Tagi
D. Millman – „Droga miłującego pokój wojownika”
Dwaj mnisi, jeden stary a drugi bardzo młody, wracali błotnistą leśną ścieżką do swego klasztoru w Japonii. Podeszli do ślicznej kobiety, która stała bezradnie na brzegu mulistego, szybko płynącego strumienia.
Widząc, że jest w potrzebie, starszy mnich wziął ją na ręce i przeniósł przez wodę. Ona uśmiechała się do niego, oplatając ramionami jego szyję, aż on delikatnie postawił ją na drugim brzegu. Kobieta podziękowała, skłoniła się, a mnisi w ciszy podążyli w dalszą drogę.
Kiedy zbliżali się do bram klasztoru, młody mnich nie mógł już dłużej wytrzymać.
– Jak mogłeś brać w ramiona piękną kobietę? – wybuchnął – Takie zachowanie nie przystoi mnichowi!
Stary mnich popatrzył na towarzysza podróży i odparł:
– Ja zostawiłem ją na brzegu. A ty nadal ją niesiesz.
Uwolnij przeszłość, pozwól jej odejść. Bierz życie takim jakim jest, nie potępiaj się ani nie obwiniaj.
Zachowaj umiar we wszystkim, spokój i świadomość w działaniu.
Bądź wolny.
fation said:
niooo daje do myślenia 🙂 młodemu jak widać została w pamięci… często nie potrafimy się zdystansować do życia codziennego 😦
Lulu said:
Lubię taki humor;-)
a swoją drogą ciekawe ile myśli kłębiło się w głowie tego młodego „wszystkowiedzącego”(?) oceniającego adepta;-)
Ile zarzutów mu zdążył przedstawić, bo sam…pewnie by chciał ale mu jego myślenie przeszkodziło to poczuć;-)
Miły akcent na dobranoc.
niech nam się śnią miłe drobne ważne uczynki;-)
martina said:
ta stornka jest swietna!! to czego zawsze szukalam, taka polska wersja zbiorow paulo coelho, pelna zyciowych porad, ktore sa bardzo istotne, zeby przetrwac. dziekuje!:)
trueneutral said:
Lubię Coelho, ale trzeba przyznać, że gość pisze nieco „pod publikę” . Tak, komercja. 🙂
Na tej stronie jest za to mnóstwo mniej znanych, ale za to bardzo inspirujących artykułów.
Midori said:
Ta przypowieść znalazła się w książce De Mello „Śpiew Ptaka” – przezajebiaszcza btw;)