• Archiwum postów
  • Inspiracje
    • Alaja – kosmiczna świadomość
    • Czakram Gardła
    • Czakram Korony
    • Czakram Podbrzusza (czakra krzyżowa, czakra seksu)
    • Czakram Podstawy (czakra korzenia)
    • Czakram Serca
    • Czakram Splotu Słonecznego
    • Czakram Trzeciego Oka
  • Literatura
  • Haiku
  • Huna
  • Kwestie prawne
  • Kontakt + Zasady
    •  
  • FAQ

Rozwój i Świadomość

~ There are no ordinary moments…

Rozwój i Świadomość

Tag Archives: poczucie winy

Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?

19 Poniedziałek Sty 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 10 Komentarzy

Tagi

karanie się, kreowanie skutków, Kurt Tepperwein, niższe ja, odkupienie, odpuszczenie, poczucie winy, podświadomość, tepperwein, wolność, wybaczenie, wyrzuty sumienia, wyższe ja, Świadomość, średnie ja

poczucie-winy

Przeszkodą na drodze do Twoich celów mogą stać się niezapłacone długi.
Długi oznaczają brak harmonii, a brak harmonii jest nie do pogodzenia ze stanem wewnętrznej równowagi, do którego będziesz dążył, jeśli pragniesz osiągnąć swój cel.

Dlatego też, zanim wkroczysz na ścieżkę duchowego rozwoju, powinieneś wyrównać wszelkie rachunki. Musisz spłacić swoje długi zarówno te wymierne materialnie, jak i te wymagające zadośćuczynienia na płaszczyźnie moralnej. Dopiero kiedy zostawisz za sobą przeszłość i staniesz się wolny, możesz wyruszyć w podróż do nowego celu.

Żaden bank nie udzieli kredytu komuś, kto wbrew zawartej umowie nie zapłacił swoich starych długów. Być może uznasz to za twardy warunek, ale jego spełnienie wyjdzie ci tylko na dobre. Dopóki bowiem nie pozbędziesz się dawnych nawyków i nie naprawisz błędów przeszłości, nie będziesz w stanie rozpocząć czegoś zupełnie nowego, ponieważ duchowo nie jesteś do tego przygotowany.

Istnieją różne rodzaje długów do spłacenia i win do odkupienia. Najpierw chciałbym zwrócić twoją uwagę na specjalny rodzaj długu czy też winy, mianowicie na tak zwane poczucie winy.
Jeśli cierpisz z powodu poczucia winy, powinieneś zdać sobie sprawę z tego, że prawie na pewno dręczysz się niepotrzebnie.
Każdemu z nas zdarzało się popełniać błędy, bo zabrakło nam umiejętności czy nie zrozumieliśmy danej sytuacji.

Naprawdę winien jesteś dopiero wtedy, kiedy dopuściłeś się błędu z całą świadomością lub jeśli celowo coś zaniedbałeś. Jeżeli dążysz do zrozumienia swojej sytuacji życiowej i urzeczywistnienia podstawionego celu, nie trać energii na bezsensowne obwinianie się.
Spróbuj uczciwie odpowiedzieć na następujące pytania:
3 Czy rzeczywiście robię wszystko, co w mojej mocy, czy może mógłbym zrobić więcej?
4 Czy żyję w konflikcie? Jeśli tak, to dlaczego?
5 Dlaczego nie rozwiązuję mojego konfliktu? (Lepiej niech zaboli raz na zakończenie, niż miałoby boleć bez końca.)

Jeśli, na przykład, zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, a mimo to przyjaźń, małżeństwo
czy związek, w którym żyjemy, stały się dla nas jedynie z trudem dźwiganym ciężarem, należy podjąć decyzję o rozstaniu. Napisano wprawdzie: „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza”, ale czy to wina Pana Boga, że kiedyś podjęliśmy złą decyzję?!

Twoim zadaniem jest zrozumieć, co należy zrobić, i bezzwłocznie to uczynić. Wstępując na ścieżkę duchowego rozwoju, powinieneś też zdać sobie sprawę z niedoskonałości zarówno twojej, jak i twoich bliźnich.

Musisz nauczyć się akceptować siebie takim, jakim jesteś. To jest Twój punkt wyjścia.
Jeśli bowiem nie potrafisz kochać siebie i nie uważasz się za osobę godną miłości, nie możesz oczekiwać jej od innych. Nie stawiaj sobie wymagań, którym nie będziesz mógł sprostać.
Pozostań otwarty na krytyczne uwagi, ale pamiętaj, że za swoje decyzje odpowiadasz sam przed sobą,. Jesteśmy na tej ziemi po to, by się rozwijać i uczyć. Przede wszystkim więc musisz wyciągnąć wnioski z własnych doświadczeń i błędów.

Jeśli popełniłeś błąd, miej odwagę przyznać się do tego, i niech to będzie dla ciebie lekcją na przyszłość. Twoim obowiązkiem wobec samego siebie jest uznać winę i umieścić ją tam, gdzie jej miejsce, to znaczy w przeszłości. Skończ więc z obwinianiem się, „udziel sobie rozgrzeszenia” i zapomnij o tym, co było. Niech sprawy przeszłe odejdą w przeszłość !

Musisz sobie uświadomić, że pielęgnując w sobie poczucie winy, podsycasz tylko tlące się w twej podświadomości zarzewie konfliktu i tracisz cenne siły. Kiedy zaś zdusisz konflikt w zarodku, odzyskasz energię, którą do tej pory marnowałeś. Poczujesz się wolny i lekki, tak jakby rzeczywiście „kamień spadł ci z serca”. Odnajdziesz w sobie siłę i nabierzesz ochoty, aby zwrócić się ku innym sprawom i zacząć od nowa. Nie na darmo tak wielkie znaczenie przywiązuje się do wewnętrznego oczyszczenia. Każdy z nas, dobrze wie, co znaczy doznać uczucia ulgi i radości po zrobieniu czegoś, co nie było miłe, ale konieczne, na przykład po napisaniu długo odkładanego listu albo złożeniu nieprzyjemnej wizyty. Uczyniliśmy to, bo tak należało, teraz możemy cieszyć się dobroczynnym działaniem spokoju !

Nie istnieje obiektywne kryterium oceny twojej winy.
Jej miarą jest raczej to, co sam o niej myślisz i co przesłałeś swojej podświadomości. Jeśli nie potrafisz odesłać do przeszłości spraw związanych z popełnionym błędem, ryzykujesz, że twoje poczucie winy przerodzi się w kompleks.
Do uwolnienia się od kompleksu winy nie wystarczy odwoływanie się do rozsądku i poddanie rzeczowej analizie, tego co się stało. Będziesz musiał przekonać swoją podświadomość, że nie ponosisz winy albo że uczyniłeś wszystko, aby odkupić zło. Jedynie w ten sposób powstrzymasz twoje podświadome Ja przed typową dla niego reakcją, czyli samoudręczeniem i wymierzeniem kary.

Usunięcie głęboko zakorzenionych kompleksów czy blokad wymaga oczywiście czasu. Nie oczekujmy, że usunie je jednorazowe „ posiedzenie”, to znaczy jedna rozmowa z podświadomością. Takie rozmowy trzeba będzie powtarzać, stosując odpowiednie techniki postępowania.

Aby pozbyć się kompleksu, trzeba poświęcić podświadomemu Ja dość dużo cierpliwości i uwagi.
Konieczne jest codzienne powtarzanie zdań o pozytywnej treści, tzw. afirmacji. Najlepiej, jeśli podświadomość otrzyma je w postaci pozytywnych obrazów sytuacji wraz ze wszystkimi dobrymi uczuciami, jakie w nas wywołały: radości, wdzięczności, miłości.

Bardzo ważną techniką wspomagającą i przyspieszającą proces duchowego oczyszczenia jest konsekwentne ćwiczenie „zmiany przeszłości”. Na czym polega ta technika, wyjaśniam w najbliższych rozdziałach. W procesie „zmiany przeszłości” ulega wymazaniu energetyczny ładunek negatywnego obrazu wspomnień i zostają zatrzymane jego fatalne konsekwencje.

„Twórcza moc myślenia”  Kurt Tepperwein

Powiązane posty

• Nie zadręczaj się!

• Niewinny dorosły człowiek

• Zasługujesz na miłość i przyjemność!

• Kochaj i bądź radosny!

• To jest Twoje życie

• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?

Reklama

Czy warto być czasem… samolubem?

10 Poniedziałek List 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 2 Komentarze

Tagi

automatyczne reakcje, defensywność, egoizm, emocje, forward, niedefensywność, poczucie winy, reaktywność, robopata, samolub, toksyczni rodzice, tożsamość, wrażliwość, wzorce, zachowania, Świadomość

samolub
Wiele osób nie staje w swojej obronie, ponieważ myli poczucie własnej tożsamości z egoizmem.
Słowo egoistyczny otwiera wszystkie zawory poczucia winy.

Sandy – fryzjerka, której rodzice nie przebaczyli tego, że usunęła ciążę w wieku piętnastu lat – gotowa była tkwić w emocjonalnym piekle, byle tylko nie uznano jej za egoistkę.
Sandy tak opisywała swoją sytuację:
„To się nazywa znaleźć się pomiędzy młotem a kowadłem. Myślę, że chyba już zrujnowałam całe swoje życie. Rodzice właśnie remontują mieszkanie i matka zadzwoniła do mnie w zeszłym tygodniu, żeby mi powiedzieć, iż hałas, jaki w domu panuje, doprowadza ją do szału, a zatem ona i tata chcą się sprowadzić do nas, dopóki remont nie zostanie ukończony, co może trwać tygodniami. W rzeczywistości wcale nie chciałam powiedzieć „tak”, ale co mogłam zrobić. Przecież w końcu to moi rodzice.
Kiedy mąż dowiedział się o tym, mało nie padł trupem. Widzisz, on przeznaczył wolny pokój na swoją pracownię i jest właśnie w połowie pracy nad dużym projektem. Namówił mnie, żebym zadzwoniła do matki i zasugerowała, że może byłoby lepiej, gdyby ona i tata przenieśli się raczej do hotelu. I wtedy ją poniosło. Przez pół godziny wysłuchiwałam, jaka jestem niewdzięczna i samolubna. Przecież to błahostka, o co mnie proszą, w porównaniu z tym wszystkim, co zrobili dla mnie. Powiedziałam jej, że muszę przedyskutować to z Billem, ale od razu wiem, Co On powie. I co mam zrobić, Susan?

Zasugerowałam, aby Sandy wykorzystała ten minikryzys jako możliwość rozpoczęcia procesu odzyskiwania własnej tożsamości.
Była to świetna okazja, by przyjrzała się obecnemu chaosowi i potraktowała go nie jako pojedynczy przypadek, ale jako najświeższy przykład jej stosunków z rodzicami, opartych na wiecznie tych samych wzorcach.
Nie dotyczyło to ich przeprowadzenia się do niej w ogóle, ale jej automatycznej gotowości do ulegania i usłużności, jeśli chciała uzdrowić ten wzorzec, musiała przede wszystkim skoncentrować się na tym, czego ona chce, w przeciwieństwie do tego, czego wymagali od niej rodzice.

Zapytałam ją, czy w ogóle wie, czego naprawdę chce.

Sandy: Pierwszą rzeczą jaka przychodzi mi do głowy jest to, aby rodzice dali mi święty spokój. Nie chcę, aby zamieszkali u nas. To byłoby okropne. Czuję się winna nawet przyznając to, ponieważ uważa się, że dzieci nie powinny odmawiać rodzicom pomocy. Może po prostu powiem im, że mogą zostać. Wówczas nie będę się czuła tak okropnie. Znacznie łatwiej kłócić się z Billem niż z nimi. Dlaczego nie mogę wszystkich uszczęśliwić?
Susan: Odpowiedz na to pytanie.
Sandy: Nie znam odpowiedzi. Dlatego tu jestem. Wiem, że nie chcę, aby mieszkali teraz ze mną, ale kocham ich – nie mogę wypiąć się na nich.
Susan: Nie proszę cię, abyś odwróciła się od nich. Proszę cię, abyś wyobraziła sobie, co by było, gdybyś powiedziała im czasami „nie”, aby ograniczyć chęć do poświęcania się dla nich. Zadbaj o własną tożsamość, Sandy, podejmuj raczej decyzje wynikające z tego, czego ty chcesz i potrzebujesz, niż z tego, czego oni chcą czy potrzebują.
Sandy: To brzmi tak egoistycznie.
Susan: Fajnie jest być czasami samolubem.
Sandy: Chcę być dobra, Susan. Byłam wychowana tak, aby wierzyć, że dobrzy ludzie to tacy, którzy robią coś dla innych.
Susan: Kochanie, gdybyś była tak dobra dla siebie, jak dobra jesteś dla rodziców, prawdopodobnie nie miałabyś potrzeby tutaj być. Jesteś dobra dla każdego z wyjątkiem siebie samej.
Sandy: To dlaczego czuję się taka zła?

Sandy zaczęła płakać. Tak bardzo jej zależało na tym, aby udowodnić matce, że nie jest ani samolubna, ani niewdzięczna, że była skłonna rzucać swój dom i swoje małżeństwo w czeluść prawie piekielną.
Wiele życiowych decyzji podejmowanych przez Sandy wynikało z jej nadmiernie rozwiniętego poczucia obowiązku wobec rodziców.
Była przekonana, że powinna tłumić swoje potrzeby i dawać pierwszeństwo potrzebom rodziców. Rzadko robiła to, co chciała zrobić i to właśnie doprowadziło do tego, iż tłumiona przez lata złość i brak zaspokojenia osobistych potrzeb ostatecznie znalazły ujście w depresji.

Sandy, jak większość z nas, reagowała na rodziców w prawie automatyczny, odruchowy sposób. Kiedy tak reagujemy, działamy zazwyczaj bez namysłu, bez wsłuchiwania się w siebie i rozważania alternatywnych rozwiązań.

Ludzie są zwykle najbardziej reaktywni, kiedy czują się emocjonalnie zagrożeni, bądź zaatakowani.

Ten typ reaktywności zdarza się w naszych kontaktach z niemal każdą ważną dla nas osobą – kochankiem, szefem, dzieckiem czy przyjacielem – ale najsilniej przejawia się w naszych stosunkach z rodzicami.

Cechy reaktywności

– Kiedy jesteś reaktywny jesteś zależny od aprobaty innych.

– Czujesz się dobrze tylko wówczas, gdy nie ma w twoim otoczeniu nikogo takiego, kto nie zgadzałby się z tobą, krytykował cię, bądź nie aprobował.

– Twoje uczucia są często niewspółmierne do zdarzeń, które je spowodowały.

– Niewielką sugestię postrzegasz jako atak na siebie; łagodną, konstruktywną krytykę jako osobistą porażkę.

– Bez aprobaty innych jest ci bardzo trudno utrzymywać nawet minimalną emocjonalną stabilność.

Jeśli jesteś reaktywny, to do najbardziej typowych dla ciebie wyrażeń należą takie jak: „Za każdym razem kiedy matka mówi mi, jak mam żyć, wariuję”; „Oni dokładnie wiedzą, jak mnie rozwścieczyć, i zawsze im to się udaje” albo „Wystarczy, że usłyszę głos mojego ojca, a już tracę panowanie nad sobą”.

Kiedy pozwalasz sobie na to, aby twoje reakcje emocjonalne stały się automatyczne, tracisz kontrolę nad sobą, jakbyś na srebrnej tacy podawał władzę nad swoimi uczuciami komuś innemu. A to daje innym ludziom przeogromną władzę nad tobą samym.

Przeciwieństwem reaktywności jest wrażliwość

Człowiek wrażliwy zarazem myśli i czuje.
Jest świadomy swoich uczuć, ale nie pozwala, by skłoniły go do działania impulsywnego.
Wrażliwość pozwala ci ponadto podtrzymywać poczucie własnej wartości bez względu na to, co mówią o tobie rodzice.
Jest to ogromnie krzepiące.
Myśli i uczucia innych nie doprowadzają cię już do zwątpienia w siebie. Dostrzegasz więcej rozwiązań i wyborów w kontaktach z innymi, ponieważ twój punkt widzenia i twoje racje nie są torpedowane przez emocje. Wrażliwość może ponownie oddać w twoje ręce kontrolę nad własnym życiem.
Sandy powinna zrezygnować z reaktywności na rzecz wrażliwości.
Przestrzegłam ją, że doprowadzenie do zmiany we własnym zachowaniu wiąże się z intensywną pracą i dotyczy to każdego, włączając w to mnie, ale zapewniłam ją także, że jest to wykonalne pod warunkiem, że całkowicie zaangażuje się w ten proces.
Była na to gotowa.
Pierwszą rzeczą, jaką poleciłam jej zrobić, było uświadomienie sobie, że większość jej opinii o sobie samej miało tak naprawdę swoje źródło w tym, co powiedzieli o niej rodzice, czyli w ich poglądach na jej temat.

Niektóre z nich były negatywne: rodzice przypisywali Sandy egoizm, niewdzięczność i zło. Ten negatywny obraz samej siebie, Sandy umacniała w sobie przez wiele lat, a zatem nie można było zmienić go natychmiast. Ale wskazałam jej kilka wstępnych strategii zachowania, które umożliwiły jej rozpoczęcie procesu zastępowania obrazu siebie samej, ukształtowanego w jej umyśle przez rodziców, bardziej realistycznymi poglądami.
Poprosiłam ją, aby wyobraziła sobie, że ja jestem jej matką. Chciałam, aby dzięki temu ćwiczeniu znalazła nowy sposób odpowiadania na krytycyzm matki, inny niż ten w jaki odpowiadała zazwyczaj.

Susan (jako matka): Jesteś samolubna i niewdzięczna!
Sandy: Nie, nie jestem. Zawsze myślę o innych. Zawsze myślę o tobie. Zabijam siebie, byle tylko nie zranić ciebie i taty. A to że tyle razy, kiedy byłam zupełnie wykończona, zabierałam cię na zakupy albo zapraszałam was oboje na obiad, to nic? Nigdy nie wystarcza ci to, co robię.

Zwróciłam Sandy uwagę, że przyjęła postawę obronną.
Ciągle wyjaśniała, argumentowała, przepraszała. Musiała skończyć z próbami sprawienia „by zobaczyli”. Dopóki poszukiwała aprobaty matki, dopóty była kontrolowana. Jeżeli chciała zacząć uwalniać się od rodziców, powinna przyjąć postawę ofensywną. Chodzi tu o to, aby jak najwięcej uzyskać z tej interakcji. Aby pokazać Sandy, o co mi chodzi, zamieniłam się z nią rolami. Sandy miała być matką, ja miałam być Sandy.

Sandy (jako matka): Ojciec i ja potrzebujemy jakiegoś lokum. Jesteś samolubna i niewdzięczna.
Susan (jako Sandy): Ojej, mamo, to interesujące, że widzisz to w ten sposób.
Sandy (jako matka): Po tym wszystkim, co dla ciebie zrobiliśmy, nie mogę uwierzyć, że możesz nam sugerować, byśmy poszli do hotelu.
Susan (jako Sandy): Przykro mi, że się denerwujesz.
Sandy (jako matka): Czy zamierzasz pozwolić nam zostać u ciebie, czy nie?
Susan (jako Sandy): Muszę zastanowić się nad tym.
Sandy (jako matka): Żądam odpowiedzi, młoda damo!
Susan (jako Sandy): Wiem, że żądasz mamo, ale muszę się nad tym zastanowić.
Sandy (wyłamując się z roli):
Nie wiem, co jeszcze powiedzieć.

Niedefensywność

Nikt z nas nie jest nauczony reagować niedefensywnie. Dlatego też opanowanie tej techniki nie przychodzi łatwo. Trzeba się jej uczyć i ćwiczyć. Ponadto większość osób zakłada, że jeżeli nie będą bronić się w sytuacjach konfliktowych, to ich przeciwnicy będą uważać ich za słabych i zdominują ich.
W rzeczywistości prawda wygląda inaczej. Jeżeli potrafisz opanować się, zachować spokój i nie popadasz w popłoch, wówczas zachowujesz siłę.

Nie potrafię dostatecznie mocno podkreślić, jak ważne jest nauczenie się niedefensywnego reagowania.
Ten typ odpowiadania może w dużym stopniu przyczynić się do przerwania cyklu: ataku, odwetu, obrony i eskalacji.
A oto kilka przykładów niedefensywnych odpowiedzi, które możesz spróbować zastosować w swoich codziennych interakcjach:
-Tak?
-Ach, rozumiem. To interesujące.
-Oczywiście masz prawo do własnego zdania.
-Przykro mi, że się nie zgadzasz.
-Pozwól mi zastanowić się nad tym.
-Dlaczego nie rozmawiamy o tym, gdy nie jesteś zdenerwowany?
-Przykro mi, że czujesz się dotknięty (zdenerwowany, rozczarowany).

Musisz koniecznie dokładnie przećwiczyć swoje niedefensywne odpowiedzi, zanim zaczniesz je stosować w odniesieniu do innych. Robiąc to, wyobraź sobie, że jesteś w pokoju razem z rodzicami, którzy krytykują cię i oczerniają.
Wymów głośno niedefensywną odpowiedź.
Pamiętaj, w momencie; gdy argumentujesz, przepraszasz, wyjaśniasz lub usiłujesz sprawić, by zmienili zdanie, w dużym stopniu tracisz swoją siłę.
– Jeżeli prosisz kogoś, by wybaczył ci albo zrozumiał cię, dajesz mu możliwość odmówienia ci tego, o co prosisz.
– Jeżeli zaś stosujesz odpowiedzi niedefensywne, o nic nie prosisz, a kiedy o nic nie prosisz, nie możesz być odrzucony.

Kiedy poczujesz się pewniej w stosowaniu odpowiedzi niedefensywnych, spróbuj zastosować je przy nadarzającej się sposobności, gdy wyniknie jakieś nieporozumienie czy sprzeczka z kimkolwiek, ale nie z twoimi rodzicami.
Dobrze jest bowiem sprawdzić, jak one działają w trakcie konfliktu z kimś, z kim jesteś mniej emocjonalnie związany z kolegą albo ze znajomym.

Prawdopodobnie początkowo będzie to niezgrabne i nienaturalne, a doznając frustracji możesz uciec się znowu do odpowiedzi defensywnych.
Jak każdą nową umiejętność, musisz ją ćwiczyć i być przygotowany na błędy, dopóki nie stanie się ona twoją drugą naturą.

Fragment z : Forward Susan – Toksyczni rodzice

Powiązane posty

• Toksyczny związek, jak go uniknąć?

• Poczucie niepewności i gniew – w związku. DDA.

•Lęk i kontrola w związku

• Jak pokonać lęk przed zranieniem?

• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie

• Intymność a uległość

• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność – czym naprawdę są?

Kobiecość kontrolowana

09 Środa Lip 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 4 Komentarze

Tagi

autoagresja, autodestrukcja, ciało, dojrzewanie, dominacja, kastracja, kobiecość, kobieta, kobiety, kontrola, miesiączka, męskość, poczucie winy, poniżenie, płciowość, płeć, samouszkadzanie, skrępowanie, stereotypy, szowinizm, tłumienie, tłumienie potrzeb, umysł, upodlenie, walka płci, więzy, wyparcie, wzroce, zaprzeczenie, zniewolenie, zraniona kobiecość, Świadomość

Wiele kobiet czuje się we własnym ciele niczym w twierdzy osaczonej przez wrogów.
Większość jest niezadowolona ze swych kształtów, wymiarów i tym podobnych cech fizycznych. Kobiety mają poczucie wyalienowania ze swych ciał, które wydają im się tajemnicze, przerażające i niepoddające się kontroli.

Cross (1993) uważa, że odczucia te mają swoje źródła w naturze anatomii kobiecych narządów płciowych, powodującej, że już w niemowlęctwie i wczesnym dzieciństwie dziewczynki inaczej odbierają swoje ciało niż chłopcy.
Małe dziewczynki nie zapoznają się ze swymi genitaliami równie dobrze jak chłopcy, gdyż ich narządy płciowe w znacznej części znajdują się wewnątrz ciała i nie są tak widoczne i dostępne jak u chłopców.
Dziewczynki nie dotykają się podczas oddawania moczu równie często, jak czynią to chłopcy.
Eksplorują swe ciało i masturbują się znacznie rzadziej i mniej bezpośrednio aniżeli chłopcy, dlatego częściej ich genitalia są dla nich raczej źródłem niepewności i lęku.

W okresie dorastania w ciałach dziewcząt dokonują się gwałtowne i dramatyczne przemiany: rozwijają się piersi i rozrastają biodra, w dodatku trzeba się uporać z nieprzyjemnym i często bolesnym doświadczeniem menstruacji. Dorastający chłopcy doświadczają siebie głównie dzięki nabywaniu siły fizycznej. Nie pojawia się u nich odpowiednik miesiączki, chyba że uznamy za niego spontaniczną ejakulację („mokre sny”), która jednakże jest przyjemna i często daje powód do dumy.

W późniejszym okresie dziewczęta i kobiety mogą czuć, że ich ciała są narażone na inwazję i kontrolę ze strony innych. Na przykład penis chłopca lub mężczyzny będzie przez nie wówczas postrzegany jako przerażający intruz, „obcy wewnątrz”. W życiu dorosłej kobiety nastąpić mogą też dalsze niepokojące doświadczenia, jak choćby wtedy, kiedy jej ciałem zaczyna władać dziecko, a jego funkcje zmieniają się w trakcie ciąży, porodu i karmienia piersią.
Rola rozrodcza w pewnym sensie ułatwia kobietom wejście w taki kontakt z ciałem, jakiego mężczyźni nie mogą doświadczyć, ta sfera jest więc bardzo istotnym poziomem, na jakim rozgrywają się emocje i konflikty. A jednak, przynajmniej u niektórych kobiet, pojawić się może odczucie „braku kontroli” nad własną fizycznością, która w ich oczach jest brzydka, podatna na zranienie, odpychająca i niemożliwa do ujarzmienia.

Nie jest wcale prawdą, że powodem, dla którego dziewczęta eksplorują swe ciała w mniejszym stopniu i masturbują się rzadziej niż chłopcy, jest utrudniony dostęp do ich genitaliów (w rzeczywistości przecież dostęp do łechtaczki jest niezwykle łatwy).
Otóż dzieje się tak dlatego, że w społeczeństwie zachodnim (jak w wielu innych kulturach) dziewczęta i kobiety nie są wcale zachęcane do decydowania o przyjemności seksualnej doświadczanej przez siebie. Zakaz społeczny obejmujący masturbację oraz aktywność seksualną w ogóle odnosi się do dziewcząt w dużo szerszym zakresie aniżeli do chłopców i mężczyzn, stąd obecność w języku ogromnej liczby obelg, którymi obrzuca się kobiety dążące do uzyskania satysfakcji seksualnej bez zważania na swą „reputację”: „rura”, „kokota”, „kurwa” i tak dalej. Nie istnieją odpowiedniki tych określeń odnoszące się do mężczyzn, a słowa „ogier” czy „byczek” i tym podobne niosą raczej konotacje lekkiego podziwu niż dezaprobaty.

Dziewczęta nie wdają się z dumą w porównywanie swych genitaliów ani nie dyskutują na temat częstotliwości swych orgazmów, jak czynią to chłopcy, ponieważ wiedzą, że nie byłoby to akceptowane.
Odczytały już kierowany do nich przekaz społeczny, zgodnie z którym nastawienie kultury do kobiecych organów płciowych i rozrodczych oraz ich funkcji nacechowane jest znaczną ambiwalencją.

Na przykład dyskomfort związany z menstruacją bierze się nie tylko z fizycznego bólu i niewygody, ale jest też odbiciem poczucia wstydu, zakłopotania i obrzydzenia do siebie, generowanego przez nastawienie społeczne (przenoszone na przykład za pośrednictwem reklam podpasek i tamponów) głoszące, że menstruacja to coś wstydliwego i nieczystego, w odniesieniu do czego powinno się zachować jak najdalej posuniętą „dyskrecję” i „higienę”.

Postawy wobec kobiecych ciał, szczególnie zaś tych ich partii, które wiążą się z płcią, pełne są sprzeczności i negatywnych podtekstów. Sygnały płynące ku kobietom z reklam, kolorowych magazynów i świata rozrywki, a często też ze strony ich własnych rodzin i rówieśników, informują je, że ciało kobiece to coś, co musi podlegać kontroli i modelowaniu, aby mogło zadowalać innych.

Niewiele dziewcząt i kobiet potrafi całkowicie oprzeć się oczekiwaniom, zgodnie z którymi powinny dbać o swą „atrakcyjność”. To ostatnie słowo implikuje zresztą, ze ich ciała istnieją przede wszystkim po to, ażeby inni mogli na nie patrzeć, i to z przyjemnością, a nie po to, aby były funkcjonalne, efektywne i miłe dla swych właścicielek. Atrakcyjna kobieta to taka, która spryskana jest dezodorantem, wydepilowana, umalowana, ma odpowiednie uczesanie, rysy twarzy, cerę i kształt ciała.

Balansowanie pomiędzy byciem „atrakcyjną” a „wyzywającą”, do którego zmuszane są kobiety, przypomina spacer po linie. Nic dziwnego, że wiele kobiet czuje się wyobcowanych z własnego ciała wywołującego u nich głębokie niezadowolenie.

Kobiecość domaga się nie tylko fizycznej atrakcyjności. Małe dziewczynki bardzo wcześnie dowiadują się, czym jest akceptowane zachowanie kobiece i co się stanie, jeżeli ktoś uznaje za chciwe, samolubne, zepsute, narwane albo zwyczajnie nie dość miłe.
Złość, usilny protest, walka o własne prawa, opinie i interesy „nie przystoi” kobiecie. To nie „kobiece” domagać się zaspokajania własnych potrzeb czy też obstawać przy swoich przekonaniach i interesach.
Rozpowszechnienie obraźliwych słów, określających kobiety postępujące wbrew tym zasadom jako „kastrujące„, „dominujące”, „wymagające”, „pewne siebie” i „histeryczne”, wskazuje tylko na siłę reakcji, jakie wzbudzić może zlekceważenie wymagań kobiecości.

Narzuca się zachowaniu kobiet wiele wymagań i ograniczeń, często ze sobą sprzecznych.
– Zadaniem kobiety jest bycie delikatną, cichą, pasywną i troskliwą, miłą dla innych i przedkładającą ich potrzeby nad własne.
-> Jednak kobieta „ofiara” zasługuje już tylko na pogardę.

– Zadaniem kobiety jest ponoć dbanie o dobre funkcjonowanie małżeństwa czy związku i „trwanie przy jednym mężczyźnie”,
->jednak często o kobiecie żyjącej z brutalnym mężem mówi się, że sama jest sobie winna.

– „Prawdziwa kobieta” jest dostępna seksualnie, uległa i miła dla mężczyzn, ->lecz gdy ktoś ją napastuje lub gwałci, uważa się, że „sama się o to prosiła”.
W końcu powinna być bardziej asertywna albo nauczyć się samoobrony.

– Zgodnie z innym, podobnie sprzecznym zestawem wymagań, kobieta nie powinna zdradzać wiedzy i kompetencji w sprawach „technicznych”,
->ale wykluczone, by okazała się zupełnym „nieukiem”.

Większość kobiet w dzisiejszych czasach pracuje poza domem, a mimo to wciąż wykonuje przeważającą część prac domowych, włącznie z organizowaniem życia rodzinnego, opieką nad dziećmi oraz chorymi i starszymi członkami rodziny.
Kobiety troszczą się o innych, utrzymują ich zarówno w sensie dosłownym, jak i emocjonalnym, co obciąża je zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Ciała kobiet (oraz ich energia) mają nie tylko cieszyć i seksualnie zaspokajać innych, lecz muszą też się o nich troszczyć i ich obsługiwać.

Kobiety nie otrzymują zapłaty za swe prace domowe, których wartość nie jest adekwatnie oceniana przez społeczeństwo, często wynagrodzenie za ich pracę poza domem jest zaniżane, a sama praca uzyskuje status niższy niż zajęcia wykonywane przez mężczyzn.
Wskutek tego wiele kobiet jest wyczerpanych i uczy się dystansu do własnych potrzeb cielesnych i emocjonalnych.
Wygłodniałe zainteresowania, uznania i wsparcia, które same dają innym, nie doceniają siebie i pogardzają sobą.
Ponieważ tego właśnie oczekuje się od kobiet, a ich emocje takie jak niechęć i niezadowolenie wydają się społeczeństwu nieuzasadnione, są więc na powrót skrywane i kierowane do wewnątrz, ujawniając się czasem dopiero w postaci zachowań autoagresywnych.

Chociaż odpowiedzialność, jaką przyjmują na siebie kobiety za swoje związki i sprawy związane z życiem osobistym i emocjonalnym, pod wieloma względami może stanowić potencjalne źródło wielkiej satysfakcji, to jednak równie często staje się przyczyną wewnętrznych konfliktów.

Tam gdzie jest odpowiedzialność, pojawia się ryzyko poczucia winy, dlatego wiele kobiet obwinia się (i jest obwinianych) za brak zadowolenia, złość i zazdrość innych (zwłaszcza mężczyzn), a także za wszelkie nadużycia, jakie przychodzi im cierpieć.

Wszystkie te liczne (i pozostające ze sobą w sprzeczności) wyobrażenia o kobietach i wymagania wobec nich – wywierają na nie naciski:
-Po pierwsze konsekwentne tłumienie własnych potrzeb i uczuć oraz tolerowanie, bez słowa sprzeciwu, sytuacji krzywdzących, niedających spełnienia, a wręcz znieważających, burzy poczucie godności i kondycję emocjonalną.
-Po drugie trwanie w sytuacji, która nie daje szansy wygranej, ponieważ karane są wszelkie działania (zarówno te podejmowane w celu uczynienia własnego położenia bardziej znośnym, jak i te wyrażające odmowę tolerowania tegoż położenia), może powodować poczucie bezsilności, frustracji i rozpaczy.

W zależności od stopnia, w jakim potrzeby danej kobiety są lekceważone, a ona sama wykorzystywana lub znieważana, gromadzić się będą w niej mniejsze lub większe pokłady urazy, żalu i złości.
Kobieta pozostająca w takim położeniu, z uwagi na brak bezpiecznych i kulturowo usankcjonowanych sposobów ujawniania uczuć oraz niską samoocenę, prawdopodobnie skieruje wszystkie swe emocje do wewnątrz, na siebie samą, i zdarzyć się może, że ich nośnikiem stanie się zachowanie autoagresywne.

Babiker Gloria, Lois Arnold – Autoagresja. Mowa zranionego ciała

Powiązane tematy:
• Kobieta bez winy i wstydu
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Grzeszne ciało?
• Seks, impotencja i wolność
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Umysł kontra ciało
• Seks – demon z piekła rodem
• Boskie ciało?
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.

Gniew, poczucie winy, lęk i samotność – czym naprawdę są?

21 Piątek Mar 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 19 Komentarzy

Tagi

emocje, lęk, obawa, poczucie winy, rozpacz, uczucia, uzdrowienie, wolność, wyzwolenie, zazdrość, żal

Kobieta, która była zawsze nieszczęśliwa, usiadła pewnego ranka na łóżku i zaczęta się zastanawiać po raz pierwszy w życiu, dlaczego tak jest.
Dlaczego jest smutna, samotna, przestraszona, przygnębiona, zawstydzona, zmartwiona, sfrustrowana, zazdrosna, niepewna, zraniona, rozczarowana, podenerwowana, rozgniewana itp.?
Dlaczego czuje wszystkie te emocje, które oddzielają ją od ludzi i od samej siebie? Próba odpowiedzi na te pytania rozpoczęła jej drogę do wolności.

Większość ludzi przeżywa całe swe życie w nieszczęściu i nigdy nie pyta, dlaczego. Kobietę tę zastanowiły jej uczucia; pomyślała, że coś jest z nimi nie w porządku. Ale myliła się. Nie było nic złego ani w niej, ani w jej uczuciach. Niewłaściwe było tylko jej podejście. Emocje są naszymi przyjaciółmi – stanowią ważną i naturalną część nas. Są przyjacielskimi sygnałami, które informują nas, że osądziliśmy negatywnie jakąś część rzeczywistości. Jako takie są bezcennymi narzędziami samoświadomości. Ale wiele osób unika ich i je tłumi, uważając je za bolesne.

Problem polega na naszym automatycznym reagowaniu na pewne sytuacje w życiu. Wielki poeta niemiecki, Goethe, napisał kiedyś: „Człowiek szuka wewnętrznej spójności, ale jego prawdziwy rozwój zależy od tego, czy potrafi przestać zniekształcać rzeczywistość, tj. dopasowywać ją do swych pragnień”.
Gdy czujemy tzw. „negatywną emocję”, znaczy to, że odtwarzamy starą taśmę z naszym programowaniem, czyli reagujemy na sytuację tak, jak zawsze reagowaliśmy w podobnych okolicznościach, a nie na rzeczywistość danej chwili.

Pierwszym warunkiem porzucenia naszych przywiązań i uzależnień jest całkowite zaangażowanie się w ich uczciwą obserwację. Zauważcie, że używamy słowa „porzucenie”, a nie „eliminacja” czy „uwolnienie się” (to ostatnie implikowałoby konieczność wysiłku, a nie świadomość sprawiającą, iż z czasem uzależnienia same „odpadają” jak śmieci i następuje naturalna integracja energii, uprzednio przez nie odszczepionej przyp. tłum.). Obserwacja ta nie jest łatwa z dwóch powodów:

  • po pierwsze, nasze uwarunkowanie mówi nam, że musimy coś zrobić, aby odzyskać wolność, a nie tylko istnieć i po prostu obserwować;
  • po drugie, szybko popadamy w stan uśpienia, gdy tylko poznamy potrzeby kryjące się za uzależnieniem (zaspokojenie potrzeby usypia).

Dobrze jest więc obserwować swoje reakcje, gdy uzależnienie pozostaje nie zaspokojone lub coś zagraża jego realizacji. Musimy zatem zrozumieć, że nasze reakcje nie są wydarzeniami, które nam się przytrafiają pod wpływem danej chwili, lecz przywiązaniami uwarunkowanymi przez dawne błędne wnioski i głęboko zakorzenionymi w podświadomości.

ZAPROGRAMOWANA, UWARUNKOWANA REAKCJA Z zaprogramowaną, uwarunkowaną reakcją mamy do czynienia wtedy, gdy uzależnienie lub obsesja domaga się zaspokojenia czy też ukojenia. Niezaspokojenie wywołuje negatywne emocje.
Ktoś, na przykład, wpada we wściekłość, gdy jakieś jego przekonanie zostaje podważone. Inny złości się, gdy oczekuje czegoś i to się nie zdarza. Zauważyłem, że czuję się ofiarą zawsze wtedy, kiedy moje podświadome żądanie lub oczekiwanie, na które zostałem zaprogramowany, nie zostaje spełnione. Poczucie, że jesteśmy ofiarą, jest zwykle bardzo silne, lecz kryjący się pod nim lęk często pozostaje nieświadomy. Dlatego rządzi nami lęk. Skontaktowanie się ze swym lękiem jest niezwykle ważne, jeśli naprawdę chcemy być wolni.

Reakcja uwarunkowana jest nieświadomą odpowiedzią na myśl, uczucie lub zdarzenie. Może to być gniew, uraza, zazdrość, poczucie winy i każda inna silna emocja, której bezpośrednim powodem jest osądzanie, a u jej podstaw leży lęk. Jest to zawsze odpowiedź automatyczna – reagujemy jak maszyny, które wykonują jakąś czynność po naciśnięciu odpowiedniego guzika, bo tak zostały zaprogramowane. W reakcji uwarunkowanej nie ma żadnej świadomej myśli; po prostu został naciśnięty guzik i natychmiast ją uruchomił. Jak wszyscy dobrze wiemy, wszelkie żądania i oczekiwania powodują tylko chaos w naszym życiu.

Reakcje uwarunkowane występują wtedy, kiedy:

  • Gniewamy się, gdy nas nie słuchają.
  • Przykro nam, gdy ktoś nas zdradzi.
  • Nastawiamy się obronnie, gdy ktoś nas krytykuje.
  • Boimy się, gdy ktoś nam grozi.
  • Czujemy się gorsi, gdy inni nam dokuczają.
  • Złościmy się, gdy zepsuje nam się samochód lub pralka.
  • Czujemy urazę, bo nigdy nie dostajemy tego, czego chcemy.
  • Jesteśmy smutni i samotni, gdy odejdzie nasz ukochany.
  • Czujemy się winni, gdy nas o coś oskarżają.
  • Czujemy się wyalienowani i oddzieleni, gdy inni zachowują się wobec nas nie w porządku.
  • Uważamy za swych wrogów tych, którzy nie zgadzają się z naszymi poglądami.

Wszystkie te zachowania uruchamiają się pod wpływem wydarzeń w zewnętrznym świecie, gdy pozwalamy im, aby rządziły naszym światem wewnętrznym. Reakcja uwarunkowana jest uzależnieniem, obsesją, potrzebą, która musi być natychmiast spełniona. Niszczy wszelkie szczęście i przykuwa nas do przeszłości. Krishnamurti powiedział: „Są dwa rodzaje ludzi: aktywni i reaktywni”. Osoba aktywna panuje nad swym życiem, biorąc odpowiedzialność za swe uczucia, myśli i czyny. Ludźmi reaktywnymi rządzi świat zewnętrzny oraz wewnętrzny świat ich uwarunkowań.

Wszystkich nas dotyczy pytanie, jak przebudzić się z koszmaru swego życia. Nie wszyscy dostrzegają ten problem. Niektórzy są tak uśpieni, że nawet nie wiedzą, iż śpią, i nie widzą, jaką krzywdę sobie wyrządzają.

Przebudzenie polega na uświadomieniu sobie zachowań, które nie służą naszemu dobru. Dziecko uczy się, na przykład, że mama kupi mu lizaka, gdy ono dostanie ataku histerii. W wieku 30, 40 lat takie zachowanie raczej nie będzie skuteczne, aczkolwiek podświadomość może wciąż twierdzić, że jest. Ataki histerii u dorosłego przejawiają się w postaci zachowań autodestruktywnych i poczucia skrzywdzenia – niszczą związki z bliźnimi, powodują choroby i wypadki, przeszkadzają w karierze.

MECHANIZMY OBRONNE
Ludzie boją się odczuwać swój lęk, ponieważ myślą, że to ich zrani.
Oczywiście twierdzą, że potrafią czuć i akceptować swe reakcje, takie jak gniew: „Gniewam się na ciebie za to, że jesteś łajdakiem, ale akceptuję to”. Nie o to jednak chodzi. Akceptujemy fakt, że jesteśmy rozgniewani, ale nie akceptujemy samej emocji. Ta subtelna różnica jest niezwykle ważna. Jeśli zaakceptujemy swój gniew, pochodzący z przekonania, że ktoś źle postąpił, i eksplodujemy, uwolni to tylko zgromadzoną na powierzchni energię, ale możemy być pewni, że w przyszłości znowu zezłościmy się na to samo. Nie nastąpiło żadne realne uzdrowienie.
Gdy skupiamy się na sytuacji i na innych, traktując ich jako przyczynę naszych uczuć, ego odwodzi nas od prawdziwego uczucia, jakim jest lęk. Dlatego wszystkie reakcje są mechanizmami obronnymi. Po pierwsze, formujemy nawykową reakcję, by obronić się przed innymi ludźmi, stwierdziwszy uprzednio, że zagraża nam fizyczne lub emocjonalne niebezpieczeństwo. Po drugie, ego (czyli aktualnie rządzący minister) broni się przed wystawieniem na lęk. Gdyby się wystawiło, znalazłoby się tu i teraz i zostałoby unicestwione, gdyż w chwili obecnej nie ma nic – żadnego ministra ani lęku. Okazałoby się, że wszystko było iluzją.

Przyglądaliśmy się już sobie pod różnymi kątami. Teraz spójrzmy na swoją nieświadomość w nowy sposób, by odkryć bezcenny skarb. Tym skarbem jest wolność. Nikt nie może być wolny, żyjąc w lęku. Wolność zaczyna się wówczas, gdy skontaktujemy się ze swym lękiem i zdamy sobie sprawę ze swych uwarunkowanych reakcji (głównych narzędzi premiera służących mu do trzymania nas w uśpieniu). Za każdym razem, gdy pojawia się lęk, zostaje on natychmiast przetransformowany w reakcję uwarunkowaną i do krwi wydzielają się hormony, które mają utrzymywać nas w stanie nieświadomości i oddzielenia od lęku.
Dlaczego tak trudno przebudzić się z reakcji uwarunkowanych? Ponieważ jesteśmy przekonani, że są one prawdziwymi uczuciami. Ale tak nie jest – są one tylko osądami. Osąd zawsze każe skupiać uwagę na sytuacji lub wydarzeniu i przekonuje nas, że coś jest złe lub nie takie, jak „powinno” być. Istnieje wiele reakcji uwarunkowanych. Rozważmy kilka z nich.

REAKCJE UWARUNKOWANE:

gniew, nuda, depresja, rozczarowanie, brak zaufania, wstyd, smutek, poczucie winy, martwienie się, zazdrość, samotność, użalanie się nad sobą)ważniactwo.

Niektórzy twierdzą, że są to naturalne emocje, gdy coś w życiu źle się ułoży. Te reakcje nie są naturalne, choć występują powszechnie (w tym sensie są normalne). Zauważmy powyższe sformułowanie: „gdy coś w życiu źle się ułoży”. Jest to osąd (przywiązanie). Gdybyśmy umieli żyć bez przywiązań, reakcje uwarunkowane nie zdarzałyby się.

GNIEW (irytacja i uraza)

Gniewu doświadczamy wtedy, gdy nasze oczekiwania i żądania nie zostają spełnione. Gniew reprezentuje tę część naszego życia, której nie akceptujemy i dlatego reagujemy złością i urazą. Prawdopodobnie ani my, ani nikt wokół nas nie lubi tej naszej reakcji.

Jak wspomnieliśmy, żyjemy zgodnie z pewnym systemem zasad, myśli i przekonań. Gdy inni ludzie nie pasują do tego systemu, reagujemy irytacją i gniewem. Bierze się to z nierealistycznego oczekiwania i żądania, by świat był taki, jak powinien.

Gniew jest sprawą naszej decyzji, ale też i nawyku, i jest wyuczoną reakcją na frustrację. Objawia się on jako wrogość, wściekłość, atakowanie werbalne lub fizyczne, pełna napięcia cisza itd. Obejmuje różne odczucia, od irytacji i złości do intensywnego „gotowania się w środku”. Usprawiedliwiamy swoje wybuchy gniewu, ponieważ sądzimy, że lepiej go wyrazić, niż dostać wrzodów żołądka. Ale zamiast wylewać na każdego pomyje swej wrogości, możemy obserwować swój gniew. Pamiętajmy, że wyrażanie emocji niekoniecznie oznacza jej integrację. Biorąc odpowiedzialność za wszystko w swoim życiu, możemy zacząć eliminować swoje oczekiwania oraz żądania, aby inni byli tacy jak my.

Głównym lękiem kryjącym się za gniewem jest lęk przed zranieniem.

NUDA

Nuda jest pragnieniem bycia gdzie indziej i robienia czego innego. Nuda rodzi się z nie uświadomionego lęku przed niemożnością panowania nad sytuacją oraz z pragnienia ucieczki. Jest to bezpośredni sposób unikania istnienia w chwili obecnej i zajmowania się tym, co ta chwila przynosi. Przejawami nudy są: niepokój, brak zainteresowania, senność, uwagi w rodzaju: A cóż mnie to może obchodzić” lub: „To nie ma sensu”. Może doświadczyliście tego podczas lektury tej książki, a to oznacza, że jakiś „minister” wolał wtedy uciec. (Patrz : Artykuł powiązany tematycznie)

Głównym lękiem kryjącym się za nudąjest lęk przed wyeksponowaniem lub odkryciem się; lęk przed stawieniem czoła czemuś niewygodnemu i niepokojącemu; lęk przed byciem ze sobą.

DEPRESJA

Objawami depresji są: brak energii, letarg, zasypianie i wycofanie się z życia. Depresja była użyteczną umiejętnością przetrwania w epoce lodowców. Nasi ówcześni przodkowie nie mogli narzekać na nadmiar żywności, a więc zdobywali ją, kiedy było można. Gdy jej zabrakło, oszczędzali swoją energię przez popadanie w depresję, która opóźniała akcję serca i przemianę materii, co wprawiało ich w stan letargu i hibernacji. Wtedy to było skuteczne, ale dziś nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Głównym lękiem kryjącym się za depresją jest lęk przed życiem.

ROZCZAROWANIE

Rozczarowanie wynika z przekonania, że rzeczywistość powinna być inna, niż jest. Polega niekoniecznie na tym, że nasze oczekiwania są zbyt wysokie, lecz raczej na oczekiwaniach wobec innych. Wysokie oczekiwania są błogosławieństwem, ważną inspiracją do kreowania sobie wspaniałej rzeczywistości. Rozczarowanie pojawia się wtedy, gdy oczekujemy, aby to inni stworzyli nam tę cudowną rzeczywistość. Wynika to z przekonania, że nie jesteśmy dostatecznie silni, aby tworzyć własne życie, i inni muszą to zrobić za nas. Gdy uświadomimy sobie, że każda sytuacja jest lekcją i okazją do rozwoju, rozczarowanie zniknie.

Głównym lękiem kryjącym się za rozczarowaniem jest lęk przed słabością i zranieniem.

BRAK ZAUFANIA

Brak zaufania wynika z podświadomego przekonania, że świat jest niebezpieczny, że inni mogą zyskać nad nami władzę i ranić nas. Większość osób doświadczyła krzywd i zdrad, szczególnie od najbliższych. Nie dziwi więc powszechność braku zaufania. Generalizujemy go, tworząc wzorzec nieufności wobec nowych sytuacji i wszystkich napotkanych ludzi.

Brak zaufania pochodzi z zaprogramowania na nieufność wobec siebie. Nie ufamy sobie, ponieważ nauczeni jesteśmy ciągle polegać na innych i z nich czynić źródło miłości, aprobaty i sukcesu. Jeśli brakuje nam zaufania do siebie, jak możemy zaufać innym?

Głównym lękiem kryjącym się za brakiem zaufania jest lęk przed zdradą i zranieniem.

WSTYD (zawstydzenie, zakłopotanie)

Wstyd wynika z przekonania, że ludzie ciągle mnie obserwują i negatywnie osądzają. Warto zdać sobie sprawę z faktu, że ludzie są tak zajęci osądzaniem samych siebie, iż nie mają już czasu na osądzanie mnie. Nawet ci, którzy mnie osądzają, czynią to ze swego ograniczonego punktu widzenia, a więc jakże to może mnie ranić? Może tak być tylko wtedy, gdy sam siebie negatywnie osądzam. Zawstydzenie bowiem jest umniejszaniem własnej wartości.

Niektórym trudno przyjmować komplementy i czują się zakłopotani, gdy są publicznie chwaleni. Jedna część ich osobowości pragnie komplementów, błaga o nie, tęskniąc za jakąkolwiek formą miłości. Druga część nie wierzy w żadne dobre słowo, które otrzymuje. Minister rządzący niskim poczuciem własnej wartości mówi im, że nie są godni miłości. W konsekwencji odczuwają wstyd.

Głównym lękiem kiyjącym się za wstydem jest lęk przed wystawieniem na widok innych.

SMUTEK (żal, rozpacz)

Smutek wynika z przekonania, że to, co straciliśmy, było czymś najważniejszym, i utraciliśmy to na zawsze. Podstawą tego przekonania jest myśl, że przedmiot lub osoba, którą straciliśmy, był istotną częścią nas samych. Tak przywiązaliśmy się do niej, że stało się to głęboko zakorzenionym uzależnieniem. Zaprogramowanie społeczne nakazuje smutek, gdy umierają bliscy i ukochani. I naprawdę czujemy smutek z powodu ich straty. Ale niektórzy nieświadomie wybierają głęboki smutek, żal i rozpacz na całe lata. Są przekonani, że to strata powoduje ich smutek. Ale tak naprawdę, jego przyczyną nie jest sama sytuacja utraty, lecz myślenie o niej.

Powiedzmy, że spalił się twój dom, gdy byłeś na wakacjach.

Stało się to we wtorek, a ty otrzymałeś wiadomość w piątek. Słysząc ją, oczywiście, wpadłeś w rozpacz. Gdyby to sama sytuacja powodowała twoje uczucia, poczułbyś je we wtorek. Wywołała je twoja ocena sytuacji. Jest to dowodem na to, że żadne okoliczności zewnętrzne nie mają władzy nad naszymi uczuciami, szczególnie smutkiem. Ty sam ją masz (a raczej, jak w przypadku wszystkich reakcji uwarunkowanych, decyduje o rym twoje zaprogramowanie).

Głównym lękiem kryjącym się za smutkiem jest lęk przed separacją.

POCZUCIE WINY

Poczucie winy z powodu tego, co zdarzyło się w przeszłości, jest udziałem większości ludzi. Chcieliby oni poprawić sytuację, która już wystąpiła i nie istnieje w chwili obecnej.

Robert Jones Burdette napisał w Golden Day:

To nie doświadczenie dzisiejszego dnia przyprawia ludzi o szaleństwo, lecz wyrzuty sumienia z powodu tego, co zdarzyło się wczoraj, i przerażenie, że inni mogą to jutro odkryć.

Poczucie winy wynika z przekonania, że zrobiliśmy coś złego i jakimś cudem to naprawimy, gdy będziemy się źle z tym czuli. Zamiast być szczęśliwi, sabotujemy obecną chwilę szczęścia chęcią ukarania siebie, w nadziei, że uzyskamy przebaczenie. Poczucie winy jest jednym z najskuteczniejszych narzędzi manipulacji i kontroli, wykorzystywanym przez niektóre kulty religijne i filozoficzne.

Emocja ta nie ma żadnej wartości. Czucie się winnym z powodu jakiegoś błędu z przeszłości wzmacnia tylko negatywne zachownia związane z tym uczuciem i, wbrew naszemu złudzeniu, nie uwalnia nas, lecz więzi jeszcze bardziej. Uwięzienie przestępcy w nadziei, że poczuje się wystarczająco winny, by się zmienić, wywołuje wręcz odwrotny skutek. Poczucie winy nigdy nikogo nie odmieniło, lecz wzmocniło sposób postępowania, który chcieliśmy zmienić. Więzienia nie są dobrym miejscem do nauczenia się nowych konstruktywnych zachowań. Wielu kryminalistów po wyjściu zza krat znowu zaczyna popełniać przestępstwa.

Sporo ludzi wykorzystuje poczucie winy jako formę manipulacji. Rodzice często mówią dzieciom: „Jak mogłeś tak postąpić? Nie wstyd ci?”. Dzieci czują się winne i, co gorsza, same uczą się sztuki manipulacji, by potem wypróbować ją na innych, także na własnych dzieciach. Jest to skuteczne, ale nieuczciwe. Nie mówimy wprost, jak się czujemy i czego chcemy (asertywność), lecz wygłaszamy zdania typu: „Nie zrobiłeś zakupów. Muszę zrobić je sama. Nie wiem, czy mój biedny, chory kręgosłup to zniesie”.

Nasze poczucie winy zwykle związane jest z oczekiwaniami i żądaniami innych. Pamiętajmy, że jesteśmy wolni i nie musimy dostosowywać się do cudzych wyobrażeń o tym, jacy powinniśmy być i co powinniśmy robić.

Głównym lękiem kryjącym się za poczuciem winy jest lęk przed odrzuceniem

MARTWIENIE SIĘ

Podczas gdy poczucie winy jest karaniem siebie za przeszłość, martwiąc się, karzemy siebie za to, co może zdarzyć się w przyszłości. Martwienie się jest wyrazem syndromu „co będzie, jeśli”. „Co będzie, jeśli nie zdążę, nie zrobię, oni nie zrobią itd.”. To tak, jakbyśmy próbowali przejść przez most, zanim do niego dojdziemy. Nie ma sensu psuć sobie chwili bieżącej takimi rozważaniami, bez względu na to, czy dotyczą one jutra czy tego, co się zdarzy za tysiąc lat. By uświadomić sobie bezowocność martwienia się, dobrze jest zapytać siebie: „Czy będzie to miało jakiekolwiek znaczenie za sto lat?”. W 99 procentach uzyskamy odpowiedź przeczącą.

Nawyk martwienia się można przezwyciężyć, skupiając się na chwili obecnej i dążąc do uwolnienia się od bezużytecznych myśli o innym czasie, który nie ma nic wspólnego z byciem tu i teraz.

Głównym lękiem ukrytym za martwieniem się jest lęk przed zranieniem w przyszłości.

ZAZDROŚĆ

Zazdrość jest reakcją wynikającą z nadmiernego przywiązania do kogoś w niezdrowy sposób. Pojawia się, gdy żywimy jakieś oczekiwania w stosunku do tego, jak inni powinni się wobec nas zachowywać. Wymagamy, aby ktoś kochał nas w pewien sposób, a kiedy tego nie czyni, czujemy się urażeni i zranieni.

Źródłem zazdrości jest brak wiary w siebie i porównywanie się z innymi ludźmi. Doświadczamy zazdrości, gdy ktoś, kogo kochamy, okazuje miłość innej osobie. Czujemy się porównywani do tej osoby, odrzuceni i zignorowani. Lecz w rzeczywistości to my czujemy urazę, nie z powodu uczuć „tego drania” do nas, lecz dlatego, iż wyobrażamy sobie, że woli kogoś innego. Gdybyśmy naprawdę kochali siebie, nie widzielibyśmy nic złego w tym, że nasz partner okazuje sympatię innym, ponieważ nie kwestionowalibyśmy jego miłości do nas.

U podstaw zazdrości tkwi roszczenie sobie prawa do posiadania innych ludzi. Jest to dziecinne podejście: traktowanie swych bliskich jako własności ma tyle sensu, co chęć objęcia w posiadanie słońca. Mentalność zorientowana na posiadanie prowadzi do rywalizacji. W konsekwencji czujemy się zagrożeni, gdy ktoś „zabiera” nam „naszą” ukochaną osobę, i wtedy pojawia się zazdrość – „zielonooki potwór”.

Gdy zrozumiemy mechanizm zazdrości, stosunek naszego partnera do kogoś innego możemy postrzegać jako relację między dwojgiem ludzi, a nie spisek wymierzony przeciwko nam. Dostrzeżemy także, że nie ma to nic wspólnego z naszą wartością, która przecież nie zależy od innych.

Pewną formą zazdrości jest zawiść. Dotyczy rzeczy, nie ludzi. Jest urazą o to, że inni mają czegoś więcej i lepszej jakości. To także przejaw mentalności zorientowanej na posiadanie.

Wolność od przywiązania do rzeczy i ludzi, a jednocześnie głębokie zaangażowanie w związki z nimi, pozwala przezwyciężyć owe pożerające energię reakcje.

Głównym lękiem kryjącym się za zazdrością jest lęk przed odrzuceniem i byciem nie dość dobrym.

SAMOTNOŚĆ

Samotność jest wołaniem o miłość i troskę. Bierze się z Podświadomego przekonania, że ludzie są niebezpieczni i mogą nas zranić, że nie jest bezpiecznie prosić ich o to, czego chcemy. Wynika także z podejrzenia, że nikt nas nie chce i nie jesteśmy godni miłości. Pragniemy obecności ludzi, a z drugiej strony odpychamy ich.

Głównym lękiem kryjącym się za samotnością jest lęk przed odrzuceniem,

UŻALANIE SIĘ NAD SOBĄ / WAŻNIACTWO

Użalanie się nad sobą jest klasycznym odgrywaniem roli ofiary, a także reakcją strachu, że ciągle ktoś o nas mówi. Użalające się nad sobą „biedactwo” znajduje się o krok pd podstawowego lęku. Zatem może przejawiać wszystkie wyżej wymienione reakcje. „Biedactwo” jest głównym graczem we wszystkich grach polegających na manipulacji i kontrolowaniu.

W 1995 roku było pełno żebraków na ulicach Moskwy, w której mieszkaliśmy. Byli to, w większości, smutni i żałosni ludzie, zupełnie nieświadomi, że mają w sobie moc przemienienia się w królewiczów. Ci bardziej świadomi odgrywali swą rolę niezwykle skutecznie. Będąc sam „biedactwem” przez dużą część mojego życia, łatwo rozróżniałem tych zawodowych manipulatorów. Ponieważ nie mówiłem zbyt dobrze po rosyjsku, mogłem tylko polegać na wyczuciu energii i obserwowaniu języka ciała. Pewnego dnia podeszła do mnie żebraczka z wyrazem najgłębszej rozpaczy na twarzy. Błagała o pieniądze odpowiednio zawodzącym głosem. Popatrzyłem na nią i. ponieważ jej gra była tak przerysowana i przesadna, roześmiałem się głośno. Ten akt zdemaskowania wywołał uśmiech na jej twarzy – obydwoje wiedzieliśmy, jak się gra w tę grę.

Podstawą ważniactwa jest poczucie własnej nieadekwatności i potrzeba udowodnienia innym, że jesteśmy wartościowi. Chcemy to udowadniać, ponieważ w głębi duszy w to nie wierzymy. Ważniactwo przejawia się jako zarozumiałość, arogancja i kontrolowanie innych po to, by dali nam to, czego najbardziej potrzebujemy – miłość. Oczywiście, taka postawa tylko ich zniechęca i odpycha. Dopóki nie skontaktujemy się z lękiem, który rządzi tym ograniczającym nas zachowaniem, nie zaznamy spokoju.

Głównym lękiem ukrytym za ważniactwem i użalaniem się nad sobą jest lęk przed odrzuceniem.

Uwolnienie się od tych autodestruktywnych zachowań i reakcji zmienia nasz świat Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Reakcje uwarunkowane są sposobem radzenia sobie z tym, co, w gruncie rzeczy, jest iluzją. Możemy ich nie lubić, tak jak nie lubimy innych negatywnych aspektów naszego życia, ale odrzucając je, wymieniamy tylko jedne autodestruktywne zachowania na inne. Natomiast gdy je zaakceptujemy, przestajemy tłumić swoje uczucia. Pozornie wygląda to na sprzeczność!

Proponujemy, aby ich nie odrzucać, gdy się dzieją, lecz przyglądać się im uważnie. W każdej reakcji kryje się wielka lekcja. Proponujemy także, aby nie akceptować tych reakcji, ponieważ to się rzadko udaje. Jak można zaakceptować reakcję, która sama w sobie stanowi akt osądzenia – po prostu jest osądem. Jak można akceptować i osądzać jednocześnie? Wszystkie reakcje biorą się z odrzucenia rzeczywistości jako złej lub nieodpowiedniej (osądzenie). To uwalnia hormony bezpośrednio kształtujące te reakcje. Ważne jest uświadomienie sobie, że nic na zewnątrz nas ich nie tworzy. Przyczyna tkwi w nas.

A więc co możemy z nimi zrobić? Po prostu obserwować je, oddychać w nie i pozwolić im istnieć. Potem skontaktować się z lękiem ukrytym za reakcją i obserwować lęk.

Przebudź się i poczuj swój lęk, ponieważ za lękiem już nic nie ma. „Poznaj prawdę, a prawda da ci wolność”.

Colin P. Sisson – Wewnetrzne Przebudzenie

Ego a osobowość ofiary

26 Piątek Paźdź 2007

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość

≈ 2 Komentarze

Tagi

ego, ewolucja, konflikt, ofiara, poczucie winy, wybaczenie

 

Prawie każde ego zawiera przynajmniej trochę czegoś, co można nazwać „tożsamością ofiary'”. Tożsamość ofiary bywa tak silna, że staje się punktem centralnym ego. Wtedy treścią poczucia siebie są urazy i żale.

Nawet jeżeli twoje poczucie krzywdy jest „uzasadnione”, to tożsamość, którą stworzyłeś przypomina więzienie, którego kraty wykonane są z form myślowych. Zobacz co ty sobie robisz, albo raczej co umysł robi tobie. Poczuj emocjonalne przywiązanie do swojej historii ofiary i bądź świadomy, że musisz nieustannie o niej myśleć lub mówić. Stań się naocznym świadkiem swojego wewnętrznego stanu. Nie musisz nic robić. Razem z uwagą wkraczają transformacja i wolność,

Narzekanie i reagowanie są ulubionymi wzorcami umysłowymi ego, dzięki którym może się wzmocnić. U wielu osób czynności umysłowo-emocjonalne zdominowane są narzekaniem lub reagowaniem na to, czy tamto. W ten sposób stawiasz innych lub sytuację na pozycji „nie masz racji” a siebie na pozycji „mam rację”. Mając rację czujesz się lepszy, a czując się lepszym wzmacniasz poczucie siebie. W rzeczywistości wzmacniasz jedynie iluzję ego.

Czy jesteś w stanie zaobserwować w sobie te wzorce umysłowe i zobaczyć czym naprawdę jest ten narzekający głos w głowie?

Ego potrzebuje konfliktu, bo tylko jako oddzielona tożsamość może się wzmocnić, walcząc przeciwko temu, czy owemu i demonstrując – to Jestem Ja” a tamto to nie Ja”.

Wcale nie rzadko plemiona, narody i religie wzmacniają swoje zbiorowe poczucie tożsamości dzięki swoim wrogom. Kim byłby „wiemy” bez „niewiernego”?

W kontaktach z ludźmi, czy potrafisz wykryć subtelne odczucie wyższości lub niższości? Patrzysz właśnie na ego, którego treścią życia jest porównywanie.

Zazdrość jest produktem ubocznym ego, które czuje się poniżone, jeżeli coś dobrego spotka kogoś innego, lub ktoś ma więcej, wie więcej albo potrafi zrobić lepiej niż ty. Tożsamość ego jest zależna od porównywania i potrzebuje więcej (bardziej) jako pokarmu. Nie przepuści niczego. Jak już wszystko inne zawiedzie, możesz wzmocnić fałszywe poczucie siebie widząc się jako bardziej niesprawiedliwie traktowanego lub bardziej chorego niż kto inny.

Z Jakich historyjek, jakich fikcji czerpiesz poczucie siebie?

Integralną częścią struktury ego jest potrzeba przeciwstawiania się, stawiania oporu i wykluczania. Cechy te są niezbędne dla zachowania poczucia separacji, od której zależy przetrwanie ego i jego ciągłość. Tak więc jest, ja”

Co skrywa nasza tożsamość?

przeciwko „on”, „my” przeciwko „oni”.

Ego musi być w stałym konflikcie czymś lub z kimś. To wyjaśnia dlaczego, mimo że poszukujesz pokoju, radości i miłości, nie tolerujesz ich na długo. Mówisz, że chcesz szczęścia, lecz jesteś uzależniony od bycia nieszczęśliwym.

Fakt, że Jesteś nieszczęśliwy nie wynika z twojej sytuacji życiowej, lecz z uwarunkowania umysłu.

Czy nosisz w sobie poczucie winy za coś, co zrobiłeś, lub czego nie zrobiłeś w przeszłości? Jedno jest pewne: postąpiłeś na miarę swojego ówczesnego poziomu świadomości lub raczej nieświadomości. Gdybyś był bardziej uważny, bardziej świadomy, postąpiłbyś inaczej.

Wina, to następna próba ego, stworzenia tożsamości, poczucia siebie. Dla ego nie jest ważne. czy ten ja” jest pozytywny, czy negatywny. To, co zrobiłeś, lub czego nie zrobiłeś oddaje twoją nieświadomość – ludzką nieświadomość. Ego jednak personifikuje i mówi Ja to zrobiłem”, wiec w tobie powstaje mentalne wyobrażenie o sobie jako „złym” człowieku.

Cala historia przepełniona jest niezliczonymi aktami okrucieństwa i przemocy, jakie ludzie zadawali sobie nawzajem i nadal zadają. Czy wszystkich należy potępiać, czy wszyscy są winni? Czy może te czyny są po prostu wyrazem nieświadomości, stadium ewolucji, z którego teraz wyrastamy?

E.Tolle „Cisza przemawia”

Świadomość

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung


WSZYSTKIE POSTY BLOGA

Świadomość

• Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość
• „Przeszłość nie ma władzy nade mną”.
• Czy istnieją jakieś ograniczenia -czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
•Demony, które niosą Przebudzenie
• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?
• Na jakim etapie swojego życia jesteś?
• Uwikłani w kulturę, tradycję, patriotyzmy…
• Moc tworzenia i moc niszczenia - nasze przekonania
• Podświadomość - kluczem do bogactwa
•Jak zachęcić podświadomość do współpracy
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Czym jest intuicja?
• Rozwijanie świadomej intuicji
• Poza „za” i „przeciw”. Intuicja.
• Inspirujące cytaty sławnych ludzi
• Zrób coś inaczej niż dotychczas !
• Spogladaj głębiej…
• Źródło natchnienia jest w Tobie
• Bez granic
• Nowy stan świadomości
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
•Zbiorowe wzorce cierpienia u kobiet
• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?
• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie
• Nie możesz zgubić drogi
• Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
• Wybieraj swój świat świadomie
• Przestrzeń w Tobie
• Alaja - kosmiczna świadomość
• Holonomiczny wszechświat i… holograficzna świadomość
Holograficzny wszechświat
• Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz
• Narodziny świadomości
• 48 minut absolutnej świadomości
• Życie - cytaty z Osho
• Nigdy nie jest za późno – cytaty z Pemy Cziedryn
• Czym są Iluzje?



Prawo Przyciągania sekret-prawo-przyciagania

• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
• Sekret Zdrowia
• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.
• Uzdrowicielska potęga wizualizacji
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności - "The Secret"
• Prawo przyciagania…w działaniu!
• Prawo Przyciągania w działaniu: Historia sesji egzaminacyjnej TrueNeutral
•Sekret zrealizowany w życiu – relacja Boogy’ego.
•Bardziej ludzkie oblicze Sekretu – The Opus.
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część II
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część I

Związki

• Idea zazdrości - Bóg, kobiety i wartości.
• Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości
• Imago - czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?
• Związki: Splot miłości i nienawiści - cześć I
• Jak przejść od związków uzależniających do związków dojrzałych - cześć II
• Seks, impotencja i wolność
• Lęk przed zaangażowaniem w związku
• Zasady udanego związku miłości
• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością
• Lęk przed bliskością i wrażliwością. DDA
• Toksyczny związek, jak go uniknąć?
• Idealne partnerstwo
• Poczucie niepewności i gniew - w związku. DDA.
• Nie rezygnuj z wchodzenia w związki !
• Demon zazdrości
• Czy Twoj partner Cię szanuje?
• Jak “odmłodzić” stary związek. Powrót magii.
•Kobiecość kontrolowana
• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.
•Lęk i kontrola w związku
• Seks - niszczy czy wyzwala?
• Doceń Twój związek…
• Jak pokonać lęk przed zranieniem?
• Dobre i złe strony partnerstwa
• Intymność a uległość
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni
• Czym jest miłość ? Cytaty mistrzów
• Rozmowy z Bogiem – o miłości i zazdrości.

Pomiędzy ludźmi

• Inni ludzie są Twoim zwierciadłem
“Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Jak prowadzić dyskusje?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
• Polityka, Polacy i…narzekanie.
• Nie zakładaj nic z góry
• Jak nie mieć wrogów?
• Czy warto się kłócić?
• Czy umiesz wybaczać?
• Przebaczenie. Uzdrowienie emocjonalnych ran.
• Ocean współczucia
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy jesteś robopatą?
• Czy jesteś otwarty?
• Miłosierny Samarytanin czy wyrafinowany egoista?
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
• Czy umiesz być życzliwy na co dzień?
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Zbuntowany tekst Anthonego de Mello :)
• Utrata kontroli
• Don Kichot - obłąkany głupiec czy………?
•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę
•Krytyka w pracy a inteligencja emocjonalna
• Naprawdę magiczne słówko! :)
• Jeśli już musisz - krytykuj bezboleśnie
• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji
• Wartości w życiu. Przydatne czy nie?
• Jak rozwinąć swoje poczucie humoru?
• Jak zostać dobrym słuchaczem
• Czy umiesz naprawdę słuchać ?
• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku
•Tajemnica wspierania innych ludzi
• Nie próbuj zadowolić wszystkich
•Mądrość to jest…- cytaty sławnych.
•Lista książek godnych uwagi…
•Jakie seriale lubicie?
•Filmy, które zostawiają coś po sobie…:)

Poza samotność

• Samotność a zależność od innych
• Zagubieni - wizja społeczeństwa wg Osho
• Samotność czy osamotnienie?
• Strach i ciemność?
• Nie zadręczaj się!
• Wybacz sobie i wybacz innym
• Cztery kroki do wolności
• Wolność. Czy to puste słowo?
• Czy istnieje dobra samotność?
• Depresja. Jak sobie z nią radzić?
• Akceptacja naszej…nieakceptacji
• Odpowiedzialność i wolność
• Luźne rozważania o ludzkiej samotności
• Obnażanie sie do “ja”
• Czy można pomóc sobie samemu? :)
• Twoim zadaniem jesteś Ty
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)

Koniec cierpienia


• Koniec cierpienia - inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh
• Skąd się biorą wypadki?
• Odrobina gloryfikacji cierpienia…i jego wartości praktyczne :)
• Koniec z “dramatami” w Twoim życiu
• Miłość to inne słowo na wolność
• Bądź wolny! - inspirujące cytaty E. Tolle
• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle
• Złote myśli Berta Hellingera
• Ustawienia rodzinne Hellingera
• Doświadczanie problemów a tożsamość - Inspirujące cytaty z E. Tolle
• Prawa wszechświata - inspirujące cytaty
• Seks - demon z piekła rodem
• Boska strona seksu
• Boskie ciało?
• Cierpienie może być najcenniejszą lekcją - historia Dana
• Uzdrowienie cierpienia z przeszłości
• Przyczyny cierpienia wg filozofii hinduskiej
• Czy wiesz dlaczego cierpisz?
• Rezygnacja i bezradność w obliczu trudności - jak pokonać pesymizm?
• Tak mocno pragniesz…? Oto przyczyna dlaczego nie otrzymujesz.
• Najpopularniejsza religia świata
• Esencja prawdziwej przemiany. Dramatycznie… czy w procesie?

Szczęście - idea czy rzeczywistość

• Szczęscie jest bliżej niż myślisz
• Radość niebezpiecznego życia
• Czy jesteś…godny szczęścia?
• Jak odmienić jakość życia? Kilka porad.
• Nieuwarunkowane szczęście
• Patrząc oczyma miłości
• Szczęscie w zasięgu ręki
• Zasługujesz na miłość i przyjemność!
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Kochaj i bądź radosny!
• To jest Twoje życie
• Czy czujesz że zasługujesz?
• Jak napięcie zastąpić radością?
• Przyjemność?
• Nie bój się zmian!
• Jak BARDZO chcesz zmian w Twoim życiu?
• Pierwsze prawo zmian
• Czarne, nieznane drzwi
• Do znudzenia - o optymistach :)

Zdrowie

• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.
•Choroba ma swój początek w umyśle?
• Efekt placebo. Szokująca historia pewnego pacjenta.
• 10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień :)
• Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie?
•Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
• Dieta dla grup krwi: A, B, AB, 0
• Zalety diety roślinnej
• Totalna kuracja przeciwrakowa
• Czy dieta sokowo-warzywna może wyleczyć…raka?
•Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej
• Ulecz swoje ciało !
• Śmiech to życie
• Stres i napięcie = początek choroby
• Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne)
• Filozofia zdrowia
• Jesteś tym co zjesz
• Jak się zdrowo odżywiać?
• Zasady dobrego odżywiania
• Tajemnica Twego ciała
• Akupunktura a medycyna współczesna
•Medycyna holistyczna
•Szczepienia – faktyczna konieczność czy sposób na zarobek?
• Zapomniane źródło zdrowia, produkty pszczele
• KAŻDĄ wadę wzroku da się wyleczyć! Metoda H. Bates’a
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.
• Kryzys fizyczny…paradoksalnie uzdrawia?
• Wojna w naszym organizmie.
• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?
• Masaż leczy duszę
• Źródła niemocy
• Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.
• Przyczynowość w medycynie. Całkowita zmiana paradygmatu?
• Zdrowy rozsądek w dietach?
• Negatywne odczucia wobec ciała

Oddech

• Czy oddychasz prawidłowo?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
•Stłumienia cz II
•Stłumienia cz I
• Twoja Twarz, ciało, oddech - mówią o Tobie.
• Co to jest REBIRTHING?
• Niezwykła moc oddechu? :)
• Integracja oddechem

Psychologia i duchowość

• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Cień - wg Junga
• Twórczy ludzie wg Junga
•Twórczy umysł a wyobrażenia
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Jak poradzić sobie ze stresem?
•Eksperyment: Pozytywne nastawienie - kontra negatywne.
• Pozytywne wyzwanie
• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?
• Asertywność
• Nałogi - pragnienie ucieczki
• Pozytywne myślenie nie wystarczy!
• Pozytywna weryfikacja - negatywnych wydarzeń
• Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa
• NLP - jak jesteś zaprogramowany?
• 10 zasad NLP
• Potęga manipulacji słowem
• Magia i moc słów
• GESTALT - integracja psychiki i ciała
• Czy jesteś tolerancyjny?
• Narodziny Ego
• Ego a osobowość ofiary
• Enneagram - 9 typów osobowości
• Nawyki, wolność i społeczeństwo
• Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.
• Lody i samochody
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
• Samospełniająca się przepowiednia
• Psychologia inspiracji
•Twórz, twórz bezustannie!
• Metoda Simontona

Bóg i duchowość

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.
• Krótka historia Boga
• Bóg - to jest...
• Dobro i zło
• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?
• Rozmowy z Bogiem
• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?
• Benedyktyn, demony i Zen
• Fala jest morzem
• Przestać żyć we władzy Demona
• Jesteśmy Bogiem
• Wiara nie pozwala Ci myśleć
• Życie - to jedyna religia
• Bóg jest tancerzem i tańcem
• Bóg jest Tobą
• Przyjaźń z Bogiem
• Czy Bóg spełnia Twoje marzenia?

Umysł a duchowość

• Zachwaszczony umysł?
• Enkulturacja
• Wyzwolenie z chaosu myśli
• Rewolucja w psychice - J. Krishnamurti
• Zaminowane obszary umysłu
• Jak jest oprogramowany Twój mózg?
• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość
• Ludzie i roboty
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Memy i wirusy umysłu
• Bełkoczący umysł
• Bezrozumnie?
• Odpowiedź na Psychiczny Atak
• Czy wiesz co jest ci serwowane?
• Zjednoczenie
• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?
• Co wpływa na nasze życie?
• Kiedy kłamstwo staje się prawdą
• Ukryta siła metafor
• Kończyny fantomowe - zagadka ludzkiego mózgu.
• Tajemnica ludzkiego snu
• Mistrz snu
•Kilka słów o świadomym śnieniu
• Świadome śnienie jako proces ewolucyjny
• Jak umysł przetwarza dane? Nastroje.

Ciało i Energia

• Aura człowieka - najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak reagujesz gdy zostaniesz obrażony? Ciała duchowe.
• Czakramy, poziomy Twojego życia!
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Kolory Twojej Aury - jak się zmieniają i co oznaczają
• Geneza blokad na czakramach
• Świat to energia!
• Ciała duchowe według Jogi Kundalini
• Co tak naprawdę wiemy o świecie?
• Tai-chi
• Czym jest energia “Chi” ?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
• Panta rei - energia dokoła nas
• Dobre wibracje
• Seksualność a czakry
• Jasnowidzenie - fakty i mity
• Telepatia i jasnowidzenie
•Telepatia – czy to działa?
• Postrzeganie pozazmysłowe. Głos zwolennika.
• Energia w naszym ciele - Taoistyczny punkt widzenia.
• Energia musi płynąć…!
• Cykle życia i śmierci - Twoje istnienie.
• Oświecenie - wielki mit.
• Energia myśli i myślokształty
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Rozmowy z Kenem Wilberem - o kosmicznej świadomości
• Kim jestem? Ken Wilber. Niepodzielone.
• Sen Planety
• Energia życia. Fakt czy mit?
• Hipoteza Gai
• Pole morfogenetyczne – Rupert Sheldrake

Rozwój a Medytacja

• ABC medytacji
Miłość, seks i medytacja
• Czym jest medytacja?
• Ćwiczenia uwalniające energię
• Medytacja chodząca
• Medytacja a palenie papierosów
• Ból a medytacja
• Medytacja z czakramami
• Myśleć czy medytować...
• Czy Twoje życie ucieka?
• Medytacja a egoizm
• Emocje i myśli podczas medytacji
•Medytacja - praktyka czy tajemnica?
• Dzień Uwagi
• Wyostrz swoją uwagę
• Świadomość hara - początek i koniec życia
• “Stać się nicością” - o co chodzi w tej koncepcji?
• Medytacja z koanem
• Medytacja z tematem. Ćwiczenia.
• Zabawne i nietypowe techniki medytacji
• Gdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
• Naucz się relaksować
• Kalu Rinpocze: Dotykając natury umysłu. Medytacja
• Historia pewnego medytującego
• Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
• Nauka medytacji w zakładach karnych
•Rozpadnij się na kawałki
•Czy jesteś uważny?

Osobowość i emocje

• Afirmacje, sztuka zmiany życia
• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu
• Afirmacje także mogą szkodzić!
• Pomyśl o kimś kogo pragniesz. Pomyśl o kimś kogo nienawidzisz.
• Czy osądzasz negatywnie swoje uczucia?
• Ciemna noc duszy
• Ciemna strona emocji?
• Zostań mistrzem swoich emocji?
• Otwarty umysł: Wolność od negatywnych emocji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Napięcie i odprężenie
• Sztuka bycia opanowanym - Emocje pod kontrolą.
• Reakcje i mowa ciała = lustro emocji.
• Jak rósł mózg człowieka: Ewolucja emocji.
• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność - czym naprawdę są?
• Przekraczanie granic a bariera lęku
• Czym jest gniew i jak sobie z nim radzić. W związku i w życiu.
• Bądź swoim mistrzem - odpowiedzi są w Tobie
Eckhart Tolle – emanujący spokój i mądrość
• Uśmiechaj się, przełamuj schematy!
• Autentyczna zmiana myślenia
• Przestań się okłamywać
• Poznawaj siebie - podejście Zen
• Kto jest premierem w Twoim rządzie?
• Zaufanie - w realizacji marzeń
• Czy wrażliwość ma zawsze złe skutki?
• Oszukując własne emocje….
• Energia bolesnych emocji
• Nieśmiałość a prostytucja
• Tajemnice nieśmiałości
• Żydzi. Czy problem nieśmiałości ich dotyczy?
• Cuda…i miłość.
• Pytania i odpowiedzi - Katie Byron
• Pożegnanie z chłodem. Budowanie bliskości.
• Uleganie pokusom. Swoim czy cudzym? Portret Doriana Graya.

Walka i akceptacja

• Kung Fu Panda i głebsze przesłanie
• Koniec walki oznacza zwycięstwo
• Mówić: tak - czy nie?
•Przestań usiłować być dobrym cz II
•Przestań usiłować być dobrym cz I.
• Czy jesteś podzielony na "dobrego" i "złego"?
•Poza dobrem i złem
• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.
• Zagadnienie zła - okiem Hindusa
• Zrozumienie “zła”
• Wojna w Tobie trwa
• Nauka akceptacji dobrego i złego
• Droga wojownika
• Ćpun adrenaliny kontra "dobry człowiek"
• Ponad-Ego
• Pościć czy ucztować? Pogląd na życie.
• Wciąż czuję gniew, chcę się zmienić, ale...
• Życie w harmonii
• Życie to jest….- cytaty sławnych
• Umysł kontra ciało
• Zaakceptuj i bądź wolny...
• Wewnetrznie podzieleni
• Mądrość
• Miłość…jak głód
• Czy na świecie musi istnieć sprawiedliwość?
• Kosmiczna mądrość. Cytaty z Andromedy.
• Moce psychiczne: ostatni atak ego na ścieżce oświecenia

Dorosłe dzieci

• Pierwszy krzyk - piewsza samotność?
• ADHD = Dzieci Indygo?
• Niewinny dorosły człowiek
• Źródło depresji: dzieciństwo?
• Dziecko w rodzinie alkoholika
•Przełam wzorce z dzieciństwa
• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?
• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
• Zranione czy radosne dzieci?
• Wewnętrzne dziecko
• Kobieta bez winy i wstydu
• Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?
• Toksyczny wstyd
• List ojca do syna. Wyznanie.
• Czego szukasz? Od czego uciekasz?
• Zmień….przeszłość!
• Miejsce wewnętrznej przemiany
• Natura - nasz największy nauczyciel
• Kim jestem? Początek życia
• Wewnętrzny ogród
• Jakie dzieci wychowasz?
• Grzeszne ciało?
• Niewolnik namiętności
• Męska autokastracja. Rys historyczny.
• Nie istnieją błędy - tylko lekcje
• Puść dziecku dobry kawałek ;)
•Zachęć dziecko do czytania
• Puchatek smakuje Tao
•Jak zostać dziecięcą szeptunką

Czakramy

• Czakramy - poziomy Twego życia
• Czakram Podstawy
• Czakram Podbrzusza
• Czakram Splotu Słonecznego
• Czakram Serca
• Czakram Gardła
• Czakram Trzeciego Oka
• Czakram korony
• Geneza blokad na czakramach
• Seksualność a czakry
• Tajemnice kolorów
• Czakramy człowieka: ujęcie ezoteryczne.
• Podróż przez czakry - w wyobraźni
• Symboliczne znaczenie kolorów

Wokół religii i ezoteryki


• Reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów)
• Co oznacza buddyjskie “Przyjęcie Schronienia” ?
• Jak zinterpretować Tarot przez…Zen? :)
• Wszechobecne wibracje - wg. E&J Hicks’ów
• Ciemna strona chrześcijaństwa
• Numerologia - czy to ma sens?
• Yang i Yin
• Czym jest energia “Chi” ?
• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?
• Czy jesteś religijny - czy jesteś kukiełką?
• Przypadki nie istnieją
• Odpowiedzią… są pytania
• Ogrody Zen
• Sesshin bez zabawek – Opowieść o praktyce Zazen
• Wodospad i chwasty - czyli odrobina filozofii Zen
• Feng Shui
• Asztawakra Gita, czyli poznanie absolutu
• Starożytne myśli Seneki - wciąż na czasie?
• Uważaj, co mówisz...
• 4 etapy życia
• TAO• Tao Kubusia Puchatka
• Zen w sztuce łucznictwa
• Kilka słów o medycynie chińskiej
• Być Zorbą czy…Buddą?
• Cztery umowy Tolteków
• Historia Buddy
• Chiromancja - Linie na dłoni.
• Astrologia i chiromancja - po co to wszystko?
• Kurs cudów - zasady.
• Zen grania
• Życie we wszechświecie • Powstawanie negatywnych przywiązań: Archetypy Tybetańskiej Księgi Umarłych
• Religia jest trickiem genów ?
• W stronę wiecznej boginii
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
•Rio Abierto – życie jak rzeka
•Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

Śmierć a duchowość

• Historia człowieka który wrócił z martwych
• Życie to lekcja
• Doświadczenia z pogranicza śmierci
• Historia pewnego przebudzenia
• Czemu boimy się śmierci?
• Czy przeraża Cię Pustka?
• Los, karma, wolna wola?
• Prawo przyczyny i skutku
• Reinkarnacja?
• Diagnostyka karmy cz I
• Diagnostyka karmy cz II
• Wielcy ludzie - o reinkarnacji.
• Przebudzenie.
• Czy można zmienić karmę?
• Karma jako siła. Ujęcie buddyjskie i przykłady.
• Czy śmierć jest największym złem?
• Inne spojrzenie na reinkarnację
• Pozwól sobie umrzeć
• Zabijanie nie jest… złe?
• Pesymistyczna wizja cywilizacji?
• Prawo przyczyny, skutku i wiary

Historie i przypowieści "Problem dzisiejszego świata - rzekł Mistrz - polega na tym, że ludzie nie chcą dojrzeć. Jeden z uczniów zapytał:- Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest już dojrzały? - W dniu, w którym nie trzeba go w niczym okłamywać."


• Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)
• Mądrość jest sposobem podróżowania.
• Trzej mnisi i… ego
•Mądrości leśnego mnicha
•Straszna historia o diable
•Obsesja ucznia Zen
•Wciel się na Niebieskiej Planecie! :)
• Czy można przebudzić innego człowieka? Historia Ethel.
• Minuta mądrości
• W sercu Mędrca
• Miłość i mistrz
• Potwór, strzała i jajko
• Śpiew Ptaka
• Nie zadręczaj się!
• Historia Dana
• Najwłaściwszy moment
• A mistrz mu odpowiedział...
• Początek Wszechświata
• Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży
• Kobieta, która zgubiła. Kobieta, która odnalazła
• Pierwszy krok do nirwany. Cytaty.

Sukces w życiu

• Podświadomość - kluczem do bogactwa
• Niepowodzenie to błogosławieństwo w przebraniu
• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.
• Historia prawdziwego sukcesu
• Słownictwo sukcesu
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Atrakcyjność przyciąga sukces.
• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?
• Porażka jest matką sukcesu
• Jak być lepszym kierownikiem?
• EFEKT PIGMALIONA
•Przepływ pieniędzy, przepływ energii
• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.
• Przełamując fale…. I życiowy impas :)
• Jak polubić…nielubianą pracę
• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?
•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu
•Sztuka osiągania swoich celów… Za obopólną korzyścią :)
• Odzyskać wiarę w siebie
• Mój interes, Twój interes, boski interes?
• Sukces - sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.
• Geneza geniusza
•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?
• Właściwa postawa…co to takiego?
• 10 cech idealnego lidera
• Nauka jak zostać bogatym - Wallace Wattles
•Rozporządzanie energią: nietypowe metody.
•Dawanie ludziom… którzy tego nie potrzebują?
•Przekonaj się że …możesz.

Hunahuna-kahuni 1. IKE - świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. KALA - nie ma żadnych ograniczeń
3. MAKIA - Energia podąża za uwagą
4. MANAWA - moment mocy jest teraz
5. ALOHA - miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. MANA - cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. PONO - Skuteczność jest miarą prawdy.


• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Co to jest Huna?
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Huna i “widmowe ciało”
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Co posiejesz - to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Metoda Ho’oponopono
• Szaman i ból
• Szaman miejski
• Szamanizm a sny
• Czy istnieją jakieś ograniczenia - czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Potęga modlitwy wg Huny

Autorka:

  • ME

Waszym Zdaniem

Harysz o Jesteśmy Bogiem
kilka słów od siebie… o Historia pewnego mnicha (fragm…
Adrian Kraska o Symboliczne znaczenie kolorów
Krystyna o Negatywizm: jak się nim posług…
Życzenia urodzinowe o Aura człowieka – najważn…
Andżelika o Historia pewnego mnicha (fragm…
Blilkpol o Jak polepszyć wzrok –…
Agni o W stronę wiecznej boginii
Aga o Historia pewnego mnicha (fragm…
ZF o Historia pewnego mnicha (fragm…
ulakupiec o Historia pewnego mnicha (fragm…
Halina Kaminska o Szczerość wobec siebie i innyc…
Jolie o Brak bliskości w dzieciństwie…
Aga.M o Symboliczne znaczenie kolorów
Agnieszka o Brak bliskości w dzieciństwie…

Od 2007 roku

  • 18 516 376 przybyszów !

Kategorie

Aura, energia, czakramy buddyzm ciekawostka Feng shui huna Medytacja Refleksje nad życiem rodzicielstwo Rozwój sondy zdrowie Zen związki Świadomość

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Rozwój i Świadomość
    • Dołącz do 1 539 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Rozwój i Świadomość
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...