lampa
Twoje życzenie jest dla Mnie rozkazem. Pamiętaj, Mój kochany – twoje pragnienia są Moimi. Twoja wola jest Moją.

Zgoda. W porządku. Wobec tego życzę sobie, aby ta książka została ukończona do marca. Teraz mamy październik. Nie życzę sobie więcej pięciomiesięcznych przerw w dopływie materiału.
Tak też się stanie.
Świetnie.
Chyba że będzie inaczej.
Dajże spokój. Znowu zaczynasz swoje gierki?
Nie. Ale do tej pory Ty tak właśnie postępowałeś ze swoim Życiem.
Wciąż zmieniasz zdanie. Pamiętaj, życie to nieustanne tworzenie. W każdej minucie stwarzasz swoja rzeczywistość. Decyzja, która podejmujesz dziś, często rozmija się z wyborem, jakiego do-donujesz jutro. Lecz oto sekret wszystkich Mistrzów: wybieraj wciąż to samo.

Wciąż na nowo? Raz nie wystarczy?
Wciąż na nowo, aż twoja wola objawi się w rzeczywistości.
U niektórych może to trwać latami. U innych miesiącami lub tygodniami. U tych, którzy bliscy są doskonałości, ziścić się to może w ciągu kilku dni, godzin, a nawet minut. Mistrzowie zaś tworzą natychmiast.
Poznasz, że jesteś na drodze ku doskonałości, gdy zauważysz, że zamyka się przepaść dzieląca Wole od Doświadczania.

Powiedziałeś: “Decyzja, jaką podejmujesz dziś, często rozmija się z wyborem, jakiego dokonujesz jutro”. I jaki stąd płynie wniosek?
Że nigdy nie powinniśmy sobie pozwalać na zmianę zdania?
Ależ zmieniaj sobie zdanie do woli. Wiedz jednak, że każda zmiana postanowienia nadaje nowy kierunek biegowi wszechświata.
Gdy coś postanawiasz, wprawiasz wszechświat w ruch. W procesie tym biorą udział moce wykraczające poza twoje rozumienie – natury bardziej subtelnej i złożonej, niż możesz sobie wyobrazić. Dopiero teraz powoli zaczynacie poznawać te zawiła dynamikę.
Siły te, ten proces, wchodzą w skład misternego splotu różnorakich form energii wzajemnie na siebie oddziaływujących. Obejmuję one całość bytu, a wiec to, co zwiecie samym życiem.
W istocie są one Mną.

Zatem kiedy zmieniam zdanie, utrudniam Tobie sprawę, tak?
Dla Mnie nie ma rzeczy trudnych – ale możesz sam sobie skomplikować życie. Toteż wytyczaj sobie jeden cel, bądź jednej myśli. I nie rozpraszaj umysłu. Zogniskuj go, ześrodkuj swoje siły, aż urzeczywistnisz swój cel.
Na tym polega niepodzielność umysłu. Jeśli coś wybierasz, włóż w to wszystkie swoje siły, całe serce. Nie angażuj się połowicznie. Idź naprzód! Zdążaj do celu. Bądź wytrwały.
Nie zrażaj się przeciwnościami. Otóż to.

A jeśli racja jest po stronie przeciwności? Jeśli to, czego pragniemy, nam nie służy, nie przyniesie nam żadnego dobra? Wówczas nam tego nie dasz, prawda?
Nieprawda. “Dam” wam, cokolwiek przywołacie, niezależnie od tego, czy jest dla was “dobre” czy “złe”. Przyglądałeś się ostatnio swemu życiu?
Ale mnie uczono, że nie zawsze możemy mieć to, czego pragniemy – że Bóg nam tego nie da, jeśli nie służy to naszemu najwyższemu dobru.
Tak twierdza ci, którzy chcą ci oszczędzić rozczarowania danym rezultatem.
Przede wszystkim, raz jeszcze postawmy jasno sprawę naszych wzajemnych stosunków. Ja nic ci nie “daje” – ty przywołujesz to sam. Cześć pierwsza „Rozmów z Bogiem” wyczerpująco wyjaśnia, jak to się dzieje.
Po drugie, nie osądzam tego, co powołujesz do istnienia. Nie uznaje czegokolwiek za “dobre” czy “złe”. (Tobie też przydałoby się, abyś tego zaniechał.)
Jesteś przecież istotą twórczą – uczynioną na obraz i podobieństwo Boga. Możesz mieć, cokolwiek wybierzesz. Ale nie możesz mieć wszystkiego, co chcesz. W gruncie rzeczy nie dostaniesz niczego, jeśli chcesz tego mocno.

Wiem. To również wytłumaczyłeś mi w części pierwszej.
Powiedziałeś, że pragnienie czegoś odsuwa od nas tę rzecz.
Tak, a czy pamiętasz dlaczego?
Ponieważ myśli są stwórcze. Myśl o tym, że czegoś chcemy, jest oświadczeniem wobec wszechświata – stwierdzeniem prawdy – którą wszechświat potem wprowadza do mojej rzeczywistości.
Dokładnie! Trafiłeś w sedno! Nauczyłeś się jednak. Rozumiesz. To świetnie.
Tak właśnie to działa. Z chwila, gdy wypowiesz słowa “Ja chce” (czegokolwiek), wszechświat odpowiada “Zaiste chcesz” i zsyła dokładnie to doświadczenie – doświadczenie “chcenia” tego!

Cokolwiek umieścisz po “Ja”, staje się stwórczym nakazem.
Dżinn w butelce
– którym jestem Ja – nie może nie wykonać polecenia.

Ja stwarzam to, co ty przywołujesz! Ty przywołujesz to, co myślisz, czujesz i mówisz. Nic prostszego.
Wyjaśnij mi więc raz jeszcze – dlaczego tyle czasu zabiera mi stworzenie rzeczywistości, którą wybieram?
Składa się na to wiele przyczyn. Nie wierzysz, że to, co wybierasz, się spełni. Nie wiesz, co wybrać. Próbujesz ustalić, co dla ciebie ,,najlepsze”. Chciałbyś gwarancji z góry na to, że twój wybór okaże się “słuszny”. A do tego wciąż zmieniasz zdanie!
Nie wiem, czy dobrze rozumiem. Nie powinienem próbować ustalić, co dla mnie najlepsze?
“Najlepsze” to pojecie względne i zależy od setki zmiennych.
To niesłychanie utrudnia wybór. Przy podejmowaniu decyzji należy mieć na względzie tylko jedno
– Czy to mnie wyraża? Czy daje świadectwo temu, Czym Postanawiam Być?
Całe twoje życie powinno o tym świadczyć. I w gruncie rzeczy, świadczy. Tylko że ty możesz sprawić, aby odbywało się to z przypadku albo ze świadomego wyboru.
Życie z  wyboru jest życiem świadomego działania.
Życie z przypadku jest życiem nieświadomej reakcji.
Reakcja to ni mniej, ni więcej tylko działanie, które podjąłeś już kiedyś w przeszłości.
Kiedy reagujesz, to w istocie oceniasz napływające dane, odnajdujesz w swoim banku pamięci identyczne lub zbliżone zdarzenie i postępujesz tak jak wtedy.
To dzieło twojego umysłu, a nie duszy.

Dusza kazałaby ci przeszukać jej “pamięć”, abyś zobaczył, jak stworzyć autentyczne doświadczenie
siebie w Chwili Teraźniejszej. Na tym polega “zgłębianie duszy”, o którym zapewne słyszałeś wiele razy, ale trzeba “postradać rozum”, aby tego dokonać.
Trwonisz czas główkując nad tym, co jest dla ciebie “najlepsze”. Powiadam ci: lepiej oszczędzać czas niż trwonić go bez żadnego pożytku.
Odrzucenie rozumu pozwala uniknąć straty czasu. Decyzje podejmuje się szybko, wybory wprowadza w życie bezzwłocznie, gdyż dusza tworzy wyłącznie w oparciu o obecne doświadczenie, nie przegląda, nie analizuje, nie roztrząsa zdarzeń minionych.
Zapamiętaj to: dusza jest kreatywna, umysł – reaktywny.
W swej mądrości dusza wie, że to, co spotyka cię w Tej Chwili, jest doświadczeniem, które zesłał tobie Bóg, zanim zdążyłeś sobie to uświadomić. Bóg uprzedza twoje życzenie – jeszcze zanim poprosisz, otrzymasz. Każda Chwila Teraźniejszości to wspaniały dar Boży, to Boża obecność.
Dusza intuicyjnie wyszukuje sytuacje, okoliczności, jakich właśnie potrzeba do uzdrowienia złej myśli, sprzyjających poznaniu w doświadczeniu Twej Prawdziwej Istoty.
Dąży ona do poznania siebie doświadczalnie -i w ten sposób do poznania Mnie. Rozumie bowiem, że Ty i Ja to Jedno, nawet jeśli umysł zaprzecza tej prawdzie, a ciało te negację odgrywa.
Toteż, podejmując doniosłe decyzje, odrzuć rozum i sięgnij w głąb duszy.
Dusza rozumie to, co dla rozumu niepojęte.

Fragment: Rozmowy z Bogiem Tom II.   N.D.Walsch

Powiązane posty:

Co to jest Prawo Przyciągania?

Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość

Czy istnieją jakieś ograniczenia –
czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?

Podświadomość – kluczem do bogactwa

Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?

Czym jest intuicja?