Tagi

, , , , , , , , , , , , ,

Zwykle chodzisz utartymi ścieżkami albo jeździsz głównymi drogami, spróbuj, ze zwykłej ciekawości, zjechać w bok i zajrzeć w uliczkę, której jeszcze nie znasz.

Kiedy zwiedzasz nowy kraj czy nowe miasto, obejrzyj to, o czym mówią przewodniki, ale zejdź też ze szlaku przygotowanego dla turystów i popatrz, jak wygląda prawdziwa rzeczywistość tego miejsca.

Odkryjesz inny świat, pełen zaskakujących krajobrazów i pięknych ludzi.

Gdziekolwiek jesteś, staraj się poznawać jak najwięcej i jak najbardziej niekonwencjonalnie.
Bądź ciekawy jak dziecko i sam zadawaj sobie pytania: skąd? jak? dlaczego?
To znakomicie pobudzi Twój umysł do myślenia, rozwinie pragnienie zgłębiania wszystkiego w Twoim otoczeniu: miejsc, sytuacji, ludzi, i w niedługim czasie spostrzeżesz, jak wspaniała jest ta podróż, którą ludzie przeważnie zwą życiem.

Wiele lat temu spędziłam, zaproszona przez moich przyjaciół z Seatle, ponad dwa miesiące wakacji w USA. Pan domu, Krzysztof, ma cudowną cechę charakteru: uwielbia chodzić dzikimi ścieżkami. Wycieczki, które prowadził, zawsze kończyły się niespodziankami. Nagle skręcał z głównej drogi tylko po to, aby zobaczyć coś, czego jeszcze nie widział. Prowadził nas w góry bajkowymi szlakami i wyszukiwał niezwykłości. Czasami była to przepięknej urody roślina, czasami z łoskotem spadający potężny wodospad, a czasem cichutko szemrzące źródełko wypływające spod kamienia. Poznawaliśmy nowe, niedostępne mieszczuchom życie.
Bywaliśmy tam, „gdzie rodziła się muzyka”, omijając sztuczną wytworność ekskluzywnych restauracji. Często intuicyjnie odnajdywaliśmy drogę do domu, gęsto błądząc po okolicy, ale zawsze było interesująco.

Do dzisiaj mieszkają w moim sercu te wszystkie niecodzienne wrażenia i kiedy za oknem pada deszcz, a dzień spowija mrok, otwieram swój album ze zdjęciami i znów jestem na Mount Rainier.

Gdziekolwiek się znajdziesz, pragnij dotknąć, posmakować czegoś nowego. Zawsze wokół Ciebie jest coś, czego jeszcze nie znasz, np. będąc w restauracji nie ograniczaj się do potraw, które znasz, zamów coś egzotycznego, poznaj inny smak, zapach.
Może spodoba Ci się bardziej niż to, co już jadłeś tyle razy, przyprawione dwoma podstawowymi naszymi dodatkami: pieprzem i solą.

Podczas mojego pobytu w Nigerii syn lokalnego króla jednego z murzyńskich plemion zaprosił nas na wspaniała wycieczkę po okolicach Ibadanu.
Zapytał mnie: Co chciałabyś zobaczyć? Bez chwili zastanowienia powiedziałam: Prawdziwe życie murzyńskiej, afrykańskiej wioski, ale nie takie, które pokazujecie turystom; ja chcę dotknąć ich natury.
Przez cały dzień jeździliśmy po piaszczystych drogach i co rusz zachwycało nas coś innego.
Ukoronowaniem dnia było zaproszenie do lokalnej ekskluzywnej murzyńskiej restauracji, która znajdowała się w centrum siedmio-milionowego miasta, w większości zbudowanego z dykty i liści palmowych. W lokalu siedzieli państwowi urzędnicy w białych koszulach non iron i… wszystkie potrawy jedli rękoma.
Nasz przewodnik zamówił tamtejsze delicje, między innymi potężne ślimaki.
Moje koleżanki odmówiły dalszej współpracy. Ograniczyły się do picia wody z plastikowych butelek.
I wiesz, co się okazało?
Było to najdelikatniejsze i najsmaczniejsze mięso, jakie kiedykolwiek jadłam w życiu.
Pycha!
Do dzisiaj na samo wspomnienie cieknie mi ślinka.

Uwielbiam takie przygody, one czynią życie niezwykłym i pełnym niezapomnianych emocji.

Jest też wiele sportów, których nie dotknąłeś.
Spróbuj zagrać, odbijać, jeździć.
Nie ma znaczenia, że na początku będziesz niezgrabny. Nie wstydź się siebie, przecież wielu rzeczy dopiero uczysz się, a praktyka czyni mistrza.

Gdybyś jako małe dziecko wstydził się, że nie umiesz mówić czy chodzić, z pewnością do dzisiaj nie potrafiłbyś tego.

Kiedy pozwolisz sobie być niedoskonałym, kiedy zaakceptujesz miejsce, w którym .jesteś, rozwijając się – prysną wszelkie zahamowania.

Być może odkryjesz ogromną przyjemność, kiedy zespolisz się z wodą czy z wiatrem; poczujesz potężny przypływ energii i radości, kiedy się odważysz.

Czy byłeś kiedyś na szczycie góry?
Czy widziałeś ten zapierający w piersiach widok nieograniczonej przestrzeni? A czułeś tam zapach wiatru i promienie słońca?

Pewnej zimy będąc na nartach poznałam w Alpach siedemdziesięciopięcioletniego Bawarczyka. Był zawsze pogodny, ciekawy świata i mimo bariery językowej doskonale nawiązywał kontakt. Sprawnością nie ustępował najlepszym.
Całą zimę spędzał szusując po śniegu, a pozostałe sezony-jeżdżąc po górach na rowerze. W ciągu dwóch dni pokazał mi najpiękniejsze widoki i trasy zjazdowe.
Zawsze będę pamiętała zapierające dech w piersiach krajobrazy i to zmęczenie wspinaczką, aby ujrzeć kolejny cud natury.
Wiem jedno, warto było trudzić się i zrobiłabym to jeszcze raz właśnie dla owego zachwytu i oczarowania, których doznałam.

Chcąc żyć z pasją, przede wszystkim przełam rutynę, zrób coś dotychczas dla siebie niezwykłego.
Jeżeli więc zawsze spóźniałeś się do pracy, przyjdź punktualnie. Nie kupowałeś od lat żonie kwiatów, kup bukiet niezapominajek.
Wstawałeś rano ponury, zacznij śpiewać przy goleniu.

Zrób coś!
Cokolwiek!
Zatańcz!
Pobiegaj!
Fiknij koziołka!
Daj grosz żebrakowi!
Zrób coś, na co do tej pory sobie nie pozwalałeś! Im więcej spontaniczności w Twoim nowym życiu, tym lepiej. Spontaniczność to nic innego jak słuchanie głosu serca.

Aby przypomnieć sobie pewne naturalne zachowania, warto spędzić jeden dzień z małym dwu-, trzyletnim dzieckiem. Zobacz, jak wiele ono mówi, jak jest ciekawe świata, jak uparcie dąży do osiągnięcia celu; to niesamowite!

Jestem zafascynowana moim uroczym, trzyletnim wnukiem, Mikołajem, z którym spędzam cudowne chwile. Ani przez sekundę nie nudzi się, ani przez sekundę nie jest smutny.
Radość tryska z każdego jego spojrzenia. Cokolwiek robi, angażuje się w to całkowicie. Śmieje się całym sobą, złości się z pasją, cieszy się rączkami, nóżkami, buzią, wszystkim. Kombinuje, rozkręca, rozbiera sprzęt domowy na części pierwsze, wszystkiego jest ciekawy.
Tworzy i ani przez chwilę nie wątpi w swoją doskonałość.
W ogóle nie jest mu potrzebny telewizor ani jakikolwiek zabawiacz.
Wszystko, czego potrzebuje do radosnego życia, znajduje w sobie.
Przecież każdy z nas był takim dzieckiem, bez trosk, kompleksów i ograniczeń.

Ty także, a więc masz do czego powrócić.

Ćwiczenie
Koniecznie obejrzyj swoje zdjęcia z dzieciństwa. Powspominaj z rodzicami śmieszne sytuacje, których byłeś kiedyś sprawcą. Spędź kilka godzin bawiąc się i obserwując trzylatka. Postaraj się odnaleźć w sobie 20
te cudowne, beztroskie momenty z dzieciństwa. Zastanów się, co teraz mógłbyś wprowadzić z tamtych lat, abyś czuł się bardziej radosny. Na co powinieneś sobie pozwolić, aby Twoje dzisiejsze życie nabrało rozmachu i stało się pasjonujące?


Bożena Figarska, Żyj z pasją

Powiązane posty:

Nie bój się zmian!

Uśmiechaj się, przełamuj schematy!

Wewnętrzne dziecko

Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?

Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość

Czy istnieją jakieś ograniczenia –
czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?

Nie zakładaj nic z góry