• Archiwum postów
  • Inspiracje
    • Alaja – kosmiczna świadomość
    • Czakram Gardła
    • Czakram Korony
    • Czakram Podbrzusza (czakra krzyżowa, czakra seksu)
    • Czakram Podstawy (czakra korzenia)
    • Czakram Serca
    • Czakram Splotu Słonecznego
    • Czakram Trzeciego Oka
  • Literatura
  • Haiku
  • Huna
  • Kwestie prawne
  • Kontakt + Zasady
    •  
  • FAQ

Rozwój i Świadomość

~ There are no ordinary moments…

Rozwój i Świadomość

Tag Archives: komunikacja

Bądź swoim mistrzem, odpowiedzi są w Tobie.

16 Środa Czer 2010

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 12 Komentarzy

Tagi

carter-scott, komunikacja, lekcja, mistrz, uważność, zrozumienie



ODPOWIEDZI DRZEMIĄ W TOBIE
Wystarczy tylko patrzeć, słuchać i ufać.
Wszystkie odpowiedzi, jakich szukasz, są w twoim zasięgu – wystarczy tylko patrzeć do wewnątrz, słuchać i ufać sobie. Żadne źródło zewnętrzne me zawiera odpowiedzi na twoje najskrytsze pytania – ty sam jesteś najmądrzejszym nauczycielem. W głębi duszy wiesz wszystko, co należy wiedzieć.

Wszyscy mamy „duchowe DNA”, to znaczy mądrość wewnętrzną, która przekazuje komunikaty na temat drogi życiowej.
Te komunikaty to sygnały lub wskazówki z wewnętrznego źródła intuicji, które prowadzą do autentycznego życia. Komunikaty przypominają oświetlone kamienie na drodze, które wskazują jakie działania powinieneś podjąć, zęby kontynuować proces rozwoju. Błyskają i rozbrzmiewają w najskrytszym umyśle, wskazując kierunek i dając zalecenia oraz udzielając wszelkich niezbędnych odpowiedzi.

Te skuteczne rady są zawsze dostępne. Przybierają różnorodne formy.
Czasem mają postać „cichego głosu” w głowie, innym razem — intuicyjnego przeczucia.
Niekiedy przynosi je list lub telefon albo odnajdujesz je wydrukowane na wieczku pudełka z herbatą. Mogą brzmieć jak szept – czego przykładem jest przesłanie Kevina Costnera w filmie Field of Dreams „Jeśli stworzysz to, nadejdą” – lub jak odległy głos dzwonów.
Oto wskazówka, że coś jest naprawdę komunikatem – jeśli nie mija, choć starasz się je ignorować. Pojawia się wielokrotnie, dopóki nie wysłuchasz tego i nie uszanujesz.

Nawet jeśli nie jesteś otwarty na prawdziwe komunikaty, znajdą one dostęp do ciebie, bez względu na to, gdzie się skryjesz Jeśli zamkniesz drzwi, wejdą oknem Jeśli zabijesz okna, dostaną się przez komin. Tak jak w znanym powiedzeniu „Trwa to, czemu stawiasz opór„. Prawda odnajdzie cię, bez względu na to, gdzie się schronisz. Ignorowanie głosu wewnętrznego lub zamykanie się na prawdę wewnętrzną każe im się przejawiać w inny, bardziej negatywny sposób, taki jak depresja, uzależnienie od substancji czy zwykłe niezadowolenie Im szybciej otworzysz się na prawdę, tym szybciej i dalej posuniesz się na swojej drodze. Życie przebiega płynniej, kiedy zwracamy uwagę na swoje komunikaty wewnętrzne.
Przed wielu laty, kiedy mieszkałam w Bostonie, poszłam na obiad z kilkoma członkami mojego zespołu. Nasza trójka przybyła wcześniej i czekała na pozostałą czwórkę, a ponieważ była zimna noc grudniowa i padał śnieg, weszliśmy do środka. Mocno się spóźniali, a ponieważ należeli do odpowiedzialnych osób, bardzo mnie nurtowało, gdzie się podziewają.
Minęła prawie godzina, a ich wciąż nie było. Zastanawiałam się, co się z nimi stało. Nagle usłyszałam cichy głos w głowie, brzęczący jak natrętna mucha „Idź na róg”. Ponieważ byłam w siódmym miesiącu ciąży, a na dworze panował mróz, nie chciało mi się wychodzić i iść na róg. Zlekceważyłam komunikat i kontynuowałam rozmowę.
Ale tak jak wszystkie prawdziwe komunikaty, i ten me chciał zniknąć na mój rozkaz. Nadal usłyszałam głos „Idź na róg”. W końcu, zniecierpliwiona, wstałam, okryłam płaszczem wydatny brzuch i przeprosiłam na chwilę towarzystwo, by – tak, odgadliście – pójść na róg. Wyglądałam i czułam się śmiesznie.
W minutę po moim zjawieniu się na rogu pozostali członkowie zespołu podjechali samochodem. Byli zdumieni, ze mnie widzą, bo błądzili prawie godzinę. Kiedy spytali mnie, dlaczego stałam na tym rogu właśnie wtedy, kiedy przejeżdżali, uśmiechnęłam się, zaczęłam przewracać oczami i odparłam „Nie pytajcie.” Tego wieczoru przyrzekłam sobie zawsze zwracać uwagę na komunikaty, choćby najbardziej śmieszne. Wiedziałam, ze dają mi dostęp do zgromadzonej we mnie całościowej wiedzy.

Nie ma znaczenia, czy komunikaty pojawiają się w postaci śmiesznie brzmiących nakazów, takich jak opisany powyżej, czy w bardziej bezpośrednich formach. Powtarzający się komunikat zęby pójść z psem do parku, jest nie mniej ważny niż komunikat zęby zrezygnować z pracy w dużej firmie i otworzyć własny interes. Prawdopodobnie pierwszy komunikat to wyraz tego, ze czujesz, iż musisz dla zdrowia spędzać więcej czasu na powietrzu co jest równie ważne jak to, gdzie zarabiasz na utrzymanie.
Wszystkie komunikaty, bez względu na to, czy wydają ci się głupie, skutecznie wskazują drogę do prawdy i ofiarowują bez pośredni dostęp do wiedzy wewnętrznej.

Jeśli słuchasz uważnie, odnajdziesz częstotliwość fal, na której przekazywana jest cenna wiadomość. Sprostanie wyzwaniu Dziewiątej Reguły polega na dostrojeniu się i uszanowaniu komunikatów oraz odpowiedzi uzyskiwanych ze źródła duchowego. Ponieważ w głowie panuje nieustanny zgiełk, często trudno usłyszeć komunikaty zawierające prawdziwe odpowiedzi. Kiedy już do ciebie dotrą, mogą ci się czasami wydać dziwaczne, jeśli nie masz kontaktu ze swoimi prawdziwymi uczuciami.
Trzydziestopięcioletnia ceniona antykwariuszka handlująca dziełami sztuki może zignorować odpowiedź na pytanie, dlaczego czuje wyobcowanie i niespełnienie, jeśli głos wewnętrzny każe jej zrealizować marzenie całego życia o wstąpieniu do akademii medycznej i zostaniu psychiatrą. Komunikaty, które nie pasują do twojego obrazu rzeczywistości, łatwo odrzucić, ale trudno zignorować.

Nastrajając się na odbiór komunikatów, dowiadujesz się, czego naprawdę potrzebujesz. Kiedy postanawiasz szanować te odpowiedzi, żyjesz w zgodzie z autentyczną wiedzą wewnętrzną i uczuciami, odżegnując się od „syndromu szalbierza”. Być może ta antykwariuszka byłaby szczęśliwsza, gdyby rozpoczęła nowe życie i została lekarką. Pewność mogą mieć tylko ona i jej głos wewnętrzny. Żeby nastroić się i uszanować wiedzę wewnętrzną musisz nauczyć się lekcji wsłuchiwania się, ufności i natchnienia. Te lekcje pozwolą ci osiągnąć taki stan, który zapewni dostęp do wszelkich odpowiedzi na temat tego, jak osiągnąć życiową satysfakcję.

Cherie Carter-Scott – Jesli życie jest gra oto jej reguły

Reklama

Jak rozmawiać z podświadomością?

27 Sobota Mar 2010

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 20 Komentarzy

Tagi

komunikacja, list, markowska, myśli, nadświadomość, obrazy, podświadomość, rozmowa, uczucia, Świadomość


Przez obrazy i uczucia. Podświadomość jest jak dziecko. Czytać nie umie, za to doskonale rozumie, co myślisz i czujesz. Ważniejsze są dla niej uczucia niż słowa. Jej królestwem są emocje.

Jeśli napiszesz do podświadomości list, nie dotrą do niej słowa, tylko emocje, jakie wytworzą się podczas pisania. I tak na przykład afirmacje pisemne, czyli przepisywanie tej samej frazy, sprzyja zmęczeniu umysłu. W ten sposób osłabiamy czujność naszego wewnętrznego kontrolera, który z reguły przeszkadza w swobodnej „rozmowie” z podświadomością. Optymalny efekt tej komunikacji osiagniemy, kiedy umysł jest znudzony i rozluźniony a wyobraźnia podsuwa ci przyjemne obrazy.
Im częściej będziesz wprowadzała się w stan radosnego oczekiwania na korzystną zmianę w życiu, im częściej będziesz się czuła jak osoba, która ma wszystko, jest szczęśliwa – tym szybciej przyciągniesz do życia ów stan. Jeśli czujemy się kochani, wówczas działamy jak antena, która nadaje program pod tytułem „Miłość”. Wibracja ta działa jak lep na muchy, przyciągając zdarzenia, które zawierają w sobie energię miłości. Im częściej odczuwasz w sobie stan obfitości, tym bardziej świat będzie cię wspierał w tym, aby obfitość była twoim coraz większym udziałem.

Kluczem do tych pomyślnych okoliczności jest nadświadomość. To ona „koordynuje” zdarzenia w świecie zewnętrznym. Wydaje się nam, że na to co nam się przydarza, nie mamy wpływu. Tymczasem to tylko nasz umysł nie potrafi się z dogadać z otaczającą nas rzeczywistością. A podświadomość – wręcz przeciwnie – jest doskonałym kanałem komunikacji. Doskonałym i zupełnie zaniedbanym.

Podstawowy błąd, jaki popełniają adepci sztuki komunikacji z wyższą instancją to myślenie zadaniowe. Wydaje nam się, że wystarczy zrobić cokolwiek w kierunku przekazania nadświadomości naszych pragnień i będzie dobrze. Czasem, oczywiście, dzieją się cuda, ale częściej wymaga to systematycznej pracy. Więc jeśli wyobrażasz sobie, że wystarczy przez pół godziny dziennie czuć się jak bogacz, wizualizować sobie bogactwo, sumiennie przepisywać afirmacje, lub nawet śpiewać je i będzie dobrze – muszę cię rozczarować. Bo jeśli przez pozostały czas twoje myśli zajęte są myśleniem o trudnościach życia, niedostatku, ciągłym braku, to z czystej matematyki wynika, że twoje emocje dalej są po stronie biedy. Na szczęście matematyka to nie wszystko. Moc twoich pozytywnych myśli jest wielokroć silniejsza niż tych negatywnych. Tylko dajmy im prawo zaistnieć w naszym życiu. Nasze myśli jeżdżą po autostradzie nawykowego małostkowego myślenia. Żeby to zmienić, trzeba stworzyć zupełnie nowe ścieżki neuronowe, a potem jeszcze je użytkować i to często. Na początku przypomina to karczowanie lasu. Z biegiem czasu coraz łatwiej jest myśleć o rzeczach przyjemnych. A wydawałoby się, że nie ma nic prostszego jak marzyć o niebieskich migdałach. Tymczasem okazuje się, że łatwe to było, kiedy mieliśmy lat kilka lub kilkanaście. Teraz to ciężka praca!

Kiedy chcesz zmienić swoje życie, relacje, dobrostan i chcesz to zrobić w duecie z podświadomością, musisz zaangażować swoje uczucia a wyłączyć umysł, racjonalne myślenie, wewnętrznego krytyka i osobistego sabotażystę.

Najprostszym i najszerzej dostępnym sposobem na to jest oddychanie. Świadome oddychanie. Jest sporo technik, wybieraj intuicyjnie. Medytacja jest równie dobra, acz wymaga praktyki. Stan wyciszenia umysłu, czyli stan alpha możesz osiągnąć drogą głębokiej relaksacji. Jedynym zagrożeniem dla tej metody jest mimowolne przeniesienie się do krainy Morfeusza. Na szczęście tam też można pracować, i to równie konstruktywnie.

Praca z nieświadomością składa się z trzech etapów:

* znalezienie przekonania, które blokuje cię przed osiągnięciem pożądanego stanu,
* transformacja niepotrzebnego wzorca,
* zaszczepienie nowego przekonania.

Cudownym podsumowaniem całego procesu, klamrą spinającą wszystkie elementy jest wdzięczność. Wdzięczność to potężne narzędzie, dające nam jeszcze więcej tego, co dostaliśmy i za co jesteśmy wdzięczni. Jeśli płacimy rachunek w sklepie, restauracji, czy innym miejscu dziękujmy za to, co właśnie otrzymaliśmy, błogosławmy osoby, od których to otrzymujemy i ślijmy wszem i wobec dobrą energię. Ona zawsze wraca zwielokrotniona.

Ostatnim elementem jest działanie. Praca z podświadomością i nadświadomością to rewolucyjne metody osiągania pożądanych zmian w życiu, jednak pewne przekształcenia wymagają oprócz pracy z energią także pracy z materią. Czyli trzeba wypełnić przysłowiowy kupon totolotka, albo wyjść z domu i wpaść do kałuży, z której uratuje nas mężczyzna naszego życia, albo wysłać cv po to, aby dać swojemu przyszłemu pracodawcy szansę na zatrudnienie nas. Zrobić coś, postarać się bardziej, zadziałać, a nie czekać na zbawienie. Najpierw trzeba wprawić w ruch machinę wszechświata. Czasem, aby ją ruszyć z posad, trzeba nam będzie czasu i wytężonego wysiłku. A czasem wystarczy ją dotknąć palcem. Nigdy nie wiesz, ile pracy cię czeka. To jest ryzyko, które bierzesz na siebie. Pamiętaj, zawsze się możesz poddać i życie będzie takie jak dotychczas. Na wypadek, gdybyś postanowiła zaryzykować, mam dla ciebie…

ĆWICZENIE

Mój perfekcyjny dzień nowego życia

*

Najpierw zastanów się do czego dążysz, czym jest dla ciebie sukces. Dla ciebie osobiście, nie twoich rodziców, męża, dzieci, tylko dla ciebie, jaką jesteś, kiedy nikt cię nie obserwuje. Co przyniesie ci największą satysfakcję, zadowolenie z siebie, dumę?

*

Kiedy już to ze sobą uzgodnisz, napisz krótkie wypracowanie na temat: Mój perfekcyjny dzień nowego życia. Wyobraź sobie, że spełniło się twoje życzenie i budzisz się w swoim nowym życiu. Opisz ten dzień w szczegółach. Od momentu obudzenia się (jak wygląda sypialnia, która jest godzina, czy spieszysz się do pracy, czy możesz leniuchować, kto leży obok ciebie, jaki jest widok za oknem, ile masz lat…) W wypracowaniu z detalami przedstaw cały dzień, do momentu, kiedy idziesz spać. Uwzględnij wszystkie możliwe szczegóły, oraz odpowiedz sobie na kilka pytań: Jak się wtedy będziesz czuła? Jak będziesz mówiła? Czy zmieni się twój styl mówienia, sposób wyrażania, szybkość wypowiadania? Jak będzie wyglądała twoja twarz? Twoja postawa? Jakim będziesz człowiekiem? Jaka będziesz dla najbliższych, jaka będziesz dla przyjaciół, dla osób obcych? Wczuj się w ten moment. Obudziłaś się… Po czym poznasz, że już osiągnęłaś swój cel, że to jest dzień twojego nowego życia? Czym się różni od dziś.

*

Kiedy zakończysz to ćwiczenie, możesz dokonać wizualizacji swojego życia tworząc osobistą Mapę Marzeń. Praca ta polega na jakieś formie wizualnego oddania swojego szczęśliwego życia. Można rysować, malować, można też powycinać z kolorowych magazynów zdjęcia, które zobrazują różne dziedziny naszej przyszłości: nasze relacje, pracę, związki, dzieci, dom, jak będą nas postrzegali inni, jak będziemy spędzali czas wolny, kim się staniemy. Możemy też stworzyć film opisujący nasze życie, to lepsze życie. Ramy felietonu są zbyt wąskie, ale jeśli ktoś chciałby zobaczyć jak wyglądają takie filmowe afirmacje, zwane z angielska „vision statement” lub „mind movies” to zapraszam na stronę http://www.solaris-rozwojosobisty.pl/Vision_statement.html Jest tam też instrukcja jak wykonać własny film. W gruncie rzeczy jest to banalnie proste. A uwierzcie mi, wasza podświadomość zakocha się w tym.

Na jakiekolwiek działanie się zdecydujesz, będzie dobrze, bo zaczniesz się komunikować ze swoim wewnętrznym Ja. I mam nadzieję, że będzie to początek pięknej przyjaźni.

Autor: Beti MARKOWSKA – trenerka rozwoju osobistego. Prowadzi warsztaty i sesje indywidualne. Założycielka Centrum Rozwoju Osobistego „Solaris” (http://www.solaris-rozwojosobisty.pl/ )
W swojej pracy wykorzystuje techniki Huny, NLP, channelingu, wizualizacji, pracy z ciałem.

Zobacz także:

• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.

• Uzdrowicielska potęga wizualizacji

• Jak zachęcić podświadomość do współpracy

• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.

Metoda Ho’oponopono

24 Poniedziałek Sier 2009

Posted by ME in huna, Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 48 Komentarzy

Tagi

hawaje, ho’oponopono, huna, komunikacja, metoda, problemy, Rozwój, uzdrowienie, wybaczenie, Świadomość

ho'po
Poniższy artykuł został przygotowany przez jedną z czytelniczek bloga = Agni.

W jezyku hawajskim wyraz ho’oponopono oznacza “naprawiam”, “sprawiam, ze (cos) znowu prawidlowo funkcjonuje”.
Jest to starodawna hawajska metoda “uszlachetnienia” stosunkow miedzyludzkich zarowno społecznych jaki i prywatnych. Metoda ta ma przyczyniać sie także do rozwoju osobistego jak i poszerzenia naszej swiadomosci.

Wedlug teorii ho’oponopono istnieja dwa stany umyslu:

  • stan „oswiecenia”, gdy jestesmy wyzwoleni od działania programów istniejących w naszym umyśle
  • stan uzaleznienia , w kórym działamy pod wpływem tych programów.
    (W tym wlasnie stanie znajduje sie wiekszosc z nas. Dlatego tez cokolwiek nam sie w zyciu przydarza, automatycznie oceniamy to pod katem: dobre/ złe – w zaleznosci od tego czy zaspokaja nasze podstawowe potrzeby (dowartosciowanie, bezpieczenstwo, wolnosc, zadowolenie) czy też nam w jakiś sposób zagraża.)

Wg. ho’oponopono – percepcja zewnetrznej rzeczywistosci i wszystko czego w zyciu doswiadczamy jest niczym innym tylko odzwierciedleniem procesów zachodzących w naszym wnętrzu.

Zanim nie uwolnimy się spod wpływu programów, bedziemy przyciagac nieprzyjemne doswiadczenia i sytuacje zyciowe. Zycie jest dla nas szkolą (inni mowia – teatrem) i czesto doswiadczamy wielu przykrych sytuacji zanim nie dostrzeżemy źródła problemu.
Ho’oponopono jest metodą która pomaga nam skrocic ten czas nauki (repetowania w „klasie” życia). Bo przecież nauka poprzez cierpienie nie jest jedyną drogą poszerzania świadomosci. Naturalnym stanem kazdego czlowieka powinna byc radosc i harmonia.

Ho’oponopono wychodzi z założenia, ze bierzemy 100% odpowiedzialnosc za wszystko cokolwiek nam sie w zyciu przydarza.

W zyciu nic nie moze nas spotkac, na co, w taki czy inny sposob, nie wyrazilismy naszej zgody – swiadomie lub nieswiadomie. Jest to, wg Ho’oponopono, ogolne prawo Wszechswiata.

W momencie gdy słyszymy takie twierdzenie, pojawiają się zwykle dwie reakcje:

  1. Uwazamy że jest szalenstwem branie indywidualnej odpowiedzialnosci za: kryzys ekonomiczny, zmiany klimatyczne, napady terrorystyczne, wojny, zdrade partnera/ki, klotnie z sasiadem, problemy w rodzinie itd. Twierdzimy, że zawsze to ktos inny jest winny i potrafimy natychmiast przywołac masę argumentow na poparcie tej tezy.
  1. Mamy poczucie winy, ze to my jestesmy przyczyna tej czy innej sytuacji.

Oczywiscie w Ho’oponopono nie ma mowy o zrzucaniu winy na kogoś konkretnego i w zadnym wypadku osądzanie czy krytykowanie (zarowno innych jak i siebie) nie jest wlasciwym rozwiazaniem .

Tutaj własnie przychodzi z pomoca metoda ho’oponopono.

Kiedy przydarza nam sie cos nieprzyjemnego, uswiadamiamy sobie, ze nie jest winien ani ktos inny ani my, ani też nasz enigmatyczny „los”. Zamiast tego dostrzegamy, że jest w tym wydarzeniu pewien cel = doświadczenie ma nas czegos nauczyc.
Na dany moment, nie jest aż tak wazne co to ma byc za lekcja.
Zaczynamy przeprowadzac nastepujacą procedure:

  1. Prosimy o wybaczenie za to wszystko co my wnieslismy do tej sytuacji i to w jaki sposób sprawilismy, ze dana sytuacja stała się dla nas niepomyslna
  2. Wyrazamy milosc do danej osoby, sytuacji
  3. Wyrazamy milosc do siebie samego
  4. Dziekujemy Wszechswiatowi (Bogu), ze nadarzyla nam sie okazja do usuniecia przeszkody w poszerzeniu naszej swiadomosci. Dziekujemy rowniez osobie (sytuacji), ktora odegrala określoną rolę, aby pomoc nam w tym “przebudzeniu”.

Wyjasnienia:

  • Prosba o przebaczenie nie ma brzmieć: “przepraszam, ze ci nastapilam na noge”. Nie chodzi tutaj o skruchę i bicie się w pierś, ale o uswiadomienie sobie na spokojnie, ze w danej sytuacji przyczyna lezała w nas samych. Bardzo ważne jest rozróżnienie że mimo iż to my nieświadomie przyciągnęliśmy tę sytuację, nie jest to nasza intencjonalna wina. Zadziałać mogły nasze programy, lub byc moze – jesli ktos wierzy w reinkarnacje – jest to nasza “lekcja do odrobienia”.
    W jezyku greckim prosba o przebaczenie ma zwiazek ze slowem metania (μετάνοια), co etymologicznie oznacza meta- , znaczy przeksztalcenie + nous, znaczy umysl, czyli uswiadomienie sobie.
    Podczas pracy z metodą ho’oponopono – uswiadamiamy sobie, ze nie ma sensu wskazywanie winnego. Zamiast tego należy dostrzec w danej sytuacji okazję do poszerzenia świadomości i przyśpieszenia rozwoju duchowego.
  • Kiedy wyrazamy milosc do danej osoby, sytuacji, wszechswiata, uświadamiamy sobie ze Milosc jest zawsze obecna w nas, w rozumieniu Jednosci wszystkich istot. Wszyscy i wszystko jest forma energii i wszyscy przynależymy do tego samego Zrodla.
    W momencie kiedy wyrazasz milosc, możesz wyobrazić sobie dana osobe (sytuacje) w otoczeniu swiatlosci, od ktorej wszyscy pochodzimy.
  • Milosc do siebie samego mozna wyrazic w podobny sposob = poczuć przynaleznosc do Swiatla i Jednosci.
  • Wdziecznosc – eucharistia, od greckiego slowa ευχαριστώ, co w etymologicznym znaczeniu oznacza poczucie radosci. Gdy czuje radosc i szczescie – to znaczy znajduje sie w moim stanie naturalnym. Dzieje się tak gdy usuwam przyczyne, ktora spowodowala, ze odczuwalam lek, poczucie winy, nienawisc, zazdrosc, krytykowalam i osadzalam innych itd.
    Czuje radosc, ze wyzwolilam energie, ktora dotad “wiezilam” w negatywnej formie i pozwalam wrocic tej energii do Zrodla. Czuje wdziecznosc że poprzez ten proces moja swiadomosc zostala poszerzona.

Metoda ho’oponopono, to pradawna metoda hawajskich szamanow.
Dzisiaj jej skutecznosc jest wyjasniana naukowo w oparciu o szereg teorii:

  • Zbiorowa swiadomosc (Karl Jung)
  • Morfogenetyczne pole (The Morphogenetic Universe, Rupert Sheldrake)
  • Fizyka kwantowa
  • Ciala energetyczne czlowieka (cialo przyczynowe)

Rowniez w wielu religiach swiata mozemy znalezc elementy nawiązujące do metody ho’oponopono.

Zadajemy sobie pytanie = w jaki sposob moge zmienic swiat, rzeczywistosc, skoro jest tak wiele problemów?. Oto możemy wyobrazic sobie, ze kazdy z nas wrzuca do jeziora kamyczki, ktore sa odzwierciedleniem naszych przekonan, uczuc, mysli, czynow.
Na powierzchni jeziora tworzy sie niezwykle skomplikowana siatka fal, ktora jest wypadkową dzialan wszystkich “kamyczkow”.

Z pomocą metody ho’oponopono przestajemy wrzucac “kamyczki” i oczyszczamy jezioro z naszego negatywnego wpływu. Przestajemy też poddawać inne istoty wpływowi naszych szkodliwych dzialan. Zwiekszamy przejrzystosc i klarownosc „jeziora”.

Metoda ho’oponopono przydaje się zarowno w przypadku problemow w relacjach miedzyludzkich, w rodzinie, pracy, szkole, swiecie, jak i w przypadku innych kłopotów osobistych (nalogi, nadwaga, problemy finansowe, itd.).

Metody tej nauczylam sie na warsztatach rozwoju osobistego. Jej dzialanie jest szczegolnie skuteczne w przypadku pracy z problemami z przeszlosci, ale mozna ja rowniez stosowac profilaktycznie.

Kiedys zapytalam instruktora (Robert Najemy , www.Holisticharmony.com) w jaki sposob moge uzywac jej profilaktycznie, np. wobec moich uczniow, w szkole.
Odpowiedz byla nastepujaca: “Przed kazdymi warsztatami wez liste uczestnikow i przed kazdym nazwiskiem powiedz:

  • przepraszam jesli mam w sobie cos, co moze spowodowac twoja negatywna reakcje
  • kocham cie
  • kocham siebie
  • dziekuje z oczyszczenie tej sytuacji

Podobnie mozemy zachowywac sie gdy ogladamy wiadomosci w telewizji, czy dowiadujemy sie o czyms nieprzyjemnym lub smutnym .

Swego czasu na tym blogu wiele mowilo sie o ksiazce i filmie “The Secret”, oraz problemach zwiazanych z tym ze nie zawsze udaje sie nam zrealizowac jakies konkretne marzenie .
Gdy zauwazymy, ze Prawo Przyciagania opoznia sie z dzialaniem, to znak, ze warto dodatkowo zastosowac ho’oponopono, bo mozliwe ze cos w nas blokuje rezultaty. Trzeba najpierw uzdrowic daną sytuację z z miloscia i wdziecznoscia – aby osiagnac pożadany cel.

Metoda jest z pewnością godna polecenia dla wszystkich osób które czują, że ze swoimi problemami znalazly się w ślepym zaułku. Na pozytywne rezultaty nie trzeba bedzie dlugo czekac. Wszyscy podążamy przecież drogą rozwoju swiadomosci a metoda ho’oponopono może okazać się na tej drodze niezwykle pomocna.

Zycze powodzenia i bardzo chcętnie poczytam doswiadczenia czytelnikow bloga – stosujących tą metodę

Agni

Przypisek od Zenforest: Zapraszam także innych czytelników do dzielenia się swoimi doświadczeniami na ścieżce rozwoju duchowego, znanymi sobie metodami pracy duchowej, lub…po prostu inspirującymi historiami 🙂

Zobacz też

• Co posiejesz – to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.

• Uciszenie silnych emocji – wg Huny

• Szaman i ból

• Szaman miejski

• Szamanizm a sny

• Czy istnieją jakieś ograniczenia –
czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?

• Przyjemność i szczęście bez granic…?

• Potęga modlitwy wg Huny

Potęga manipulacji słowem

11 Środa Lu 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 20 Komentarzy

Tagi

batko, biznes, komunikacja, manipulacja, perswazja, podświadomość, porozumiewanie się, rozmowy, sztuka perswazji, sztuka przekonywania, sztuka przemawiania, słowa, słowo, Świadomość

patrz

Na początku chciałbym zaproponować pewien eksperyment, który pomoże Ci w pełni zrozumieć, w jaki sposób pojedyncze słowa wywierają wpływ na Twój umysł. Za chwilę przeczytasz kilka słów i zwrotów, znajdujących się w trzech grupach. Chciałbym, abyś czytał je powoli, pojedynczo, po każdym słowie zamykając oczy, wypowiadając je w myślach i uważnie obserwując reakcję swojego umysłu. Uwaga, start:
– niebieskie, czerwone, pies, Twoja matka, Twoje łóżko;
– głos Twojego ojca, szkolny dzwonek,
– śpiewana w czyjeś urodziny piosenka „Sto lat”;
– zimno, zdenerwowanie, relaks.

Stop! W jaki sposób zareagował Twój umysł?
Jeżeli naprawdę z pełną uwagą i zaangażowaniem wykonałeś to ćwiczenie, to z dużym prawdopodobieństwem mogę stwierdzić, że przy pierwszej grupie wyrazów w Twoim umyśle pojawiły się obrazy czegoś niebieskiego, czegoś czerwonego, psa, Twojej matki i Twojego łóżka.

Przy drugiej grupie wyrazów prawdopodobnie usłyszałeś w swojej głowie przynajmniej kilka taktów piosenki „Sto lat”, brzmienie głosu ojca i dźwięk szkolnego dzwonka, który był jednym z integralnych składników Twojego dzieciństwa.
Trzecia grupa wyrazów prawdopodobnie spowodowała przywołanie tych odczuć, które zazwyczaj pojawiają się w Twoim ciele, kiedy jest Ci zimno, kiedy jesteś zdenerwowany bądź zrelaksowany.
jeżeli nie osiągnąłeś takiego rezultatu za pierwszym razem, powtórz ćwiczenie. Tym razem z pewnością Ci się uda.
Jaki wniosek możemy wyciągnąć z tych wszystkich obserwacji? Okazuje się, że słowa, oprócz tego, że niosą pewną informację, działają także jak swoistego rodzaju katalizatory, które uruchamiają stany emocjonalne oraz wywołują pewne obrazy, dźwięki i głosy w umyśle drugiego człowieka. Jest to bardzo ważne odkrycie, stanowiące jeden z fundamentów języka perswazji. Będę się do niego często odwoływał w dalszej części naszej wspólnej przygody z tym fascynującym zagadnieniem.

Jak naprawdę działają słowa?

Teraz zaprezentuję trzy szczególne słowa, których zapewne wielokrotnie używasz każdego dnia. W bardzo szczególny sposób oddziałują one na Twój umysł, kiedy je słyszysz, i równie niesamowicie oddziałują one na umysły Twoich rozmówców, kiedy je wypowiadasz w określony sposób. Zanim je poznasz, chciałbym najpierw zadać Ci jedno proste pytanie. Czy już zauważyłeś u siebie to stopniowo narastające zaciekawienie, co to za słowa? Jednak teraz spróbuj jeszcze przez chwilę powstrzymać to zaciekawienie. Po prostu nie myśl o tym, jakie to mogą być słowa. Nie pozwól na to, aby choćby przez chwilę w Twoim umyśle pojawiło się pytanie:jak brzmią te trzy wyrazy?
Wiem, że te polecenia mogą wydawać się trochę dziwne, ale spróbuj jeszcze przez chwilę nie myśleć o tym, co to za słowa i w jaki sposób będziesz mógł je wykorzystać, aby podnieść skuteczność swojej komunikacji z innymi ludźmi.
Pierwszym z tych magicznych wyrazów jest słowo „Nie”. Każdy człowiek wypowiada je codziennie dziesiątki razy, ale tylko bardzo nieliczna grupa w pełni sobie uświadamia, jak wielka moc w nim drzemie.

Abyś i Ty mógł ją odkryć, chciałbym Ci zaproponować kolejny niezwykle ciekawy eksperyment. Poniżej znajduje się kilka poleceń. Także tym razem dokładnie je przeczytaj, zamknij oczy, powtórz je sobie powoli po kolei w myślach i obserwuj, w jaki sposób zareaguje na nie Twój umysł.
• Nie myśl o niebieskim.
• Nie myśl o swojej matce.
• Nie myśl o tym, jak brzmi głos Twojego ojca.
• Nie przypominaj sobie pod żadnym pozorem kilku
pierwszych taktów piosenki: „Sto lat”.

No cóż, jednak pomyślałeś o tym.
Co stało się w Twoim umyśle pod wpływem tych czterech poleceń?
Jeżeli również tym razem wykonałeś je dokładnie, zgodnie z moimi instrukcjami, to w Twoim umyśle pojawiło się coś niebieskiego, obraz matki, usłyszałeś głos ojca i kilka pierwszych taktów piosenki „Sto lat”. Jeżeli tak się nie stało za pierwszym razem, powtórz ćwiczenie. Za drugim razem na pewno się uda. Dlaczego tak się dzieje?
Dlaczego nasze umysły w przekorny sposób reagują na tak sformułowane polecenia? Aby odpowiedzieć na to pytanie, potrzebna będzie odrobina teorii. Jak już zapewne wiesz, umysł każdego człowieka składa się z dwóch integralnych części: świadomej i nieświadomej.
Przedmiotem naszego szczególnego zainteresowania jest w tej chwili ta druga część. Nieświadomy umysł to miejsce, gdzie przechowywane są dobrze wyuczone umiejętności, znajdujące się na poziomie nieświadomej kompetencji.

Odpowiedzialny jest on m.in. za szybkie reakcje, czyli sprawia, że np. podczas jazdy samochodem automatycznie naciskasz pedał hamulca, kiedy na skrzyżowaniu zapala się czerwone światło, jak również pedał gazu, kiedy zapala się światło zielone, zmieniasz biegi bez zastanawiania się, jak to zrobić (a czy pamiętasz, jak to było na kursie nauki jazdy? Jak mocno trzeba było skupić uwagę, żeby to zrobić? A teraz ręka i stopy robią to samodzielnie!).

Jest on także bezpośrednio odpowiedzialny za to, że potrafisz posługiwać się językiem ojczystym, bez konieczności świadomego zastanawiania się nad tym, co w danym momencie masz powiedzieć, czy użyć rzeczownika, czasownika, a jeżeli oba jednocześnie, to w jakiej kolejności. Każdy człowiek, który kiedykolwiek uczył się obcego języka, wie, jak złożona jest to umiejętność i ile czasu trzeba poświęcić, aby móc swobodnie się nim posługiwać, a mimo to rozmawia w swoim ojczystym języku bez świadomego myślenia o składni i gramatyce.

Za takie funkcjonowanie naszego umysłu odpowiedzialna jest najstarsza pod względem rozwojowym część mózgu.
Dzięki niej rozumiesz to, co inni ludzie do Ciebie mówią, jak również potrafisz ładnie ubrać w słowa to, co sam chcesz innym zakomunikować. Ta część mózgu jest również instrumentem przetwarzającym słowa, które słyszysz lub czytasz, na obrazy, dźwięki, doznania cielesne oraz stany emocjonalne. Jednak rozumie tylko bardzo prosty język i m.in. nie potrafi zrozumieć ani przetworzyć zaprzeczeń. Np. aby wykonać polecenie:
Nie myśl o niebieskim, mózg najpierw musi uruchomić pojęcie niebieski, a następnie jakoś mu zaprzeczyć
.
Ujmując to inaczej, nie ma większego znaczenia, czy powiesz: Nie myśl o niebieskim, czy też Myśl o niebieskim, ponieważ na poziomie nieświadomym jest to dokładnie to samo polecenie
— Twój umysł zareaguje na oba zdania w identyczny sposób, tzn. pojawi się obraz czegoś niebieskiego. Bardzo ciekawe odkrycie, prawda? Jeszcze ciekawsze są jego implikacje, ponieważ dotyczy to nie tylko obrazów i dźwięków, ale także stanów emocjonalnych i doznań cielesnych. Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się, że bliska osoba powiedziała do Ciebie coś takiego:

„Kochanie, tylko się nie denerwuj. Mam ci coś do powiedzenia”.
Jaka była reakcja Twojego umysłu na te słowa?
Prawdopodobnie, podobnie jak w przypadku koloru niebieskiego, nieświadomy umysł najpierw przywołał znaczenie słów denerwuj się, czyli po prostu stan zdenerwowania, a następnie próbował go zneutralizować.
Jaki jest więc rezultat takiego polecenia?
Odwrotny do zamierzonego, ponieważ zamiast stanu wewnętrznego spokoju pojawia się stan zdenerwowania. Ta osoba, mówiąc do Ciebie w ten sposób, wydała na poziomie nieświadomym polecenie: Denerwuj się, kochanie, chociaż oczywiście miała zupełnie inną intencję. Z tego przykładu wyłania się przejrzysty obraz tego, jak bardzo ludzie sabotują własne działania, wydając polecenia z zaprzeczeniem, np.:
– Proszę państwa, proszę się nie stresować.
– Nie bój się wizyty u dentysty, to nie będzie bolało.
– Nie zapomnij wysłać listów. Nie upuść tego. Nie zgub tego. Nie rób tego.

Powyższe zdania wywołują efekt odmienny od planowanego.
Znacznie skuteczniej moglibyśmy osiągnąć zamierzone rezultaty, jeżeli powyższe polecenia zostałyby sformułowane w inny sposób, np.:
– Proszę państwa, proszę się uspokoić.
– Pamiętaj o wysłaniu listów.
– Trzymaj to.
– Pilnuj tego.
– Przestań to robić.

W tym przypadku umysł dostaje precyzyjną instrukcję, intencja osoby wypowiadającej takie zdanie jest całkowicie zgodna ze sposobem, w jaki zrozumie ją mózg,
co sprawia, że z dużym prawdopodobieństwem planowany cel komunikacji zostanie osiągnięty.

Chciałbym teraz zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo zajścia pewnego nieporozumienia, które związane jest ze słowem „nie”. Podczas prowadzonych przeze mnie kursów, kiedy ich uczestnicy są tuż po zapoznaniu się z tym fragmentem wiedzy na temat języka perswazji, który właśnie Ci zaprezentowałem, w trakcie przerwy często przysłuchuję się ich rozmowom i słyszę, jak mówią: To w takim razie od tej pory zaczynam unikać w trakcie rozmów z ludźmi używania słowa „nie”.

Nic bardziej błędnego, ponieważ fakt, że Twój nieświadomy umysł nie rozumie słowa „nie”, wcale nie oznacza, że nie wolno go używać. Wręcz przeciwnie, możesz świadomie wykorzystywać konstrukcje lingwistyczne typu: nie myśl o…, nie przypominaj sobie…, aby wywoływać pewne obrazy, dźwięki, stany emocjonalne i doznania cielesne u Twojego rozmówcy lub rozmówców. Można, a nawet trzeba używać słowa „nie”, jeżeli robisz to celowo i wiesz, jak ono działa.

W tym miejscu przypominają mi się szkolenia dla agentów ubezpieczeniowych, podczas których uczę ich posługiwania się językiem perswazji, aby umieli skutecznie uświadamiać ludziom, jak ważne dla bezpieczeństwa ich przyszłości są różne rodzaje ubezpieczeń oraz jak wiele korzyści może przynieść im współpraca przy ich dystrybucji.
Bardzo często projektujemy podczas takich spotkań prezentacje grupowe, czyli uczymy się, jak mówić do potencjalnych klientów podczas dużych spotkań informacyjnych. Na takie spotkania zwykle przychodzą ludzie już trochę ostrożni, którzy wiedzą, że ktoś będzie chciał im coś sprzedać oraz być może także nakłonić do współpracy, obiecując możliwość łatwego zarobienia dużych pieniędzy.

Dlatego z wielką rezerwą odnoszą się oni do tego, co słyszą i jeżeli prowadzący powie:
Proszę państwa, skoro tu przyszliście, to pewnie chcecie poznać tajemnicę, jak być bogatym, szczęśliwym, jak resztę życia przeżyć w sposób naprawdę wspaniały. Kto z was chciałby mieszkać nad brzegiem oceanu? Kto z was chciałby co miesiąc zarabiać milion złotych? Współpraca z nami i wykupienie ubezpieczenia zapewni wam to wszystko.

To tylko w jakiś sposób potwierdzi ich obawy, świadomy umysł sprzeciwi się temu, co usłyszy, co z kolei sprawi, że ani nie kupią ubezpieczenia, ani tym bardziej nie podejmą współpracy.
Z tego powodu na wspomnianym szkoleniu nauczyłem agentów ubezpieczeniowych jednej rzeczy. Jeżeli na początku takiego spotkania zaczynają mówić wprost, że można zarobić duże pieniądze, kupić sobie dobre samochody i jednocześnie zapewnić bezpieczeństwo finansowe na resztę życia, to ludzie zaczną się zamykać na taką informację, a ich świadome umysły będą się temu sprzeciwiać. Jeżeli natomiast powiedzą:

Proszę państwa. Ja wiem, że mają państwo różne oczekiwania, ale chciałbym na samym początku uprzedzić. Nie będziemy tutaj rozmawiać o ogromnych pieniądzach, które możecie zarobić, ja w ogóle nie będę mówił o tych luksusowych samochodach, o których część z was zawsze marzła, ani o dużych domach, nie będziemy mówić o setkach tysięcy złotych, o bezpiecznej starości. To jest poważne spotkanie i dlatego chciałbym, abyśmy porozmawiali o naszej firmie i na początek o strukturze produktów.

Pomyśl, co w tym czasie robił umysł słuchacza?
Nieświadomy umysł przywołał odpowiednie obrazy, które sprawiły, że dostał sygnał: Aha, jestem we właściwym miejscu ponieważ tak naprawdę ludzie, którzy przychodzą na takie spotkania, chcą być bogaci, chcą być szczęśliwi oraz chcą zapewnić sobie bezpieczną przyszłość. A na poziomie świadomym można sobie wyobrazić wewnętrzny komentarz uczestnika takiego spotkania:

Dobrze, nikt od początku nie mydli mi oczu wielkimi pieniędzmi oraz różnymi luksusami, czyli warto są tym głębiej zainteresować.

A. Batko – Sztuka perswazji i manipulacji

Zobacz także:

• Jak prowadzić dyskusje?

• Jak zostać dobrym słuchaczem

• Czy umiesz naprawdę słuchać ?

• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku

• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji

Dziesięć zasad zdrowej komunikacji

06 Czwartek List 2008

Posted by ME in Rozwój, Świadomość

≈ 5 Komentarzy

Tagi

asertywność, bijak, jacobsen, komunikacja, otwartość, wyrażanie siebie, zasady komunikacji, zdrowa komunikacja, Świadomość

komunikacja
na bazie Jacobsena
Komunikacja ma decydujące znaczenie w kształtowaniu relacji międzyludzkich.
To nasza komunikatywność decyduje jak się nam układa z innymi i jak czujemy się sami ze sobą. Zdrowa komunikacja może stanowić element rozwoju naszej osobowości. Przytoczonych tutaj dziesięć zasad zostało zaczerpniętych z pracy Mogensa Jacobsena, lekarza psychiatry.

Dziesięć zasad zdrowej komunikacji:

1. Mów we własnym imieniu.
Mów „ ja mogę” albo „ja uważam, że..” itd.- mów we własnym imieniu. Nie mów „przecież każdy widzi, że”, „ wielu jest zdania, że” – nie chowaj się za innymi. Możesz wypowiadać się tylko o własnych poglądach, a nie o innych. Najlepiej znasz się na tym co ty widzisz, myślisz, czujesz, przeżywasz itd.

2. Proś o to, co chcesz dostać.

Ty przede wszystkim kesteś odpowiedzialny za klimat Twoich stosunków z innymi ludźmi. Traktuj innych jak dorosłych ludzi, którzy sami potrafią dokonać wyboru – powiedzieć tak lub nie. Nie baw się w zgadywanki, nie owijaj w bawełnę, nie stosuj podchodów, aby coś od innych uzyskać. Proś o to, co chcesz dostać, wyrażaj swoje życzenia i potrzeby jasno i precyzyjnie. Ty znasz je najlepiej, wyrażając je opowiadasz o sobie innym.

3. Nie udawaj.
Jeżeli myślisz „ nie” nie mów „tak”. Jeżeli myślisz „tak”, nie mów „nie”. Nie udawaj, że wybaczasz, kochasz, rozumiesz jeżeli nie możesz lub nie chcesz wybaczyć, kochać, zrozumieć.
Nie mów, że coś popierasz jeżeli nie możesz, czy nie chcesz tego poprzeć. Unikaj fałszu. Spokojnie wypowiedziane „nie” także coś o tobie mówi.

4. Nadawaj pełny komunikat.
Nie mów „denerwujesz mnie”. Najczęściej jest bowiem tak, że denerwuje
ciebie coś, co ta druga osoba robi. Mów o swoich uczuciach. Możesz powiedzieć „Jestem na ciebie wściekły”, ale to nie posunie spraw do przodu. Jeżeli powiesz „w tej chwili jestem na ciebie wściekły, ponieważ uważam, że jest to niesprawiedliwe, że ty…” to można pójść do przodu. ponieważ o niesprawiedliwości, lub ewentualnych nieporozumieniach można rozmawiać. Nikt nie może kwestionować twoich uczuć.

5. Nie przepraszaj.

Przysłowie mówi: „Droga do piekła jest wybrukowana przeprosinami”. Przepraszanie to sposób na unikanie konfrontacji i poznania prawdy.
To sposób manipulacji – Przenosi się uczucia i winę.
Nie chcę mieć poczucia winy za moje złe postępowanie, wiec szybko przepraszam i ty nie możesz już być na mnie zły, a jak będziesz to będziesz miał poczucie winy. Przepraszając zamiast ustosunkować się do tego co zrobiłem, unikam zmian. Aby móc coś zmienić w swoim postępowaniu trzeba najpierw
zrozumieć, że postępuje się źle.

6. Żyj tu i teraz.
Nie trać energii na wyrzuty sumienia. Nie denerwuj się tym, co się stało.
Nie usprawiedliwiaj się przeszłością. „Jestem taki jaki jestem, bo było tak jak było”. W domyśle mówisz, że nic się z tym nie da zrobić i blokujesz rozwój własnej osobowości.
Na pewno już wiesz, że nie wszystkie obawy się sprawdzają, więc nie bój się przyszłości. Oczywiście, trzeba się uczyć na błędach i trzeba planować przyszłość, ale nie warto uciekać od tego, co jest z obawy o to, co będzie. Jeśli nie żyjesz w teraźniejszości, to nie żyjesz w pełni.

7. Bądź konkretny.
Unikaj ogólników, bądź konkretny. Nie mów „wszystko jedno”, bo to nie prawda. Powiedz, co jest obojętne. Wymień parę rzeczy, które mają dla ciebie znaczenie. Widzisz, nie wszystko jest obojętne.
Ogólne zdanie:
„Wszyscy się na mnie uwzięli”.
„Nikt się ze mną nie liczy”.
„Przecież nie chcemy”.
Konkretne zdanie:
Wymień, kto się na ciebie uwziął i czy jesteś pewien że to na Ciebie – personalnie?
Kto się z tobą nie liczy i czy tak jest na pewno?
Ty nie chcesz? Kto nie chce?

8. Wypowiadaj się.
Nie pytaj o sprawy, które znasz. Wypowiadaj się. Często zadajemy pytania nie po to, by otrzymać odpowiedź, ale by powiedzieć. Nie zgadzam się z tobą.
Pytanie ma wpędzić rozmówcę w pułapkę, zapędzić go w kozi róg, speszyć, albo ma pokazać, że wiem lepiej.
Zamiast zadawać pytanie, należy raczej samemu powiedzieć, co się wie, czuje, myśli.

9. Słuchaj swojego ciała.
Serce wali, sucho w gardle, skurcze. Ale niech inni nic nie widzą. Jesteśmy nauczeni grać role- sprawiać wrażenie spokojnych i wszystko wiedzących, nawet gdy wątpimy i nie mamy pojęcia, co zrobić.
Możemy przestać być sobą, możemy przez to zachorować. Stres. Nerwy. Napięcie.
A w wyrażaniu siebie ważna jest harmonia. Komunikaty, uczucia i czyny muszą być zgodne. Wtedy dla innych będziemy sprawiać autentyczne i wiarygodne wrażenie.

10. Pytaj „jak?”, pytaj „co?”.
Są to pytania, które umożliwiają otrzymanie wyjaśnienia.
„ Dlaczego” może wydawać się inkwizytorskie, wymaga wyjaśnień i uzasadnień, a powoduje usprawiedliwienia, przypuszczenia, trudne wyjaśnienia.
Pytanie „Dlaczego tak się zachowujesz?” można zastąpić pytaniem „Co czujesz w tej chwili?”.

wg. Edyta Bijak, 52 skuteczne psychorady

Powiązane posty

• Jak prowadzić dyskusje?

• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.

• Jak nie mieć wrogów?

• Czy warto się kłócić?

• Czy umiesz wybaczać?

• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?

•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę

• Jeśli już musisz – krytykuj bezboleśnie

• Jak zostać dobrym słuchaczem

• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku

Jak zostać dziecięcą szeptunką

30 Czwartek Paźdź 2008

Posted by ME in Rozwój, zdrowie, Świadomość

≈ 1 komentarz

Tagi

blau, dzidziuś, dzieci, dziecko, hogg, komunikacja, maluch, niemowlę, niemowlęta, rozmowa, szeptunka, tłumacz, zaklinacz, Świadomość


Wstęp książki Tracy Hogg, Melinda Blau – Język niemowląt

Nauka języka
Powiem wprost – to nie ja wybrałam sobie przezwisko Dziecięca Szeptunka. Uczyniła to jedna z moich klientek. Jest znacznie lepsze od niektórych innych czułych określeń wymyślonych przez rodziców, takich jak Czarownica (nazbyt przerażające), Zaklinaczka (zbyt tajemnicze) czy Hoggówa (zdecydowanie za mało wyszukane). Zostałam, więc Dziecięcą Szeptunką, co, muszę przyznać, trochę nawet lubię, ponieważ dobrze oddaje to, co robię.
Być może, wiedzą już Państwo, czym zajmują się zaklinacze koni; pisano o nich w książkach i pokazywano ich w filmach. Niektórzy pamiętają pewnie, jak Robert Redford grał rolę mężczyzny, który zbliżał się powoli i cierpliwie do rannego konia. Słuchał go i obserwował uważnie, zachowując przy tym pewien dystans. Działając w ten sposób, nasz bohater zdołał obłaskawić konia, spojrzeć mu z bliska prosto w oczy i łagodnie do niego przemówić. Emanował spokojem i wewnętrznym ciepłem, co najwyraźniej dobrze na konia wpływało.
Proszę mnie źle nie zrozumieć – nie porównuję noworodków do koni, (choć jedne i drugie należą do istot posługujących się zmysłami), chcę tylko z grubsza wytłumaczyć moje podejście do dzieci. Rodzice przypisują mi jakiś szczególny dar, jednak w tym, co robię, nie kryje się nic tajemniczego; nie jest to żadne nadzwyczajne uzdolnienie, dane tylko niektórym. Szeptuństwo dziecięce to tylko słuchanie, obserwowanie i interpretowanie, z zachowaniem głębokiego szacunku. Nie można się go nauczyć z dnia na dzień; w moim przypadku nabycie tej umiejętności wymagało życzliwego obserwowania ponad pięciu tysięcy niemowląt i wytrwałego szeptania im do uszek. Proszę jednak nie rezygnować. Postaram się przekazać rodzicom znajomość języka niemowląt oraz umiejętności, które bardzo się przydają i których warto się uczyć.

Jak się uczyłam
Można powiedzieć, że całe życie przygotowywałam się do tego, co teraz robię. Pochodzę z Yorkshire, gdzie spędziłam dzieciństwo i młodość. Największy wpływ wywarła na mnie babcia ze strony mamy, którą nazywaliśmy Nianią. Niania ma dziś osiemdziesiąt sześć lat i wciąż jest najcierpliwszą, najdelikatniejszą i najbardziej kochającą kobietą, jaką kiedykolwiek w życiu spotkałam. Ona – podobnie jak ja teraz – również była Dziecięcą Szeptunką – potrafiła utulić i uspokoić najbardziej niesforne niemowlęta. Była też ważną postacią mojego dzieciństwa, a później – gdy urodziły się moje córeczki (kolejne ważne i wpływowe osoby w moim życiu) – służyła mi radą i pomocą.
Stawałam się coraz bardziej niespokojną, roztrzepaną i trzpiotowatą dziewczynką, Niania jednak potrafiła skierować moją energię ku zabawie lub opowieści. Stałyśmy, na przykład, w kolejce przed wejściem do kina, a ja wierciłam się niecierpliwie, ciągnąc ją za rękaw. – „Nianiu, kiedy nas wpuszczą? Nie mogę się już doczekać!”.
Nieżyjąca już mama mojego taty – nazywana przeze mnie Babcią – w takiej sytuacji wlepiłaby mi tęgiego klapsa. Jej poglądy wywodziły się z tradycji wiktoriańskiej, zgodnie, z którą „dzieci nie powinno być słychać, choć może je być widać”. W młodości Babcia rządziła żelazną ręką, w przeciwieństwie do Niani, która nigdy nie musiała odwoływać się do przemocy, aby przywołać dzieci do porządku. Owego dnia, przed kinem, spojrzała na mnie, mrużąc jedno oko, i powiedziała: – „Nie wiesz, co tracisz, narzekając i myśląc tylko o sobie”. Zwróciła wzrok w pewnym kierunku, wysuwając, jak zwykle, dolną szczękę. – „Widzisz tę mamę z dzidzią? O, tam!? Jak myślisz, dokąd oni dziś pojadą?”.
– „Do Francji” – odpowiedziałam bez zastanowienia.
– „Do Francji? A jak się tam dostaną?”.
– „Odrzutowcem” – musiałam już gdzieś słyszeć to słowo.
– „Taak?! A gdzie będą siedzieli?” – kontynuowała Niania i zanim się spostrzegłam, przestałam zwracać uwagę na czekanie, bez reszty zaabsorbowana interesującą opowieścią. Niania w dalszym ciągu pobudzała moją wyobraźnię. Widząc suknię ślubną na wystawie sklepowej, mogła, na przykład, zapytać: „Jak myślisz, ile osób układało tę suknię w witrynie?”. Gdybym odpowiedziała, że dwie, pewnie spytałaby mnie o jakieś szczegóły, jak suknia trafiła do sklepu? Gdzie została uszyta? Kto przyszył do niej perełki itd Tym sposobem mogłyśmy się nagle znaleźć w Indiach, gdzie pewien farmer umieszczał w ziemi nasiona bawełny, z której wyprodukowano materiał na naszą suknię.
Umiejętność opowiadania była w mojej rodzinie przekazywana z pokolenia na pokolenie. Sztukę tę opanowała nie tylko Niania, lecz także jej siostra, mama (a moja prababcia) oraz moja mama. Kiedy tylko chciały nam coś przekazać lub wytłumaczyć, odwoływały się do opowiastki. Przejęłam od nich ten dar i teraz, gdy rozmawiam z rodzicami moich podopiecznych, często go wykorzystuję posługując się przypowieściami i metaforami – „Czy potrafiłaby pani zasnąć, gdybym ustawiła pani łóżko aa autostradzie?” – pytam zatroskanych rodziców, których dziecko ma trudność z zapadaniem w drzemki przy grającej na cały regulator wieży. Obrazowe porównania pomagają ludziom zrozumieć sens moich sugestii. Okazują się skuteczniejsze od autorytatywnych zaleceń, nie popartych żadnymi argumentami.
Kobiety z mojej rodziny pomogły mi rozwinąć wrodzone zdolności, natomiast dziadek – mąż Niani – dbał o to, bym potrafiła zrobić z nich użytek. Dziadek był naczelnym pielęgniarzem w zakładzie dla psychicznie chorych. Któregoś roku, w święta Bożego Narodzenia, zabrał mnie i mamę na oddział dziecięcy. Było to ponure miejsce, w którym rozchodziły się dziwne dźwięki i zapachy. Nagle ujrzałam dzieci siedzące w fotelikach dla niepełnosprawnych lub leżące na poduszkach rozrzuconych chaotycznie na podłodze. Miałam wtedy niespełna siedem lat, wciąż jednak pamiętam przerażenie i żal malujące się na twarzy mojej mamy oraz łzy spływające po jej policzkach.
Z drugiej strony, byłam zafascynowana. Wiedziałam, że większość ludzi boi się pacjentów tego zakładu i najchętniej omijałaby to miejsce z daleka. Mnie to nie dotyczyło. Na moje usilne prośby dziadek wielokrotnie tam mnie zabierał; wreszcie, po wielu wizytach, wziął mnie na bok i posiedział: – „Tracy, pomyśl, czy nie powinnaś poważnie zająć się tego rodzaju pielęgniarstwem. Masz wielkie serce i mnóstwo cierpliwości, podobnie jak Niania”.
To był chyba największy komplement, jaki kiedykolwiek usłyszałam. Okazało się niebawem, że dziadek miał rację. W wieku osiemnastu lat rozpoczęłam naukę w szkole pielęgniarskiej. W Anglii nauka tego zawodu trwa pięć i pół roku. W teorii, przyznaję, nie byłam prymuską w przeciwieństwie do zajęć praktycznych przy łóżku chorego, które w moim kraju są bardzo ważną częścią studiów pielęgniarskich. Jeżeli chodzi o słuchanie, obserwację i okazywanie empatii, osiągnęłam taki poziom, że rada pedagogiczna uznała za stosowne wyróżnić mnie nagrodą Pielęgniarki Roku, przyznawaną studentkom przejawiającym szczególną troskę o dobro pacjentów.
Tak oto uzyskałam w Anglii dyplom pielęgniarki i położnej, specjalizującej się w pracy z dziećmi upośledzonymi fizycznie i umysłowo, które często mają ograniczone możliwości porozumiewania się z otoczeniem. To ostatnie stwierdzenie nie jest całkiem zgodne z prawdą, ponieważ takie dzieci, podobnie jak niemowlęta, mają swój własny, niewerbalny sposób przekazywania informacji za pomocą dźwięków nieartykułowanych i języka ciała.
Aby istotom tym pomóc, trzeba nauczyć się ich języka i stać się ich tłumaczem.

Więcej w Tracy Hogg, Melinda Blau – Jezyk niemowlat

Powiązane posty

• ADHD = Dzieci Indygo?

• Dziecko w rodzinie alkoholika

• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?

• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?

•Zranione czy radosne dzieci?

• Wewnętrzne dziecko

Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.

10 Środa Wrz 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 4 Komentarze

Tagi

Bóg, boskość, diabeł, diament, dziecinna wizja boga, gangaji, język, komunikacja, nieadekwatność, niższe ja, prawda, prymitywna wizja boga, pułapka języka, uproszczona wizja boga, wizja boga, wyższej ja, Świadomość

Język jest niewiarygodną siłą umysłu. Ale gdy przyjrzymy mu się dokładnie, zauważymy, że jest ciągle w bardzo prymitywnej formie rozwoju.

Każdy może to rozpoznać, choćby z doświadczenia próby komunikacji z kimś innym. Wiesz co powiedziałeś, ale oni myślą, że powiedziałeś coś innego.

Potem są pewne słowa, jak „Bóg”, „prawda”, „wieczność” i „ja”, które wprowadzają nas w trans oparty o nasze przeszłe warunkowanie. Gdy słyszymy te słowa, mają one historię, która głęboko wpływa na ich znaczenie.

Prawdopodobnie gdy po raz pierwszy słyszeliśmy słowo „Bóg”, to było w stylu bardzo niedzielno-szkolnym.
Może wyobraziliśmy sobie dużego, dobroczynnego ojca, który zadba o nas i pokocha, jeśli będziemy dobrzy.

Potem wyrośliśmy z tego, ale dalej to gdzieś jest zostawione i ciągle na nas wpływa. Bóg jest ciągle „kimś”.
W pewnym punkcie może Bóg jest interpretowany jako obecność, ale ta obecność jest często uznawana jako będąca „gdzieś”.

To samo dotyczy oczywiście słowa „prawda”. „Prawda” jest słyszana w kontekście prawdy rodzinnej, prawdy plemiennej czy prawdy kulturowej ze szczególnym podświadomym znaczeniem w każdym indywidualnym umyśle.

To jak najbardziej dotyczy również słowa „ja”.
Nawet stajemy się bardzo wyrafinowani i dzielimy to słowo na wyższe ja i niższe ja, tworząc jeszcze bardziej skomplikowane i zawiłe znaczenie.

Wyższe ja jest „dobrym” ja, które kierujemy do Boga, a niższe ja jest „złym” ja, które wiążemy z diabłem. To jest prymitywny i całkowicie uwarunkowany trans.

Aby uniknąć jakiejkolwiek zawiłości, wolę wyjaśniać co mam na myśli, gdy używam pewnych słów, ponieważ mogę nie mieć na myśli tego, co myślisz, że mam.

Gdy używam słowa „Bóg”, nie mówię o niczym, co może być kiedykolwiek oddzielone od czegoś innego. To samo dotyczy „prawdy”. Nie mówię o prawdzie, która jest przedmiotem zmiany lub osobistej opinii czy głosowania. Prawda jest niezmienna.
Gdy używam słowa „ja” lub „ty” mówię o prawdzie, którą jesteś, która nie może być wymyślona, nie może być zawarta i nie może być podzielona na niższą i wyższą, dobrą i złą, ponieważ to nie jest rzecz.
Ty nie możesz być zawarty przez jakąkolwiek myśl, dobrą czy złą, najwyższą czy najniższą, tak jak Bóg i prawda nie może być zawarta w niczym.

Fragment pochodzi z : ”Diament w twojej Kieszeni” Gangaji

Powiązane posty

• Bóg – to jest…

• Dobro i zło

• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?

• Rozmowy z Bogiem

• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?

• Jesteśmy Bogiem

• Bóg jest tancerzem i tańcem

• Przyjaźń z Bogiem

Nie zakładaj nic z góry!

28 Poniedziałek Kwi 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 6 Komentarzy

Tagi

komunikacja, nawyki, plany, sen, wzorce, zmiany, zrozumienie, związki

Mamy skłonność do robienia założeń na temat wszystkiego. Problem z robieniem założeń polega na tym, że wierzymy, że są one prawdą. Możemy przysiąc, że są prawdziwe. Robimy założenia dotyczące tego, co inni robią lub myślą – bierzemy to do siebie – następnie obwiniamy ich i reagujemy, posyłając im emocjonalną truciznę zawartą w naszych słowach. Dlatego też zawsze, gdy zakładamy coś z góry, prosimy się o kłopoty. Robimy założenie, mylnie odczytujemy intencję, bierzemy wszystko do siebie i wreszcie stwarzamy wielki dramat z niczego.

Smutek i dramaty, których doświadczasz w życiu mają swe korzenie w robieniu założeń i braniu rzeczy do siebie. Zastanów się przez chwilę nad prawdą zawartą w tym stwierdzeniu. Wszelka manipulacja międzyludzka, zasadza się na robieniu założeń i braniu rzeczy do siebie. Cały nasz piekielny sen właśnie na tym polega.

Przez samo robienie założeń i branie ich do siebie, wytwarzamy mnóstwo emocjonalnej trucizny, ponieważ zwykle zaczynamy także plotkować o naszych przypuszczeniach. Pamiętaj, że plotkowanie to sposób, w jaki porozumiewamy się między sobą w piekielnym śnie i w jaki przekazujemy sobie nawzajem truciznę. Ponieważ boimy się pytać aby zyskać jasność – robimy założenia. Następnie ich bronimy i próbujemy udowodnić drugiemu, że się myli. Zawsze lepiej jest zadawać pytania niż zakładać coś z góry, ponieważ założenia wystawiają nas na cierpienie.

Wielkie mitote ludzkiego umysłu powoduje ogromny chaos, który sprawia, że wszystko błędnie sobie tłumaczymy i wszystko błędnie rozumiemy. Widzimy tylko to, co chcemy zobaczyć i słyszymy, co chcemy usłyszeć. Nie postrzegamy rzeczy takimi, jakimi są. Nawykowo marzymy tak, że nasze marzenia nijak nie przystają do rzeczywistości. Nasza wyobraźnia, tworzy nierealne obrazy rzeczywistości. Nie rozumiejąc czegoś – z góry nadajemy temu jakieś znaczenie, a kiedy prawda wychodzi na jaw, mydlana bańka naszych marzeń pryska i okazuje się, że chodziło o coś zupełnie innego niż myśleliśmy.

Na przykład: chodzisz po supermarkecie i spotykasz osobę, którą lubisz. Osoba ta odwraca się do Ciebie i uśmiecha, a potem odchodzi. Możesz snuć wiele przypuszczeń z powodu tego jednego zdarzenia. Na ich podstawie możesz zbudować całą fantazję. I rzeczywiście pragniesz w nią wierzyć i urzeczywistnić ją. Z Twoich przypuszczeń rodzi się całe marzenie i możesz wierzyć – “ta osoba naprawdę mnie lubi”.

W Twojej głowie daje to początek całemu związkowi. Może w tym świecie fantazji nawet pobieracie się. Ale fantazja istnieje w Twojej głowie, w Twoim prywatnym śnie.

Jeśli w naszych związkach uciekamy się do robienia założeń, sami prosimy się o kłopoty. Często zakładamy, ze nasi partnerzy wiedzą co myślimy i dlatego nie musimy mówić, czego chcemy. Zakładamy, że zrobią to czego chcemy, bo przecież tak świetnie nas znają. Jeśli nie zrobią tego co założyliśmy, czujemy się wielce urażeni i mówimy: “powinieneś był wiedzieć”.

Kolejny przykład: postanawiasz wyjść za mąż i zakładasz, że Twój partner postrzega małżeństwo w ten sam sposób co Ty. Potem żyjecie razem i stwierdzasz, że nie jest to prawdą. Powoduje to mnóstwo napięć, ale Ty nadal nie próbujesz wyjaśnić swego stanowiska wobec małżeństwa. Mąż wraca z pracy do domu, żona jest wściekła, a on nie wie dlaczego. Być może dlatego, że żona założyła coś z góry. Nie mówiąc mu czego pragnie, z góry zakłada, że zna ją tak dobrze, że wie czego ona chce, jak gdyby mógł czytać w jej myślach. Złości się, ponieważ mąż nie spełnia jej oczekiwań. Zakładanie czegoś z góry, prowadzi do wielu kłótni, trudności i mnóstwa nieporozumień z ludźmi, których podobno kochamy.

W każdej relacji możemy zrobić założenie, że inni wiedzą co myślimy i że nie musimy mówić, czego chcemy. Zrobią to, czego chcemy, ponieważ tak dobrze nas znają. Jeśli nie zrobią tego, czego chcemy, co założyliśmy, że powinni byli zrobić, czujemy się dotknięci i myślimy -“jak mogłeś to zrobić? Powinieneś wiedzieć”. Powtórzmy – zakładamy, że druga osoba wie, czego chcemy. Powstaje z tego cały dramat, ponieważ zrobiwszy jedno założenie, mnożymy na jego podstawie kolejne.

To bardzo interesujące jak działa ludzki umysł. Aby poczuć się bezpiecznie, potrzebujemy uzasadnienia, wyjaśnienia i zrozumienia wszystkiego. Mamy miliony pytań czekających na odpowiedzi, ponieważ myślący umysł nie potrafi wyjaśnić tak wielu spraw. Nie jest dla nas istotne, czy odpowiedź jest prawidłowa, sama tylko odpowiedź sprawia, że czujemy się bezpiecznie. To dlatego snujemy przypuszczenia.

Jeśli inni o czymś nam mówią – my na tej podstawie snujemy przypuszczenia, a jeśli nam nie mówią, tez snujemy przypuszczenia, by zaspokoić naszą potrzebę informacji i zastąpić w ten sposób potrzebę porozumiewania się. Nawet gdy słyszymy coś, czego nie rozumiemy, wysnuwamy przypuszczenia co do znaczenia tego, co usłyszeliśmy, a następnie wierzymy w nie. Wysnuwamy wiele rozmaitych przypuszczeń, ponieważ nie mamy odwagi, by pytać.

Zwykle bardzo prędko i nieświadomie zakładamy coś z góry, ponieważ takie właśnie wzory porozumiewania się posiadamy. Przyjęliśmy, że zadawanie pytań nie jest bezpieczne, że jeśli ludzie nas kochają, powinni wiedzieć, czego chcemy lub co czujemy. Gdy wierzymy w coś, co zakładamy, jesteśmy tak pewni swojej racji, ze bronimy naszego stanowiska nawet za cenę zniszczenia związków.

Zakładamy, że każdy postrzega życie w ten sposób, co my. Wydaje nam się, że inni myślą tak, jak my myślimy, czują to, co my czujemy, osądzają tak, jak my osądzamy i krzywdzą w sposób, w jaki my krzywdzimy. To największe założenie, jakie robią ludzie. To właśnie z jego powodu boimy się być sobą wśród innych. Ponieważ myślimy, że każdy nas osądzi, ukaże, skrzywdzi i obwini tak, jak my robimy to względem siebie. Zatem, jeszcze zanim inni mają okazję by nas odrzucić, my już odrzucamy siebie. Oto w jaki sposób działa ludzki umysł.

Robimy także założenia dotyczące nas samych, co wywołuje wiele wewnętrznych konfliktów. “Myślę, że dam radę to zrobić” – zakładasz na przykład, a potem odkrywasz, że nie jesteś w stanie. Przeceniasz lub niedoceniasz siebie, ponieważ nie poświęciłeś dość czasu na zadanie sobie pytań i poszukanie odpowiedzi. Być może trzeba, żebyś zebrał więcej informacji o danej sytuacji. A może powinieneś przestać się okłamywać co do tego, czego naprawdę pragniesz.

Często gdy wiążesz się z kimś, kogo lubisz, musisz uzasadnić, dlaczego lubisz tę osobę. Widzisz tylko to, co chcesz widzieć i odmawiasz zobaczenia tego, czego nie lubisz w tej osobie. Okłamujesz siebie tylko po to, by móc przyznać sobie rację. Potem z góry coś zakładasz, a jedno z tych założeń brzmi: “moja miłość zmieni tę osobę”. Ale nie jest to prawdą. Twoja miłość nie zmieni nikogo. Jeśli inni się zmieniają, to dlatego, że chcą się zmienić, a nie dlatego, że Ty możesz ich zmienić. Potem coś się między wami wydarza i czujesz się zraniony. Nagle dostrzegasz to, czego nie chciałeś widzieć przedtem, ale teraz jest ; to znacznie bardziej uwypuklone, za sprawą Twej emocjonalnej trucizny. Teraz czujesz, że musisz \ uzasadnić swój emocjonalny ból i obwinić drugą osobę za swoje własne wybory.

Nie musimy uzasadniać miłości miłość jest lub jej nie ma. Prawdziwa miłość akceptuje innych ludzi takimi, jakimi są, nie próbując ich zmieniać. Jeśli próbujemy zmieniać innych ludzi, oznacza to, że nie lubimy ich naprawdę. Oczywiście, gdy decydujesz się z kimś żyć, jeśli zawierasz tę umowę, zawsze będzie lepiej zawrzeć ją z kimś, kto jest dokładnie taki, jaki chcesz, żeby był. Znajdź kogoś, kogo nie będziesz musiał wcale zmieniać. To znacznie prostsze, znaleźć kogoś, kto już jest taki jaki chcesz, żeby był, niż zmieniać go. Także ta osoba musi kochać Cię takim, jakim jesteś, by nie musiała Cię wcale zmieniać. Po co więc być z kimś, jeśli nie jesteś taką osobą, jaką ten ktoś chce, żebyś był?

Musimy być tym, czym jesteśmy, byśmy nie musieli pokazywać fałszywego oblicza, jeśli kochasz mnie takim, jakim jestem – “w porządku, weź mnie”. Jeśli nie kochasz mnie takim, jakim jestem — “w porządku, pa-pa, znajdź kogoś innego”. Może brzmi to brutalnie, ale taki sposób porozumiewania się oznacza, że nasze osobiste umowy z innymi są jasne i bez skazy.

Tylko wyobraź sobie dzień, w którym przestaniesz zakładać cokolwiek z góry – w odniesieniu do swego partnera i wreszcie do każdej osoby w Twoim życiu. Twój sposób porozumiewania się ulegnie całkowitej zmianie, a Twoje związki już nie ucierpią z powodu konfliktów wywołanych błędnymi przypuszczeniami.

Sposób na powstrzymanie się od zakładania czegoś z góry, to zadawanie pytań. Upewnij się, ze porozumiewasz się jasno. Jeśli nie rozumiesz – pytaj. Miej odwagę zadawać pytania, dopóki nie uzyskasz pełnej jasności, a nawet wtedy nie zakładaj, że wiesz już wszystko, można wiedzieć o danej sytuacji. Kiedy usłyszysz odpowiedź, nie będziesz musiał nic przypuszczać, bo poznasz prawdę.

Wydobądź również z siebie głos, by prosić o to, czego pragniesz. Każdy ma prawo powiedzieć Ci “tak” lub “nie”, ale Ty masz zawsze prawo zapytać. Podobnie, każdy ma prawo zapytać Ciebie, a Ty masz prawo powiedzieć “tak” lub “nie”.

Jeśli czegoś nie rozumiesz, lepiej będzie dla Ciebie zapytać niż snuć przypuszczenia. W dniu, w którym przestaniesz zakładać z góry, zaczniesz porozumiewać się jasno i zrozumiale, wolny od emocjonalnej trucizny. Gdy zaprzestaniesz zakładać cokolwiek z góry, Twoje słowo stanie się nieskazitelne.

Dzięki jasnemu porozumiewaniu się, wszystkie Twoje relacje ulegną zmianie, nie tylko te z Twoim partnerem, ale z wszystkimi ludźmi. Nie będziesz miał potrzeby robienia założeń, bo wszystko będzie jasne. To jest to, czego ja chcę, to jest to, czego Ty chcesz. Jeśli porozumiewamy się w ten sposób, nasze słowo staje się nieskazitelne. Gdyby wszyscy ludzie potrafili porozumiewać się w ten sposób – aby ich słowa były bez skazy – nie byłoby wojen, przemocy i nieporozumień. Wszystkie problemy ludzi zostałyby rozwiązane, gdybyśmy dobrze i jasno porozumiewali się.

Oto więc Trzecia Umowa: Nie zakładaj nic z góry. Łatwo to powiedzieć, ale rozumiem, że trudno zrobić. To takie trudne, ponieważ zwykle robimy coś wręcz odwrotnego. Posiadamy wiele nawyków i przyzwyczajeń, których nawet nie jesteśmy świadomi. Pierwszym krokiem, jest zyskanie świadomości tych nawyków i zrozumienie wagi Trzeciej Umowy. Jednak zrozumienie jej wagi nie wystarczy. Informacja czy pojęcie, stanowią tylko ziarno zasiane w Twym umyśle. To, co rzeczywiście przyniesie zmiany -to działanie. Ciągłe podejmowanie działań jest tym, co wzmocni Twoją wolę, tym, co pobudza ziarno do wzrostu i daje solidną podstawę dla rozwoju nowych nawyków. Po wielu powtórkach te trzy umowy staną się Twą drugą naturą, i zobaczysz, jak magia Twojego słowa przekształca Cię ze złego czarnoksiężnika w dobrego.

Dobry czarnoksiężnik używa słowa po to, by tworzyć, dawać, dzielić się i kochać. Wprowadzając tę jedną umowę w nawyk, sprawisz, że Twoje życie całkowicie się odmieni.

Kiedy dokonasz przemiany całego swego snu, w Twoim życiu dokonają się czary. To, czego potrzebujesz, przyjdzie Ci łatwo, ponieważ duch będzie swobodnie Cię przenikał. Oto doskonałość woli, doskonałość ducha, doskonałość miłości, doskonałość wdzięczności i doskonałość życia. Oto cel Tolteków. Oto ścieżka do osobistej wolności.

Cztery umowy Tolteków, don Miguel Ruiz

Powiązane posty

• 4 etapy życia

• Szamanizm a sny

• Szaman miejski

• Cztery umowy Tolteków

• Czego szukasz? Od czego uciekasz?

• Miejsce wewnętrznej przemiany

Świadomość

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung


WSZYSTKIE POSTY BLOGA

Świadomość

• Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość
• „Przeszłość nie ma władzy nade mną”.
• Czy istnieją jakieś ograniczenia -czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
•Demony, które niosą Przebudzenie
• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?
• Na jakim etapie swojego życia jesteś?
• Uwikłani w kulturę, tradycję, patriotyzmy…
• Moc tworzenia i moc niszczenia - nasze przekonania
• Podświadomość - kluczem do bogactwa
•Jak zachęcić podświadomość do współpracy
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Czym jest intuicja?
• Rozwijanie świadomej intuicji
• Poza „za” i „przeciw”. Intuicja.
• Inspirujące cytaty sławnych ludzi
• Zrób coś inaczej niż dotychczas !
• Spogladaj głębiej…
• Źródło natchnienia jest w Tobie
• Bez granic
• Nowy stan świadomości
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
•Zbiorowe wzorce cierpienia u kobiet
• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?
• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie
• Nie możesz zgubić drogi
• Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
• Wybieraj swój świat świadomie
• Przestrzeń w Tobie
• Alaja - kosmiczna świadomość
• Holonomiczny wszechświat i… holograficzna świadomość
Holograficzny wszechświat
• Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz
• Narodziny świadomości
• 48 minut absolutnej świadomości
• Życie - cytaty z Osho
• Nigdy nie jest za późno – cytaty z Pemy Cziedryn
• Czym są Iluzje?



Prawo Przyciągania sekret-prawo-przyciagania

• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
• Sekret Zdrowia
• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.
• Uzdrowicielska potęga wizualizacji
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności - "The Secret"
• Prawo przyciagania…w działaniu!
• Prawo Przyciągania w działaniu: Historia sesji egzaminacyjnej TrueNeutral
•Sekret zrealizowany w życiu – relacja Boogy’ego.
•Bardziej ludzkie oblicze Sekretu – The Opus.
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część II
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część I

Związki

• Idea zazdrości - Bóg, kobiety i wartości.
• Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości
• Imago - czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?
• Związki: Splot miłości i nienawiści - cześć I
• Jak przejść od związków uzależniających do związków dojrzałych - cześć II
• Seks, impotencja i wolność
• Lęk przed zaangażowaniem w związku
• Zasady udanego związku miłości
• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością
• Lęk przed bliskością i wrażliwością. DDA
• Toksyczny związek, jak go uniknąć?
• Idealne partnerstwo
• Poczucie niepewności i gniew - w związku. DDA.
• Nie rezygnuj z wchodzenia w związki !
• Demon zazdrości
• Czy Twoj partner Cię szanuje?
• Jak “odmłodzić” stary związek. Powrót magii.
•Kobiecość kontrolowana
• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.
•Lęk i kontrola w związku
• Seks - niszczy czy wyzwala?
• Doceń Twój związek…
• Jak pokonać lęk przed zranieniem?
• Dobre i złe strony partnerstwa
• Intymność a uległość
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni
• Czym jest miłość ? Cytaty mistrzów
• Rozmowy z Bogiem – o miłości i zazdrości.

Pomiędzy ludźmi

• Inni ludzie są Twoim zwierciadłem
“Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Jak prowadzić dyskusje?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
• Polityka, Polacy i…narzekanie.
• Nie zakładaj nic z góry
• Jak nie mieć wrogów?
• Czy warto się kłócić?
• Czy umiesz wybaczać?
• Przebaczenie. Uzdrowienie emocjonalnych ran.
• Ocean współczucia
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy jesteś robopatą?
• Czy jesteś otwarty?
• Miłosierny Samarytanin czy wyrafinowany egoista?
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
• Czy umiesz być życzliwy na co dzień?
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Zbuntowany tekst Anthonego de Mello :)
• Utrata kontroli
• Don Kichot - obłąkany głupiec czy………?
•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę
•Krytyka w pracy a inteligencja emocjonalna
• Naprawdę magiczne słówko! :)
• Jeśli już musisz - krytykuj bezboleśnie
• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji
• Wartości w życiu. Przydatne czy nie?
• Jak rozwinąć swoje poczucie humoru?
• Jak zostać dobrym słuchaczem
• Czy umiesz naprawdę słuchać ?
• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku
•Tajemnica wspierania innych ludzi
• Nie próbuj zadowolić wszystkich
•Mądrość to jest…- cytaty sławnych.
•Lista książek godnych uwagi…
•Jakie seriale lubicie?
•Filmy, które zostawiają coś po sobie…:)

Poza samotność

• Samotność a zależność od innych
• Zagubieni - wizja społeczeństwa wg Osho
• Samotność czy osamotnienie?
• Strach i ciemność?
• Nie zadręczaj się!
• Wybacz sobie i wybacz innym
• Cztery kroki do wolności
• Wolność. Czy to puste słowo?
• Czy istnieje dobra samotność?
• Depresja. Jak sobie z nią radzić?
• Akceptacja naszej…nieakceptacji
• Odpowiedzialność i wolność
• Luźne rozważania o ludzkiej samotności
• Obnażanie sie do “ja”
• Czy można pomóc sobie samemu? :)
• Twoim zadaniem jesteś Ty
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)

Koniec cierpienia


• Koniec cierpienia - inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh
• Skąd się biorą wypadki?
• Odrobina gloryfikacji cierpienia…i jego wartości praktyczne :)
• Koniec z “dramatami” w Twoim życiu
• Miłość to inne słowo na wolność
• Bądź wolny! - inspirujące cytaty E. Tolle
• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle
• Złote myśli Berta Hellingera
• Ustawienia rodzinne Hellingera
• Doświadczanie problemów a tożsamość - Inspirujące cytaty z E. Tolle
• Prawa wszechświata - inspirujące cytaty
• Seks - demon z piekła rodem
• Boska strona seksu
• Boskie ciało?
• Cierpienie może być najcenniejszą lekcją - historia Dana
• Uzdrowienie cierpienia z przeszłości
• Przyczyny cierpienia wg filozofii hinduskiej
• Czy wiesz dlaczego cierpisz?
• Rezygnacja i bezradność w obliczu trudności - jak pokonać pesymizm?
• Tak mocno pragniesz…? Oto przyczyna dlaczego nie otrzymujesz.
• Najpopularniejsza religia świata
• Esencja prawdziwej przemiany. Dramatycznie… czy w procesie?

Szczęście - idea czy rzeczywistość

• Szczęscie jest bliżej niż myślisz
• Radość niebezpiecznego życia
• Czy jesteś…godny szczęścia?
• Jak odmienić jakość życia? Kilka porad.
• Nieuwarunkowane szczęście
• Patrząc oczyma miłości
• Szczęscie w zasięgu ręki
• Zasługujesz na miłość i przyjemność!
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Kochaj i bądź radosny!
• To jest Twoje życie
• Czy czujesz że zasługujesz?
• Jak napięcie zastąpić radością?
• Przyjemność?
• Nie bój się zmian!
• Jak BARDZO chcesz zmian w Twoim życiu?
• Pierwsze prawo zmian
• Czarne, nieznane drzwi
• Do znudzenia - o optymistach :)

Zdrowie

• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.
•Choroba ma swój początek w umyśle?
• Efekt placebo. Szokująca historia pewnego pacjenta.
• 10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień :)
• Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie?
•Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
• Dieta dla grup krwi: A, B, AB, 0
• Zalety diety roślinnej
• Totalna kuracja przeciwrakowa
• Czy dieta sokowo-warzywna może wyleczyć…raka?
•Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej
• Ulecz swoje ciało !
• Śmiech to życie
• Stres i napięcie = początek choroby
• Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne)
• Filozofia zdrowia
• Jesteś tym co zjesz
• Jak się zdrowo odżywiać?
• Zasady dobrego odżywiania
• Tajemnica Twego ciała
• Akupunktura a medycyna współczesna
•Medycyna holistyczna
•Szczepienia – faktyczna konieczność czy sposób na zarobek?
• Zapomniane źródło zdrowia, produkty pszczele
• KAŻDĄ wadę wzroku da się wyleczyć! Metoda H. Bates’a
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.
• Kryzys fizyczny…paradoksalnie uzdrawia?
• Wojna w naszym organizmie.
• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?
• Masaż leczy duszę
• Źródła niemocy
• Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.
• Przyczynowość w medycynie. Całkowita zmiana paradygmatu?
• Zdrowy rozsądek w dietach?
• Negatywne odczucia wobec ciała

Oddech

• Czy oddychasz prawidłowo?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
•Stłumienia cz II
•Stłumienia cz I
• Twoja Twarz, ciało, oddech - mówią o Tobie.
• Co to jest REBIRTHING?
• Niezwykła moc oddechu? :)
• Integracja oddechem

Psychologia i duchowość

• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Cień - wg Junga
• Twórczy ludzie wg Junga
•Twórczy umysł a wyobrażenia
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Jak poradzić sobie ze stresem?
•Eksperyment: Pozytywne nastawienie - kontra negatywne.
• Pozytywne wyzwanie
• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?
• Asertywność
• Nałogi - pragnienie ucieczki
• Pozytywne myślenie nie wystarczy!
• Pozytywna weryfikacja - negatywnych wydarzeń
• Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa
• NLP - jak jesteś zaprogramowany?
• 10 zasad NLP
• Potęga manipulacji słowem
• Magia i moc słów
• GESTALT - integracja psychiki i ciała
• Czy jesteś tolerancyjny?
• Narodziny Ego
• Ego a osobowość ofiary
• Enneagram - 9 typów osobowości
• Nawyki, wolność i społeczeństwo
• Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.
• Lody i samochody
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
• Samospełniająca się przepowiednia
• Psychologia inspiracji
•Twórz, twórz bezustannie!
• Metoda Simontona

Bóg i duchowość

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.
• Krótka historia Boga
• Bóg - to jest...
• Dobro i zło
• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?
• Rozmowy z Bogiem
• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?
• Benedyktyn, demony i Zen
• Fala jest morzem
• Przestać żyć we władzy Demona
• Jesteśmy Bogiem
• Wiara nie pozwala Ci myśleć
• Życie - to jedyna religia
• Bóg jest tancerzem i tańcem
• Bóg jest Tobą
• Przyjaźń z Bogiem
• Czy Bóg spełnia Twoje marzenia?

Umysł a duchowość

• Zachwaszczony umysł?
• Enkulturacja
• Wyzwolenie z chaosu myśli
• Rewolucja w psychice - J. Krishnamurti
• Zaminowane obszary umysłu
• Jak jest oprogramowany Twój mózg?
• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość
• Ludzie i roboty
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Memy i wirusy umysłu
• Bełkoczący umysł
• Bezrozumnie?
• Odpowiedź na Psychiczny Atak
• Czy wiesz co jest ci serwowane?
• Zjednoczenie
• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?
• Co wpływa na nasze życie?
• Kiedy kłamstwo staje się prawdą
• Ukryta siła metafor
• Kończyny fantomowe - zagadka ludzkiego mózgu.
• Tajemnica ludzkiego snu
• Mistrz snu
•Kilka słów o świadomym śnieniu
• Świadome śnienie jako proces ewolucyjny
• Jak umysł przetwarza dane? Nastroje.

Ciało i Energia

• Aura człowieka - najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak reagujesz gdy zostaniesz obrażony? Ciała duchowe.
• Czakramy, poziomy Twojego życia!
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Kolory Twojej Aury - jak się zmieniają i co oznaczają
• Geneza blokad na czakramach
• Świat to energia!
• Ciała duchowe według Jogi Kundalini
• Co tak naprawdę wiemy o świecie?
• Tai-chi
• Czym jest energia “Chi” ?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
• Panta rei - energia dokoła nas
• Dobre wibracje
• Seksualność a czakry
• Jasnowidzenie - fakty i mity
• Telepatia i jasnowidzenie
•Telepatia – czy to działa?
• Postrzeganie pozazmysłowe. Głos zwolennika.
• Energia w naszym ciele - Taoistyczny punkt widzenia.
• Energia musi płynąć…!
• Cykle życia i śmierci - Twoje istnienie.
• Oświecenie - wielki mit.
• Energia myśli i myślokształty
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Rozmowy z Kenem Wilberem - o kosmicznej świadomości
• Kim jestem? Ken Wilber. Niepodzielone.
• Sen Planety
• Energia życia. Fakt czy mit?
• Hipoteza Gai
• Pole morfogenetyczne – Rupert Sheldrake

Rozwój a Medytacja

• ABC medytacji
Miłość, seks i medytacja
• Czym jest medytacja?
• Ćwiczenia uwalniające energię
• Medytacja chodząca
• Medytacja a palenie papierosów
• Ból a medytacja
• Medytacja z czakramami
• Myśleć czy medytować...
• Czy Twoje życie ucieka?
• Medytacja a egoizm
• Emocje i myśli podczas medytacji
•Medytacja - praktyka czy tajemnica?
• Dzień Uwagi
• Wyostrz swoją uwagę
• Świadomość hara - początek i koniec życia
• “Stać się nicością” - o co chodzi w tej koncepcji?
• Medytacja z koanem
• Medytacja z tematem. Ćwiczenia.
• Zabawne i nietypowe techniki medytacji
• Gdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
• Naucz się relaksować
• Kalu Rinpocze: Dotykając natury umysłu. Medytacja
• Historia pewnego medytującego
• Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
• Nauka medytacji w zakładach karnych
•Rozpadnij się na kawałki
•Czy jesteś uważny?

Osobowość i emocje

• Afirmacje, sztuka zmiany życia
• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu
• Afirmacje także mogą szkodzić!
• Pomyśl o kimś kogo pragniesz. Pomyśl o kimś kogo nienawidzisz.
• Czy osądzasz negatywnie swoje uczucia?
• Ciemna noc duszy
• Ciemna strona emocji?
• Zostań mistrzem swoich emocji?
• Otwarty umysł: Wolność od negatywnych emocji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Napięcie i odprężenie
• Sztuka bycia opanowanym - Emocje pod kontrolą.
• Reakcje i mowa ciała = lustro emocji.
• Jak rósł mózg człowieka: Ewolucja emocji.
• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność - czym naprawdę są?
• Przekraczanie granic a bariera lęku
• Czym jest gniew i jak sobie z nim radzić. W związku i w życiu.
• Bądź swoim mistrzem - odpowiedzi są w Tobie
Eckhart Tolle – emanujący spokój i mądrość
• Uśmiechaj się, przełamuj schematy!
• Autentyczna zmiana myślenia
• Przestań się okłamywać
• Poznawaj siebie - podejście Zen
• Kto jest premierem w Twoim rządzie?
• Zaufanie - w realizacji marzeń
• Czy wrażliwość ma zawsze złe skutki?
• Oszukując własne emocje….
• Energia bolesnych emocji
• Nieśmiałość a prostytucja
• Tajemnice nieśmiałości
• Żydzi. Czy problem nieśmiałości ich dotyczy?
• Cuda…i miłość.
• Pytania i odpowiedzi - Katie Byron
• Pożegnanie z chłodem. Budowanie bliskości.
• Uleganie pokusom. Swoim czy cudzym? Portret Doriana Graya.

Walka i akceptacja

• Kung Fu Panda i głebsze przesłanie
• Koniec walki oznacza zwycięstwo
• Mówić: tak - czy nie?
•Przestań usiłować być dobrym cz II
•Przestań usiłować być dobrym cz I.
• Czy jesteś podzielony na "dobrego" i "złego"?
•Poza dobrem i złem
• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.
• Zagadnienie zła - okiem Hindusa
• Zrozumienie “zła”
• Wojna w Tobie trwa
• Nauka akceptacji dobrego i złego
• Droga wojownika
• Ćpun adrenaliny kontra "dobry człowiek"
• Ponad-Ego
• Pościć czy ucztować? Pogląd na życie.
• Wciąż czuję gniew, chcę się zmienić, ale...
• Życie w harmonii
• Życie to jest….- cytaty sławnych
• Umysł kontra ciało
• Zaakceptuj i bądź wolny...
• Wewnetrznie podzieleni
• Mądrość
• Miłość…jak głód
• Czy na świecie musi istnieć sprawiedliwość?
• Kosmiczna mądrość. Cytaty z Andromedy.
• Moce psychiczne: ostatni atak ego na ścieżce oświecenia

Dorosłe dzieci

• Pierwszy krzyk - piewsza samotność?
• ADHD = Dzieci Indygo?
• Niewinny dorosły człowiek
• Źródło depresji: dzieciństwo?
• Dziecko w rodzinie alkoholika
•Przełam wzorce z dzieciństwa
• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?
• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
• Zranione czy radosne dzieci?
• Wewnętrzne dziecko
• Kobieta bez winy i wstydu
• Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?
• Toksyczny wstyd
• List ojca do syna. Wyznanie.
• Czego szukasz? Od czego uciekasz?
• Zmień….przeszłość!
• Miejsce wewnętrznej przemiany
• Natura - nasz największy nauczyciel
• Kim jestem? Początek życia
• Wewnętrzny ogród
• Jakie dzieci wychowasz?
• Grzeszne ciało?
• Niewolnik namiętności
• Męska autokastracja. Rys historyczny.
• Nie istnieją błędy - tylko lekcje
• Puść dziecku dobry kawałek ;)
•Zachęć dziecko do czytania
• Puchatek smakuje Tao
•Jak zostać dziecięcą szeptunką

Czakramy

• Czakramy - poziomy Twego życia
• Czakram Podstawy
• Czakram Podbrzusza
• Czakram Splotu Słonecznego
• Czakram Serca
• Czakram Gardła
• Czakram Trzeciego Oka
• Czakram korony
• Geneza blokad na czakramach
• Seksualność a czakry
• Tajemnice kolorów
• Czakramy człowieka: ujęcie ezoteryczne.
• Podróż przez czakry - w wyobraźni
• Symboliczne znaczenie kolorów

Wokół religii i ezoteryki


• Reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów)
• Co oznacza buddyjskie “Przyjęcie Schronienia” ?
• Jak zinterpretować Tarot przez…Zen? :)
• Wszechobecne wibracje - wg. E&J Hicks’ów
• Ciemna strona chrześcijaństwa
• Numerologia - czy to ma sens?
• Yang i Yin
• Czym jest energia “Chi” ?
• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?
• Czy jesteś religijny - czy jesteś kukiełką?
• Przypadki nie istnieją
• Odpowiedzią… są pytania
• Ogrody Zen
• Sesshin bez zabawek – Opowieść o praktyce Zazen
• Wodospad i chwasty - czyli odrobina filozofii Zen
• Feng Shui
• Asztawakra Gita, czyli poznanie absolutu
• Starożytne myśli Seneki - wciąż na czasie?
• Uważaj, co mówisz...
• 4 etapy życia
• TAO• Tao Kubusia Puchatka
• Zen w sztuce łucznictwa
• Kilka słów o medycynie chińskiej
• Być Zorbą czy…Buddą?
• Cztery umowy Tolteków
• Historia Buddy
• Chiromancja - Linie na dłoni.
• Astrologia i chiromancja - po co to wszystko?
• Kurs cudów - zasady.
• Zen grania
• Życie we wszechświecie • Powstawanie negatywnych przywiązań: Archetypy Tybetańskiej Księgi Umarłych
• Religia jest trickiem genów ?
• W stronę wiecznej boginii
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
•Rio Abierto – życie jak rzeka
•Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

Śmierć a duchowość

• Historia człowieka który wrócił z martwych
• Życie to lekcja
• Doświadczenia z pogranicza śmierci
• Historia pewnego przebudzenia
• Czemu boimy się śmierci?
• Czy przeraża Cię Pustka?
• Los, karma, wolna wola?
• Prawo przyczyny i skutku
• Reinkarnacja?
• Diagnostyka karmy cz I
• Diagnostyka karmy cz II
• Wielcy ludzie - o reinkarnacji.
• Przebudzenie.
• Czy można zmienić karmę?
• Karma jako siła. Ujęcie buddyjskie i przykłady.
• Czy śmierć jest największym złem?
• Inne spojrzenie na reinkarnację
• Pozwól sobie umrzeć
• Zabijanie nie jest… złe?
• Pesymistyczna wizja cywilizacji?
• Prawo przyczyny, skutku i wiary

Historie i przypowieści "Problem dzisiejszego świata - rzekł Mistrz - polega na tym, że ludzie nie chcą dojrzeć. Jeden z uczniów zapytał:- Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest już dojrzały? - W dniu, w którym nie trzeba go w niczym okłamywać."


• Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)
• Mądrość jest sposobem podróżowania.
• Trzej mnisi i… ego
•Mądrości leśnego mnicha
•Straszna historia o diable
•Obsesja ucznia Zen
•Wciel się na Niebieskiej Planecie! :)
• Czy można przebudzić innego człowieka? Historia Ethel.
• Minuta mądrości
• W sercu Mędrca
• Miłość i mistrz
• Potwór, strzała i jajko
• Śpiew Ptaka
• Nie zadręczaj się!
• Historia Dana
• Najwłaściwszy moment
• A mistrz mu odpowiedział...
• Początek Wszechświata
• Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży
• Kobieta, która zgubiła. Kobieta, która odnalazła
• Pierwszy krok do nirwany. Cytaty.

Sukces w życiu

• Podświadomość - kluczem do bogactwa
• Niepowodzenie to błogosławieństwo w przebraniu
• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.
• Historia prawdziwego sukcesu
• Słownictwo sukcesu
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Atrakcyjność przyciąga sukces.
• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?
• Porażka jest matką sukcesu
• Jak być lepszym kierownikiem?
• EFEKT PIGMALIONA
•Przepływ pieniędzy, przepływ energii
• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.
• Przełamując fale…. I życiowy impas :)
• Jak polubić…nielubianą pracę
• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?
•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu
•Sztuka osiągania swoich celów… Za obopólną korzyścią :)
• Odzyskać wiarę w siebie
• Mój interes, Twój interes, boski interes?
• Sukces - sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.
• Geneza geniusza
•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?
• Właściwa postawa…co to takiego?
• 10 cech idealnego lidera
• Nauka jak zostać bogatym - Wallace Wattles
•Rozporządzanie energią: nietypowe metody.
•Dawanie ludziom… którzy tego nie potrzebują?
•Przekonaj się że …możesz.

Hunahuna-kahuni 1. IKE - świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. KALA - nie ma żadnych ograniczeń
3. MAKIA - Energia podąża za uwagą
4. MANAWA - moment mocy jest teraz
5. ALOHA - miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. MANA - cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. PONO - Skuteczność jest miarą prawdy.


• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Co to jest Huna?
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Huna i “widmowe ciało”
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Co posiejesz - to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Metoda Ho’oponopono
• Szaman i ból
• Szaman miejski
• Szamanizm a sny
• Czy istnieją jakieś ograniczenia - czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Potęga modlitwy wg Huny

Autorka:

  • ME

Waszym Zdaniem

Harysz o Jesteśmy Bogiem
kilka słów od siebie… o Historia pewnego mnicha (fragm…
Adrian Kraska o Symboliczne znaczenie kolorów
Krystyna o Negatywizm: jak się nim posług…
Życzenia urodzinowe o Aura człowieka – najważn…
Andżelika o Historia pewnego mnicha (fragm…
Blilkpol o Jak polepszyć wzrok –…
Agni o W stronę wiecznej boginii
Aga o Historia pewnego mnicha (fragm…
ZF o Historia pewnego mnicha (fragm…
ulakupiec o Historia pewnego mnicha (fragm…
Halina Kaminska o Szczerość wobec siebie i innyc…
Jolie o Brak bliskości w dzieciństwie…
Aga.M o Symboliczne znaczenie kolorów
Agnieszka o Brak bliskości w dzieciństwie…

Od 2007 roku

  • 18 519 775 przybyszów !

Kategorie

Aura, energia, czakramy buddyzm ciekawostka Feng shui huna Medytacja Refleksje nad życiem rodzicielstwo Rozwój sondy zdrowie Zen związki Świadomość

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Rozwój i Świadomość
    • Dołącz do 1 541 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Rozwój i Świadomość
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...