ŚPIEW PTAKA
Uczniowie mieli wiele pytań na temat Boga,
Mistrz im powiedział:
– Bóg jest Nieznany i Niepoznawalny.
Każde twierdzenie o Nim,
każda odpowiedz na wasze pytanie
będzie zniekształceniem Prawdy.
Uczniowie byli zaskoczeni:
– W takim razie, dlaczego mówisz o Nim?
– A dlaczego śpiewa ptak? – odpowiedział mistrz.
Ptak nie śpiewa dlatego, że ma do przekazania jakieś twierdzenie.
Śpiewa, ponieważ ma śpiew.
Słowa uczniów muszą być zrozumiałe. Słowa mistrza nie muszą
takimi być. Muszą być jedynie słyszane, w taki sposób,
w jaki słucha się wiatru w drzewach, szumu rzeki czy śpiewu ptaka.
One rozbudzają w tym, kto słucha, coś co leży poza wszelkim
rozumieniem.
ŻĄDŁO
Był raz święty, który posiadał dar mówienia językiem mrówek.
Zbliżył się do takiej, która wyglądała na bardziej wykształconą,
i zapytał:
– Jaki jest Wszechmogący? Czy jest w czymś podobny do mrówek?
Uczona mrówka odpowiedziała:
– Wszechmogący? Absolutnie nie. My, mrówki,
jak widzisz, mamy tylko jedno żądło.
Ale Wszechmogący ma dwa.
Scenka pod wpływem tej bajki:
Kiedy zapytał ją, jakie jest niebo, uczona mrówka opowiedziała
uroczyście:
– Tam będziemy wszystkie jak On, każda z dwoma żądłami,
chociaż mniejszymi.
Istnieje ostry spór pomiędzy różnymi szkołami myśli religijnej
na temat miejsca, w którym znajdzie się drugie żądło
w niebiańskim ciele mrówki.
KRÓLEWSKI GOŁĄB
Nasruddin został pierwszym ministrem króla.
Pewnego razu, kiedy przechadzał się po pałacu,
zobaczył po raz pierwszy w życiu królewskiego sokoła.
Do tej pory Nasruddin nigdy nie widział takiego gołębia.
Wziął więc nożyce i poprzycinał pazury, skrzydła
i dziób sokoła.
– Teraz wyglądasz na ptaka jak należy – powiedział.
Twój opiekun wcale się o ciebie nie troszczył.
Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten,
w którym żyją, i nie mają nic do nauczenia się od ludzi,
z którymi rozmawiają.
A. de Mello, Śpiew Ptaka
Wojciech said:
Uwielbiam bajki i przypowieści. 🙂
rainboweyed said:
Mocne.
kasia89 said:
o co chodzi z tymi żądłami?
zenforest said:
Myślę, że o to iż czasem nasze własne wyobrażenia o tym jaki powinien być Bóg i co od nas „chce”, mogą przesłaniać nam to… co stoi poza wyobrażeniami.
Po prostu takie poglądy nas ograniczają.
Czy to co mówią święte księgi pisane przez ludzi mocno osadzonych w ściśle określonym środowisku, tradycji i kulturze, nasączone ich życiem codziennym, ich mentalnością…czy to jest ostateczna odpowiedź? Poza swoją (np plemienną) rzeczywistością Ci ludzie nie znali wszak nic innego.
Trudno przypuścić, że nie miała na ich wizję Boga wpływu.
Dla mrówek Bóg miałby żądło, a może nawet super- żądło, ale…to ciągle tylko filtr przez który patrzą na niego umysły mrówek.
A….Co jest poza wyobrażeniami? 🙂
trueneutral said:
Przypowieści Tonego są świetne, sam do nich wracam bardzo często. Dlaczego? Zdarzyło mi się wiele razy, że pogłębiłem znaczenie jakiejś opowiastki. Znalazłem zupełnie nowy, często zaskakujący sens.
Dla zainteresowanych. Mnóstwo tych bajek jest w „Modlitwie żaby cz. I” , „Modlitwie żaby cz. II” i „Śpiewie ptaka” , wszystkie Anthonego de Mello.
Midori said:
Na początku tejże książki jest dokładnie napisane że każdą przypowieść należy odnieść tylko do siebie samego.
Uważam to za ważną wskazówkę do ich zrozumienia.
trueneutral said:
Bardzo dobra rada. Tam chyba jest nawet napisane coś w stylu – „nie czytaj tej książki jako podręcznika psychologii, zastanawiając się przy każdym przypadku, który z Twoich znajomych pasuje do opisu.” 🙂
Midori said:
Pisze też żeby czytać najwyżej jedną opowieść dziennie pozwalając by całe jej znaczenie mogło przenikać przez nasz umysł w ciągu dnia, inaczej nic nie wyniesie się z lektury.
Felicita said:
Czasem można delektować się nawet jednym zdaniem i powtarzać je jak mantrę. Wtedy jest najwyższa skuteczność wchłonięcia przekazu.