Kilka ciekawych cytatów z E. Tolle:
Lęk przed utratą tożsamości budowanej na negatywnych doświadczeniach:
„Niektórych ludzi ogarnia gniew, gdy mówię, że problemy są urojeniem. Boją się, że pozbawię ich poczucia tożsamości. A przecież tyle czasu zainwestowali w swoje fałszywe poczucie ,ja”. Przez wiele lat bezwiednie definiowali własną tożsamość, oglądając ją przez pryzmat swoich problemów i cierpień. Kim byliby bez niej? […]
Pojawienie się „problemu” oznacza, że roztrząsasz w myślach daną sytuację, nie mając jednak szczerego zamiaru ani rzeczywistej możliwości podjęcia już teraz jakichkolwiek działań, i że nieświadomie wplatasz ten „problem” w swoje poczucie ,ja”. ”
Postawa roszczeniowa wobec świata:
„Wymagasz, żeby rozmaite sytuacje, okoliczności, miejsca czy osoby uszczęśliwiały cię, a potem bolejesz nad tym, że nie dorosły do twoich oczekiwań.”
Dramatyczne sytuacje:
„Kogoś, kto i tak był już nieświadomy, wpędzają one w tym głębszą nieświadomość, natomiast osobie świadomej pomagają świadomość wyostrzyć. Dzięki przeszkodzie możesz się przebudzić”, ale możesz też pozwolić, żeby cię jeszcze głębiej uśpiła.”
Gdy panuje w Tobie spokój – trenuj się:
Jest więc niezmiernie ważne, aby być możliwie najbardziej świadomym w zwykłych sytuacjach, gdy wszystko mniej więcej gładko się toczy. Rośnie dzięki temu twoja moc, płynąca z tego, że jesteś obecny. Wytwarza ona w tobie i wokół ciebie pole energetyczne o wysokiej częstotliwości. Nic, co nieświadome bądź negatywne, żaden konflikt ani przemoc nie zdoła przekroczyć granic tego pola i w nim przetrwać, tak jak ciemność nie przetrwa w obecności światła.
Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna.
W obliczu problemów – akceptuje to co los przynosi:
„Kiedy w obliczu jakiejś przeszkody lub zamachu na ego opór się wzmaga, pojawia się silna reakcja negatywna — gniew, ostry lęk, agresja, depresja itd
[…]Wszystko to nie ma znaczenia. Mniejsza o to, czy twoje myśli i emocje związane z daną sytuacją są uzasadnione, czy nie. Ważne, byś nie stawiał oporu temu, co j e s t bo z obecnej chwili robisz sobie wroga. ”
Poddanie się i akceptacja – zamiast użalania się:
Fałszywe, nieszczęśliwe ,Ja”, które uwielbia pławić się we własnej niedoli, rozżaleniu bądź litości nad sobą, nie zdoła wtedy przetrwać. Na tym właśnie polega poddanie się. Nie jest oznaką słabości, lecz niesie z sobą wielką siłę. Tylko ktoś, kto się poddał, ma duchową moc. Kiedy się poddasz, uwolnisz się wewnętrznie od sytuacji. Może się wówczas okazać, że zmieni się ona bez żadnego twojego udziału. A zresztą tak czy owak będziesz już wtedy wolny.
Fragmenty z E.Tolle Potęga teraźniejszości
Szaman said:
Hej
Tak w luźnym związku z pierwszym cytatem, luźnym, bo autor z trochę innych klimatów, ale jak dla mnie, to prawie o tym samym, tyle że cynicznie 🙂
„Wbrew powszechnemu mniemaniu cierpienia przywiązują nas do życia: są to nasze cierpienia, pochlebia nam, że potrafimy je znosić, świadczą one, ze jesteśmy istotami, a nie widmami. A duma z tego, że się cierpi, jest tak potężna, iż przewyższa ją tylko duma z tego, że się cierpiało.”
E. M. Cioran, „Brewiarz zwyciężonych”
[cytat jest z okładki, skopiowałem z jednej z internetowych księgarni]
Asia said:
Oj coś jest w tym budowaniu tożsamości na cierpieniu…sama się na tym łapię…chyba czas coś z tym zrobić…
Norka said:
te oceniające kciuki pod postami nie pasują do tej stronki…
a już tym bardziej do tematu
🙂
vamas said:
pytanie czy wszystko musi do siebie pasowac i skladac jak klocki :)?
marzenia o bezpiecznym i przewidywalnym swiecie?
trueneutral said:
Vamas,
wszystko do siebie pasuje idealnie jak klocki. Niestety człowiek patrzy ze zbyt bliskiej perspektywy, aby to zobaczyć.
Świat jest przewidywalny na tyle, na ile ma się jego szerszy obraz.
Oglądał ktoś „Heroes” ? Jak dla mnie kolejny doskonały serial, który może wiele nauczyć (coś wzorowane na porządnych komiksach musi być doskonałe :P) . Tam doskonale było widać, kto ma szerszy wgląd w sytuację i co z tego wynikało.
VunderMan said:
Matka Petera i Nathana miała wizje. Tudzież Linderman. Niestety poszło to w kiepskim kierunku.
trueneutral said:
Nie tylko oni mieli wizje. Ale nie o wizjach tutaj mówię, właśnie to nie te osoby miały najszerszy ogląd. Może właśnie dlatego, że potrafili widzieć przyszłość, to stali się jej niewolnikami?
Asha said:
Podpisuje sie pod tym wszystkim. Jeden cytat skopiowalam na wlasna strone. Ksiazka zrobila na mnie ogromne wrazenie, Tolle jest doskonaly. On i paru innych.