Tagi
droga, miłość, opus, pasja, pomoc, secret, sekret, sukces, szczęście, the opus, wiara, wsparcie, Świadomość
Dziś miałam po raz pierwszy możliwość oglądnąć film The Opus, o którym słyszałam już od jakiegoś czasu.
W większości były to neutralne opinie, sugerujące że film nie jest odkrywczy, że raczej powiela to co już usłyszeliśmy w filmie Sekret.
Jakże… miłym zaskoczeniem okazało się, że wprawdzie The Opus nie odkrywa na nowo Ameryki, ale jest UZUPEŁNIENIEM Sekretu o kilka tematów(nie wszystkie, oczywiście 😉 ), których pomięcie w oryginalnym Sekrecie przysporzyło jego reżyserce, Rhondzie Byrne, sporo przeciwników. 🙂
O czym mówi zatem The Opus?
Film snuje w tle historię słynnego wirtuoza, Vincenzo Vivaldi, który pokonał w swoim życiu wiele trudności na drodze do sukcesu i spełnienia. Wypowiedzi gości zaproszonych do udziału w filmie, ułożone są w formie komentarzy do przełomowych wydarzeń z życia ślepego skrzypka.
Opus nie skupia się jednak tylko na tym aby nauczyć ludzi jak osiągać w ich życiu coraz bardziej kolorowy sukces. Przygląda się bliżej sposobowi myślenia i wierze, która nas prowadzi.
Podkreśla wagę osobistego zaangażowania i energii raczej, niż „magicznego” przyciągania marzeń.
Porusza także to, co w Sekrecie niemal całkowicie pominięto – temat porażek na drodze do sukcesu.
„Wszyscy doświadczają porażek. Jeśli nigdy ich nie doświadczyłeś, to tylko dlatego że nigdy nie zrobiłeś niczego nowego. Wszyscy ludzie sukcesu, których znam ponieśli w swoim życiu rozliczne porażki.
I na tym polega różnica pomiędzy człowiekiem sukcesu, a człowiekiem, który nic nie osiągnął.
– Bo tak naprawdę wszyscy popełniamy błędy…Ale człowiek sukcesu potrafi przyjąć porażkę z podniesioną głową. Potrafi ją zaakceptować, zrozumieć i wyciągnąć wnioski. A co najważniejsze nie odbiera jej negatywnie. Odbiera to jako po prostu naukę… naukę życia. I w istocie jest to cena jaką musi zapłacić za tą lekcję.
Podejmujesz jakieś wyzwanie, lub coś innego, na co tracisz mnóstwo energii. Jednak tylko na początku może Ci się wydawać, że to strata energii. I tylko wtedy, gdy nie zatrzymasz się na moment i nie spojrzysz wstecz, by zobaczyć jak to faktycznie ci służy. Mistrzowie – każde wydarzenie w ich życiu, odbierają jako wsparcie w ich dążeniach.”
Innym ważnym tematem poruszonym w The Opus jest temat drogi do sukcesu.
Realizatorzy i goście filmu akcentują wagę szczęścia, którym jest samo dochodzenie do celu, nie tylko samo zakończenie podróży. To droga do szczęścia – jest w istocie szczęściem.
To dążenie do sukcesu, jest w istocie największym sukcesem.
Tragedia życia nie tkwi w tym, że nie możemy osiągnąć celu.
-Tragedia tkwi w tym, że nie mamy celów,które moglibyśmy osiągnąć.
Klęską nie jest niespełnienie marzeń.
– Klęską jest brak marzeń.
Nie jest katastrofą to,że nie możesz zrealizować pomysłów.
Katastrofą jest to,że nie masz żadnych pomysłów.
To nie jest wstyd, że nie możesz sięgnąć gwiazd.
Ale wstydem jest…
że nie ma gwiazd, do których mógłbyś sięgnąć.
Ostatnia ważna kwestia jakiej dotyka The Opus, to coś, co było uważane za jedną z największych słabości Sekretu. To – jak nasz sukces i nasze szczęście wpływa na innych. To co możemy zrobić dla świata, jak możemy pomóc innym ludziom.
„Twoje Opus, to nie tylko to, co robisz, lecz to, co pozostawiasz po sobie innym”
Henry James powiedział: „Żadne uczucia nie zaspokoją naszej duszy”
Jedynie poczucie Miłości może ją zaspokoić.
Najwpanialszą nagrodą w moim życiu, jest obserwowanie sukcesów tych którym pomagałem.
Polecam film tym, którzy już oglądali Sekret.
Jeśli macie chwilę wolnego czasu, warto go zobaczyć.
Nie jest aż tak wtórny, jak kraży o nim plotka 🙂
———————-
Inne ciekawe cytaty z filmu:
Jedyną różnicą pomiędzy szczęśliwymi i nieszczęśliwymi ludźmi są ich nawyki.
*
Najlepszą metodą dla Ciebie, aby przewidzieć Twoją przyszłość…
Jest ją sobie wymyślić…
*
Instytut „Heartmath”, który jest najlepiej rozpoznawalną instytucją ds. badań nad sercem…
Wykazał, że serce ma wokół siebie pole energii, które jest 5000 razy mocniejsze od tego wokół mózgu.
Tak więc to właśnie Serce – jest prawdziwym źródłem naszej energii.
Jeśli chcemy coś osiągnąć za pomocą myśli, to nigdy nie przekroczy granic naszego umysłu…
Ale jeśli wydobędziemy uczucie z naszego serca, poczucie, że „mogę to mieć!”,
Uczucie Miłości, nawet nie myśląc o tym… Wtedy będziemy natchnieni żeby wkroczyć do akcji.
*
Ktoś kiedyś zapytał mnie: „Jeśli mogłabyś mieć cokolwiek zechcesz, jeśli mogłabyś mieć wymarzone życie, mogłabyś być kimkolwiek zechcesz…Jakby to wyglądało? ”
Zagubiłam się. Nie wiedziałam co odpowiedzieć.
Bo przez cały czas starałam się jak najbardziej wykazywać, nawet w moich najcięższych sytuacjach
I tak bardzo ceniłam sama sobie, właśnie za to że byłam w stanie zawsze przezwyciężać nawet najtrudniejsze sytuacje. Dlatego właściwie cały czas czekałam na te bolesne chwile, tylko po to by umocnić moją tożsamość, właśnie poprzez nie, bo wtedy tylko tak naprawdę mogłam poczuć moją siłę, wykazać się, zbierałam się w sobie i zaczynałam działać.
Więc gdy ktoś zapytał: Gdybyś mogła być ponad tym wszystkim i po prostu być kimkolwiek zechcesz?
Wtedy kompletnie nie byłam w stanie odpowiedzieć na to pytanie…
*
Z własnego doświadczenia wiem, że ludzie czekają aż wszystko będzie idealne.
Ale nie ma idealnego czasu by zacząć! Nigdy nie stworzysz idealnego planu.
Ale musisz się posuwać naprzód. Jeśli jesteś przekonany do swojej pasji
odnajdziesz w sobie mnóstwo wiary. To może się stać… To napewno się stanie!
*
Jeśli coś ci nie odpowiada, zmień to, jeśli nie możesz czegoś zmienić, zmień swoje nastawienie
*
Jednym z wymagań aby osiągnąć trwały sukces.
To nauczyć drugiego człowieka o jego możliwościach.
I wspierać go w dążeniu do osiągnięcia Jego marzenia
autor: Zenforest, fragmenty tekstu i cytaty : The Opus
Powiązane posty
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności – “The Secret”
• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
Shadow said:
I to jest coś na co czekałam, czego w „Sekrecie” mi zabrakło. Dzięki Zenforest 🙂
zenforest said:
Ciesze sie, że mogłam się wstrzelić w nasz niedawny temat o „słabych” stronach Sekretu 🙂
Stylion said:
Sukces to synonim przyjemnosci, nieprawdaz? 🙂 Dazenie do przyjemnosci jest celem czlowieka, czyz nie? Kazdy lubi jak jest mu przyjemnie kiedy spozywa dobra kolacje, oglada dobry film, czyta wspaniala lekture, czy tez zabija bakterie srodkami odlkazajacym albo z usmiechem na twarzy strzela do niewinnych ludzi lub zwierzat. Krag przyjemnosci w jakim mozemy sie znalezc jest olbrzymi. Ale jak to z czlowiekiem jest kazdy z nas zaweza go do wlasnych potrzeb i celow. By dazyc do sukcesu trzeba niejednokrotnie stracic z drabiny niejednego pretendenta. Jestesmy na polu bitwy i walczymy o swoj sukces nie baczac, ze po drodze inne jednostki popadaja w przepasc. Wszystko zalezy od naszych mozliwosci psychofizycznych wrodzonych i wytrenowanych przez wychowanie.
Ogladajc te czy inne pozycje w sytlu droga do… wczuwamy sie podswiadomie w role bohatera i snujemy marzenia a potem probujemy wdrazac je w zycie. Niestety w duzej grupie w jakiej przyszlo nam bytowac chetnych do zwyciestwa nie brak dlatego tez nie kazdy moze zostac prezydentem lub niewidomym skrzypkiem. W swiecie ludzi nie ma miejsca na szczycie dla wszystkich to powoduje ze swiat nasz jest ciekawy. 🙂
zenforest said:
🙂
Wiem że to trudno wytłumaczyć ale ja wierzyłam zawsze w hasełko które brzmi dość tajemniczo : „zasoby we wszechświecie są niewyczerpane”.
Przy czym przestrzegam przed braniem go dosłownie, typu „ropa naftowa skończy sie za 50 lat”, ale raczej intuicyjnie…Jak _mogłoby_ to działać, gdyby faktycznie było prawdą 🙂
Stylion said:
Kobieca intuicja … 🙂 wylacznie pozazdroscic 🙂
Zen, wyglada na to, ze jestes skromna osobka z duzymi mozliwosciami. Twoj blog i dyskusje na nim sa dla mnie niewyczerpalna skarbnica dla przemyslen. Ucze sie tu co dzien czegos nowego i co najwazniejsze odkrywam…, nie w sensie pierzyny oczywiscie, niewyczerpalnie jak mowisz. 🙂
blonda said:
gdzie można zobaczyć ten film???
vamas said:
Tez sie nad tym zastanawialem.
Obawiam sie ze albo kupic w necie jako płyte cd, na Amazonie, albo na dziko, sciagnac z torrenta np. http://www.mininova.org/get/1830949
inotuo said:
powinno byc wydobedziemy zamiast wydobyjemy 😉
zenforest said:
tak, niestety tak było w napisach do filmu które ktoś przygotował a ja tylko przekleiłam
blonda said:
napisy po polsku są na chomikuj.pl można sobie ściągnąć filmik z napisami;) mnie trochę zraziło to, że postać kompozytora jest fikcyjna
jp75 said:
Ciekawy jest też filmik Gregg Braden – ” The Science of Miracles”, mówi o modlitwie opartej na uczuciach, trochę coś podobnego do „Sekretu” ale jakoś bardziej mi się podoba.
vamas said:
blonda, a czy to ma znaczenie?
takich historii: biedny chlopiec – dzieki talentowi, zostaje kims, jest naprawde masa, z marszu kazdy wymieni pare nazwisk ludzi ktorzy nie poddawali sie trudnosciom, mimo tego ze na poczatku kiepsko sprawy wygladaly, jak Einstein czy Edison.
Basia said:
Ja oglądnęłam film ze strony http://www.filestock.ru/7736271914/opus.avi
Przy czym było to kilka miesięcy temu, nie sprawdzałam czy ciągle działa, bez polskich napisów.
Mi said:
Zenforest, dziekuje za inspiracje. Nie ogladalam tez nigdy Sekretu. Dzis wlasnie kupilam w necie. Polecam jesli nie ogladalas „What the bleep do we know”
vamas said:
Mi, Zenforest juz kiedys polecala ten film What the bleep…
Mi said:
a to przepraszam, musialam przeoczyc:)
Dwako said:
Linki z filmem na rapidshare:
http://rapidshare.com/files/160828025/bb.th30pu5.bb-koi.part01.rar
http://rapidshare.com/files/160904964/bb.th30pu5.bb-koi.part02.rar
http://rapidshare.com/files/160914958/bb.th30pu5.bb-koi.part03.rar
http://rapidshare.com/files/160924783/bb.th30pu5.bb-koi.part04.rar
http://rapidshare.com/files/160932982/bb.th30pu5.bb-koi.part05.rar
http://rapidshare.com/files/160942286/bb.th30pu5.bb-koi.part06.rar
http://rapidshare.com/files/160950791/bb.th30pu5.bb-koi.part07.rar
http://rapidshare.com/files/160958549/bb.th30pu5.bb-koi.part08.rar
http://rapidshare.com/files/160967168/bb.th30pu5.bb-koi.part09.rar
http://rapidshare.com/files/160975062/bb.th30pu5.bb-koi.part10.rar
http://rapidshare.com/files/160982597/bb.th30pu5.bb-koi.part11.rar
http://rapidshare.com/files/160989959/bb.th30pu5.bb-koi.part12.rar
http://rapidshare.com/files/160997560/bb.th30pu5.bb-koi.part13.rar
http://rapidshare.com/files/161005017/bb.th30pu5.bb-koi.part14.rar
http://rapidshare.com/files/161009142/bb.th30pu5.bb-koi.part15.rar
nie jestem pewien czy działają. Jutro / po jutrze film powinien się ściągnąć, więc dam znać.
A napisy tutaj:
http://bn.vdl.pl/files/TheOpusMovie-NapisyPL.zip
Dwako said:
Link od Basi działa:
http://www.filestock.ru/7736271914/opus.avi
Napisy tutaj:
http://bn.vdl.pl/files/TheOpusMovie-NapisyPL.zip
Ktośtam said:
Dla mnie to jest proste: gość, który nakręcił Opus, osiągnął sukces mówiąc innym to, co chcą słyszeć.
Najbliższy wniosek z tego: aby samemu osiągnąć sukces, najlepiej jest rozpocząć taką samą działalność wmawiania innym, że mogą wszystko. To widać już w Polsce, wystarczy wpisać w google „sukces”.
Czy to jest tak do końca etyczne? … z jednej strony tak, bo Opus i inne tego typu publikacje dają inspirację. Z innej stronie niezbyt.
Gdyby twórca Opusa dorobił się bogactwa innymi drogami a nie konkretnie przez taką działalność, wtedy byłoby to bardziej wiarygodne.
klaps said:
ano.
podobnie można analizować afirmacje, pozytywne myślenie … czy czasem „złe” nie jest przypadkiem przeczuciem intuicyjnym, czymś, co trzeba przeżyć
vamas said:
„Czy to jest tak do końca etyczne?”
a z punktu widzenia jakiej etyki?
Ktośtam said:
vamas, nie udawaj mądrzejszego niż jesteś.
Danuta said:
Tyle, że są różne rodzaje etyki, etyka bazująca na religii katolickiej, judaizmie, buddyzmie, protestantyzmie. Są spore różnice. Bogacenie się jest wg niektórych podejść całkiem zdrowym objawem.
Bartek Koczenasz said:
witam,
ciekawe uzupelnienie.
szczescie to droga. prawdziwa wielka i nieobliczalna.
angie0103 said:
Po obejrzeniu „sekretu” czułam duży niedosyt. ok, fajnie to takie proste a jednak moje własne blokady, myśli wszystko to negują. Co zrobić, żeby tak nie było? Mój trener (psychotroniki) polecił mi jako ripostę na „sekret” film pt „wersja ostateczna” a następnie wyjaśnił sens. Jesteśmy zaprogramowani, wystarczy tylko (aż) zmienić programy… Hmmm Samo uświadomienie sobie już jest zmianą. Prawo przyciągania działa!:) (choć czasami chciałabym powiedzieć niestety – akurat zadziałało… ) Powodzenia w ściąganiu tylko pozytywów!!!