• Archiwum postów
  • Inspiracje
    • Alaja – kosmiczna świadomość
    • Czakram Gardła
    • Czakram Korony
    • Czakram Podbrzusza (czakra krzyżowa, czakra seksu)
    • Czakram Podstawy (czakra korzenia)
    • Czakram Serca
    • Czakram Splotu Słonecznego
    • Czakram Trzeciego Oka
  • Literatura
  • Haiku
  • Huna
  • Kwestie prawne
  • Kontakt + Zasady
    •  
  • FAQ

Rozwój i Świadomość

~ There are no ordinary moments…

Rozwój i Świadomość

Tag Archives: programy

Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości

30 Poniedziałek List 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 90 Komentarzy

Tagi

dojrzałość, filtry, mechanizmy, postawy życiowe, programy, programy życiowe, schematy, transformacja, uzdrowienie, wolność, wyobrażenia, wzorce, zmiana, Świadomość

Nasze życie to w dużej mierze nieświadome odgrywanie z góry zaprogramowanej roli.
Istniejące w podświadomości filtry i schematy determinują całe nasze życie.
To jak ono wygląda, co się nam w nim przydarza i dokąd zmierza.

Jak możemy pozytywnie wykorzystać te mechanizmy naszego umysłu?
Warto zapamiętać jedną rzecz : Nie jesteśmy ofiarami tych mechanizmów – tylko błędnego ich wykorzystania.
Zmiana ich to odkrycie nowego życia. Nowej jego jakości, smaku, celu i sensu.
Nasze życie to niekończąca się przygoda.
Nasze życie to podróż i to wspaniała podróż. Aby zacząć czerpać z tej przygody radość i wszelkie korzyści – trzeba zrozumieć kilka spraw. Jedna z nich np. – jak naprawdę działa nasz umysł.
Drugą bardzo ważną rzeczą jest uświadomienie sobie, po co idziemy i dokąd.
To w trakcie tej podróży mamy odkryć samych siebie, a nie dopiero u jej celu.

Wzorce

Wzorce zachowań rezydują w podświadomej części naszego umysłu.
Działają „w tle” i zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy z ich działania. One sobie po prostu działają a my się nie zastanawiamy, dlaczego w danej sytuacji zachowujemy się tak a nie inaczej.
Dlaczego przydarzają nam się takie sytuację a nie inne.

Generalnie, nie zastanawiamy się nad naszym życiem. Nie wierzymy że rozważania na temat tego czemu ludzie są dla mnie niemili lub czemu wciąż coś mi się nie udaje – mają sens.
Zakładamy – że tak po prostu jest.
Że taki po prostu jest świat.
Nie zdajemy sobie tylko sprawy – w jak wielkim błędzie jesteśmy.
Jesteśmy podobni do uśpionych lunatyków. Mało, kto zadaje sobie naprawdę wnikliwe pytania. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego tak się zachowuję a nie inaczej? Dlaczego on tak zrobił? Dlaczego mi to zrobił?

Nie zadajmy sobie podstawowych pytań. Nie sięgamy do źródła danej sytuacji tylko reakcyjnie próbujemy naprawić powstałe już skutki.
Leczymy objawy choroby a nie jej przyczyny.

Ktoś słusznie zauważył „więcej uwagi przywiązujemy do odkrycia znaczenia naszych snów niż do okrycia znaczenia naszego życia”
Dramat. Komuś rozpada się rodzina, płacze i rozpacza nad sobą.
SZUKA WINNYCH gdzieś indziej. Nie próbuje zrozumieć, dlaczego się tak stało.
Nie wierzy że cokolwiek dało się zrobić.
Nie dostrzega, że jego rodzice mieli podobne wzorce.
Nie widzi, że jego partner też takie miał.
Nie widzi, nie stara się zrozumieć. Płacze i rozpacza.

A tym czasem za tym wydarzeniem stoi zespół programów w jego podświadomości.
Programy odziedziczone po bliskich i krewnych.
Program – sam w sobie nie jest „zły”.
To nie program rozbija rodziny. To osoba która pozwala by jej życie przebiegało mechanicznie i nieświadomie. Program woła o zrozumienie i uzdrowienie.

Jeżeli zaczniemy świadomie z nim pracować problem zniknie.
Nie będzie miał mocy działania. Błędne zachowania rodziców, które utrwaliły się w naszej chłonnej podświadomości – zostaną naprawione.
Programy podświadomości tracą swą moc w momencie, gdy się je wyciągnie na światło dzienne, niejako „upubliczni” i rozpocznie pracę nad nimi.

Program podświadomości jest niczym oprogramowanie w komputerze. Wywołuje określone zachowania, realizuje określone zadanie, prowokując lub przyciągając pewne skutki, przypadki i wydarzenia w naszym życiu.

Jeżeli Twoim programem jest autodestrukcja całe Twoje życie będzie się tak układało abyś sam się zniszczył. Jeśli wierzysz że świat jest do niczego, że ty jesteś do niczego, jeśli wierzysz że nic nigdy nie zmienia się na lepsze, to prędzej czy później życie da ci w kość.

Jeżeli Twoim programem jest sukces, Twoje życie będzie się tak układać, że osiągniesz sukces. Jeśli wierzysz w siebie, jeśli akceptujesz siebie i jesli siebie szanujesz, wtedy może się okazać że Twoje życie będzie o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze.

Jeżeli Twoim programem jest bieda i życie w ubóstwie, wszystko w Twoim życiu będzie tak biegło, aby ten program zrealizować. Poczucie niegodności, niezasługiwania, wiara w ograniczoność zasobów, wiara w to że nie wypada mieć więcej niż inni, że zabierasz coś innym, poprzez swój sukces, będzie hamowała twoje poczynania i sabotowała każdą potencjalną szansę na sukces.

Masz program – schemat działania zwycięscy, super sportowca, genialnego matematyka, biznesmena, odkrywcy, miłośnika zwierząt? Twoje życie będzie się tak układać, aby zrealizować dominujący program Twego życia.

Teraz sięgnij do siebie.
Zobacz co się w tobie kryje. Teraz.
– Jaka jest Twoja dominująca postawa życiowa?
Optymista? Pesymista? Gdzieś po środku?
Jaki masz w sobie program?
Nijaki? „Siedzę i czytam i nie ma nic dominującego w moim życiu.”
Jeśli tak jest, to …. w porządku.
Jesteś na pozycji wyjściowej, zbierasz dane, uczysz się. To, co wyżej napisane jest po to, aby Ci uświadomić, że zawsze działamy zgodnie z założonym z góry programem.

Ale nawet w Twoim przypadku można wyciągnąć pewne wnioski – jeżeli zwykle siedzisz i niewiele ze sobą robisz to może być znak, że masz programy samoograniczające i zapewne nie żyjesz swoim życiem tylko życiem swoich przodków – realizując ich programy i postawy życiowe.

Niestety te rzeczy dziedziczy się przede wszystkim od osób które nas wychowały (o rodzinnych konotacjach napiszę wkrótce) i to właśnie do nich trzeba sięgnąć, je trzeba poznać i zanalizować aby odkryć swój ukryty program na życie.
Obserwuj swoją rodzinę. Jakie poglądy ma ojciec, jakie matka? Jak potoczyło się ich życie? Jakie podobieństwa widzisz. Nie daj się zmylić pozornymi rozbieżnościami jak np:
„Moi rodzice nie sa wykształceni, a ja skończyłem studia”
Sądzisz że to zmienia twoją życiową postawę?
Poszukaj głębiej, nie w samych faktach, ale w tym co z nich wniknęło, jak zostały ocenione.
Przypomnij sobie co Twoi rodzice mówili i uczyli cię o życiu:
„Mój ojciec zawsze narzekał że w życiu uczciwością niewiele się osiągnie”
„Moja matka zawsze jest taka ostrożna, mówi że nie warto ryzykować, lepiej poprzestać na mniejszym”
Poszukaj w sobie takich i podobnych programów.

Filtry
Filtry to straż przednia programu, lub schematu działania.
To, jaki masz schemat będzie determinowało, przez jakie filtry postrzegasz świat i rzeczywistość dookoła.
Twój program nieudacznika i ofiary – wygeneruje filtr, przez który będziesz postrzegał rzeczywistość jako straszny i brutalny świat, który na pewno Ci dokopie i sprawi, że tylko UTWIERDZISZ SIĘ W PRZEKONANIU o tym, że naprawdę jesteś taki jak Ci Twój filtr pokazuje.

A potem PROGRAM ZREALIZUJE TWOJE PRZEKONANIE, CO DO OBRAZU ŚWIATA, W KTÓRY WIERZYSZ (nie mylić z Prawdą!). I zaczniesz żyć w fałszywej, wykreowanej przez siebie rzeczywistości.

W tym przypadku – będzie to rzeczywistość nieudacznika i ofiary.
Będziesz bez ustanku widział jak jesteś wykorzystywany, oszukiwany, doszukiwał się tego wszędzie, rozmawiał o tym z innymi, narzekał, płakał, wciąż o tym myślał.
Bez końca dumając nad tym jak inni robią z Ciebie ofiarę – będziesz „szczęśliwy” a nawet w pewnym sensie zadowolony z siebie, bo będziesz miał satysfakcję z tego, że…. masz rację!
Paranoja! Świat będzie Cię utwierdzał w tym, co o sobie myślisz!
„No tak. Znowu miałem rację! Jestem nieudacznikiem”
„Zawsze mi się to przydarza”
To kolejne potwierdzenie i wzmocnienie Twego programu…Samospełniająca się przepowiednia.
Błędne koło robi się coraz ciaśniejsze…

A innych, pozytywnych rzeczy nie będziesz zauważał, bo nie masz do nich dostrojonego umysłu.
Twoje filtry nie wpuszczają takich rzeczy.
Piękna pogoda? Miła rozmowa z koleżanką w pracy? Prezent od dziewczyny? Komplement od chłopaka?
To takie nic nie warte drobiazgi w porównaniu z Twoim Problemem, prawda?

Jeszcze raz, bo to bardzo ważne. Świat urzeczywistnia w Twoim życiu to, co jest dominującym programem w Twojej podświadomości.
TY TEGO CHCESZ. Pomimo, że cierpisz i jest Ci źle – Ty wciąż tego chcesz i cieszysz się, że to masz, bo masz z tego tak małą, prywatną, masochistczną satysfakcję, jaką jest
:„a nie mówiłem?… Miałem rację… Jednak jestem do niczego”.

Taka potrzeba potwierdzenia i szukania satysfakcji świadczy o głębokich kompleksach, to właśnie o tym prawdziwym problemie (a nie wtórnych, wynikających z niego kłopotach) chce Ci powiedzieć dany program i dana sytuacja.

Program pod tytułem „jestem do niczego i na nic dobrego nie zasługuje, życie jest okrutnie i do d…, wszyscy mnie wykorzystują, nikt mnie nie kocha, JA NIE ZASŁUGUJE NA MIŁOŚĆ”
– działa tu genialnie, dostarczając Ci powodów do dalszego utwierdzania się w tym i satysfakcji z tego że tak jest, że masz rację.

Dodatkowo jesteś tak omotany przez negatywne myśli, że nie dajesz sobie szans na nic lepszego!
„Przecież tak jest!!, Przecież taki jestem i taki jest świat!”.
I twój samodestrukcyjny program wykonuje swe zadanie.

Niszcząc Cię woła o uwagę i ratunek dla Ciebie samego.
Przypominasz człowieka na łódce, który sukcesywnie dziurawi dno i równocześnie krzyczy dokoła o pomoc, czekając jej nadejścia ze strony świata zewnętrznego, jednocześnie niszcząc to dzięki czemu mógłby bezpiecznie żeglować.

Zmień to i wykorzystaj jak najszybciej!
Powinieneś zacząć sobie uświadamiać, że MOŻESZ SOBIE POMÓC I NIE JESTEŚ NA NIC SKAZANY!
W KAŻDEJ CHWILI MOŻNA ZACZĄĆ WYBIERAĆ INNE, LEPSZE ŻYCIE!

Dlatego właśnie istotne jest poznanie, jakimi programami się posługujemy w życiu.
Podświadomość działa tymi programami. Są to schematy działania każdego człowieka.
Są One niczym zwrotnica na szynach, jeżeli są źle ustawione to pociąg (Twa podświadomość, głębokie Ja) się wykolei lub pojedzie nie tam gdzie byś sobie tego świadomie życzył.

Twoja podświadomość kreuje przez nie Twój świat. Nie rozróżnia się tu „dobre i złe” wszystko jest realizowane jako życzenie Twego serca, Twojej istoty, a w naszym świecie wolnej woli – życzenie Twego serca ma bezwzględne pierwszeństwo.

Nasze programy zostały nam „wgrane” głownie we wczesnej młodości. Bardzo dużo zostało wgranych już nawet w czasie życia płodowego. Emocje matki, gdy byliśmy w jej brzuchu. Jej strach, niepewność, żal, złość, zranienie, odrzucenie, syndrom ofiary i inne „fajne” rzeczy, które ma zraniony człowiek bardzo łatwo wnikają w psychikę płodu i stają się jego najgłębszymi przekonaniami.

Oczywiście to samo dzieje się z pozytywnymi cechami, gdy mama jest w radosnym nastroju. Emocje obojga rodziców mają wpływ, ale matki ma zdecydowanie największy.

Dzieci tych samych rodziców będą zupełnie inne, bo w czasie ciąży była różna sytuacja rodzinna (oczywiście dochodzi do tego jeszcze indywidualny plan każdej nowo rodzącej się istoty, ale to materiał na inny artykuł).

Te przekonania, schematy jest najtrudniej samodzielnie wytropić a jednocześnie to one są najgłębiej działające i determinujące nasze życie.

Schematy i programy „wgrywane” są przez całe życie, ale do 5 roku życia odbywa się to najintensywniej.
Mniej więcej w tym czasie zmieniają się u dzieci częstotliwości fal mózgowych, na fale beta. Dzieci zaczynają budować, a raczej umacniać swoje konstrukcję obronne.
Zranienia są spychane do podświadomych warstw umysłu, a na powierzchni zaczyna się rozgrywać nieświadomy „teatrzyk”, czyli nasze tak zwane życie.

To, dlatego małe dzieci są zwykle szczere (oczywiście nie wszystkie! :)) i niewinne i tak miło jest nam przebywać w ich towarzystwie. Miło, jeżeli sami mamy podobne cechy.
A jeżeli sami jesteśmy mocno uwikłani w podświadome gry – to dzieci nas irytują, a nawet boimy się ich. Przeraża nas ich bezpośredniość, szczerość i prawdziwość, cechy które dawno już w sobie zniszczyliśmy, ukrywając pod maską, to wszystko co w nas autentyczne i wrażliwe.
Ich bliskość niepokoi, bo niejasno przypomina nam własną utraconą niewinność.

Niezwykle ważna rzeczą dla naszego życia jest rozpoznanie konkretnych programów, które je determinują.
Sama świadomość wystarczy, aby z nimi pracować i wzmacniać je, jeżeli nam one odpowiadają lub je zmieniać, jeżeli są niszczące lub niekorzystne (jak jest w większości).

Większość z nas ma programy samo-destrukcyjne lub nastawione na niszczenie innych, na rywalizację, walkę, strach, obronne.
Nasza cywilizacja, religia i społeczeństwo – zupełnie na opak ustawia nasze cele życiowe.
Nie wiemy, po co żyjemy, jak żyjemy, kim jesteśmy i po co jesteśmy. Przenosimy źródła naszych problemów na świat zewnętrzny i zapominamy o tym co _naprawdę_ żyje w nas.

Odrzucając niekorzystne, ograniczające schematy i programy robimy ogromny krok nie tylko w kierunku poprawy własnego życia, odczucia prawdziwej wolności, ale i w kierunku poprawy życia na Ziemi.

Post z kategorii: Przypomnienie.

—
Na bazie : Krzysztof Kina – Drogowskaz – Light’owa strona startowa.
Duchowy Wymiar Życia

Zobacz też sondę: Jak często zaglądasz na tego bloga? »

Powiązane posty

• Afirmacje, sztuka zmiany życia

• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu

• Imago – czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?

• Nowy stan świadomości

• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość

• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie

• Świadomość hara – początek i koniec życia

Reklama

Wolność. Czy to puste słowo?

26 Poniedziałek Sty 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 63 Komentarze

Tagi

nawyki, programy, ruiz, schematy myślowe, sen planety, toltek, toltekowie, wolni ludzie, wolność, wyobrażenia, wzorce, zaprogramowany umysł, Świadomość

weseli
Wszyscy mówią o wolności. na całym świecie ludzie różnych ras, z różnych krajów – walczą o wolność. Ale czym ona jest? W Ameryce mówimy, że żyjemy w wolnym kraju. Ale czy rzeczywiście jesteśmy wolni? Czy mamy swobodę bycia tymi, którymi naprawdę jesteśmy?
Odpowiedź brzmi: “nie” nie jesteśmy wolni.
Prawdziwa wolność leży w duchu człowieka – jest to wolność bycia tym, kim naprawdę się jest.

Kto powstrzymuje nas od bycia wolnymi? Winimy rząd, pogodę, naszych rodziców, religię, Boga. Kto naprawdę powstrzymuje nas od bycia wolnymi? Sami się powstrzymujemy. Co to naprawdę znaczy – być wolnym? Czasem bierzemy ślub i mówimy, że tracimy wolność, potem się rozwodzimy i nadal nie jesteśmy wolni. Co więc nas powstrzymuje? Dlaczego nie potrafimy być sobą?

Mamy wspomnienia dawno minionych czasów, gdy byliśmy wolni i kochaliśmy naszą wolność, ale zapomnieliśmy, co wolność rzeczywiście oznacza.

Kiedy widzimy dziecko w wieku dwóch, trzech, może czterech lat, odnajdujemy w nim wolnego człowieka. Dlaczego ten człowiek jest wolny? Ponieważ robi wszystko to, co chce. Ten człowiek jest zupełnie dziki. Tak jak kwiat, drzewo lub nie udomowione zwierzę – dziki! I kiedy przyjrzymy się dwulatkom, zauważymy, że są zwykle uśmiechnięci od ucha do ucha i dobrze się bawią. Odkrywają świat. Nie boją się bawić. Boją się, gdy się skaleczą, gdy są głodni, kiedy niektóre ich potrzeby nie są zaspokojone, lecz nie martwią się przeszłością, nie przejmują się przyszłością i żyją chwilą obecną.

Bardzo małe dzieci nie boją się wyrażać tego, co czują. Mają w sobie tyle miłości do przekazania, że kiedy dostrzegają miłość, roztapiają się w niej. Ani trochę nie boją się kochać. To jest opis normalnej istoty ludzkiej. Jako dzieci nie boimy się przyszłości ani nie wstydzimy się przeszłości. Naszą normalną ludzką skłonnością, jest cieszenie się życiem, bawienie się, odkrywanie, bycie szczęśliwym i kochanie.

Co w takim razie przytrafiło się dorosłemu człowiekowi?
Dlaczego jesteśmy tak różni od dzieci? Dlaczego nie jesteśmy dzicy? Z punktu widzenia Ofiary, możemy powiedzieć, że spotkało nas coś smutnego, a z punktu widzenia wojownika – że to, co nas spotkało, to normalne. Stało się to, że Księga Praw, wielki Sędzia oraz Ofiara rządzą naszym życiem. Nie jesteśmy już wolni, ponieważ Sędzia, Ofiara i system wartości nie pozwalają nam być tymi, którymi naprawdę Jesteśmy. Od czasu gdy nasze umysły zostały zaprogramowane wszystkimi tymi bzdurami, nie jesteśmy już szczęśliwi.

To dziedzictwo tresury, przechodzące z człowieka na człowieka, z pokolenia na pokolenia jest czymś zupełnie normalnym w ludzkim społeczeństwie. Nie musisz winić swoich rodziców za to, że nauczyli Cię być takimi, jak oni. Czegóż innego mogli Cię nauczyć niż tego, co sami wiedzą? Uczyli Cię najlepiej jak potrafili, a jeśli wyrządzili Ci krzywdę, stało się tak z powodu tego, czym nasiąkli w procesie udomowienia, z przyczyny ich własnych lęków i przekonań. Nie mieli kontroli nad programowaniem, które otrzymali, więc nie mogli postępować w inny sposób.

Nie trzeba winić rodziców ani nikogo, kto skrzywdził Cię w życiu, nie wyłączając samego siebie. Pora jednak skończyć z krzywdą. Już czas, by wyzwolić siebie z tyranii Sędziego, poprzez zmianę fundamentów własnych przekonań.
Już czas, by uwolnić się od roli Ofiary.

Prawdziwy Ty – to nadal małe dziecko, które nigdy nie dorosło. Czasami, to małe dziecko wychodzi z ukrycia, kiedy dobrze się bawisz i cieszysz, kiedy czujesz się szczęśliwy, kiedy malujesz albo piszesz poezje, albo grasz na pianinie, lub wyrażasz samego siebie w jakiś sposób.
To są najszczęśliwsze chwile Twojego życia – kiedy Twoje prawdziwe ja wychodzi z ukrycia, kiedy nie dręczysz się przeszłością i nie martwisz o przyszłość. Gdy jesteś jak dziecko.

Jest jednak coś, co wszystko zmienia – nazywamy to obowiązkami.
Sędzia mówi: “Poczekaj chwilę, masz obowiązki, są rzeczy, które musisz zrobić, musisz pracować, musisz iść do szkoły, musisz zarobić na życie.” Wszystko to bierzemy sobie do głowy.
Nagle nasza twarz zmienia wyraz. Znowu poważnieje.
Jeśli przyjrzysz się dzieciom bawiącym się w dorosłych, zobaczysz, jak zmieniają się ich twarzyczki. “Bawmy się, że jestem prawnikiem” – i od razu twarze dzieci przyjmują dorosły wyraz. Idziemy do sądu i to właśnie tę twarz widzimy – i właśnie tym jesteśmy. Jesteśmy wciąż dziećmi, ale utraciliśmy naszą wolność.

Wolność, której szukamy to wolność bycia sobą, wyrażania siebie. Lecz kiedy spojrzymy na nasze życie widzimy, że jego większość upływa na zadowalaniu innych, tylko po to, by inni nas zaakceptowali, a nie na przeżywaniu naszego życia tak, by zadowolić siebie.

Oto, co stało się z nasza wolnością. To, co możemy zaobserwować we wszystkich społeczeństwach świata, to, że na każde tysiąc ludzi, dziewięćset dziewięćdziesięciu dziewięciu jest udomowionych.

Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że większość z nas nie ma nawet świadomości tego, że nie jesteśmy wolni. Coś w nas szepcze, że nie jesteśmy wolni, ale nie rozumiemy co to za głos ani dlaczego nie jesteśmy wolni.

W przypadku większości ludzi, problem tkwi w tym, że przeżywają życie nigdy nie odkrywając, że Sędzia i Ofiara rządzą ich umysłem, i dlatego nie mają szansy, aby się uwolnić. Pierwszym krokiem do osobistej wolności jest świadomość. Musimy uświadomić sobie, że nie jesteśmy wolni, aby stać się wolnymi. Musimy uświadomić sobie, w czym tkwi problem, aby móc go rozwiązać.

Świadomość jest zawsze pierwszym krokiem, ponieważ jeśli nie jesteś świadomy, nic nie możesz zmienić. Jeśli nie masz świadomości tego, że Twój umysł pełen jest ran i emocjonalnej trucizny – nie możesz zacząć go oczyszczać i uzdrawiać i nadal będziesz cierpiał.

Nie ma powodu aby cierpieć.
Zyskując świadomość, możesz się zbuntować i powiedzieć: “dość!” Możesz poszukać sposobu, aby uzdrowić i przemienić swój prywatny sen. Sen planety to tylko sen. Nawet nie jest prawdziwy. Jeśli zanurzysz się w tym śnie i zaczniesz kwestionować swoje wartości, odkryjesz, że większość przekonań, która doprowadziła do tego, że Twój umysł cierpi z powodu wielu ran, nie jest nawet prawdziwa. Odkryjesz, że przez wszystkie te lata cierpiałeś niepotrzebnie. Dlaczego? Bo system wartości, który wtłoczono Ci do głowy opiera się na kłamstwach.

To dlatego tak ważne jest, byś doskonalił się w Twoim własnym śnie – to dlatego Toltekowie stali się mistrzami snu. Twoje życie jest ucieleśnieniem Twego snu, jest sztuką. Możesz zmieniać swoje życie w każdej chwili, jeśli sen, który śnisz nie podoba Ci się. Mistrzowie snu tworzą z życia dzieło – sprawują władzę nad snem poprzez podejmowanie decyzji. Wszystko ma swoje konsekwencje, a mistrz snu jest świadom konsekwencji.

Bycie Toltekiem to droga życia.
Jest to droga życia, na której nie ma przywódców i naśladowców, na której kierujesz się swoją własną prawdą i według niej żyjesz. Toltek staje się mądry, staje się dziki i znowu wolny.

Ludzie mogą stać się Toltekami praktykując trzy sztuki. Pierwsza z nich to: Sztuka Świadomości. Oznacza bycie świadomym tego, kim się naprawdę jest, nie wyłączając wszystkich możliwości. Druga to: Sztuka Przemiany – jak się zmienić i wyzwolić z udomowienia. Trzecia to: Sztuka Życia. Życie to, z punktu widzenia Tolteków, ta część istnienia, która umożliwia przemianę energii – jest to jeden żyjący byt, który niewidzialnie skupia całą energię, lub to, co nazywamy słowem “Bóg”. Życie, to istnienie samo w sobie, to bezwarunkowa miłość. Sztuka Życia jest zatem Sztuką Miłości.

Przyglądając się drodze do wolności według Tolteków, zauważymy, że posługują się oni całą mapą w celu wyzwolenia się z udomowienia, porównując Sędziego, Ofiarę i cały system wartości do pasożyta, który atakuje ludzki umysł. Z punktu widzenia Tolteków, wszyscy ludzie, którzy są udomowieni – są chorzy. Są chorzy, ponieważ ich umysł i mózg kontroluje pasożyt. Pokarmem dla pasożyta są negatywne emocje biorące się ze strachu.

Jeśli zastanowimy się nad definicją pasożyta, dojdziemy do wniosku, że pasożyt to żyjący byt, który żyje z innych żyjących bytów, wysysając ich energię i nie dając niczego pożytecznego w zamian, powoli wyrządzając w ten sposób krzywdę swemu gospodarzowi. Sędzia, Ofiara i system wartości świetnie pasują do tego opisu. Razem składają się na żyjący byt stworzony z psychicznej i emocjonalnej energii – energii, która żyje. Oczywiście nie jest to energia materialna, ale energią materialną nie są również emocje. Nasze sny również nie są materialną energią, ale wiemy, że istnieją.

Jedną z funkcji mózgu, jest przekształcanie energii materialnej na energię emocjonalną. Nasz mózg to fabryka emocji. A powiedzieliśmy już, że główną funkcją mózgu jest sen. Toltekowie wierzą, że pasożyt – Sędzia, Ofiara i system wartości – mają kontrolę nad Twoim umysłem, że pasożyt sprawuje kontrolę nad Twoim prywatnym snem. Pasożyt śni przy pomocy Twego umysłu i żyje swoim życiem karmiąc się Twym organizmem. Czerpie pożywkę z emocji wynikających ze strachu i służy mu dramat i cierpienie.

Wolność, której poszukujemy, polega na wykorzystaniu naszego własnego umysłu i ciała, życiu naszym własnym życiem, a nie życie proponowanym przez system wartości. Gdy odkryjemy, że nasz umysł jest pod kontrolą Sędziego i Ofiary, a nasze prawdziwe “ja” zostało zepchnięte do kąta, mamy tylko dwie możliwości. Jedna, to żyć dalej tak, jak żyjemy, poddać się Sędziemu i Ofierze, żyć nadal w śnie planety. Druga możliwość polega na tym, co robimy, gdy rodzice próbują nas udomowić. Możemy się zbuntować i powiedzieć: “nie!” Możemy wypowiedzieć wojnę pasożytowi, wojnę przeciw Sędziemu i Ofierze, wojnę o naszą niepodległość, o prawo do korzystania z naszego własnego umysłu i mózgu.

Cztery umowy Tolteków
DON MIGUEL RUIZ

Powiązane post

• Bądź wolny! – inspirujące cytaty E. Tolle

•Nawyki, wolność i społeczeństwo

• Sen Planety

• Cztery kroki do wolności

• Odpowiedzialność i wolność

Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.

24 Środa Gru 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 15 Komentarzy

Tagi

berne, dorosły, dzieciństwo, dziecko, gracz, gracze, gry, intymność, programy, psychologia, rodzic, wyobrażenia, wzorce, Świadomość

milosc-rodzicow1
Fragment z : Eric Berne,  „W co graja ludzie
”

Gry są przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ulubiona, grę danej osoby można prześledzić wstecz do jej rodziców i dziadków, w przód zaś – do dzieci, które, jeśli nie nastąpi skuteczna interwencja, nauczą jej z kolei swoje dzieci. W ten sposób analiza gier odbywa się na wielkiej matrycy historycznej rozciągającej się w przeszłość i w przyszłość; wstecz można się przy tym cofnąć z pewnością aż do stu lat, a w przód rzutować na dal co najmniej pięćdziesiąt.

Przerwanie tego łańcucha, w którym uczestniczy pięć albo więcej pokoleń, może mieć geometrycznie postępujące skutki. Na świecie żyje wielu ludzi, którzy mają przeszło dwustu potomków. Gry mogą z pokolenia na pokolenie słabnąć lub się zmieniać, chociaż wydaje się, że istnieje silna tendencja do kojarzenia się osób, które grają w podobne, jeżeli nie takie same gry.
Jest to historyczne znaczenie gier.

–„Wychowanie” polega głównie na nauczeniu dzieci, w jakie gry mają grać. Różne kultury i klasy społeczne preferują różne typy gier, a rozmaite plemiona i rodziny wybierają rozmaite ich odmiany.
Jest to kulturowe znaczenie gier.

– Gry są jak gdyby wciśnięte między rozrywkę i intymność.
Rozrywki stają się nudne przy powtarzaniu, tak jak i sprzyjające im spotkania towarzyskie.
Intymność wymaga dużej ostrożności i zagraża jej Rodzic, Dorosły i Dziecko. Społeczeństwo krzywi się na szczerość poza zaciszem domowym, rozsądek podpowiada, że może być ona zawsze nadużyta, a Dziecko lęka się jej, ponieważ wiąże się ze zdemaskowaniem. Zatem, żeby uciec od nudy rozrywek nie narażając się przy tym na niebezpieczeństwa intymności, większość
ludzi idzie na kompromis gier tam, gdzie to możliwe, i one głównie wypełniają im najciekawsze ze wspólnie spędzanych godzin.
Jest to społeczne znaczenie gier.

4. Ludzie wybierają na przyjaciół, kolegów i najbliższych osoby, które grają w te same gry.
Dlatego „każdy, kto jest kimś” w danym kręgu społecznym (arystokracji, paczce młodzieżowej, klubie, miasteczku studenckim itd.) zachowuje się w sposób, który może wydawać się całkiem obcy członkom innego kręgu społecznego. I odwrotnie, każdy członek określonego kręgu społecznego zmieniający swoje gry, musi się liczyć z niebezpieczeństwem odrzucenia przez swoich towarzyszy, lecz będzie serdecznie przyjęty w innym kręgu społecznym.
Jest to osobiste znaczenie gier.

Gracze

Wiele gier stanowi domenę ludzi z zaburzeniami psychicznymi; na ogół im poważniejsze są ich zaburzenia, tym ostrzej grają. Jednak, co ciekawe, niektórzy schizofrenicy odmawiają, jak się wydaje, uczestnictwa w grach i od pierwszej chwili żądają szczerości.
Na co dzień najbardziej zapalonymi graczami są dwie kategorie osób: Ponuracy i Skwerzy.

Ponurak
– to człowiek, który jest zły na swoją matkę.
W badaniu wychodzi na jaw, że złość ta trwa od wczesnego dzieciństwa. Często ma po temu istotne „Dziecięce” powody: matka mogła zostawić go w krytycznym okresie jego dzieciństwa, bo zachorowała i poszła do szpitala, czy też mogła urodzić zbyt wiele rodzeństwa. Czasem porzucenie to jest bardziej dobrowolne – mogła go oddać komuś na wychowanie, aby ponownie wyjść za mąż. W każdym razie od tego czasu stał się ponury i nadąsany. Nie lubi kobiet, chociaż bywa Don Juanem.
Ponieważ dąsanie się jest pierwotnie umyślne, mężczyzna może świadomie z niego zrezygnować w dowolnym momencie życia, tak jak robił to w dzieciństwie, gdy nadchodził czas kolacji. Warunki niezbędne do takiej rezygnacji są takie same w przypadku dorosłego i małego Ponuraka.
Chodzi o to, by mógł on zachować twarz i by otrzymał jakąś atrakcyjną ofertę w zamian za przywilej dąsania się.
Czasami gra w „Psychiatrię”, która w innej sytuacji mogłaby trwać kilka lat, zostaje przerwana dzięki rezygnacji z dąsania się. Wymaga to starannego przygotowania pacjenta i odpowiedniego czasu oraz podejścia. Niezręczność terapeuty czy próby zastraszenia odniosą ten sam mizerny skutek co analogiczne postępowanie rodziców wobec nadąsanego chłopczyka.
Po pewnym czasie pacjent „odpłaci” terapeucie za jego nieumiejętność, tak jak zrobi to chłopczyk w stosunku do swych niezręcznych rodziców.
Z żeńskimi Ponurakami sytuacja jest taka sama, mutatis mutamiis, gdy mają złość do ojca. Terapeuta -meżczyzna musi potraktować ich „Drewnianą nogę” („Czego spodziewać się po kobiecie, która miała takiego ojca?”) z jeszcze większą dyplomacją.
Inaczej ryzykuje, że zostanie skreślony jako „mężczyzna podobny do ojca”.

Skwer – to ktoś, kto jest nadmiernie wrażliwy na wpływy Rodzicielskie. Stąd w momentach krytycznych zakłócają one nieraz jego Dorosłe przetwarzanie danych i Dziecięcą spontaniczność, co daje w rezultacie niestosowne czy też niezręczne zachowanie.

Każdy z nas ma w sobie troszeczkę Skwera, a celem analizy gier jest zredukowanie tej cząstki do minimum.

W ekstremalnych przypadkach Skwer bywa Lizusem, Pozerem i Natrętem. Skwera nie należy mylić ze zdezorientowanym schizofrenikiem, którego Rodzic nie działa wcale, lub bardzo słabo, przez co musi zmagać się ze światem jako zagubione Dziecko. […]

Autonomia

Osiągnięcie autonomii ujawnia się poprzez wyzwolenie, czy też odzyskanie trzech zdolności:
– świadomości,
– spontaniczności oraz
– intymności.

Świadomość.

Świadomość oznacza zdolność widzenia ekspresu do kawy i słyszenia śpiewu ptaków na własny sposób, a nie tak jak nas nauczono. Można zasadnie przyjąć, że niemowlęta słyszą, i widzą inaczej niż dorośli i że ludzie w pierwszych latach życia kierują się bardziej poczuciem piękna niż intelektem.
Mały chłopiec z zachwytem patrzy na ptaki i słucha ich śpiewu.
Wtedy pojawia się „dobry ojciec”, który uważa, że powinien „uczestniczyć” w doświadczeniach dziecka i pomóc mu rozwijać się”.
Mówi: „To jest sójka, a to jest wróbel”.

Z chwilą, gdy chłopiec zacznie się skupiać na tym, który ptak jest sójką, a który wróblem, nie potrafi już widzieć ptaków, ani słyszeć, jak śpiewają. Musi je widzieć i słyszeć tak, jak życzy sobie ojciec. Ojciec ma ze swej strony racje, ponieważ niewielu ludzi może pozwolić sobie na przejście przez życie zachwycając się śpiewem ptaków i im szybciej chłopiec rozpoczyna swą „edukację”, tym lepiej.
Może zostanie ornitologiem, kiedy dorośnie.

Niektórzy jednak potrafią patrzeć i słuchać w dawny sposób. Ale większość przedstawicieli gatunku ludzkiego utraciła wrażliwość malarza, poety czy też muzyka i nie pozostawiono im możliwości widzenia i słyszenia wprost, nawet jeżeli mogą sobie na to pozwolić. Muszą do tego dojść wtórnie. Odzyskanie tej zdolności będziemy nazywać świadomością.

Fizjologicznie, świadomość jest ejdetyczną (ejdetyzm – psych. Zdolność (właściwa zazwyczaj) dzieciom odtwarzania rzeczy krótko przedtem oglądanych, słyszanych z dokładnością znacznie przekraczającą zwyczajne przypominanie sobie, i w sposób zdradzający obecność jakiegoś specjalnego uzdolnienia// ejdetyczny – właściwy, żywy, wyrazisty, dokładny. Kopaliński, op. cit., s.143.) percepcją, związaną z ejdetyczną wyobraźnią.
Możliwe, że istnieje także ejdetyczna percepcja, przynajmniej u niektórych osób, w sferze smaku, węchu i kinestezji, dająca nam artystów w tych dziedzinach: kucharzy, twórców perfum i tancerzy, których odwieczny problem stanowi znalezienie publiczności zdolnej docenić ich dzieła.

Świadomość wymaga życia tu i teraz, a nie gdzieś indziej, w przyszłości albo w przeszłości. Dobrym przykładem rozmaitych możliwości w życiu Amerykanina jest jazda w pośpiechu autem do pracy. Podstawowe pytanie brzmi: „Gdzie jest duch, gdy ciało jest tutaj?”

Zazwyczaj bywają trzy sytuacje.
1. Najdalej duchem jest mężczyzna, dla którego najważniejsza jest punktualność. Choć tkwi przy kierownicy samochodu, jego myśli są pod drzwiami biura i zapomina o swoim najbliższym otoczeniu, chyba że napotka przeszkody na drodze. To Skwer, którego podstawowym zmartwieniem jest, jak wypadnie przed szefem. Jeżeli grozi mu spóźnienie, wpadnie do biura bez tchu. Uległe Dziecko każe mu podjąć grę ,,Patrz, jak bardzo się starałem”. Prowadząc samochód jest całkowicie pozbawiony autonomii i, jako istota ludzka, jest bardziej martwy niż żywy. Całkiem możliwe, że są to wymarzone warunki do powstania nadciśnienia albo choroby wieńcowej.

2. Ponurakowi natomiast chodzi nie tyle o przybycie na czas, ile o wymyślanie usprawiedliwień dla swego spóźniania. Niepomyślne zbiegi okoliczności, źle uregulowane światła na skrzyżowaniach, błędy czy też głupota innych kierowców doskonale pasują do jego schematu. Przyjmuje je z ukrytą radością jako materiał do gry w „Patrz, do czego mnie zmusili”, którą podejmuje jego zbuntowane Dziecko albo sprawiedliwy Rodzic. Ponurak również zapomina o swym otoczeniu, wyjąwszy sytuacje, gdy inni przystępują do jego gry; jest więc tylko na wpół żywy. Jego ciało jest w samochodzie, lecz duch poza nim, zajęty wyszukiwaniem wad i niesprawiedliwości otaczającego świata.

3. Rzadziej spotyka się typ „naturalnego kierowcy”, człowieka, dla którego prowadzenie samochodu jest pokrewne nauce i sztuce. Gdy szybko i zręcznie toruje sobie drogę w ruchu ulicznym, tworzy ze swym pojazdem jedną całość. On też zapomina o swoim otoczeniu, z wyjątkiem sytuacji, gdy stwarza ono pole popisu dla jego mistrzostwa, które stanowi dla niego nagrodę samo przez się. Jest jednak doskonale świadomy siebie i swej maszyny, którą tak świetnie kontroluje, a więc w tym zakresie jest żywy. Takie prowadzenie samochodu jest formalnie rzecz biorąc rozrywką Dorosłego, z której Dziecko i Rodzic również mogą czerpać satysfakcję.

4. Czwarty przypadek to osoba, która jest świadoma i która nie będzie się spieszyć, ponieważ żyje chwilą bieżącą i otoczeniem, w którym się znajduje: niebem, drzewami i uczuciem ruchu. Spieszyć się. znaczy nie zwracać uwagi na to otoczenie i mieć w świadomości tylko coś, co ukaże się oczom w trakcie dalszej jazdy albo same przeszkody na drodze bądź wreszcie siebie samego. Pewien Chińczyk zamierzał wsiąść do lokalnego pociągu metra, na co jego kaukaski towarzysz powiedział, że mogą zaoszczędzić dwadzieścia minut, jeśli pojadą ekspresem, co też uczynili. Kiedy wysiedli na stacji Central Park, Chińczyk ku zdumieniu kolegi usiadł na ławce. „Bo wiesz – wyjaśnił – skoro zaoszczędziliśmy dwadzieścia minut, możemy posiedzieć tutaj przez ten czas i cieszyć się otoczeniem”.

Człowiek świadomy jest żywy, ponieważ wie, jak czuje, wie, gdzie jest i co się dzieje w danej chwili. Wie, że po jego śmierci drzewa rosnąć będą nadal, lecz jego już nie będzie i już ich nie zobaczy. Dlatego teraz chce je widzieć najintensywniej, jak potrafi.

Spontaniczność.
Spontaniczność oznacza wybór, wolność wyboru i wyrażania własnych uczuć z dostępnego ich asortymentu (uczucia Rodzica, uczucia Dorosłego i uczucia Dziecka). Oznacza wyzwolenie od przymusu grania i odczuwania tego tylko, czego człowieka odczuwać nauczono.
Intymność.
Intymność to spontaniczna, wolna od gier otwartość osoby świadomej, osiągnięcie ejdetycznej percepcji nieskażonego Dziecka w całej jego naiwności żyjącego tu i teraz. Można wykazać eksperymentalnie, że ejdetyczna percepcja wywołuje wzruszenie i że szczerość mobilizuje pozytywne uczucia do tego stopnia, że istnieje nawet takie zjawisko jak „jednostronna intymność”. Znają je dobrze, choć nie pod tą nazwą, cyniczni uwodziciele obojga pici, którzy potrafią zdobywać partnerów nie angażując się osobiście. Robią to poprzez zachęcanie drugiej osoby do patrzenia na nich wprost i swobodnego mówienia, podczas gdy sami stwarzają tylko pozory wzajemności.
Ponieważ intymność jest w istocie funkcją naturalnego Dziecka (choć wyrażaną w matrycy psychospołecznych uwikłań), zazwyczaj zostaje spełniona, jeśli nie zakłócą jej gry. Tym, co ją niszczy, jest na ogół przystosowanie się do wpływów Rodzica.
Niestety, jest to zjawisko prawie powszechne. Lecz zanim tak się stanie, większość dzieci okazuje miłość, która, jak dowiedziono eksperymentalnie, jest sednem intymności.

Eric Berne,  „W co graja ludzie”

Powiązane posty

•Nawyki, wolność i społeczeństwo

• Memy i wirusy umysłu

• Zachwaszczony umysł?

• Wyzwolenie z chaosu myśli

• Zaminowane obszary umysłu

• Jak jest oprogramowany Twój mózg?

• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość

• NLP – jak jesteś zaprogramowany?

Sukces – sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.

26 Piątek Wrz 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 3 Komentarze

Tagi

bogactwo, droga, marszałek, programy, sekret, spełnienie, sukces, szczęście, uwarunkowania, wolność, wyobrażenia, wzorce, Świadomość, życie


Napisał: Nikodem Marszałek
W pewnym hotelu, w którym prowadziłem seminarium, zadałem kilku osobom znajdującym się w holu osobliwe pytanie.
Jeśli chcesz wiedzieć czy byli uczestnikami seminarium – moja odpowiedź brzmi – nie.
Czym dla Ciebie jest sukces?
Sukces osiągnę wtedy:
„Jak będę miał milion dolarów!”, „Kiedy skończę studia!”, „Jak znajdę lepszą pracę!”, „Gdy spotkam wymarzonego mężczyznę!”; „Nie wierzę w sukces!”

Zwróciłeś uwagę na wyrazy: gdy, jak, kiedy?
Użycie słów: „gdy”, „kiedy”, „jak skończę”, „jak osiągnę”, świadczy o uzależnieniu osobistego szczęścia od czynników zewnętrznych.

Uzależniamy się od kogoś lub czegoś w przyszłości.
Jest to niebezpieczny aspekt, ponieważ nie mamy fizycznej kontroli nad tymi rzeczami.

Spójrz, gdy mówisz: „czuję się szczęśliwa, gdy ktoś mówi mi jak świetnie wyglądam”, co się jednak dzieje, gdy nikt przez długi okres czasu nie uraczy Cię komplementem?.

Jestem dobrym menadżerem bo wszyscy mnie chwalą lub bo posiadam dobre wyniki swojej pracy? Będzie okres gdy nikt nie będzie Cię chwalił, gdy wyniki Twojej pracy będą słabsze?

W taki właśnie sposób pozwalamy by inni ludzie sterowali naszym nastrojem.

Ty dobrze wiesz, co się dzieje w Twoim organizmie w tym czasie.
Dlaczego zatem uzależniasz się od czynników nad którymi nie zawsze masz pełną kontrolę?

Jesteś dobrym menadżerem, ponieważ codziennie dajesz z siebie wszystko, świetnie wyglądasz każdego dnia bo dobrze się czujesz w swojej skórze, bo codziennie inwestujesz czasz, aby polepszyć swoją kondycję, czujesz się szczęśliwa bo wiesz, że dobrze wychowałaś swoje dzieci, bo dzisiaj powstrzymałaś się od zjedzenia tego ciastka, tego tortu, od zapalenia tego papierosa itd.

Pamiętaj, nie uzależniaj się od czasu, bytu i obcej osoby.
Masz pełną kontrolę nad swoim życiem i to Ty zawsze decydujesz nad definicjiami którymi się posługujesz.

Przejdźmy dalej do troszkę innej filozofii –
Jak mawia Brian Tracy:
„Sukces to droga i cele, reszta to komentarz”.
Sukcesem nie jest tytuł magistra, a raczej Twoja obecność dzień po dniu, przez 5 lat.
Sukcesem nie będzie Twój awans w pracy, ale właściwa praca, którą wykonywałeś przez kilka lat lub miesięcy, wszystkie wcześniejsze przygotowania i lata nauki.

Wykorzystaj już dziś prawo kontroli i przejmij rolę kierowcy w Twoim życiu.
Wyeliminuj słowa: „gdy”, „kiedy”, „jak”.
Sukces to droga, którą sobie obrałeś i kroki, które wykonujesz każdego dnia.
O wynikach naszej pracy często zapominamy, lecz zawsze mamy w pamięci drogę, którą musieliśmy przebyć.
E. Nightingale powiedział: „Człowiekiem sukcesu jest kobieta, matka i żona, ponieważ zawsze chciała nią być. Ten nauczyciel, ponieważ chciał nim być, pracownik stacji benzynowej bo taki miał zamiar.”

Często na siłę dopasowujemy sukces do oczekiwań kolegów, mediów, trendu.
To takie oczywiste, Piotr jeździ najnowszym Jaguarem, Ania za rok będzie głównym kierownikiem filii, w końcu to ludzie sukcesu.
Są ludźmi sukcesu nie dlatego, że „mają” lub „są”, ale dlatego, że przebyli długą i często samotną drogę, aby „być” i „mieć” – prawo precesji.

Ty jesteś człowiekiem sukcesu, ponieważ robisz to co lubisz, a jeśli nie robisz tego co lubisz, strzepnij pył z głowy i pomyśl dokąd zmierzasz, bo widocznie ktoś wybrał drogę za Ciebie.

Moim sukcesem była udana walka z niepohamowanymi emocjami.
Dziś mawiają „twardy i bez emocji”, „co za stoicyzm”.
Jestem radosny, ale gniew, butność, chora duma i agresja – to stany, które musiałem zwalczyć.
Tłumaczyłem sobie moją agresywność charakterem – jestem cholerykiem oraz zodiakalnym bykiem.
To było moje usprawiedliwienie.
To nie tak, jak powiedział jeden z miliarderów:
„Możesz mieć wymówki, lub możesz zarabiać pieniądze, ale dwóch rzeczy jednocześnie nie możesz robić.”

Sukcesem jest cel, który zapisałeś i plan działania, który trzymasz w ręku. Przygotuj się na to, że droga, w którą wyruszysz jest sukcesem.

Jak mawia Zig Ziglar:
Sukces to wracać do domu i z radością patrzeć na kochającą rodzinę;
Sukces to kochać i być kochanym;
Sukces to odpoczywać i płacić wszystkie rachunki w tym miesiącu i następnym;
Sukces to wiedzieć do kogo się zwrócić gdy sprawy nie idą po twojej myśli;
Sukces to praca, która nazywa się „hobby”;
Sukces to wstać rano i czuć się dobrze;
Sukces to… ?

No właśnie, czym dla Ciebie jest sukces?
Używam tego słowa uważnie i bardzo rzadko dlatego, że często jest źle rozumiane i różnie interpretowane.
Spójrz na to piękne prawo wiary – w cokolwiek wierzysz z uczuciem, stanie się Twoją rzeczywistością. Dzisiaj jesteś wszystkim, co reprezentują


Twoja wiara i przekonania.

Nasza wiara tworzy swego rodzaju filtr, przez który widzimy świat.
Dzięki temu żadna informacja sprzeczna z naszą wiarą nie zostanie zaakceptowana przez mózg, nawet jeśli nasz filtr jest całkowicie niezgodny z rzeczywistością.

Ludzie mają różne filtry, pryzmaty: „być”, „znać”, „mieć”.
Bardzo ciężko jest wyplewić stary paradygmat, więc używaj słowa sukces bardzo ostrożnie, aby nie zdradzić swoich wewnętrznych programów: „być”, „mieć”, „znać”.

Możesz umiejętnie pokazać swoje wnętrze używając zamiennika słowa sukces, jakim jest – spełnienie. Bo gdy powiesz: czy on naprawdę ma, czy on jest, czy on zna?, odmawiasz sukcesu
np. Matce Teresie, ale też Donaldowi Trump’owi.

Tak – sukces to droga, sukces to spełnienie.

Nikodem Marszałek, 52 skuteczne psychorady (darmowy e-book)
http://artelis.pl/info-autor117-p0-Nikodem-Marszalek.html

Powiązane posty

• Podświadomość – kluczem do bogactwa

• Słownictwo sukcesu

• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności – “The Secret”

• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?

• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?

• Porażka jest matką sukcesu

• Jak być lepszym kierownikiem?

•Przepływ pieniędzy, przepływ energii

• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.

• Jak polubić…nielubianą pracę

•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu

• Odzyskać wiarę w siebie

Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.

12 Wtorek Sier 2008

Posted by ME in Rozwój, Świadomość

≈ 9 Komentarzy

Tagi

elastyczność, inegracja, ograniczenia, oswobodzenie, programy, przekonania, rebirthing, sisson, systemy, więzy, wolność, wyobrażenia, wyzwolenie, wzorce, zaprogramowany umysł, zmiana, Świadomość


Rzeczywistość zawsze pozostanie tajemnicą dla logicznego umysłu.

Nie chcemy przez to powiedzieć, że niedobrze jest mieć przekonania, bo przecież powstają one w procesie poszukiwania prawdy.
W istocie pierwszym krokiem na ścieżce rozwoju jest posiadanie jednego przekonania – wiary. Bez wiary nie jest możliwy rozwój.
Wiara jest środkiem do celu, ale nie celem samym w sobie.
Nie jest punktem dojścia, lecz początkiem podróży. Bez niej nie mielibyśmy zapewne odwagi iść naprzód.

Tam, gdzie jest wiara, bywa i zwątpienie.
Jeśli człowiek całkowicie akceptuje słowa albo system kogoś innego, nie kwestionując, ignorując własne wątpliwości – to w istocie podlega „praniu mózgu”.
Człowiek szuka przedmiotów, filozofii czy systemów, które mógłby czcić, i często staje się ich niewolnikiem.
Jak potoczyłyby się wydarzenia, gdyby Hitler był mniej przywiązany do swojej ideologii i niekiedy ją kwestionował?
I, co bardzo ważne dla nas, co by się stało, gdybyśmy sami byli mniej przywiązani do swoich przekonań i bardziej je kwestionowali?

Pewien mądry człowiek w Kościele Chrystusa w Nowej Zelandii powiedział: „Nikt nie jest bardziej niebezpieczny niż człowiek, który wierzy we własne bzdury”.

Każda, grupa czy osoba ma własny system przekonań. Lekarz medycyny widzi świat inaczej niż psycholog, a matka inaczej niż bankier. Buddysta, chrześcijanin, muzułmanin, żyd postrzegają świąt różnie.
Czy to świat jest inny, czy tylko percepcja?

Gdy zmieniamy punkt widzenia, zmienia się także nasz wszechświat.

Przypomnij sobie chwile, kiedy otrzymałeś złą wiadomość i nagle twój świat stał się mroczniejszy. Potem zdarzyło się coś dobrego i natychmiast twój świat się rozjaśnił.

Czy to świat się zmienił, czy coś w tobie?

OGRANICZAJĄCE SYSTEMY PRZEKONAŃ – WPŁYW PRZEKONAŃ NA ZDROWIE

W Nowej Zelandii miałem przez kilka lat swojego lekarza. Przychodził do mnie na regularne sesje.
Pod koniec dziesiątej powiedział: „Wiesz, Colin, te sesje udowodniły mi, że układ immunologiczny jest bezpośrednio powiązany z systemem przekonań. Gdyby tylko więcej lekarzy korzystało z tej wiedzy!
Pacjenci bardzo by na tym zyskali”.

Większość ludzi jest całkowicie przekonana, że choroba jest wynikiem złej diety, braku ruchu, nadużywania leków, działania bakterii, wirusów albo rakowego wzrostu komórek.
I chociaż każda choroba może być związana z którymś z powyższych czynników, to jednak jest ona tylko symptomem.

Sugerujemy, że wiele chorób to przejaw lęku kryjącego się pod ograniczającymi przekonaniami.
Leczenie farmakologiczne albo chirurgiczne ingerując w ciało fizyczne usuwa  objawy choroby, ale na poziomach energetycznych = emocjonalnym i mentalnym, tam, gdzie się pierwotnie zaczęła, przyczyna pozostaje.

Kiedy zaczynamy uwalniać się od stłumionych lęków, stosując terapie oddechowe, oczyszczające posty albo inne naturalne metody uzdrawiania, może wystąpić kryzys.
Pojawiają się fizyczne objawy poprzedniej choroby. Mogą utrzymywać się od około 12 do 36 godzin. Jest to metoda, jaką stosuje ciało, aby uwolnić się od zablokowanych mentalnych i emocjonalnych wspomnień dotyczących choroby, którą uprzednio sztucznie „wyleczono”.

Taki kryzys jest nie tylko nieszkodliwy, ale bardzo uzdrawiający i kiedy minie, czujemy efekty prawdziwej integracji na poziomie fizycznym.
W ten sposób natura eliminuje nienaturalne przekonania które były zmagazynowane w ciele jako efekt poprzednich lęków.

Każda choroba zaczyna się w umyśle, a potem przejawia się fizycznie.
Myśl jest stwórcza i choroba ciała jest tylko zewnętrznym skutkiem wewnętrznej przyczyny.

Nie ma chorób nieuleczalnych, są tylko nieuleczalni pacjenci.

Ludzie ci przywiązują się do swoich sądów i wolą chować urazy do osób z przeszłości, niż odzyskać zdrowie, wolność i szczęście.

Słowo „nieuleczalna” odnosi się do choroby, której nie można wyleczyć żadnymi zewnętrznymi metodami; można ją wyleczyć tylko od wewnątrz, z pomocą myśli i przekonań pacjenta.

Ciało ma zdolność uzdrowienia się z każdej znanej choroby w najbardziej zaawansowanym stadium. Powstrzymują je energetyczne blokady, więzy przekonań oraz nierozpuszczone negatywne uczucia.

Paradoksalnie niektóre choroby mogą być jednak spowodowane postępami w naszej duchowej podróży. Możliwe, że przed obecną inkarnacją, na poziomie duchowym, zgodziliśmy się na określone trudności i na pewne lekcje, aby pełniej się rozwinąć.

Powodem, dla którego przedstawiamy tutaj te koncepcje, nie jest próba przekonania was do nowej filozofii; pragniemy, abyście rozważyli możliwość, że macie w sobie moc większą od jakichkolwiek sił zewnętrznych. Stwarzacie własną rzeczywistość wiarą w to, co uważacie za prawdę.

JAK PRZEKONANIA ZAWĘŻAJĄ NASZĄ ŚWIADOMOŚĆ

Każdy ma własne zdanie niemal o wszystkim.
Jeśli właśnie przeczytałeś artykuł w gazecie o złych warunkach połowów przy brzegach południowej Japonii i zapytają cię o opinię na ten temat, prawdopodobnie odpowiesz: „No cóż, nie jestem pewien, co tam się dzieje, ale myślę, że chyba…” i przedstawisz swoje zdanie, opierając się na tym, co właśnie przeczytałeś albo obejrzałeś w telewizji. W rzeczywistości wcale nie wyrażasz swego zdania, lecz opinię reportera. Zależnie od twojego zainteresowania tematem, podczas czytania artykułu w twoim umyśle szybko powstaje opinia.
Zależy ona od nastawienia reportera i twojego przeszłego uwarunkowania.
To właśnie wykorzystuje propaganda.
Gdybyś był rybakiem australijskim, niezadowolonym z tego, że Japończycy łowią w wodach Australii, z pewnością miałbyś zdanie inne niż rybacy japońscy.
Wszyscy osądzamy sytuacje zgodnie z naszymi za-interesowaniami i przekonaniami. Rdzenni mieszkańcy krajów „odkrytych” przez Europejczyków mają inne zdanie o tym, kto rzeczywiście odkrył ich ziemię.
Opinie i przekonania tworzy nasze ego i nie mają one nic wspólnego z naszym Prawdziwym Ja.

Wszyscy mamy opinie i przekonania dotyczące lekarzy, filozofii, rodziców, dzieci, seksu, pieniędzy, religii, polityki, pracy, miłości, romansów, zdrowia, innych kultur, zbrodni, wojny, banków, kobiet, mężczyzn, ubezpieczeń na życie, kolorów, muzyki, przyrody, broni, witamin w pigułkach, hałasu, przyjęć, parad, ślubów, rozwodów, ubrań, zapachów, dźwięków, wrażeń dotykowych, widoków, smaków itd., itd.

Przyjrzyj się tej liście i szczerze zapytaj siebie, czy choć na jeden z tych tematów nie masz zdania.
Każda opinia i przekonanie zatrzymują w sobie część energii twórczej i związują część świadomości; podobnie pamięć komputera może być zajęta i nie da się już zapisać dalszych informacji.
To jest powód, dlaczego nie potrafimy przez dłuższy czas pozostawać w chwili obecnej.  Stale używamy świadomości do podtrzymywania sądów i systemów przekonań. Ogranicza to naszą zdolność tworzenia, a także percepcję.
Innymi słowy, każde przekonanie o czymkolwiek, pozytywne lub negatywne, utrzymywane jest w umyśle jako przywiązanie do jakiejś idei.
Następnie twórcza energia umysłu zaczyna przejawiać tę ideę w rzeczywistości.
Nasze życie staje się tym, w co wierzymy.
Gdy wierzymy w iluzje, to jest właśnie to, co tworzymy.
Dosłownie tworzymy własną rzeczywistość.

W procesie integracji zablokowana energia tkwiąca w ciele zostaje uwolniona, wraz z energią mentalną i emocjonalną (przekonaniem), która wspomagała tłumienie (zablokowaną energię).
Dlatego czujemy się bardziej wolni.

Przeświadczenie o czymś często opiera się na sądach wartościujących.
Każde przekonanie jest wartościujące, określa nasze relacje ze światem, ludźmi, Bogiem, czymkolwiek.
Problem w tym, że wchodzimy w relacje, opierając się na przekonaniach, które nam zaprogramowano albo którymi sami się zaprogramowaliśmy.

Zastanawiam się, jak wiele pozostawia to nam wolności?
Z pewnością dziecko urodzone w rodzinie chrześcijańskiej będzie wzrastać w wartościach chrześcijańskich i jeśli będzie czynnie praktykować tę wiarę, może uznać, że lepiej służy Bogu niż na przykład żyd.
Żyd będzie miał oczywiście przeciwne zdanie i podobnie muzułmanin czy Hindus.
Ale czy jedna wiara lepsza jest od drugiej?

Przyjrzyj się, jak na to uczciwie odpowiesz.

Każda wiara jest inna i każda daje swoim wyznawcom podstawowe środki do rozwoju świadomości. Świadomość zaczyna się kurczyć dopiero wtedy, gdy pojawia się lęk, powodując porównania i rywalizację.

Michael Freedman, mój nauczyciel kabały, kiedyś powiedział:

„W religiach ortodoksyjnych panuje przekonanie, że jest tylko Jedna Prawda i to ja ją posiadam, a wszystkich innych trzeba przekonać, by w nią uwierzyli. Nadaje to potężną dynamikę kulturze europejskiej. Jest to mocny, bezpieczny punkt widzenia, ale niedojrzały.
Punkt widzenia dziecka, które woli, aby Duży Tatuś powiedział mu, co ma robić, i które czuje się bezpieczne, wiedząc, że jego Tatuś jest największy i najsilniejszy i zawsze ma rację.
Światopogląd, do którego dążymy, ma być światopoglądem osoby dorosłej, przyjmującej odpowiedzialność za własne czyny i w pełni świadomej , że są inne punkty widzenia, z których należy wzajemnie korzystać.
Możemy preferowć nasz własny, ale nie zaprzeczajmy słuszności innych światopoglądów dla innych ludzi”.
Niektórzy buntują się przeciwko swojemu religijnemu wychowaniu.
Ich zaprogramowane przekonania często nadal władają ich buntowniczym zachowaniem, bo postępują dokładnie odwrotnie niż mama i tata.
Bunt nie gwarantuje wolności, zwłaszcza jeśli rodzi konflikty i niechęć.

Większość ludzi na pewnym etapie życia staje się pochłonięta, czasami nawet obsesyjnie, przedmiotem swej adoracji.
To normalne i często ważne dla ich rozwoju.
Po jakimś czasie, wraz ze wzrostem swojej świadomości, z tego wyrastają.
Albo czar mija i biegną szukać nowego przedmiotu do ubóstwiania.
Mogą go znaleźć w kultach religijnych, może to być filozofia, wykształcenie, pieniądze, kariera, gwiazdy rocka lub filmu, idee, techniki samorozwoju, ważna osoba albo organizacja.
Starotestamentowe ostrzeżenie: „Nie będziesz czcił fałszywych bogów” ma swoje uzasadnienie. Być może fałszywy bóg czczony jest zawsze w przypadku, gdy uważamy, że coś jest większe niż my sami.
Każde przekonanie ma własnego „pierwszego ministra”, który je utrzymuje w świadomości. Każdy minister powiązany jest z innymi podobnymi sobie ministrami, ponieważ podobne przekonania też są wzajemnie powiązane. Natomiast gdzieś głęboko pogrzebane w podświadomości skrywa się główne, podstawowe przekonanie, które nazwano „prawem osobistym”.

We wszechświecie obowiązują różne rodzaje praw.
Są „prawa przyrody”, rządzone prawami fizyki, i są „prawa osobiste”, które ludzie sami ustanowili na podstawie swojego uwarunkowania.
Prawo osobiste jest tak potężne, że może niekiedy mieć pierwszeństwo przed prawami przyrody.
Jest to główne, podstawowe przekonanie, wspierające i kontrolujące wszystkie pozostałe.
W następnym rozdziale powiemy, jak spotkać się z tym podstawowym przekonaniem; będzie to następny krok ku wolności.

Colin P. Sisson – Sztuka Swiadomego Oddychania

Powiązane posty:

• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?

• Zrób coś inaczej niż dotychczas !

• Spogladaj głębiej…

• Źródło natchnienia jest w Tobie

• Bez granic

•Nowy stan świadomości

•Zintegruj w sobie męskość i kobiecość

Koniec z „dramatami” w Twoim życiu

21 Poniedziałek Lip 2008

Posted by ME in Rozwój, Świadomość

≈ 4 Komentarze

Tagi

chwila obecna, cierpienie, dobro i zło, dramat, ego, konflikt wewnętrzny, opór, problem, programy, teraźniejszość, tolle, tożsamość, tu i teraz, walka, walka ego, wewnętrzna walka, zachwaszczony umysł, zaprogramowany umysł, Świadomość

Większość „złych” rzeczy, które zdarzają się ludziom, jest skutkiem ich nieświadomości.
Same się tworzą, a raczej stwarza je nasze ego.
Czasem określam te „złe rzeczy” mianem dramatu.
Gdy jesteś w pełni świadomy, znika on z twojego życia.

Przypomnę pokrótce, jak ego działa i jak stwarza dramat:

Ego – to umysł niepoddany obserwacji, który  kieruje twoim życiem, kiedy nie jesteś obecny jako baczna świadomość, jako świadek.
Robi to w podobny sposób jakbyś działał na autopilocie.
Jego składowymi są zaprogramowane zachowania które, gdy przestajesz być uważny, przejmują nad tobą kontrolę. Łapiesz się na tym że znów zrobiłeś coś dokładnie tak jak poprzednio i znów masz problem, pojawiają się emocje.

Szef w pracy/ nauczyciel w szkole /rodzic /inna osoba
– znowu cię skrytykował. Jak zareagowałeś?

– Znów skoczyło Ci ciśnienie?
– Znów czułeś się poniżony?
– Znów czułeś chęć ucieczki?
– Znów myślałeś nad tym kilka godzin, odtwarzając te samą sytuację w głowie i wymyślając scenariusze „jak mógłbyś się inaczej zachować”
– Znów poczułeś zniechęcenie?
– Znów uciekłeś w zastępcze myśli, byle tylko nic nie czuć?
– Znów tłumaczyłeś wszystko i racjonalizowałeś?

Jeśli tak – znaczy że autopilot ego zadziałał i włączył się jeden z programów.

Kiedy nie jesteśmy świadomi – coś musi podejmować decyzje w naszym życiu.
Ego spełnia taką rolę.

Ego – uważa się za osobny fragment we wrogim wszechświecie.
Pozbawiony autentycznej więzi wewnętrznej z jakąkolwiek inną istotą, otoczony rojem innych ego, które traktuje jako źródło zagrożenia albo próbuje wykorzystywać do własnych celów.

Podstawowe schematy jego funkcjonowania są obliczone na przezwyciężenie głęboko zakorzenionego w nim lęku przed zniknięciem i wiecznego niedosytu.

Spośród schematów tych można wymienić
-opór przed tym co jest dokoła,
-żądzę władzy i wpływów,
-zachłanność,
-obronę i atak.

Choć niektóre strategie ego są niesłychanie sprytne, nigdy nie może ono za ich pomocą całkiem rozwiązać swoich problemów – z tej prostej przyczyny, że samo stanowi główny problem.

Kiedy jedno ego spotyka się z drugim – w związku osobistym albo w ramach organizacji bądź instytucji — prędzej czy później zaczyna „źle” się dziać: wybucha taki lub inny dramat, przybierając postać konfliktów, problemów, walki o władzę, przepychanek, przemocy emocjonalnej albo fizycznej itd.

Wszystko to z płynie z nieświadomości siebie.

Nieustanny opór ze strony ego, ograniczający i blokujący krążenie energii w ciele, bywa również źródłem wielu chorób.

Kiedy odnawiasz więź z wewnętrznym Ja /budzisz świadomość/ i wyzwalasz się spod dyktatu programów umysłu, przestajesz stwarzać całe to „zło” dokoła siebie, codzienny negatywizm
– przestajesz koncentrować się na nim.

Nie tworzysz już odtąd dramatu ani w nim nie uczestniczysz.
Przestajesz reagować automatycznie. Obserwując świadomie i ze świeżością każde wydarzenie w swoim życiu, zaczynasz naprawdę rozumieć przyczyny dla których te wydarzenia mają miejsce i co w Tobie je przyciągnęło. Zaczynasz dostrzegać lekcje jakie za nimi stoją.

Gdy jedno ego napotyka drugie (lub gdy zbiera się większe ich grono), zaczynają się dramaty.
Ale nawet jeśli żyjesz samotnie, i tak stwarzasz swój własny dramat.
– Ilekroć użalasz się nad sobą, dramatyzujesz.
– Kiedy ogarnia cię poczucie winy albo niepokój, również jest to dramat.
– Kiedy godzisz się na to, żeby teraźniejszość znikła za zasłoną przeszłości lub przyszłości, tworzysz czas psychologiczny – czyli materiał, z którego dramat powstaje.
– Ilekroć nie pozwalasz obecnej chwili po  prostu być, a więc odmawiasz jej należnego szacunku, także tworzysz dramat.

Większość ludzi kocha się w swoim prywatnym dramacie życiowym. Tworzą swoją tożsamość na podstawie dramatów które im się przytrafiły. Kim byliby bez nich?

Rola, którą w nim grają, nadaje im tożsamość.
Ego kieruje ich życiem.
Zainwestowali w ten dramat całe swoje poczucie ,ja”.

Nawet ich pogoń za odpowiedzią, rozwiązaniem lub lekarstwem (zazwyczaj zresztą nieskuteczna) staje się jednym z wątków scenicznych.
I jest z definicji skazana na porażkę.
Bo kiedy nie ma się nic lepszego, to zastępczo – porażka przyciąga wystarczająco dużo współczucia i uwagi innych.

O ile łatwiej zyskać czyjąś ciepłą uwagę, pomoc i współczucie, jeśli cierpimy – niż kiedy jesteśmy spokojni i szczęśliwi. Wtedy nagle ludzie tracą nami zainteresowanie a czasem nawet nas unikają.

Dlatego u wielu ludzi – największy lęk i opór budzi perspektywa końca dramatu.
Oczywiście większość z tego – to zachowania nieświadome.

Dopóki zaprogramowany umysł jest przy władzy – najbardziej boi się własnego przebudzenia i przed nim też najsilniej się wzbrania.

Kiedy żyjesz, całkowicie godząc się na to, co j e s t, wszelkie dramaty, jakie rozgrywały się dotychczas w twoim życiu, dobiegają końca. Gdy przestajesz :
– nałogowo oceniać innych,
– krytykować,
– porządkować świat dzieląc go bezpieczną granicą – na dobry i zły,  czarny – biały etc
– wyodrębniać w świecie część „lubianą i nielubianą”/ chcianą i niechcianą – i budować swoje życie na dążeniu do osiągnięciu jednej skrajności a swoje cierpienie na osiąganiu drugiej.

Wtedy – nawet w zwykły spór nikt już nie zdoła cię wciągnąć, choćby bardzo się starał.
Nie sposób spierać się z kimś, kto jest w pełni świadomy.
Uczestnik sporu musi się utożsamić z własnym umysłem i stanowiskiem myślowym, aby poczuć się zaatakowanym – a także stawiać opór stanowisku rozmówcy i reagować na nie.

Wskutek tego biegunowe przeciwieństwa wzajemnie automatycznie się zasilają.

Taki właśnie jest mechanizm nieświadomości.

Natomiast człowiek w pełni świadomy potrafi, owszem, jasno i stanowczo wyrazić swój pogląd, ale nie wkłada w to energii, która mogłaby wywołać jakąkolwiek reakcję, nie przybiera postawy obronnej ani zaczepnej.

Nie wyniknie więc z tego dramat, ponieważ nikogo nie atakujesz.
Kiedy jesteś w pełni świadomy, nie wdajesz się już w konflikty.
Nie interesuje cię to, bo nie musisz bronić interesów terytorialnych ego:
„Moja racja, moje terytorium, mój pomysł, moja wola”

Dla kogoś, kto sam ze sobą stanowi jednię, jest zintegrowany – konflikt jest wręcz nie do pomyślenia
Dotyczy to nie tylko konfliktów z innymi ludźmi, lecz przede wszystkim konfliktu wewnętrznego, który ustaje, gdy nie ma już zgrzytów między żądaniami i oczekiwaniami twojego zaprogramowanego umysłu a tym, co j e s t, świeżością każdej chwili i pełnym, świadomym przeżywaniem teraźniejszości.

Na bazie : E.Tolle Potęga teraźniejszości

Powiązane artykuły:

• Bądź wolny! – inspirujące cytaty E. Tolle

• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle

• Jak jest oprogramowany Twój mózg?

• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość

• Doświadczanie problemów a tożsamość – Inspirujące cytaty z E. Tolle

Memy i wirusy umysłu = niewola wyobrażeń i myślokształów.

21 Piątek Gru 2007

Posted by ME in Medytacja, Refleksje nad życiem, Rozwój, Zen, Świadomość

≈ 18 Komentarzy

Tagi

brodie, mem, memy, myślokształty, ograniczenia, programy, umysł, uwolenienie, wirus, wyobrażenia, wzorce, Zen


„Nie istnieją prawdy absolutne, a jedynie półprawdy. Próby traktowania ich jako ostatecznych prawd cieszą tylko diabła.”
Alfred North Whitehead

DEFINICJA MEMU
Termin mem wprowadził w roku 1976 Richard Dawkins, biolog z Oxfordu, w książce Samolubny gen.
Mem jest analogiczną do genu jednostką spuścizny kulturowej, wewnętrzną reprezentacją wiedzy. […]
Gdy przyrównamy umysł do komputera, to memy będą oprogramowaniem (software), a geny sprzętem (hardware).

Siedliskiem memów są nie tyle zewnętrzne atrybuty kultury, ile sam umysł.
[…] „Wózek na kołach ze szprychami służy nie tylko do przewozu ziarna albo innego ładunku; przenosi także samą ideę kół ze szprychami od jednego umysłu do drugiego.”
Załóżmy, że osoba, w której umyśle pojawi się mem kół ze szprychami, zrobi wózek wyposażony w takie koła. Gdy ktoś inny go ujrzy, może „zarazić się” tym memem i zmontować taki sam pojazd.
Sytuacja ma prawo powtórzyć się niezliczoną ilość razy.
Sugeruje to, w przeciwieństwie do definicji biologicznej, że memy należą do niewidzialnego świata – oprogramowania umysłu – w którym oczekują na sposobność materializacji: przybrania takiej postaci, która poniesie ich zarodki do innych ludzi.

Mem jest zawartą w umyśle jednostką informacji, która wpływając na przebieg określonych wydarzeń, przyczynia się do powstawania swoich kopii w innych umysłach. […]

Wszystkie określenia, jakie mamy dla rzeczy, nie są Prawdą, a tylko memami.

Bolączki społeczne, które tak uparcie trapią ludzką kulturę, wcale nie zbierają się do odejścia – przeciwnie, chociaż niepożądane, nadal się szerzą po całym świecie.
Memetyka upatruje przyczynę tych problemów w wirusach umysłu, dając nam, chyba po raz pierwszy w historii, potężne narzędzie ich zwalczania.

Chociaż memy, jak widać, mogą rozprzestrzeniać się prostymi drogami, to jednak często szerzą się dzięki zawiłym, niemal przypadkowym łańcuchom przyczyn i skutków. Z tego chaosu czasem wyłania się stabilna sieć przyczynowo-skutkowa: rodzi się coś, co zaraża ludzi memami prowadzącymi do takiego zachowania, wskutek którego to coś powtarza się i rozprzestrzenia. To coś jest wirusem umysłu.

W hitlerowskich Niemczech narodowo-socjalistyczne przekonania’ szybko zyskały popularność. Stało się tak, ponieważ uwolniony został wirus umysłu, który skutecznie zarażał społeczeństwo nazistowskimi memami.

Wirus umysłu jest to element świata zewnętrznego zarażający ludzi takimi memami, które wywołują w ich zachowaniu zmiany prowadzące do utrwalenia i rozpowszechnienia wirusa.

Najbardziej interesujące w memach jest nie to, czy są prawdziwe czy fałszywe, ale to, że z nich właśnie składa się umysł.

Memetyka umożliwia zrozumienie bardzo interesującego aspektu świata: co powoduje, że myślimy i zachowujemy się tak, a nie inaczej.

Programy

Czynności, które nie są instynktowne, wynikają z programów. Każdy z nas został zaprogramowany przez jakieś memy.
Jeśli, dajmy na to, poszedłeś na studia, prawdopodobnie chciałeś zdobyć wykształcenie, to znaczy pragnąłeś zaprogramować się zbiorem memów, który zapewniłby Ci powodzenie w życiu.
Większość programujących nas memów nie pyta o zgodę na wejście do umysłów; po prostu zarażają i kierują naszym życiem. Oto niektóre z tych programów:
– wychowanie w duchu religijnym bądź ateistycznym;
– narzucone przez rodziców wzorce funkcjonowania w związkach z innymi;
– oglądane programy i reklamy telewizyjne.

Świat jest pełen najrozmaitszych rzeczy. Wszystko, co o tych rzeczach mówimy, jest tylko pojęciem – zbiorem memów – stworzonym przez ludzi. Pojęcia składają się z memów.
Na przykład Stany Zjednoczone są tym, czym są, ponieważ wymyśliliśmy pięćdziesiąt memów, za ich pomocą przywłaszczając sobie to terytorium. Tego, co nazywamy Alabamą, w rzeczywistości wcale nie ma; mówimy, że ten stan istnieje, ponieważ zostaliśmy zaprogramowani jego memem. Gdyby nie mem, byłaby to dla nas zwykła ziemia.
Cała planeta też jest tylko wymyśloną przez ludzi kategorią – memem, który ułatwia ustalenie granic naszego miejsca we Wszechświecie, a przez to odróżnienie go od całej reszty. Tymczasem Wszechświat nie dba wcale o nasze
kategorie.
Mógłbyś zaprotestować: „Ale przecież granice naprawdę istnieją!
W końcu ziemia styka się w pewnym miejscu z powietrzem, a atmosfera przechodzi w przestrzeń kosmiczną”. Tak sądzisz? Ziemia, atmosfera, przestrzeń – to tylko memy. Jeśli uważasz, że ziemia jest naprawdę ziemią, a nie
stworzonym dla wygody memem, jesteś już w tej ziemi pogrzebany. Kiedy zrozumiesz, że to mem, a nie Prawda, otworzysz drogę innym memom opisującym to samo: elementom, kryształom, cząstkom subatomowym. Pamiętaj, że ziemia oglądana pod mikroskopem elektronowym jest właściwie pusta w środku.

A co powiesz na to: Ty sam jesteś jedynie stworzoną dla wygody kategorią – memem ułatwiającym opis części Wszechświata, odczuwających ból przy uderzeniu młotkiem. Wszechświat nie odróżnia Ciebie od innych ludzi,
żyraf, układów słonecznych ani galaktyk.
To wszystko są wymyślone przez ludzi kategorie – memy.

I jeszcze jedno: wszystko, co właśnie powiedziałem – o różnicy między obiektywną rzeczywistością a pojęciami – jest jeszcze jednym pojęciem, memem.
Wszechświat nie zna pojęć. Dokonałem tego rozróżnienia, aby ułatwić sobie omówienie podstaw memetyki.
Kategorie to memy, którymi kroimy świat na kawałki, klasyfikując i nazywając rzeczy.
Narzucenie Ci pewnych kategorii leży w interesie speców od reklamy, polityków i pozostałych spragnionych Twoich pieniędzy lub wsparcia.

Memy są siłą napędową Twojego życia – zapewne w większym stopniu, niż się spodziewasz.
W jaki sposób można stać się własnością memu? Najprostszą drogą do tego są prawa i zwyczaje naszego społeczeństwa. Na przykład sto lat temu społeczne role kobiet i mężczyzn były wyznaczane przez memy, które dzisiaj uznano by za dziwaczne, obraźliwe, a może śmieszne: miejsce kobiety jest w domu, kobieta najlepszym przyjacielem człowieka, kobieta powinna siedzieć cicho itd.
Te memy ograniczały możliwości zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
Sytuacja zmieniła się dopiero wtedy, gdy garstka zapaleńców postanowiła odżegnać się od starych memów i zaczęła zastępować je nowymi: równouprawnienie; kobieta może być, kim zechce; kobieta może obejść się bez mężczyzny itd. Dawne szowinistyczne memy dopóty ograniczały życiowe możliwości kobiet, dopóki tkwiły w oprogramowaniu większości ludzi.

Niewolnicy memów

Jesteśmy niewolnikami memów o różnym zasięgu. Ludzie kontaktujący się z innymi poddani są presji otoczenia: naciskowi prowadzącemu do zachowania się i myślenia tak samo, jak reszta. To właśnie ona powoduje na ogół, że dzieci zaczynają palić, zażywać narkotyki i wstępować do gangów; dorośli również znajdują się pod wpływem tej presji.
Bywa, że alkoholicy walczący z nałogiem decydują się zerwać z pijącymi kolegami, by uciec od miażdżącej presji otoczenia, a jednocześnie dołączają do Anonimowych Alkoholików i świadomie poddają się bardziej konstruktywnemu naciskowi.

Samosprawdzająca się przepowiednia.

Programujące Cię memy wpływają na Twoją przyszłość. Jedną z metod wywierania wpływu jest samosprawdzająca się przepowiednia.
Jeśli wierzysz, że coś się wydarzy, na ogół staje się to bardziej prawdopodobne niż byłoby wtedy, gdybyś nie wierzył. Dziecko, któremu ciągle powtarzano, że może osiągnąć wszystko, czego zapragnie, jest zaprogramowane na
sukces (w każdym razie w rozumieniu rodziców), podczas gdy sierota ze slumsów, nie doznawszy niczego poza klęską i rozpaczą, jest zaprogramowana na niepowodzenie. Wirusy umysłu często zarażają ludzi sabotującymi ich poczynania
postawami – memami nie pozwalającymi wykorzystać w pełni możliwości życiowych.

Odsiewająca rola memów

Memy-kategorie nie tylko kierują przyszłością, ale także tworzą tak zwany filtr percepcji, przesiewający doznania. Potrafimy przyswoić sobie zaledwie cząstkę informacji, które w każdej sekundzie bombardują zmysły.
Jakie informacje przyjmujemy, a jakie odrzucamy? Decyduje o tym nasz nieświadomy umysł na podstawie kategorii, którymi jesteśmy programowani.
Programujące nas memy-kategorie decydują o tym, jakie informacje przyjmujemy, zniekształcając w ten sposób obraz rzeczywistości.

Tylko niewielu ludzi ma za sobą świadomy trening wyszukiwania istotnych dla siebie informacji – większość zdana jest na przypadek i wpływ wirusów umysłu.
Jeśli sami nie wybierzemy programujących nas memów ani nie postanowimy, które memy powinniśmy rozpowszechniać w społeczeństwie, musimy pogodzić się z myślą, że nie znajdziemy szczęścia ani nie naprawimy świata.

Jak powiedział Thoreau, ludzie żyją w niemej rozpaczy. Dlaczego? No właśnie, jaki to ma sens? W każdej knajpie znajdziesz
filozofa, który powie Ci, że żyje się tylko raz, a życie trzeba rwać jak świeże wiśnie! Czemu więc tak nie postępujemy?
– Dlatego, że ludzie czują, iż muszą realizować programy narzucone im przez wirusy umysłu! Dopóki się nie wyzwolą, trudno im zrozumieć, że można żyć inaczej, że nie ma przeszkód, by samodzielnie zastanowili się nad swoim życiowym celem i wybrali własną drogę.
Wyleczenie tej infekcji, choroby trawiącej nas i wszystkich innych, będzie wymagało wysiłku. Jeśli będziemy wiecznie siedzieć na kanapie zapatrzeni w telewizor, sprawy potoczą się torem, który może nam się nie spodobać. W takim przypadku przyszłość nie przedstawia się różowo. […]

ZEN I SZTUKA POZBYWANIA SIĘ WIRUSÓW

Mistrzowie zenu z pewnością nie słyszeli nigdy słowa mem. Mimo to istotą ich nauk jest uświadomienie sobie programujących memów. Trudno przecenić wartość metody, dzięki której możemy świadomie wydostać się z niewoli myśli i programów umysłu.
Temu celowi służy praktyka zenu: medytacja i rozwiązywanie zadań-zagadek, zwanych koanami. Adepci uczą się widzieć rzeczy takie, jakimi są, oraz odrzucać sztuczne memy-kategorie, czyli idee i pojęcia. Każdy, kto praktykował zen, może zaświadczyć, że właściwie nie da się tego zrozumieć – trzeba to przeżyć.
[…]
Jeśli zastanawiasz się, czy mógłbyś odnieść korzyści, praktykując zen albo uświadamiając sobie dogłębniej własne myśli, spróbuj wykonać prosty test. Czy potrafisz bez trudu przerwać wewnętrzną rozmowę z samym sobą
i zwyczajnie być? Odłóż książkę i postaraj się przez minutę nie myśleć o niczym.

Tak, zrób to teraz.

No i jak? Jeżeli miałeś z tym trudności – prowadziłeś bezgłośny dialog albo napływające myśli nie pozwalały dostrzec otaczającego świata – prawdopodobnie dobrze by było, gdybyś nauczył się sztuki zauważania myśli. Gdy zaczniesz
się nudzić i będziesz miał ochotę włączyć telewizor, spróbuj metody, która mnie osobiście oddaje cenne usługi – formy medytacji nie mającej w sobie nic mistycznego.

Po prostu usiądź wygodnie i oczyść umysł z wszelkich myśli. Jeżeli zaczną napływać, nie reaguj na nie, a tylko zauważ ich obecność i pozwól im odejść. Jeśli zdołasz, poświęć temu ćwiczeniu pięć minut. Obserwuj swoje samopoczucie.
Kiedy nauczysz się przerywać wewnętrzny dialog, zrobisz pierwszy krok do uwolnienia się spod tyranii wirusów umysłu. Nie znaczy to, że od razu rozpoznasz, które z wykonywanych programów służą Twoim zamierzeniom, a które zaszczepione zostały przez wirusy umysłu. Tak czy owak, będziesz umiał je świadomie wyłączać.

Poza tym, kiedy uciszysz umysł, dasz pole do popisu intuicji, dzięki której możesz pozbyć się utartych nawyków i dojść tam, dokąd nie śmiałeś iść.

Sztuka zen to nie tylko nauka przerywania wewnętrznego dialogu.
Uczeń próbuje patrzeć na życie z różnych punktów widzenia, przedstawionych mu przez mistrza w formie koanów.
Spoglądając na życie z różnych punktów widzenia uczeń w końcu pojmuje, jak nierealne są jego przekonania dotyczące natury rzeczywistości. Entuzjaści zenu uważają, że pozwala on unieważnić wszystkie narzucone przekonania oraz patrzeć na świat całkiem inaczej.

[…] najwięcej nauczyłem się w dorosłym życiu, kiedy patrzyłem na sprawy z różnych stron i szukałem błędu w uparcie wyznawanych przekonaniach. Kiedy wreszcie je porzucałem, znajomi wyrastali jak spod ziemi i gratulowali mi,
ciesząc się, że coś w sobie zmieniłem. „Dlaczego mi o tym nie powiedzieliście wcześniej?” – pytałem. „Próbowaliśmy, ale nic to nie dawało” – odpowiadali chórem.
Uelastycznieniu przekonań mogą służyć nawet kłótnie.
Zamiast starać się wykazać, że masz rację albo wycofywać się z pola walki, spróbuj spojrzeć na sprawy z punktu widzenia oponenta. Kiedy rozmówca powie: „To właśnie miałem na myśli!”- okaże się, że dokonałeś tej trudnej sztuki. Może być i tak, że „przeciwnik” wcale nie miał zamiaru się z Tobą spierać; pragnął jedynie, abyś go dobrze zrozumiał.

Po nauczeniu się nowego punktu widzenia, postaraj się parę razy spojrzeć tak właśnie na problemy najbliższych dni. Zobacz, jak się z tym czujesz. Nawet jeśli nie zaakceptujesz jakiegoś przekonania, zrozumiesz przynajmniej, skąd biorą się odmienne reakcje ludzi na pewne sprawy. Ta umiejętność przyda Ci się niezależnie od tego, co pragniesz zrobić ze swym życiem.
Oprogramowanie, którym się zaraziliśmy, do tego stopnia przepełnia umysły, że nie potrafimy znaleźć czasu ani wykrzesać dość energii, aby realizować swoje życiowe pragnienia.
W gruncie rzeczy większość ludzi nie wie, czego chce od życia. Dostrzeganie własnych myśli i uelastycznianie przekonań jest w każdym razie najlepszą ze znanych mi dróg do zrozumienia, gdzie kończy się własne Ja,
a zaczyna cudze oprogramowanie. Tą drogą warto pójść!

[ Memetyka , teoria memów – bada działanie memów: ich interakcję, replikację i rozwój]

Fragmenty pochodzą z : R. Brodie, „Wirus umysłu”

Uwaga od autorki bloga : teoria memów nosi cechy podobne do kahuńskiego (huna) przekonania mówiącego o zasilanych przez nasze umysły formach myślowych, które stają sie tak silne i obsesyjne, że wydają się niemal materializować i kreować/sabotować nasze życie.
Jutro umieszczę artykuł w tym temacie , zapraszam!

Świadomość

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung


WSZYSTKIE POSTY BLOGA

Świadomość

• Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość
• „Przeszłość nie ma władzy nade mną”.
• Czy istnieją jakieś ograniczenia -czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
•Demony, które niosą Przebudzenie
• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?
• Na jakim etapie swojego życia jesteś?
• Uwikłani w kulturę, tradycję, patriotyzmy…
• Moc tworzenia i moc niszczenia - nasze przekonania
• Podświadomość - kluczem do bogactwa
•Jak zachęcić podświadomość do współpracy
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Czym jest intuicja?
• Rozwijanie świadomej intuicji
• Poza „za” i „przeciw”. Intuicja.
• Inspirujące cytaty sławnych ludzi
• Zrób coś inaczej niż dotychczas !
• Spogladaj głębiej…
• Źródło natchnienia jest w Tobie
• Bez granic
• Nowy stan świadomości
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
•Zbiorowe wzorce cierpienia u kobiet
• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?
• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie
• Nie możesz zgubić drogi
• Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
• Wybieraj swój świat świadomie
• Przestrzeń w Tobie
• Alaja - kosmiczna świadomość
• Holonomiczny wszechświat i… holograficzna świadomość
Holograficzny wszechświat
• Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz
• Narodziny świadomości
• 48 minut absolutnej świadomości
• Życie - cytaty z Osho
• Nigdy nie jest za późno – cytaty z Pemy Cziedryn
• Czym są Iluzje?



Prawo Przyciągania sekret-prawo-przyciagania

• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
• Sekret Zdrowia
• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.
• Uzdrowicielska potęga wizualizacji
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności - "The Secret"
• Prawo przyciagania…w działaniu!
• Prawo Przyciągania w działaniu: Historia sesji egzaminacyjnej TrueNeutral
•Sekret zrealizowany w życiu – relacja Boogy’ego.
•Bardziej ludzkie oblicze Sekretu – The Opus.
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część II
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część I

Związki

• Idea zazdrości - Bóg, kobiety i wartości.
• Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości
• Imago - czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?
• Związki: Splot miłości i nienawiści - cześć I
• Jak przejść od związków uzależniających do związków dojrzałych - cześć II
• Seks, impotencja i wolność
• Lęk przed zaangażowaniem w związku
• Zasady udanego związku miłości
• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością
• Lęk przed bliskością i wrażliwością. DDA
• Toksyczny związek, jak go uniknąć?
• Idealne partnerstwo
• Poczucie niepewności i gniew - w związku. DDA.
• Nie rezygnuj z wchodzenia w związki !
• Demon zazdrości
• Czy Twoj partner Cię szanuje?
• Jak “odmłodzić” stary związek. Powrót magii.
•Kobiecość kontrolowana
• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.
•Lęk i kontrola w związku
• Seks - niszczy czy wyzwala?
• Doceń Twój związek…
• Jak pokonać lęk przed zranieniem?
• Dobre i złe strony partnerstwa
• Intymność a uległość
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni
• Czym jest miłość ? Cytaty mistrzów
• Rozmowy z Bogiem – o miłości i zazdrości.

Pomiędzy ludźmi

• Inni ludzie są Twoim zwierciadłem
“Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Jak prowadzić dyskusje?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
• Polityka, Polacy i…narzekanie.
• Nie zakładaj nic z góry
• Jak nie mieć wrogów?
• Czy warto się kłócić?
• Czy umiesz wybaczać?
• Przebaczenie. Uzdrowienie emocjonalnych ran.
• Ocean współczucia
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy jesteś robopatą?
• Czy jesteś otwarty?
• Miłosierny Samarytanin czy wyrafinowany egoista?
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
• Czy umiesz być życzliwy na co dzień?
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Zbuntowany tekst Anthonego de Mello :)
• Utrata kontroli
• Don Kichot - obłąkany głupiec czy………?
•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę
•Krytyka w pracy a inteligencja emocjonalna
• Naprawdę magiczne słówko! :)
• Jeśli już musisz - krytykuj bezboleśnie
• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji
• Wartości w życiu. Przydatne czy nie?
• Jak rozwinąć swoje poczucie humoru?
• Jak zostać dobrym słuchaczem
• Czy umiesz naprawdę słuchać ?
• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku
•Tajemnica wspierania innych ludzi
• Nie próbuj zadowolić wszystkich
•Mądrość to jest…- cytaty sławnych.
•Lista książek godnych uwagi…
•Jakie seriale lubicie?
•Filmy, które zostawiają coś po sobie…:)

Poza samotność

• Samotność a zależność od innych
• Zagubieni - wizja społeczeństwa wg Osho
• Samotność czy osamotnienie?
• Strach i ciemność?
• Nie zadręczaj się!
• Wybacz sobie i wybacz innym
• Cztery kroki do wolności
• Wolność. Czy to puste słowo?
• Czy istnieje dobra samotność?
• Depresja. Jak sobie z nią radzić?
• Akceptacja naszej…nieakceptacji
• Odpowiedzialność i wolność
• Luźne rozważania o ludzkiej samotności
• Obnażanie sie do “ja”
• Czy można pomóc sobie samemu? :)
• Twoim zadaniem jesteś Ty
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)

Koniec cierpienia


• Koniec cierpienia - inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh
• Skąd się biorą wypadki?
• Odrobina gloryfikacji cierpienia…i jego wartości praktyczne :)
• Koniec z “dramatami” w Twoim życiu
• Miłość to inne słowo na wolność
• Bądź wolny! - inspirujące cytaty E. Tolle
• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle
• Złote myśli Berta Hellingera
• Ustawienia rodzinne Hellingera
• Doświadczanie problemów a tożsamość - Inspirujące cytaty z E. Tolle
• Prawa wszechświata - inspirujące cytaty
• Seks - demon z piekła rodem
• Boska strona seksu
• Boskie ciało?
• Cierpienie może być najcenniejszą lekcją - historia Dana
• Uzdrowienie cierpienia z przeszłości
• Przyczyny cierpienia wg filozofii hinduskiej
• Czy wiesz dlaczego cierpisz?
• Rezygnacja i bezradność w obliczu trudności - jak pokonać pesymizm?
• Tak mocno pragniesz…? Oto przyczyna dlaczego nie otrzymujesz.
• Najpopularniejsza religia świata
• Esencja prawdziwej przemiany. Dramatycznie… czy w procesie?

Szczęście - idea czy rzeczywistość

• Szczęscie jest bliżej niż myślisz
• Radość niebezpiecznego życia
• Czy jesteś…godny szczęścia?
• Jak odmienić jakość życia? Kilka porad.
• Nieuwarunkowane szczęście
• Patrząc oczyma miłości
• Szczęscie w zasięgu ręki
• Zasługujesz na miłość i przyjemność!
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Kochaj i bądź radosny!
• To jest Twoje życie
• Czy czujesz że zasługujesz?
• Jak napięcie zastąpić radością?
• Przyjemność?
• Nie bój się zmian!
• Jak BARDZO chcesz zmian w Twoim życiu?
• Pierwsze prawo zmian
• Czarne, nieznane drzwi
• Do znudzenia - o optymistach :)

Zdrowie

• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.
•Choroba ma swój początek w umyśle?
• Efekt placebo. Szokująca historia pewnego pacjenta.
• 10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień :)
• Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie?
•Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
• Dieta dla grup krwi: A, B, AB, 0
• Zalety diety roślinnej
• Totalna kuracja przeciwrakowa
• Czy dieta sokowo-warzywna może wyleczyć…raka?
•Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej
• Ulecz swoje ciało !
• Śmiech to życie
• Stres i napięcie = początek choroby
• Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne)
• Filozofia zdrowia
• Jesteś tym co zjesz
• Jak się zdrowo odżywiać?
• Zasady dobrego odżywiania
• Tajemnica Twego ciała
• Akupunktura a medycyna współczesna
•Medycyna holistyczna
•Szczepienia – faktyczna konieczność czy sposób na zarobek?
• Zapomniane źródło zdrowia, produkty pszczele
• KAŻDĄ wadę wzroku da się wyleczyć! Metoda H. Bates’a
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.
• Kryzys fizyczny…paradoksalnie uzdrawia?
• Wojna w naszym organizmie.
• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?
• Masaż leczy duszę
• Źródła niemocy
• Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.
• Przyczynowość w medycynie. Całkowita zmiana paradygmatu?
• Zdrowy rozsądek w dietach?
• Negatywne odczucia wobec ciała

Oddech

• Czy oddychasz prawidłowo?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
•Stłumienia cz II
•Stłumienia cz I
• Twoja Twarz, ciało, oddech - mówią o Tobie.
• Co to jest REBIRTHING?
• Niezwykła moc oddechu? :)
• Integracja oddechem

Psychologia i duchowość

• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Cień - wg Junga
• Twórczy ludzie wg Junga
•Twórczy umysł a wyobrażenia
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Jak poradzić sobie ze stresem?
•Eksperyment: Pozytywne nastawienie - kontra negatywne.
• Pozytywne wyzwanie
• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?
• Asertywność
• Nałogi - pragnienie ucieczki
• Pozytywne myślenie nie wystarczy!
• Pozytywna weryfikacja - negatywnych wydarzeń
• Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa
• NLP - jak jesteś zaprogramowany?
• 10 zasad NLP
• Potęga manipulacji słowem
• Magia i moc słów
• GESTALT - integracja psychiki i ciała
• Czy jesteś tolerancyjny?
• Narodziny Ego
• Ego a osobowość ofiary
• Enneagram - 9 typów osobowości
• Nawyki, wolność i społeczeństwo
• Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.
• Lody i samochody
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
• Samospełniająca się przepowiednia
• Psychologia inspiracji
•Twórz, twórz bezustannie!
• Metoda Simontona

Bóg i duchowość

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.
• Krótka historia Boga
• Bóg - to jest...
• Dobro i zło
• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?
• Rozmowy z Bogiem
• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?
• Benedyktyn, demony i Zen
• Fala jest morzem
• Przestać żyć we władzy Demona
• Jesteśmy Bogiem
• Wiara nie pozwala Ci myśleć
• Życie - to jedyna religia
• Bóg jest tancerzem i tańcem
• Bóg jest Tobą
• Przyjaźń z Bogiem
• Czy Bóg spełnia Twoje marzenia?

Umysł a duchowość

• Zachwaszczony umysł?
• Enkulturacja
• Wyzwolenie z chaosu myśli
• Rewolucja w psychice - J. Krishnamurti
• Zaminowane obszary umysłu
• Jak jest oprogramowany Twój mózg?
• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość
• Ludzie i roboty
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Memy i wirusy umysłu
• Bełkoczący umysł
• Bezrozumnie?
• Odpowiedź na Psychiczny Atak
• Czy wiesz co jest ci serwowane?
• Zjednoczenie
• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?
• Co wpływa na nasze życie?
• Kiedy kłamstwo staje się prawdą
• Ukryta siła metafor
• Kończyny fantomowe - zagadka ludzkiego mózgu.
• Tajemnica ludzkiego snu
• Mistrz snu
•Kilka słów o świadomym śnieniu
• Świadome śnienie jako proces ewolucyjny
• Jak umysł przetwarza dane? Nastroje.

Ciało i Energia

• Aura człowieka - najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak reagujesz gdy zostaniesz obrażony? Ciała duchowe.
• Czakramy, poziomy Twojego życia!
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Kolory Twojej Aury - jak się zmieniają i co oznaczają
• Geneza blokad na czakramach
• Świat to energia!
• Ciała duchowe według Jogi Kundalini
• Co tak naprawdę wiemy o świecie?
• Tai-chi
• Czym jest energia “Chi” ?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
• Panta rei - energia dokoła nas
• Dobre wibracje
• Seksualność a czakry
• Jasnowidzenie - fakty i mity
• Telepatia i jasnowidzenie
•Telepatia – czy to działa?
• Postrzeganie pozazmysłowe. Głos zwolennika.
• Energia w naszym ciele - Taoistyczny punkt widzenia.
• Energia musi płynąć…!
• Cykle życia i śmierci - Twoje istnienie.
• Oświecenie - wielki mit.
• Energia myśli i myślokształty
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Rozmowy z Kenem Wilberem - o kosmicznej świadomości
• Kim jestem? Ken Wilber. Niepodzielone.
• Sen Planety
• Energia życia. Fakt czy mit?
• Hipoteza Gai
• Pole morfogenetyczne – Rupert Sheldrake

Rozwój a Medytacja

• ABC medytacji
Miłość, seks i medytacja
• Czym jest medytacja?
• Ćwiczenia uwalniające energię
• Medytacja chodząca
• Medytacja a palenie papierosów
• Ból a medytacja
• Medytacja z czakramami
• Myśleć czy medytować...
• Czy Twoje życie ucieka?
• Medytacja a egoizm
• Emocje i myśli podczas medytacji
•Medytacja - praktyka czy tajemnica?
• Dzień Uwagi
• Wyostrz swoją uwagę
• Świadomość hara - początek i koniec życia
• “Stać się nicością” - o co chodzi w tej koncepcji?
• Medytacja z koanem
• Medytacja z tematem. Ćwiczenia.
• Zabawne i nietypowe techniki medytacji
• Gdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
• Naucz się relaksować
• Kalu Rinpocze: Dotykając natury umysłu. Medytacja
• Historia pewnego medytującego
• Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
• Nauka medytacji w zakładach karnych
•Rozpadnij się na kawałki
•Czy jesteś uważny?

Osobowość i emocje

• Afirmacje, sztuka zmiany życia
• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu
• Afirmacje także mogą szkodzić!
• Pomyśl o kimś kogo pragniesz. Pomyśl o kimś kogo nienawidzisz.
• Czy osądzasz negatywnie swoje uczucia?
• Ciemna noc duszy
• Ciemna strona emocji?
• Zostań mistrzem swoich emocji?
• Otwarty umysł: Wolność od negatywnych emocji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Napięcie i odprężenie
• Sztuka bycia opanowanym - Emocje pod kontrolą.
• Reakcje i mowa ciała = lustro emocji.
• Jak rósł mózg człowieka: Ewolucja emocji.
• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność - czym naprawdę są?
• Przekraczanie granic a bariera lęku
• Czym jest gniew i jak sobie z nim radzić. W związku i w życiu.
• Bądź swoim mistrzem - odpowiedzi są w Tobie
Eckhart Tolle – emanujący spokój i mądrość
• Uśmiechaj się, przełamuj schematy!
• Autentyczna zmiana myślenia
• Przestań się okłamywać
• Poznawaj siebie - podejście Zen
• Kto jest premierem w Twoim rządzie?
• Zaufanie - w realizacji marzeń
• Czy wrażliwość ma zawsze złe skutki?
• Oszukując własne emocje….
• Energia bolesnych emocji
• Nieśmiałość a prostytucja
• Tajemnice nieśmiałości
• Żydzi. Czy problem nieśmiałości ich dotyczy?
• Cuda…i miłość.
• Pytania i odpowiedzi - Katie Byron
• Pożegnanie z chłodem. Budowanie bliskości.
• Uleganie pokusom. Swoim czy cudzym? Portret Doriana Graya.

Walka i akceptacja

• Kung Fu Panda i głebsze przesłanie
• Koniec walki oznacza zwycięstwo
• Mówić: tak - czy nie?
•Przestań usiłować być dobrym cz II
•Przestań usiłować być dobrym cz I.
• Czy jesteś podzielony na "dobrego" i "złego"?
•Poza dobrem i złem
• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.
• Zagadnienie zła - okiem Hindusa
• Zrozumienie “zła”
• Wojna w Tobie trwa
• Nauka akceptacji dobrego i złego
• Droga wojownika
• Ćpun adrenaliny kontra "dobry człowiek"
• Ponad-Ego
• Pościć czy ucztować? Pogląd na życie.
• Wciąż czuję gniew, chcę się zmienić, ale...
• Życie w harmonii
• Życie to jest….- cytaty sławnych
• Umysł kontra ciało
• Zaakceptuj i bądź wolny...
• Wewnetrznie podzieleni
• Mądrość
• Miłość…jak głód
• Czy na świecie musi istnieć sprawiedliwość?
• Kosmiczna mądrość. Cytaty z Andromedy.
• Moce psychiczne: ostatni atak ego na ścieżce oświecenia

Dorosłe dzieci

• Pierwszy krzyk - piewsza samotność?
• ADHD = Dzieci Indygo?
• Niewinny dorosły człowiek
• Źródło depresji: dzieciństwo?
• Dziecko w rodzinie alkoholika
•Przełam wzorce z dzieciństwa
• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?
• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
• Zranione czy radosne dzieci?
• Wewnętrzne dziecko
• Kobieta bez winy i wstydu
• Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?
• Toksyczny wstyd
• List ojca do syna. Wyznanie.
• Czego szukasz? Od czego uciekasz?
• Zmień….przeszłość!
• Miejsce wewnętrznej przemiany
• Natura - nasz największy nauczyciel
• Kim jestem? Początek życia
• Wewnętrzny ogród
• Jakie dzieci wychowasz?
• Grzeszne ciało?
• Niewolnik namiętności
• Męska autokastracja. Rys historyczny.
• Nie istnieją błędy - tylko lekcje
• Puść dziecku dobry kawałek ;)
•Zachęć dziecko do czytania
• Puchatek smakuje Tao
•Jak zostać dziecięcą szeptunką

Czakramy

• Czakramy - poziomy Twego życia
• Czakram Podstawy
• Czakram Podbrzusza
• Czakram Splotu Słonecznego
• Czakram Serca
• Czakram Gardła
• Czakram Trzeciego Oka
• Czakram korony
• Geneza blokad na czakramach
• Seksualność a czakry
• Tajemnice kolorów
• Czakramy człowieka: ujęcie ezoteryczne.
• Podróż przez czakry - w wyobraźni
• Symboliczne znaczenie kolorów

Wokół religii i ezoteryki


• Reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów)
• Co oznacza buddyjskie “Przyjęcie Schronienia” ?
• Jak zinterpretować Tarot przez…Zen? :)
• Wszechobecne wibracje - wg. E&J Hicks’ów
• Ciemna strona chrześcijaństwa
• Numerologia - czy to ma sens?
• Yang i Yin
• Czym jest energia “Chi” ?
• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?
• Czy jesteś religijny - czy jesteś kukiełką?
• Przypadki nie istnieją
• Odpowiedzią… są pytania
• Ogrody Zen
• Sesshin bez zabawek – Opowieść o praktyce Zazen
• Wodospad i chwasty - czyli odrobina filozofii Zen
• Feng Shui
• Asztawakra Gita, czyli poznanie absolutu
• Starożytne myśli Seneki - wciąż na czasie?
• Uważaj, co mówisz...
• 4 etapy życia
• TAO• Tao Kubusia Puchatka
• Zen w sztuce łucznictwa
• Kilka słów o medycynie chińskiej
• Być Zorbą czy…Buddą?
• Cztery umowy Tolteków
• Historia Buddy
• Chiromancja - Linie na dłoni.
• Astrologia i chiromancja - po co to wszystko?
• Kurs cudów - zasady.
• Zen grania
• Życie we wszechświecie • Powstawanie negatywnych przywiązań: Archetypy Tybetańskiej Księgi Umarłych
• Religia jest trickiem genów ?
• W stronę wiecznej boginii
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
•Rio Abierto – życie jak rzeka
•Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

Śmierć a duchowość

• Historia człowieka który wrócił z martwych
• Życie to lekcja
• Doświadczenia z pogranicza śmierci
• Historia pewnego przebudzenia
• Czemu boimy się śmierci?
• Czy przeraża Cię Pustka?
• Los, karma, wolna wola?
• Prawo przyczyny i skutku
• Reinkarnacja?
• Diagnostyka karmy cz I
• Diagnostyka karmy cz II
• Wielcy ludzie - o reinkarnacji.
• Przebudzenie.
• Czy można zmienić karmę?
• Karma jako siła. Ujęcie buddyjskie i przykłady.
• Czy śmierć jest największym złem?
• Inne spojrzenie na reinkarnację
• Pozwól sobie umrzeć
• Zabijanie nie jest… złe?
• Pesymistyczna wizja cywilizacji?
• Prawo przyczyny, skutku i wiary

Historie i przypowieści "Problem dzisiejszego świata - rzekł Mistrz - polega na tym, że ludzie nie chcą dojrzeć. Jeden z uczniów zapytał:- Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest już dojrzały? - W dniu, w którym nie trzeba go w niczym okłamywać."


• Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)
• Mądrość jest sposobem podróżowania.
• Trzej mnisi i… ego
•Mądrości leśnego mnicha
•Straszna historia o diable
•Obsesja ucznia Zen
•Wciel się na Niebieskiej Planecie! :)
• Czy można przebudzić innego człowieka? Historia Ethel.
• Minuta mądrości
• W sercu Mędrca
• Miłość i mistrz
• Potwór, strzała i jajko
• Śpiew Ptaka
• Nie zadręczaj się!
• Historia Dana
• Najwłaściwszy moment
• A mistrz mu odpowiedział...
• Początek Wszechświata
• Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży
• Kobieta, która zgubiła. Kobieta, która odnalazła
• Pierwszy krok do nirwany. Cytaty.

Sukces w życiu

• Podświadomość - kluczem do bogactwa
• Niepowodzenie to błogosławieństwo w przebraniu
• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.
• Historia prawdziwego sukcesu
• Słownictwo sukcesu
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Atrakcyjność przyciąga sukces.
• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?
• Porażka jest matką sukcesu
• Jak być lepszym kierownikiem?
• EFEKT PIGMALIONA
•Przepływ pieniędzy, przepływ energii
• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.
• Przełamując fale…. I życiowy impas :)
• Jak polubić…nielubianą pracę
• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?
•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu
•Sztuka osiągania swoich celów… Za obopólną korzyścią :)
• Odzyskać wiarę w siebie
• Mój interes, Twój interes, boski interes?
• Sukces - sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.
• Geneza geniusza
•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?
• Właściwa postawa…co to takiego?
• 10 cech idealnego lidera
• Nauka jak zostać bogatym - Wallace Wattles
•Rozporządzanie energią: nietypowe metody.
•Dawanie ludziom… którzy tego nie potrzebują?
•Przekonaj się że …możesz.

Hunahuna-kahuni 1. IKE - świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. KALA - nie ma żadnych ograniczeń
3. MAKIA - Energia podąża za uwagą
4. MANAWA - moment mocy jest teraz
5. ALOHA - miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. MANA - cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. PONO - Skuteczność jest miarą prawdy.


• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Co to jest Huna?
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Huna i “widmowe ciało”
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Co posiejesz - to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Metoda Ho’oponopono
• Szaman i ból
• Szaman miejski
• Szamanizm a sny
• Czy istnieją jakieś ograniczenia - czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Potęga modlitwy wg Huny

Autorka:

  • ME

Waszym Zdaniem

Harysz o Jesteśmy Bogiem
kilka słów od siebie… o Historia pewnego mnicha (fragm…
Adrian Kraska o Symboliczne znaczenie kolorów
Krystyna o Negatywizm: jak się nim posług…
Życzenia urodzinowe o Aura człowieka – najważn…
Andżelika o Historia pewnego mnicha (fragm…
Blilkpol o Jak polepszyć wzrok –…
Agni o W stronę wiecznej boginii
Aga o Historia pewnego mnicha (fragm…
ZF o Historia pewnego mnicha (fragm…
ulakupiec o Historia pewnego mnicha (fragm…
Halina Kaminska o Szczerość wobec siebie i innyc…
Jolie o Brak bliskości w dzieciństwie…
Aga.M o Symboliczne znaczenie kolorów
Agnieszka o Brak bliskości w dzieciństwie…

Od 2007 roku

  • 18 516 872 przybyszów !

Kategorie

Aura, energia, czakramy buddyzm ciekawostka Feng shui huna Medytacja Refleksje nad życiem rodzicielstwo Rozwój sondy zdrowie Zen związki Świadomość

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Rozwój i Świadomość
    • Dołącz do 1 539 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Rozwój i Świadomość
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...