Tagi
aura, barwy, biały, brzoskwiniowy, brązowy, czakramy, czakry, czarny, czerwony, fioletowy, granatowy, kolory, niebieski, odcienie, pomarańczowy, różowy, symbolika kolorów, szary, zielony, znaczenie kolorów, Świadomość, żółty
Najistotniejsze jest znaczenie kolorów podstawowych, tych, które najczęściej spotykamy i które tworzą tęczę, aczkolwiek wszystkie ich odmiany również mają swoją wymowę.
Domieszka bieli, rozjaśnienie, powoduje powstanie barw, które w ślad za Międzynarodowym Stowarzyszeniem Kolorów nazywać będziemy tintami.
Domieszka czerni tworzy odcienie – ciemniejsze od kolorów podstawowych. Ich znaczenie będzie wypadkową psychologicznego przesłania barw składowych.
Kolor biały zajmuje szczególne miejsce w palecie barw. Bliski absolutu i światła, kojarzy się z reguły z czystością i niewinnością, ale nie jest to jedyna jego wymowa. Kiedy pomyślisz o bieli i zamkniesz oczy, co widzisz?
Czy nie nasuwa się pod powieki śnieżna przestrzeń zimowego krajobrazu? Zima to chłód i dystans, ale także ogromna jasna płaszczyzna, którą możesz zapełnić tym, czym chcesz. Jest jak czysta tablica, która zachęca do działania, do zapisania nowych historii.
To także przestrzeń, w której możesz swobodnie oddychać, w której nikt nie zakłóca twojej pracy. Czyż duża jasna przestrzeń nie daje nam swobody i lekkości? To najpełniej pojęta wolność!
Biel zawiera w sobie wszystkie pozostałe barwy, jest zatem na swój sposób wszechstronna, reprezentując sobą wartości wszystkich kolorów. Jednocześnie drzemie w niej potrzeba dotknięcia „wszystkiego”, wszelkich możliwych doznań, jakie tylko zjawią się w zasięgu rąk.
Biały kolor najchętniej noszą osoby, które nie lubią być ograniczane i starają się być za wszelką cenę niezależne. W pozytywnym wydaniu wskazuje dążenie do podkreślenia własnej indywidualności, dojrzałości, samodzielności. Bywa jednak, że do założenia takiego ubrania skłania przejściowe nawet poczucie nałożenia ograniczeń i biała barwa jest manifestacją potrzeby zerwania krepujących więzów.
Zwróć uwagę, że większość duchowych mistrzów nosi białe szaty i zaleca ten kolor do ćwiczeń nad rozwojem wewnętrznym. Tym bardziej, że tajnym odpowiednikiem bieli jest FIOLET.
Reasumując, podstawowe przesłanie bieli brzmi: zróbcie mi miejsce, abym mógł zacząć działać, pokazać swoje ogromne możliwości i to jaki jestem doskonały, stwórzcie mi przestrzeń, obdarujcie mnie wolnością, abym mógł zebrać jak najwięcej nowych ciekawych doświadczeń.
Kolor żółty, ulubiony kolor Konfucjusza i buddyjskich lamów, nieodparcie przywodzi na myśl pożółkłe karty mądrych ksiąg.
To wiedza i intelektualny przebłysk, to kolor oświecenia. Kiedy próbujesz go sobie wyobrazić, pod powieki wkradają się jasne promienie słońca.
Życiodajne ciepło otulające ziemię, rozwijające kielichy kwiatów, rozgrzewające powietrze, przyspieszające dojrzewanie owoców i zbóż, rozświetlające mrok nocy. Blask, radość, optymizm emanują z żółtej barwy. A także potrzeba podzielenia się tą radością z innymi, potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem, potrzeba wymiany informacji i nabytej wiedzy.
W negatywnym wydaniu tak właśnie ubierają się osoby, których komunikacja z innymi jest zakłócona, którzy nie potrafią otwarcie mówić o swoich problemach lub mówią dużo i o wszystkim, tylko nie o sobie. Bywa i tak, że chociaż wyraźnie sygnalizują, co ich boli, czują się nie rozumiani przez innych.
Ubranie żółtego koloru jest szczególnie pomocne wtedy, kiedy musimy nareszcie dogadać się z kimś w istotnej dla nas sprawie. Jego wibracja sprawia, że naszemu rozmówcy nie uda się wywinąć od zasadniczej rozmowy. Jest to barwa korzystna do prowadzenia wykładów, zdawania egzaminów ustnych i wszelkich handlowych negocjacji. Tajnym odpowiednikiem jest CIEMNY SZARY (GRAFIT).
Podstawowym znaczeniem żółtego jest: wysłuchaj mnie, porozmawiaj ze mną, spróbuj mnie zrozumieć, mam ci tyle do przekazania, nie chcę być sam, potrzebuję ciebie,a by móc z tobą rozmawiać, dzielić się wrażeniami.
Pomarańczowy jest ciepłym i pełnym energii kolorem. Kojarzy się z żywością owoców, barwnymi egzotycznymi kwiatami, ptakami i motylami. Pojawia się w przyrodzie jako przykład szczególnego piękna, rozjaśniając szarość kory lub zieleń traw. Na myśl o nim pojawia się obraz uroczego zachodu słońca, które ciepłym blaskiem zalewa ziemię. Pomarańczowy sprawia miłe wrażenie, wysyła sygnał o spontaniczności, żywości i przyjaznym nastawieniu.
Pomarańczowy kolor to także stół zastawiony tacami owoców i misami wybornego jedzenia. Sugeruje smakosza, hedonistę czerpiącego z życia jak najwięcej. Ludzie, którzy ubierają te barwy to często dobrzy kucharze. Skorzystaj z tego koloru, aby odzyskać optymizm i odnaleźć cel w życiu. Odczujesz wyraźne poszerzenie możliwości i przybędzie ci zdecydowania.
Przesłanie pomarańczowego brzmi: doskonale sobie radzę w życiu, mam dość energii by osiągnąć wszystko czego pragnę, moje cele są konkretnie sprecyzowane.
Brzoskwiniowy i koralowy są mieszanką białego i pomarańczowego (tzw. tinty). Ich znaczenie jest zatem wypadkową tych dwóch barw i zależy również od tego, która jest intensywniejsza. Ogólnie rzecz biorąc wskazują na osobę konkretną i praktyczną, która emanuje ciepłem i potrafi szybko nawiązać dobry kontakt z innymi. Mając w sobie dużo dziecinnej radości i wiary w siebie, odważnie zaczyna od początku, nie boi się zmian i z zapałem bierze się do pracy. Jednocześnie nie traci własnej niezależności.
Kolor czerwony budzi chyba najwięcej emocji. Kiedy spróbujemy przywołać swobodne wyobrażenia, może skojarzyć się z krwią, a zatem z życiem, energią, żywiołowością, agresją, działaniem. Jest to barwa, która działa pobudzająco na przysłowiowego byka i w podobny sposób porusza inne żywe stworzenia, zachęcając je do akcji. Symbolicznie zawsze wiąże się z działaniem, ruchem, energią. Bo — jak głoszą reklamy zachęcające do honorowego oddawania krwi — krew to życie. A zatem czerwień jest bezpośrednio związana ze wszystkimi dynamicznymi przejawami istnienia. Również z agresją.
Nie można pominąć szczególnej erotycznej wymowy tej barwy. Nie bez powodu kobiety od lat malują usta i paznokcie na czerwono. Nawet nie znając symboliki, podświadomie wiedzą, że ich ukochany najsilniej zareaguje na czerwona bluzkę czy spódnicę. Możesz sporadycznie ubrać czerwony kolor w celu dodania sobie witalności i jednocześnie atrakcyjności. Jednak nie jest to kolor szczególnie korzystny do noszenia na co dzień, gdyż jego tajnym odpowiednikiem jest CZARNY.
Reasumując, wymowa czerwieni to: rozsadza mnie energia, chcę działać, chcę kochać, zauważ mnie i podziel moją pasję, doceń moje możliwości i pozwól mi się zrealizować, przecież jestem najlepszy.
Kolor różowy kojarzyć się będzie z delikatnością dziecięcego świata. Począwszy od niemowlęcego kocyka, poprzez różowe misie i sukieneczki, a skończywszy na pastelowych szminkach modnych w latach sześćdziesiątych, niezmiennie przynosi w sobie coś ciepłego, miłego i dziewczęcego. Mężczyźni zdecydowanie go unikają, jakby podświadomie zdawali sobie sprawę, że jest zarezerwowany dla małych dziewczynek i całą swoją delikatnością uosabia dziewczęcość, czułość, ukojenie i wszystko, co jest związane z dzieciństwem. I tak jak dziecko niecierpliwie wyrywające się na świat, który znajduje się za furtką ogrodu, różowy kolor podkreśli potrzebę przestrzeni do działania i wykazania swoich możliwości, bo przecież róż to mieszanka bieli i czerwieni.
Kolor ten preferują osoby, których dzieciństwo było zbyt krótkie i zbyt smutne. Ponieważ nie zaznały ciepła i czułości jako dzieci, podświadomie domagają się ich teraz od najbliższego otoczenia. W ich emocjonalności także znajdziemy coś dziecinnego, ponieważ osoby te reagują często w sposób odbiegający znacznie od tego, co nazywamy dojrzałością.
Zatem przesłanie tej barwy to: zaopiekuj się mną, kochaj mnie z matczyna delikatnością i czułością, obdarz mnie subtelną pieszczotą, pozwól mi być dzieckiem i skupić się wyłącznie na sobie i swoich potrzebach.
Kolor brązowy przywołuje na myśl surową płaszczyznę świeżo zaoranej ziemi, ściółkę w iglastym lesie, pole wyłaniające się wiosną spod resztek śniegu. To przede wszystkim symbol ziemi, to gleba, oparcie, podstawa, to po czym stąpamy. Daje stabilizację, spokój i poczucie bezpieczeństwa. Brąz nieodparcie musi kojarzyć się z tym wszystkim, co związane jest z żywiołem ziemi: z konkretem, z praktycznością, pracowitością, sumiennością. Ludzie, którzy szukają tej barwy potrzebują wszystkiego, co ona niesie ze sobą. Brak im pewności siebie, spokoju, stabilizacji. Mogą wykazywać się także pewną sztywnością poglądów. Przyszłość jest dla nich niewiadomą i niepewną, budzi lęk. Chcieliby znaleźć pod stopami silne oparcie, które pozwoliłoby im spokojnie iść przez życie.
Chcieliby także znaleźć oparcie w sobie samych, bo przecież moc i wartość człowieka tkwi tak naprawdę wewnątrz niego, w jego możliwościach i umiejętnościach. Tymczasem zwolennicy brązów nie wierzą we własne siły. Obawiają się, że nie są wystarczająco dokładni i sumienni, dlatego dokładają wielu starań, by w pracy być perfekcjonistami. Ich niepewność bierze się zazwyczaj z problemów w układach prywatnych, gdzie nie sprawdzają się jako partnerzy i w konsekwencji uciekają w inne dziedziny życia, w których maja szansę się wykazać. Rezygnując ze sfery osobistej, skupiają się na działalności zawodowej, poświęcając jej wiele czasu i energii. To sprawia, że osoby, które chętnie ubierają ten kolor są postrzegane z reguły jako odpowiedzialni i rzetelni pracownicy na których zawsze można polegać.
Główne znaczenie brązu to: boję się, nie wierzę w siebie i pomyślną przyszłość, brak mi też wiary we własne możliwości, ale jestem wspaniałym pracownikiem i zawsze można na mnie liczyć.
Jasne odcienie typu beż czy piaskowy są mieszanką brązu z bielą. Wskazują osoby, które mimo wewnętrznych niepokojów i braku poczucia pewności siebie próbują coś ciekawego zrobić ze swoim życiem, szukając przestrzeni do działania. Chcą udowodnić sobie i innym, że wiele potrafią, jeśli tylko im się to umożliwi. Barwy te zawierają w sobie element wolności, przestrzeni i swobody, dlatego działają odprężająco i relaksująco. Są przy tym uznawane za kolory uniwersalne, eleganckie i odpowiednie na każdą okazję.
Kolor zielony to cudowne przestrzenie łąk i lasów, ożywcze, wyciszające, przyjazne. Daje nam relaks, kojarząc się z odpoczynkiem na łonie natury. Przyroda jest tą cząstką świata, która pozostaje całkowicie w harmonii z kosmosem, dlatego tez ubieranie zielonego koloru daje nam namiastkę tej harmonii, tego wyciszenia i odprężenia, którego w naszym zabieganym życiu szczególnie nam wszystkim brakuje. Zielony to kolor tych wszystkich, którzy są wewnętrznie bardzo zmęczeni, którzy czują w sobie chaos.
Najchętniej noszą zieleń osoby, które czują ogromną potrzebę uporządkowania swoich emocji, którym brakuje wewnętrznej harmonii. Podświadomie odwołują się do barw natury, jakby sam dotyk tego ożywczego koloru przynosił ukojenie i szansę odnalezienia odpowiedzi na nurtujące pytania. Sygnalizują nim brak wewnętrznego uporządkowania, potrzebę odpoczynku psychicznego i odnalezienia własnej drogi. Jednocześnie niekoniecznie chcą się do tego przyznawać, bo tajnym odpowiednikiem zieleni jest SZARY.
Główne przesłanie zieleni to: jestem bardzo wrażliwy, chcę wyciszyć się i skupić na sobie, by odnaleźć równowagę, tęsknię do harmonii i ładu
Kolor niebieski to nieograniczona niczym ogromna przestrzeń błękitnego nieba, to niezmierzona toń oceanu, to blask rozjaśnionego słońcem powietrza. Czy powietrze może mieć kolor? oczywiście, jeśli masz odrobinę fantazji, wyobraźni, ciut poetyckiego talentu. Niebieski to kolor osób inteligentnych i twórczych, parających się kreowaniem własnej przestrzeni i własnego życia. To także ludzie, którzy chcieliby po sobie coś zostawić, którzy chcą zapisać się w pamięci innych, jako społeczni działacze, uzdrawiacze, artyści, pisarze…
W najbardziej negatywnym wydaniu to osoby, które chcą za wszelką cenę być oryginalne, które potrzebują uznania innych, aby dostrzec własną wartość, które nie mogą żyć bez niemego zachwytu w oczach fanów. Tacy ludzie zawsze chcą być na pierwszym miejscu, zakasować drugiego i pozostawić po sobie wyraźny podpis. Przy tym nigdy się do tej słabości nie przyznają, bo tajnym odpowiednikiem jest SZARY z domieszką BIELI (Jasnoszary).
Główne znaczenie niebieskiego to: chcę być niezwykły, niepowtarzalny, chcę zdobyć dobrą sławę i pozostawić po sobie pomnik oparty na moich dokonaniach, chcę być mądry, inteligentny i twórczy.
Kolor granatowy to kolor munduru, zasad, porządku, a także kolor atramentu, kojarzący się z biurem, pracą zarządzaniem. Jest to kolor struktur i urzędów, dyscypliny, związany z nabywaniem wiedzy, nauką.
Kolor ten także jest odpowiedni dla tych, którzy chcą przewodzić innym, którzy odnajdują się dobrze w roli szefa, dyrektora, dowódcy. Nawet jeśli nie zawsze głośno o tym mówią, osoby, które lubią nosić takie barwy lubią ład, porządek, dyscyplinę, posłuch i najlepiej się czują, kiedy maja wszystko pod kontrolą.
Ważnym hasłem jest dla nich odpowiedzialność, którą biorą na siebie nie tylko w związku z własnymi decyzjami. Osoby ubierające granatowy kolor pragną często odpowiadać za wszystko i za wszystkich. W najgorszym wydaniu bywa, że starają się decydować za innych i rządzić wszystkim, czego mogą dotknąć.
Charakteryzują się silną osobowością, niejednokrotnie charyzmatyczną.
Główne znaczenie granatu to: chcę kontrolować swoje otoczenie, jestem odpowiedzialny i wiem najlepiej co i jak zrobić, zaufajcie mi i pozwólcie sobą pokierować.
Kolor fioletowy to magia zewnętrznej otoczki płomienia, to ślad dymu z kadzidła, to czasami tajemniczy poblask zachodzącego słońca… To wszystko, co niezwykłe, niecodzienne, tajemnicze… Jest to ulubiony kolor ezoteryków i księży, osób, które poszukują odpowiedzi na najdziwniejsze pytania, dotyczące sensu życia i śmierci. To właśnie kojący i wyciszający fiolet pobudza nas do tego, by oderwać się od szarej codzienności i poszukać czegoś więcej, czegoś, czego nie można zmierzyć, zważyć, ani kupić w sklepie.
Kolor ten ubierają osoby zajmujące się własnym rozwojem, interesujące się psychologią i tajemnicza strona istnienia. Skrajnie podoba się ludziom, dla których jedyny życiowy wyznacznik to treść kazania wygłoszonego z ambony, ludziom, którzy opierają się jedynie na swoim wyznaniu, odrzucając ślepo każdą inną możliwość, ludziom, dla których celem życia jest osiągnięcie zbawienia. W większości wypadków jest to jednak kolor osób, które poszukują, które chcą zrozumieć po co tu przychodzimy, ponieważ tajnym odpowiednikiem fioletu jest BIAŁY.
Główne znaczenie fioletu to: chcę poznać odpowiedzi na najważniejsze pytania, jestem uduchowiony, wrażliwy, mam niezwykłe zainteresowania i wyróżniam się spośród zwykłych zjadaczy chleba moją głęboką wiarą.
Kolor szary to mgła, tajemnica, cień i nieprzenikniona zasłona zapadającego zmierzchu. Dlatego jest to kolor podkreślający potrzebę dochowania sekretu, ukrycia się przed światem ze swoimi sprawami, modlitwą do zbliżającego się mroku o łaskawe przykrycie zasłoną ciemności. kolor szary wskazuje zachowanie dla siebie swoich zarówno dobrych jak i tych nieco trudniejszych spraw. Człowiek, który ubiera szare ubrania pokazuje że sam sobie świetnie poradzi ze wszystkim, ze nie potrzebuje ani dobrych rad, ani tez pomocy z zewnątrz. Chce pozostać w ukryciu. To kolor wszystkich nieśmiałych, którzy nie chcą zwracać na siebie uwagi.
Podobnie jak ZIELONY, który jest jego tajnym odpowiednikiem, szary kolor potrzebuje wyciszenia, odnalezienia równowagi, harmonii ze światem, uporządkowania emocji. W końcu jeśli coś ukrywamy… to być może nie wszystko jest do końca takie jak byśmy tego oczekiwali…
Główne przesłanie szarego to: pozwól mi zachować moje problemy w tajemnicy, zostaw mnie w spokoju, chcę ciszy, równowagi, harmonii, uporania się ze swoimi sprawami.
Kolor czarny to noc, ciemność, ale przede wszystkim żałoba. W naszej kulturze kolor ten odzwierciedla tęsknotę za kimś, kto odszedł na zawsze, za etapem życia, który bezpowrotnie się zakończył. I nawet jeśli człowiek, który nosi czerń formalnie nikogo nie pochował, zakładanie takiej barwy mówi o wewnętrznej żałobie za… utraconą miłością? za stracona szansą? za kimś kto żyje, ale odszedł, aby żyć z kimś innym? Tak czy owak czerń jest żalem i tęsknotą, pokazuje ogromna potrzebę zaspokojenia wewnętrznej pustki, wyciszenia rozpaczy. Poszukuje rekompensaty w postaci zaspokojenia zmysłowych pożądań.
Najczęściej związany jest z uczuciami, z nieudanymi związkami. Dlatego tez tak często noszą go młode osoby, które dopiero szukają swojej drugiej połowy raz po raz rozstając się z kolejnymi sympatiami, ponosząc fiasko w kolejnych związkach, nie umiejąc przede wszystkim określić swoich wymagań i oczekiwań. Jest też próbą odcięcia się od świata, symbolicznego „obrażenia się”, na zasadzie: ciągle mi nie wychodzi, ale kiedyś uporządkuje swoje emocje i nareszcie sobie ze wszystkim poradzę i wrócę do normalnej aktywności. Tajnym odpowiednikiem jest tu naturalnie kolor CZERWONY.
Główne przesłanie czarnego to: tęsknię za miłością, pozwól mi uporać się ze swoim smutkiem i tęsknotą, pozwól, że sam odnajdę w sobie energię do działania, pozwól mi rozwiązać swoje sprawy.
Porównaj symboliczne znaczenie kolorów – z kolorami czakramów i aury :
Czakramy, poziomy Twojego życia!
Kolory Twojej Aury – jak się zmieniają i co oznaczają
Autor tekstu:nieznany. Proszę o informację, jeśli ktoś wie kim jest 🙂
Powiązane posty
• Aura człowieka – najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
Elvaan said:
A co jeśli ktoś ubiera się na czarno-czerwono? 😡
trueneutral said:
Ja mam takie pytanie, nie na temat, a mianowicie, co sądzicie o Reiki?
trueneutral said:
Elvaan.
Z tego co zrozumiałem, to zależy od tego który kolor jest w przewadze. I co ważne, oba te kolory są ze sobą połączone, są swoimi tajemnymi kolorami.
Jeśli mogę się wypowiedzieć, to podejrzewam, że bardziej odnosi się do Ciebie kolor czarny, to znaczy, że jesteś w jakimś rodzaju żałoby, zapewne po partnerce, i po przyjemnościach, które niesie za sobą związek. Przejawił się tutaj kolor czerwony, więc zapewne potrzebujesz kontaktu fizycznego, bliskości.
To oczywiście moja interpretacja, a dodam, że nie jestem znawcą dziedziny kolorów, sądzę, że na blogu są osoby, które bardzo dobrze orientują się w tej materii, więc możesz poczekać na ich komentarz.
Mój komentarz jest taki – nie żyj już przeszłością, wyciągnij z niej wnioski i nie zajmuj się tym więcej. Nie żyj też przyszłością, w znaczeniu nie odkładaj na jutro tego, co możesz zrobić dziś. Poczuj, że jesteś tutaj i teraz. Można to osiągnąć medytacją, afirmacjami, wizualizacją czakr i wieloma innymi metodami.
I nieco praktyczniej – znajdź sobie dziewczynę! Nie odkładaj tego, bo to zmieni się w odkładanie do końca życia, zawsze znajdziesz wymówkę. Może już dziś ktoś Ci się podoba? Spróbuj.
Aha, nie chcę Cię pouczać ani mędrkować, po prostu wyraziłem swoją opinię, jak sam chciałeś. 🙂
zenforest said:
Ja również nie studiuję takiego bardziej tradycyjnego podejścia do znaczenia kolorów, więc też na nie będę mędrkować 🙂 .
Bardziej mnie interesuje ich zastosowanie w interpretacji czakramów i aury. I z tego co widzę – w wielu miejscach mocno się zazębia, co nie powinno być zaskoczeniem 🙂 Chociaż… są też pewne różnice, np w przypadku koloru żółtego i granatowego.
True
=a propos reiki
Wiele lat temu zrobiłam 2 stopień, spec., ale zupełnie nie wiem po co, bo mnie to ani nie interesuje, ani nie używam. 🙂 Taki miałam kaprys, chyba żeby zobaczyć „co” to jest i stracić kilka stówek 😀
trueneutral said:
Zenforest
Właśnie pytam, bo zastanawiam się nad rozpoczęciem jakiegoś kursu w wolnym czasie. Całe założenie mi się podoba, ale stwierdzenie, że może tego używać każdy, ale wpierw musi przejść inicjację (i oddać nieco forsy) jest dla mnie nieco niejasne.
Warto?
zenforest said:
Nie chcę się tutaj narazić miłośnikom reiki, ale do mnie to nie przemówiło.
Cała otoczka, osoby które przekazywały tę wiedzę, ludzie którzy przyszli na inicjacje kolejnych stopni…Wszystko to było takie… nie do końca jak można by sobie życzyć.
Wyglądali trochę jak kółko miłośników czarnej magi skrzyżowanych z świeckimi egzorcystami + kilku wyrzutków życiowych.
Potem było 30 minut pogadanki z dziwną panią, która opowiadała historię reiki, między innymi poruszała temat różnych opętań, miała powieszony obrazek świętej trójcy nad łóżkiem, a ludzie zgromadzeni dokoła niej nie znali podstaw tematów jakich dotyczy ten blog.
Atmosfera „tajemniczego” przekazywania sobie znaków, także była kuriozalna.
To co napisałam może świadczyć o jakimś moim uprzedzeniu…. ale dowodem, że nie chciałam ulegać takim pogardliwym ocenom mojej podświadomości, niech będzie to – że zrobiłam w końcu, pierwszy, drugi i drugi specjalistyczny kurs…Wytrwałam. Choć to naprawdę dużo kosztowało.
Nie zrobiłam już tylko następnego, mistrzowskiego stopnia, bo koszt był od 1500 zł do 3000 zł. Poza tym… naprawdę…
Ech, nie będę więcej pisać…
JA Ci to odradzam. Chyba, że chcesz spróbować iść na pierwszy stopień, koszt jest chyba około 100-150 zł(zależy u kogo) i samemu sprawdzić…
Ale…no.
😦
terraustralis said:
True
moja corka skonczyla kurs Reiki. Ktos musial w jakis sposob przekazac jej moce aby ja uaktywnic, czy jak tam sie to nazywa.
A teraz juz nie uzywa tego wiec stracone pieniadze.
Lepiej skoncentruj sie na medytacji i samohipnozie.
No i zrob to co radzisz Elvaanowi, znajdz dziewczyne 🙂
Jak sie czlowiek rzuca an rozne rzeczy to konczy z niczym.
trueneutral said:
Właśnie nie wiem czemu mam podobne odczucia. Mam książkę o Reiki, nie była droga, ale…
Większość zawartej w niej treści to jakby broszurka – reiki to, reiki tamto, cały czas jest wychwalane a samej treści jest bardzo mało.
Ja na początku, gdy dowiedziałem się o tej metodzie byłem gotów się nią zainteresować. Jednak z czasem jej zgłębiania jakoś mi to wszystko zaczęło… ja wiem? Dziwnie wyglądać? W tej chwili mam takie dziwne odczucie, że to jakaś… machlojka? Z reguły ufam swoim przeczuciom, więc dlatego pytam. Wiem, że Ty zajmujesz się czymś bardzo podobnym, ale jakoś w odniesieniu do Twojej osoby budzi to pozytywne reakcje.
No nic, zastanowię się nad tym. Może najpierw, w miarę wolnego czasu pouczę się obserwować aury. To wydaje się ciekawsze i w jakiś sposób pewniejsze.
trueneutral said:
Terra.
Tak, pamiętam o Twojej córce i Reiki.
Mnie też polecasz poszukać dziewczyny? 🙂 Ja je przyciągam jak magnes. 🙂 A tak serio, to na obecną chwilę zastanawiam się, czy lepiej rzucić się w wir znajomości, czy może lepiej zacząć myśleć o jakiejś stabilizacji. W zasadzie to jestem raczej za dłuższym związkiem, więc podchodzę do dziewczyn mocno selektywnie. 🙂 Ale spokojnie, ta odpowiednia już się do mnie zbliża, trzeba mieć tylko oczy otwarte. 🙂
terraustralis said:
Dobrze, ze jestes taki optymistyczny. W Australii by powiedzieli: „Good on you, mate”.
Obok mnie mieszkaja dwie dziewczyny co nie moga znalezc faceta.
amrita said:
” Każda szkoła, która za naukę pobiera opłaty jest fałszywa.”
J.A.S
🙂
Jacenty said:
Słuchajcie,
ja nie mogę się pozbierać od wczoraj jak przeczytałem o spisku czerwonej nitki, a tu dziś u was notka o kolorach, synchroniczność jak się patrzy. Napisałem przestrogę dla wszystkich, bo czerwona nitka atakuje, co gorsze głównie artystów muzyków, STRASZNE!!! 😉
zenforest said:
trueneutral, ja owszem widzę aury, ale nie zajmuję się reiki na co dzień, nie praktykuję leczenia energią.
indram said:
Zen, na 90% tekst ten pochodzi z ksiazki Dariusza Tarczynskiego pt. Zrozumiec czlowieka z wygladu.
trueneutral said:
Zen, wiem, że nie zajmujesz się leczeniem. 🙂 Dlatego napisałem podobne. Nie unoś się tak. 🙂
Elvaan said:
True
pytałem z ciekawości by zobaczyć powiecie (a ciekawą analizę zrobiłeś:), moim zdaniem teoria kolorów nie jest do końca taka pewna, ja najchętniej ubieram się w biel/zieleń, czasem czerń (pasuje do wszystkiego i rzekomo mi w tym najlepiej) lub brąz (praktyczne – trudno zabrudzić w trakcie spaceru po lesie;)
A co do dziewczyn… też przyciągam laski jak magnes:) ja minus i one minus:P W tej chwili nie czuję potrzeby bliskości (nie czuję się samotny, choć z zewnątrz wygląda to inaczej), ponadto jestem w rozjazdach (jestem jeszcze 2 miesiące tu, potem zjazd i być może ruszę dalej w świat), więc nie mam specjalnie jak i gdzie szukać.
Amrita,
Nauczyciele w szkołach poświęcają swój czas i energię na przekazanie wiedzy, biorąc też pod uwagę że świat nie zapewni im darmowego dojazdu do miejsca pracy, logiczne jest więc że muszą pobierać opłaty – przynajmniej dopóki nie otworzą państwowych szkół, ale i tak, i tak, ktoś płaci.
orion77 said:
zenforest
bardzo ciekawy artykuł.
Elvaan
Co do kolorów – dla mnie kolor ubrania czarno-czerwony jest seksi, zarówno dla kobiety jak i mężczyzny.
Już widzę mężczyznę w czarnym garniturze z czerwonym akcentem w butonierce. ,,:)
Używam czasem czerwonego akcentu gdy chcę dodać sobie odwagi, a gdy jest szaro -buro na dworze i odczuwam przygnębienie wkładam garsonkę w kolorze słońca.
(co do kolorów – bazuję na swoich odczuciach i używam ich dla siebie nie patrzę na ich znaczenie w sensie jak je ktoś odbierze).
True
Jeżeli chodzi o reiki zrobiłam dwa stopnie w trój stopniowej skali.Było to bardzo dawno. Byłam zadowolona kursu – robiłam u dwóch różnych mistrzów. Drugi stopień w kameralnej atmosferze.
Zainteresowałam się reiki ponieważ miałam różne odczucia w dłoniach i moje dzieci też w jakiś sposób je odczuwały więc chciałam dowiedzieć się czegoś więcej. Moim celem nie było wykorzystywania zdobytej wiedzy na zewnątrz mojej rodziny, aczkolwiek zdarzyło się kilka sytuacji.
Decyzja należy do Ciebie. Opowiem tylko o tym co mi się przydarzyło na drugim stopniu.
Ponieważ drugi stopień robiłam u innego mistrza należało przynieść świadectwo ukończenia pierwszego stopnia (oczywiście nie miałam, uważając, że mistrz powinien to wiedzieć). Podczas
tegoż kursu był moment że obserwowałam jego aurę – patrzyłam swobodnie. W którymś momencie
trwania kursu uderzył mnie swoją dłonią w czakrę 3 oka – nie pamiętam czy coś mówił – byłam zaskoczona.
Nie odczuwam żadnych emocji związanych reiki
trueneutral said:
Orion77
Czyli polecasz? Jak pisałem, w tej chwili zbieram wywiad, bo i tak czas będę miał dopiero gdzieś za miesiąc.
orion77 said:
True
ani tak ani nie, chyba, że z czystej ciekawości.
Gdybym cofnęła się do przeszłości to poszłabym jeszcze raz, a na obecnym etapie kupiłabym książkę z układem rąk – taniej by wyniosło.
trueneutral said:
No niby mam jakąś książkę, ale do układów żadnych jeszcze nie doszedłem. A to można wykorzystać Reiki bez inicjacji?
orion77 said:
a możesz medytować bez kursu?
orion77 said:
„Wszystko, czego potrzeba by stać się Brahmanem
masz już.”
„W samym procesie wyrażania prawdy,
porawda przemienia się w nieprawdę.
Ujmowana w słowa, zatraca się.
Cokolwiek można poznać,
daje się poznać jedynie w głębokiej ciszy.”
Ziarna mądrości – Sri Sri Ravi Shankar
trueneutral said:
Takie podejście mi się podoba. 🙂
zenforest said:
Zdecydowanie 🙂
Basia said:
Tru, ja mam podobne zdanie do Zen w prawie reiki i znam jeszcze kilka osób choć zapewne zwolennicy tez są.
O ile pierwszy stopien był dośc przyjemny (ja nie brałam udziału w kursach jedynie osoba, do której chodziłam na rebirthing mnie inicjowała – miała stopień mistrzowski), czułam energię w rękach i mniej mi marzły stopy 😉 tak po drugim czułam się fatalnie przez jakiś czas.
Było to na tyle dawno, że nie bardzo pamiętam jak długo ale chyba wtedy zaczęły się jaja o których juz wspominałam na blogu pisząc o egzorcyzmach.
Intencje miałam chyba marne. Znaki były dla mnie absuredalne. Wogóle tego nie czułam i nie wiedziłam po co to wogóle. Oczywiście świadomość tego uzyskałam długo po fakcie 🙂
Potem jeszcze poznałam osobę, która twierdzi, że jest reinkarnacją Usui ale to już inna bajka … 😉