Tagi
aura, aura nastroju, aura podstawowa, czakra, czakram, czakramy, czakry, duchowość, interpretacja aury, jasnowidz, jasnowidzenie, kolory aury, Rozwój, weber, widzenie aury, zdrowie, Świadomość, życie
Kolor podstawowy aury
Najbardziej widoczny w naszej aurze jest kolor podstawowy, ponieważ on dominuje.
Związany jest z naszymi utrwalonymi cechami charakteru i ogólną postawą życiową.
Ludzie często mi się zwierzają, że nie są z niego zadowoleni. Być może wyobrażają sobie, że mają piękną, uduchowioną, fioletową aurę, i są rozczarowani, gdy się okazuje, że jest to pospolita czerwień. Martwią się tym zupełnie niepotrzebnie.
Myślą o tradycyjnym znaczeniu barw, zapominając o innych, uzupełniających aspektach.
Oto znaczenie kolorów zgodne z tradycją:
CZERWONY: siły żywotne, zdrowie, agresja, zmysłowość.
POMARAŃCZOWY: emocje, przyjemności, energia, współdziałanie.
ŻÓŁTY: optymizm, zadowolenie, zdolności, kreatywność.
ZIELONY: uzdrawianie, serdeczność, współczucie, umiłowanie przyrody.
NIEBIESKI: nauczanie, kreatywność, komunikacja, rozwój, talenty.
INDYGO: mądrość, charyzma, dojrzałość, jasnowidztwo.
FIOLET: duchowość, inspiracja, świadomość, humanitaryzm.
RÓŻOWY: młodość, delikatność, wrażliwość, naiwność.
BRĄZOWY: pokora, poświęcenie, ostrożność.
BIAŁY: duchowość, czystość, bezinteresowność.
SREBRNY: intuicja, idealizm, marzycielstwo, wizjonerstwo.
ZŁOTY: nieograniczony potencjał.
Spotkałem osoby obdarzone każdym z wymienionych kolorów podstawowych. Często żyją one zgodnie z uznanym wzorcem danej barwy. Mogą jednak równie dobrze postępować niemal całkiem odwrotnie.
Bywają na przykład ludzie biznesu z każdym z podstawowych kolorów. To samo dotyczy nauczycieli, lekarzy, prawników, hydraulików, urzędników i przedstawicieli każdego innego zawodu. Również wśród bezrobotnych, czy nawet w więzieniu, pojawią się wszystkie kolory.
Dlaczego? Można by się spodziewać, że każdy człowiek obdarzony złotym kolorem podstawowym będzie robił coś naprawdę wartościowego w życiu, a każdy, kto ma fiolet lub biel jako barwę podstawową, będzie duchowo wyemancypowany.
W rzeczywistości ludzie są istotami złożonymi i nie można ich klasyfikować w tak prosty sposób.
Jeśli spytasz osoby o pomarańczowym kolorze podstawowym, czy miewają silne emocje, ich odpowiedź będzie niejednoznaczna. Niektórzy zdecydowanie przytakną, inni zaprzeczą, jakoby odgrywały one jakąkolwiek rolę w ich życiu. Bez względu na odpowiedź, ty będziesz wiedział, że na pewnym etapie życia dana osoba będzie mieć w sobie potencjał, który pozwoli jej dobrze wykorzystać drzemiące w niej emocje.
Kiedyś martwiła mnie liczba osób obdarzonych srebrnym i złotym kolorem podstawowym, które zupełnie nie robiły w życiu nic sensownego. Przecież myślałem powinny odnosić dużo więcej sukcesów niż reszta ludzi. Jednak powiedzenie, że nie można kogoś poznać, dopóki nie zjadło się z nim beczki soli, jest prawdziwe. Często przed tymi ludźmi otwierają się niezliczone możliwości, oni jednak z różnych powodów nie potrafią z nich skorzystać.
Najbardziej powszechnym tego powodem jest strach. Strach przed porażką. Strach przed sukcesem. Wielu z nich łatwiej jest przepuszczać okazje i wieść przeciętne życie. Będą mieli bolesną świadomość, że nie postępują tak, jak mogliby lub powinni, ale strach będzie ich powstrzymywał.
Kolor podstawowy tylko wskazuje, co dany człowiek powinien uczynić ze swoim życiem, a on może postępować zupełnie inaczej z najróżniejszych powodów.
Przez krótki czas zajmowałem się sprzedażą maszyn drukarskich. Trudno by było znaleźć człowieka o mniejszych uzdolnieniach technicznych niż ja, ale odnosiłem sukcesy w tym zawodzie i lubiłem go. Ilekroć potencjalny kupiec zadawał mi techniczne pytanie, musiałem poszukiwać odpowiedzi, ponieważ mój umysł jest zupełnie niepraktyczny. Moim podstawowym kolorem jest niebieski. Ktokolwiek by spojrzał na moją aurę, kiedy kontaktowałem się z drukarniami, dziwiłby się, dlaczego wykonuję tę pracę. Wiedziałem, że nie to powinienem robić, ale miałem małe dzieci i płaciłem wysoki czynsz, a zajęcie było bardzo dobrze płatne. Pracowałem w tym zawodzie z konkretnego powodu.
Miałem szczęście, że sprzedawałem maszyny drukarskie tylko przez krótki czas. Niektórzy ludzie spędzają całe życie, wykonując nieodpowiednie dla siebie prace, których bardzo nie lubią.
Nie muszę mówić, że odzwierciedla się to w ich niewielkiej aurze, o przygaszonych kolorach. Ludzie ci żyją tylko połowicznie.
Porównaj to z człowiekiem kochającym swój zawód. Co rano zaczyna dzień podekscytowany i pełen radości. Załóżmy, że ma szczęśliwe życie rodzinne, dające poczucie spełnienia, że kocha i jest kochany. Jego aura będzie duża, kolory jasne, pełne energii i życia.
Możesz znać dwie osoby o tej samej barwie podstawowej, ale tylko jedna z nich żyje pełnią życia, podczas gdy druga wegetuje. Ktoś obcy, patrząc na ich aurę, od razu zgadnie, kto jest człowiekiem spełnionym, a kto nie.
Kolory aury nastroju
W zasadzie kolor podstawowy pozostaje niezmienny przez całe życie, ale mogą go chwilowo zastępować inne barwy, w zależności od nastroju.
Wyobraź sobie, że masz miły dzień w pracy. Po kilku godzinach ktoś nagle wchodzi do biura i niesłusznie cię oskarża o coś, czego nie zrobiłeś, po czym wypada z pokoju, nie dając ci szansy na odpowiedź. Czy odbiłoby się to na twoich emocjach? Jest bardzo prawdopodobne, że pomarańczowy zdominowałby twój zwykły kolor podstawowy, odzwierciedlając twoje podenerwowanie.
Gdy będziesz rozmyślał o tym niesprawiedliwym oskarżeniu, może cię zacząć ogarniać gniew. Pomarańczowy zblednie i zacznie się mieszać z czerwonym. Po chwili złość ci przejdzie i powróci twój naturalny kolor podstawowy.
Tymczasem ktoś, kto spojrzałby po raz pierwszy na twoją aurę w tej właśnie chwili, byłby przekonany, że jest nim pomarańczowy lub czerwony.
Aura odzwierciedla nasze nastroje przez cały dzień. Jeśli spokojnie odpoczywasz, aura będzie zawierała dużo zieleni. Jeśli koncentrujesz się na rozwiązywaniu problemu w pracy, będzie ją przepełniać barwa żółta, szczególnie wokół głowy.
Jakość barw wskazuje na nasz rzeczywisty nastrój. Sportowiec w czasie pobijania światowego rekordu będzie miał w aurze dużo czerwieni. Ale ta czerwień będzie żywa, błyszcząca i czysta. Porównaj to z kimś, kto jest bardzo zagniewany i zaraz się będzie kłócił jego czerwień będzie brudna, ciemna, jakby błotnista, odzwierciedlając uczucie gniewu i wściekłości.
Możesz ćwiczyć odczytywanie takich reakcji z twoim partnerem, prosząc, by sobie wyobrażał różne nastroje. Nie zdoła on oczywiście dokładnie oddać mrocznej aury kogoś opętanego chciwością, żądzą lub zawiścią, ale to doświadczenie pozwoli ci dostrzec, jakie zmiany dokonują się wewnątrz aury, gdy w grę wchodzą emocje.
Szukaj okazji do obserwacji aury innych ludzi w różnych okolicznościach.
Przyjrzyj się pianiście całkowicie pochłoniętemu muzyką. Obserwuj lekkoatletę przygotowującego się do zawodów. Popatrz na młodych ludzi siedzących w klasie przed egzaminem. Ja szczególnie lubię przyglądać się chórowi, który śpiewa swoją ulubioną pieśń.
Aura poszczególnych osób zdaje się zlewać nad głowami w jedność i wznosi się ku niebiosom jak jedna piękna, biała kolumna czystej energii.
Jakiś czas temu byłem na dużej wystawie.
Na początku dnia każdy zwiedzający był świeży i podekscytowany. W miarę upływu czasu widziałem coraz więcej osób o zmęczonej aurze, a pod koniec dnia wszyscy wyglądali na sfrustrowanych i zagubionych. Stopniowo ludzie odczuwali coraz większe zdenerwowanie, ponieważ mieli za mało czasu, by wszystko obejrzeć, a na wystawie było tłoczno. W rezultacie pod wieczór widziałem coraz częściej aurę nastroju, a nie tę właściwą. Z ciekawością obserwowałem, jak w tłumie narasta frustracja.
Podobne zjawisko możesz spotkać w czasie gier sportowych, szczególnie gdy miejscowa drużyna przegrywa.
Każda myśl wpływa na aurę. Proste marzenia na jawie mają niewielkie znaczenie, ale poważne, konstruktywne myślenie można bardzo łatwo w niej odczytać. Myśli mają większą moc, niż się nam czasem wydaje. Te negatywne gromadzą się niepostrzeżenie i po pewnym czasie wywołują chorobę w fizycznym ciele człowieka. Proces ten można dostrzec w aurze, gdy tylko się rozpocznie. Wszystkim nam przechodzi przez głowę pięćdziesiąt-sześćdziesiąt tysięcy myśli dziennie i większość z nas nie ma pojęcia, ile z nich jest pozytywnych, a ile negatywnych. Niestety, większość z nas częściej ma myśli negatywne.
Dlatego tak ważne są afirmacje, czyli pozytywne myśli, które specjalnie umieszcza się w umyśle. Umysł nie ma pojęcia, czy dana myśl jest przypadkowa, czy świadomie wprowadzona, lecz posługuje się tym, co otrzymuje. Dobrze jest od razu przestawiać negatywne myśli na pozytywne, gdy tylko zdasz sobie sprawę, co się dzieje.
Umysł nie wie, ani nic go to nie obchodzi, czy afirmacja jest prawdziwa, czy nie. Jeśli na przykład masz kłopoty finansowe, na pewno często myślisz negatywnie o swojej sytuacji. Prawdopodobnie częściej myślisz o biedzie niż zamożności. Gdybyś mówił sobie: „Tworzę dobrobyt”, za każdym razem, gdy się przyłapiesz na negatywnej myśli o pieniądzach, twój umysł zacząłby funkcjonować bardziej pozytywnie, a twoja sytuacja finansowa z czasem by się polepszyła. Zmiana w twoich finansach zajęłaby trochę czasu, natomiast w aurze odzwierciedliłaby się od razu.
Znaczenie kolorów nastroju
Nastroje przychodzą i odchodzą, a ich barwy nie zawsze łatwo zinterpretować, szczególnie wtedy, gdy wiele kolorów miesza się wewnątrz aury.
Doskonałym przykładem jest aura, w której brudna czerwień łączy się z czernią. Obecność tej ostatniej nigdy nie jest dobrym znakiem, a jej kombinacja z czerwienią oznacza okrucieństwo, nienawiść i zło. Kiedy ludzie wpadają w furię i „robi im się przed oczami czerwono”, W istocie widzą brudną czerwień wymieszaną z dużą ilością czerni. Tę negatywną energię można czasem dostrzec dosłownie jako ogień wokół głowy człowieka. Najczęściej po takim ataku gniewu występuje ból głowy lub uczucie wyczerpania.
Czerwień sama w sobie, gdy jest kolorem nastroju oznacza po prostu żywotność, zdrowie oraz otwartość.
Brudna czerwień – gwałtowne emocje, wrogość.
Pomarańczowy wskazuje na zadowolenie, pozytywne uczucia i emocje oraz otwartość na doznawanie w życiu przyjemności. Jeśli barwa jest jasna i przyjemna dla oka, oznacza ambicję, pozytywne podejście do świata i otwartą postawę wobec ludzi.
Jasnopomarańczowy oznacza entuzjazm i dobry nastrój.
Brudny pomarańczowy charakteryzuje egoizm i dumę.
Żółty występuje jako barwa nastroju zawsze wtedy, gdy człowiek koncentruje się, wykorzystując swój intelekt i swoje zdolności. Czytanie, pisanie czy jakiekolwiek inne twórcze działanie uruchamiające lewą półkulę mózgu tworzą zależne od nastroju żółte zabarwienie aury. Nauczyciele w szkole byliby szczęśliwi, gdyby widzieli tę barwę w aurze uczniów!
Jasnożółty oznacza aktywne myślenie i zaangażowanie.
Żółty pojawia się i znika, oddając rytm zmian w naszym myśleniu.
Brudny żółty – niegodziwość, negatywizm, chciwość, zazdrość.
Zieleń – kolor ten oznacza spokój, refleksyjność, uważność, empatyczność, życzliwość, zdolności uzdrowicielskie, harmonię wewnętrzną i przyjazny stosunek do świata.
Jasnozielony kolor oznacza dobre nastawienie, otwartość na wysłuchanie innych i głęboką empatię.
Brudna zieleń – Wskazuje na to, że poziom energii się chwilowo obniża. Jeśli cała aura jest nasączona tą barwą, wyciszamy się, zamykamy w sobie, odsuwamy się od innych. Jest to stan przejściowy, któremu zaradzi odpowiedni odpoczynek.
Bardzo ciemna zieleń oznacza oszustwo i nieuczciwość.
Jadowity odcień – zawiść.
Kiedy zieleń i błękit pojawiają się w aurze nastroju razem, znaczą współczujące zrozumienie i intuicyjną świadomość.
Błękit jako kolor nastroju wskazuje na wewnętrzną spójność, współpracę, pozytywne myślenie i chęć rozwoju.
Jasnoniebieski oznacza otwartość, perceptywność i ciekawość.
Ciemnoniebieski natomiast oznacza duchowość i natchnienie.
Brudny niebieski – przemęczenie, przygnębienie.
Indygo jako barwa nastroju oznacza duchową świadomość.
Osoba, u której się pojawia, odważnie kwestionuje istniejący stan rzeczy i pogłębia swoją wiarę lub poglądy filozoficzne.
Szafirowy odcień oznacza mądrość, przenikliwość i siłę woli.
Ciemny odcień oznacza silne ego i umiejętności wpływania na innych.
Fioletowy określa kogoś, kto ufa swojej wierze i rozwija swą duchowość. Nic dziwnego, że biskupi noszą fioletowe suknie, które wskazują na ich duchowe powołanie. Barwa ta na ogół pojawia się na obrzeżach aury nastroju, rzadko zajmuje cały jej obszar.
Jasny fiolet oznacza otwartość na inspirację, czasem, w połączeniu ze złotym – ekstazę duchową.
Ciemny fiolet oznacza umiejętność kontemplacji, ascezy, introspekcji i umiejętność wytrwania w izolacji bez odczuwania potrzeby ciągłego kontaktu z innymi ludźmi.
Szary jako kolor nastroju podkreśla znużenie i przygnębienie. Oznacza chwilowy brak wyobraźni i konwencjonalne, nieciekawe czy wręcz nacechowane znudzeniem podejście do świata.
Również stres może spowodować pojawienie się tego koloru.
Jasny szary – może oznaczać początek choroby.
Ciemny szary – depresję.
Różowy pokazuje, że człowiek jest czuły, dobry i łagodny.
Jasny róż – delikatność, niedojrzałość, ufność.
Ciemny róż – spokój, równowaga, inteligencja emocjonalna, opiekuńczość.
Brudny róż – materializm, upór.
Srebrny i złoty rzadko występują w charakterze kolorów nastroju. Kiedy już się pojawią, znaczą, że dana osoba ma natchnione lub intuicyjne myśli, nad którymi powinna się zastanowić, zanim je wprowadzi w czyn. Barwy te mogą także znaczyć, że człowiek przeżył chwilę olśnienia.
Biały pojawia się jako kolor nastroju w chwilach przeczuć intuicyjnych. Osoba obdarzona zdolnościami parapsychicznymi w chwili jasnowidzenia będzie miała dużo białego w swojej aurze.
Brązowy w aurze nastroju oznacza kogoś, kto bardzo chce zapanować nad sytuacją, ma jednak trudności, ponieważ jego nastawienie jest zbyt negatywne. Niewielkie obszary zabarwione na brązowo określają osobę mocno stąpającą po ziemi, nieco sztywną w poglądach, o zamkniętych horyzontach myślowych, która nie ma zamiaru uczyć się niczego nowego. Tacy ludzie mogą być bardzo nudni dla innych, ponieważ interesują się tylko sobą i pragną rozmawiać jedynie na ciekawe dla nich tematy.
Czarny zawsze jest bardzo negatywny, szczególnie wtedy, gdy wchodzi w skład aury nastroju. Na ogół występuje zmieszany z inną barwą i naturę negatywnych cech określa właśnie ona. Na przykład czerwień i czerń oznaczają nienawiść, okrucieństwo i wrogość. Czarny z żółtym wskazują na negatywne i niegodziwe myśli, natomiast z zielonym na zawiść, skąpstwo i zdradę.
Trudno jest podać dokładne znaczenie wszystkich barw, jakie można dostrzec w aurze, ponieważ każdy wyraża siebie w inny sposób.
U jednego człowieka zachłanność może się objawiać zupełnie inaczej niż u drugiego. Ponadto istnieje niemal nieskończona różnorodność odcieni każdego koloru.
Najlepszym sposobem nauki jest obserwacja aury u jak największej liczby osób w najróżniejszych sytuacjach.
Na bazie: RICHARD WEBSTER
ODCZYTYWANIE AURY
+ własnych obserwacji autorki bloga.
Powiązane posty :
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Aura człowieka – najważniejsze informacje.
• Czakramy – poziomy Twego życia
• Czakram korony
==================================
Dopisek autorki bloga:
Jeśli chcesz mi zadać pytanie: czy to co widziałem to aura?
– przeczytaj najpierw mój komentarz :
zenforest said:
Jak najbardziej mogła to być aura, a młody wiek w przypadku obserwacji aury to tylko zaleta 😉
BajeR said:
Bardzo Ci dziękuję za szybką odpowiedź! To dla mnie dużo znaczy. a tak nawiasem mówiąc, to zauważyłem coś jeszcze: gdy tylko popatrzę się na coś, np. swój palec lub łokieć, to widzę taką białą-szaro-błękitną, centymetrową otoczkę po 1-2,5 sek. tyle, że ona nie ma żadnych dymków i chyba nie faluje… co to może być?
zenforest said:
To jest najpewniej ciało eteryczne , ale jeśli masz wątpliwości, zerknij tutaj dla pewności :
https://zenforest.wordpress.com/2008/05/07/2008/10/18/aura-czlowieka-przyklady-aury-oraz-jak-ja-odroznic-od-powidoku/
BajeR said:
Wielkie dzięki! Twoja pomocuświadomiła mi, że nie muszę być szrą myszką, taki jak inni. Bo ja chce byc inny, jedyny w swojim rodzaju! Jeszcze raz WIELKIE dzięki 😉 I masz naprawdę super bloga! oby wiecej takich tematów było w sieci!
franklini said:
jakis czas temu bedac na wykladzie dalajlamy zauwazylem wokł niego pomaranczowego takiego samego dalajlame jakby pomaranczowa kopie przesunieta od orginalu o pare centymetrow.
co to było?
i na czym polegają myslokształty?
jak sie ma ki do myslokształtow?
czy ki ma rozne kolory?
czy mozna zobaczyc aure na zdjeciu czy filmie?
dzieki:)
zenforest said:
Dużo pytań 😉
A odpowiedzi skomplikowane i niejednoznaczne.
Nie wiem co widziałeś dokoła dalajlamy. Taka nieduża odległość wskazywałaby na ciało eteryczne, ale kolor się nie zgadza. Może to było śladowe postrzeganie jego aury, nie potrafię ci dać jednej odpowiedzi.
myślokształty –
energia chi –
Aura na zdjęciu. Nie-koniecznie fizycznymi oczyma, ale …nazwijmy to siódmym czy szóstym zmysłem 😉
seeker said:
Witam:) Od 2-ch dni trenuję-przede wszystkim na sobie…Na początku widziałam jasną otorzkę wokół mojej głowy…ćwiczyłam przed lusterkiem. Wczoraj wpadłam na tą stronę i zaczęłam trenować na swoich dłoniach zwróconych w kierunku białej ściany….szczerze powiem nie potrafię tego wszystkiego w całość pozbierać. Na początku dłoń otaczała biała, świetlista obwiednia, potem zaraz za nią pojawiła się jasno-niebieska-momentami przechodziła w jasnozielony- nie wiem ale miałam wrazenie, że z lewej dłoni płynie wiecej zielonego, z prawej niebieskiego- po złączeniu palców linia zlewała się w neonowy kolor- w pewnym momencie wyskoczyła iskierka, która przeskoczyła z palca na palec, przeszedł delikatny impuls, a mi z radości aż łzy popłynęły- byłam zauroczona tą iskierką… Jestem uparta, więc moje ćwiczenia nie zakończyły się na tym… Leżąc skierowałam swoją dłoń w kierunku ściany- koncentrowałam się na tym co robię i w pewnym momencie wszystko w koło pociemniało…moja dłoń również nabrała ciemnego koloru…od wewnętrznej strony dłoni pulsowała jasność, natomiast w koło pojawiła się otoczka koloru pomarańczowego wymieszana z zielenią, zaczełam delikatnie poruszać ręką…z serdecznego palca „wyszedł” niebieski dymek….było to tak oszałamiające uczucie, że moja koncentracja ustąpiła fascynacji i musiałam zaczynać od początku…bardzo szybko zobaczyłam to samo co kilkananaście sekund wcześniej….pojawiał się mrok (w rzeczywistyści była zapalona lampka), który spowił cały pokoj, ręka zaczeła świecić od środka…Do prawej dłoni dołączyłam lewą…obie świeciły jednakowo…
No, a teraz wszystko co otacza mnie ma świecącą ramkę we własnym kształcie- szczegolnie te, na białym tle, a na dodatek jakoś mi się ogólnie z różowym zabarwiem na świat patrzy od wczoraj… Czy tak ma być? Czy to normalne? I jak interpretować to co widziałam wczoraj?
Pozdrawiam serdecznie.
seeker
zenforest said:
Normalnie umysł człowieka odsiewa dodatkowe informacje jak np tak zwana „energia kształtu” czyli lekka otoczka dokoła różnych przedmiotów.
Im więcej trenujesz się w widzeniu aury, tym bardziej go uczulasz na te dodatkowe informacje i tym więcej będziesz widziała – nie tylko własnej aury (a nawet czakramów na dłoniach) ale i dodatkowych zjawisk w otaczającym cię świecie. (fotoelektrycznych)
Ważne by odróżniać to wszystko od powidoku!
Powidok jest ruchomy, nie przystaje do granic obiektu w stały sposób. Zwykle z jednej strony jest mocniejszy, z drugiej mniej widzialny.
Jego kolor to kolor dopełniający względem koloru wyjściowego obserwowanego obiektu.
Zapoznaj się z tym wykresem. Kolor po przeciwnym polu to kolor dopełniający.
I tak np. wokół osoby ubranej w różową sukienkę, zobaczysz zielonkawy powidok, etc.
franklini said:
no dobrze ale czy ty widząc osobe trenujac gi gong lub poslugujaca sie ki widzisz ja (energie ki) jako jakis kolor? czy ma ona powianie z aura?
zdazylo mi sie ze widzialem biala mgle wokol pewnego guru na filmiku z youtuba. czy to ma sens?
zenforest said:
Nie chcę dawać ci odpowiedzi jakiej ode mnie chyba oczekujesz, bo musiałabym ekstrapolować na podstawie innych, niezwiązanych z tai-chi obserwacji. 🙂
Zatem:
– Nie widuję na co dzień osób ćwiczących tai-chi.
– Widziałam za to energię wokół osób ćwiczących jogę, bo sama ją ćwiczyłam.
Pod wpływem wysiłku fizycznego aura ciała eterycznego bardzo się rozszerza, jaśnieje, pulsuje.
A nawet spotkałam się z sytuacjami gdy osoby normalnie NIE widzące aury, zaczynały ją widzieć, po wyjściu na szczyt góry, gdy wszysty byli niezwykle „przeoddychani” a ich ciała pracowały na pełnych obrotach. Wtedy zdarzało się że spontanicznie wołali : „Patrz , to wygląda jak aura dokoła ciebie!”. 🙂
Widziałam też jak aura osób mocno sobą zainteresowanych łączy się i przeplata. Pojawiają się, nawet na odległość, nici energii (raczej sznury, go grube).
To tyle co mogę ci napisać, ale byłabym ostrożna wobec obserwacji aury w tv.
franklini said:
aha no fajnie dzieki
seeker said:
Moja aura wyszła mi coś jak na tym rysunku http://img147.imageshack.us/img147/8980/koloryauryyb5.jpg
Głównym kolorem jest kolor jasnoniebieski z zielonym- taki jasny turkusowy,ale był też jasny fiolet i blady żółty-jaka s „wyblakła” jestem chyba…Dziś udało mi się zobaczyć jak miedzy oddalonymi dłońmi pulsowała i „pływała” taka kula, zmieniajaca swój kształt, właśnie koloru turkusowego… Skoncentrowałam się bardzo, aż mi łzy pociekły… Czy to, że poczułam w tym momencie dziwny ucisk w prawej półkuli mózgu to przypadek?
zenforest said:
Przyznam, że trochę się czuję nadmiernie doceniana przez te wszystkie pytania (to już chyba kilkanaście!) pod hasłem
„Czy to co widziałem to była aura?”,
„Co to było za zjawisko”, etc 🙂
Niestety nie jestem przy Was w momencie obserwacji 😦
Nie wiem co się dokładnie dzieje, nie mogę dać jednoznacznej odpowiedzi. Jest wiele zjawisk podobnych, które można podciągnąć pod obserwowanie aury, lub takich, które wiążą się z wadami wzroku, synestezją, i innymi zbadanymi naukowo zjawiskami.
Dlatego mój wielki apel ! 🙂
Zaufajcie sobie! Waszej intuicji!
Jeśli to co będziecie widzieć to naprawdę aura… – Nie będziecie mieć wątpliwości 🙂 to stabilne zjawisko i jak raz „pochwycicie” o co chodzi, zostanie z wami już na zawsze.
Moje słowa oprócz psychicznego komfortu, niczego przecież nie zmienią 🙂
Zachęcam do podjęcia wyzwania i samodzielnej ścieżki w nauce widzenia aury 🙂
roxy said:
mam pytanie…
od niedawna zaczęłam ćwiczyć i na razie widzę tylko jakieś bliżej nieokreślone dymki.. trochę jakby białe
wygląda to tak jakby powietrze wokół mnie się poruszało..
znalazłam tę stronę przez przypadek
i chciałabym się spytać czy to co widzę jest czymś naturalnym i czym właściwie jest?
zenforest said:
🙂
KaMa said:
Gdzie mogę „dostać” pomoc w sprawie mojej aury???
Uwielbiam chodzić ubrana na czarno, moja nauczycielka wielokrotnie zwracała mi uwagę na to, żebym nie chodziła ubrana na czarno, mam 13 lat. Moja nauczycielka interesuje się „kolorami i leczeniem kolorami” namówiła mnie abym poczytała o kolorach i o ich znaczeniach, do kogo powinnam się zgłosić, czy coś jest ze mną nie tak???
Proszę o pomoc
indram said:
Lepszy czarny niż różowy. 🙂 Czarny jest elegancki. To w co się ubierasz ma niewielki związek z kolorami twojej aury. Zapewne w przyszłości spodoba ci się noszenie innych kolorów, ale chyba nie ma sensu ubierać czegoś, czego nie lubisz i w czym się źle czujesz.
Basia said:
” Lepszy czarny niż różowy.” jak miałam 13 lat pewnie też tak myslałam a teraz kilka lat przed 40-ką myślę odwrotnie 😀
Ja mam refleksję, że fajnie mieć takiego nauczyciela, ech…
KaMa said:
Dziękuję za odpowiedź, lecz niepokoi mnie to, że wiele ludzi mówi, że czarny przytłacza i negatywnie „oddziałuje” na aktywność… lecz uważam, że jestem osobą aktywną w szkole i nie tylko, mam bardzo dobre oceny i nie rozumiem dlaczego nauczyciele zwracają mi na to uwagę.
indram said:
Jest taka książeczka Tarczyńskiego pt. zrozumieć człowieka z wyglądu i jest tam również o symbolicznej mowie kolorów. Być może uda ci się znaleźć choć fragmenty tego online.
Hm, z tego co piszesz wnioskuję, że nie jesteś z rodziny Adamsów. 🙂 Jednak wielu ludziom czarny kolor u młodzieży kojarzy się z młodzieńczą depresją, buntem, narkotykami, satanizmem i na czarno ubranymi kapelami metalowymi z dołującymi tekstami piosenek o destrukcji. I zapewne dlatego nauczyciele zwracają ci na to uwagę. Nie wiem natomiast co prawo mówi na temat tego, jak daleko nauczyciel i szkoła może ingerować w życie osobiste i sposób ubierania się ucznia.
KaMa said:
Dziękuję za pomoc, z tak poza tym to wszystko „składałoby się w całość” bo lubię piosenki o „smutnych tekstach”, sama nawet piszę takie… ale uwielbiam energiczne rytmy, gdy słyszę fajną, energiczną muzykę – najpierw tańczę a potem dopiero myślę…
indram said:
Wg tej stronki:
http://www.sferakobiet.pl/dane/magia/magia4.htm
„Kolor czarny oznacza poszukiwanie energii do działania, koncentracje na sobie. Jest to kolor który symbolizuje tęsknotę za miłością. Oznacza smutek, izolacje.
Dobrze prezentuje się niemal ze wszystkimi kolorami.”
Poza tym osoby ktore lubia czarny maja lubic tajemniczosc. 🙂
Hm… moze moglabys wyjasnic nauczycielom, ze czarny pomaga ci byc bardziej wrazliwa i tworzyc nastrojowe teksty? 😉
I nie, skadze, zadne czarne msze, chyba za duzo ogladala pani/pan/ filmow. 😉 😀
zenforest said:
Czarny jest też kolorem chętnie wybieranym przez ludzi którzy czują się zranieni i odtrąceni, dając w ten sposób sygnał innym :”nie podchodź za blisko”.
To kolor ochronny, pozornie odcinający przypływ energii z zewnątrz, ale i jej uciekanie ze środka.
Czemu pozornie?
Bo osoba ubrana w czerń może o wiele łatwiej „pobierać” energię (skupiać na sobie uwagę) innych osób niż „dawać” ją innym.
Dlatego niektórzy sugerują, że osoby noszące się na czarno mają skłonności do tak zwanego „wampiryzmu energetycznego”, ale oczywiście, sugeruję ostrożność w podejściu do tematu.
Aby tak się zaczęło dziać – osoba musi mieć cechy charakteru które ją predestynują do takich zachować : lubi rozmawiać na swój własny temat, a rozprasza się łatwo, gdy ktoś inny zaczyna mówić o sobie.
Lubi narzekać, i „nie daje” się pocieszyć, mimo wielu starań pocieszyciela.
Ma podejście :”Świat jest do d***”, Life sucks, etc.
Nieświadomie stosuje manipulację bo uważa że nie potrafi inaczej osiągać swoich celów, etc…
Mówi : „Przecież wszystko jest ok między nami!”- wtedy gdy naprawdę ma ochotę nakopać ci do tylnej części ciała 😉
Najłatwiej rozpoznać taką osobę, gdy czujemy się przy niej zmęczeni, szybciej niż przy innych osobach.
Generalnie – taka osoba jest depresyjna, nastawiona na mówienie „nie” i kiedy czuje się zagrożona – jej metodą ataku nie jest bezpośrednia konfrontacja(!), ale docinanie drugiej osobie przez drobne złośliwości, ironię i prześmiewanie.
Jest to bardzo ważne rozróżnienie, osoby które stosują bezpośrednie konfrontacje, czyli podchodzą do ciebie i mówią ci wprost :”Masz ze mną jakiś problem? To powiedz to jasno” – mimo iż potrafią nieprzyjemnie przyprzeć do muru zazwyczaj należą do najmniej-manipulacyjnych i najmniej-energetycznie męczących. Czasem lepiej załatwić sprawę raz a porządnie niż przez długie lata się w niej kisić.
Jak widać, samo noszenie czarnego, nie świadczy jeszcze o niczym szczególnym 😉 Muszą pojawić się dodatkowe elementy.
terraustralis said:
Na czarno ubieraja sie kobiety wiejskie Grecji, bylej Jugoslawi, Sycylii itd. Nie wiem dokladnie dlaczego ? …….moze dlatego, ze „solemn” a moze dlatego, ze praktyczny (nie widac jak sie ubrudzi 🙂
ale poniewaz te tereny sa gorace wiec niepraktyczny bo czarny przyciaga wiecej ciepla ale z drugiej strony czarni sa murzyni……
bialy odbija swiatlo wiec maja racje ubrani na bialo arabowie.
indram said:
Moze z powodu vendetty, itp?