• Archiwum postów
  • Inspiracje
    • Alaja – kosmiczna świadomość
    • Czakram Gardła
    • Czakram Korony
    • Czakram Podbrzusza (czakra krzyżowa, czakra seksu)
    • Czakram Podstawy (czakra korzenia)
    • Czakram Serca
    • Czakram Splotu Słonecznego
    • Czakram Trzeciego Oka
  • Literatura
  • Haiku
  • Huna
  • Kwestie prawne
  • Kontakt + Zasady
    •  
  • FAQ

Rozwój i Świadomość

~ There are no ordinary moments…

Rozwój i Świadomość

Tag Archives: taniec

Rio Abierto – życie jak rzeka

28 Piątek Sier 2009

Posted by ME in Aura, energia, czakramy, Rozwój, zdrowie, Świadomość

≈ Dodaj komentarz

Tagi

dynamika, energia, metoda, rio abierto, ruch, rzeka, taniec, wyzwolenie, zdrowie, Świadomość

taniecFilozofia Otwartej Rzeki
–  uzdrowienie przez dynamiczny ruch, taniec i gimnastykę.

Nasza postawa ciała świadczy o naszym samopoczuciu.
Kiedy kulimy ramiona, zaczynamy czuć się przygnębieni, przytłoczeni, kiedy je otwieramy, unosimy głowę – czujemy się silni i obecni.
Rio Abierto wychodzi z założenia, że ciało odzwierciedla nasz stan wewnętrzny.
Jeśli jest na przykład spięte, usztywnione, nasze ruchy stają się siłą rzeczy ograniczone – trudno nam w pełni korzystać z naszych możliwości, sięgać po nowe rozwiązania.
Chodzi o to, by uczynić własne ciało plastycznym narzędziem ekspresji,  odkryć nowe sposoby poruszania się w ciele i w życiu – zyskać nową percepcję świata i naszego w nim miejsca.
Chodzi o to, by życie wewnętrzne – ze wszystkimi jego przejawami – mogło zostać uświadomione, odczuwane i wyrażone również poprzez ciało. Ekspresja poprzez ruch przynosi nieocenione korzyści: umysł relaksuje się, puszczają napięcia.

Ciało odczuwa przyjemne wibracje, następuje wyraźny wzrost energii i siły życiowej. Poddając się dynamicznemu, radosnemu ruchowi stajemy się bardziej spontaniczni, pozwalamy współistnieć harmonijnie wszystkiemu, co w nas żyje, dać temu przestrzeń. Wchodzimy w bliski kontakt z samym sobą, uczymy się lepiej rozumieć nasze emocje i potrzeby, uzyskujemy wgląd w nasze życie.
Sięgamy do naszego nie wykorzystanego potencjału, odkrywamy, że posiadamy nieskończone przymioty i możliwości. Wzrastamy, podnosimy jakość życia.
Rozpoznając w sobie różne aspekty osobowości i uzewnętrzniając je w świadomy i konstruktywny sposób, zyskujemy większą elastyczność, nie tylko fizyczną. Poruszając się harmonijnie z całym naszym jestestwem – ciałem, emocjami, umysłem i duchem – czujemy się bardziej wolni.

Nasze ciało może stać się chłonnym, plastycznym instrumentem, służącym swobodnemu wyrażaniu życia – takiemu, które zaangażuje zarówno aspekt fizyczny, uczuciowy, jak i mentalny.

Wyjście poza ograniczenia

Zdrowa, spełniona osoba wyraża te podstawowe wartości w spontaniczny i kreatywny sposób. Często jednak proces formowania się osobowości (którą konstruujemy głównie w oparciu o modele społeczne, rozmaite uwarunkowania, również traumy) prowadzi do zredukowania, skurczenia naszej energii, naszego ciała emocjonalnego, zdolności cieszenia się życiem.
W rezultacie zaczynamy zamykać się w ograniczeniach, identyfikować się z wybraną postawą, bazującą zwykle na jednej charakterystycznej jakości.
I tak ktoś przyjmuje rolę
– „dobrego”,
– ktoś inny „wykształconego”,
– jeszcze inny jest „ofiarą”
– albo „siłaczem podtrzymującym świat”.
Rzecz w tym, że ten sprawdzony sposób konfrontowania się z życiem i przejawiania się w nim – wyuczony przez dziecko po to, by zostać zaakceptowanym i przetrwać w nie zawsze przyjaznym środowisku – staje się później rodzajem psychicznego więzienia.
Te fałszywe osobowości, style życia czy pancerze charakterologiczne – jakkolwiek je nazwiemy – znajdują swój wyraz na planie fizycznym, w postawie ciała, która wymusza przykurcze, usztywnienia i napięcia, ograniczenia, w sposobie oddychania, czasem też wynikające z tego dolegliwości fizyczne.
Ponieważ ciało jest fizycznym obrazem naszego życia wewnętrznego, każdy z nas ma inną postawę, odpowiadającą własnej osobowości. Specjalna technika Rio Abierto pozwala „czytać” ciało – odkryć, jaką postawę reprezentujemy – to bezpieczny sposób, by wejść w głąb nas samych i dokonać stosowanych korekt.  Modyfikowanie ciała, czynienie go bardziej plastycznym sprawia, że również psyche staje się bardziej elastyczna. To jest ta główna zasada, którą kieruje się Rio Abierto.

Męskość i kobiecość

„Męskość jest jak plemnik – penetrująca, aktywna, zapładniająca, szybka, stymulująca. Kobiecość przypomina jajo – jest receptywna, penetrowana, zapładniana, powolna, magnetyczna, pasywna – podlegająca stymulacji”. Męskość ma tendencję do dzielenia materii, kobiecość do łączenia, zarządzania nią (mater to po łacinie matka).
A transformacja materii to transformacja życia. […] Oczywiście, tak jak mężczyzna wyposażony jest w pierwiastek żeński, tak kobieta może się odwołać do swojej męskiej części. Pod warunkiem, że nie boi się męskości. Męskość kojarzy się z tym, co zewnętrzne – z inicjatywą, działaniem.
No i z lękiem przed kastracją, ucięciem (np. przed storpedowaniem inicjatywy). „Wyobraźcie sobie, jak to jest mieć narządy płciowe na zewnątrz” Również my, kiedy działamy w sposób męski, odczuwamy ten lęk.

Lęk kobiecy dotyczy penetracji, przekraczania granic, zwłaszcza jeśli nosimy w sobie rany.
„Tak, jak mięśnie otaczające pochwę zamykają się po tym, gdy nasza kobiecość została zraniona, tak samo zamyka się serce. Stajemy się nieprzenikalne – na poziomie emocjonalnym, fizycznym, mentalnym, energetycznym”.
Tymczasem nasza kreatywność potrzebuje zapłodnienia (również przez własną męskość), bycia penetrowaną, stymulowaną przez różne pomysły, idee.
Jeśli to dostajemy i przyjmujemy, możemy być kreatywne, twórcze.
„Kiedy wybieram inaczej, nie chcę otrzymywać nasienia, coś umiera”.
„Nie jestem stymulowana, drzwi – by brać i dawać są zamknięte”.
Dlatego tak ważna jest elastyczność, umiejętność otwierania się i zamykania – po trochu, intuicyjnie. Zwłaszcza jeśli towarzyszy temu obecność, obserwacja:
„Jeśli dostaję i biorę, czyli dopuszczam do symbolicznego zapłodnienia, mogę tworzyć. Warto jest powiedzieć sobie: tak, przyjmuję, nic złego nie przyjdzie. Zaufanie to młodsza siostra wiary”.
Pięknie pokazują ten proces baśnie, w których na początku dobra matka umiera (utrata pierwotnej, nieskażonej, „dobrej” kobiecości) i bohaterka dostaje się w szpony macochy („zła”, wypaczona kobiecość). Aż wreszcie przychodzi ratunek ze strony księcia (penetracja, stymulacja, zapłodnienie)…

Więcej o Rio Abierto znajdziecie na stronie http://www.otwartarzeka.pl/

autor: JoMa, rzecznik Rzeki

————————————————-

Życie jak rzeka – zebrane cytaty.

* Doświadczalnie stwierdziłem, że jestem jak woda rzeki, odbijająca zmienne kolory brzegów między którymi płynie, burze, obłoki, błękit nieba, sama bezbarwna.
Czesław Miłosz

* Woda, której dotykasz w rzece, jest ostatkiem tej, która przeszła,
i początkiem tej, która przyjdzie; tak samo teraźniejszość.–
Leonardo Da Vinci
–
*Jeśli wielka podziemna rzeka znajdzie ujścia i odgałęzienia w naszej psychice, to nasze twórcze życie zacznie pulsować, falować, wznosić się i opadać cyklicznie jak nieujarzmiona rzeka. Dzięki tym cyklom coś się rodzi, rośnie, obumiera i zanika w swoim czasie, po czym odradza się na nowo.
Bez wątpienia twórcza postawa jest rezultatem wewnętrznego ruchu, wrzenia, pulsowania i wibracji; nie stoi w miejscu, czekając, aż znajdziemy do niej okrężną drogę.
Clarissa Pinkola Estés, „Biegnąca z wilkami”, tłum. Agnieszka Cioch, Zysk i S-ka 2001
–
* Rzeki nie płyną dla ciebie; robią to niezależnie od tego, czy jesteś, czy cię nie ma. Nie płyną, żeby zaspokoić twoje pragnienie, nie płyną, aby nawodnić twoje pola; po prostu płyną. A ty możesz zaspokoić pragnienie lub nie – to zależy od ciebie.
… pytasz „Jak odnaleźć swoje wnętrze?”.

Centrum możesz odkryć, gdy jesteś ciepły, gdy płyniesz, roztapiasz się w miłości, radujesz się, tańczysz, jesteś szczęśliwy. Wszystko zależy od ciebie. (…) Nie angażuj się w jedną sprawę; pływaj. Powiększ strumień płynącej energii. Pozwól jej płynąć, pozwól jej spotkać się z innymi energiami dookoła ciebie. Wkrótce zauważysz, że problemem wcale nie było to, jak się zintegrować, lecz to, że zapomniałeś, jak się pływa. W strumieniu energii nagle czujesz się zintegrowany.
Osho – „Dojrzałość, odpowiedzialność bycia sobą”, tłum. Bogusława Jurkevich, Magdalena Stefańczuk , wydawnictwo Jacek Santorski & CO 2006
–
Zobacz też
• Panta rei – energia dokoła nas
• Energia musi płynąć…!
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Przestrzeń w Tobie
• Bez granic
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
Reklama

Garść ciekawostek cz.II

14 Piątek Sier 2009

Posted by ME in ciekawostka

≈ 4 Komentarze

Tagi

atrakcja, awatar, ciekawostka, dopasowanie, emocje, mózg, mężczyzni, odmłodzenie, pamięć, półkula, postrzeganie, taniec, zdrowie, zmiana, Świadomość

ciekawostki

Funkcjonuje normalnie – mając tylko jedną półkulę mózgu!

– Mimo braku jednej półkuli, dziewczynka funkcjonuje całkowicie normalnie. Jest inteligentna, bystra i urocza – mówią lekarze. Anonimowa 10-latka z Niemiec jest medycznym fenomenem. Prowadzi zupełnie normalne życie, mimo że urodziła się tylko z lewą połową mózgu – podaje portal livescience.com.

– Wiedzieliśmy, że mózg jest niesamowicie plastyczny. Ale i tak byliśmy zdumieni widząc, jak wspaniale radzi sobie mózg tej dziewczynki. Lewa półkula przejęła funkcje prawej, nieistniejącej – podkreśla doktor Lars Muckli z uniwersytetu w Glasgow.

W dodatku 10-latka w jednym oku ma pełne pole widzenia. To absolutny fenomen wśród pacjentów z jedną półkulą. – Jedyny znany nam przypadek – mówią lekarze. Dlaczego? Prawa półkula mózgu odpowiada za lewe pole widzenia, a lewa półkula – za prawe. Dlatego pacjenci z uszkodzoną np. prawą półkulą tracą lewe pole widzenia w każdym oku i widzą tylko to, co jest z prawej strony.

Dziewczynka jest wyjątkiem. Dopiero teraz – po poddaniu jej dokładnym badaniom – lekarze dowiedzieli się, jak to możliwe.

– Nerw wzrokowy, który normalnie powinien prowadzić do prawej półkuli, prowadzi do lewej. A kora wzrokowa, która znajduje się w lewej półkuli i normalnie odpowiada za prawe pole widzenia, wykształciła specjalne „wyspy”, które odpowiadają za lewe pole widzenia – relacjonują lekarze. Według nich, to dowód na ogromne możliwości adaptacji mózgu.

Dziewczynka rozwija się normalnie. Chodzi do zwykłej szkoły, jeździ na rolkach. W wieku kilku lat cierpiała na napady padaczki, ale lekarzom udało się je zatrzymać.

Źródło: deser.pl

Zmiany odmładzają mózg

Funkcjonowanie poznawcze człowieka pogarsza się z wiekiem. Wiadomo też, że czynności wykonywane codziennie przez wiele lat modulują stopień, w jakim się to dzieje. Entomolodzy z Technische Universität Berlin postanowili sprawdzić, czy system podziału pracy wśród pszczół również oddziałuje na zdolność uczenia starzejących się owadów. Ku swojemu zdumieniu zauważyli, że zamiana ról społecznych odmładza ich mózg: uczyły się równie sprawnie jak wcześniej, niekiedy wręcz lepiej.

W przyszłości Niemcy zamierzają wykorzystać pszczoły jako model procesu starzenia się mózgu. Mają też nadzieję, że uda im się odkryć sposoby zapobiegania mu.

Najstarszymi osobnikami w kolonii są pszczoły zbieraczki. Wykonywane przez nie zadanie wymaga dużych nakładów energii. Im dłużej się tym zajmują, tym bardziej spada ich zdolność uczenia skojarzeniowego (asocjacyjnego). Podobnego zjawiska nie zaobserwowano u pszczół karmicielek, które pozostają w gnieździe i opiekują się larwami oraz królową, nawet jeśli są w tym samym wieku, co osobniki wylatujące poza ul.

Kiedy zbieraczki zmuszono do stania się karmicielkami, ich zdolności w zakresie uczenia ponownie wzrosły, co wskazuje na znaczną plastyczność mózgu.

Pszczoła miodna jest świetnym modelem, ponieważ dzięki niej możemy się wiele dowiedzieć o organizacji społecznej i o powrotach do przeszłości. Jeśli z kolonii usuniemy wszystkie karmicielki, niektóre zbieraczki przejmą ich funkcje, a ich mózgi staną się na powrót młode. W ten sposób zamierzamy badać mechanizmy odpowiedzialne za starzenie, takie jak uszkodzenia oksydacyjne, oraz odkryć nowe metody zapobiegania im – podsumowuje doktor Ricarda Scheiner.

Autor: Anna Błońska,  Źródło: EurekAlert!

Lepiej obrażać leżącego?

Choć może się to wydawać dziwne, tak naprawdę jest. Ludzie inaczej reagują na zniewagi, kiedy leżą, a inaczej, gdy siedzą. Aktywność mózgu wskazuje, że jeśli ktoś koniecznie chce zdenerwować drugą osobę, nie ryzykując przy tym obrażeń ciała, powinien ją skłonić do przyjęcia pozycji horyzontalnej (Psychological Science).

Kiedy znieważanym studentom wykonywano EEG, aktywność mózgu pojawiająca się podczas siedzenia oznaczała tendencję do zbliżania się. Zanikała ona, gdy delikwentów kładziono, choć sama emocja – gniew – nie wyparowywała.

W pozycji wyprostowanej bądź podczas pochylania się do przodu atak jest bardziej prawdopodobny. Być może, leżąc, jesteśmy bardziej skorzy do rozmyślań – przekonuje Eddie Harmon-Jones z Texas A&M University.

Z oczywistych względów ochotnikom nie powiedziano, że biorą udział w badaniach nad gniewem. Zamiast tego poproszono ich o napisanie krótkiego eseju, wyrażającego osobiste stanowisko w jakiejś budzącej kontrowersje sprawie (chodziło o palenie w miejscach publicznych lub aborcję). Następnie studentów podłączono do elektroencefalografu i powiedziano, że esej zostanie oceniony przez osobę siedzącą w pomieszczeniu obok. W rzeczywistości psycholodzy odtwarzali nagranie głosu deprecjonującego inteligencję badanego oraz jego zdolność logicznego wnioskowania i wzbudzania cudzej sympatii.

Wolontariusze słuchający zniewag na leżąco czuli się tak samo rozzłoszczeni, jak osoby siedzące, lecz EEG wykazało, że u tych drugich prawa kora przedczołowa była bardziej aktywna niż jej odpowiednik w lewej półkuli. Wcześniejsze badania powiązały to asymetryczne pobudzenie z gniewem i motywacją do przybliżania się. Co ciekawe, u leżących pojawiły się wzorce aktywności mózgu charakterystyczne dla osób „obdarowanych” umiarkowanie pozytywnym komentarzem.

Amerykanin uważa, że leżenie może wpływać na to, jak mózg radzi sobie nie tylko z gniewem, ale również z innymi emocjami, np. pożądaniem czy szczęściem. Wg niego, badania rezonansem magnetycznym, które zawsze odbywają się w pozycji leżącej, zmieniają uzyskiwane wyniki. Nie wiadomo, jak duży jest to wpływ, ale studium sugeruje, że ludzie powinni zacząć sprawdzać, czy pozycja ciała nie oddziałuje na proces przetwarzania informacji w innych typach eksperymentów. Nie bez kozery większość ważnych decyzji życiowych podejmujemy, stojąc/siedząc, a nie leżąc.

Autor: Anna Błońska,  Źródło: New Scientist

Dostosowujemy się do swoich awatarów?

Tworząc w wirtualnym świecie Second Life awatar, który jest szczupły i aktywny fizycznie, sami stajemy się zdrowsi i sprawniejsi – twierdzą badacze z RTI International. Bazując na wynikach wstępnych badań, sądzimy, że użytkownicy wirtualnego świata dostosowują swoją tożsamość, by była spójna z awatarem – przekonuje metodolog Elizabeth Dean.

Osiemdziesiąt procent respondentów, którzy wspominali o wysokiej aktywności fizycznej swojego awatara, zachowywało się podobnie w realnym życiu. Naukowcy przeprowadzili wywiady z 29 użytkownikami Second Life w scenerii ich wirtualnego świata. W połowie przypadków rozmawiał z nimi szczupły awatar, a w połowie otyły. Okazało się, że osoby przepytywane przez smukłą postać częściej niż rozmawiające z pulchną twierdziły, że ich własny awatar również jest szczupły. Średni wskaźnik masy ciała też był niższy, gdy odpowiadano na pytania wysportowanej postaci. Z większym prawdopodobieństwem wspominano o wyższym wskaźniku masy ciała w realnym świecie, jeśli awatar był otyły, ponieważ jego nadmierna waga potwierdzała, że wyższe BMI jest bardziej akceptowane społecznie – wyjaśnia Dean.

Ponieważ postaciami z Second Life łatwo manipulować, w przyszłości będzie można wykorzystać nowe narzędzie do badania czynników społecznych dotyczących otyłości, obrazu ciała i sprawności fizycznej.

Autor: Anna Błońska,  Źródło:New Scientist

Dobrze tańczący mężczyźni – atrakcyjniejsi dla kobiet?

Mężczyźni, którzy się dobrze prezentują na parkiecie, są fizycznie silniejsi niż ci nieskoordynowani, radzący sobie z ledwością. Ci pierwsi stanowią rodzaj gwarancji na równie silne potomstwo. Nic dziwnego, że tak pociągają panie…

Naukowcy z Uniwersytetu w Getyndze nagrali na wideo 40 heteroseksualnych mężczyzn, tańczących do piosenki Robbie’ego Williamsa Let Me Entertain You (a konkretnie do sekcji perkusyjnej tego utworu). Ci, których ruchy zostały uznane przez kobiety za atrakcyjne i świadczące o pewności siebie, okazali się silniejsi fizycznie od gorzej ocenionej reszty.

Kwestię ewentualnego wpływu ubrania, prezencji czy kształtów ciała rozwiązano, odziewając wszystkich w jednakowe białe kombinezony. Niemcy zastosowali też rozmazujący filtr, przez co nie dało się rozróżnić twarzy ani typu budowy. Na początku za pomocą dynamometru określano siłę uchwytu każdego tancerza.

Jury składało się z 50 studentek. Zadanie 25 polegało na ocenie atrakcyjności mężczyzn, a kolejnych 25 na szacowaniu ich pewności siebie. Nawet po uwzględnieniu wagi ciała związek pomiędzy liczbą przyznanych punktów a atrakcyjnością i pewnością siebie pozostawał silny.

Wiemy, że kobiety wykorzystują przy ocenie mężczyzn cechy statyczne, dotyczące np. wyglądu twarzy czy ciała. Nasze studium wykazało, że posługują się też wskazówkami dynamicznymi. Dzięki obserwacji umiejętności tanecznych oszacowują siłę i dominację, czyli cechy świadczące o statusie społecznym – podsumowuje antropolog dr Bernhard Fink.

Autor: Anna Błońska,  Źródło:New Scientist

Rozwijające gestykulowanie

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu machanie rękoma uznawano za niegrzeczne. Minęło jednak trochę czasu i okazało się, że dzieci, które używają gestów w wieku 14 miesięcy, rozpoczynając szkołę, a w USA ma to miejsce w wieku 4,5 r., dysponują o wiele bogatszym słownikiem (Science).

Członkowie zespołu doktor Meredith Rowe z Uniwersytetu w Chicago podkreślają, że dzieci majętniejszych i lepiej wykształconych rodziców zazwyczaj gestykulują więcej, co może w pewnym stopniu wyjaśnić, czemu maluchy z uboższych środowisk gorzej sobie radzą z nauką.

Spostrzeżenie Amerykanów ma duże znaczenie, ponieważ zasób słownictwa pozwala przewidzieć postępy szkolne dziecka. Skoro wiadomo, że bogatsi i wyedukowani rodzice przeważnie więcej rozmawiają ze swoim potomstwem, postanowiliśmy pójść o krok dalej i zapytać, czy status socjoekonomiczny odnosi się w jakiś sposób również do gestykulacji i może wyjaśnić rozdźwięk obserwowany już na początku nauki.

Psycholodzy zbadali 50 dzieci i ich rodziców. Badani byli przedstawicielami różnych grup społecznych. Zliczono ich gesty, m.in. wskazywanie na obrazek. Akademicy zauważyli, że w ciągu 90-minutowej sesji 14-miesięczne maluchy lepiej sytuowanych, wykształconych rodziców używały gestów związanych średnio z 24 różnymi pojęciami, podczas gdy dzieci z rodzin o niższych dochodach wykonywały tylko 13 gestów.

Jak zaznacza Rowe, w wieku 14 miesięcy nie można jeszcze było dostrzec różnicy w zakresie mowy, ale była ona zauważalna w gestykulacji. Nagrania wideo potwierdziły, że majętniejsi rodzice w większym stopniu wykorzystywali możliwości dawane przez mowę ciała. Naukowcy z Chicago myślą o tym, by na podstawie uzyskanych wyników opracować program wczesnej interwencji. Wystarczy zachęcić matki i ojców, by pamiętali np. o wskazywaniu, a sukces edukacyjny ich dziecka już staje się bardziej realny…

Autor: Anna Błońska, Źródło: ABC News

Więcej ciekawostek:

Garść ciekawostek  cz I

Zachęć dziecko do czytania

Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka

10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień

Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej

Energia musi płynąć…!

29 Poniedziałek Gru 2008

Posted by ME in Aura, energia, czakramy, Feng shui, Świadomość

≈ 4 Komentarze

Tagi

apteka dla duszy, drzewa, energia, energia miłości, kontakt, las, miłość, natura, nienawiść, obojetność, osho, przepływ energii, przyroda, taniec, wyzwolenie energii, Świadomość

drzewa2
Jeśli to możliwe wyjdź na otwartą przestrzeń, stań pomiędzy drzewami i przemień się w drzewo, pozwól, aby wiatr przenikał przez ciebie.

Utożsamienie się z drzewem wzmacnia nas i ożywia. Z łatwością docierasz wówczas do pierwotnej świadomości, w której drzewa trwają bez przerwy.
Rozmawiaj z nimi i obejmuj je. Jeśli nie możesz wyjść na dwór, po prostu stań pośrodku pokoju i wyobraź sobie siebie jako drzewo – pośród deszczu i silnego wiatru – i zacznij tańczyć. Ale tańcz tak, jakbyś był drzewem. Wtedy będziesz w stanie uruchomić przepływ.
Jest to tylko kwestia opanowania sztuki utrzymania przepływu energii.
Będzie to dla ciebie klucz – ilekroć zostanie zahamowana, będziesz mógł ją odblokować.

Energia zawsze płynie w stronę obiektu, który kochamy. Kiedy czujesz w jakimś miejscu blokadę energii, oto sekret, jak ją znów upłynnić: znajdź obiekt miłości. Nie jest istotne, co nim zostanie, jest bowiem tylko pretekstem.
Jeśli potrafisz dotknąć z miłością np. drzewa, energia popłynie, ponieważ gdy pojawia się miłość, energia zaczyna płynąć w jej stronę.
To tak jak z rzeką – zawsze z wyżyn kieruje się ku poziomowi morza. Gdziekolwiek znajduje się przedmiot miłości, energia poszukuje jego poziomu – i zaczyna płynąć. Pomóc może też masaż, jeśli wykonujesz go z miłością.
Wszystko może pomóc.
Weź do ręki kamień – z miłością i głęboką troską. Zamknij oczy i poczuj miłość do kamienia, wdzięczność za to, że istnieje i że akceptuje twoją miłość.
maledrzewaxNagle poczujesz pulsowanie i energia zacznie się poruszać.
Stopniowo przestaniesz potrzebować faktycznego obiektu; energia zacznie płynąć na samą myśl, że kogoś (coś) kochasz. Wtedy możesz odrzucić nawet myślenie o miłości; po prostu kochaj, a energia będzie płynąć.
Miłość to ruch.
Jesteśmy zmarznięci, ponieważ nie kochamy.
Miłość to ciepło.
Kiedy jest ciepło, nie zamarznie się.
Gdy nie ma miłości, wszystko jest zimne.
Temperatura spada poniżej zera. Jedna z najważniejszych rzeczy, o których trzeba pamiętać: miłość jest ciepła i nienawiść także jest ciepła; zimna jest obojętność.

Czasem nawet wtedy gdy nienawidzisz, energia zaczyna płynąć. Oczywiście jest destrukcyjna, ale w złości także przepływa.
Dlatego po wyładowaniu złości ludziom robi się dobrze; uwolnili coś. Było to działanie destrukcyjne – choć mogło być kreatywne, gdyby uwalniało się przez miłość – ale lepsze to niż nieuwalnianie niczego.

Gdy jesteś obojętny, nie ma w tobie przepływu. Więc wszystko, co cię roztapia i ogrzewa, jest dobre. To nie masaż działa, tylko twoja troska i miłość.
Wypróbuj to na kamieniu: dotknij go i zobacz, co się stanie, promieniej miłością.

Wypróbuj to na drzewie; gdy poczujesz, że to się dzieje, po prostu usiądź w ciszy i próbuj. Pomyśl o osobie, którą kochasz – o mężczyźnie, kobiecie, dziecku, o kwiatach.
Przypomnij sobie kwiat – jego wyobrażenie – a nagle zobaczysz, że energia płynie.
Wtedy odrzuć też wyobrażenie.
Pewnego dnia siedź po prostu w ciszy i kochaj.
Nikogo konkretnego.
Zanurzony w kochającym nastroju, po prostu siedź cicho i kochaj, a poczujesz ten przepływ. Wtedy znasz już klucz. Jest nim miłość. Miłość jest przepływem.

Osho, Apteka dla duszy

Powiązane posty

• Energia życia. Fakt czy mit?

• Świat to energia!

• Dobre wibracje

• Energia w naszym ciele – Taoistyczny punkt widzenia.

• Energia myśli i myślokształty

• Cykle życia i śmierci – Twoje istnienie.

Zabawne i nietypowe techniki medytacji

22 Środa Paźdź 2008

Posted by ME in Medytacja, Świadomość

≈ 8 Komentarzy

Tagi

lustro, Medytacja, medytować, osho, taniec, techniki medytacji, vipassana, zabawa, zmiana, Świadomość, śmiech


1. GŁUPIE MINY
Istnieje wiele dawnych medytacji, które posługują się robieniem głupich min. Możesz spróbować! tej techniki, w Tybecie jest to najstarsza tradycja.
Stań nago przed lustrem, zacznij robić głupie miny, przyjmować zabawne pozycje i obserwować. Po 15-20 minutach będziesz zaskoczony. Poczujesz się odseparowany od tego wszystkiego. Zaczniesz panować nad swoim ciałem, możesz wyczyniać z nim różne harce. Odkrywaj nowe sposoby robienia głupich min i śmiesznych pozycji. Da ci to możliwość odblokowania się i spojrzenia na siebie nie jako na ciało czy też twarz, ale jako na świadomość. To jest naprawdę pomocne.
2. LUSTRZANE SPOJRZENIE
Zamknij drzwi od swojego pokoju i postaw przed sobą duże lustro. W pokoju musi być ciemno. Zapal małą świecę i postaw ją między sobą a lustrem w ten sposób, żeby jej światło nie odbijało się bezpośrednio w lustrze. W lustrze powinieneś widzieć tylko swoją twarz, a nie płomień świecy. Zacznij patrzeć w odbicie swych oczu, starając się nimi nie mrugać. Eksperyment trwa 40 minut i po dwóch lub trzech dniach nauczysz się patrzeć bez mrugania.
Nawet, gdy pojawią się łzy, pozwól im płynąć, ale nie mrugaj powiekami. Po kilku dniach patrzenia we własne oczy, staniesz się świadomy bardzo dziwnego zjawiska. Twoja twarz zacznie zmieniać swój kształt, przybierać nowe formy. Możesz się nawet tego przestraszyć. Czasami twarz w lustrze będzie zupełnie odmienna od tej, którą uważałeś za swoją. Ale tak w rzeczywistości, wszystkie te twarze należą do ciebie. Teraz twój podświadomy umysł zaczyna eksplodować. Te wszystkie twarze, te maski są twoje.
Po tygodniu codziennego 40-minutowego patrzenia w lustro, twoja twarz stanie się jak potok, jak strumień pojawiających się i znikających twarzy. Po trzech tygodniach, nie będziesz już wstanie pamiętać, która z tych twarzy jest twoja. I wtedy, pewnego dnia, stanie się rzecz najdziwniejsza – nagle w lustrze nie będzie już żadnej twarzy. I to jest ten moment – zamknij oczy i wyjdź na spotkanie podświadomości.
Będziesz nagi, kompletnie nagi – taki, jaki naprawdę jesteś. Wszystkie kłamstwa się rozpadną.
KUNDALINI
Etap pierwszy: 15 minut
Rozluźnij się i pozwól swojemu ciału trząść się i drżeć. Stojąc spokojnie, nie wymuszaj drżenia, poczekaj aż samo nadejdzie. Gdy będziesz się zmuszał, stanie się to tylko ćwiczeniem, fizycznym ćwiczeniem – będziesz trząsł się na zewnątrz, a wewnątrz pozostaniesz jak skała.
Gdy ta „skała” zacznie się rozpływać, gdy całe twoje „skalne” istnienie zacznie mięknąć, wtedy ciało samo podąży za tobą.
Stań się cały tym drżeniem, poczuj energie płynące od stóp. Oczy mogą być otwarte lub zamknięte.
Etap drugi: 15 minut
Zacznij tańczyć w sposób taki, na jaki masz ochotę, nie blokuj ekspresji swojego ciała.
Etap trzeci: 15 minut
Zamknij oczy i w spokoju stój albo usiądź. Obserwuj, co dzieje się zarówno w twoim wnętrzu, jak i na zewnątrz.
Etap czwarty: 15 minut
Z ciągle zamkniętymi oczami połóż się w spokoju i ciszy.
GIBBERISH
Etap pierwszy: 15 minut
Medytację tę można wykonywać samotnie lub w grupie. Zamknij oczy i zacznij wypowiadać jakiekolwiek nonsensowne słowa i dźwięki. Jedyna rzecz, o której musisz pamiętać to, że słowa mają być wypowiadane w języku, którego nie znasz, pozwól mówić swojej podświadomości, wyrzucaj z siebie wszystko, co kryje się wewnątrz.
Umysł myśli za pomocą słów. Medytacja „Gibberish” – niezrozumiałego szwargotu, pomaga ci przezwyciężyć ów schemat nieustannej werbalizacji i pozbyć się wszystkich wypieranych myśli.
To samo uczyń z ciałem, pozwól mu „mówić”.
Etap drugi: 15 minut
Połóż się na brzuchu i z każdym oddechem czuj jak stapiasz się z ziemią.
* * *
Medytację tę najlepiej wykonywać jest przed snem.
GILOTYNA
Jest to jedna z najwspanialszych medytacji tantrycznych. Idąc, myśl, że nie masz już głowy, zostało tylko ciało. Nieustannie pamiętaj, że nie masz głowy, wyobrażaj sobie siebie bez głowy. Zrób sobie fotografię, na której masz zasłoniętą głowę i patrz na to zdjęcie. Opuść lustro w łazience tak, abyś widział w nim tylko ciało pozbawione głowy.
Kilka dni takiej praktyki i poczujesz ogromną lekkość, ogromną ciszę, gdyż to głowa jest problemem. Jeśli potrafisz wyobrazić sobie siebie bez głowy – a nie jest to dla ciebie chyba żaden kłopot – wtedy coraz bardziej będziesz ześrodkowany w sercu.
Spróbuj w tym właśnie momencie wyobrazić sobie swoją „bezgłowość”, wtedy natychmiast zrozumiesz, o czym mówię.
NADABRAHMA
Nadabrahma jest starą, tybetańską techniką, pierwotnie wykonywaną wcześnie rano Może być praktykowana o każdej porze dnia, samemu lub w grupie Konieczne jest mieć pusty żołądek Po medytacji powinien następować 15-minutowy odpoczynek Technika ta trwa 1 godzinę i składa się z trzech części
Etap pierwszy:30 minut
Usiądź w rozluźnionej pozycji, z zamkniętymi ustami i oczami Zacznij mruczeć, na tyle głośno, aby dźwięk był słyszany przez innych i zęby wytwarzał wibracje w twoim ciele Możesz wyobrazić sobie puste naczynie, wypełnione jedynie wibracjami mruczenia. Możesz zmieniać wysokość tonu, dowolnie oddychać i delikatnie poruszać ciałem.
Nadejdzie chwila, w której mruczenie będzie dokonywało się samo, a ty staniesz się słuchaczem.
Etap drugi: 15 minut.
Dłonie zwrócone do góry, poruszaj rękami zataczając koła w kierunku na zewnątrz Ruch dłoni powinien być bardzo wolny, momentami wręcz niezauważalny Poczuj, ze dajesz swą energię wszechświatowi.
Po 7,5 minutach, odwróć dłonie w dół i zacznij zataczać koła w przeciwnym kierunku (do wewnątrz) Możesz wykonywać miękkie ruchy ciałem Poczuj energię płynącą w twoim kierunku.
Etap trzeci: 15 minut.
Usiądź lub połóż się w całkowitym odprężeniu i spokoju.
NATARAJ
Nataraj jest tańcem jako całkowitą medytacją. Składa się z trzech części, trwających razem 65 minut.
Etap pierwszy-. 40 minut
Mając zamknięte oczy, tańcz jak opętany. Nie kontroluj ruchów swojego ciała, nie obserwuj, co się dzieje. Pozwól swojej podświadomości zapanować nad tobą. Zatrać się w tańcu.
Niech taniec płynie sam, nie wymuszaj go, raczej podążaj za nim. Raduj się! Nie robisz nic poważnego, po prostu bawisz się swoją energią, pozwalając jej płynąć w dowolny sposób.
Etap drugi: 20 minut
Połóż się na ziemi z zamkniętymi oczami. Bądź cichy i spokojny.
Etap trzeci: 5 minut
Uroczyście tańcz i raduj się.

VIPASSANA
1. FORMA SIEDZĄCA
Znajdź wygodną pozycję do siedzenia przez 40-60 minut. Plecy i głowę trzymaj wyprostowane. Oczy zamknięte, oddech normalny. Pozostań nieruchomo tak długo jak to tylko możliwe, zmień pozycję wtedy, gdy będzie to naprawdę konieczne.
Podczas siedzenia, podstawowym przedmiotem obserwacji jest unoszenie się i opadanie brzucha, spowodowane oddechem. Nie jest to technika koncentracji, zatem podczas obserwacji oddechu, wiele rzeczy może odciągnąć twoją uwagę. Gdy pojawi się coś – myśli, emocje, ból ciała, dźwięki z otoczenia – wtedy przerwij obserwację oddechu i wróć do niej po chwili.
Podstawowe znaczenie ma tu sama obserwacja, a nie to, co obserwujesz. Zatem pamiętaj, nie identyfikuj się z rzeczami, które przyciągną twoją uwagę.
2.SPACER
Jest to powolny, zwyczajny spacer, w którym podstawową rzeczą jest odczuwanie stóp dotykających ziemi.
Możesz chodzić w koło, lub 10-15 kroków w tę i z powrotem. Wzrok skieruj na ziemię, kilka kroków przed sobą. Podczas spaceru twoja uwaga powinna być skierowana na stopę, która właśnie dotyka ziemi. Jeśli pojawi się coś odciągającego twoją uwagę, skieruj ją tam, po czym powróć do uważnego odczuwania stóp.
Jest to taka sama technika jak podczas siedzenia, inny jest jedynie podstawowy przedmiot obserwacji.
Spacer powinien trwać około 20-30 minut.
* * *
W Vipassanie czasem zdarza się, że czujesz się bardzo zmysłowo, gdyż jesteś wyciszony, a energia nie jest rozproszona. Zwykle marnujesz wiele energii i czujesz się wyczerpany. Gdy zaś po prostu siedzisz, nie robiąc nic, stajesz się wyciszonym zbiornikiem energii. Zbiornik ten staje się coraz większy, aż do momentu, w którym jest już przepełniony i wtedy czujesz zmysłowość, nową wrażliwość, a nawet seksualizm. Wszystkie te zmysły stają się bardziej świeże, żywe, młode; tak jakbyś wziął kąpiel i zmył z siebie kurz.
DEAUTOMATYZACJA
Jeśli potrafimy zdeautomatyzować naszą aktywność, wtedy całe życie staje się medytacją. Wtedy najmniejsza rzecz; branie prysznicu, spożywanie pokarmu, rozmowa z przyjacielem – wszystko to staje się medytacją.
Medytacja to jakość, może być nadana każdej rzeczy. Nie jest to jakaś specyficzna czynność. Ludzie myślą w ten sposób, że medytacja to coś specyficznego – gdy siadasz twarzą zwróconą na wschód, powtarzasz mantry, palisz kadzidło, robisz to i to o określonej porze, w określony sposób, w określonej pozycji.
Medytacja nie ma nic wspólnego z tymi rzeczami, one prowadzą do automatyzacji, a medytacja jest przeciwko automatyzacji.
Zatem jeśli potrafisz być czujny i uważny, każda czynność, każdy ruch jest medytacją.

Osho, Budda drzemie w Zorbie

Powiązane posty

• ABC medytacji

• Czym jest medytacja?

• Ćwiczenia uwalniające energię

• Medytacja chodząca

• Medytacja a palenie papierosów

• Emocje i myśli podczas medytacji

•Medytacja – praktyka czy tajemnica?

Bóg jest tancerzem i tańcem

26 Sobota Kwi 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Zen, Świadomość

≈ 1 komentarz

Tagi

Bóg, benedyktyn, chrześcijaństwo, dogmaty, fala jest morzem, jager, Jezus, mistyka, prawda, tancerz, taniec, Zen

JAK NA NOWO INTERPRETOWAĆ PRAWDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
Rozmowa z o. W. Jagerem

Twierdzi Ojciec, że teologia chrześcijańska niechętnym okiem patrzy na mistykę. Skąd ta niechęć?

Podstawą mistyki jest doświadczenie jedności, w którym znikają granice pomiędzy Bogiem a światem. Teologia chrześcijańska natomiast zasadza się na fundamentalnym dualizmie Boga i świata. Wedle teistycznego wyobrażenia Bóg to osoba istniejąca sama dla siebie poza światem. Stworzył on świat jako oddzielony od siebie byt i rządzi nim z zewnątrz. Świat ze swej strony, jako stworzenie oddzielone od Boga, ma możliwość zajęcia postawy wobec swego Stwórcy. Człowiek również ma taką moż­liwość, i ponosi odpowiedzialność za to, jak się do Stwórcy odniesie. Człowiek jednak popełnił grzech, dlatego świat jest światem upadłym. Świat i Bóg są różni nie tylko w swym bycie, ale także w jakości. Świat potrzebuje zbawienia. Może ono przyjść tylko z zewnątrz – od Boga. Bóg musi podjąć inicjatywę, by zlikwidować przepaść, która otworzyła się między nim a człowiekiem. I czyni to, wysyłając na świat wybawcę i odkupiciela, preegzystentnego, równego mu zbawiciela, który przycho­dzi na świat jako Bóg, staje się człowiekiem i dzięki ofierze zbawia ludzkość. Krew Chrystusa, jego śmierć na krzyżu – jak chce teologia chrześcijańska — ustanawiają pojednanie pomiędzy Bogiem a upadłym światem. Niełatwo tę teologię przekazać dzisiejszemu człowiekowi.

Ale tu potocznym rozumieniu trzymamy się jej. Skąd ten upór?

Wynika on ze struktury ludzkiego ducha. Dzisiaj wiemy, że nie przyjmujemy w siebie świata w sposób neutralny, lecz kreujemy go odpowiednio do poznawczych możliwości naszego mózgu. Wiemy, że poza nami nie ma ani barw, ani dźwięków, są wyłącznie drgania. To nasz mózg konstruuje z nich określony świat. A mózg wielorybów i delfinów wy­twarza jakiś’ zupełnie inny obraz świata. Nie ma w rzeczywistości archimedesowego punktu, z którego można by obserwować świat takim, jakim on jest rzeczywiście. Obserwator jest zawsze współuczestnikiem. A skoro tak, to musimy zapytać, jak wyglądają nasze możliwości poznawcze. I jeśli postawimy takie pytanie, stwierdzimy, że nasze ratio zostało skonstruowane dualistycznie. Poznajemy, rozróżniając, wyznaczając gra­nice, definiując. Według Arystotelesa wtedy mamy wiedzę o jakimś przedmiocie, kiedy potrafimy podać, czym się on różni od innego przed­miotu tego samego gatunku. Tę dualistyczną strukturę naszych możli­wości poznawczych przenosimy na rzeczywistość. Wierzymy, że rzeczy­wistość jest także zorganizowana dualistycznie, ponieważ nasze ratio nie zna innego do niej dostępu. Podkreślam: Nasze ratio, albowiem zarówno nasze uczucia, jak i mistyczne doświadczenia otwierają przed nami zu­pełnie inne doświadczenie rzeczywistości.

Jeśli nasze ratio tak wyobcowuje rzeczywistość, a teologia jest zajęciem racjonalnym, to czy mistyka nie zrobiłaby lepiej, rezygnując z teologii?

Religia opiera się na dwóch filarach – mistyce i teologii. Jeśli brak jednego, to brak również drugiego. Trzeba tylko pamiętać, że teologia nie odgrywa żadnej roli w doświadczeniu jako takim. Rozpoczyna się ona tam, gdzie kończy się doświadczenie. Wychodzi z doświadczenia i powinna do niego prowadzić na powrót. Mistyka wydaje mi się być ratunkiem dla teologii. Pod wrażeniem mistycznego przeżycia w kościele w Vosa Nova Tomasz z Akwinu u kresu swego życia powiedział: „Wszystko, co napisałem, wydaje mi się słomą w porównaniu z tym, co zobaczyłem i co mi zostało objawione”. A więc z mistycznego do­świadczenia rzeczywistości wyrasta inne widzenie religii i tym samym inna teologia.

Jakiego rodzaju religia i teologia miałyby to być?

Pewien inteligentny człowiek powiedział mi kiedyś, że „Religia jest trickiem genów”. Podchodzę do tego zdania bardzo poważnie i sądzę, że nie dyskredytuje ono bynajmniej religii. Przeciwnie. Jeśli jakiś ga­tunek osiągnął poziom, na którym może stawiać pytania o swoje po­chodzenie, swoją przyszłość i sens, to wtedy jest rzeczą zupełnie, na­turalną, że rozwinął zdolności, które mu pomagają w znalezieniu od­powiedzi na te pytania. Rezultatem jest religia. Przez wieki wypełniała ona znakomicie swoje zadanie i czyni to jeszcze dzisiaj. Religia należy do ewolucji. Jeżeli dzisiaj doszliśmy do punktu, w którym udzielane przez nią odpowiedzi już nie wystarczają, to znaczy, że ewolucja poszła dalej. I teraz musi powstać jakaś nowa lub zmodyfikowana umiejęt­ność, która pozwoli człowiekowi zrozumieć samego siebie. Religia roz­wija się dalej wraz z człowiekiem. Temu stara się zadość uczynić teo­logia ewolucyjna. Punktem wyjścia dla niej jest rozwój życia. Wszystko, co się dzieje, rozumie ona jako potężny ewolucyjny proces jednego wszechobejmującego życia. Wszędzie widzi ciągłe pojawianie się i zni­kanie. „W każdej chwili świat rodzi się na nowo” – powiada mistyka. Wychodzi z założenia, że to permanentne nowe stwarzanie nie jest dokonywane przez jakiegoś stojącego poza ewolucją stwórcę, lecz do­konuje się z samej ewolucji idącej za swoim własnym impulsem. I stąd Bóg z perspektywy mistycznej lub teologii ewolucyjnej nie jest działa­jącym z zewnątrz inicjatorem ewolucji, lecz ewolucja to samorozwijający się Bóg.

Skoro Bóg jest ewolucją, czy wtedy w ogóle ma jeszcze sens mówienie o Bogu?

Nie możemy zrezygnować z tego słowa. Jednakże powinniśmy za­wsze mówić wyraźnie, jak je rozumiemy, ponieważ potocznie wiąże się je z tradycyjnym teistycznym wyobrażeniem zaświatowej osobowej mocy. Dlatego mówiąc o tym, co rozumiem przez słowo Bóg, wolę raczej określenie Pierwsza Rzeczywistość. Zen mówi o Pustce, hin­duizm o Brahmanie, Mistrz Eckhart o Boskości, Jan Tauler o Ostatecz­nej Przyczynie. Zawsze chodzi o to, o czym właściwie niczego nie można powiedzieć. O pojęcie bez dającej się określić treści, pojęcie, które jest tak odmienne od wszystkich innych pojęć, że Eckhart po­wiedział: „Bóg i Boskość tak dalece się od siebie różnią jak niebo i ziemia” (Kazanie 26).

W swoich książkach Ojciec często obok pojęcia Bóg używa również pojęcia życie.

Życie jest właściwym pojęciem na oznaczenie rzeczywistości, którą nazywamy Bogiem. Życie, tak jak Bóg, wymyka się nam i jest nieuchwyt­ne. Nie wiemy, skąd pochodzi ani dokąd zmierza. Życie jest wszędzie i nigdzie. Ukazuje się w każdej pojedynczej żywej istocie, ale jest też zawsze czymś’ więcej niż żywa istota. Tak samo jest z Pierwszą Rzeczywis­tością. Istnieje, ale uchwytna jest tylko w postaci, którą sobie nada. Ona sama jest pustką, która potrzebuje formy, ażeby się zjawić. Bez pustki nie mogłaby istnieć żadna forma, bo forma jest zawsze formą pustki. Do­kładnie tak samo jest z życiem. Życie jest w każdej żywej istocie, albowiem bez życia żywa istota nie byłaby żywą istotą. Ale życie nie wyczerpuje się nigdy w określonej żywej istocie. Jest zawsze większe niż pojedyncza żywa istota. Przychodzi i odchodzi wraz z nią, pozostaje jednak nieuchwytne.

Czy dobrze rozumiem, że dla Ojca „życie” i „Bóg” to dwa określenia Pierwszej Rzeczywistości?

Tak, o ile pod pojęciem życie rozumie się tę wielką, przenikającą wszystkie istoty, napędzającą wszystko, nieuchwytną energię jedni. Tę siłę mogę nazwać życiem Boga. Można ją za Jeanem E. Charonem, francuskim noblistą, nazwać miłością – jednak nie miłością osobową, lecz miłością rozumianą jako absolutna otwartość na wszystko i na każde. W tym sensie miłość jest zasadą strukturalną ewolucji – gotowością atomu do związania się z innym atomem w molekułę, gotowością mo­lekuł do utworzenia wspólnie komórki i gotowością komórek do stania się większym organizmem. Tę gotowość do samotranscendencji widać wszędzie w kosmosie. Ona jest właściwie napędową siłą życia i ewolucji. Tylko ten, kto chce zachować swoją tożsamość i jednocześnie potrafi wyjść poza siebie, ma w ewolucji szansę przeżycia.

Klasyczna teoria ewolucji powiada jednak, że nie miłość jest motorem ewolucji, lecz zasada, według której silniejszy zwycięża: „Survival of the fittest”.

Nie zawsze tak jest. Dzisiaj wiemy, że w ewolucji chodzi nie tylko o siłę, lecz także o umiejętność dostosowania się i współpracy. Przetrwał nie tylko ten z największą szczęką i najbardziej trującym jadem. Przetrwały także biotopy – żywe systemy, które w sposób doskonały ze sobą harmonizują i jednocześnie mają zdolność otwarcia się oraz transcendencji. Natomiast zamknięte w sobie systemy giną, jak widać na przykładzie chorób nowotworowych oraz rodzin kazirodczych.

Bóg życie, miłość, ewolucja — cztery nazwy tej samej rzeczywistości?

Tak. Boga nie da się oddzielić od ewolucji. Bóg jest przychodzeniem i odchodzeniem. Bóg jest narodzinami i umieraniem. Jest tancerzem, który tańczy ewolucję. Tancerz bez tańca nie ma sensu – i tańca bez tancerza też nie sposób sobie wyobrazić. Bóg i ewolucja współprzynależą do siebie. Jedno jest nie do pomyślenia bez drugiego. Weźmy przykład symfonii: Kosmos jest symfonią i to, co nazywamy Bogiem, rozbrzmiewa jako ta symfonia. Każde miejsce, każda chwila, każda istota jest pewną określoną nutą nieodzowną ze względu na całość, nawet, jeśli w następnej chwili zastąpi ją inna nuta. Wszystkie nuty tworzą całość, wszystkie nuty są całością – a tym, co tworzy całość całości, jest Bóg, który rozbrzmiewa jako ta całość.

Brzmi to jak nowe sformułowanie chrześcijańskiej idei wcielenia: Bóg wciela się jako kosmiczna symfonia.

Bóg wciela się w kosmosie. On i jego wcielenie nierozerwalnie się ze sobą wiążą. On nie jest w swoim wcieleniu, lecz manifestuje się jako wcielenie. W drzewie objawia się jako drzewo, w zwierzęciu jako zwierzę, w człowieku jako człowiek i w aniele jako anioł. Nie są to, więc istoty, obok których istniałby jeszcze jakiś Bóg niejako wślizgujący się w nie. On jest każdą z tych pojedynczych istot – i jednocześnie nie jest też nimi, ponieważ w żadnej z nich się nie wyczerpuje, lecz zawsze jest też wszyst­kimi innymi. Właśnie to doświadczenie czyni mistyk. Poznaje kosmos jako brzemienną sensem manifestację Boga, podczas gdy niektórzy ludzie zachowują się wobec kosmosu jak analfabeci wobec wiersza. Liczą po­szczególne znaki i słowa, ale nie są w stanie zrozumieć sensu, który całemu wierszowi nadaje formę.

Jeśli przyjmiemy, że kosmos jest manifestacją Boga, to Biblia jako po­jedyncze świadectwo jego objawienia byłaby przeżytkiem.

Nie historyczna zawartość świętych ksiąg – Biblii, Koranu czy Upaniszad – ma znaczenie, lecz ich zbawczy charakter; a ten wychodzi poza wymiar czysto historyczny. Jeżeli zbyt wiele uwagi poświęcimy interpre­tacji historycznej, zagubimy ów zbawczy charakter. Nowy Testament składa się przecież nie tylko z Ewangelii. Ma wielu autorów i każdy z nich wniósł do Pisma jakieś zbawcze doświadczenia i wypowiedzi. Te wypo­wiedzi są decydujące – wszystko jedno, czy pochodzą spod pióra Pawła czy autora Ewangelii Janowej. Objawienie pochodzi z mistycznego do­świadczenia Boga. Dopiero potem zostaje ujęte w słowa. Święte pisma są interpretacjami mistycznego doświadczenia jedności. Dla mnie Ewange­lia Jana, apokryficzna Ewangelia Tomasza i Ewangelia Łukasza są jedna­kowo ważne. One pokazują nam, jak wieloraka była wiara chrześcijańska, zanim została wciśnięta w gorset pewnego systemu.

Jak zatem, zdaniem Ojca, należy czytać Biblię?

Jak każda święta księga, Biblia dopuszcza cały szereg różnych sposo­bów lektury. Można czytać ją fundamentalistycznie, można czytać ją moralistycznie, można czytać ją psychologicznie lub można czytać ją na płaszczyźnie duchowej, tzn. ze względu na jej zawartość zbawczą. Pierwsze wspólnoty tak właśnie czyniły. Dlatego już w Nowym Testamencie mamy różne teologie wspólnotowe. A gdy uwzględnimy ponadto ewangelie apokryficzne, liczba ta jeszcze wzrośnie.

I ten ostatni sposób lektury jest przez Ojca preferowany?

W każdym razie uważam za mało sensowne wkładanie przesadnie dużo uczonej dociekliwości w kwestie historyczne. Liczy się wypowiedź zbawcza. Kto czyta Upaniszady, ten nie pyta, czy prawdziwa jest ich treść lub, kto ją spisał. W nich głosi się zbawienie na zupełnie innej płaszczyźnie.

Jak zatem powinno się traktować opowieści o cudach Jezusa?

Uważam za prawdopodobne, że Jezus był także uzdrowicielem, ale w tym nie wyczerpuje się oczywiście jego znaczenie. W każdych czasach żyli ludzie, którzy uzdrawiali. Jak pokazuje przykład uzdrowień ducho­wych, również dziś spotyka się uzdrowicieli, którzy potrafią przez nało­żenie rąk uaktywnić w ludziach ozdrowieńcze energie. Ale właściwie to nie jest ważne, czy Jezus był takim człowiekiem czy nie. Jego znaczenie leży dużo głębiej.

A jak Ojciec podchodzi do wspomnianego na wstępie naszej rozmowy chrześcijańskiego dogmatu, że Jezus jest Synem Bożym, który dla zbawienia ludzi umarł odkupieńczą śmiercią na krzyżu?

Nie mam żadnych trudności, by nazwać Jezusa Synem Bożym. Dla mnie nie ma niczego, co nie byłoby Synem Bożym. „Syn Boży” jest określeniem wszystkich ludzi i wszystkich istot. Bóg wcielił się we wszyst­ko, co ma formę. Nazywamy się wszyscy dziećmi bożymi. Szczególność Jezusa polega na doświadczeniu jedności z tym, co nazywa ojcem. Żył i działał, czerpiąc z tego doświadczenia. W tym względzie jest on niepo­wtarzalny.

A dogmat o śmierci odkupieńczej na krzyżu?

Jezus nie rozumiał swojej śmierci jako śmierci odkupieńczej. Nam tym trudniej ten dogmat zrozumieć. W całej metaforyce krwi i odkupienia trudno znaleźć jakiś sens. Po pierwsze, dlatego, że wiemy, skąd ten język pochodzi. Odniesienia autorów nowotestamentalnych do Starego Testa­mentu zdradzają, że ich korzenie sięgają jakiegoś archaicznego rytuału. Kapłan nakładał na kozła – kozła ofiarnego – winy wspólnoty. Zabijał go, a lud spryskiwał „krwią przebłagalną”. Drugiego kozła wraz z grzecha­mi wyganiał na pustynię, by udobruchać zamieszkujące tam duchy (patrz Księga Kapłańska). Taka mitologia potrzebuje dziś współczesnej interpre­tacji. Podejmuje się takie próby, ale żadna mnie nie zadowala.

A po drugie?

Po drugie współczesny człowiek nie rozumie, dlaczego chrześcijańska teologia uzurpuje sobie prawo do wyłączności. Współcześni nie potrafią i nie chcą już wierzyć, że śmierć Jezusa miała jakiś kosmiczno-uniwersalny wymiar dla wszystkich istot. Poznają inne religie – widzą, z jaką powagą i moralnym prawem kroczą one własnymi drogami zbawienia. I nie mogą zrozumieć, że to wszystko z powodu śmierci jednego czło­wieka przed dwoma tysiącami lat miałoby nie mieć znaczenia. Raz jeszcze pragnę przypomnieć o szesnastu miliardach lat istnienia kosmosu. W jakiej relacji możemy widzieć dziś pojawienie się Jezusa i jego życie? To dla mnie bardzo poważne pytanie pod adresem teologii.

Ale przecież teologia stawia sobie te pytania już od dawna. Niewielu egzegetów twierdzi, że Jezus rozumiał swoją śmierć jako śmierć zbawcza.

Rzeczywiście, większość teologów nie śmie głosić dogmatu o ofiarniczej lub odkupieńczej śmierci Jezusa. Jednak dogmat ten jest mocno zakotwiczony w fundamentach wiary chrześcijańskiej. Proszę tylko po­myśleć o liturgii Wielkiego Tygodnia. Oczywiście, można powiedzieć, że jest sprzeczność pomiędzy teologią akademicką a głoszeniem wiary w parafiach. Sprzeczność ta obciąża niesłychanie współczesne chrześcijaństwo. Brak mu ogólnie obowiązującej chrystologii – nauki, która każdemu wierzącemu dawałaby informacje, jak można rozumieć życie i śmierć Jezusa z Nazaretu.

Obecnie prowadzi się rozległe badania nad Jezusem.

Owszem, i dlatego zalewa nas wcześniej niespotykana ilość informa­cji o Jezusie. Dziś wiemy o nim zapewne więcej niż ludzie II wieku, a może nawet ostatnich dziesięcioleci I wieku. Jednak wyniki badań nie są w stanie zlikwidować wewnętrznych sprzeczności w obrazie Chrys­tusa. Przeciwnie, dostarczają dodatkowych argumentów za odrzuceniem dotychczasowego modelu śmierci odkupieńczej. Powiększają tym samym dystans wobec dualistyczno-teistycznej struktury podstawowej chrześci­jańskiej teologii. Badania nad życiem Jezusa uczą, że był on człowiekiem, uzdrawiaczem i wędrownym kaznodzieją, który – jak to w jego czasach było w zwyczaju – gromadził wokół siebie uczniów, a przez głoszone nauki popadł w konflikt z istniejącymi instytucjami religijnymi i politycz­nymi. Dlatego musiał umrzeć. Nie umarł śmiercią odkupieńczą, lecz śmiercią proroka, jak wielu innych duchowych nauczycieli Izraela przed nim. Co do takiego obrazu Jezusa panuje wśród wielu teologów zgoda. Ale nikt nie ma odwagi dokonania jakiejś odważnej interpretacji. To, co czytam, mnie nie zadowala.

Jeśli konwencjonalna interpretacja nie jest trafna, to, jaki sens ma prze­kaz związany z Jezusem?

Jego sens polega, jak już powiedziałem, nie na historycznej czy do­gmatycznej zawartości, lecz wyłącznie na przekazanej wypowiedzi zba­wczej.

Czy mógłby Ojciec wytłumaczyć na przykładzie, co to jest wypowiedź zbawcza?

Weźmy epizod z góry Tabor, o którym opowiada Marek w dziewią­tym rozdziale swojej Ewangelii. Jezus przemienił się na oczach uczniów. Poznali nagle, że Jezus jest całkiem inny, niż dotąd sądzili. Jego boskość się odsłoniła, teraz poznali go jako Syna Bożego. Wypowiedź zbawcza tej opowieści mówi nie tylko o objawieniu prawdziwej postaci Jezusa, lecz jednocześnie mówi coś o prawdziwej postaci każdego człowieka, a nawet każdej istoty. O nas tu chodzi. Jezus jest postacią typologiczną, w niej Bóg ukazuje tajemnicę swego wcielenia w nas.

Co zatem z nauką głoszoną przez Jezusa?

On sam jest tą nauką. Co takiego głosi w swoich kazaniach? Króle­stwo Boże. Królestwo Boże jest blisko, już jest, jest w nas. Jeżeli potrak­tujemy poważnie wypowiedź zbawczą tego nauczania, nie musimy się bać – w odniesieniu do siebie – słów: „dziecięctwo Boże”, „Królestwo Boże w nas”, „kto Mnie widzi, widzi także i Ojca” (J 14,9), „zanim Abraham stał się, JA JESTEM” (J 8,58). Rdzeń nauczania Jezusa widać bardzo dobrze w przypowieści o synu marnotrawnym. Co prawda nie jest specyficznie chrześcijańska, ale Jezus opowiedział jedną z jej wersji. (Łk 15,11-32) Traktuje ona o młodym człowieku, który domaga się swojego dziedzictwa, a gdy je dostaje, na oślep rzuca się w wir życia. Pewnego dnia zrozumiał: To życie nie może być prawdziwym życiem. Stawia pytanie o sens i rozumie, że musi wrócić do swojego ojca, swej prawdziwej istoty. Tylko tam może znaleźć to, czego szuka. Tylko tam jest jego prawdziwa ojczyzna. Ojciec go oczekuje. Żadnych warunków. Żadnego moralnego grożenia palcem. „Dajcie mu sandały, porządną szatę, pierścień na palec. Świętujmy. On poznał swoją boską istotę, on wie, kim jest”. W tej opowieści Jezus pokazuje drogę zbawienia. Ta przypowieść jest towa­rzyszką na drodze życia. Potrafi pomóc w znalezieniu orientacji i mówi nam, kim jesteśmy rzeczywiście: synami i córkami, dziedzicami Królestwa Bożego. Niestety, teologowie często nadawali tej historii moralną wykładnię w sensie nauki zbawienia: Syn wyrzeka się Boga, żyje w grze­chu, poznaje to, czyni pokutę i wreszcie zostaje dzięki łasce przyjęty przez miłosiernego ojca. Widać różnicę: Konwencjonalna teologiczna lektura opiera się na wyobrażeniu osobowego Boga na tamtym świecie, nato­miast duchowa interpretacja stara się powiedzieć człowiekowi, jak pod kierunkiem Jezusa może przebudzić się do rzeczywistego życia.

Przypowieść o synu marnotrawnym ma oczywiście cel dydaktyczny. A jak ma się rzecz z historiami z życia i działalności Jezusa? Czy możemy znaleźć wśród nich analogiczne wypowiedzi zbawcze?

Dobrym przykładem jest opowieść o narodzinach Jezusa z Ewangelii Łukasza (Łk 2,1-20). Kto na tę opowieść spojrzy tylko przez pryzmat pytania, co się wtedy wydarzyło, ten rozminie się z właściwym sensem. Zbliży się natomiast ten, kto podejmie trud porównania tej historii z tradycjami innych religii. Stwierdzi mianowicie, że istnieją prawie identyczne historie o narodzinach Kryszny. Tam też spotykamy niepo­kalane poczęcie i narodziny; tam też zły nastaje na życie nowonarodzo­nego. Nawet pasterzy nie brakuje. Można, zatem przypuszczać, że historia bożonarodzeniowa została wzięta z historii o narodzinach Kryszny. Prob­lematyczne będzie to tylko dla kogoś, kto jest zainteresowany treścią historyczną. Kto natomiast pyta o znaczenie zbawcze, dostrzeże w tej zgodności raczej potwierdzenie prawdziwości owej historii. Chodzi, bo­wiem o nas. Chodzi o nasze narodziny z Boga. Jezus i Kriszna – każdy dla siebie – jest pratypem człowieka narodzonego z Boga i związanego z Bogiem.

W. Jager Fala jest morzem

Powiązane posty

• Bóg – to jest…

• Dobro i zło

• Rozmowy z Bogiem

• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?

• Benedyktyn, demony i Zen

• Jesteśmy Bogiem

• Wiara nie pozwala Ci myśleć

• Życie – to jedyna religia

Świadomość

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung


WSZYSTKIE POSTY BLOGA

Świadomość

• Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość
• „Przeszłość nie ma władzy nade mną”.
• Czy istnieją jakieś ograniczenia -czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
•Demony, które niosą Przebudzenie
• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?
• Na jakim etapie swojego życia jesteś?
• Uwikłani w kulturę, tradycję, patriotyzmy…
• Moc tworzenia i moc niszczenia - nasze przekonania
• Podświadomość - kluczem do bogactwa
•Jak zachęcić podświadomość do współpracy
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Czym jest intuicja?
• Rozwijanie świadomej intuicji
• Poza „za” i „przeciw”. Intuicja.
• Inspirujące cytaty sławnych ludzi
• Zrób coś inaczej niż dotychczas !
• Spogladaj głębiej…
• Źródło natchnienia jest w Tobie
• Bez granic
• Nowy stan świadomości
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
•Zbiorowe wzorce cierpienia u kobiet
• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?
• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie
• Nie możesz zgubić drogi
• Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
• Wybieraj swój świat świadomie
• Przestrzeń w Tobie
• Alaja - kosmiczna świadomość
• Holonomiczny wszechświat i… holograficzna świadomość
Holograficzny wszechświat
• Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz
• Narodziny świadomości
• 48 minut absolutnej świadomości
• Życie - cytaty z Osho
• Nigdy nie jest za późno – cytaty z Pemy Cziedryn
• Czym są Iluzje?



Prawo Przyciągania sekret-prawo-przyciagania

• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
• Sekret Zdrowia
• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.
• Uzdrowicielska potęga wizualizacji
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności - "The Secret"
• Prawo przyciagania…w działaniu!
• Prawo Przyciągania w działaniu: Historia sesji egzaminacyjnej TrueNeutral
•Sekret zrealizowany w życiu – relacja Boogy’ego.
•Bardziej ludzkie oblicze Sekretu – The Opus.
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część II
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część I

Związki

• Idea zazdrości - Bóg, kobiety i wartości.
• Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości
• Imago - czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?
• Związki: Splot miłości i nienawiści - cześć I
• Jak przejść od związków uzależniających do związków dojrzałych - cześć II
• Seks, impotencja i wolność
• Lęk przed zaangażowaniem w związku
• Zasady udanego związku miłości
• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością
• Lęk przed bliskością i wrażliwością. DDA
• Toksyczny związek, jak go uniknąć?
• Idealne partnerstwo
• Poczucie niepewności i gniew - w związku. DDA.
• Nie rezygnuj z wchodzenia w związki !
• Demon zazdrości
• Czy Twoj partner Cię szanuje?
• Jak “odmłodzić” stary związek. Powrót magii.
•Kobiecość kontrolowana
• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.
•Lęk i kontrola w związku
• Seks - niszczy czy wyzwala?
• Doceń Twój związek…
• Jak pokonać lęk przed zranieniem?
• Dobre i złe strony partnerstwa
• Intymność a uległość
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni
• Czym jest miłość ? Cytaty mistrzów
• Rozmowy z Bogiem – o miłości i zazdrości.

Pomiędzy ludźmi

• Inni ludzie są Twoim zwierciadłem
“Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Jak prowadzić dyskusje?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
• Polityka, Polacy i…narzekanie.
• Nie zakładaj nic z góry
• Jak nie mieć wrogów?
• Czy warto się kłócić?
• Czy umiesz wybaczać?
• Przebaczenie. Uzdrowienie emocjonalnych ran.
• Ocean współczucia
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy jesteś robopatą?
• Czy jesteś otwarty?
• Miłosierny Samarytanin czy wyrafinowany egoista?
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
• Czy umiesz być życzliwy na co dzień?
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Zbuntowany tekst Anthonego de Mello :)
• Utrata kontroli
• Don Kichot - obłąkany głupiec czy………?
•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę
•Krytyka w pracy a inteligencja emocjonalna
• Naprawdę magiczne słówko! :)
• Jeśli już musisz - krytykuj bezboleśnie
• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji
• Wartości w życiu. Przydatne czy nie?
• Jak rozwinąć swoje poczucie humoru?
• Jak zostać dobrym słuchaczem
• Czy umiesz naprawdę słuchać ?
• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku
•Tajemnica wspierania innych ludzi
• Nie próbuj zadowolić wszystkich
•Mądrość to jest…- cytaty sławnych.
•Lista książek godnych uwagi…
•Jakie seriale lubicie?
•Filmy, które zostawiają coś po sobie…:)

Poza samotność

• Samotność a zależność od innych
• Zagubieni - wizja społeczeństwa wg Osho
• Samotność czy osamotnienie?
• Strach i ciemność?
• Nie zadręczaj się!
• Wybacz sobie i wybacz innym
• Cztery kroki do wolności
• Wolność. Czy to puste słowo?
• Czy istnieje dobra samotność?
• Depresja. Jak sobie z nią radzić?
• Akceptacja naszej…nieakceptacji
• Odpowiedzialność i wolność
• Luźne rozważania o ludzkiej samotności
• Obnażanie sie do “ja”
• Czy można pomóc sobie samemu? :)
• Twoim zadaniem jesteś Ty
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)

Koniec cierpienia


• Koniec cierpienia - inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh
• Skąd się biorą wypadki?
• Odrobina gloryfikacji cierpienia…i jego wartości praktyczne :)
• Koniec z “dramatami” w Twoim życiu
• Miłość to inne słowo na wolność
• Bądź wolny! - inspirujące cytaty E. Tolle
• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle
• Złote myśli Berta Hellingera
• Ustawienia rodzinne Hellingera
• Doświadczanie problemów a tożsamość - Inspirujące cytaty z E. Tolle
• Prawa wszechświata - inspirujące cytaty
• Seks - demon z piekła rodem
• Boska strona seksu
• Boskie ciało?
• Cierpienie może być najcenniejszą lekcją - historia Dana
• Uzdrowienie cierpienia z przeszłości
• Przyczyny cierpienia wg filozofii hinduskiej
• Czy wiesz dlaczego cierpisz?
• Rezygnacja i bezradność w obliczu trudności - jak pokonać pesymizm?
• Tak mocno pragniesz…? Oto przyczyna dlaczego nie otrzymujesz.
• Najpopularniejsza religia świata
• Esencja prawdziwej przemiany. Dramatycznie… czy w procesie?

Szczęście - idea czy rzeczywistość

• Szczęscie jest bliżej niż myślisz
• Radość niebezpiecznego życia
• Czy jesteś…godny szczęścia?
• Jak odmienić jakość życia? Kilka porad.
• Nieuwarunkowane szczęście
• Patrząc oczyma miłości
• Szczęscie w zasięgu ręki
• Zasługujesz na miłość i przyjemność!
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Kochaj i bądź radosny!
• To jest Twoje życie
• Czy czujesz że zasługujesz?
• Jak napięcie zastąpić radością?
• Przyjemność?
• Nie bój się zmian!
• Jak BARDZO chcesz zmian w Twoim życiu?
• Pierwsze prawo zmian
• Czarne, nieznane drzwi
• Do znudzenia - o optymistach :)

Zdrowie

• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.
•Choroba ma swój początek w umyśle?
• Efekt placebo. Szokująca historia pewnego pacjenta.
• 10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień :)
• Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie?
•Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
• Dieta dla grup krwi: A, B, AB, 0
• Zalety diety roślinnej
• Totalna kuracja przeciwrakowa
• Czy dieta sokowo-warzywna może wyleczyć…raka?
•Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej
• Ulecz swoje ciało !
• Śmiech to życie
• Stres i napięcie = początek choroby
• Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne)
• Filozofia zdrowia
• Jesteś tym co zjesz
• Jak się zdrowo odżywiać?
• Zasady dobrego odżywiania
• Tajemnica Twego ciała
• Akupunktura a medycyna współczesna
•Medycyna holistyczna
•Szczepienia – faktyczna konieczność czy sposób na zarobek?
• Zapomniane źródło zdrowia, produkty pszczele
• KAŻDĄ wadę wzroku da się wyleczyć! Metoda H. Bates’a
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.
• Kryzys fizyczny…paradoksalnie uzdrawia?
• Wojna w naszym organizmie.
• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?
• Masaż leczy duszę
• Źródła niemocy
• Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.
• Przyczynowość w medycynie. Całkowita zmiana paradygmatu?
• Zdrowy rozsądek w dietach?
• Negatywne odczucia wobec ciała

Oddech

• Czy oddychasz prawidłowo?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
•Stłumienia cz II
•Stłumienia cz I
• Twoja Twarz, ciało, oddech - mówią o Tobie.
• Co to jest REBIRTHING?
• Niezwykła moc oddechu? :)
• Integracja oddechem

Psychologia i duchowość

• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Cień - wg Junga
• Twórczy ludzie wg Junga
•Twórczy umysł a wyobrażenia
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Jak poradzić sobie ze stresem?
•Eksperyment: Pozytywne nastawienie - kontra negatywne.
• Pozytywne wyzwanie
• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?
• Asertywność
• Nałogi - pragnienie ucieczki
• Pozytywne myślenie nie wystarczy!
• Pozytywna weryfikacja - negatywnych wydarzeń
• Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa
• NLP - jak jesteś zaprogramowany?
• 10 zasad NLP
• Potęga manipulacji słowem
• Magia i moc słów
• GESTALT - integracja psychiki i ciała
• Czy jesteś tolerancyjny?
• Narodziny Ego
• Ego a osobowość ofiary
• Enneagram - 9 typów osobowości
• Nawyki, wolność i społeczeństwo
• Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.
• Lody i samochody
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
• Samospełniająca się przepowiednia
• Psychologia inspiracji
•Twórz, twórz bezustannie!
• Metoda Simontona

Bóg i duchowość

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.
• Krótka historia Boga
• Bóg - to jest...
• Dobro i zło
• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?
• Rozmowy z Bogiem
• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?
• Benedyktyn, demony i Zen
• Fala jest morzem
• Przestać żyć we władzy Demona
• Jesteśmy Bogiem
• Wiara nie pozwala Ci myśleć
• Życie - to jedyna religia
• Bóg jest tancerzem i tańcem
• Bóg jest Tobą
• Przyjaźń z Bogiem
• Czy Bóg spełnia Twoje marzenia?

Umysł a duchowość

• Zachwaszczony umysł?
• Enkulturacja
• Wyzwolenie z chaosu myśli
• Rewolucja w psychice - J. Krishnamurti
• Zaminowane obszary umysłu
• Jak jest oprogramowany Twój mózg?
• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość
• Ludzie i roboty
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Memy i wirusy umysłu
• Bełkoczący umysł
• Bezrozumnie?
• Odpowiedź na Psychiczny Atak
• Czy wiesz co jest ci serwowane?
• Zjednoczenie
• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?
• Co wpływa na nasze życie?
• Kiedy kłamstwo staje się prawdą
• Ukryta siła metafor
• Kończyny fantomowe - zagadka ludzkiego mózgu.
• Tajemnica ludzkiego snu
• Mistrz snu
•Kilka słów o świadomym śnieniu
• Świadome śnienie jako proces ewolucyjny
• Jak umysł przetwarza dane? Nastroje.

Ciało i Energia

• Aura człowieka - najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak reagujesz gdy zostaniesz obrażony? Ciała duchowe.
• Czakramy, poziomy Twojego życia!
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Kolory Twojej Aury - jak się zmieniają i co oznaczają
• Geneza blokad na czakramach
• Świat to energia!
• Ciała duchowe według Jogi Kundalini
• Co tak naprawdę wiemy o świecie?
• Tai-chi
• Czym jest energia “Chi” ?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
• Panta rei - energia dokoła nas
• Dobre wibracje
• Seksualność a czakry
• Jasnowidzenie - fakty i mity
• Telepatia i jasnowidzenie
•Telepatia – czy to działa?
• Postrzeganie pozazmysłowe. Głos zwolennika.
• Energia w naszym ciele - Taoistyczny punkt widzenia.
• Energia musi płynąć…!
• Cykle życia i śmierci - Twoje istnienie.
• Oświecenie - wielki mit.
• Energia myśli i myślokształty
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Rozmowy z Kenem Wilberem - o kosmicznej świadomości
• Kim jestem? Ken Wilber. Niepodzielone.
• Sen Planety
• Energia życia. Fakt czy mit?
• Hipoteza Gai
• Pole morfogenetyczne – Rupert Sheldrake

Rozwój a Medytacja

• ABC medytacji
Miłość, seks i medytacja
• Czym jest medytacja?
• Ćwiczenia uwalniające energię
• Medytacja chodząca
• Medytacja a palenie papierosów
• Ból a medytacja
• Medytacja z czakramami
• Myśleć czy medytować...
• Czy Twoje życie ucieka?
• Medytacja a egoizm
• Emocje i myśli podczas medytacji
•Medytacja - praktyka czy tajemnica?
• Dzień Uwagi
• Wyostrz swoją uwagę
• Świadomość hara - początek i koniec życia
• “Stać się nicością” - o co chodzi w tej koncepcji?
• Medytacja z koanem
• Medytacja z tematem. Ćwiczenia.
• Zabawne i nietypowe techniki medytacji
• Gdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
• Naucz się relaksować
• Kalu Rinpocze: Dotykając natury umysłu. Medytacja
• Historia pewnego medytującego
• Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
• Nauka medytacji w zakładach karnych
•Rozpadnij się na kawałki
•Czy jesteś uważny?

Osobowość i emocje

• Afirmacje, sztuka zmiany życia
• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu
• Afirmacje także mogą szkodzić!
• Pomyśl o kimś kogo pragniesz. Pomyśl o kimś kogo nienawidzisz.
• Czy osądzasz negatywnie swoje uczucia?
• Ciemna noc duszy
• Ciemna strona emocji?
• Zostań mistrzem swoich emocji?
• Otwarty umysł: Wolność od negatywnych emocji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Napięcie i odprężenie
• Sztuka bycia opanowanym - Emocje pod kontrolą.
• Reakcje i mowa ciała = lustro emocji.
• Jak rósł mózg człowieka: Ewolucja emocji.
• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność - czym naprawdę są?
• Przekraczanie granic a bariera lęku
• Czym jest gniew i jak sobie z nim radzić. W związku i w życiu.
• Bądź swoim mistrzem - odpowiedzi są w Tobie
Eckhart Tolle – emanujący spokój i mądrość
• Uśmiechaj się, przełamuj schematy!
• Autentyczna zmiana myślenia
• Przestań się okłamywać
• Poznawaj siebie - podejście Zen
• Kto jest premierem w Twoim rządzie?
• Zaufanie - w realizacji marzeń
• Czy wrażliwość ma zawsze złe skutki?
• Oszukując własne emocje….
• Energia bolesnych emocji
• Nieśmiałość a prostytucja
• Tajemnice nieśmiałości
• Żydzi. Czy problem nieśmiałości ich dotyczy?
• Cuda…i miłość.
• Pytania i odpowiedzi - Katie Byron
• Pożegnanie z chłodem. Budowanie bliskości.
• Uleganie pokusom. Swoim czy cudzym? Portret Doriana Graya.

Walka i akceptacja

• Kung Fu Panda i głebsze przesłanie
• Koniec walki oznacza zwycięstwo
• Mówić: tak - czy nie?
•Przestań usiłować być dobrym cz II
•Przestań usiłować być dobrym cz I.
• Czy jesteś podzielony na "dobrego" i "złego"?
•Poza dobrem i złem
• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.
• Zagadnienie zła - okiem Hindusa
• Zrozumienie “zła”
• Wojna w Tobie trwa
• Nauka akceptacji dobrego i złego
• Droga wojownika
• Ćpun adrenaliny kontra "dobry człowiek"
• Ponad-Ego
• Pościć czy ucztować? Pogląd na życie.
• Wciąż czuję gniew, chcę się zmienić, ale...
• Życie w harmonii
• Życie to jest….- cytaty sławnych
• Umysł kontra ciało
• Zaakceptuj i bądź wolny...
• Wewnetrznie podzieleni
• Mądrość
• Miłość…jak głód
• Czy na świecie musi istnieć sprawiedliwość?
• Kosmiczna mądrość. Cytaty z Andromedy.
• Moce psychiczne: ostatni atak ego na ścieżce oświecenia

Dorosłe dzieci

• Pierwszy krzyk - piewsza samotność?
• ADHD = Dzieci Indygo?
• Niewinny dorosły człowiek
• Źródło depresji: dzieciństwo?
• Dziecko w rodzinie alkoholika
•Przełam wzorce z dzieciństwa
• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?
• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
• Zranione czy radosne dzieci?
• Wewnętrzne dziecko
• Kobieta bez winy i wstydu
• Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?
• Toksyczny wstyd
• List ojca do syna. Wyznanie.
• Czego szukasz? Od czego uciekasz?
• Zmień….przeszłość!
• Miejsce wewnętrznej przemiany
• Natura - nasz największy nauczyciel
• Kim jestem? Początek życia
• Wewnętrzny ogród
• Jakie dzieci wychowasz?
• Grzeszne ciało?
• Niewolnik namiętności
• Męska autokastracja. Rys historyczny.
• Nie istnieją błędy - tylko lekcje
• Puść dziecku dobry kawałek ;)
•Zachęć dziecko do czytania
• Puchatek smakuje Tao
•Jak zostać dziecięcą szeptunką

Czakramy

• Czakramy - poziomy Twego życia
• Czakram Podstawy
• Czakram Podbrzusza
• Czakram Splotu Słonecznego
• Czakram Serca
• Czakram Gardła
• Czakram Trzeciego Oka
• Czakram korony
• Geneza blokad na czakramach
• Seksualność a czakry
• Tajemnice kolorów
• Czakramy człowieka: ujęcie ezoteryczne.
• Podróż przez czakry - w wyobraźni
• Symboliczne znaczenie kolorów

Wokół religii i ezoteryki


• Reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów)
• Co oznacza buddyjskie “Przyjęcie Schronienia” ?
• Jak zinterpretować Tarot przez…Zen? :)
• Wszechobecne wibracje - wg. E&J Hicks’ów
• Ciemna strona chrześcijaństwa
• Numerologia - czy to ma sens?
• Yang i Yin
• Czym jest energia “Chi” ?
• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?
• Czy jesteś religijny - czy jesteś kukiełką?
• Przypadki nie istnieją
• Odpowiedzią… są pytania
• Ogrody Zen
• Sesshin bez zabawek – Opowieść o praktyce Zazen
• Wodospad i chwasty - czyli odrobina filozofii Zen
• Feng Shui
• Asztawakra Gita, czyli poznanie absolutu
• Starożytne myśli Seneki - wciąż na czasie?
• Uważaj, co mówisz...
• 4 etapy życia
• TAO• Tao Kubusia Puchatka
• Zen w sztuce łucznictwa
• Kilka słów o medycynie chińskiej
• Być Zorbą czy…Buddą?
• Cztery umowy Tolteków
• Historia Buddy
• Chiromancja - Linie na dłoni.
• Astrologia i chiromancja - po co to wszystko?
• Kurs cudów - zasady.
• Zen grania
• Życie we wszechświecie • Powstawanie negatywnych przywiązań: Archetypy Tybetańskiej Księgi Umarłych
• Religia jest trickiem genów ?
• W stronę wiecznej boginii
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
•Rio Abierto – życie jak rzeka
•Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

Śmierć a duchowość

• Historia człowieka który wrócił z martwych
• Życie to lekcja
• Doświadczenia z pogranicza śmierci
• Historia pewnego przebudzenia
• Czemu boimy się śmierci?
• Czy przeraża Cię Pustka?
• Los, karma, wolna wola?
• Prawo przyczyny i skutku
• Reinkarnacja?
• Diagnostyka karmy cz I
• Diagnostyka karmy cz II
• Wielcy ludzie - o reinkarnacji.
• Przebudzenie.
• Czy można zmienić karmę?
• Karma jako siła. Ujęcie buddyjskie i przykłady.
• Czy śmierć jest największym złem?
• Inne spojrzenie na reinkarnację
• Pozwól sobie umrzeć
• Zabijanie nie jest… złe?
• Pesymistyczna wizja cywilizacji?
• Prawo przyczyny, skutku i wiary

Historie i przypowieści "Problem dzisiejszego świata - rzekł Mistrz - polega na tym, że ludzie nie chcą dojrzeć. Jeden z uczniów zapytał:- Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest już dojrzały? - W dniu, w którym nie trzeba go w niczym okłamywać."


• Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)
• Mądrość jest sposobem podróżowania.
• Trzej mnisi i… ego
•Mądrości leśnego mnicha
•Straszna historia o diable
•Obsesja ucznia Zen
•Wciel się na Niebieskiej Planecie! :)
• Czy można przebudzić innego człowieka? Historia Ethel.
• Minuta mądrości
• W sercu Mędrca
• Miłość i mistrz
• Potwór, strzała i jajko
• Śpiew Ptaka
• Nie zadręczaj się!
• Historia Dana
• Najwłaściwszy moment
• A mistrz mu odpowiedział...
• Początek Wszechświata
• Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży
• Kobieta, która zgubiła. Kobieta, która odnalazła
• Pierwszy krok do nirwany. Cytaty.

Sukces w życiu

• Podświadomość - kluczem do bogactwa
• Niepowodzenie to błogosławieństwo w przebraniu
• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.
• Historia prawdziwego sukcesu
• Słownictwo sukcesu
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Atrakcyjność przyciąga sukces.
• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?
• Porażka jest matką sukcesu
• Jak być lepszym kierownikiem?
• EFEKT PIGMALIONA
•Przepływ pieniędzy, przepływ energii
• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.
• Przełamując fale…. I życiowy impas :)
• Jak polubić…nielubianą pracę
• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?
•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu
•Sztuka osiągania swoich celów… Za obopólną korzyścią :)
• Odzyskać wiarę w siebie
• Mój interes, Twój interes, boski interes?
• Sukces - sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.
• Geneza geniusza
•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?
• Właściwa postawa…co to takiego?
• 10 cech idealnego lidera
• Nauka jak zostać bogatym - Wallace Wattles
•Rozporządzanie energią: nietypowe metody.
•Dawanie ludziom… którzy tego nie potrzebują?
•Przekonaj się że …możesz.

Hunahuna-kahuni 1. IKE - świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. KALA - nie ma żadnych ograniczeń
3. MAKIA - Energia podąża za uwagą
4. MANAWA - moment mocy jest teraz
5. ALOHA - miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. MANA - cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. PONO - Skuteczność jest miarą prawdy.


• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Co to jest Huna?
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Huna i “widmowe ciało”
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Co posiejesz - to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Metoda Ho’oponopono
• Szaman i ból
• Szaman miejski
• Szamanizm a sny
• Czy istnieją jakieś ograniczenia - czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Potęga modlitwy wg Huny

Autorka:

  • ME

Waszym Zdaniem

Harysz o Jesteśmy Bogiem
kilka słów od siebie… o Historia pewnego mnicha (fragm…
Adrian Kraska o Symboliczne znaczenie kolorów
Krystyna o Negatywizm: jak się nim posług…
Życzenia urodzinowe o Aura człowieka – najważn…
Andżelika o Historia pewnego mnicha (fragm…
Blilkpol o Jak polepszyć wzrok –…
Agni o W stronę wiecznej boginii
Aga o Historia pewnego mnicha (fragm…
ZF o Historia pewnego mnicha (fragm…
ulakupiec o Historia pewnego mnicha (fragm…
Halina Kaminska o Szczerość wobec siebie i innyc…
Jolie o Brak bliskości w dzieciństwie…
Aga.M o Symboliczne znaczenie kolorów
Agnieszka o Brak bliskości w dzieciństwie…

Od 2007 roku

  • 18 517 931 przybyszów !

Kategorie

Aura, energia, czakramy buddyzm ciekawostka Feng shui huna Medytacja Refleksje nad życiem rodzicielstwo Rozwój sondy zdrowie Zen związki Świadomość

Blog na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Rozwój i Świadomość
    • Dołącz do 1 539 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Rozwój i Świadomość
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...