Tagi

, , , , , , , , , , ,

Poszukiwanie wolności często prowadzi do swingu od jednego kultu, rodziny, kościoła czy społeczeństwa do innego, mniejszego kultu, subkultury, kościoła czy społeczeństwa.
Zwykle rozpoznajemy, że nowy kult jest tak naprawdę tą samą starą rzeczą, tą samą grą wciąż na nowo. Z tego rozczarowania może powstać cynizm i zniechęcenie.
Jednakże, nawet w cynizmie większość z nas nie zauważa, że jesteśmy, w rzeczywistości, wykorzystywani
każdego dnia. Obojętne gdzie jest twoja uwaga skoncentrowana, to na czym się koncentrujesz zyskuje nad tobą wpływ.

Odkrywcze ćwiczenie – to zobaczenie, na czym spoczywa twoja uwaga w ciągu dnia.
Oczywiście, ponieważ jesteś w ciele, pewna uwaga musi iść na jego przeżycie.
To jest naturalne biologiczne uwarunkowanie, które służy przeżyciu ciała. To jest w porządku.
Nie ma powodu, aby to zatrzymywać.
Dostarczenie jedzenia, ubrania, ćwiczenia i schronienia dla ciała jest uzasadnionym wykorzystaniem uwagi.
To jest koniecznością dla ludzkiej formy życia.
Ale nawet gdy ciało zostało nakarmione, ile uwagi jest poświęcone obsesyjnemu dokarmianiu – więcej, lub – lepiej, lub myślenie o ponownym nakarmieniu?
Ile uwagi jest obsesyjnie poświęcanej ubraniu, ćwiczeniu, czy znalezieniu swojego miejsca w społeczeństwie?
Ile uwagi jest wydawanej na odnajdywaniu wszystkich możliwych zagrożeń?
Jeśli tutaj jest skupiona twoja uwaga, to w ten sposób pozwalasz obsesjom wykorzystywać twoje życie.

Jest również prawdą, że to na czym spoczywa twoja uwaga, jest to tym – co kochasz.
Prawdziwa uwaga nie jest oddzielona od miłości. Na co zwracasz uwagę? Co kochasz?
Wiesz, że kochasz się czuć dobrze.
Wiesz, że istnieją ludzie, których kochasz. Kochasz piękne dni. Kochasz pokój.

Ale gdy wejrzysz trochę głębiej, możesz zobaczyć gdzie jest twoja podświadoma uwaga i możesz odkryć prawdę, że również kochasz coś… znacznie mniej pozytywnego.
Ten rodzaj odkrycia może być oczywiście szokujący.
Może odsłonić jakąś starą historię bólu czy straty czy nadużycia.
Ale to jest konieczny szok. Przywiązanie, miłość do twojej identyfikacji jako ktoś, kto coś posiada lub ktoś, komu brakuje czegoś, powinno być rozpoznane.
Może kochasz narzekać ? Kochasz cierpieć, bo to daje Ci uwagę innych?
Wszystkie wydarzenia z przeszłości czy przyszłości utrzymują tę fałszywą identyfikację na miejscu.

Jest to niezwykle użyteczne odkrycie
– gdzie podąża twoja uwaga, co jest tym, co kochasz i do czego jesteś przywiązany.
Nawet jeśli to jest chora, masochistyczna, torturująca miłość, miłość, która pozornie nie daje wynagrodzeń, miłość, która jest beznadziejna, w końcu możesz powiedzieć o tym prawdę.

Odkrycie prawdy pozwala ci na uświadomienie sobie tych rzeczy.
To daje prawdziwy, absolutny, pełny wgląd w to, co jest ukrytą, ale kluczową częścią ciebie.

Wielu ludzi martwi to, że na końcu swego życia odwrócą się i zobaczą, że było ono bezużyteczne.
Oddaję cześć temu zmartwieniu.
Jeśli twoje życie ma być użyteczne, musi być zbadane tak, jakby ten dzień był ostatnim dniem twojego życia.
Jak korzystałeś ze swojego ciała, twojego czasu życia, twojej indywidualnej świadomości?
Jak one były wykorzystane?
Ta sama wola – aby zobaczyć jakie uwarunkowane zachowanie kultowe hołubisz czy wypierasz, jest wolą, aby stać się wobec siebie bezwzględnie uczciwym.
To wtedy także pojawia się możliwość zobaczenia tego, co wciąż jest w nas wolne – nawet w obliczu wszystkich uzależnień.

Wielu ludzi chce uciec od razu do błogości, prawdy, wolności.
Nawet bez zrozumienia tego czym naprawdę są.
Oczywiście możesz próbować, lecz zauważenie wolności, którą wciąż w sobie posiadasz – bywa  najtrudniejszym odkryciem.
Dostrzegam, że większość umysłów bierze ten „moment prawdy” i wrzuca go do więzienia ego, czyniąc z niego kolejną rzecz która chcą się dowartościować.

Jeśli, w chwili olśnienia, dostrzegłeś pokój, nieograniczoność i piękno twojej istoty, podejrzewam, że powodem dla którego czytasz tę książkę jest to, że chcesz jej trwałości – zamiast tylko chwili.
Chcesz sobie utrwalić, że bycie w pełni jest zawsze tutaj, jest stanem przebudzonej świadomości i pojawia się nie tylko w chwilach olśnienia.

Jednakże twój umysł może zrobić z tego przebłysku coś, co jak sądzisz, może stać się częścią twojego starego życia i że możesz to wykorzystać jak chcesz.
Mogłeś mieć przebłysk piękna, prawdy, wolności i wtedy powstała myśl:
„Jak mogę to wykorzystać? Jak mogę spowodować, aby to było moje? Jak mogę to utrzymać?
Jak mogę być na zawsze oświecony, samo-zrealizowany i szczęśliwy?”

Prawda jest taka, że twój umysł nie może wykorzystać wolności.
Wolność jest wolna.
Nigdy nie będzie w niewoli. Nigdy nie będzie złapana. Twój umysł nigdy jej nie złapie.
Twój umysł nigdy nie sprawi, aby prawda wykonywała jego rozkazy.
Możesz sobie wyobrażać, że ją złapałeś, możesz wyobrazić sobie, że wydajesz jej rozkazy, ale ona udowodni, że jest wolna.
Po prostu poczekaj i zobacz.

Możesz jednak pozwolić, aby prawda o naszej wewnętrznej wolności zmieniła twój umysł.
Możesz pozwolić, aby utrzymała twój umysł w stanie rozbudzonej uważnej, świadomości.

Prawda jest większa niż to, co możesz wykorzystać.
Jest ona wolna od kultu społeczeństwa, kultu religijnego czy kultury jakiegokolwiek rodzaju.

Myśl o odrzuceniu starych uwarunkowań może wywoływać lęk utraty kontroli nad życiem.
Więc, co masz zrobić z tym strachem odpuszczenia kontroli?
Nic.
Pozwalasz, aby ten strach powstał w ciszy Twojej istoty.
Gdy myśli pośpiesznie wyroją się, aby odciągnąć Twoją uwagę od świadomości bezbronności, Ty – konsekwentnie – powróć do swej bezbronności. Nie próbuj jej oswoić.
Bądź w pełni, całkowicie bezbronny.

Wola, aby się zatrzymać i w pełni spotkać twój strach i bezbronność – jest tą samą wolą, aby zintegrować zarówno strach przed śmiercią jak i strach przed wolnością.

Strach przed wolnością – jest strachem napotkania prawdy o tym, kim naprawdę jesteś pod wszystkimi maskami i uwarunkowaniami społecznymi, to strach przed tą olbrzymią siłą, której umysł nie może posiadać, kontrolować czy nawet kierować nią.
W końcu, strach przed śmiercią okaże się tym samym – co strach przed życiem.

Większość ludzi przychodzi do duchowej subkultury, aby uciec przed kultem rodziny czy kultem społeczeństwa.
Jednakże wciąż – wewnątrz każdej duchowej subkultury jest tendencja do tworzenia kultu opartego na rodzinie duchowej lub jej specjalnych naukach. To jest zawsze obecne.
Te same dramaty, gry, nikczemnicy, bohaterowie i projekcje powstają, tylko że teraz są one ukryte pod „duchowym” strojem.

Jest możliwe, właśnie teraz, bez względu na to, gdzie się znajdujesz – zatrzymać się.
Choćby na ten moment, skieruj swoją świadomość na to, skąd pochodzi twoje życie.
Zwróć na nowo swą uwagę do źródła życia, na to, co daje twojemu życiu siłę bycia świadomym, i temu gdzie twoje życie podąża, gdy się kończy.

Wszystko w uwarunkowanym umyśle będzie się buntować, aby zaprzeczyć prawdzie i świadomości wolności.
Gdy przeczucie, że możesz być wolny od wszystkiego co narzucono ci w procesie wychowania, w kulturze – budzi się – wszystkie fiksacje i nawyki twojego umysłu ożywają, zaniepokojone, aby wciągnąć cię na powrót pod kontrolę tych samych warunkowań.

Moc umysłu jest olbrzymia – w jej sile i subtelności, ale skąd ta siła umysłu… ma swoją siłę?
Jakie jest źródło indywidualnego umysłu? Umysł nie potrafi zamknąć tego źródła koncepcjami, ale serce może odczuć je bez żadnej wątpliwości.

Jeśli twoja świadomość jest przebudzona, realizujesz wolność, która jest poza zasięgiem jakiegokolwiek warunkowania, które możesz napotkać.
Wtedy jesteś wolny od kompulsywnej potrzeby bezpieczeństwa i ochrony.
Jesteś wolny od nawykowej nienawiści i jesteś wolny od narzuconych gustów.
Po prostu jesteś.

Na bazie: Gangaji – „Diament w twojej Kieszeni”

Pwiązane posty

Spogladaj głębiej…

Źródło natchnienia jest w Tobie

Bez granic

Nowy stan świadomości

Zintegruj w sobie męskość i kobiecość

Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie