• Archiwum postów
  • Inspiracje
    • Alaja – kosmiczna świadomość
    • Czakram Gardła
    • Czakram Korony
    • Czakram Podbrzusza (czakra krzyżowa, czakra seksu)
    • Czakram Podstawy (czakra korzenia)
    • Czakram Serca
    • Czakram Splotu Słonecznego
    • Czakram Trzeciego Oka
  • Literatura
  • Haiku
  • Huna
  • Kwestie prawne
  • Kontakt + Zasady
    •  
  • FAQ

Rozwój i Świadomość

~ There are no ordinary moments…

Rozwój i Świadomość

Tag Archives: doświadczenie

Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

15 Sobota Sier 2009

Posted by ME in Zen

≈ 14 Komentarzy

Tagi

ameryka, doświadczenie, intelekt, japonia, klasztory, koan, mistrz, mnich, odosobnienie, poznanie, roshi, zazen, Zen, Świadomość, światynia

ptaki zen
Roshi Keido Fukushima mistrz zen klasztoru Tofukuji, jednej z „Pieciu Wielkich Swiatyn” Kioto, w wieku 56 lat jest jednym z najmłodszych ludzi w Japonii na takim stanowisku.


Czy istnieja jakies szczególne przeszkody, aby Amerykanie mogli zrozumiec zen?

Amerykanie sa z natury bardziej intelektualni, a do studiowania koanów trzeba podchodzic z ostroznoscia i rozwaga. Niektórzy ludzie w Ameryce, nawet bez ukonczenia pełnego treningu, pisza ksiazki o studiowaniu koanów, które zawieraja nie tylko pytania, ale i odpowiedzi! Jednakze studiowanie koanów nie jest rozwiazywaniem zagadek. Ksiazki z odpowiedziami sa naprawde jedynie przeszkoda dla tych, którzy chca studiowac. […]

Czy jest równiez problemem to, ze obcokrajowcy zbyt duzo czytaja na temat zen?
Bez wzgledu na to, jak wiele czytasz, jest to dobre!
Ale jesli podchodzisz do zen jako do „intelektualnego badania”, to stanie to na przeszkodzie twojego treningu, poniewaz wszystko bedzie jedynie w twojej głowie.
Jednak rzeczy, które przeczytałes moga byc uzyte pózniej przy wyjasnianiu zen innym ludziom.

Jakie jest najwieksze wyzwanie dla ucznia zen bez wzgledu na to, czy jest Japonczykiem czy Amerykaninem?
Główna przeszkoda w zgłebianiu zen wydaje sie podchodzenie do niego z poziomu umysłu. Nie powinno sie mówic o koanie, ale stac sie koanem. Zamiast rozumiec koan, raczej doswiadczyc go.
Jednak nawet dla japonskich mnichów jest to problem. W doswiadczeniu satori przekracza sie dualizm. A wiec w ideale, powinienes przekroczyc dualizm, pomimo ze nadal zyjesz w swiecie, który jest bardzo dualistyczny. Na poczatku trening podkresla przekroczenie dualizmu. Jednak nasz własny intelekt pochodzi z dualistycznej podstawy. A wiec trzeba zapomniec o swoim intelekcie. Buddyzm zen nie potepia, czy tez nie patrzy z góry na intelekt jako taki. Dlatego jest tak wiele pism w tradycji zen. Jednak rozumienie zen poprzez intelekt jest błedem. To jest powód, dla którego przez pierwsze trzy lata mojego treningu mój mistrz Rosi Shibayama ciagle powtarzał: „Badz idiota! Badz głupcem!”. To była bardzo dobra rada.

Współczesnie coraz wiecej ludzi na Zachodzie kojarzy sobie Japonie głównie z jej technologicznym i ekonomicznym aspektem. Oczywiscie kraj ten zmienia sie w rekordowym tempie. Czy uwazasz, ze zen równiez musi sie zmienic, aby dotrzymac kroku tym ogólnym przemianom?
Sam zen — doswiadczenie zen — nie potrzebuje sie zmieniac. Zen musi zmienic sposób wyrazu, aby byc zrozumiałym dla współczesnych ludzi. Tak działo sie w całej jego historii. Religia próbuje uczyc ludzi, tu i teraz, jak powinni zyc. Na przykład ludziom w dzisiejszych czasach na pytanie, co sie dzieje po smierci, trzeba odpowiedziec jasno i szczegółowo. Powiedzmy sto lat temu ludzie nie uwazaliby buddyzmu za religie, jezeli próbowałby on wyjasniac rzeczy w ten sposób. Do chwili smierci trzeba zyc najpełniej, jak to mozliwe. Sprawa, która chce podkreslic zen to ja takim, jakim jestem tu i teraz i zen naucza jak zyc w tu i teraz. Jednakze w starodawnych czasach buddyzm uczył, ze jesli zrobiło sie złe rzeczy, idzie sie do piekła, a jesli dobre, to do Czystej Krainy lub do podobnego miejsca. Ale jesli bedziemy dzisiaj próbowac wyjasniac rzeczy w tych kategoriach, współczesni ludzie nie uwierza w to.
Zapytaja sie: „Pokaz mi, gdzie jest to piekło!”.
Trzeba im wtedy wyjasnic, ze pójscie do raju czy do piekła, to nie cos, co wydarzy sie po smierci, lecz jest to cos, co ma miejsce w tej własnie chwili. Albo teraz zyjesz w raju, albo na sposób piekielny.
Na przykład w szkole Buddyzmu Jodo albo Czystej Krainy jest wiara, ze Czysta Kraina istnieje na zachodzie. Jednakze jesli bedziemy próbowali wyjasnic dziecku ze szkoły podstawowej, ze Czysta Kraina istnieje na zachodzie, nie bedzie ono w stanie tego zrozumiec. Pozwólcie, ze opowiem historie. Pewnego dnia dziadek próbował swojemu wnukowi wyjasnic te sprawy i powiedział: „Zachód — tam jest Czysta Kraina!”. A dziecko powiedziało, ze jesli pójdzie sie na zachód, to okrazy sie kule ziemska i wróci do miejsca, w którym sie jest!

Jednak uczen zen nie moze pozwolic sobie na odwrócenie sie plecami do swiata.
Nie. Ostateczny cel zen nie lezy w ucieczce od swiata, ale w powrocie do niego. A wiec, kiedy sie to zrozumie, mozna pójsc w góry, aby samotnie praktykowac. Jest to czesc treningu. Jesli jednak nie pójdzie sie do osrodka zen lub w góry, aby stworzyc to podstawowe zrozumienie, jest bardzo trudno ukonczyc trening poza tego rodzaju odosobnieniem. Ale to tylko połowa pracy. A wiec po doswiadczeniu praktyki w klasztorze, kiedy wraca sie do swiata i tam kontynuuje trening, to wtedy tak naprawde, zen staje sie religia. Bez wzgledu, o jakiej religii bysmy nie mówili, w koncu trzeba powrócic do swiata miłosci i współczucia. Buddyzm zen nie jest jedynie sprawa osiagniecia oswiecenia, ale takze sprawa pomagania innym ludziom.

Czy zauwazasz, ze zainteresowanie zenem spada w miare, jak współczesna Japonia sie zmienia?
Zupełnie nie. W rzeczywistosci liczba uczestników naszych comiesiecznych sesji zazen i wykładów bardzo sie zwiekszyła, podobnie, jak i wykładów, które wygłaszam co dwa miesiace w Centrum kulturalnym Asahi Shimbun w Osace. Obecnie jest wiele przedsiebiorstw, które chca, aby ich pracownicy przeszli trening zen, a przynajmniej doswiadczyli go w niewielkim stopniu. Na wiosne nowi pracownicy firm sa wysyłani do swiatyni zen na dwa dni, aby doswiadczyli troche zazen.

Ale czy pobyt w swiatyni przez tak krótki okres moze cos zmienic?
To dobra uwaga.
Nie bedzie sie w stanie osiagnac rozumienia satori w tak krótkim czasie. Jednakze w klasztorze zen jest bardzo prosty, tradycyjny sposób zycia, podczas, gdy w swiecie zewnetrznym, szczególnie we współczesnej Japonii, sposób zycia jest bardzo ekstrawagancki. A wiec, przyjezdzajac do swiatyni zen moga oni nauczyc sie, ze istnieje równiez prosty sposób zycia. Poza tym zycie klasztorne jest bardzo usystematyzowane i oparte na regułach. To, co jest najwazniejsze dla współczesnego człowieka, który jest pograzony w dazeniu dokads, siedzenie w swiatyni nawet jeden wieczór, nawet jedna runde, zmusza go do zatrzymania sie — a to jest raczej duzym wydarzeniem dla wiekszosci ludzi. A wiec, widza oni inny sposób zycia, pewien spokój i cisze, która nie istnieje w zwykłym zyciu. Wiekszosc młodych Japonczyków nie chce chodzic do swiatyni w dzisiejszych czasach, uwazajac, ze swiatynie słuza jedynie do pogrzebów. Ale jest konieczne, aby tam pójsc kiedy jest sie zywym. Swiatynia nie powinna byc kojarzona jedynie ze smiercia, lecz z zyciem.

Co, twoim zdaniem, doswiadczenie klasztornego zen moze zaoferowac, czego nie mozna znalezc w treningach klasztornych, powiedzmy tybetanskim, greckim lub innych?
Mysle, ze bardzo dobre jest porównanie katolickiego klasztoru i klasztoru zen. Trening w klasztorze zen mozna porównac do sprintu na sto metrów podczas, gdy trening w katolickim klasztorze do maratonu. Mnich katolicki wstepuje do klasztoru na całe zycie. Podczas, gdy w klasztorze zen minimum wynosi trzy lata, nie ma natomiast górnego limitu. Nawet, jesli jestes w klasztorze zen przez 10 lat, to jest to jedynie czesc twojego zycia. Jednak pobyt w klasztorze zen jest rodzajem bardzo surowego i skoncentrowanego treningu. Klasztor katolicki posiada bardzo jasny religijny sposób zycia, lecz nie posiada tego rodzaju skoncentrowanego okresu treningu. Dla mnie droga katolickiego mnicha ma swój urok. Nie chodzi tu jednak o to, która religia jest dobra, a która zła. To sa po prostu dwie drogi. Jesli chodzi o ciebie musisz sam wybrac.
Mysle, ze surowosc zen daje dobre rezultaty. W sposobie treningu zen, w którym nie myslisz o lubieniu i nie lubieniu, jestes w stanie skoncentrowac sie na rozwoju spraw podstawowych.

Fragment wywiadu Pico Iyer’a & Michaela Hofmanna z Roshi Keido Fukushima

Więcej o Zen:

• Zen w sztuce łucznictwa

• Ogrody Zen

• Wodospad i chwasty – czyli odrobina filozofii Zen

• Benedyktyn, demony i Zen

• Poznawaj siebie – podejście Zen

Reklama

Wyjście poza religię. Heretycy i mistycy.

05 Niedziela Kwi 2009

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 40 Komentarzy

Tagi

Bóg, benedyktyn, charyzmatycy, doświadczenie, ekumenizm, heretyk, instytucje religijne, jager, mistyk, teizm, transcendencja, wschód, wspólnoty religijne, wyznaniowość transkonfesyjna, Świadomość, życie duchowe

aniol1
Rozmowy z o. Willigisem Jagerem

Jak mistyk reaguje na uznanie go za heretyka przez instytucję religijną?
Mistycznie natchniony człowiek nie odmawia instytucjom religijnym pomocniczego, porządkującego znaczenia. Z reguły też nie szuka bezpośredniej konfrontacji. Ale — często nawet mimowolnie – kwestionuje pośrednio te instytucje, albowiem mistyczne doświadczenie wyprowadza go w przestrzeli transkonfesyjną, poza często dość ciasną pobożność danego wyznania.
A przestrzeń ta jest — nawet, jeśli nie a-teistyczna — to w każdym razie trans-teistyczna?
Oczywiście. Dlatego mistycy i mistyczki, próbując redogmatyzować swoje doświadczenia, popadają w ogromne trudności. W języku ich odziedziczonej religii nie istnieją słowa na to, co ich spotyka. Dualny schemat chrześcijańskiego myślenia czyni wyartykułowanie mistycznego doświadczenia jedności niemożliwym. Podjęte próby spotykają się ze sceptycznym i pobłażliwym przyjęciem ze strony teologów.
Brzmi to otrzeźwiająco. Czy w chrześcijaństwie nie widzi Ojciec nigdzie szansy na duchowy przełom?
Instytucje zawsze wloką się z tyłu. Wszystkie odnowy w kościele wychodziły z dołu. Przypuszczam, że z duchowym przełomem, który teraz obserwujemy, jest podobnie. Wychodzi on z bazy i przenika do kościelnych instytucji. To, czego potrzebujemy, to „transformacja religii” (Ken Wilber). Chodzi o nową orientację — o metanoję ku mistycznemu wymiarowi. Religie są wspólnotami ludzi w drodze, którzy szukają odpowiedzi na pytanie o sens życia. Również w religii trzeba wciąż od nowa formułować udzielane odpowiedzi. Podlegają one, bowiem przemianom czasu. Stary paradygmat brzmiał: Jesteśmy istotami, które rozwinęły ducha, przez wykroczenie odeszły od Boga. Nowy paradygmat brzmi: Nigdy nie wypadliśmy z Boga. To, co nazywamy Bogiem, rozwija się jak wachlarz w ewolucji. To my jesteśmy epifanią Boga. Tylko nie potrafimy poznać naszej prawdziwej tożsamości. My nie odpadliśmy od Pierwszej Rzeczywistości, jak chce tego koncepcja grzechu pierworodnego. My tylko zapomnieliśmy, że pochodzimy z tej rzeczywistości i nigdy od niej odpaść nie możemy. Uważamy się za plażę, która łaknie morza. A jesteśmy morzem, które igra z plażą. W zrozumieniu tego leży przyszłość naszego gatunku. Zmiana kierunku w religiach już się rozpoczęła.
Odnowa wychodzi z dołu, powiada Ojciec. Po drugiej wojnie światowej powstały w wielu miejscach Europy wspólnoty i bractwa, które świadomie prowadziły duchowy tryb życia. Najbardziej znanym przykładem jest wspólnota Taize”, którą po roku 1945 założył Roger Schutz. Co sądzi Ojciec o tych wspólnotach?
Przygotowują one drogę do przełomu duchowego, ale nie są jeszcze jego właściwymi realizatorami. Wspólnoty wyprowadzają z odziedziczonego paradygmatu myślowego kościoła, nie przełamując go. Wypełniają ważne, ale ograniczone zadanie.
Taize przykłada wielką wagę do liturgii i śpiewu. Czy to zjawisko przejściowe?
Taize jest w moich oczach ruchem mistycznym. Swoimi rytuałami i medytacyjnymi formami liturgicznymi uwalnia religijny potencjał człowieka bez narzucania mu przy tym nauk lub teorii, które nie mają nic wspólnego ze świecką rzeczywistością. Dlatego Taize wydaje mi się dla naszych czasów bardzo udanym miejscem przebudzenia; nie mniej i nie więcej. Ostatecznie pozostaje ono stopniem pośrednim. Dlatego regularnie przychodzą do mnie ludzie, którzy na drogę duchową weszli w Taize a teraz chcieliby pogłębić swoje doświadczenia.
W przeszłości to zazwyczaj klasyczne zakony — do jednego z nich Ojciec przecież należy — stawały na czele ruchów odnowy duchowej albo rodziły się z takich ruchów. Czy dziś też istnieje w klasztorach duchowy potencjał?
Zakonom przyznaje się swobodę, jakiej ksiądz lub biskup nie mają. Stąd opactwo benedyktyńskie ma pewną samodzielność. Zakony są do pewnego stopnia tworami autonomicznymi i dlatego w opactwach rozwijały się idee, które z biegiem czasu przynosiły owoce całemu kościołowi. Tak powinno być też dzisiaj.
Klasztory są, więc jakby teologicznymi strefami wolnego handlu?
Tak, przy czym owemu handlowi wyznacza się pewne granice. Również w klasztorach trzeba pamiętać o pewnych ograniczeniach. Mimo to życzyłbym sobie więcej odwagi w prowadzeniu żywej dyskusji. Zakony mogłyby być rodzajem poletek doświadczalnych w ramach scentralizowanych instytucji. Jak już powiedziałem, impulsy rozwoju w kościele prawie nigdy nie przychodziły z góry. Wszystkie musiały się przebijać od dołu.
Również zbliżenie świata chrześcijańskiego do duchowości Wschodu wyszło z klasztorów.
Zakonnicy dzięki swej działalności misyjnej jako pierwsi zetknęli się z obcymi formami pobożności. Odkryli w innych religiach ziarno prawdy. Tak trapista Thomas Merton odkrył dla siebie i dla wielu ludzi w zachodnim świecie buddyzm zen, a Bede Griffiths hinduizm. Można by przytoczyć inne przykłady, które także pokazują, że to najczęściej zakonnicy otwierali się na inne religie i szukali dialogu.
Takie podejście przychodzi kościołom z trudem. Deklarują otwartość, ale w praktyce są bardzo powściągliwe. To wyostrza ich własny profil. Są gotowe do dialogu interkonfesyjnego, chciałyby współpracować w dziedzinie społecznej i etycznej. Jednak strach instytucji kościelnych przed uznaniem za równorzędne wydaje mi się nadal bardzo duży.
Na zewnątrz kościoły deklarują otwartość. W środku jednak żywią lęk przed utratą swojej niepowtarzalności i wyjątkowości. Ciągle mówi się jeszcze o „wyższości tego, co chrześcijańskie”. Ale kościół jako instytucja – tak jak się dzisiaj prezentuje – już nie wszędzie jest przekonujący. Slogan „Jezus tak, kościół nie!” sygnalizuje wzrost zainteresowania religijnością bez instytucji. To zrozumiałe, że wspólnota w czasach kryzysu odgranicza się i stara się wykształcić wewnętrzną spójność. Ale odgraniczenie może się łatwo zmienić w izolację. Zamknięcie się w twierdzy jeszcze nigdy na dłuższą metę nie wyszło nikomu na dobre. Kościołowi brak odwagi do integrowania się ze zmieniającym się społeczeństwem, albowiem to zmieniłoby również samą religię – a to napawa lękiem.
Czy powrót kościoła do konfesyjnej tożsamości powstrzyma spadek liczby jego członków?
Przeciwnie. Ci, którzy rozumienia siebie i świata nie są w stanie zharmonizować z naukami kościoła, będą nadal, może nawet jeszcze częściej, salwować się ucieczką. Natomiast pozostaną w kościele wszyscy ci, którzy potrzebują dogmatycznej konstrukcji, ażeby mieć poczucie posiadania utęsknionej pewności zbawienia. Niebezpieczeństwo regresji we wspólnotach wiernych prawie nigdy nie było tak wielkie jak dziś. Człowiek czuje się przygnieciony pytaniami współczesności i coraz chętniej wycofuje się na pozycje fundamentalistyczne, zamiast produktywnie wpływać na duchowy rozwój społeczeństwa.
Czy kościół nie stoi tu przed dylematem? Z jednej strony musi się dopasować do wymogów czasu, z drugiej musi zachować swoją tradycję. Czy istnieje w ogóle jakieś wyjście z tej sytuacji?
Dla mnie religie są modelami, za pomocą, których my, ludzie, staramy się określić nasze miejsce w kosmicznym zdarzeniu. Jeżeli jakiś gatunek osiągnął poziom ducha, to szuka odpowiedzi na pytania o sens swojej egzystencji i pytania o „skąd” i „dokąd”. Dziś nie możemy mówić o Bogu tak samo, jak w XIX wieku. Stoimy przed koniecznością odpowiedzi na podstawowe pytanie: Jaki jest sens człowieka w ewolucji kosmosu? Konieczna jest nowa interpretacja grzechu pierworodnego, zbawienia i zmartwychwstania, osobowości i bezosobowości Boga, bezczasowości i wieczności. Ale także inne trudne pytania wymagają odpowiedzi: Jak to jest z równouprawnieniem kobiet w kościele katolickim? Czy nie potrzebu-jemy swobodnego wyboru między celibatem a życiem w związku partnerskim? Konieczne są: pozytywna ocena seksualności i demokratycznych struktur w instytucjach, odwrót od karzącego Boga, gotowość krytycznego towarzyszenia procesom rozwojowym bez chęci zahamowania ich za wszelką cenę.
W Stanach Zjednoczonych — a tu mniejszym stopniu także w Europie -znany jest protestancki wariant konserwatyzmu: ruchy ewangeliczne, a więc zielonoświątkowcy, charyzmatycy, pietyści – by wymienić tylko kilka. Te wspólnoty są w kontekście naszej rozmowy ciekawym fenomenem. Z jednej strony z fundamentalistyczną werwą określają zasady myślenia i życia swoich członków, z drugiej strony wykazują żywotność, która nie pozostawia wątpliwości, ze pomagają osiągnąć doświadczenia religijne. Jak to wytłumaczyć?
Wszystkie ugrupowania, które obiecują człowiekowi pewność zbawienia, będą się nadal cieszyć popularnością. I wszyscy, którzy czują się tam dobrze, powinni tam bezkrytycznie pozostać. Ale grupy te są zjawiskiem przejściowym. Ich członkowie też dochodzą do kresu i występują z nich. Nikt nie może na przykład przez całe życie mówić językami. Oczywiście, mówienie językami jest duchową praktyką, w której ego się odsuwa. Ale to tylko jedna możliwość, która szybko prowadzi do poczucia elitarności. Tak naprawdę chodzi tu i w innych „charyzmatach” o zjawiska świadomości, które bardziej przynależą do parapsychologii i występują nie tylko u chrześcijan. Również zwolennicy religii naturalnych mówią językami. Wciąż przychodzą do mnie ludzie, którzy chcieliby wyjść poza tę formę modlitwy.
Są jednak też tacy, którzy podporządkowują się sztywnej moralności swojej wspólnoty lub kościoła. Wtedy niewiele pozostaje z duchowego przełomu.
Niebezpieczeństwo popadnięcia w sekciarstwo i fundamentalizm czyha zawsze. Często tęsknota za poczuciem bezpieczeństwa jest większa niż odwaga niezbędna do dokonania przełomu. I tak dochodzi do powstania typowej dla sekt mentalności twierdzy. Mentalność taka przede wszystkim się broni i odrzuca wszystko, co mogłoby zagrozić bezpieczeństwu wywalczonemu z takim trudem. Mentalność ta jest przeciwieństwem mistycznej pobożności, której rdzeń tworzy otwarcie się. Sekty natomiast nakazują często kurczowe trzymanie się dogmatów, moralnych nakazów, grupy itp. Im bardziej ludzie są niepewni, tym łatwiej ulegają pokusie pójścia za obietnicami bezpieczeństwa składanymi przez sekty i fundamentalistów. Stąd bierze się sukces tych grup.
Oprócz powrotu do fundamentalizmu obserwujemy też inne procesy. W ostatnich latach coraz częściej dochodziło do wspólnych działań przywódców wielkich wspólnot religijnych. Mamy tu do czynienia z niespotykana wcześniej otwartością. Czy widzi Ojciec w tym krok ku transkonfesyjności?
Nie. Międzywyznaniowy dialog jest ważny. Równie ważne są międzywyznaniowe działania w dziedzinie pomocy społecznej oraz zainicjowane przez Hansa Kiinga wspólne poszukiwanie przez religie porządku wartości obowiązującego wszystkich. Ma to kolosalne znaczenie. Moje wysiłki idą jednak w innym kierunku. Prawdziwa jedność religii – nie boję się powiedzieć: jej właściwy cel – leży w doświadczeniu tego, co głoszą święte księgi, rytuały i ceremonie. W doświadczeniu Pierwszej Rzeczywistości wszyscy się spotykają. Albowiem, jak już powiedziałem, wszyscy dążą na szczyt tej samej góry. Doświadczenie to przekracza wszelkie wyznania.
Światowy etos i dialog międzyreligijny są, zatem tylko stadium pośrednimi?
Dlaczego tylko? To brzmi zbyt negatywnie. Międzyreligijny dialog, powtórzę, ma ogromne znaczenie. Ale rzeczywista jedność religii nie polega na synkretyzmie, lecz na doświadczeniu rzeczywistości. Wszystkie religie uczą mistycznej drogi prowadzącej na tę płaszczyznę doświadczenia. Mistyka zyska na znaczeniu w następnych stuleciach. Uważam ją za ratunek dla teologii. Wiek XXI będzie wiekiem mistyki. Ale teologia ma z tym problemy. Podczas gdy nauki przyrodnicze odkrywają we wschodnich ezoterycznych drogach pokrewieństwo ze swoimi doświadczeniami granicznymi, u teologów mistyczna droga popadła w zapomnienie.
Prawdziwa jedność religii leży w transkonfesyjnym doświadczeniu. Czy tak?
I tak, i nie. W doświadczeniu Pierwszej Rzeczywistości, jak nazywam Jednię i Prawdę, nie ma już żadnych religii, które mogłyby zostać zjednoczone, gdyż nie ma tu żadnych rozróżnień, przeżywa się jedność z Jednią. Może potrwa to jeszcze bardzo długo, ale dokładnie tu spotkają się pewnego dnia wszystkie religie – na tym jednym szczycie Prawdy. Będą wtedy nadal różnie mówić o Jedni. Zależnie od kultury, religijnych obrazów i wyobrażeń będą tłumaczyć człowiekowi Jednię na płaszczyźnie racjonalnej. Wyznania religijne nie będą się już izolować i zwalczać. Zrozumieją, że ostatecznie miały i mają taki sam cel – światło, a nie witraże. Zainteresowanie wielu Europejczyków ezoterycznymi drogami hinduizmu i buddyzmu oceniam pozytywnie. Jest to przede wszystkim oznaka rosnącej świadomości istnienia wspólnego transkonfesyjnego rdzenia wszystkich wyznań.
Jeżeli przyjmiemy, że coraz więcej ludzi odkryje duchowość transkonfesyjną, to, jakie formy przyjmie życie religijne w przyszłości?
Powstanie więcej grup bazowych, które będą się gromadzić w swoim kościele wokół duchowego towarzysza lub przewodnika. Idąc jego drogą, odnajdą dla siebie sens życia. Oddziała to niewątpliwie na tradycyjne kościoły. Będą musiały się dostosować i w większym stopniu uwzględnić elementy duchowe w głoszeniu wiary i w praktyce.
A konkretnie?
Przede wszystkim mistyka i duchowość powinny zyskać większą wagę w wykształceniu teologicznym. Należy ułatwić ludziom zainteresowanym duchowością znalezienie swojego miejsca w kościele. Ale autorytety kościelne nie mogą okazywać podskórnej niechęci do mistyki. Ostrzegając przed mistyką i duchowością, wyrządza się, moim zdaniem, szkodę kościołowi.
Powiada Ojciec, że trzeba zreformować system kształcenia teologicznego. Czy odnosi się to do nauczanych treści teologicznych czy też teologowie powinni sami ćwiczyć się w kontemplacji?
Jedno i drugie. Przede wszystkim przyszli duszpasterze muszą zostać pouczeni, że istnieje doświadczenie duchowe. Nasi teologowie są najczęściej bezradni, gdy przyjdzie do nich ktoś, kto przebił się do przestrzeni transpersonalnej. Człowiek, który dzisiaj wpadł w kryzys duchowy – lub poczynił prawdziwe mistyczne doświadczenie – i szuka wsparcia, z reguły prędzej idzie do psychologa, psychoterapeuty czy naturoterapeuty niż do duszpasterza. Jak pokazują badania, tylko dwadzieścia procent ludzi w takiej sytuacji szuka wsparcia u kapłana. Najwyraźniej większość przypisuje kościołowi w takich sprawach niewielkie kompetencje. Dla kościoła powinno to być alarmujące.
Czy uznanie dla kościoła względnie jego reprezentantów wzrosłoby, jeśli ich autorytet pochodziłby z doświadczeń duchowych? Wydaje się by i znamienne, ze taka postać jak Dalajlama budzi zachwyt w kościołach chrześcijańskich.
Nie trzeba zaraz fatygować Dalajlamy – Jan Paweł II jest w tym względzie na wskroś równorzędną osobą, która daje nieprzebranym tłumom ludzi oparcie i orientację. Dysponuje on niewątpliwie charyzmatycznym autorytetem. Ale to nie wystarcza. Papieżowi brakuje otwartości i tolerancji, nie porusza on istotnych tematów religijnych. Za dużo mówi o wymaganiach moralnych. Ale niewątpliwie jego autorytet i wiarygodność biorą się z jego bardzo osobistej pobożności.

Więcej w: „Fala jest morzem” W. Jager

Powiązane posty

• Benedyktyn, demony i Zen

• Fala jest morzem

• Przestać żyć we władzy Demona

• Jesteśmy Bogiem

• Wiara nie pozwala Ci myśleć

• Życie – to jedyna religia

• Bóg jest tancerzem i tańcem

Przyjaźń z Bogiem

22 Piątek Sier 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem, Świadomość

≈ 3 Komentarze

Tagi

absolut, akceptacja, Bóg, doświadczenie, ego, integracja, jaźń, Neale D. Walsch, obserwacja, poznanie, przeżycie, przyjaźń z bogiem, rozmowy z Bogiem, walsch, względność, Świadomość

Fragment : „Przyjaźń z Bogiem”, Neale D. Walsch

“Aby naprawdę poznać Boga, musisz wykroczyć poza rozum”.
Przychodźcie do Mnie drogą serca, nie ścieżkami umysłu. Próżno szukacie Mnie rozumem.
Innymi słowy, nie możesz Mnie naprawdę znać, jeśli zbytnio o Mnie rozmyślasz.
To dlatego, że twoje myśli nie zawierają nic innego niż twe uprzednie wyobrażenia o Bogu.
Lecz Moja rzeczywistość kryje się nie w twoich uprzednich wyobrażeniach, lecz w doświadczeniu chwili obecnej.
Przedstaw to sobie tak: twój umysł mieści w sobie przeszłość, twoje ciało teraźniejszość, dusza zaś – przyszłość.
Jeszcze inaczej: umysł analizuje i pamięta, ciało doświadcza i czuje, dusza obserwuje i wie.
Jeśli pragniesz dowiedzieć się, co pamiętasz o Bogu, zwróć się do umysłu. Jeśli pragniesz sprawdzić swoje uczucia względem Boga, zwróć się do ciała. Jeśli pragniesz rozeznać się, co wiesz o Bogu, zwróć się do duszy.

Pogubiłem się w tym wszystkim. Sądziłem, ze uczucia są mową duszy.

Bo są. Ale to dusza przemawia przez ciało, dzięki czemu doświadczasz “na gorąco” swojej prawdy, tu i teraz. Jeśli zależy ci na poznaniu, jak naprawdę zapatrujesz się na cokolwiek, sprawdź swoje uczucia. Najszybszym na to sposobem jest odwołanie się do ciała.

Rozumiem. Ja nazywam to “próbą żołądka”. Podobno żołądek mówi prawdę.

Istotnie. Żołądek spełnia rolę czułego barometru. Więc jeśli chcesz uzyskać dostęp do tego, co twoja dusza wie na temat przyszłości – włącznie z możliwościami twego przyszłego doświadczenia Boga -wsłuchaj się w głos swego ciała, wsłuchaj się w to, co mówi ci w tej chwili twoje ciało.
Twoja dusza zna przeszłość, teraźniejszość oraz przyszłość. Wie, Kim Jesteś i Kim Postanawiasz Być. Zna również Mnie, blisko, ponieważ dusza to ta cząstka Mnie, która jest tuż przy tobie.

To mi się podoba: “Dusza to ta cząstka Boga, która jest tuż przy tobie”. Znakomicie wyrażone.

Tak jest w istocie. Wiec aby Mnie poznać, wystarczy, że naprawdę poznasz swoja dusze.

Do przyjaźni z Bogiem potrzeba tylko w gruncie rzeczy przyjaźni z własną Jaźnią.

Dokładnie.

To wydaje się takie proste. Niemal zbyt piękne, aby było prawdziwe.

Jest prawdziwe. Zaufaj Mi. Ale nie jest proste. Gdyby poznanie swojej Jaźni, a tym bardziej zaprzyjaźnienie się z Nią, było proste, zrobiłbyś to już dawno temu.

Możesz mi w tym pomóc?

To właśnie staramy się tu osiągnąć. Przyprowadzę cię z powrotem do własnej Jaźni… a tym samym do Mnie. A kiedyś ty wyświadczysz te samą przysługę innym. Zwrócisz ludziom ich samych – a tym samym zwrócisz ich Mnie. Albowiem kiedy odnajdziesz swoją Jaźń, odnajdziesz Mnie. Tam jest Moje miejsce, i będzie.

Jak mogę zaprzyjaźnić się z własną Jaźnią?

Poznając swoją prawdziwą istotę? I nabierając jasności co do tego, kim nie jesteś.

Myślałem, że już udało mi się wypracować tę przyjaźń. Bardzo siebie lubię. Może nawet za bardzo. Jak mówiłem, moje ego przysparzało mi kłopotów w przeszłości.

Silne ego nie oznacza, że ktoś siebie lubi, wręcz odwrotnie.
Jeśli ktoś się “przechwala” czy “popisuje”, powstaje pytanie, czego tak w sobie nie akceptuje, że musi to sobie wynagradzać szukając poklasku innych.

Auu. To zabolało.

Spostrzeżenie wywołujące taka reakcje niemal zamsze jest zgodne z prawda. To się nazywa ból dojrzewania. To normalne.

Chcesz powiedzieć, że w gruncie rzeczy niezbyt siebie lubię, więc próbuję sobie powetować brak miłości własnej podstawiając w jej miejsce miłość innych?

Tylko ty jeden możesz wiedzieć. Sam powiedziałeś, że masz problem ze swoim ego Ja zauważam tylko, że prawdziwa miłość własna roztapia, nie umacnia ego. Inaczej mówiąc, im głębsze twoje rozumienie swej prawdziwej istoty, tym słabsze twoje ego
Kiedy zaś w pełni pojmujesz, Kim W Istocie Jesteś, twoje ego zanika zupełnie.

Lecz przecież ego to moje poczucie własnego “ja”, prawda?

Nie. Ego to tylko twoje wyobrażenie własnego “ja”. Nie ma nic wspólnego z twa prawdziwą istota.

Czy to nie przeczy temu, co mówiłeś wcześniej, że nie ma nic złego w ego.

Nie ma nic złego w ego “Ego” jest konieczne do zaistnienia twojego obecnego doświadczenia w takiej właśnie postaci, jako odrębnej istoty w świecie dojrzałości.

No to teraz mam zupełny mętlik.

Nie szkodzi. Mętlik to pierwszy krok ku mądrości. Głupota jest mniemać, że ma się na wszystko odpowiedź.

Czy mógłbyś to dla mnie rozstrzygnąć? Jest dobrą rzeczą mieć ego czy nie?

To ważne pytanie.

Przybyłeś do relatywnego świata – który Ja zwę Dziedzina Względności – po to, aby doświadczyć te go, czego nie możesz zaznać w Dziedzinie Absolutu.
Chodzi ci o doświadczenie swej prawdziwej istoty W Dziedzinie Absolutu może być ci ona znana, lecz nie możesz jej doświadczyć.
Pragnieniem duszy jest poznanie siebie na drodze doświadczenia.
A w Dziedzinie Absolutu nie możesz doświadczyć dowolnego aspektu swej istoty z tego prostego powodu, że w tym wymiarze nie ma czegoś takiego, czym nie jesteś.

Absolut jest właśnie tym – absolutem.
Sumą Wszystkiego. Alfa i Omega, bez stanów pośrednich.
Nie można bowiem stopniować “Absolutności”. Stopnie, stany pośrednie występują jedynie w Dziedzinie Względności.

Świat relatywizmu powołany został do istnienia, abyś mógł poznać świetność swojej Jaźni, doświadczalnie.

W Dziedzinie Absolutu jest sama świetność, wiec świetność przestaje “być”. To znaczy, nie sposób jej doświadczyć, poznać w doświadczeniu, albowiem w braku tego, co świetnością nie jest, nie da się doświadczyć świetności jako takiej.

Fragment : „Przyjaźń z Bogiem”, Neale D. Walsch

Powiązane posty:

• Bóg – to jest…

• Dobro i zło

• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?

• Rozmowy z Bogiem

• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?

• Jesteśmy Bogiem

• Życie – to jedyna religia

• Bóg jest tancerzem i tańcem

• Bóg jest Tobą

Porażka jest matką sukcesu

01 Niedziela Czer 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem

≈ 4 Komentarze

Tagi

billy joel, doświadczenie, droga, listy od przyjaciela, optymizm, porażka, realizm, rezultaty, robbins, spełnienie, sukces, zmiana

Przyszedł właśnie czas, abyś podjął decyzję.
Właśnie w tej chwili musisz sobie obiecać, że już nigdy więcej nie będziesz się pogrążał w poczuciu własnej klęski ani też w depresji.
Nie znaczy to, że nie powinieneś być realistą w ocenie problemów, które przed tobą stoją.
Wiedz jednak, że poczucie klęski i depresja nie pozwolą ci podjąć działań, zmieniających twoje życie.

Musisz wierzyć, że nawet jeśli coś wydaje się teraz niemożliwe, możesz to w przyszłości odmienić.

Wszyscy mamy problemy, każdy z nas doświadcza rozczarowań i frustracji.
Sposób, w jaki będziemy sobie z nimi radzić, ukształtuje nasze życie bardziej niż cokolwiek innego.

Chciałbym opowiedzieć ci teraz historię, która wspaniale pokazuje, jak zasada ta działa w praktyce. Otóż wiele lat temu pewien młody człowiek zapragnął zostać wielkim muzykiem. Rzucił więc szkołę i wyruszył własną drogą. Zdobycie pracy nie było łatwe dla młodzieńca bez wykształcenia i żadnych doświadczeń. Grał więc na pianinie i śpiewał w najgorszych barach w mieście.
Wkładał całe swoje serce w występy dla ludzi, którzy byli tak pijani, że nawet nie zauważali jego obecności. Czy potrafisz wyobrazić sobie frustracje i poniżenia, jakich musiał doświadczać?
Był załamany i zniszczony emocjonalnie. Nie miał pieniędzy, więc sypiał w całodobowych pralniach samoobsługowych. Przy życiu trzymała go tylko miłość jego dziewczyny, która była dla niego najpiękniejszą kobietą na świecie. Jednak pewnego dnia również i ona go opuściła.
Poczuł wtedy, że jego życie się skończyło. Chciał popełnić samobójstwo, jednak najpierw spróbował znaleźć pomoc w szpitalu psychiatrycznym.
Właśnie w tym szpitalu zmieniło się jego życie – nie dlatego, że go tam „wyleczono”.
Po prostu zobaczył, jak wielkie można mieć problemy.
Zrozumiał, że jego kłopoty to po prostu nic.
Wtedy też obiecał sobie, że nigdy więcej nie pozwoli sobie, by stoczyć się tak nisko. Postanowił pracować tak ciężko i tak długo, jak to będzie konieczne, aby stać się muzykiem tak dobrym i sławnym, jak tego pragnął. żaden człowiek ani żadne rozczarowanie nie było warte, by odebrać sobie życie.
Zawsze warto jest żyć, bo zawsze znajdą się w naszym życiu rzeczy, za które powinniśmy być mu wdzięczni. I dotrzymał danego sobie słowa. Początkowo nie osiągał żadnych rezultatów, ale później zaczęły się pojawiać sukcesy. Dzisiaj jest muzykiem znanym na całym świecie.
Nazywa się Billy Joel.

Musimy więc ciągle pamiętać, że JEŚLI WSZECHŚWIAT DAJE NAM COŚ PÓŹNIEJ, NIE ZNACZY TO, ŻE NIE DAJE NAM TEGO WCALE.
I choć nie wiemy o tym – czasem musimy najpierw dojrzeć do tego, co mamy otrzymać.

Wszyscy musimy wiedzieć, że nie ma porażek i niepowodzeń.
Jeśli bowiem bez skutku podejmujesz kolejną próbę, ucząc się przy tym jednak czegoś, co w przyszłości pomoże ci być skuteczniejszym, to w rzeczywistości odnosisz sukces.
Przez wiele lat bardzo pomagały mi następujące powiedzenia:

SUKCES JEST WYNIKIEM DOBREJ OCENY SYTUACJI.
DOBRA OCENA SYTUACJI JEST WYNIKIEM DOŚWIADCZENIA.
DOŚWIADCZENIE JEST CZĘSTO WYNIKIEM ZŁEJ OCENY SYTUACJI.

Tak więc nie schodź z obranej drogi.
Jeśli będziemy dążyć do ulepszenia życia i postanowimy uczyć się przy tym na własnych błędach, z pewnością osiągniemy sukces.

A. Robbins Listy od przyjaciela

Powiązane posty :

• Podświadomość – kluczem do bogactwa

• Słownictwo sukcesu

• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności – “The Secret”

• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?

Wodospad i chwasty – czyli odrobina filozofii Zen

06 Wtorek Maj 2008

Posted by ME in Medytacja, Zen, Świadomość

≈ 5 Komentarzy

Tagi

budda, buddha, buddyzm, chwasty, doświadczenie, filozofia, krople, Medytacja, mistrz, morze, ocean, spokój, suzuki, umysł, wodospad, Zen, zrozumienie, życie

„Kiedy odczuwamy piękno rzeki, kiedy jesteśmy zjednoczeni z wodą, intuicyjnie jednoczymy się też z naszą wewnętrzna naturą”

Byłem w Parku Narodowym Yosemite, gdzie widziałem ogromne wodospady.
Najwyższy z nich ma 1340 stóp wysokości (408 metrów) i woda spada z niego jak kurtyna zrzucona z wierzchołka góry.
Nie wydaje się spadać szybko, jak można by się spodziewać, odległość sprawia, że wygląda, jakby spadała bardzo powoli. I woda nie spada jako jeden strumień, lecz jest podzielona na wiele malutkich strumyczków.
Z daleka przypomina kurtynę.
Myślę, że spadanie z wierzchołka tak wysokiej góry musi być bardzo trudnym doświadczeniem dla każdej kropli wody.
Potrzeba czasu, wiecie, długiego czasu, aby woda w końcu dotarła do podstawy wodospadu. I wydaje mi się, że można do tego przyrównać nasze ludzkie życie.

W naszym życiu spotykamy wiele trudnych doświadczeń. Ale jednocześnie, pomyślałem, woda pierwotnie nie była rozdzielona, lecz była jedną całą rzeką.
Tylko wtedy, gdy jest rozdzielona, ma jakąś trudność w spadaniu.
Jest tak, jakby woda była pozbawiona jakiegokolwiek uczucia, kiedy jest jedną rzeką. Tylko wtedy, gdy jest rozdzielona na wiele małych kropel, może zacząć mieć czy wyrażać jakieś uczucia.

Zanim się urodziliśmy, nie mieliśmy żadnych uczuć, byliśmy zjednoczeni z wszechświatem.
Jest to zwane „nic prócz umysłu”, „esencją umysłu” albo „wielkim umysłem”. Kiedy poprzez narodziny oddzielamy się od tej jedności, tak jak woda spadająca z wodospadu rozdzielona jest przez wiatr i skały, wówczas pojawia się uczucie.
Macie trudności, ponieważ macie uczucia. Przywiązujecie się do własnego uczucia, nie wiedząc jak ono powstaje.
Kiedy nie uświadamiacie sobie, że jesteście zjednoczeni z rzeką czy wszechświatem, odczuwacie strach. Woda, czy podzielona na krople, czy też nie, pozostaje wodą.
Nasze życie i śmierć są tym samym. Gdy to sobie uprzytomnimy, zniknie lęk przed śmiercią i wszelkie trudności w naszym życiu.
Kiedy woda powraca do swojej pierwotnej jedności z rzeką, nie żywi dłużej do niej żadnego indywidualnego uczucia, odzyskuje własną naturę i znajduje spokój. Jak bardzo zadowolona musi być woda, gdy powraca do pierwotnej rzeki!
Jeśli tak jest, jakie będziemy mieli uczucie, kiedy umrzemy!
Myślę, że jesteśmy tacy jak woda w czerpaku. Znajdziemy wówczas spokój, doskonały spokój. Teraz może się to nam wydawać zbyt doskonałe, ponieważ tak bardzo jesteśmy przywiązani do naszego własnego uczucia, do naszego indywidualnego istnienia.
Jeśli o nas chodzi, na razie żywimy pewien strach przed śmiercią, ale z chwilą, gdy odzyskamy naszą pierwotną, prawdziwą naturę, pojawi się nirwana.

Kiedy je znajdziecie, będziecie mieli całkowicie nową interpretację waszego życia. Podobne to będzie do mojego doświadczenia, kiedy zobaczyłem wodę w wielkim wodospadzie. Wyobraźcie sobie! 1340 stóp wysokości.

Kiedy osiągamy to zrozumienie, znajdujemy prawdziwe znaczenie naszego życia. Kiedy osiągamy to zrozumienie, możemy pojąć piękno ludzkiego życia. Dopóki tego nie urzeczywistnimy, wszystko co widzimy jest tylko ułudą. Czasami przeceniamy piękno, czasami nie doceniamy lub ignorujemy je, ponieważ nasz umysł nie jest w zgodzie z rzeczywistością.

Bardzo łatwo mówić o tym w ten sposób, ale rzeczywiście to odczuć nie jest tak łatwo. Kiedy potraficie siedzieć w poczuciu jedności swojego umysłu i ciała, pod obserwacją świadomości, możecie z łatwością osiągnąć ten rodzaj właściwego rozumienia.
Wasze codzienne życie odnowi się bez przywiązywania do starej, błędnej interpretacji życia. Kiedy urzeczywistniacie ten fakt, odkryjecie jak bezsensowna była wasza dawna interpretacja i jak wiele podejmowaliście bezużytecznych wysiłków.
Odnajdziecie prawdziwe znaczenie życia i nawet jeśli napotkacie trudności, spadając wprost z wierzchołka wodospadu do podstawy góry, będziecie cieszyć się swoim życiem.

Chwasty

Każde istnienie jest uzależnione od czegoś innego. Ściśle mówiąc, nie ma żadnych oddzielnych indywidualnych istnień. Istnieje po prostu wiele nazw dla jednego istnienia. Czasami ludzie kładą nacisk na jedność, ale to nie jest nasze rozumienie. Żadnego aspektu nie podkreślamy w sposób szczególny, nawet jedności. Jedność jest cenna, ale różnorodność również jest cudowna.
Ignorując różnorodność ludzie podkreślają jedno absolutne istnienie, ale jest to tylko rozumienie jednostronne.
W tym rozumieniu istnieje luka pomiędzy różnorodnością a jednością. Lecz jedność i różnorodność są tą samą rzeczą, a więc jedność powinna być doceniona w każdym istnieniu. To dlatego kładziemy nacisk raczej na codzienne życie niż na jakiś szczególny stan umysłu: Powinniśmy znajdować rzeczywistość w każdej chwili i w każdym zjawisku. To jest bardzo ważna sprawa.

Zenji Dogen powiedział: „Chociaż wszystko ma Naturę Buddy, kochamy kwiaty, a nie dbamy o chwasty”. Taka jest ludzka natura.
Ale to, że jesteśmy przywiązani do jakiegoś piękna, jest samo w sobie działaniem Buddy. To, że nie dbamy o chwasty, również jest aktywnością Buddy.
Powinniśmy o tym wiedzieć.
Jeżeli o tym wiecie, przywiązanie do czegoś nie jest błędem.
Jeżeli jest to przywiązanie Buddy, to jest to nieprzywiązanie. A więc w miłości powinna być nienawiść, czyli nieprzywiązywanie się.
A w nienawiści powinna być miłość, czyli akceptacja.
Miłość i nienawiść są jedną rzeczą. Nie powinniśmy przywiązywać się tylko do miłości. Powinniśmy akceptować nienawiść. Powinniśmy akceptować chwasty, bez względu na to, co do nich czujemy. Jeżeli o nie nie dbasz, nie kochaj ich, jeżeli je kochasz, to kochaj je.

Zazwyczaj krytykujecie siebie za to, że jesteście niesprawiedliwi dla waszego otoczenia, krytykujecie swoją nietolerancyjną postawę.
Lecz istnieje bardzo subtelna różnica pomiędzy zwykłą drogą akceptowania, a naszą drogą akceptowania rzeczy, chociaż mogą się one wydawać dokładnie takie same. Uczono nas, że nie ma luki pomiędzy nocą i dniem, żadnej luki pomiędzy tobą i mną.
To oznacza jedność.

Ale my nie podkreślamy nawet jedności. Jeśli to jest jedność, to nie ma żadnej potrzeby, by ją podkreślać.
Dogen powiedział: „Nauczyć się czegoś, to znaczy poznać siebie. „.
Nauczyć się czegoś, nie oznacza zyskania czegoś, czego się wcześniej nie wiedziało. Zanim się czegoś dowiesz, już to wiesz.
Nie ma żadnej luki pomiędzy „ja” zanim coś poznasz, a „ja” po poznaniu tego, żadnego rozdziału pomiędzy ludźmi głupimi i mądrymi.
Głupia osoba jest mądrą osobą, mądra osoba jest głupia. Ale zazwyczaj myślimy: „On jest głupi, a ja jestem mądry” lub: „Byłem głupi, ale teraz jestem mądry”. W jaki sposób możemy być mądrzy, jeśli jesteśmy głupi. Lecz w rozumieniu przekazywanym nam od Buddy nie ma żadnej różnicy pomiędzy człowiekiem głupim i mądrym.
Tak jest.
Ale jeśli to powiem, ludzie mogą pomyśleć, że podkreślam jedność.
Tak nie jest.
Nie podkreślamy niczego.
Jedyne, co chcemy zrobić, to poznać rzeczy takimi, jakie są. Jeżeli poznamy rzeczy takimi, jakie są, nie da się nic wyróżnić, nie sposób cokolwiek uchwycić i nie ma niczego do uchwycenia. Nie możemy podkreślić żadnego aspektu.
Pomimo to, jak powiedział Dogen: „Kwiat więdnie, mimo że go kochamy, a chwast rośnie, mimo że go nie kochamy”. Nawet jeśli tak jest, jest to nasze życie.

Nasze życie powinno być rozumiane w ten sposób. Wówczas nie ma żadnego problemu. Ponieważ podkreślamy jakiś szczególny aspekt, mamy zawsze kłopoty. Powinniśmy przyjmować rzeczy po prostu takimi, jakie są. Oto jak wszystko rozumiemy i jak żyjemy na tym świecie. Ten rodzaj doświadczenia jest czymś poza naszym myśleniem. W świecie myśli istnieje różnica pomiędzy jednością a różnorodnością, ale w samym doświadczaniu różnorodność i jedność są tym samym. Ponieważ tworzycie jakieś pojęcie jedności i różnorodności, pojęcie to usidla was.
I musicie kontynuować nie mające końca myślenie, chociaż w istocie nie ma żadnej potrzeby, aby myśleć.

Mamy wiele emocjonalnych problemów, ale te problemy nie są problemami rzeczywistymi, są czymś stworzonym, są problemami wyróżnionymi przez nasze egocentryczne myśli czy poglądy. Problemy istnieją, ponieważ coś wyróżniamy.
Ale właściwie jest rzeczą niemożliwą wskazać na coś szczególnego. Szczęście jest smutkiem, smutek jest szczęściem.
Szczęście jest w trudnościach, trudności są w szczęściu. Chociaż nasze sposoby odczuwania są różne, tak naprawdę nie są one różne, w swej istocie są tym samym.
—————————————————

Inne cytaty z Suzuki

„Każdy wyłania się z nicości, chwila za chwilą. To prawdziwa radość życia”.

„Mądrość jest gotowością umysłu „.

„Na co dzień nasze myślenie jest w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach egocen­tryczne. Dlaczego cierpię? Dlaczego mam kłopoty?”.

„Dla studiujących zen chwast jest skar­bem”.

„Urzeczywistnienie czystego umysłu w ułudzie – oto praktyka. Jeśli będziecie próbowali usunąć ułudę, będzie ona jedynie trwała bardziej uporczywie. Powiedzcie po prostu: Och, to po prostu ułuda’ i nie przejmujcie się nią.”

„Zanim deszcz przestanie padać, mo­żemy słyszeć ptaka. Nawet pod głębokim śniegiem widzimy przebiśniegi i świeżą zieleń.”

„To co nazywamy „ja”, to tylko wahadłowe drzwi, które poruszają się, kiedy wdy­chamy i wydychamy”.

„Danie swej owcy czy krowie dużej, przestrzennej łąki jest sposobem kontrolowania jej”

„Ponieważ radujemy się wszelkimi aspektami życia jako przejawami wielkiego umysłu, nie zabiegamy o jakąś nadmierną radość. Dlatego mamy niewzruszony spokój”.

„W medytacji twój umysł i ciało maja wielką moc akceptowania rzeczy takimi, jakie one są, bez względu na to, czy są przyjemne czy nieprzy­jemne „.

„Kiedy stajesz się sobą, zen staje się zen. Kiedy jesteś sobą, widzisz rzeczy takimi, jakie one są, i stajesz się jednym ze swoim otoczeniem „.

Fragmenty z : UMYSŁ ZEN, UMYSŁ POCZĄTKUJĄCEGO
Shunryu Suzuki

Powiązane posty

• Ogrody Zen
• Benedyktyn, demony i Zen
• Śpiew Ptaka
• Myśleć czy medytować…
• ABC medytacji
• Koniec cierpienia – inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh

Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa

03 Czwartek Kwi 2008

Posted by ME in Refleksje nad życiem

≈ 1 komentarz

Tagi

dojrzałość, doświadczenie, emocje, empatia, inteligencja emocjonalna, kontrola, opanowanie, praca, współpraca, zawód

Żyjemy w czasach, które przyniosły nowe zasady oceny naszej pracy.
Mierzy się nas nową miarą, nie tylko według tego, jacy jesteśmy bystrzy, jakie mamy przygotowanie czy wiedzę fachową, ale także jak dajemy sobie radę z samymi sobą i z innymi. Miarę tę coraz częściej stosuje się przy podejmowaniu decyzji o zwolnieniach czy awansach.
Nowe zasady pozwalają też przewidzieć, kto ma szanse zostać najlepszym pracownikiem − „gwiazdą”, a kto jest najbardziej narażony na porażkę. Bez względu na dziedzinę działania mierzy się przy ich użyciu cechy o zasadniczym znaczeniu dla możliwości dostania przez nas pracy w przyszłości.

Zasady te mają niewiele wspólnego z tym, co wpajano nam w szkole jako ważne; wedle tego kryterium umiejętności czysto akademickie nie są zbyt istotne. Nowa miara zakłada, że mamy wystarczające zdolności umysłowe i wiedzę fachową, aby wykonywać naszą pracę, a zatem skupia się na cechach osobowościowych, takich jak inicjatywa i współodczuwanie, umiejętność przystosowania się i zdolność przekonywania.
czas. ——————————————Czytaj Dalej : Czytaj dalej →

Świadomość

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung


WSZYSTKIE POSTY BLOGA

Świadomość

• Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość
• „Przeszłość nie ma władzy nade mną”.
• Czy istnieją jakieś ograniczenia -czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
•Demony, które niosą Przebudzenie
• Czy rozwój duchowy postępuje etapami?
• Na jakim etapie swojego życia jesteś?
• Uwikłani w kulturę, tradycję, patriotyzmy…
• Moc tworzenia i moc niszczenia - nasze przekonania
• Podświadomość - kluczem do bogactwa
•Jak zachęcić podświadomość do współpracy
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Czym jest intuicja?
• Rozwijanie świadomej intuicji
• Poza „za” i „przeciw”. Intuicja.
• Inspirujące cytaty sławnych ludzi
• Zrób coś inaczej niż dotychczas !
• Spogladaj głębiej…
• Źródło natchnienia jest w Tobie
• Bez granic
• Nowy stan świadomości
• Zintegruj w sobie męskość i kobiecość
•Zbiorowe wzorce cierpienia u kobiet
• Chłopcy i dziewczynki. Dwa światy?
• Chcesz zmienić innych? Zacznij od siebie
• Nie możesz zgubić drogi
• Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
• Wybieraj swój świat świadomie
• Przestrzeń w Tobie
• Alaja - kosmiczna świadomość
• Holonomiczny wszechświat i… holograficzna świadomość
Holograficzny wszechświat
• Jedyna rzecz, nad którą całkowicie panujesz
• Narodziny świadomości
• 48 minut absolutnej świadomości
• Życie - cytaty z Osho
• Nigdy nie jest za późno – cytaty z Pemy Cziedryn
• Czym są Iluzje?



Prawo Przyciągania sekret-prawo-przyciagania

• Co to jest Prawo Przyciągania?
• Sekret. Moje dywagacje na temat filmu.
• Sekret Zdrowia
• Wizualizacja. Materializacja marzeń. Sekret.
• Uzdrowicielska potęga wizualizacji
• Tajemnica szczęścia, zdrowia i pomyślności - "The Secret"
• Prawo przyciagania…w działaniu!
• Prawo Przyciągania w działaniu: Historia sesji egzaminacyjnej TrueNeutral
•Sekret zrealizowany w życiu – relacja Boogy’ego.
•Bardziej ludzkie oblicze Sekretu – The Opus.
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część II
•Fizyka kwantowa a realizacja marzeń – część I

Związki

• Idea zazdrości - Bóg, kobiety i wartości.
• Ofiary i zwycięzcy. Filtry i schematy naszej podświadomości
• Imago - czy naszych partnerów wybieramy…świadomie?
• Związki: Splot miłości i nienawiści - cześć I
• Jak przejść od związków uzależniających do związków dojrzałych - cześć II
• Seks, impotencja i wolność
• Lęk przed zaangażowaniem w związku
• Zasady udanego związku miłości
• Kogo wybierasz na partnera w związku? Lęk przed autentyczną bliskością
• Lęk przed bliskością i wrażliwością. DDA
• Toksyczny związek, jak go uniknąć?
• Idealne partnerstwo
• Poczucie niepewności i gniew - w związku. DDA.
• Nie rezygnuj z wchodzenia w związki !
• Demon zazdrości
• Czy Twoj partner Cię szanuje?
• Jak “odmłodzić” stary związek. Powrót magii.
•Kobiecość kontrolowana
• Miesiączka, orgazm i śmierć: Kobiecy biegun.
•Lęk i kontrola w związku
• Seks - niszczy czy wyzwala?
• Doceń Twój związek…
• Jak pokonać lęk przed zranieniem?
• Dobre i złe strony partnerstwa
• Intymność a uległość
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni
• Czym jest miłość ? Cytaty mistrzów
• Rozmowy z Bogiem – o miłości i zazdrości.

Pomiędzy ludźmi

• Inni ludzie są Twoim zwierciadłem
“Wziąć odpowiedzialność za własne życie” – zalety i pułapki.
• Czy coś jest ze mną nie tak? Współuzależnieni.
• Dystans. Sztuka życia.
• Czy warto być czasem… samolubem?
• Jak prowadzić dyskusje?
• Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
• Polityka, Polacy i…narzekanie.
• Nie zakładaj nic z góry
• Jak nie mieć wrogów?
• Czy warto się kłócić?
• Czy umiesz wybaczać?
• Przebaczenie. Uzdrowienie emocjonalnych ran.
• Ocean współczucia
• Pięć etapów Radykalnego Wybaczania
• Czy jesteś robopatą?
• Czy jesteś otwarty?
• Miłosierny Samarytanin czy wyrafinowany egoista?
• Czy umiesz uwolnić się od opinii innych ludzi?
• Czy umiesz być życzliwy na co dzień?
• Kontrolujesz czy ciebie kontrolują?
• Zbuntowany tekst Anthonego de Mello :)
• Utrata kontroli
• Don Kichot - obłąkany głupiec czy………?
•Jak nauczyć się spokojnie reagować na krytykę
•Krytyka w pracy a inteligencja emocjonalna
• Naprawdę magiczne słówko! :)
• Jeśli już musisz - krytykuj bezboleśnie
• Dziesięć zasad zdrowej komunikacji
• Wartości w życiu. Przydatne czy nie?
• Jak rozwinąć swoje poczucie humoru?
• Jak zostać dobrym słuchaczem
• Czy umiesz naprawdę słuchać ?
• Sztuka negocjacji i kompromisu w związku
•Tajemnica wspierania innych ludzi
• Nie próbuj zadowolić wszystkich
•Mądrość to jest…- cytaty sławnych.
•Lista książek godnych uwagi…
•Jakie seriale lubicie?
•Filmy, które zostawiają coś po sobie…:)

Poza samotność

• Samotność a zależność od innych
• Zagubieni - wizja społeczeństwa wg Osho
• Samotność czy osamotnienie?
• Strach i ciemność?
• Nie zadręczaj się!
• Wybacz sobie i wybacz innym
• Cztery kroki do wolności
• Wolność. Czy to puste słowo?
• Czy istnieje dobra samotność?
• Depresja. Jak sobie z nią radzić?
• Akceptacja naszej…nieakceptacji
• Odpowiedzialność i wolność
• Luźne rozważania o ludzkiej samotności
• Obnażanie sie do “ja”
• Czy można pomóc sobie samemu? :)
• Twoim zadaniem jesteś Ty
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz III)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń. (cz II)
• Szczerość wobec siebie i innych – czyli jak przeniknąć przez warstę stłumień i uprzedzeń.(cz I)

Koniec cierpienia


• Koniec cierpienia - inspirujące cytaty z Thich Nhat Hanh
• Skąd się biorą wypadki?
• Odrobina gloryfikacji cierpienia…i jego wartości praktyczne :)
• Koniec z “dramatami” w Twoim życiu
• Miłość to inne słowo na wolność
• Bądź wolny! - inspirujące cytaty E. Tolle
• Proste odpowiedzi na trudne pytania. Inspirujące cytaty E. Tolle
• Złote myśli Berta Hellingera
• Ustawienia rodzinne Hellingera
• Doświadczanie problemów a tożsamość - Inspirujące cytaty z E. Tolle
• Prawa wszechświata - inspirujące cytaty
• Seks - demon z piekła rodem
• Boska strona seksu
• Boskie ciało?
• Cierpienie może być najcenniejszą lekcją - historia Dana
• Uzdrowienie cierpienia z przeszłości
• Przyczyny cierpienia wg filozofii hinduskiej
• Czy wiesz dlaczego cierpisz?
• Rezygnacja i bezradność w obliczu trudności - jak pokonać pesymizm?
• Tak mocno pragniesz…? Oto przyczyna dlaczego nie otrzymujesz.
• Najpopularniejsza religia świata
• Esencja prawdziwej przemiany. Dramatycznie… czy w procesie?

Szczęście - idea czy rzeczywistość

• Szczęscie jest bliżej niż myślisz
• Radość niebezpiecznego życia
• Czy jesteś…godny szczęścia?
• Jak odmienić jakość życia? Kilka porad.
• Nieuwarunkowane szczęście
• Patrząc oczyma miłości
• Szczęscie w zasięgu ręki
• Zasługujesz na miłość i przyjemność!
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Kochaj i bądź radosny!
• To jest Twoje życie
• Czy czujesz że zasługujesz?
• Jak napięcie zastąpić radością?
• Przyjemność?
• Nie bój się zmian!
• Jak BARDZO chcesz zmian w Twoim życiu?
• Pierwsze prawo zmian
• Czarne, nieznane drzwi
• Do znudzenia - o optymistach :)

Zdrowie

• Biografia staje się biologią. Jak być zdrowym? Krótki poradnik.
•Choroba ma swój początek w umyśle?
• Efekt placebo. Szokująca historia pewnego pacjenta.
• 10 rzeczy, których wegetarianie wysłuchują na codzień :)
• Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie?
•Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
• Dieta dla grup krwi: A, B, AB, 0
• Zalety diety roślinnej
• Totalna kuracja przeciwrakowa
• Czy dieta sokowo-warzywna może wyleczyć…raka?
•Cała prawda o raku i diecie wegetariańskiej
• Ulecz swoje ciało !
• Śmiech to życie
• Stres i napięcie = początek choroby
• Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne)
• Filozofia zdrowia
• Jesteś tym co zjesz
• Jak się zdrowo odżywiać?
• Zasady dobrego odżywiania
• Tajemnica Twego ciała
• Akupunktura a medycyna współczesna
•Medycyna holistyczna
•Szczepienia – faktyczna konieczność czy sposób na zarobek?
• Zapomniane źródło zdrowia, produkty pszczele
• KAŻDĄ wadę wzroku da się wyleczyć! Metoda H. Bates’a
• Propozycja Tao dla kobiet. Zdrowie i płodność.
• Kryzys fizyczny…paradoksalnie uzdrawia?
• Wojna w naszym organizmie.
• Zdrowa psychika = zdrowe ciało?
• Masaż leczy duszę
• Źródła niemocy
• Twoje przekonania kontra Twoje zdrowie.
• Przyczynowość w medycynie. Całkowita zmiana paradygmatu?
• Zdrowy rozsądek w dietach?
• Negatywne odczucia wobec ciała

Oddech

• Czy oddychasz prawidłowo?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
•Stłumienia cz II
•Stłumienia cz I
• Twoja Twarz, ciało, oddech - mówią o Tobie.
• Co to jest REBIRTHING?
• Niezwykła moc oddechu? :)
• Integracja oddechem

Psychologia i duchowość

• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Cień - wg Junga
• Twórczy ludzie wg Junga
•Twórczy umysł a wyobrażenia
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Jak poradzić sobie ze stresem?
•Eksperyment: Pozytywne nastawienie - kontra negatywne.
• Pozytywne wyzwanie
• Negatywizm: jak się nim posługiwać i jak z niego zrezgnować?
• Asertywność
• Nałogi - pragnienie ucieczki
• Pozytywne myślenie nie wystarczy!
• Pozytywna weryfikacja - negatywnych wydarzeń
• Inteligencja emocjonalna a praca zawodowa
• NLP - jak jesteś zaprogramowany?
• 10 zasad NLP
• Potęga manipulacji słowem
• Magia i moc słów
• GESTALT - integracja psychiki i ciała
• Czy jesteś tolerancyjny?
• Narodziny Ego
• Ego a osobowość ofiary
• Enneagram - 9 typów osobowości
• Nawyki, wolność i społeczeństwo
• Gry i gracze. Psychologia zachowań międzyludzkich.
• Lody i samochody
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
• Samospełniająca się przepowiednia
• Psychologia inspiracji
•Twórz, twórz bezustannie!
• Metoda Simontona

Bóg i duchowość

• Dziecinna wizja Boga. Pułapka języka.
• Krótka historia Boga
• Bóg - to jest...
• Dobro i zło
• Czy Bóg karze za grzechy? Czy ludzie?
• Rozmowy z Bogiem
• Bóg nie żyje? Szatan nie żyje?
• Benedyktyn, demony i Zen
• Fala jest morzem
• Przestać żyć we władzy Demona
• Jesteśmy Bogiem
• Wiara nie pozwala Ci myśleć
• Życie - to jedyna religia
• Bóg jest tancerzem i tańcem
• Bóg jest Tobą
• Przyjaźń z Bogiem
• Czy Bóg spełnia Twoje marzenia?

Umysł a duchowość

• Zachwaszczony umysł?
• Enkulturacja
• Wyzwolenie z chaosu myśli
• Rewolucja w psychice - J. Krishnamurti
• Zaminowane obszary umysłu
• Jak jest oprogramowany Twój mózg?
• Zahipnotyzowana, śpiąca ludzkość
• Ludzie i roboty
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Memy i wirusy umysłu
• Bełkoczący umysł
• Bezrozumnie?
• Odpowiedź na Psychiczny Atak
• Czy wiesz co jest ci serwowane?
• Zjednoczenie
• Ewolucja. Indywidualna czy zbiorowa?
• Co wpływa na nasze życie?
• Kiedy kłamstwo staje się prawdą
• Ukryta siła metafor
• Kończyny fantomowe - zagadka ludzkiego mózgu.
• Tajemnica ludzkiego snu
• Mistrz snu
•Kilka słów o świadomym śnieniu
• Świadome śnienie jako proces ewolucyjny
• Jak umysł przetwarza dane? Nastroje.

Ciało i Energia

• Aura człowieka - najważniejsze informacje.
• Aura człowieka, przykłady aury… oraz jak ją odróżnić od powidoku?
• Ciało energetyczne człowieka. Przykłady zaburzeń.
• Jak reagujesz gdy zostaniesz obrażony? Ciała duchowe.
• Czakramy, poziomy Twojego życia!
• Jak nauczyć się widzieć aurę?
• Kolory Twojej Aury - jak się zmieniają i co oznaczają
• Geneza blokad na czakramach
• Świat to energia!
• Ciała duchowe według Jogi Kundalini
• Co tak naprawdę wiemy o świecie?
• Tai-chi
• Czym jest energia “Chi” ?
• Integracja oddechem, uwolnienie stłumionych emocji
• Panta rei - energia dokoła nas
• Dobre wibracje
• Seksualność a czakry
• Jasnowidzenie - fakty i mity
• Telepatia i jasnowidzenie
•Telepatia – czy to działa?
• Postrzeganie pozazmysłowe. Głos zwolennika.
• Energia w naszym ciele - Taoistyczny punkt widzenia.
• Energia musi płynąć…!
• Cykle życia i śmierci - Twoje istnienie.
• Oświecenie - wielki mit.
• Energia myśli i myślokształty
• Przestrzen ciała, przestrzeń kosmosu
• Rozmowy z Kenem Wilberem - o kosmicznej świadomości
• Kim jestem? Ken Wilber. Niepodzielone.
• Sen Planety
• Energia życia. Fakt czy mit?
• Hipoteza Gai
• Pole morfogenetyczne – Rupert Sheldrake

Rozwój a Medytacja

• ABC medytacji
Miłość, seks i medytacja
• Czym jest medytacja?
• Ćwiczenia uwalniające energię
• Medytacja chodząca
• Medytacja a palenie papierosów
• Ból a medytacja
• Medytacja z czakramami
• Myśleć czy medytować...
• Czy Twoje życie ucieka?
• Medytacja a egoizm
• Emocje i myśli podczas medytacji
•Medytacja - praktyka czy tajemnica?
• Dzień Uwagi
• Wyostrz swoją uwagę
• Świadomość hara - początek i koniec życia
• “Stać się nicością” - o co chodzi w tej koncepcji?
• Medytacja z koanem
• Medytacja z tematem. Ćwiczenia.
• Zabawne i nietypowe techniki medytacji
• Gdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
• Naucz się relaksować
• Kalu Rinpocze: Dotykając natury umysłu. Medytacja
• Historia pewnego medytującego
• Wyprawa do serca ciszy. Medytacja
• Nauka medytacji w zakładach karnych
•Rozpadnij się na kawałki
•Czy jesteś uważny?

Osobowość i emocje

• Afirmacje, sztuka zmiany życia
• Jak działają afirmacje? Struktura umysłu
• Afirmacje także mogą szkodzić!
• Pomyśl o kimś kogo pragniesz. Pomyśl o kimś kogo nienawidzisz.
• Czy osądzasz negatywnie swoje uczucia?
• Ciemna noc duszy
• Ciemna strona emocji?
• Zostań mistrzem swoich emocji?
• Otwarty umysł: Wolność od negatywnych emocji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Napięcie i odprężenie
• Sztuka bycia opanowanym - Emocje pod kontrolą.
• Reakcje i mowa ciała = lustro emocji.
• Jak rósł mózg człowieka: Ewolucja emocji.
• Gniew, poczucie winy, lęk i samotność - czym naprawdę są?
• Przekraczanie granic a bariera lęku
• Czym jest gniew i jak sobie z nim radzić. W związku i w życiu.
• Bądź swoim mistrzem - odpowiedzi są w Tobie
Eckhart Tolle – emanujący spokój i mądrość
• Uśmiechaj się, przełamuj schematy!
• Autentyczna zmiana myślenia
• Przestań się okłamywać
• Poznawaj siebie - podejście Zen
• Kto jest premierem w Twoim rządzie?
• Zaufanie - w realizacji marzeń
• Czy wrażliwość ma zawsze złe skutki?
• Oszukując własne emocje….
• Energia bolesnych emocji
• Nieśmiałość a prostytucja
• Tajemnice nieśmiałości
• Żydzi. Czy problem nieśmiałości ich dotyczy?
• Cuda…i miłość.
• Pytania i odpowiedzi - Katie Byron
• Pożegnanie z chłodem. Budowanie bliskości.
• Uleganie pokusom. Swoim czy cudzym? Portret Doriana Graya.

Walka i akceptacja

• Kung Fu Panda i głebsze przesłanie
• Koniec walki oznacza zwycięstwo
• Mówić: tak - czy nie?
•Przestań usiłować być dobrym cz II
•Przestań usiłować być dobrym cz I.
• Czy jesteś podzielony na "dobrego" i "złego"?
•Poza dobrem i złem
• Rozdzierając duszę na pół. Skrajności.
• Zagadnienie zła - okiem Hindusa
• Zrozumienie “zła”
• Wojna w Tobie trwa
• Nauka akceptacji dobrego i złego
• Droga wojownika
• Ćpun adrenaliny kontra "dobry człowiek"
• Ponad-Ego
• Pościć czy ucztować? Pogląd na życie.
• Wciąż czuję gniew, chcę się zmienić, ale...
• Życie w harmonii
• Życie to jest….- cytaty sławnych
• Umysł kontra ciało
• Zaakceptuj i bądź wolny...
• Wewnetrznie podzieleni
• Mądrość
• Miłość…jak głód
• Czy na świecie musi istnieć sprawiedliwość?
• Kosmiczna mądrość. Cytaty z Andromedy.
• Moce psychiczne: ostatni atak ego na ścieżce oświecenia

Dorosłe dzieci

• Pierwszy krzyk - piewsza samotność?
• ADHD = Dzieci Indygo?
• Niewinny dorosły człowiek
• Źródło depresji: dzieciństwo?
• Dziecko w rodzinie alkoholika
•Przełam wzorce z dzieciństwa
• Pierwotne zranienie. Dotknąć czy nie?
• Czy Twoje narodziny były traumatyczne?
• Zranione czy radosne dzieci?
• Wewnętrzne dziecko
• Kobieta bez winy i wstydu
• Co zrobić, gdy żyjesz z poczuciem winy?
• Toksyczny wstyd
• List ojca do syna. Wyznanie.
• Czego szukasz? Od czego uciekasz?
• Zmień….przeszłość!
• Miejsce wewnętrznej przemiany
• Natura - nasz największy nauczyciel
• Kim jestem? Początek życia
• Wewnętrzny ogród
• Jakie dzieci wychowasz?
• Grzeszne ciało?
• Niewolnik namiętności
• Męska autokastracja. Rys historyczny.
• Nie istnieją błędy - tylko lekcje
• Puść dziecku dobry kawałek ;)
•Zachęć dziecko do czytania
• Puchatek smakuje Tao
•Jak zostać dziecięcą szeptunką

Czakramy

• Czakramy - poziomy Twego życia
• Czakram Podstawy
• Czakram Podbrzusza
• Czakram Splotu Słonecznego
• Czakram Serca
• Czakram Gardła
• Czakram Trzeciego Oka
• Czakram korony
• Geneza blokad na czakramach
• Seksualność a czakry
• Tajemnice kolorów
• Czakramy człowieka: ujęcie ezoteryczne.
• Podróż przez czakry - w wyobraźni
• Symboliczne znaczenie kolorów

Wokół religii i ezoteryki


• Reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów)
• Co oznacza buddyjskie “Przyjęcie Schronienia” ?
• Jak zinterpretować Tarot przez…Zen? :)
• Wszechobecne wibracje - wg. E&J Hicks’ów
• Ciemna strona chrześcijaństwa
• Numerologia - czy to ma sens?
• Yang i Yin
• Czym jest energia “Chi” ?
• Uczeń i mistrz: Czy taka relacja wciąż ma sens?
• Czy jesteś religijny - czy jesteś kukiełką?
• Przypadki nie istnieją
• Odpowiedzią… są pytania
• Ogrody Zen
• Sesshin bez zabawek – Opowieść o praktyce Zazen
• Wodospad i chwasty - czyli odrobina filozofii Zen
• Feng Shui
• Asztawakra Gita, czyli poznanie absolutu
• Starożytne myśli Seneki - wciąż na czasie?
• Uważaj, co mówisz...
• 4 etapy życia
• TAO• Tao Kubusia Puchatka
• Zen w sztuce łucznictwa
• Kilka słów o medycynie chińskiej
• Być Zorbą czy…Buddą?
• Cztery umowy Tolteków
• Historia Buddy
• Chiromancja - Linie na dłoni.
• Astrologia i chiromancja - po co to wszystko?
• Kurs cudów - zasady.
• Zen grania
• Życie we wszechświecie • Powstawanie negatywnych przywiązań: Archetypy Tybetańskiej Księgi Umarłych
• Religia jest trickiem genów ?
• W stronę wiecznej boginii
• Co to jest hipnoza? Kilka podstawowych informacji
•Rio Abierto – życie jak rzeka
•Bądź głupcem! – wywiad z Roshim Fukushima na temat Zen w Ameryce i Japonii

Śmierć a duchowość

• Historia człowieka który wrócił z martwych
• Życie to lekcja
• Doświadczenia z pogranicza śmierci
• Historia pewnego przebudzenia
• Czemu boimy się śmierci?
• Czy przeraża Cię Pustka?
• Los, karma, wolna wola?
• Prawo przyczyny i skutku
• Reinkarnacja?
• Diagnostyka karmy cz I
• Diagnostyka karmy cz II
• Wielcy ludzie - o reinkarnacji.
• Przebudzenie.
• Czy można zmienić karmę?
• Karma jako siła. Ujęcie buddyjskie i przykłady.
• Czy śmierć jest największym złem?
• Inne spojrzenie na reinkarnację
• Pozwól sobie umrzeć
• Zabijanie nie jest… złe?
• Pesymistyczna wizja cywilizacji?
• Prawo przyczyny, skutku i wiary

Historie i przypowieści "Problem dzisiejszego świata - rzekł Mistrz - polega na tym, że ludzie nie chcą dojrzeć. Jeden z uczniów zapytał:- Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest już dojrzały? - W dniu, w którym nie trzeba go w niczym okłamywać."


• Najciekawsze przypowieści o mistrzu i nie tylko :)
• Mądrość jest sposobem podróżowania.
• Trzej mnisi i… ego
•Mądrości leśnego mnicha
•Straszna historia o diable
•Obsesja ucznia Zen
•Wciel się na Niebieskiej Planecie! :)
• Czy można przebudzić innego człowieka? Historia Ethel.
• Minuta mądrości
• W sercu Mędrca
• Miłość i mistrz
• Potwór, strzała i jajko
• Śpiew Ptaka
• Nie zadręczaj się!
• Historia Dana
• Najwłaściwszy moment
• A mistrz mu odpowiedział...
• Początek Wszechświata
• Mistrz Hakuin i dziewczyna w ciąży
• Kobieta, która zgubiła. Kobieta, która odnalazła
• Pierwszy krok do nirwany. Cytaty.

Sukces w życiu

• Podświadomość - kluczem do bogactwa
• Niepowodzenie to błogosławieństwo w przebraniu
• Niezwykła moc wyobraźni. Sukces a niepowodzenie.
• Historia prawdziwego sukcesu
• Słownictwo sukcesu
• Co cię powstrzymuje przed realizacją marzeń?
• Atrakcyjność przyciąga sukces.
• Jak sprawić by inni uwierzyli we własne siły?
• Porażka jest matką sukcesu
• Jak być lepszym kierownikiem?
• EFEKT PIGMALIONA
•Przepływ pieniędzy, przepływ energii
• Gdy pieniądze się pojawią…Tylko bez paniki.
• Przełamując fale…. I życiowy impas :)
• Jak polubić…nielubianą pracę
• Co robić kiedy totalnie NIC nam się nie chce?
•Fałszywi przyjaciele na drodze do sukcesu
•Sztuka osiągania swoich celów… Za obopólną korzyścią :)
• Odzyskać wiarę w siebie
• Mój interes, Twój interes, boski interes?
• Sukces - sprawdź czy masz szansę go osiągnąć.
• Geneza geniusza
•Jak oduczyć sie sabotować własne marzenia?
• Właściwa postawa…co to takiego?
• 10 cech idealnego lidera
• Nauka jak zostać bogatym - Wallace Wattles
•Rozporządzanie energią: nietypowe metody.
•Dawanie ludziom… którzy tego nie potrzebują?
•Przekonaj się że …możesz.

Hunahuna-kahuni 1. IKE - świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. KALA - nie ma żadnych ograniczeń
3. MAKIA - Energia podąża za uwagą
4. MANAWA - moment mocy jest teraz
5. ALOHA - miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. MANA - cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. PONO - Skuteczność jest miarą prawdy.


• Huna i Freud
• Huna i Jung
• Co to jest Huna?
• Podświadomość, Świadomość i Nadświadomość. Wg Huny.
• Huna i “widmowe ciało”
• Opetanie i formy myślowe wg Huny
• Co posiejesz - to zbierzesz. Sztuka kahuńskiej wizualizacji.
• Uciszenie silnych emocji - wg Huny
• Metoda Ho’oponopono
• Szaman i ból
• Szaman miejski
• Szamanizm a sny
• Czy istnieją jakieś ograniczenia - czy tylko wtedy gdy w nie wierzymy?
• Przyjemność i szczęście bez granic…?
• Potęga modlitwy wg Huny

Autorka:

  • ME

Waszym Zdaniem

Harysz o Jesteśmy Bogiem
kilka słów od siebie… o Historia pewnego mnicha (fragm…
Adrian Kraska o Symboliczne znaczenie kolorów
Krystyna o Negatywizm: jak się nim posług…
Życzenia urodzinowe o Aura człowieka – najważn…
Andżelika o Historia pewnego mnicha (fragm…
Blilkpol o Jak polepszyć wzrok –…
Agni o W stronę wiecznej boginii
Aga o Historia pewnego mnicha (fragm…
ZF o Historia pewnego mnicha (fragm…
ulakupiec o Historia pewnego mnicha (fragm…
Halina Kaminska o Szczerość wobec siebie i innyc…
Jolie o Brak bliskości w dzieciństwie…
Aga.M o Symboliczne znaczenie kolorów
Agnieszka o Brak bliskości w dzieciństwie…

Od 2007 roku

  • 18 516 904 przybyszów !

Kategorie

Aura, energia, czakramy buddyzm ciekawostka Feng shui huna Medytacja Refleksje nad życiem rodzicielstwo Rozwój sondy zdrowie Zen związki Świadomość

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Rozwój i Świadomość
    • Dołącz do 1 539 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Rozwój i Świadomość
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...