest to przestarzały, ograniczający sposób myślenia.
Być może taki stosunek do pieniędzy obowiązywał w twojej rodzinie. Często przekonania wyniesione z domu rodzinnego towarzyszą nam tak długo, aż ich świadomie nie zmienimy. Skądkolwiek by one pochodziły, muszą opuścić naszą świadomość, jeśli chcemy dojść do dobrobytu.
Moim zdaniem prawdziwa pomyślność zaczyna się wraz z dobrym samopoczuciem. Jest to także poczucie wolności robienia tego, na co ma się ochotę, i wtedy, kiedy ma się na to ochotę. To nie jest kwestia pieniędzy, lecz stanu ducha. Pomyślność lub jej brak jest tylko zewnętrznym wyrazem naszych wewnętrznych przekonań.

Zasługiwanie

Jeśli nie chcemy zaakceptować przekonania, że „zasługujemy” na pomyślność, to nawet jeśli spotka nas coś pomyślnego, nie będziemy umieli z tego skorzystać.
Spójrzcie na ten przykład:
Uczestnik jednej z moich grup poświęconych tematowi powodzenia życiowego przyszedł kiedyś na zajęcia bardzo podekscytowany, bo wygrał pięćset dolarów. Powtarza bez przerwy: „Nie mogę w to uwierzyć! Nigdy niczego nie wygrałem”. Wiedzieliśmy, że wygrana była odbiciem jego zmieniającej się świadomości. On jednak nadal czuł, że tak naprawdę nie zasługiwał na to. W następnym tygodniu nie mógł przyjść na zajęcia, ponieważ złamał nogę. Rachunki, jakie musiał zapłacić za leczenie, wyniosły pięćset dolarów.
Był wystraszony, że może zrobić krok do przodu, krok w kierunku dobrobytu, i czując, że nie zasługuje na to, sam ukarał się w ten sposób.

Gdy koncentrujemy się na osiągnięciu powodzenia życiowego, nie zżymajmy się nad rachunkami, które mamy do zapłacenia. Jeśli będziesz koncentrować się na brakach i długach, będziesz tworzyć ich coraz więcej.
Wszechświat zaopatruje nas obficie we wszystko. Zacznij być tego świadomy. Znajdź czas na policzenie wieczorem gwiazd na bezchmurnym niebie, ziarenek piasku w dłoni, liści na gałęzi, kropli deszczu na parapecie, pestek w pomidorze.
Każde nasionko może stworzyć całą roślinę z niezliczoną ilością owoców. Bądź wdzięczny za to, co masz, a będziesz świadkiem pomnożenia tego. Lubię z wdzięczną miłością odnosić się do wszystkiego, co mam mojego domu, ogrzewania, wody, światła, telefonu, mebli, urządzeń hydraulicznych, wszelkiego innego wyposażenia, ubrań; tego, czym się poruszam, wszelkich prac, pieniędzy, które mam, przyjaciół, moich zmysłów wzroku, czucia, smaku i dotyku, zdolności poruszania się i cieszyć się tą naszą cudowną planetą.
Nasze przekonania o brakach i ograniczeniach to jedyna rzecz, która nas ogranicza. Jakie przekonania ograniczają ciebie?
Czy chcesz mieć pieniądze tylko po to, by móc pomagać innym? W takim razie uważasz, że nie jesteś wart, aby samemu z nich korzystać.
Upewnij się, że nie odrzucasz teraz dobrobytu. Jeśli przyjaciel zaprasza cię na obiad czy kolację, przyjmij zaproszenie z radością i przyjemnością. Nie miej poczucia, że prowadzisz jakąś „interesowną grę” z ludźmi. Jeśli dostaniesz prezent, przyjmij go z wdzięcznością. Jeśli ci się nie przyda, przekaż go komuś innemu. Pozwól, by sprawy i rzeczy przepływały przez twoje ręce. Uśmiechnij się po prostu i powiedz: „Dziękuję”. W ten sposób dasz znać Wszechświatowi, że jesteś gotów otrzymać swoje dobro.

Zróbcie miejsce dla nowego

Zrób miejsce dla nowego. Oczyść lodówkę, pozbądź się wszystkich resztek jedzenia owiniętych w folię. Oczyść szafy i wyrzuć rzeczy, których nie używałeś około pół roku. Jeśli nie używałeś ich
przez rok, to pozbądź się ich zdecydowanie. Sprzedaj, odstąp, rozdaj lub wyrzuć.
Zapchane szafy oznaczają zapchany umysł. Robiąc porządki w szafie, mów do siebie: „Robię porządki w swojej głowie”. Wszechświat (i Twoja podświadomość) kocha gesty symboliczne.

Gdy po raz pierwszy usłyszałam zdanie: „Obfitość Wszechświata jest dostępna dla każdego”, uważałam, że jest to śmieszne.
„Spójrz na tych wszystkich biednych ludzi powiedziałam sobie spójrz na swoją własną beznadziejną biedę”. Gdy słyszałam zdanie: „Twoja bieda jest jedynie przekonaniem tkwiącym w twojej świadomości”, budziło to we mnie tylko złość. Wiele lat musiało minąć, zanim uzmysłowiłam sobie i zaakceptowałam fakt, iż tylko ja sama jestem odpowiedzialna za swój brak pomyślności. Byłam przekonana, że jestem „bezwartościowa” i nie „zasługuję”, że „trudno jest zdobyć pieniądze” oraz że „nie mam uzdolnień lub predyspozycji” i te przekonania trzymały mój umysł w odrętwiającej „niemożności”.

PIENIĄDZE POJAWIAJĄ SIĘ W SPOSÓB NAJŁATWIEJSZY POD SŁOŃCEM!

Jak reagujesz na takie twierdzenie? Wierzysz w to?
Denerwuje cię to? Jesteś obojętny? Masz ochotę rzucić tę książkę w kąt? Jeśli zareagowałeś w jeden z powyższych sposobów, to dobrze. Dotknęłam czegoś tkwiącego bardzo głęboko w tobie, właśnie tego, co najbardziej opiera się prawdzie. Właśnie nad tym musisz pracować. Nadszedł czas otwarcia się na możliwość otrzymania pieniędzy i wszelkich innych dóbr.

Kochajcie swoje rachunki

Zasadniczą sprawą jest, abyśmy przestali martwić się o pieniądze i zżymać na rachunki. Wiele osób traktuje rachunki jako karę, której należy unikać, o ile to możliwe. Rachunek jest potwierdzeniem naszej zdolności płacenia. Wierzyciel zakłada, że jesteś wystarczająco zasobny, i wykonuje dla ciebie usługę lub jakiś produkt. Ja błogosławię i stempluję pocałunkiem każdy czek, jaki wystawiam. Jeśli płacisz z oburzeniem, to pieniądze przychodzą do ciebie z trudem. Jeśli płacisz z miłością i radością, to otwierasz kanały swobodnego przepływu obfitości. Traktuj swoje pieniądze jak przyjaciół, a nie jak coś, co ściskasz w garści i więzisz w kieszeni.

Twoje bezpieczeństwo to nie praca, konto w banku, inwestycje, małżonek czy rodzice. Twoje bezpieczeństwo to zdolność łączenia się z kosmiczną mocą, która tworzy wszystkie rzeczy.
Lubię myśleć, że moc, która jest we mnie, która porusza moim ciałem, jest tą samą mocą, która w sposób łatwy i prosty zapewnia mi wszystko, czego potrzebuję. Wszechświat jest hojny i bogaty, a naszym przyrodzonym prawem jest być zaopatrzonym we wszystko, co jest nam potrzebne, chyba że chcemy wierzyć, że jest odwrotnie.
Błogosławię mój telefon, ilekroć go używam, i afirmuję często, że przyczynia się jedynie do mojego powodzenia i wyrażania miłości. Podobnie odnoszę się do skrzynki na listy, która każdego dnia wypełnia się przesyłkami zwiastującymi pieniądze oraz pełnymi przyjaznych uczuć listami od przyjaciół, pacjentów i czytelników mojej książki. Rachunki, jakie przychodzą, cieszą mnie ogromnie. Dziękuję różnym firmom za zaufanie do moich możliwości płatniczych. Błogosławię mój dzwonek u drzwi, wiem bowiem, że tylko dobro wchodzi do mojego domu. Oczekuję, że moje życie będzie dobre i radosne, i takie jest!

Te idee odnoszą się do każdego

Jeden z moich pacjentów chciał powiększyć swój interes, więc przyszedł do mnie na zajęcia na temat powodzenia życiowego. Czuł, że jest dobry w swoim zawodzie, i chciał zarabiać 100 000 dolarów rocznie. Podsunęłam mu te same idee, które przedstawiam powyżej, i wkrótce uzyskał pokaźne pieniądze. Zainwestował je w chińską porcelanę. Spędzał dużo czasu w domu, ciesząc się pięknem stale powiększającej się kolekcji.

Cieszmy się powodzeniem innych

Nie opóźniajcie swojej własnej pomyślności zazdrością lub oburzeniem z powodu większych osiągnięć innych osób. Nie krytykujcie :ch sposobu wydawania pieniędzy. To nie wasza sprawa.
Każdy człowiek działa zgodnie ze swoim stanem świadomości. Zajmujcie się swoimi własnymi myślami. Błogosławcie zasobność innych i wiedzcie, że dla wszystkich wystarczy.
Czy jesteście skąpi w dawaniu? Czy skąpicie ludziom dobrego słowa, pozdrowień, napiwków? Czy robicie drobne oszczędności, gdy nie trzeba, kupując wczorajsze warzywa lub pieczywo? Czy robicie zakupy w tanim sklepie lub zawsze zamawiacie najtańsze danie?
Jest prawo „popytu i podaży”. Najpierw występuje zapotrzebowanie. Pieniądze mają to do siebie, że przychodzą, kiedy są potrzebne. Najbiedniejsza rodzina zawsze zbierze pieniądze na urządzenie pogrzebu.

Wizualizacja oceanu obfitości

Świadomość powodzenia życiowego nie zależy od pieniędzy, ale napływ pieniędzy zależy od twojej świadomości powodzenia życiowego.
Im więcej możesz ogarnąć swoją wyobraźnią, tym więcej pojawi się w twoim życiu.
Uwielbiam następującą wizualizację: stoję nad brzegiem morza i patrzę na ogromny ocean wiedząc, że ten ocean jest obfitością dostępną dla mnie. Spójrz teraz na swoje dłonie i zobacz, jaki rodzaj pojemnika trzymasz w ręku. Łyżeczkę do herbaty, naparstek z dziurą, papierowy kubek, szklankę, dzbanek, wiadro, wannę, a może rurociąg podłączony do oceanu obfitości? Rozejrzyj się wokół i zobacz, że bez względu na to, ilu jest ludzi i jakich pojemników by użyli, wystarczy dla każdego. Nie możesz nikomu niczego odebrać i oni nie mogą zabrać tobie. W żaden sposób nie wyczerpiecie wszystkiej wody z oceanu. Twój pojemnik to twoja świadomość i zawsze może być wymieniony na większy. Rób to ćwiczenie często, by mieć poczucie bezmiernej przestrzeni nieograniczonych możliwości zaspokojenia twoich potrzeb.

Otwórzcie ramiona

Przynajmniej raz dziennie siadam z ramionami uniesionymi i rozchylonymi i mówię: „Jestem otwarta i gotowa na przyjęcie całego dobra i obfitości Wszechświata”. Daje mi to poczucie nieograniczonych możliwości:
Wszechświat może mi udzielić tylko tego, co pojawi się w mojej świadomości, a ja przecież ZAWSZE mogę stworzyć w niej coś więcej. Jest ona jak bank kosmiczny. Zwiększając swoją świadomość tworzenia własnych możliwości składam w umyśle depozyty. Medytacje, różne metody leczenia i afirmacje są depozytami mentalnymi.
Wytwórzmy w sobie nawyk czynienia ich codziennie.
Robienie coraz większych pieniędzy to nie wszystko. Chcemy się nimi cieszyć. Czy pozwalasz sobie na przyjemność korzystania z pieniędzy?
Jeśli nie, to dlaczego?
Najmniejszy drobiazg, jaki możesz sobie podarować, sprawi ci przecież przyjemność. Czy w minionym tygodniu zrobiłeś sobie jakąś frajdę, korzystając ze swoich pieniędzy? Dlaczego nie? Które z twoich starych przekonań powstrzymało cię?
Pozwól mu odejść.
Pieniądze nie muszą być czymś ważnym w życiu. Wyobraźcie to sobie w perspektywie. Pieniądze to sposób wymiany. To wszystko, czym są. Co byście robili i co byście mieli, jeśli nie potrzebowalibyście pieniędzy?

[…]

Uznawanie dobrobytu

Zacznijcie uznawać dobrobyt wszędzie i radować się nim. Wielebny Ike, znany w Nowym Jorku ewangelista, wspominał, że w czasach, gdy był biednym kaznodzieją, przechodząc koło dobrych restauracji, domów, samochodów i magazynów z odzieżą, zwykł mówić głośno: „To wszystko dla mnie, to wszystko dla mnie”. Pozwólcie, by i wam dawały przyjemność luksusowe domy, banki, eleganckie magazyny i sklepy różnego rodzaju, a nawet jachty. Zrozumcie, że to wszystko jest częścią obfitości, która jest także waszą obfitością, a rozszerzacie swoją świadomość po to, by uczestniczyć w tych dobrach, jeśli takie będzie wasze pragnienie. Gdy widzisz dobrze ubranych ludzi, pomyśl: „Czyż to nie wspaniale, że oni mają tak dużo wszystkiego? Istnieje dostatek, którego wystarczy dla nas wszystkich”.
Nie chcemy dóbr należących do innych. Chcemy mieć nasze własne dobro.
A jednak nie posiadamy niczego. Jesteśmy tylko użytkownikami posiadanych rzeczy przez pewien czas, dopóki nie przejdą one w inne ręce. Czasami jakaś własność pozostaje w rękach jednej rodziny przez kilka pokoleń, lecz ona także przejdzie w inne ręce. To naturalny rytm i nurt życia. Coś przychodzi, coś odchodzi. Jestem przekonana, że gdy coś odchodzi, czyni tym samym miejsce dla czegoś nowego i lepszego.

Zaakceptujcie komplementy

Tak wielu ludzi pragnie bogactwa, a nie potrafi przyjąć pochwały. Znam dobrze zapowiadających się aktora i aktorkę. Oboje pragną być „gwiazdami”, a jednak krzywią się, słysząc komplementy.
Pochwały to prezenty pomyślności. Nauczcie się przyjmować je z wdzięcznością. Moja matka wcześnie nauczyła mnie uśmiechać się i dziękować za otrzymany komplement lub prezent. To było wyposażenie na całe moje życie.
Jeszcze lepiej, gdy przyjmując słowa uznania odda się je ofiarodawcy, tak by również on lub ona czuli się obdarowani. Jest to sposób na utrzymanie przepływu dobroci.
Raduj się dostatkiem i tym, że możesz budzić się każdego ranka i doświadczać nowego dnia. Bądź wdzięczny za to, że żyjesz, jesteś zdrowy, masz przyjaciół, możesz tworzyć za to, że jesteś żywym przykładem radości życia. Żyj w pełni świadomie. Raduj się swoim procesem przemian.

L. Hay, Możesz uzdrowić swoje życie

Powiązane

• Zasługujesz na miłość i przyjemność!

• Czy czujesz że zasługujesz?

• Historia prawdziwego sukcesu

• Słownictwo sukcesu

• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?

• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?

• Sukces – sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.

•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?

Codziennie… jest nowy dzień!

28 Poniedziałek Lip 2008

Posted by ME in Medytacja, zdrowie, Świadomość

≈ Dodaj komentarz

Tagi

afirmacja, afirmacje, dojrzałość, hay, Medytacja, obfitość, optymizm, poprawa jakości życia, pozytywne nastawienie, realizacja marzeń, relaks, wolność, Świadomość, życie


„Gdyby dziecko dało za wygraną przy pierwszym upadku, nigdy nie nauczyłoby się chodzić”

Każda nowa rzecz, której się uczysz, wymaga czasu na wyćwiczenie, by stać się częścią twego życia. Na początku wymaga to dużej koncentracji i i niektórzy z nas dochodzą do wniosku, że jest to „ciężka praca”. Ja osobiście nie lubię myśleć, że jest to ciężka praca, lecz raczej coś nowego, czego warto się nauczyć.

Proces uczenia się jest zawsze taki sam bez względu na to, czego się uczymy – czy prowadzenia samochodu, pisania na maszynie, gry w tenisa czy też myślenia w sposób pozytywny. Początkowo idzie nam to niezręcznie, a nasza podświadomość uczy się przez próby, a potem, w miarę ponawiania prób, ćwiczenia stają się łatwiejsze i czynimy małe postępy. Oczywiście, nie będziesz „doskonały” już pierwszego dnia. Będziesz robił to, na co cię stać. A to wystarczy na początek.
Powtarzaj sobie często: „Wszystko, co robię, robię najlepiej, jak potrafię”.

Zawsze podtrzymujcie się na duchu

Dobrze pamiętam swój pierwszy wykład. Kiedy zeszłam z podwyższenia, powiedziałam sobie natychmiast: „Louiso, byłaś cudowna. Byłaś absolutnie fantastyczna jak na pierwszy raz. Po pięciu lub sześciu razach będziesz profesjonalistką”.
Kilka godzin później powiedziałam sobie: „Myślę, że moglibyśmy zmienić kilka rzeczy. Zmienimy to i tamto”. Nie dopuściłam do krytykowania siebie w jakimkolwiek stopniu.
Gdybym, zszedłszy z podium, zaczęła czynić sobie wymówki: „Byłaś do niczego. To było źle i tamto było błędem”, prawdopodobnie obawiałabym się następnego wykładu. A tak, następny okazał się lepszy od pierwszego, a po szóstym czułam się prawie jak profesjonalistka.

Dostrzegajcie „Prawa” działające wokół nas

Krótko przed przystąpieniem do napisania tej książki kupiłam sobie komputer. Nazwałam go „Magiczną Damą”. Obsługa komputera była czymś nowym, czego chciałam się nauczyć. Odkryłam, że uczenie się jej jest bardzo podobne do nauki Praw Duchowych. Z chwilą gdy nauczyłam się zasad działania komputera, rzeczywiście stał się dla mnie czymś „magicznym”. Jeśli nie przestrzegałam dokładnie jego praw, to albo nie chciał działać, albo też nie działał tak, jak bym sobie życzyła-nie chciał ustąpić ani o milimetr. Osiągnęłam dno frustracji, a on czekał cierpliwie, aż nauczę się jego reguł. Wtedy ujawniła się cała jego „magia”. Ale to wymagało praktyki.
Tak samo ma się rzecz z pracą, jaką wykonujecie teraz. Musicie nauczyć się Praw Duchowych i przestrzegać ich dokładnie. Nie wolno wam naginać ich do starego sposobu myślenia. Musicie nauczyć się nowego języka i przestrzegać jego zasad, a kiedy to się stanie, wtedy „magia” będzie przejawiać się w waszym życiu.

Wzmocnijcie proces uczenia się

Im więcej sposobów wzmacniania procesu uczenia się zastosujecie, tym lepsze będą efekty. Proponuję: wyrażanie wdzięczności, pisanie afirmacji, medytacje, znajdowanie radości w ćwiczeniach, właściwe odżywianie się, głośne wypowiadanie afirmacji, śpiewanie afirmacji, znalezienie czasu na wykonywanie ćwiczeń relaksacyjnych, stosowanie wizualizacji, wyobraźni, czytanie i uczenie się.

Jak zaczynacie swój dzień?

Jakie jest pierwsze zdanie wypowiedziane przez was po przebudzeniu?

Każdy z nas ma zwyczaj coś mówić. Czy to jest coś pozytywnego czy negatywnego? Pamiętam, że zwykle budziłam się rano z jękiem: „O BOŻE, JESZCZE JEDEN DZIEŃ!”
I była to zapowiedź takiego dnia, w którym nic mi się nie udawało. Teraz, kiedy się budzę, nim otworzę oczy, dziękuję łóżku za dobry mocny sen.
Bądź co bądź, spędziłam całą noc wygodnie. Następnie, mając wciąż zamknięte oczy, przez mniej więcej dziesięć minut dziękuję za całe dobro, jakie mnie spotkało w życiu. Myślę trochę o programie na dzień bieżący podkreślając, że wszystko mi się uda i ze wszystkiego będę się cieszyła. To dzieje się, nim stanę na nogi i przejdę do moich porannych medytacji i modlitw.

Medytacje

Znajdź dla siebie codziennie parę minut na spokojną medytację. Jeśli medytacja jest dla ciebie czymś nowym, zacznij od pięciu minut. Siądź spokojnie, ureguluj oddech i pozwól myślom swobodnie wędrować. Nie przywiązuj do nich większej wagi, niech płyną. Umysł w naturalny sposób tworzy myśli. Nie staraj się ich gwałtownie pozbywać.
Jest mnóstwo szkół i książek traktujących o sposobach medytacji. Bez względu na to, jak i kiedy zaczniecie, w końcu znajdziecie metodę najlepszą dla siebie.
Ja zazwyczaj po prostu siadam spokojnie i zadaję pytanie:
„Co rzeczywiście powinnam wiedzieć?”
Pozwalam nadejść odpowiedzi, jeśli zechce przyjść.

Jeśli nie – wiem, że przyjdzie innym razem.
Nie ma dobrego lub złego sposobu medytacji.
Inną formą medytacji jest spokojne siedzenie i obserwowanie oddechu, jego wchodzenia i wychodzenia z naszego ciała. Kiedy robicie wdech, zacznijcie liczenie: wdech – raz, wydech – dwa. Kontynuujcie liczenie do dziesięciu, a potem zacznijcie ponownie od jednego.
Jeśli zauważycie, że zaczynacie liczyć rzeczy do prania, zacznijcie znowu od jednego. Gdy zorientujecie się, że liczenie dochodzi do dwudziestu pięciu lub dalej, po prostu wróćcie do jedynki.

Miałam pewnego razu pacjentkę, która sprawiła na mnie wrażenie osoby żywej i inteligentnej. Jej umysł był nieprzeciętnie błyskotliwy i szybki. Miała też duże poczucie humoru. A mimo to nie mogła pozbierać się ze wszystkim, co robiła. Miała nadwagę i była załamana, sfrustrowana swoją karierą. Od wielu lat jej uczucia pozostawały nie odwzajemnione. Szybko zaakceptowała wszystkie wskazania metafizyczne. Widziała w nich dużo sensu. Była jednak zbyt mądra, zbyt szybka. Miała  kłopoty ze zwolnieniem tempa w celu przepraktykowania nowych idei we właściwym czasie. Była przyzwyczajona do natychmiastowych reakcji. Codzienne medytacje bardzo jej pomogły. Zaczęłyśmy od pięciu i stopniowo doszłyśmy do piętnastu lub dwudziestu minut dziennie.

Ćwiczenie: Codzienne afirmacje

Wybierzcie jedną lub dwie afirmacje i piszcie je codziennie dziesięć lub dwadzieścia razy. Czytajcie je na głos z entuzjazmem. Ułóżcie piosenkę z waszych afirmacji i śpiewajcie ją z radością. Pozwólcie swojemu umysłowi popracować nad tymi afirmacjami cały dzień. Stale używane afirmacje staną się waszymi przekonaniami i zawsze będą dawały rezultaty, czasami nawet trudne do przewidzenia.

Jednym z moich przekonań jest to, że zawsze będę miała dobre stosunki z osobami wynajmującymi mi mieszkanie.
Właściciel ostatniego mojego mieszkania w Nowym Jorku był człowiekiem wyjątkowo trudnym i wszyscy lokatorzy narzekali na niego. W ciągu pięciu lat, które tam przemieszkałam, widziałam go zaledwie trzy razy. Kiedy zdecydowałam się wyjechać do Kalifornii, postanowiłam sprzedać wszystkie przedmioty, by móc rozpocząć nowe życie, nie skrępowane niczym z przeszłości.
Zaczęłam przerabiać następujące afirmacje:
„Cały mój dobytek będzie sprzedany łatwo i szybko”. „Czynności związane z przeprowadzką są proste do załatwienia”. „Wszystko dzieje się zgodnie z porządkiem Najwyższej Opatrzności”. „Wszystko idzie dobrze”.

Nie myślałam o tym, jak trudno będzie sprzedać sprzęty domowe, ani o tym, gdzie będę spała przez następnych kilka nocy. W ogóle żadnych negatywnych myśli.
Po prostu powtarzałam swoje afirmacje. Moi pacjenci i studenci szybko wykupili różne przedmioty i większość książek. Poinformowałam listownie właściciela mieszkania, iż nie mam zamiaru odnawiać umowy najmu lokalu. Ku mojemu zdziwieniu zadzwonił do mnie, wyrażając żal z powodu mojego wyjazdu.
Zaproponował mi napisanie listu polecającego do nowego właściciela domu w Kalifornii i spytał, czy mógłby odkupić moje meble, ponieważ miał zamiar odnająć komuś umeblowany lokal.

Moja Wyższa Świadomość w niepojęty dla mnie sposób połączyła dwa przekonania: „Zawsze mam dobre stosunki z osobami wynajmującymi mi mieszkania” i „Wszystko da się łatwo i szybko sprzedać”. Ku zdumieniu innych lokatorów mogłam spać do końca pobytu w moim własnym łóżku, w wygodnie urządzonym lokalu i JESZCZE MI ZA TO ZAPLACONO!

Wyszłam z mieszkania z niewielką ilością ubrań, sokowirówką, mikserem, suszarką do włosów, maszyną do pisania i czekiem dużej wartości. Spokojnie wsiadłam do pociągu udającego się do Los Angeles.

Nie wierzcie w ograniczenia

Po przyjeździe do Kalifornii okazało się, że koniecznie jest mi potrzebny samochód. Przedtem go nie miałam i nie dokonywałam żadnych poważniejszych zakupów, nie miałam zatem otwartego kredytu w banku. Banki nie udzieliłyby mi kredytu.
Co gorsza, byłam kobietą niezamężną i nie byłam nigdzie zatrudniona jako etatowy pracownik. Nie miałam ochoty wydawania wszystkich moich oszczędności na kupno nowego samochodu. Sprawa otwarcia kredytu stała się błędnym kołem.
Nie dopuściłam jednak do siebie jakiejkolwiek negatywnej myśli na temat powstałej sytuacji lub na temat banków. Wynajęłam samochód i kontynuowałam afirmacje typu: „Mam śliczny nowy samochód i stanie się on moją własnością bardzo łatwo”.
Jednocześnie każdemu, z kim rozmawiałam, mówiłam, że chcę kupić nowy samochód, a nie mogę uzyskać kredytu w banku.
Mniej więcej po trzech miesiącach poznałam pewną kobietę interesu, która od pierwszego spotkania poczuła do mnie sympatię.
Gdy opowiedziałam jej swoją historię z samochodem, powiedziała: „Świetnie, zajmę się tym”.
Zatelefonowała do znajomej pracującej w banku, która winna jej była przysługę, i powiedziała, że jestem jej „starą” znajomą.
Dała mi też najlepsze referencje. Po trzech dniach wyjechałam z punktu sprzedaży nowiutkim, ślicznym samochodem.
Byłam nie tyle zachwycona, ile oniemiała z wrażenia.
Sądzę, iż przyczyna, dla której zajęło mi to aż trzy miesiące, tkwiła w tym, że nigdy przedtem nie kupowałam niczego godząc się na miesięczne spłaty.
Małe dziecko tkwiące we mnie bało się i potrzebowało czasu na zebranie odwagi, by zrobić tego rodzaju krok.

Ćwiczenie: Kocham siebie
Zakładam, że już wiesz jak ważna jest podstawowa afirmacja: „Ja akceptuję siebie”.
To potężna podstawa. Rób to przez co najmniej miesiąc.
Teraz weź kartkę i na górze napisz:
„KOCHAM SIEBIE, A WIĘC……”
Dokończ to zdanie na tyle różnych sposobów, na ile tylko zdołasz.
Czytaj je codziennie i dodawaj kolejne zakończenia, ilekroć coś nowego przyjdzie ci na myśl.
Dobrze jest pracować z partnerem. Trzymajcie się za ręce i mówcie na przemian „Kocham siebie, więc…” Największa korzyść wynikająca z wykonywania tego ćwiczenia polega na tym, że gdy się mówi, iż kocha się siebie, prawie niemożliwe jest pomniejszanie siebie.

Ćwiczenie: Przywoływanie nowego
Wyobraź sobie, że już osiągnąłeś to, do czego zmierzasz -że jesteś taki, jakim chciałeś być, że masz już i robisz to, co chciałeś. Wypełnij to wyobrażenie wszystkimi szczegółami. Poczuj to, zobacz, posmakuj, dotknij, posłuchaj. Obserwuj reakcje innych ludzi na twój nowy stan. Zaakceptuj go całkowicie, bez względu na reakcje innych.

Ćwiczenie: Poszerzaj swoją wiedzę
Czytaj wszystko, co możesz, w celu poszerzenia swojej świadomości i zrozumienia zasad pracy umysłu. Tyle jest wiedzy do wchłonięcia. Ta książka jest zaledwie jednym z wielu kroków na twojej drodze. Zapoznaj się z innymi poglądami. Słuchaj, jak inni mówią o tym samym w odmienny sposób. Na zajęciach grupowych ucz się dotąd, aż będziesz mógł przejść na wyższy stopień.
To jest zadanie na całe życie.
Im więcej się nauczysz, im więcej się dowiesz, im więcej będziesz ćwiczył i stosował tę wiedzę w życiu, tym lepiej się poczujesz i tym cudowniejsze będzie twoje życie.
Zajmowanie się tego rodzaju pracą POPRAWIA SAMOPOCZUCIE.

Zacznijcie dostrzegać rezultaty

Wykorzystując w praktyce możliwie jak najwięcej podanych tu metod, wkrótce zaczniesz spostrzegać u siebie rezultaty tej pracy.
Zobaczysz małe cuda w twoim życiu.
Rzeczy, które gotowy jesteś odrzucić, same z siebie odejdą. Rzeczy lub wydarzenia, jakich pragniesz, zaistnieją nieoczekiwanie i nie wiadomo skąd. Otrzymasz nagrody, o których nawet nie śniłeś!
Byłam zdumiona i zachwycona, gdy po kilku miesiącach pracy nad swoim umysłem zaczęłam wyglądać młodziej. Dzisiaj wyglądam o dziesięć lat młodziej niż dziesięć lat temu!
Kochaj siebie tym, kim jesteś, i takim, jakim jesteś, oraz kochaj to,
co robisz. Śmiej się do siebie i do życia, bo nic nie może cię dotknąć. To wszystko i tak jest przecież tymczasowe. Następne życie przeżyjesz w zupełnie inny sposób, więc dlaczego nie zacząć żyć zupełnie inaczej od razu!
Możesz przeczytać jedną z książek Normana Cousinsa, który wyleczył się ze śmiertelnej choroby śmiechem. Niestety, nie zmienił wzorców myślenia, które spowodowały chorobę, więc popadł w inną. Jednakże wyleczył się śmiechem także z tej następnej!
Jest wiele różnych sposobów oddziaływania uzdrawiającego.
Wypróbuj wszystkie, a następnie stosuj te, które ci najbardziej odpowiadają.
Kiedy kładziesz się wieczorem do łóżka, zamknij oczy, i jeszcze raz podziękuj za wszystko, co dobre w twoim życiu. To przyniesie ci jeszcze więcej dobra.

Nie słuchajcie wiadomości i nie oglądajcie dziennika telewizyjnego bezpośrednio przed położeniem się spać. Wiadomości to wyłącznie lista nieszczęść i katastrof, a tego nie chcecie przecież zabrać do swoich snów. Wiele pracy oczyszczającej dokonuje się podczas snu. Możecie poprosić swoje sny o współpracę w rozwiązaniu problemu, nad którym pracujecie. Budząc się rano często znajdziecie odpowiedź.
Kładźcie się spać w spokoju.

Zaufajcie procesowi życia, uwierzcie, że jest po waszej stronie i dba o wszystko, czego potrzeba dla waszego największego dobra i największej radości.

Tego, co robisz, nie musisz traktować jako harówkę.
Praca może być zabawą. Może być także grą.
Może być też przyjemnością. To wszystko zależy od ciebie! Nawet ćwiczenie się w wybaczaniu i usu-wanie urazy może być zabawą, jeśli tylko tak postanowisz.
Ułóż krótką piosenkę o osobie, której jest ci trudno wybaczyć, lub o sytuacji, od której nie umiesz się uwolnić. Śpiewanie piosenki sprawi, że będzie ci o wiele lżej to uczynić. Gdy pracuję z pacjentami indywidualnie, staram się wywołać śmiech tak szybko, jak tylko to możliwe. Im szybciej możemy się pośmiać z całej sprawy, tym łatwiej jest „odpuścić” ją sobie.

Gdybyście tylko popatrzyli na swoje problemy w sposób przedstawiony w sztuce Neila Simona, pękalibyście ze śmiechu. Tragedia i komedia są jednym. To tylko zależy od waszego punktu widzenia! „My, śmiertelnicy, jakimiż głupcami jesteśmy”. Czyńcie wszystko, co możliwe, by przeobrażająca was zmiana była radością i przyjemnością. Bawcie się dobrze!

L. Hay Możesz uzdrowić swoje życie

Powiązane posty:

• Afirmacje, sztuka zmiany życia

• Jak polubić…nielubianą pracę

• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?

• Czy istnieją jakieś ograniczenia –
czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?

• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji

• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu

Jak polubić…nielubianą pracę

04 Piątek Lip 2008

Posted by ME in Rozwój, Świadomość

≈ 1 komentarz

Tagi

afirmacje, awans, boss, hay, praca, sukces, szef, współpraca, zarobek, Świadomość


„Mam głębokie poczucie spełnienia dzięki temu wszystkiemu, co robię”.

Czy nie byłoby wspaniale, aby powyższe twierdzenie stało się dla ciebie prawdziwe?
Czy przypadkiem nie ograniczasz sam siebie myśląc:
Nie mogę znieść tej pracy.
Nienawidzę szefa.
Nie zarabiam wystarczająco dużo. Nie doceniają mnie w pracy.
Nie mogę dogadać się z ludźmi w pracy. Nie wiem, co chciałbym robić.

To jest negatywne, obronne myślenie.
Co dobrego z sobą niesie? Jest to podejście do zagadnienia od niewłaściwej strony.
Jeśli macie zajęcie, na którym wam nie zależy, jeśli chcecie zmienić stanowisko, jeśli macie kłopoty w pracy lub ją straciliście – oto najlepszy sposób potraktowania problemu:
Zacznijcie odnosić się życzliwie do swojej aktualnej pracy.
Zrozumcie, że jest to tylko stopień na waszej ścieżce. Jesteście w tym właśnie punkcie, bo takie były wasze wzorce myślowe. Jeśli „oni” nie traktują was tak, jak chcielibyście być potraktowani, to w waszej świadomości jest jakiś wzorzec wywołujący takie właśnie zachowania. A więc zastanówcie się nad swoją aktualną pracą lub nad tą, jaką mieliście ostatnio, i zacznijcie życzliwie traktować wszystko – budynek, windę lub schody, pokoje, umeblowanie i urządzenia, ludzi, dla których pracujecie, i ludzi, z którymi pracujecie, oraz absolutnie każdego klienta.

Zacznijcie utwierdzać się w przekonaniu, że: „Zawsze pracuję dla wspaniałego szefa”, „Mój szef traktuje mnie z szacunkiem i grzecznie” i „Mój szef jest wspaniałomyślny i łatwy we współpracy”. To się przeniesie na całe wasze życie, a kiedy sami zajmiecie kierownicze stanowisko, będziecie także właśnie tacy.
Pewien młody mężczyzna miał rozpocząć nową pracę i był zdenerwowany. Przypominam sobie, jak mówiłam: „Dlaczego miałoby ci się nie udać? Oczywiście odniesiesz sukces. Otwórz swoje serce i pozwól rozwinąć się twoim uzdolnieniom. Odnieś się życzliwie do układów, w jakich się znalazłeś, i ludzi, z którymi i dla których pracujesz, absolutnie każdego klienta, a wszystko pójdzie dobrze”.
Zrobił tak i odniósł sukces.

Jeśli chcesz opuścić swoje miejsce pracy, zacznij przekonywać się, że oddajesz swoją aktualną pracę z miłości osobie, która będzie zachwycona możnością przejęcia jej. Wiedzcie, że są ludzie czekający dokładnie na to, co ty masz do zaoferowania, i że spotykacie się na szachownicy życia na równych prawach.

Afirmacja pracy

„Jestem całkowicie otwarty i przygotowany do objęcia wspaniałe-go nowego stanowiska, na którym wykorzystam wszystkie moje uzdolnienia i możliwości. Pozwolą mi one na twórcze spełnienie. Pracuję dla ludzi i z ludźmi, których kocham i którzy mnie kochają i szanują, miejsce pracy mi odpowiada, a wynagrodzenie jest dobre”.
Jeśli jest w pracy ktoś, kto wam przeszkadza, potraktujcie go przyjaźnie, ilekroć o nim pomyślicie. W każdym z nas jest choćby jedna dobra cecha. I choć nie staniemy przed takim wyborem, każdy z nas mógłby zostać Hitlerem lub Matką Teresą. Jeśli osoba ta jest krytyczna, postarajcie się podkreślać, że jest ona miłym człowiekiem i dobrze jest z nią być. Jeśli są to ludzie zrzędliwi, podkreślajcie ich radosny i miły stosunek do wszystkich wokół. Jeśli są okrutni, podkreślajcie ich łagodność i współczucie. Jeśli w danej osobie zobaczy cię tylko dobre cechy, to cechy te zostaną wam przez nią okazane, bez względu na to, jaka będzie ona dla innych.

Przykład

Nowa praca mojego pacjenta polegała na grze na fortepianie w klubie, którego szef znany był z podłości i grubiaństwa. Pracownicy zwykli byli nazywać go za jego plecami „śmierć”. Proszono mnie o pomoc w tej sytuacji.
Odpowiedziałam: „We wnętrzu każdej bez wyjątku osoby są wszystkie dobre cechy charakteru. Bez względu na to, jak inni ludzie na niego reagują, nie ma to nić wspólnego z tobą. Ilekroć pomyślisz o tym człowieku, potraktuj go z miłością. Utwierdzaj się w przekonaniu, że zawsze pracujesz dla znakomitych szefów. Czyń to wielokrotnie”.
Przyjął moją radę i zastosował się do niej dokładnie.
Mój pacjent zaczął otrzymywać ciepłe pozdrowienia i wkrótce szef zaczął wręczać mu premie i znalazł inne kluby, w których mógł on grywać. Inni pracownicy, którzy kontynuowali swoje negatywne myślenie o szefie, w dalszym ciągu byli źle traktowani.
Jeśli lubisz swoją pracę, lecz masz poczucie, że nie płacą ci wystarczająco, zacznij przyjmować z wdzięcznością swoje dotychczasowe wynagrodzenie.
Wyrażanie wdzięczności za to, co już mamy, pozwala temu wzrastać.
Utwierdzaj się w wierze, że otwierasz teraz swoją świadomość na większą zamożność i że CZĘŚCIĄ tej zamożności jest wyższe wynagrodzenie.
Utwierdzaj się w przekonaniu, że zasługujesz na podwyżkę nie z przyczyn negatywnych, lecz po prostu dlatego, że jesteś bardzo wartościowy dla firmy i firma chce się z tobą podzielić zyskami. Staraj się pracować jak najlepiej, wtedy Wszechświat będzie wiedział, że zasługujesz, aby awansować cię na inną i nawet lepszą pozycję.
Twoje obecne miejsce wyznacza ci twoja świadomość. Świadomość albo zatrzyma cię w obecnym miejscu, albo wyniesie na lepsze stanowisko. To zależy od ciebie.

L. Hay „Możesz uzdrowić swoje życie”

Poczytaj także:

• Podświadomość – kluczem do bogactwa

• Słownictwo sukcesu

• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności – “The Secret”

• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?

Filozofia zdrowia

05 Środa Mar 2008

Posted by ME in Aura, energia, czakramy, Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 5 Komentarzy

Tagi

harmonia, hay, miłość, samoakceptacja, uzdrowienie, wybaczenie

Kilka tez L. Hay, dotyczących zdrowia i życia, z książki „Możesz uzdrowić swoje życie”.

Każdy z nas jest w stu procentach odpowiedzialny za wszystko,
co go w życiu spotyka.

Każda powstała w nas myśl tworzy naszą przyszłość.
Moc objawia się zawsze w chwili obecnej.

Niechęć do samego siebie i poczucie winy jest dla każdego
źródłem cierpienia.

Podstawowym ograniczeniem dla każdego jest poczucie:
„nie jestem dość dobry”.

Myśl jest tylko myślą i zawsze można ją zmienić.

Najbardziej destruktywnymi wzorcami zakorzenionymi
w psychice są: żywienie urazy, autokrytycyzm i poczucie winy.

Wyzbycie się poczucia urazy może spowodować nawet
zniknięcie raka.

Jeśli rzeczywiście kochamy siebie, wszystko nam się udaje.
Musimy uwolnić się od przeszłości i wybaczyć każdemu.
Musimy być gotowi, aby zacząć uczyć się miłości do siebie.
Kluczem do pozytywnych zmian jest obecna samoakceptacja.
My sami tworzymy tak zwane choroby naszego ciała.

W bezkresie życia, w którym jestem,
wszystko jest doskonale, całkowite i pełne,
a mimo to życie ciągle się zmienia.
Nie ma początku i końca, tylko ciągły proces
przemian rzeczywistości i doświadczeń.
Życie nie zatrzymuje się, nie zużywa,
w każdej chwili jest zawsze nowe i świeże.
Jestem jednością z Potęgę, która mnie stworzyła,
i ta Potęga dała mi moc tworzenia siebie.
Cieszę się wiedząc, że posiadam moc umysłu,
której mogę dowolnie używać.

L. Hay

Ulecz swoje cialo

01 Sobota Gru 2007

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, zdrowie, Świadomość

≈ Dodaj komentarz

Tagi

choroba, hay, kobieta, rak, uraza, uzdrowienie, wzorce

L. Hay „Ulecz swoje ciało”:

W nowym, poprawionym wydaniu mojej książki chciałabym opowiedzieć Ci o jednym z powodów, dla których WIEM, że moż­na odwrócić bieg każdej choroby przez zwykłą zmianę wzorców myślenia.
Kilka lat temu rozpoznano u mnie raka pochwy.
Skoro w prze­szłości jako dziecko byłam bita, a w wieku pięciu lat zgwałcona, nic dziwnego, że rak objawił się u mnie właśnie w okolicy pochwy. Jako że od kilku już lat pracowałam w dziedzinie uzdrawiania, było dla mnie jasne, że oto dano mi szansę, abym na samej sobie dowiodła tego, czego uczyłam innych.
Jak każdy, komu właśnie powiedziano, że ma raka, wpadłam w panikę. Mimo to wiedziałam, że psychiczne uzdrawianie działa. Zdałam sobie sprawę, że gdybym poddała się operacji, a nie zmie­niła wzorca myślenia, który stworzył chorobę, wówczas lekarze wycinaliby Luizę po kawałku, aż nie byłoby już kogo ciąć. Gdy­bym się nie dała operować, a pozbyła się wzorca myślenia, który powodował raka, choroba nie powróciłaby. Jeżeli rak czy inna choroba powraca, dzieje się tak moim zdaniem nie dlatego, że lekarze „nie wycięli go całego”, lecz dlatego, że pacjent nie zmienił niczego w swojej psychice i tym samym tworzy powtórnie tę samą chorobę. Wiedziałam także, że gdybym potrafiła zmienić mój wzo­rzec myślowy, który wywołał stan zwany rakiem, w ogóle nie po­trzebowałabym lekarza. Wyprosiłam sobie trochę czasu. Lekarz niechętnie zgodził się na przesunięcie operacji o trzy miesiące, ostrzegając mnie zarazem, że ta zwłoka zagraża mojemu życiu.
Zaczęłam natychmiast pracować z moim nauczycielem nad po­zbywaniem się tych wzorców, których sedno stanowiła głęboka uraza. Aż do tej chwili nie zdawałam sobie sprawy, że przechowuję w sobie głęboki uraz. Często jesteśmy ślepi wobec naszych włas­nych nawyków myślenia, „nie widzimy lasu spoza drzew”. Ponad­to udałam się jeszcze do terapeuty dietetyka, by oczyścić organizm z substancji toksycznych.
W wyniku duchowego i fizycznego oczyszczenia mogłam sześć miesięcy później uzyskać od lekarzy potwierdzenie tego, co już wiedziałam — nie mam raka w żadnej postaci. Wciąż przechowuję pierwszy wynik badań laboratoryjnych, aby mi przypominał, jak bardzo destrukcyjna byłam dla siebie samej.
Teraz, kiedy przychodzi do mnie pacjent, to nawet jeżeli jego położenie zdaje się bardzo trudne — WIEM, że prawie wszystko można uleczyć, jeżeli tylko jest on gotów pracować nad tym na poziomie swojej psychiki. Słowo „nieuleczalny”, które tak przeraża wielu ludzi, oznacza w rzeczywistości tylko tyle, że danej doleg­liwości nie można uleczyć metodami „zewnętrznymi” i że musimy dotrzeć do WNĘTRZA, by spowodować uzdrowienie. Choroba przyszła znikąd i odejdzie donikąd.

L. Hay napisała także „Możesz uzdrowić swoje życie”, którą polecam dla wszystkich którzy chcą wyleczyć się ze swoich chorób.
(„Ulecz swoje ciało” zawiera głownie tabele chorób razem z ich przyczynami oraz afirmacje „odwracające” wzorce myślowe stanowiące przyczynę choroby.)

Posty powiązane:

• Totalna kuracja przeciwrakowa

• Ulecz swoje ciało !

• Stres i napięcie = początek choroby !

• Filozofia zdrowia

• Jesteś tym co zjesz

• Życie w harmonii

• Jak się zdrowo odżywiać?

• Czy oddychasz prawidłowo?

• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji

• Zasady dobrego odżywiania

• Tajemnica Twego ciała

• Akupunktura a medycyna współczesna

Świadomość

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung


WSZYSTKIE POSTY BLOGA

Świadomość

• Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość
• „Przeszłość nie ma władzy nade mną”.
• Czy istnieją jakieś ograniczenia -czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
•Demony, które niosą Przebudzenie
• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?
• Na jakim etapie swojego życia jesteś?
• Uwikłani w kulturę, tradycję, patriotyzmy…
• Moc tworzenia i moc niszczenia - nasze przekonania
• Podświadomość - kluczem do bogactwa
•Jak zachęcić podświadomość do współpracy
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Czym jest intuicja?
• Rozwijanie świadomej intuicji
• Poza „za” i „przeciw”. Intuicja.
• Inspirujące cytaty sławnych ludzi
• Zrób coś inaczej niż dotychczas !
• Spogladaj głębiej…
• Źródło natchnienia jest w Tobie
• Bez granic
• Nowy stan świadomości
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
•Zbiorowe wzorce cierpienia u kobiet
• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?
• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie
• Nie możesz zgubić drogi
• Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
• Wybieraj swój świat świadomie
• Przestrzeń w Tobie
• Alaja - kosmiczna świadomość
• Holonomiczny wszechświat i… holograficzna świadomość
Holograficzny wszechświat
• Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz
• Narodziny świadomości
• 48 minut absolutnej świadomości
• Życie - cytaty z Osho
• Nigdy nie jest za późno – cytaty z Pemy Cziedryn
• Czym są Iluzje?



Prawo Przyciągania sekret-prawo-przyciagania

• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
• Sekret Zdrowia
• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.
• Uzdrowicielska potęga wizualizacji
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności - "The Secret"
• Prawo przyciagania…w działaniu!
• Prawo Przyciągania w działaniu: Historia sesji egzaminacyjnej TrueNeutral
•Sekret zrealizowany w życiu – relacja Boogy’ego.
•Bardziej ludzkie oblicze Sekretu – The Opus.
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część II
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część I

Związki

• Idea zazdrości - Bóg, kobiety i wartości.
• Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości
• Imago - czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?
• Związki: Splot miłości i nienawiści - cześć I
• Jak przejść od związków uzależniających do związków dojrzałych - cześć II
• Seks, impotencja i wolność
• Lęk przed zaangażowaniem w związku
• Zasady udanego związku miłości
• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością
• Lęk przed bliskością i wrażliwością. DDA
• Toksyczny związek, jak go uniknąć?
• Idealne partnerstwo
• Poczucie niepewności i gniew - w związku. DDA.
• Nie rezygnuj z wchodzenia w związki !
• Demon zazdrości
• Czy Twoj partner Cię szanuje?
• Jak “odmłodzić” stary związek. Powrót magii.
•Kobiecość kontrolowana
• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.
•Lęk i kontrola w związku
• Seks - niszczy czy wyzwala?
• Doceń Twój związek…
• Jak pokonać lęk przed zranieniem?
• Dobre i złe strony partnerstwa
• Intymność a uległość
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni
• Czym jest miłość ? Cytaty mistrzów
• Rozmowy z Bogiem – o miłości i zazdrości.

Pomiędzy ludźmi

• Inni ludzie są Twoim zwierciadłem
“Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Jak prowadzić dyskusje?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
• Polityka, Polacy i…narzekanie.
• Nie zakładaj nic z góry
• Jak nie mieć wrogów?
• Czy warto się kłócić?
• Czy umiesz wybaczać?
• Przebaczenie. Uzdrowienie emocjonalnych ran.
• Ocean współczucia
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy jesteś robopatą?
• Czy jesteś otwarty?
• Miłosierny Samarytanin czy wyrafinowany egoista?
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
• Czy umiesz być życzliwy na co dzień?
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Zbuntowany tekst Anthonego de Mello :)
• Utrata kontroli
• Don Kichot - obłąkany głupiec czy………?
•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę
•Krytyka w pracy a inteligencja emocjonalna
• Naprawdę magiczne słówko! :)
• Jeśli już musisz - krytykuj bezboleśnie
• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji
• Wartości w życiu. Przydatne czy nie?
• Jak rozwinąć swoje poczucie humoru?
• Jak zostać dobrym słuchaczem
• Czy umiesz naprawdę słuchać ?
• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku
•Tajemnica wspierania innych ludzi
• Nie próbuj zadowolić wszystkich
•Mądrość to jest…- cytaty sławnych.
•Lista książek godnych uwagi…
•Jakie seriale lubicie?
•Filmy, które zostawiają coś po sobie…:)

Poza samotność

• Samotność a zależność od innych
• Zagubieni - wizja społeczeństwa wg Osho
• Samotność czy osamotnienie?
• Strach i ciemność?
• Nie zadręczaj się!
• Wybacz sobie i wybacz innym
• Cztery kroki do wolności
• Wolność. Czy to puste słowo?
• Czy istnieje dobra samotność?
• Depresja. Jak sobie z nią radzić?
• Akceptacja naszej…nieakceptacji
• Odpowiedzialność i wolność
• Luźne rozważania o ludzkiej samotności
• Obnażanie sie do “ja”
• Czy można pomóc sobie samemu? :)
• Twoim zadaniem jesteś Ty
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)

Koniec cierpienia


• Koniec cierpienia - inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh
• Skąd się biorą wypadki?
• Odrobina gloryfikacji cierpienia…i jego wartości praktyczne :)
• Koniec z “dramatami” w Twoim życiu
• Miłość to inne słowo na wolność
• Bądź wolny! - inspirujące cytaty E. Tolle
• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle
• Złote myśli Berta Hellingera
• Ustawienia rodzinne Hellingera
• Doświadczanie problemów a tożsamość - Inspirujące cytaty z E. Tolle
• Prawa wszechświata - inspirujące cytaty
• Seks - demon z piekła rodem
• Boska strona seksu
• Boskie ciało?
• Cierpienie może być najcenniejszą lekcją - historia Dana
• Uzdrowienie cierpienia z przeszłości
• Przyczyny cierpienia wg filozofii hinduskiej
• Czy wiesz dlaczego cierpisz?
• Rezygnacja i bezradność w obliczu trudności - jak pokonać pesymizm?
• Tak mocno pragniesz…? Oto przyczyna dlaczego nie otrzymujesz.
• Najpopularniejsza religia świata
• Esencja prawdziwej przemiany. Dramatycznie… czy w procesie?

Szczęście - idea czy rzeczywistość

• Szczęscie jest bliżej niż myślisz
• Radość niebezpiecznego życia
• Czy jesteś…godny szczęścia?
• Jak odmienić jakość życia? Kilka porad.
• Nieuwarunkowane szczęście
• Patrząc oczyma miłości
• Szczęscie w zasięgu ręki
• Zasługujesz na miłość i przyjemność!
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Kochaj i bądź radosny!
• To jest Twoje życie
• Czy czujesz że zasługujesz?
• Jak napięcie zastąpić radością?
• Przyjemność?
• Nie bój się zmian!
• Jak BARDZO chcesz zmian w Twoim życiu?
• Pierwsze prawo zmian
• Czarne, nieznane drzwi
• Do znudzenia - o optymistach :)

Zdrowie

• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.
•Choroba ma swój początek w umyśle?
• Efekt placebo. Szokująca historia pewnego pacjenta.
• 10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień :)
• Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie?
•Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
• Dieta dla grup krwi: A, B, AB, 0
• Zalety diety roślinnej
• Totalna kuracja przeciwrakowa
• Czy dieta sokowo-warzywna może wyleczyć…raka?
•Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej
• Ulecz swoje ciało !
• Śmiech to życie
• Stres i napięcie = początek choroby
• Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne)
• Filozofia zdrowia
• Jesteś tym co zjesz
• Jak się zdrowo odżywiać?
• Zasady dobrego odżywiania
• Tajemnica Twego ciała
• Akupunktura a medycyna współczesna
•Medycyna holistyczna
•Szczepienia – faktyczna konieczność czy sposób na zarobek?
• Zapomniane źródło zdrowia, produkty pszczele
• KAŻDĄ wadę wzroku da się wyleczyć! Metoda H. Bates’a
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.
• Kryzys fizyczny…paradoksalnie uzdrawia?
• Wojna w naszym organizmie.
• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?
• Masaż leczy duszę
• Źródła niemocy
• Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.
• Przyczynowość w medycynie. Całkowita zmiana paradygmatu?
• Zdrowy rozsądek w dietach?
• Negatywne odczucia wobec ciała

Oddech

• Czy oddychasz prawidłowo?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
•Stłumienia cz II
•Stłumienia cz I
• Twoja Twarz, ciało, oddech - mówią o Tobie.
• Co to jest REBIRTHING?
• Niezwykła moc oddechu? :)
• Integracja oddechem

Psychologia i duchowość

• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Cień - wg Junga
• Twórczy ludzie wg Junga
•Twórczy umysł a wyobrażenia
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Jak poradzić sobie ze stresem?
•Eksperyment: Pozytywne nastawienie - kontra negatywne.
• Pozytywne wyzwanie
• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?
• Asertywność
• Nałogi - pragnienie ucieczki
• Pozytywne myślenie nie wystarczy!
• Pozytywna weryfikacja - negatywnych wydarzeń
• Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa
• NLP - jak jesteś zaprogramowany?
• 10 zasad NLP
• Potęga manipulacji słowem
• Magia i moc słów
• GESTALT - integracja psychiki i ciała
• Czy jesteś tolerancyjny?
• Narodziny Ego
• Ego a osobowość ofiary
• Enneagram - 9 typów osobowości
• Nawyki, wolność i społeczeństwo
• Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.
• Lody i samochody
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
• Samospełniająca się przepowiednia
• Psychologia inspiracji
•Twórz, twórz bezustannie!
• Metoda Simontona

Bóg i duchowość

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.
• Krótka historia Boga
• Bóg - to jest...
• Dobro i zło
• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?
• Rozmowy z Bogiem
• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?
• Benedyktyn, demony i Zen
• Fala jest morzem
• Przestać żyć we władzy Demona
• Jesteśmy Bogiem
• Wiara nie pozwala Ci myśleć
• Życie - to jedyna religia
• Bóg jest tancerzem i tańcem
• Bóg jest Tobą
• Przyjaźń z Bogiem
• Czy Bóg spełnia Twoje marzenia?

Umysł a duchowość

• Zachwaszczony umysł?
• Enkulturacja
• Wyzwolenie z chaosu myśli
• Rewolucja w psychice - J. Krishnamurti
• Zaminowane obszary umysłu
• Jak jest oprogramowany Twój mózg?
• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość
• Ludzie i roboty
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Memy i wirusy umysłu
• Bełkoczący umysł
• Bezrozumnie?
• Odpowiedź na Psychiczny Atak
• Czy wiesz co jest ci serwowane?
• Zjednoczenie
• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?
• Co wpływa na nasze życie?
• Kiedy kłamstwo staje się prawdą
• Ukryta siła metafor
• Kończyny fantomowe - zagadka ludzkiego mózgu.
• Tajemnica ludzkiego snu
• Mistrz snu
•Kilka słów o świadomym śnieniu
• Świadome śnienie jako proces ewolucyjny
• Jak umysł przetwarza dane? Nastroje.

Ciało i Energia

• Aura człowieka - najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak reagujesz gdy zostaniesz obrażony? Ciała duchowe.
• Czakramy, poziomy Twojego życia!
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Kolory Twojej Aury - jak się zmieniają i co oznaczają
• Geneza blokad na czakramach
• Świat to energia!
• Ciała duchowe według Jogi Kundalini
• Co tak naprawdę wiemy o świecie?
• Tai-chi
• Czym jest energia “Chi” ?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
• Panta rei - energia dokoła nas
• Dobre wibracje
• Seksualność a czakry
• Jasnowidzenie - fakty i mity
• Telepatia i jasnowidzenie
•Telepatia – czy to działa?
• Postrzeganie pozazmysłowe. Głos zwolennika.
• Energia w naszym ciele - Taoistyczny punkt widzenia.
• Energia musi płynąć…!
• Cykle życia i śmierci - Twoje istnienie.
• Oświecenie - wielki mit.
• Energia myśli i myślokształty
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Rozmowy z Kenem Wilberem - o kosmicznej świadomości
• Kim jestem? Ken Wilber. Niepodzielone.
• Sen Planety
• Energia życia. Fakt czy mit?
• Hipoteza Gai
• Pole morfogenetyczne – Rupert Sheldrake

Rozwój a Medytacja

• ABC medytacji
Miłość, seks i medytacja
• Czym jest medytacja?
• Ćwiczenia uwalniające energię
• Medytacja chodząca
• Medytacja a palenie papierosów
• Ból a medytacja
• Medytacja z czakramami
• Myśleć czy medytować...
• Czy Twoje życie ucieka?
• Medytacja a egoizm
• Emocje i myśli podczas medytacji
•Medytacja - praktyka czy tajemnica?
• Dzień Uwagi
• Wyostrz swoją uwagę
• Świadomość hara - początek i koniec życia
• “Stać się nicością” - o co chodzi w tej koncepcji?
• Medytacja z koanem
• Medytacja z tematem. Ćwiczenia.
• Zabawne i nietypowe techniki medytacji
• Gdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
• Naucz się relaksować
• Kalu Rinpocze: Dotykając natury umysłu. Medytacja
• Historia pewnego medytującego
• Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
• Nauka medytacji w zakładach karnych
•Rozpadnij się na kawałki
•Czy jesteś uważny?

Osobowość i emocje

• Afirmacje, sztuka zmiany życia
• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu
• Afirmacje także mogą szkodzić!
• Pomyśl o kimś kogo pragniesz. Pomyśl o kimś kogo nienawidzisz.
• Czy osądzasz negatywnie swoje uczucia?
• Ciemna noc duszy
• Ciemna strona emocji?
• Zostań mistrzem swoich emocji?
• Otwarty umysł: Wolność od negatywnych emocji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Napięcie i odprężenie
• Sztuka bycia opanowanym - Emocje pod kontrolą.
• Reakcje i mowa ciała = lustro emocji.
• Jak rósł mózg człowieka: Ewolucja emocji.
• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność - czym naprawdę są?
• Przekraczanie granic a bariera lęku
• Czym jest gniew i jak sobie z nim radzić. W związku i w życiu.
• Bądź swoim mistrzem - odpowiedzi są w Tobie
Eckhart Tolle – emanujący spokój i mądrość
• Uśmiechaj się, przełamuj schematy!
• Autentyczna zmiana myślenia
• Przestań się okłamywać
• Poznawaj siebie - podejście Zen
• Kto jest premierem w Twoim rządzie?
• Zaufanie - w realizacji marzeń
• Czy wrażliwość ma zawsze złe skutki?
• Oszukując własne emocje….
• Energia bolesnych emocji
• Nieśmiałość a prostytucja
• Tajemnice nieśmiałości
• Żydzi. Czy problem nieśmiałości ich dotyczy?
• Cuda…i miłość.
• Pytania i odpowiedzi - Katie Byron
• Pożegnanie z chłodem. Budowanie bliskości.
• Uleganie pokusom. Swoim czy cudzym? Portret Doriana Graya.

Walka i akceptacja

• Kung Fu Panda i głebsze przesłanie
• Koniec walki oznacza zwycięstwo
• Mówić: tak - czy nie?
•Przestań usiłować być dobrym cz II
•Przestań usiłować być dobrym cz I.
• Czy jesteś podzielony na "dobrego" i "złego"?
•Poza dobrem i złem
• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.
• Zagadnienie zła - okiem Hindusa
• Zrozumienie “zła”
• Wojna w Tobie trwa
• Nauka akceptacji dobrego i złego
• Droga wojownika
• Ćpun adrenaliny kontra "dobry człowiek"
• Ponad-Ego
• Pościć czy ucztować? Pogląd na życie.
• Wciąż czuję gniew, chcę się zmienić, ale...
• Życie w harmonii
• Życie to jest….- cytaty sławnych
• Umysł kontra ciało
• Zaakceptuj i bądź wolny...
• Wewnetrznie podzieleni
• Mądrość
• Miłość…jak głód
• Czy na świecie musi istnieć sprawiedliwość?
• Kosmiczna mądrość. Cytaty z Andromedy.
• Moce psychiczne: ostatni atak ego na ścieżce oświecenia

Dorosłe dzieci

• Pierwszy krzyk - piewsza samotność?
• ADHD = Dzieci Indygo?
• Niewinny dorosły człowiek
• Źródło depresji: dzieciństwo?
• Dziecko w rodzinie alkoholika
•Przełam wzorce z dzieciństwa
• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?
• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
• Zranione czy radosne dzieci?
• Wewnętrzne dziecko
• Kobieta bez winy i wstydu
• Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?
• Toksyczny wstyd
• List ojca do syna. Wyznanie.
• Czego szukasz? Od czego uciekasz?
• Zmień….przeszłość!
• Miejsce wewnętrznej przemiany
• Natura - nasz największy nauczyciel
• Kim jestem? Początek życia
• Wewnętrzny ogród
• Jakie dzieci wychowasz?
• Grzeszne ciało?
• Niewolnik namiętności
• Męska autokastracja. Rys historyczny.
• Nie istnieją błędy - tylko lekcje
• Puść dziecku dobry kawałek ;)
•Zachęć dziecko do czytania
• Puchatek smakuje Tao
•Jak zostać dziecięcą szeptunką

Czakramy

• Czakramy - poziomy Twego życia
• Czakram Podstawy
• Czakram Podbrzusza
• Czakram Splotu Słonecznego
• Czakram Serca
• Czakram Gardła
• Czakram Trzeciego Oka
• Czakram korony
• Geneza blokad na czakramach
• Seksualność a czakry
• Tajemnice kolorów
• Czakramy człowieka: ujęcie ezoteryczne.
• Podróż przez czakry - w wyobraźni
• Symboliczne znaczenie kolorów

Wokół religii i ezoteryki


• Reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów)
• Co oznacza buddyjskie “Przyjęcie Schronienia” ?
• Jak zinterpretować Tarot przez…Zen? :)
• Wszechobecne wibracje - wg. E&J Hicks’ów
• Ciemna strona chrześcijaństwa
• Numerologia - czy to ma sens?
• Yang i Yin
• Czym jest energia “Chi” ?
• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?
• Czy jesteś religijny - czy jesteś kukiełką?
• Przypadki nie istnieją
• Odpowiedzią… są pytania
• Ogrody Zen
• Sesshin bez zabawek – Opowieść o praktyce Zazen
• Wodospad i chwasty - czyli odrobina filozofii Zen
• Feng Shui
• Asztawakra Gita, czyli poznanie absolutu
• Starożytne myśli Seneki - wciąż na czasie?
• Uważaj, co mówisz...
• 4 etapy życia
• TAO• Tao Kubusia Puchatka
• Zen w sztuce łucznictwa
• Kilka słów o medycynie chińskiej
• Być Zorbą czy…Buddą?
• Cztery umowy Tolteków
• Historia Buddy
• Chiromancja - Linie na dłoni.
• Astrologia i chiromancja - po co to wszystko?
• Kurs cudów - zasady.
• Zen grania
• Życie we wszechświecie • Powstawanie negatywnych przywiązań: Archetypy Tybetańskiej Księgi Umarłych
• Religia jest trickiem genów ?
• W stronę wiecznej boginii
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
•Rio Abierto – życie jak rzeka
•Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

Śmierć a duchowość

• Historia człowieka który wrócił z martwych
• Życie to lekcja
• Doświadczenia z pogranicza śmierci
• Historia pewnego przebudzenia
• Czemu boimy się śmierci?
• Czy przeraża Cię Pustka?
• Los, karma, wolna wola?
• Prawo przyczyny i skutku
• Reinkarnacja?
• Diagnostyka karmy cz I
• Diagnostyka karmy cz II
• Wielcy ludzie - o reinkarnacji.
• Przebudzenie.
• Czy można zmienić karmę?
• Karma jako siła. Ujęcie buddyjskie i przykłady.
• Czy śmierć jest największym złem?
• Inne spojrzenie na reinkarnację
• Pozwól sobie umrzeć
• Zabijanie nie jest… złe?
• Pesymistyczna wizja cywilizacji?
• Prawo przyczyny, skutku i wiary

Historie i przypowieści "Problem dzisiejszego świata - rzekł Mistrz - polega na tym, że ludzie nie chcą dojrzeć. Jeden z uczniów zapytał:- Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest już dojrzały? - W dniu, w którym nie trzeba go w niczym okłamywać."


• Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)
• Mądrość jest sposobem podróżowania.
• Trzej mnisi i… ego
•Mądrości leśnego mnicha
•Straszna historia o diable
•Obsesja ucznia Zen
•Wciel się na Niebieskiej Planecie! :)
• Czy można przebudzić innego człowieka? Historia Ethel.
• Minuta mądrości
• W sercu Mędrca
• Miłość i mistrz
• Potwór, strzała i jajko
• Śpiew Ptaka
• Nie zadręczaj się!
• Historia Dana
• Najwłaściwszy moment
• A mistrz mu odpowiedział...
• Początek Wszechświata
• Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży
• Kobieta, która zgubiła. Kobieta, która odnalazła
• Pierwszy krok do nirwany. Cytaty.

Sukces w życiu

• Podświadomość - kluczem do bogactwa
• Niepowodzenie to błogosławieństwo w przebraniu
• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.
• Historia prawdziwego sukcesu
• Słownictwo sukcesu
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Atrakcyjność przyciąga sukces.
• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?
• Porażka jest matką sukcesu
• Jak być lepszym kierownikiem?
• EFEKT PIGMALIONA
•Przepływ pieniędzy, przepływ energii
• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.
• Przełamując fale…. I życiowy impas :)
• Jak polubić…nielubianą pracę
• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?
•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu
•Sztuka osiągania swoich celów… Za obopólną korzyścią :)
• Odzyskać wiarę w siebie
• Mój interes, Twój interes, boski interes?
• Sukces - sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.
• Geneza geniusza
•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?
• Właściwa postawa…co to takiego?
• 10 cech idealnego lidera
• Nauka jak zostać bogatym - Wallace Wattles
•Rozporządzanie energią: nietypowe metody.
•Dawanie ludziom… którzy tego nie potrzebują?
•Przekonaj się że …możesz.

Hunahuna-kahuni 1. IKE - świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. KALA - nie ma żadnych ograniczeń
3. MAKIA - Energia podąża za uwagą
4. MANAWA - moment mocy jest teraz
5. ALOHA - miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. MANA - cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. PONO - Skuteczność jest miarą prawdy.


• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Co to jest Huna?
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Huna i “widmowe ciało”
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Co posiejesz - to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Metoda Ho’oponopono
• Szaman i ból
• Szaman miejski
• Szamanizm a sny
• Czy istnieją jakieś ograniczenia - czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Potęga modlitwy wg Huny

Autorka:

  • ME

Waszym Zdaniem

Harysz o Jesteśmy Bogiem
kilka słów od siebie… o Historia pewnego mnicha (fragm…
Adrian Kraska o Symboliczne znaczenie kolorów
Krystyna o Negatywizm: jak się nim posług…
Życzenia urodzinowe o Aura człowieka – najważn…
Andżelika o Historia pewnego mnicha (fragm…
Blilkpol o Jak polepszyć wzrok –…
Agni o W stronę wiecznej boginii
Aga o Historia pewnego mnicha (fragm…
ZF o Historia pewnego mnicha (fragm…
ulakupiec o Historia pewnego mnicha (fragm…
Halina Kaminska o Szczerość wobec siebie i innyc…
Jolie o Brak bliskości w dzieciństwie…
Aga.M o Symboliczne znaczenie kolorów
Agnieszka o Brak bliskości w dzieciństwie…

Od 2007 roku

  • 18 516 872 przybyszów !

Kategorie

Aura, energia, czakramy buddyzm ciekawostka Feng shui huna Medytacja Refleksje nad życiem rodzicielstwo Rozwój sondy zdrowie Zen związki Świadomość

Blog na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Rozwój i Świadomość
    • Dołącz do 1 539 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Rozwój i Świadomość
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...