Tagi
hay, kontrola, myśli, odpuszczenie, odwet, przeszłość, uraza, uzdrowienie przeszłości, wolność, wybaczenie, zemsta, zrozumienie, Świadomość, żal
…to twoja aktualna myśl.
Dawne myśli już odeszły, nic już z nimi nie można zrobić poza przeżyciem doświadczeń, których były przyczyną. Przyszłe myśli nie zostały jeszcze sformułowane i nie wiesz, jakie będą. Całkowitą władzę masz nad myślą, która jest właśnie teraz w twoim umyśle.
Co jednak zrobić jeśli masz całe sterty bolesnych wspomnień, urazów i żalów, które wracają do Ciebie uporczywie, zatruwając chwilę teraźniejszą?
Uwolnienie przeszłości, która nas powstrzymuje
Wiele osób przychodzi do mnie narzekając, że nie mogą cieszyć się dniem dzisiejszym z powodu jakiegoś wydarzenia, które miało miejsce w przeszłości.
-Ponieważ kiedyś czegoś nie zrobili albo nie zrobili tego w określony sposób, nie mogą cieszyć się pełnią życia teraz.
-Ponieważ nie mają już czegoś, co mieli w przeszłości, nie potrafią się dzisiaj cieszyć.
-Ponieważ zostali zranieni w przeszłości, nie chcą zaakceptować miłości teraz.
-Ponieważ dawniej, kiedy robili coś po raz pierwszy, spotkała ich jakaś przykrość, są pewni, że powtórzy się to także teraz.
-Ponieważ zrobili kiedyś coś, czego obecnie żałują, są przekonani, że nie są dobrymi ludźmi.
-Ponieważ ktoś wyrządził im kiedyś krzywdę, teraz obarczają innych winą za własne nieudane życie.
-Ponieważ zdenerwowała ich jakaś sytuacja w przeszłości, uparcie utrzymują, że mieli wtedy rację.
-Ponieważ kiedyś, w odległej przeszłości, zostali potraktowani niewłaściwie, nigdy tego nie wybaczą i nie zapomną.
-Ponieważ nie powiodło mi się na pierwszym przesłuchaniu kwalifikacyjnym, zawsze będę się bał tego rodzaju przesłuchań.
-Ponieważ moje małżeństwo rozpadło się, nie mogę cieszyć się już pełnią życia.
-Ponieważ kiedyś zostałem urażony jakąś uwagą, nigdy już nikomu nie zaufam.
-Ponieważ byłem biednym dzieckiem, nigdy do niczego nie dojdę.
Często nie chcemy sobie uświadomić, że zatrzymywanie w pamięci zdarzeń przeszłości – bez względu na to, co to było i jak było okropne – RANI TYLKO NAS.
Tak naprawdę „oni” się tym nie przejmują.
Zazwyczaj nawet nie są tego świadomi.
Ranimy wyłącznie siebie, odmawiając sobie teraz życia pełnią życia.
Przeszłość była, minęła i nie można jej zmienić.
Przeżywać możemy tylko to, co jest teraz.
Jeśli mamy jakąś urazę z przeszłości, przeżywamy jej wspomnienie w tej, obecnej chwili, tracąc jednocześnie rzeczywiste doświadczenie, które niesie ze sobą ta chwila.
Ćwiczenie: Uwolnienie
Oczyśćmy naszą pamięć z przeszłości. Uwolnijmy się od emocjonalnego stosunku do niej. Pozwólmy, by wspomnienia były tylko wspomnieniami.
Jeśli myślicie o ubraniu, jakie nosiliście w trzeciej klasie szkoły podstawowej, to zazwyczaj jest to wspomnienie pozbawione emocji. To tylko zwykłe wspomnienie.
Podobnie może być ze wszystkimi wydarzeniami z przeszłości. Gdy uwolnimy się od ich przeżywania, zyskujemy możność korzystania z pełnej mocy naszego umysłu, by cieszyć się chwilą obecną i tworzyć wspaniałą przyszłość.
Sporządź listę spraw, od których chcesz uwolnić swoją pamięć. Jak chętnie to robisz? Zwróć uwagę na swoje reakcje. Co będziesz musiał zrobić, by się tych spraw pozbyć? Na ile jesteś gotowy to zrobić? Jak duży opór w sobie czujesz?
Wybaczanie
Następny krok to wybaczanie. Wybaczanie sobie i innym uwalnia nas od przeszłości. W księdze Kurs Cudów wielokrotnie mówi się o tym, że wybaczenie jest odpowiedzią na prawie wszystkie nasze problemy. Wiem, że kiedy nie możemy z czymś ruszyć z miejsca, zazwyczaj oznacza to, że mamy coś jeszcze do wybaczenia.
Jeśli nie podążamy swobodnie z biegiem życia w obecnej chwili, zwykle znaczy to, iż zatrzymuje nas coś, co wiąże się z przeszłością.
Może to być żal, smutek, uraza, obawa lub wina, zarzuty, złość, obraza, czasami nawet chęć odwetu. Każde z wymienionych odczuć wywodzi się z braku wybaczenia, jest odmową puszczenia w niepamięć i zajęcia się chwilą bieżącą.
Miłość jest zawsze kluczem do wszelkiego rodzaju uzdrowienia.
A drogą wiodącą do miłości jest wybaczenie. Wybaczenie rozwiewa urazę. Kwestię tę rozwiązuję na kilka sposobów.
Ćwiczenie: Rozwiewanie urazy
Jest taki stary sposób Emmeta Foxa, który zawsze pomaga w takim przypadku. Zaleca on, aby spokojnie siąść, zamknąć oczy i zrelaksować ciało i umysł. Następnie wyobraź sobie, że siedzisz w ciemnej sali teatralnej, a na scenie znajduje się osoba, do której czujesz największą urazę. Może to dziać się teraz lub w przeszłości, a osoba może być żyjąca lub zmarła.
Kiedy zobaczysz ją wyraźnie, wyobraź sobie, że przydarza się jej coś dobrego, coś co ma dla niej znaczenie. Wyobraź sobie, jak się radośnie uśmiecha.
Zatrzymaj ten obraz w swojej wyobraźni przez kilka minut, potem pozwól mu zniknąć. Chciałabym dodać następny krok.
Z chwilą, gdy postać ta opuści scenę, postaw się sam na jej miejscu. Wyobraź sobie, że spotyka cię coś, co przynosi ci radość. Wyobraź sobie, że jesteś uśmiechnięty i szczęśliwy.
Pomyśl, że zasoby Wszechświata są dostępne dla nas wszystkich.
Powyższe ćwiczenie rozwiewa ciemne chmury urazy, które większość z nas w sobie nosi.
Dla niektórych osób wykonanie go będzie bardzo trudne. Za każdym razem wykonując to ćwiczenie możesz wyobrazić sobie inną osobę. Jeśli będziesz stosował ćwiczenie codziennie przez miesiąc, przekonasz się, o ile lżej ci będzie na suszy.
Ćwiczenie: Odwet
Ci, którzy wstąpili na ścieżkę duchową, znają wagę wybaczenia.
Niektórzy z nas muszą jednak wykonać jeszcze pewien krok, zanim całkowicie przebaczą.
Czasami to małe dziecko w nas potrzebuje odwetu, zanim gotowe jest wybaczyć i nie potrafi tego załatwić inną drogą.
Dlatego też to ćwiczenie jest bardzo pomocne.
Zamknij oczy, usiądź w ciszy i spokoju. Pomyśl o osobie, której najtrudniej jest ci wybaczyć.
Co rzeczywiście chciałbyś jej zrobić?
Co ona powinna zrobić, byś potrafił jej wybaczyć?
Wyobraź sobie, że to dzieje się teraz. Stwórz tę scenę odwetu ze wszystkimi szczegółami.
Jak długo ta osoba ma cierpieć albo pokutować?
Jeśli masz już dosyć, przerwij i skończ z tym na zawsze.
Na ogół powinieneś teraz poczuć się lżej i łatwiej ci będzie pomyśleć o wybaczeniu.
Napawanie się tym ćwiczeniem nie jest dla ciebie korzystne.
Wykonanie go raz – na zamknięcie tej sprawy- może mieć jednak efekt uwalniający.
Na koniec zastanów się czy chciałbyś aby to naprawdę przydarzyło się tej osobie i czy faktycznie przyniosłoby ci wtedy ulgę?
Zauważysz na pewno, że prawdziwym siedliskiem ból, jest Twoje własne serce, i że okoliczności zewnętrzne, takie jak cierpienie innej osoby – nie zlikwidują pierwotnej przyczyny Twego bólu.
To jest zdanie już tylko dla Ciebie.
Ćwiczenie: Wybaczanie
Teraz jesteś gotów do wybaczenia.
Jeśli możesz, wykonaj to ćwiczenie z partnerem lub wypowiadaj je głośno, jeśli jesteś sam.
Ponownie usiądź z zamkniętymi oczami i powiedz:
„Osobą, której powinienem wybaczyć jest …………….
Wybaczam ci to, że………………. „.
Powtórz to głośno, wielokrotnie.
Niektórym osobom będziesz miał z pewnością wiele spraw do wybaczenia, innym zaś jedną lub dwie. Jeśli jesteś z partnerem, pozwól mu powiedzieć:
„Dziękuję, zwracam ci teraz wolność”.
Jeśli nie masz partnera, wyobraź sobie, że słowa te wypowiada osoba, której wybaczasz. Wykonuj tę czynność przez pięć lub dziesięć minut.
Poszukaj w swoim sercu poczucia krzywdy, jakie jeszcze w sobie nosisz i pozwól mu odejść.
Skoro już oczyściłeś rany swego serca na tyle, na ile obecnie było to możliwe, skoncentruj się na sobie. Powiedz na głos do siebie:
„Wybaczam sobie to, że…………. „.
Wykonuj tę czynność przez około pięć minut.
Są to ćwiczenia o potężnym działaniu i dobrze jest je powtarzać przynajmniej raz w tygodniu, aby oczyścić się z wszelkich pozostałych pretensji. Niektóre zadry są łatwe do usunięcia, inne zaś musimy wyrywać po trochu, dopóki pewnego dnia nie przekonamy się, że już nie bolą i problem został rozwiązany.
Ćwiczenie: Wizualizacja
Oto inne dobre ćwiczenie.
Postaraj się, by ktoś ci przeczytał ten tekst lub nagraj go na taśmę magnetofonową i posłuchaj.
Spróbuj zobaczyć w wyobraźni siebie jako małe pięcio- lub sześcioletnie dziecko. Spójrz temu dziecku głęboko w oczy. Zobaczysz kryjącą się w nich tęsknotę i zrozumiesz, że jedyną rzeczą, jakiej od ciebie pragnie, jest miłość. Wyciągnij ręce i obejmij je. Przytul z miłością i czułością.
Powiedz mu, jak bardzo je kochasz i troszczysz się o nie.
Okaż mu swój podziw i powiedz, że ucząc się ma prawo popełniać błędy. Obiecaj, że zawsze przy nim będziesz, bez względu na okoliczności.
Teraz pozwól mu zmaleć do takich rozmiarów, by mogło się zmieścić w twoim sercu.
Włóż je tam tak, byś zawsze mógł spoglądać w jego oczy patrzące na ciebie i abyś mógł mu dać dużo miłości.
Teraz spróbuj zobaczyć obraz swojej matki jako dziewczynki w wieku lat czterech lub pięciu, która przerażona szuka uczucia miłości, nie wiedząc, u kogo mogłaby ją znaleźć. Wyciągnij ramiona do tej małej dziewczynki i powiedz jej, jak bardzo ją kochasz i jak bardzo ci na niej zależy. Daj jej do zrozumienia, że może na tobie polegać, bez względu na okoliczności. Gdy się uspokoi i zacznie czuć się bezpiecznie, pozwól jej zmaleć do rozmiarów twojego serca. Umieść j ą tam razem ze swoim małym dzieckiem. Pozwól, aby okazali sobie nawzajem wiele miłości.
A teraz wyobraź sobie swojego ojca jako małego trzy- lub czteroletniego chłopca, przestraszonego, płaczącego i szukającego miłości. Patrz na jego łzy płynące po policzkach, gdy nie wie, do kogo się zwrócić. Nauczyłeś się już uspokajać małe dzieci, wyciągnij więc do niego ramiona i przytul drżące małe ciałko. Uspokój go. Zanuć mu piosenkę. Daj mu odczuć, jak bardzo go kochasz. Daj mu odczuć, że zawsze będziesz dla niego dostępny.
Kiedy wyschną łzy i dozna uczucia miłości i spokoju w swym małym ciele, pozwól mu zmniejszyć się do rozmiarów twojego serca. Umieść go tam tak, by tych troje dzieci mogło się obdarzyć miłością i abyś ty także mógł je wszystkie kochać.
W twoim sercu jest tak wiele miłości, że mógłbyś uzdrowić całą planetę.
Lecz teraz użyjmy tej miłości do uzdrowienia ciebie.
Poczuj ciepło rozpalające się w twoim sercu, łagodność, delikatność.
Pozwól, aby to uczucie zaczęło zmieniać twój sposób myślenia i mówienia o sobie.
L. Hay, Możesz uzdrowić swoje życie
Powiązane posty
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
swiety said:
Powiedzmy, ze zycie jest konceptualno-przyczynowo-skutkowe 🙂 i jak to sie ma do rzeczywistosci, skoro mozna niwelowac pewne schematy .
Fakt to mysl jest motorem wszechrzeczy .:)
Sagitta78 said:
Sami dla siebie jesteśmy centrum wszechświata. Tak naprawdę to co nas boli- boli TYLKO NAS. Nikt nawet o tym nie musi wiedzieć. I co ważniejsze- dzięki własnym myślom możemy stać się swoim najlepszym przyjacielem, jak i największym wrogiem…Ja dorosłam do tego, aby zrozumieć,że to ja dokonuję wyboru, jak chcę żyć. I że Miłość może ulewczyć WSZYSTKO.
dialogizpodlogi said:
„Wiele osób przychodzi do mnie narzekając, że nie mogą cieszyć się dniem dzisiejszym z powodu jakiegoś wydarzenia, które miało miejsce w przeszłości /…/”.
Siadamy wtedy w milczeniu. Wcześniej jednak często i długo rozmawialiśmy o wydarzeniach z przeszłości. Słuchaliśmy siebie z uwagą. Teraz kiedy przychodzą, cieszymy się że znamy się tak dobrze, że przeszłość nas zbliżyła.
trueneutral said:
Jakiś czas temu obejrzałem ten film. I zastanawiałem się, kiedy pojawi się coś na jego temat na blogu. (nie wiem czy wyszła książka pod tym tytułem, ja oglądałem film, jak wspominałem) . Film jest fantastyczny, świetnie zrealizowany, porusza bardzo istotną kwestię uzdrowienia swoich myśli (baaaaardzo brakowało tego np. w Sekrecie) . Polecam wszystkim obejrzeć. Stosowane tam metody są w moim odczuciu bardzo skuteczne, a przy tym dosyć proste do wykonania.
Zen, ten fragment jest z książki pod tym tytułem, czy to może jakieś Twoje tłumaczenie z angielskiego? 🙂
zbigniewcichon said:
@trueneutral o jakim filmie piszesz ? Bo zen pisze o książce L.Hay sam posiadam jej książki i kasety jedno nagranie mp3 umieściłem nawet w necie : „Jak pokochać siebie”
trueneutral said:
Film.
„You can heal your life” by L.Hay
Nie wiem czy jest już tłumaczenie, ja po angielsku oglądałem (nie ma specjalnie trudnego języka)
Zind said:
Wyszła książka.
Właśnie na podstawie książki której fragment cytuje Zenforest stworzono film. Także go widziałem po angielsku.
Widziałem też na necie krążące ebooki.
Na chomiku, z tego co pamiętam.
(Tu jest, wersja w 14 rozdziałach :
http://www.chomikuj.pl/lucia48/Ksi*c4*85*c5*bcki/Mo*c5*bcesz+uzdrowi*c4*87+swoje+*c5*bcycie)
Książce tej mało uwagi się poświęca na szerokim forum ludzi zainteresowanych rozwojem osobistym – i bardzo niedobrze. Zawiera dużo psychologicznej prawdy. Oczywiście, dla osób zaawansowanych, będzie tam sporo powtórzeń, ale sposób w jaki Hay pisze oraz jej punkt widzenia są jak dla mnie bardzo odświeżające. Hay jest całkiem mądrą kobietą. Polecam tę lekturę, na pewno nie pożałujecie czasu nad nią spędzonego, poza tym – podaje dużo skutecznych ćwiczeń.
Zind said:
Ten link ma być pisany jednym ciągiem..
Katalina said:
A co zrobic kiedy trawi nas taki strach nad ktorym nie mozemy zapanowac…?
mam watpliwosci czy naprawde mozna panowac nad myslami… chcialabym zeby tak bylo..
zbigniewcichon said:
Tu jest nagranie L.Hay : http://www.mediafire.com/?sharekey=e98c21a87612758008f8df73f2072ed6e04e75f6e8ebb871
really said:
Akurat chybiony jest przykład tego ubrania w szkole podstawowej, bo mnie między innymi takie rzeczy bolą z dzieciństwa jak znienawidzone ubranie… Ale całość artykułu jak zwykle znakomita. Wybaczenie to najtrudniejszy krok. Bo trzeba między innymi przyjąć ze spokojem do świadomości, że mój wstyd i każde emocjonalne przeżycie tego, co ktoś zrobił było…. niepotrzebne, a przy tym teraz boli… i tak, boli tylko mnie…
really said:
z drugiej strony, korespondencyjnie z wpisemm „Pozytywna weryfikacja – negatywnych wydarzeń” każde negatywne wydarzenie ma za zadanie czegoś nauczyć o nas samych i świecie…