Tagi
Enneagram to starodawna nauka suficka opisująca dziewięć różnych typów osobowości oraz związki między nimi.
Może nam ona dopomóc w rozpoznaniu własnego typu oraz w radzeniu sobie z naszymi problemami. Dzięki Enneagramowi możemy nauczyć się lepiej rozumieć naszych współpracowników, kochanków, członków rodziny i przyjaciół; docenić to, że każdy typ ma możność rozwijania wyższych umiejętności ludzkich, takich jak empatia, wszechwiedza czy miłość. Ta książka może Ci pomóc w zrozumieniu siebie, w rozwikłaniu Twoich związków z innymi ludźmi, w poznaniu wyższych umiejętności charakterystych dla Twojego typu umysłu.
czas. ——————————————Czytaj Dalej :
Enneagram stanowi część tradycji nauczania, w której problemy osobowościowe traktowane są jako wskazówki, dzięki którym uświadomić sobie możemy nasze ukryte umiejętności. Mogą się one rozwijać, gdy rozwija się wyższa świadomość. Schematy przytoczone w tej książce pozwalają zbliżyć się do pełniejszego modelu opisującego poziomy potencjalnej ewolucji ludzkości, od osobowości ku całej gamie niezwykłych możliwości ludzkich, takich jak empatia, wszechwiedza czy miłość. Ważne jest, by nie zapominać o tym szerszym kontekście, gdy będziemy skupiać uwagę na dziewięciu typach charakteru, ponieważ pełny
Enneagram to jeden z bardzo nielicznych modeli świadomości uwzględniających zależność między osobowością a innymi poziomami ludzkich możliwości. Siła tego systemu tkwi w tym, że zwykłe wzory osobowości nawyki serca i umysłu, które zwykliśmy kwitować terminem „neurotyczne” traktowane są tu jako potencjalne punkty dostępu do wyższych stanów świadomości.
Łatwo nam docenić wartość Enneagramów opisujących osobowość, gdyż znaczną część naszej uwagi skupiamy na tych myślach i uczuciach, które utożsamiamy z własnym „ja”.’ Jeżeli jednak nasza własna, unikalna osobowość (inaczej mówiąc to, co zwykle traktujemy jako „moje ja”) jest w rzeczywistości tylko jednym z aspektów continuum rozwoju ludzkiego, to nasze myśli i uczucia muszą w jakiś sposób stanowić tło dla zrozumienia następnej fazy naszego rozwoju. Patrząc z tej rozszerzonej perspektywy psychologicznej możemy dostrzec w naszych tendencjach neurotycznych nauczycieli czy przyjaciół, wiodących nas godnie naprzód ku następnej fazie rozwoju. I jeśli, jak to sugeruje Enneagram, osobowość nasza jest pomostem na drodze ku poszerzonej świadomości, to możemy odnieść podwójną korzyść ze zrozumienia naszych własnych problemów. Po pierwsze, uczyni nas to skuteczniej działającymi i szczęśliwszymi. Po drugie, nauczymy się odrywać od własnej osobowości, aby pozwolić na rozkwit kolejnej fazy świadomości.
Tradycja ustnego przekazu
Enneagram typów osobowości stanowi część tradycyjnego systemu nauczania, przekazywanego ustnie. Materiału tego nadal najłatwiej się nauczyć uczestnicząc w spotkaniach grup osób należących do tego samego typu, które opowiadają o swoim życiu. System ten o wiele potężniej na nas oddziałuje, jeżeli mamy do czynienia z żywą relacją, a nie opisem. Po mniej więcej godzinie uczestnicy takiego spotkania, z początku wyglądający tak różnorodnie, niezwykle się do siebie upodabniają. Obserwator zaczyna dostrzegać podobieństwa w sposobach wchodzenia w kontakt fizyczny, w brzmieniu emocji, w napięciu twarzy oraz w rodzaju psychicznej obecności (co jest bardziej subtelnym wskaźnikiem typu). W miarę odsłaniania się przed audytorium określonego typu charakteru pewna konkretna jakość zaczyna wypełniać otaczającą przestrzeń. Każdemu typowi towarzyszy jedyna w swym rodzaju atmosfera, odróżniająca go od innych pewna specyficzna obecność.
Na pierwszy rzut oka grupa osób należących do tego samego typu wydaje się nie mieć ze sobą nic wspólnego. Obserwator zwraca bowiem uwagę na różnice płci, wieku, rasy, zawodu czy osobistego stylu. Po godzinie jednak wszyscy się do siebie upodabniają: ich historie życia, wybory, preferencje, cele są zbliżone. To czego unikają i to o czym marzą jest podobne. Zaczynają nawet wyglądać tak samo, gdy przestajemy skupiać uwagę na stroju czy specyficznym uśmiechu. Gdy nauczymy się odrywać uwagę od powierzchownych bodźców będziemy mogli rozpoznać określony typ na podstawie aspiracji i trudności wspólnych dla osób do niego należących.
Każdemu z dziewięciu typów świat jawi się całkiem inaczej. Wczuwając się w to, jak odbierają go inni, możesz porzucić własny punkt widzenia i posiąść prawdziwe zrozumienie ludzi takich, jakimi są naprawdę, a nie takich, jakimi Ci się wydają. Jeśli przyjmiesz ich punkt widzenia łatwiej Ci będzie o współodczuwanie z nimi. Gdy zaczniesz postrzegać świat z perspektywy innych niż Twój typów umysłu, natychmiast uświadomisz sobie, że każdy typ ograniczony jest własnym, nawykowym skrzywieniem.
Zawsze porusza mnie moc tej nauki, gdy rozpoznaję osiowe schematy własnego życia w opowiadaniach grupy złożonej z ludzi podobnych do mnie. Są to opowiadania o aktualnych sprawach, dziejących się w agencjach reklamowych, w sklepie, sali wykładowej czy sali do medytacji. Dzielą się nimi ludzie o schematach myślowych podobnych do moich, realizujący historię swojego życia tak, jak ja realizuję moją. Wiem, że mogę na nich liczyć, gdy poszukuję informacji, porady, gdy chcę, by przekazali mi odkrycia na własny temat.
Opowiadanie o historii własnego życia jest uderzające, gdy niezwykle intymne informacje ujawniane są z intencją wyjścia poza kontekst własnej osoby. Oczywiście opowiadanie o sobie może mieć na celu także uzyskanie pewnej jasności co do schematów rządzących życiem. W naszym przypadku jednak celem samozrozumienia jest nauczenie się postrzegania tych schematów od wewnątrz, odrywania się od nich, a z czasem wychodzenia poza obręb własnej osobowości. To „wychodzenie poza obręb” narzucone jest przez system operujący kilkoma stanami świadomości. Oznacza zatem coś więcej niż zwykłe przepracowywanie problemu aż do zaniku cierpienia. Wyjście poza obręb własnej osobowości to umiejętność oderwania uwagi od myśli i uczuć po to, by móc dopuścić do świadomości także inne spostrzeżenia.
Wypowiedzi cytowane w tej książce pochodzą z nagrań dokonanych w grupie dyskusyjnej, której członkowie mieli podobny typ osobowości. Ludzie ci gotowi byli wystąpić publicznie i opowiadać o sobie, by obserwatorzy mogli dzięki temu rozpoznać ich typ. Gdy prowadzę takie grupy zawsze kieruję uwagę na to, co odróżnia dany typ od innych. Pytania, które zadaję skupiają się zatem na tym, co unikalne dla każdego z dziewięciu typów, a nie na tym, co dla nich wspólne.
Trzeba kłaść nacisk na to, w jaki sposób ludzie różnią się od siebie, ponieważ wiele cierpienia w naszych kontaktach z innymi wynika z tego, że jesteśmy ślepi na ich punkt widzenia, że brak nam zrozumienia dla specyfiki rzeczywistości, w której żyją nasi bliscy.
Więcej w : Helen Parmer – Enneagram
trueneutral said:
Oto stronka, gdzie można sprawdzi c swój typ wg. enneagramu.
http://enneagram.pl/
Ja robiłem go łącznie 4 razy w życiu, mniej więcej co rok. Po to, żeby sprawdzić, czy się zmieni (podobno jest stały) . Zawsze robiłem go według tego, co myślałem. 4 razy wyszło to samo.
Dodam, że olbrzymia większość mojego opisu się zgadza.
Dawałem ten link wielu osobom i większości się też zgadza. Kilka osób twierdziło, że wynik zależy od ich nastroju.
Sprawdzicie test i pochwalicie się? Komentarze mile widziane.
Hm, jeśli kogoś to interesuje to mnie wyszło 4w5.
Indram said:
Kiedys przechodzilem straszne cierpienia wewnetrzne pt: Kim jestem?
Nawet kupilem sobie kolorowa ksiazke pod tytulem: Kim Jestem gdzie bylo bodajze 1001 testow/opisow czlowieka; (enneagramy byly tam rowniez)
zapisalem wiele zeszytow z przemysleniami, obserwacjami, itd w probach odnalezienia mojego swietego Graala i znalezienia odpowiedzi na powyzsze pytanie,
z innych ciekawych koncepcji to
zapoznalem sie z NLPowskim kinestetyk/wzrokowiec/sluchowiec (K/W/S);
z ksiazeczki Dawna Markova Twoje dziecko jest inteligentne, jak rozwijac jego umysl
zapoznalem sie z koncepcja podobna do powyzszego NLP (kinestetyk – ruchowiec R) czyli bylo R,W,S trzy kanaly dominujacej percepcji umiejscowione w trzech kolejnych sferach swiadomosci, podswiadomosci, nieswiadomosci;
czyliw sumie bylo 9 typow wzorcow np RWS czyli R w swiadomosci, W w podswiadomosci, S w nieswiadomosci, lub typ dokladnie odwrotny SWR, lub jeszcze inny WRS lub RSW itd.
Z kolei Marian Mazur w Cybernetyka i charakter podzielil ludzi na egzodynamikow (np dziecko) , statykow i endodynamikow (np osoba starsza) dowodzac ze charakter zmienia sie w czasie i wyodrebniajac charaktery posrednie oraz definiujac takie pojecia jak charakter i sztywnosc charakteru,
Tak czy owak aczkolwiek niektore testy, modele, sposoby myslenia byly mniej lub bardziej uzyteczne ale caly czas cos w moim przekonaniu sie wymykalo i czegos w opisach brakowalo lub po prostu nie wiedzialem gdzie sie tak naprawde przyporzadkowac.
W koncu przestalem sie tym przejmowac calkowicie rezygnujac z prob odpowiedzi szukania odpowiedzi na pytanie kim jestem poprzez testy i inne schematy.
Zrezygnowalem z prob zakwalifikowania sie co sie wiazalo w moim przekonaniu z grozba zaszufladkowania/ograniczenia
balem sie ze szukajac odpowiedzi na pytanie Kim jestem? poprzez opis Jaki jestem? moglem utkwic w Acha, a wiec to taki a taki jestem. Balem sie ze to moglbym stac sie niewolnikiem jakiegos sposobu myslenia o sobie co przeszkadzalo by mi sie zmieniac, rozwijac.
Bylo to jak szukanie swietego graala.
Z tym ze swietego graala nalezy szukac nawet jak go nie mozna odnalezc.
I cel koncowy okazywal sie dopiero poczatkiem wedrowki.
Conchita said:
trueneutral: ja robiłam dwa razy ten test w odstępie może półrocznym – do roku i wyszły mi dwa totalnie różne wyniki… W obu przypadkach część opisu była bardzo trafna, ale i część zupełnie chybiona…
trueneutral said:
Indram.
Nikt się tutaj nie próbuje klasyfikować, a jeśli już, to z pewnością nie ja. 🙂 Oczywistym jest, że tego typu opisy nie oddadzą złożoności ludzkiego charakteru. Tak samo jak tarot, astrologia, tesy hipokratesa czy cokolwiek innego. Z drugiej strony takie formy zabawy jednak coś mówią, bo określają jakąś część człowieka. W końcu sam podejmujesz decyzję, jak odpowiesz na pytanie. Jasnym jest, że „przyklejanie” sobie etykietki tego czy tamtego prowadzi raczej do zamieszania, ale czy nie warto choćby się nad tym zastanowić, zamiast od razu negować?
Conchita.
Jak widać należysz do grupy osób, które „podlegają” nastrojowi. 🙂 Albo przez pół roku zmieniłaś poglądy (być może coś rozwinęłaś). Albo w którymś teście nie byłaś szczera. Albo trafiły Ci się dwa wyniki „skrzydłowe” , gdzie jeden przechodzi w drugi. Albo enneagram to czysta bzdura. 🙂
Sama wybierz, ewentualnie dopisz swoją interpretację. 🙂
Do wszystkich.
Traktujcie to jak zabawę, a nie „szufladkowanie” . 🙂
Conchita said:
No wiesz: opcja zmiany jest również prawdopodobna – bo przez ostatni rok przechodziłam przez duże przemiany wewnętrzne, no radykalne wręcz i dużo mi ubyło… Kiedyś żyłam w świecie własnych emocji i doznań, w introwertycznym zamknięciu (4w5). Ale mi się przekręciło i teraz jestem optymistką w połowie ekstrawertyczną, zniknęła nadwrażliwość, zniknęła alienacja 4w5, za to pojawiła się równowaga oraz entuzjastyczna spontaniczność 7w8, za to bez opisywanej agresywności.
trueneutral said:
I tak mi się wydaje, że tej wersji trzeba się trzymać. 🙂
Felicita said:
Zrobiłam test z podanej przez True stronki i wyszło mi 5w4 (z pięknie brzmiącą nazwą: Obrazoburca) . Większość rzeczy u mnie się zgadza. Uporzadkowałam sobie niektóre subtelne niuanse i wiem już dokładniej,gdzie są moje słabe strony. Takie testy dają lepszy wgląd w siebie, chociaż trzymanie się kurczowo ich werdyktu może być nieco mylące i deprymujące. Czytając pozostale opisy typów osobowości widzę zalety i niedostatki każdego z nich.
jp75 said:
Ciekawe, mi też wyszło 5w4 i opis też raczej się zgadza.